Majówki 2016 - Sezon VII - Epizod Final Unboxing

[Iwonia27]

Tak mysle moze by ponastawiac w sypialni troche pułapek z serii co sie dzialo po połogu to moze wejdzie do malutka, zobaczy i zaraz wyjdzie???

[Anika1986]

Kocie, a lekarz pierwszego kontaktu nie może Ci dać? Czy potrzebujesz także konsultację?

[fruzjape]

Napisane przez pluszowy_kot

U mnie ciężko takie miejsce znaleźć, bo poza innymi psami łajza szarpie do kotów, kaczek i motorów, taki z niej myśliwy Prawdę mówiąc tego szarpania nawet w chuście się boję, muszę się nauczyć mocno wiązać a z tym czasem ciężko, bo kociak już się strasznie odgina. Jak sobie radzisz z wiązaniem takiego sztywnego dziecka?

Próbuję umówić kociaka do kardiologa żeby zdobyć skierowanie na echo do operacji, na ten rok nie ma miejsc!

Jak moj za bardzo szarpie to na równaniu wracamy do domu

Z Ula szczerze mowiac wciąż bardziej przeszkadza mi w wiązaniu jej wiotkość i to ze leci gdzie wiatr zawieje jak sie troche odgina przy wiązaniu to dociągam jeszcze raz po prostu. Ale pamiętaj, ze ja mam inna perspektywę w wiązaniu, czytaj starszaka

[manufakturapiekna]

Napisane przez pluszowy_kot

OMG i gdzie Ty kryzys widzisz? Ja się cieszę jak głupia jak przy power pumping 80ml wyduszę!


Jak wychodzisz z dwójką na raz? Pies tak ładnie chodzi przy wózku czy nosisz w chuście? Z tego co pamiętam też masz spore bydlę, nie szarpie?


ginger Ci tam dobrze prawi, danie mm może być pierwszym krokiem do zabicia sobie kp. Poza tym z własnego doświadczenia - butla nie gwarantuje przespanej nocy! Jak dzieć będzie mieć humor to ciamknie kilka łyków i odleci, spróbujesz odłożyć i będzie ryk "eee, gdzie??? ja przecież jem!!!"


Współczuję, będę wspierać myślami, nie daj się tam! Ja też już najeżona na myśl o wizycie smoczycy jutro

Też uwielbiam uśmiechy zza butli, albo jak już butlę zabiorę, kociak usypia i się usypiając uśmiecha. Teraz tak zasnął i żal mi go odłożyć

Zle sie wyrazilam, najczesciej jest tak ze maz bierze psa a ja wozek

Wcźoraj bylam sama z psica i wozkiem to odpielam jej smycz i szla przy nodze bo mialam dobre snacki inaczej by sie nie dalo bo ciagnie jak glupia, teraz jak jest Malutka to wlaczyl jej sie instynkt obroncy. Na szczescie smakolyki troche go hamuja

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

[zabciajs]

Placek się piecze! Jestem bohaterem swojego domu Kolezanki dziś wpadają,jedna w ciąży. Lece się ogarnąć pòki woombie działa, trzeba sexi mamuśke pokazać

Iwonia co Ty tam planujesz?

[Iwonia27]

Napisane przez zabciajs

Placek się piecze! Jestem bohaterem swojego domu Kolezanki dziś wpadają,jedna w ciąży. Lece się ogarnąć pòki woombie działa, trzeba sexi mamuśke pokazać

Iwonia co Ty tam planujesz?

Ooo to co mi sie kotłuje w głowie to zaraz sama na siebie jakies sluzby naślę zawczasu haha co by do kryminału nie trafic.

