Byłe tableciary plotkary II

[Mijalea]

Napisane przez kachula27

Madziu nie stresuj sie kochana,napewno maz chcialby byc z Toba na na wizycie ale to takie zlosliwosci losu ze jak zawsze na cos czekamy to w ostatniej chwili niestety cos wypada

Dzieki Kasiu, wiem wiem, ale bez lez sie nie obeszlo

A ja wlasnie ugotowalam zupke meksykanska

[kasiasiar]

Cześć kobietki

W końcu moge do Was napisać Wczoraj tak mi wizaż mulił, ze pare razy pisałam a tu nie chciała sie wiadomość wysłać. U nas nareszcie słonko swieci. Wróciłam juz z pracy.TZ po rozmowie z szefową.Odbyło sie bez krzyków ale ona strasznie chce go zatrzymać w firmie.Nawet mu zaproponowała, ze da mu tyle samo pieniedzy ile mu Norwegowie daja. Ale co z tego jak ciagle by sie trzeba było przenosić z miejsca na miejsce
wieczorem wybieramy się na siłownie bo ostatnio jem na potegę i to wszystko co mi w ręce wpadnie więc trzeba zacząć zrzucać sadełko

Madziu nic sie nie martw. A może wizytę da sie przełozyc o dzień , dwa???I wtedy mąż mógłby iść z Tobą???

[Mijalea]

Napisane przez kasiasiar

Madziu nic sie nie martw. A może wizytę da sie przełozyc o dzień , dwa???I wtedy mąż mógłby iść z Tobą???

Kasiu, czekalam na te wizyte 2 tyg, bo nie bylo wolnych terminow, wiec watpie

Poza tym, trudno, musze sobie poradzic sama i tyle Bylam sama u denstysty, to i do ginekologa pojde...tyle, ze chodzi o troche rozne sprawy.....

[kasiasiar]

Mąż pewnie też strasznie żałuje, ze nie moze z Toba pójść. Pewnie też by chciał zobaczyc bobaska, bijace serduszko
My bedziemy trzymac kciuki więc wszystko bedzie dobrze i dasz sobie radę, więc się nie stresuj

[Mijalea]

Napisane przez kasiasiar

Mąż pewnie też strasznie żałuje, ze nie moze z Toba pójść. Pewnie też by chciał zobaczyc bobaska, bijace serduszko
My bedziemy trzymac kciuki więc wszystko bedzie dobrze i dasz sobie radę, więc się nie stresuj

Maz to ostatnio ma u mnie na minusie, bo jakos malo sie stara. Pewnie przepracowany A ja przewrazliwiona

A jeszcze wczoraj pytalam, na ktora mamy lekarza (bo on zapisywal) to mnie skrzyczal, ze to moja wizyta i ja powinnam pamietac!! No przepraszam, dziecko tez tylko moje??
No i od wczoraj mialam cisnienie, a dzis jak widac sie jeszcze podnioslo, wrrr

[cerisecerise]

ja sie tak wtrace w trakcie dyskujsji o tym lekarzu. wiesz co zrob zeby nie zapomniec i czy sie nie jakac? spisz sobie na kartce te wszytskie trudne slowa, sprawdz w slowniku, spisz w ogole wszytsko co chcesz wiedziec, niewazne czy wiesz jak to powiedziec czy nie.
ja dosc niezle sie posluguje jezykiem, a jak mam zalatwic cos waznego zawsze spisuje. to uspokaja, powoduje ze czlowiek jest pewny ze nic nie zapomni.

[mezatka07]

Napisane przez Mijalea

A ja jestem zalamana
Jutro ide na pierwsza tutaj, dlugo wyczekiwana wizyte. Wlasnie dzwonil maz i oznajmil, ze musze isc sama, bo ma wazne spotkanie.
Wszystko fajnie, ale chcialam na tej wizycie sie czegos wiecej dowiedziec, a tymczasem z moja znajomoscia jezyka to watpliwe. No i smutno mi
Mielismy zobaczyc nasza duza juz dzidzie wogole, z mezem byloby lepiej zadawac pytania itp. Ehh

Madziu wiem cos o wizytach w szpitalu jak sie nie zna bardzo dobrze jezyka, jest trudno, ale wierze, ze dasz jakos rade
szkoda, ze mezowi wypadlo to spotkanie, a moze tak jak Kasia pisze da sie przelozyc ta wizyte??