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Zabcia wskakuj w czerwoną szminke haha choc ja jak o niej zapominam to mały potem wszedzie ma poodciskane mamy całuski. Stad ograniczac ją zaczelam bo wole go wycalowac bezkarnie. Ale przy gosciach niech mysla jakam to ja na codzien łodpicowana ha ha

[fruzjape]

U nas dzisiaj Woombie oberwało kupa i juz nie było wyjścia, trzeba było prac. Oczywiscie na dworze wilgotno, chyba będę je suszyć żelazkiem i suszarka, bo nie wyobrażam sobie nocy bez niego

[manufakturapiekna]

Napisane przez fruzjape

U nas dzisiaj Woombie oberwało kupa i juz nie było wyjścia, trzeba było prac. Oczywiscie na dworze wilgotno, chyba będę je suszyć żelazkiem i suszarka, bo nie wyobrażam sobie nocy bez niego

A ja jak byly upaly nie mialam serca malej wsadzac w woombie ale o dziwo spi teraz elegancko. Chociaz zasypia glownie na brzuchu

[fruzjape]

Napisane przez manufakturapiekna

A ja jak byly upaly nie mialam serca malej wsadzac w woombie ale o dziwo spi teraz elegancko. Chociaz zasypia glownie na brzuchu

Ula przepłaciła upały potowkami, ale nie ma innej opcji niz w Woombie.
Z Woombie zasypia koło 20, ja ja budzę kolo północy, potem sie budzi koło 4 i śpi do 8. Bez Woombie pobudki sa góra co godzinę, raczej cześciej.

[RosesAreRed]

Hehe...tesciowe. Trzymam kciuki

[synteleia]

Napisane przez urshoola

my mamy karuzele Tiny Love wyspa marzen i co dziwne ze Emi jak lezy na przewijalu z boku lozka to ja ta karuzela cieszy, jak ja klade do lozka i karuzela jet nad nia to radosci jest 5min a potem krzyk i nastepnie ryk...wiec nie wiem czy jest jeszcze ze mala czy cos...czy za duzo tych atrakcji na niej i ie ogarnia?za duzo kolorow?no nie wiem...a przymierzam sie do zakupu maty i najbardziej mi sie podobaja tez z Tiny Love bo sa dosc duze i sporo atrakcji maja.Tylko nie moge sie zdecydowac pomiedzy 3ma ;-(

mam tą samą karuzelę mój synek ją uwielbia, parzy w zwierzątka z szeroko otwartymi oczkami i wydaje okrzyki wytrzymuje 10 min i potem mu się nudzi i marudzi (jak wszystko zresztą) chwilę zajmę go czymś innym i zaraz z powrotem pod karuzelke na 10 min

[pluszowy_kot]

Napisane przez Anika1986

Kocie, a lekarz pierwszego kontaktu nie może Ci dać? Czy potrzebujesz także konsultację?

Chyba nie może, bo pytałam i dostałam właśnie najpierw do kardiologa i dopiero on może dać na echo.

Napisane przez fruzjape

Jak moj za bardzo szarpie to na równaniu wracamy do domu

Z Ula szczerze mowiac wciąż bardziej przeszkadza mi w wiązaniu jej wiotkość i to ze leci gdzie wiatr zawieje jak sie troche odgina przy wiązaniu to dociągam jeszcze raz po prostu. Ale pamiętaj, ze ja mam inna perspektywę w wiązaniu, czytaj starszaka

Trochę...ten gad nie daje sobie tak miednicy podwinąć żeby "c" zrobić i zostaje tyłek wypięty a plecy proste zwykle wtedy rozwiązuję i motam do skutku, ale to się umie skończyć rykiem.

Napisane przez manufakturapiekna

Zle sie wyrazilam, najczesciej jest tak ze maz bierze psa a ja wozek

Wcźoraj bylam sama z psica i wozkiem to odpielam jej smycz i szla przy nodze bo mialam dobre snacki inaczej by sie nie dalo bo ciagnie jak glupia, teraz jak jest Malutka to wlaczyl jej sie instynkt obroncy. Na szczescie smakolyki troche go hamuja

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Eee tak to norma - mąż psa a ja wózek/chustę lub odwrotnie, sąsiadka psa a ja wózek/chustę, mama wózek a ja psa a smakołyki nie są w stanie łajzy odciągnąć od rzucenia się za kotem albo pójścia w długą za bażantem