Napisane przez zgadnij_MS

Asiu to podwyzszona temperatura o czym swiadczy, ze doszlo do owulki czy sie zbliza a moze jest?? Mi sie wydawalo, ze jak temp jest podwyzszona to owulka jest

Marcelinko jak sie w koncu zaobserwuje skok to swiadczy o tym, ze owulka jest, ale tylko usg moze pokazac konkretnie w jakim dniu
bo moze byc 1-2 dni przed skokiem, w dniu skoku albo 1-2 dni juz po skoku tempki czyli w ciagu tych 5 dni w ktoryms momencie powinno dojsc do owu ja mysle, ze u mnie jest juz po
byc moze byla wczoraj z samego rana, bo tak mnie zaczal bolec lewy jajnik jak wracalismy z M z rozmowy o prace, myslalam, ze nie wytrzymam w autobusie

Napisane przez kachula27

Czesc kochane
A ja mialam dzisiaj isc sobie paszport wyrobic ale mam takiego lenia ze wogole nie wiem czy z domu wyjde ale trzeba bedzie ruszyc sie i isc do sklepu,

Pomidorko mowisz kurczaka w sosie ziolowo smietankowym,ale smaka mi narobilas,podeslij troszke hihi.oby szybko Ci minela to szkolenie

Asienko fajnie miec taka ladna pogode,u mnie jakos tak szaro buro,oby jutro na badaniu wyszlo wszystko ok

WIADOMOSC OD RAY
Hej u nas wszystko dobrze,lekarze twierdza ze w tym tygodniu jeszcze nie urodze ale na przyszly tydziengwarancji nie daja,ale w przyszlym tygodniu ryzyka juz nie ma bo ciaza donoszona,wyniki dobre,skurczy brak wiec jesli jutro wszystko wypadnie w miare dobrzei rozwarcie nie postapilo ide do domu i juz w domu bede czekac na porod.pozdrawiam was

Kachulko chetnie bym Ci wyslala troche sloneczka
hehe Ray sie juz pewnie doczekac nie moze az wroci do domku

Napisane przez kasiasiar

Cześć kobietki

W końcu moge do Was napisać Wczoraj tak mi wizaż mulił, ze pare razy pisałam a tu nie chciała sie wiadomość wysłać. U nas nareszcie słonko swieci. Wróciłam juz z pracy.TZ po rozmowie z szefową.Odbyło sie bez krzyków ale ona strasznie chce go zatrzymać w firmie.Nawet mu zaproponowała, ze da mu tyle samo pieniedzy ile mu Norwegowie daja. Ale co z tego jak ciagle by sie trzeba było przenosić z miejsca na miejsce
wieczorem wybieramy się na siłownie bo ostatnio jem na potegę i to wszystko co mi w ręce wpadnie więc trzeba zacząć zrzucać sadełko

Madziu nic sie nie martw. A może wizytę da sie przełozyc o dzień , dwa???I wtedy mąż mógłby iść z Tobą???

Kasiasiarku no to niezle, teraz sie ockneli, chyba cenia sobie TZta, ze tak chca go zatrzymac w firmie
TZ podjal juz decyzje czy zmienia prace na nowa???

[kachula27]

Dobra kochane ja zmykam,ide do sklepu.poplacic rachunki a pozniej do mamy ,bede wieczorkiem
A no juz jestem szczesliwa bo Tz juz jutro bedzie w kraju a w pt w domku ale radocha dla mnie

[cerisecerise]

mnie pewnie nie bedzie przez kilka dni, bo rodzice,
ale za to mam mi sledzie przywiezie
cos za cos

[zgadnij_MS]

Ray nie usiedzi w domu i zaraz sprzatac zacznie
Pomidorko oby Ci szybko szkolenie zlecialo
Kasiasiar widzisz jak walcza o Twojego TŻ
Madziu dasz rade z tym lekarzem tak jak pisze Julia zanotuj wszystko i bedziesz zerkac do kartki
Kachulko zycze milego pobytu u mamusi

Bylam pozalatwiac kilka spraw i weszla do rossmanna i nic nie kupilam jedynie co to tylko w kiosku znalazlam zwykle wsuwki do wlosow niezly wydatek az 2 zl

Widzialam sliczna suknie slubna taka delikatniutka, prosciutka... Jednolitka, gora w ksztalcie serduszka i od gory do brzuszka sa przyszyte hmm jakies krysztalki nie wiem jak to nazwac a na dolnej czesci sukni czesc materialo jest spieta tak na srodku po lewej stronie i jest tam rozyczka ooooooooooooo jak znajde podobne zdj to pokaze

[kasiasiar]

Pa pa Kachulko

Asiu Oboje jestesmy za tym żeby mimo wszystko TZ zmienił pracę Rozważylismy to dokładnie sa plusy i minusy ale tak zadecydowalismy.
Jak TZ przejdzie do Norwega to wyjdzie tak, ze bedzie mniej zarazbiał, będziemy musieli kupić samochód i kupować benzyne(teraz jeździ słuzbowym i za słuzbowe pieniadze kupuje benzynę), sam bedzie sie musiał zywić( teraz ma 4 posiłki w pracy a i dla mnie czasem cos od kucharzy dostanie ), teraz jego firma płaci za mieszkanie, internet, telefon służbowy.

Jak przejdzie do Norwega to dadzą nam internet, i przez pół roku bedą dopłacali do mieszkania.I to tyle.
Ale bedzie pracował do 15.00 piec dni w tyg a nie 24 na dobe.
postawilismy na stabilizacje bo ja nie chce juz ciagle sie przeprowadzać, chcę spokoju żeby móc w końcu załozyc rodzine Trzydziestka na karku mnie przytłacza

[zgadnij_MS]

To cos jak tak, ale to nie tak ale gore ma w ksztalcie podobna z tym ze suknia jest cala gladziutka i tak w polowie ma pierwsza czesc materialu spieta i jest rozyczka

Kasiasiar do 30 masz 2 latka a z ktorego rocznika jestes, jezeli moge spytac??

[kasiasiar]

79


Mam kilka podobnych sukni

[zgadnij_MS]

To faktycznie bliziutko 30stki... Nie jest tak zle, w tym roku slub, postaracie sie o dzidzie TŻ bedzie mial stabilna prace, nie jest zle Swoja droga tak jak moj braciszek '79 i tez w tym roku slub...

[kasiasiar]

hi hi

Ja się w ogóle nie czuję na tyle lat A jakos tak wyszło .jak sie nie chce łatwego zycia za pieniadze rodziców to niestety trzeba sie mozolnie dorabiać a to trwa

[cerisecerise]

hehe, ja usamodzielnilam sie w wieku 25 lat, moj tz w wieku lat 19. i teraz dopiero widze ze z jednej strony mialam niesamowite szczescie ze az 25 lat nie musialam "walczyc" z zyciem, a z drugiej strony czas na te wszytskie szalone rzeczy jakie sie robi mieszkajac samemu juz minal.
a minal dlatego ze czlowiekowi sie chce stabilizacji, jakiejs harmonii
a takze dlatego ze sie staje prochnem, o 22 w lozku z herbatka.
cos za cos

[kasiasiar]

Znalazłam taki smieszny regulamin przyjecia weselnego. I tak sobie pomyslałam, ze po pierwszym tańcu, kilku toastach przeczytamy go na zmiane z TZ wszystkim gosciom. Mysle, ze rozbawi gości i bedzie wstepem do niepohamowaneh zabawy Nie mamy raczej ponuraków w rodzinach , wiec sie nie obrazą a nawet jesli to mnie to nie obchodzi