[no_doubt]

Mnie teściowa też wpienila w weekend...zaczęła się przyglądać paluszkom u nóg i zastanawiać się, czy nie są zrosniete... później na oczka i zaczęła dopatrywac się zeza!!! Doszła do wniosku, że nauczy ją smoczka skoro nie soka jeszcze...że moja rodzina przyzwyczaiła ją do rąk...ledwo wysiedzialam..
Dziewczyny proszę o podpowiedź odnośnie witamin K i D...skoro moja mała jest z 18.05 to witaminy podaję do 18.08 włącznie? Zmylka dla mnie ten "koniec trzeciego miesiąca"...

[zabciajs]

Napisane przez manufakturapiekna

A ja jak byly upaly nie mialam serca malej wsadzac w woombie ale o dziwo spi teraz elegancko. Chociaz zasypia glownie na brzuchu

Ja z polecenia ( ) mam wombie air. Dziś na noc też ją zapakuje. U nas dziś chłodno i deszczyk.
Tyle rzeczy zrobiłam, a ja to wommbie na tyle czasu odstawiłam niemądra ja

Macie nianie? Muszę się rozglądnąć. Ale nie jakiś wypas zą pińcet monet.

Jestem dziś troce w strachu, bo dokuczają mi mięśnie ktòre jak bolą kilka dni kończą się nie możliwością ruszania nogi\nogami. I tak myśle jakby tu działać jak lekòw brać się nie da. Maści można podczas kp? Musze pogooglać.

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Mama- 'noo nie znòw ją w to wpakowałaś'

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Iwonia meliski się napij

[Iwonia27]

Jestem po pierwszej czesci wizyty teraz poszla do fryzjera i potem znowu przyjdzie.
Jak na razie zero rad. Moze za krotko byla a niuniek przespal wiekszosc wizyty. Potem ze grzeczny i nie placze i same ochy i achy.

[martunia_199]

Ale Wam się tesciowki trafiły... moja żadnych rad, nawet pytała czy może na ręce wziąć )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[RosesAreRed]

Napisane przez no_doubt

Mnie teściowa też wpienila w weekend...zaczęła się przyglądać paluszkom u nóg i zastanawiać się, czy nie są zrosniete... później na oczka i zaczęła dopatrywac się zeza!!! Doszła do wniosku, że nauczy ją smoczka skoro nie soka jeszcze...że moja rodzina przyzwyczaiła ją do rąk...ledwo wysiedzialam..
Dziewczyny proszę o podpowiedź odnośnie witamin K i D...skoro moja mała jest z 18.05 to witaminy podaję do 18.08 włącznie? Zmylka dla mnie ten "koniec trzeciego miesiąca"...

Przeca wszystkie niemowlaki zezuja. A co do paluszkow...trza bylo powiedziec ze sama jest zrosnieta

Iwonia, brawo ty

[zabciajs]

Napisane przez martunia_199

Ale Wam się tesciowki trafiły... moja żadnych rad, nawet pytała czy może na ręce wziąć )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W mojej mnie tylko wkurza głos do dzieci- taki wiecie, jak do ułomnego stworzenia
I to, że większym wciska słodycze. Moja mama zresztą też.

Ide odciagać mlyko, Mała w woombi szaleje i śpi juz 3 godz co sie nie zdarza. Oczywiscie poza klatą.

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Napisane przez RosesAreRed

Przeca wszystkie niemowlaki zezuja. A co do paluszkow...trza bylo powiedziec ze sama jest zrosnieta

Iwonia, brawo ty

Albo zarośnięta. " Bo wie mama, ze teraz się wąsy depiluje"
Apropo, mówicie 'mamo'? Ja nie. Mama to mama. Chcialam po imieniu, przed slubem mąż zagadywał ale nie chciała. I zostało tak, ze mowie na Ty, ale jak zawołać to nie wiem

[Iwonia27]

Napisane przez zabciajs

W mojej mnie tylko wkurza głos do dzieci- taki wiecie, jak do ułomnego stworzenia
I to, że większym wciska słodycze. Moja mama zresztą też.