1. Wesele rozpoczyna się na początku a kończy, gdy młoda para zaśnie.
2. Kto pojawi się na weselu w złym nastroju będzie rozweselany. Jednak jeśli wszelkie próby zawiodą, gość zostanie usunięty z sali.
3. Zabrania się dłubania palcem w nosie sąsiada, dłubania widelcem w uchu, picia przez słomkę napoju sąsiada oraz wycierania tłustych palców w ubranie sąsiada.
4. Podróże poszukiwawcze pod stołem są surowo wzbronione.
5. Osoby mające uwagi dotyczące wesela zobowiązane będą do zorganizowania lepszego w przeciągu pół roku.
6. Nie toleruje się pustych kieliszków. Dlatego będą one od razu napełniane w celu uniknięcia zaglądania do nich zbyt głęboko.
7. Zabrania się rzucania kwiatów w kierunku młodej pary jeśli znajdują się one nadal w wazonie.
8. Osoby, które zgubią wątek nie muszą go szukać. Rano sala będzie gruntownie zamiatana i będzie go można odebrać.
9. Nie należy więcej pić, gdy nie jest się już w stanie wypowiedzieć zdania: „stół z powyłamywanymi nogami”.
10. Osoby niezadowolone ze swoich miejsc przy stole będą miały następnego dnia całą salę do dyspozycji.
11. Radzi się wszystkim panom przynajmniej raz zatańczyć z własną małżonką. Kosztuje to tylko parę minut a unika się w ten sposób kłopotów.
12. Jeśli alkohol wyleje się na odzież prosimy nie panikować! Zostanie przyniesiona następna butelka.
13. Dla osób, które nie znajdują żadnego powodu do śmiechu wisi lustro w korytarzu.
14. Zabrania się kobietom przewracania oczami oraz używania innych znaków w celu zmuszenia mężczyzn do pójścia do domu.
15. Zabrania się zabierania czegokolwiek z wesela oprócz dobrych wspomnień.
16. Osoby idące do domu proszone są o zabranie swoich partnerów. Nie dopuszcza się przy tym jakichkolwiek zamian.
17. Jeśli któryś z gości stwierdzi, że znajduje się sam na sali oznacza to, że zabawa dobiegła końca.

Każdy z uczestników jest zobowiązany do przestrzegania powyższych zasad niezależnie od rasy, koloru skóry, płci, wyznania czy przekonań politycznych pod groźbą zmywania naczyń po weselu.



No i chyba chciałabym taka fryzurke. I diadem też A co raz sie jest ksiezniczka

[misia_25_26]

czesc kobietki

kasiasiar regulamin bombowyfryzura bardzo ladnaapropo diademu to nie jestem jego zwolennikiem,ale u kogos mi sie podoba
Marcelinko ladna ma gore ta suknia
Julka milego czasu spedznego z rodzicami
kachula udanych zakupow

Ja nareszcie wrocilam do domu po pracy
Tz znalazl sobie zajecie do na 4 tyg,relmontuje biuro znajomemu angikowi,bo stwierdzil fakt ze narazie ma dosyc menagerownia, praca moze nie zaciekawa ale b.dobrze platna.Jeszcze ja mam okazje zarobienia sobie bo okna sa do pomalowania i tz powiedzilam ze ja moge to zrobica potem sprzatanie wiec troche grosza wpadnie przed wyjazdem do Polski

[kasiasiar]

No to fajnie Misiu, ze sobie zarobicie.A praca dobra na odstresowanie od menagerowania

Ja tez byłam przeciwna diademom. Planowałam żywy kwiat i luźny kok. Ale ta fryzurka wpadła mi w oko i właściwie to nie bedzie typowy diadem (bo nie nedzie taki wysoki) tylko takie coś jak na zdjeciu taka raczej opaska Cjoć do paxdziernika jeszcze troche czasu, moze zmienie jeszcze decyzje i wróce do koka??

[Pomidora]

Już po szkoleniu jestem Nie było źle, usiadłyśmy z kumpelą w kącie i plotkowałyśmy o jej slubie (bo jest w czerwcu) i jakoś zleciało. Mogłyśmy sobie poplotkować bo to okazało się szkolenie do awansu zawodowego, a nam to na razie nie "grozi"

Madziu, przykro mi, że mąż z tobą nie pójdzie na usg, wiem, że czułabyś się pewniej Ale myślę, że sobie poradzisz, a potem wszystko mu opowiesz.

Kachulko poszłaś w końcu ten paszport wyrobić? Jak TZ wróci to nie zapomnij go wykorzystać

Kasiasiarku, to cenią sobie twojego męża, nono Myślę, że na waszym miejscu podjęłabym taką samą decyzję. Czym są pieniądze, kiedy nawet nie można się widywać? A teraz przynajmniej się ustatkujecie

Julka, to miłej zabawy z rodzicami. Chyba, ze jako próchno się rozpadniesz

Marcelinko, sukienka musi być śliczna, ta którą pokazałaś bardzo mi się podoba

Kasiasiar, świetny regulamin, ale się uśmiałam A co do diademu to tez kiedyś byłam przeciwniczką, uważałam, że wyglądają kiczowato. Ale potem zobaczyłam te małe diademy, które jak opaski prawie wyglądają i bardzo mi się podobają Myślę, że będziesz w takim ślicznie wyglądać


My dziś "umówiliśmy się" na heja banana Zobaczymy po raz pierwszy jak leki działają Tylko jest jeden problem - jak taki żarłok jak ja wytrzyma 5 godzin bez jedzenia?

[kasiasiar]

Pomidorko życzę dobrej zabawy podczas heja banana,

[kina2807]

Witajcie Kochane

Pomidorko zycze udanego heja banana

Kasiasiar bardzo ladne fryzurki, ja tez chcialabym taki diadem plaski, cos a'la opaske, a regulamin wesela bombowy, usmialismy sie z TZtem

a ja dzis od rana sprzatalam chalupe, mylam wszystko, pozniej przygotowalam nalesniki ze szpinakiem wg przepisu Pomidorki, mniam mniam, i pomalowalam sie tak, jak TZ lubi najbardziej, ale byl w szoku jak do domu przyjechal:ju pi:, nie spodziewal sie tego po swoim balaganiarzu

Kasiasiarku, a ja znow z polupietych wlosow zmienilam zdanie na koka, bo wtedy lepiej welon da sie podpiac, ten podoba mi sie najbardziej, ale co z tego wyjdzie zobaczymy

[Pomidora]

Dzięki dziewczyny, ale dzis jednak zrezygnowaliśmy Zmęczeni jesteśmy i przekładamy na jutro, może się uda Bez sensu takie planowanie, ale nic - to dla mojego zdrówka. Ale nawet nie wiecie jakie to wkurzające, sama bym nie pomyślała do teraz

Kiniu, to się TZ ucieszył A fryzurka bardzo mi się podoba. Lubię koki, są strasznie eleganckie

[kina2807]

Napisane przez Pomidora

Dzięki dziewczyny, ale dzis jednak zrezygnowaliśmy Zmęczeni jesteśmy i przekładamy na jutro, może się uda Bez sensu takie planowanie, ale nic - to dla mojego zdrówka. Ale nawet nie wiecie jakie to wkurzające, sama bym nie pomyślała do teraz

Kiniu, to się TZ ucieszył A fryzurka bardzo mi się podoba. Lubię koki, są strasznie eleganckie

szkoda, ze przelozyliscie, ale mam nadzieje, ze jutro juz sie uda dotrzymac

a moj TZ wlasnie stwierdzil, ze ta fryzurka jak dla starszej baby jest, a mi sie bardzo podoba, tylko ciut wyzej dalaym tego koka, ale chcialabym zeby jemu tez sie spodobala, ach.... faceci.... ale przynajmniej jest szczery

[Pomidora]

Napisane przez kina2807

szkoda, ze przelozyliscie, ale mam nadzieje, ze jutro juz sie uda dotrzymac

a moj TZ wlasnie stwierdzil, ze ta fryzurka jak dla starszej baby jest, a mi sie bardzo podoba, tylko ciut wyzej dalaym tego koka, ale chcialabym zeby jemu tez sie spodobala, ach.... faceci.... ale przynajmniej jest szczery

Wiesz co, może on nie do końca potrafi sobie wyobrazić ciebie w takiej fryzurze, bo nie chodzisz tak uczesana A przecież fryzura ślubna jest inna niż codzienna. Ważne, żeby z przodu nie była za bardzo "nadmuchana" żebyś nie wyglądała nienaturalnie, bo to najgorsze co może być Ale mi się wydaje, że byłoby ci w niej ślicznie. Tylko ja bym koka nie podnosiła, ja lubię takie niskie jak hiszpańskie

A co do przełożenie to stwierdziliśmy, że jak jesteśmy zmęczeni to po prostu nie ma sensu się zmuszać, chociaż jesteśmy ciekawi "rezultatów" Musimy mieć oboje chęć, bo inaczej to będzie bez sensu

[kina2807]

Napisane przez Pomidora

Wiesz co, może on nie do końca potrafi sobie wyobrazić ciebie w takiej fryzurze, bo nie chodzisz tak uczesana A przecież fryzura ślubna jest inna niż codzienna. Ważne, żeby z przodu nie była za bardzo "nadmuchana" żebyś nie wyglądała nienaturalnie, bo to najgorsze co może być Ale mi się wydaje, że byłoby ci w niej ślicznie. Tylko ja bym koka nie podnosiła, ja lubię takie niskie jak hiszpańskie

A co do przełożenie to stwierdziliśmy, że jak jesteśmy zmęczeni to po prostu nie ma sensu się zmuszać, chociaż jesteśmy ciekawi "rezultatów" Musimy mieć oboje chęć, bo inaczej to będzie bez sensu

moze i masz racje co do TZta, a koka nie chce podniesc mocno, tylko tak, zeby dobrze mozna bylo welon podczepic, bo tez lubie takie niskie upiecia i mysle, ze do mojej sukni taki wlasnie elegancki niski kok by pasowal

[Pomidora]

Napisane przez kina2807

moze i masz racje co do TZta, a koka nie chce podniesc mocno, tylko tak, zeby dobrze mozna bylo welon podczepic, bo tez lubie takie niskie upiecia i mysle, ze do mojej sukni taki wlasnie elegancki niski kok by pasowal

Acha, tak lekko to oki Już nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę wasze zdjęcia ślubne

[kina2807]

Napisane przez Pomidora

Acha, tak lekko to oki Już nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę wasze zdjęcia ślubne

hehe Pomidorko jeszcze troszke trzeba poczekac, dzis jest 199 dni do naszego slubu, szybko leci
i chcialam Ci przyznac, ze mialas racje, to najpiekniejszy czas w moim zyciu

a ja juz sie nie moge doczekac sukni, jak bede miala juz swoja wlasna i bede mogla ja sobie poprzymierzac do woli

[misia_25_26]

Kinia kok bardzo ladnya sukienke kiedy bedziesz miala w domciu?
gratuluje wtajemniczenia
Pomidoro milego jutrzejszego heja banana

Moj tz taki zmeczony przyszedl z pracy ze teraz drzemie na kanapie,juz widze te jego zakwasy jutrzejsze
Ale mnie zadziwil dzisiaj bo zarezerwowal stolik na jutro w restauracji wieczorkiem,i tak wlasnie spedzimy walentynki,co jest dla mnie dziwne ba jak do tej pory nie obchodzilismy jakos szczegolnie tego dnia
chyba ide tez podrzemac z 30 min bo potem do sklepu musze smigac

[Pomidora]

Kiniu, pewnie, że najpiękniejszy, ja wiem co piszę No i nie miałaś do czynienia z moimi teściami Ciesz się tymi chwilami bo się nie powtórzą, nie warto się z niczym spieszyć tylko każdą rzecz dokładnie zapamiętać Ja nawet mam w specjalnym pudełku pamiątki (menu, zaproszenie, zawiadomienie, listę gości itp.) i czasem je sobie oglądam i wspomnienia wracają. I jeszcze prowadziłam pamiętnik przed ślubem więc mogę zawsze wrócić do tych przeżyć

Misiu, dziękuję bardzo No to się TZ postarał A może on cosik planuje na jutro? Oby wieczór w sklepie szybko ci zleciał

Obejrzeliśmy sobie komedię romantyczną i zaraz spać pewnie idziemy. Fajny wieczór dziś mamy