Ide odciagać mlyko, Mała w woombi szaleje i śpi juz 3 godz co sie nie zdarza. Oczywiscie poza klatą.

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------



Albo zarośnięta. " Bo wie mama, ze teraz się wąsy depiluje"
Apropo, mówicie 'mamo'? Ja nie. Mama to mama. Chcialam po imieniu, przed slubem mąż zagadywał ale nie chciała. I zostało tak, ze mowie na Ty, ale jak zawołać to nie wiem

"Ej Ty" moze?
Mi sie podoba okreslenie naszego kota "smoczyca" tylko tak bezposrednio do niej to chyba nie bardzo? a moze zaproponowac? Haha

[zabciajs]

Napisane przez Iwonia27

"Ej Ty" moze?
Mi sie podoba okreslenie naszego kota "smoczyca" tylko tak bezposrednio do niej to chyba nie bardzo? a moze zaproponowac? Haha

Akurat uwielbiam smoki i nawet do Gabi mówie 'Ty smoku mały', wiec do Twojej teściowej bardziej mi pasuje GADZIE
Wróciła?

A swoją drogą to ja bardziej rozmawiam z teściową niż z mamą jak się już spotkamy.
Dla mnie najbliższa mi osoba (oczywiscie po mezu i smoku) to babcia. I zawsze z tatą sie bardziej dogadywałam, kwestia charakterów.
Jak ktoś wierzy w takie coś to ja i mama bliźnięta i....Gabi teź

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Odciągam dziś i jutro pokarm. Internety mówią, ze w lodówce dobry przez 5 dni. Potrzebuje na piątek, bo idę do gina i na pobranie krwi. Tatus bierze wolne.

[kaylla]

Znowu byłyśmy dzisiaj na spacerze. I przeżyłam szok. Mała standardowo się rozpłakała na samym starcie, więc jej podałam smoczek, tak z przyzwyczajenia, nie licząc na sukces. A ona go wzięła Ale zaraz jej wyleciał z buzi i oczywiście znowu ryk, bo smoczka nie ma. Ta moja sierotka mimo zaawansowanego wieku prawie 3 miesięcy nie umie ssać smoczka, no bo kiedy się miała nauczyć, jak do tej pory nigdy go nie chciała:P Ale matka pomysłowa - w wózku jakaś pielucha była, więc pokombinowałam i się udało. Mała wyglądała jak jakiś rozbójnik, bo pół twarzy miała zasłoniętą, ale smoczek był na miejscu. I tak na półtorej godziny spaceru przez 90%czasu była cisza - trochę spała, trochę leżała i ciumkała smoczek. Płacz był głównie wtedy gdy pielucha nie dała rady i smoczek wyskoczył.

Mam nadzieję, że to nie był jednorazowy wybryk.


Żabcia - a w lodówce to czasem nie 48 godzin?

[mialavi]

Hej u nas sie dzieje brak czasu na pisanie, czekam na milion przesylek bo nie kupilam w galerii nic co by sie nadalo. Zamowilam dwie sukienki dla siebie z nadzieja ze ktoras zostawie - tyle ze jedna bez dostepu do bufetu ale bylam juz zrozpaczona
Dla malej nie mam bucikow kupilam najmniejsze i spadaja jej z nozek chyba nie produkuja takich bo najmniejsze sa na stope 10cm a moja ma 7.5 cm bedzie chyba w skarpetkach. A jak kupilam najmniejsze rajstopy to sa takie ze glowa jeszcze w nie wejdzie :p Wszystko zamowilam online jak nie bedzie pasowac to juz nie mam pomyslu

Dziś ja jadę by nie zobaczyć dzidzi na USG tak strasznie mi dziwnie az sie wstydze doktorka ze tak sam na sam bedziemy
Proszę o kciuki za moj przeglad.


[QUOTE=Iwonia27;62918676]Ooo to co mi sie kotłuje w głowie to zaraz sama na siebie jakies sluzby naślę zawczasu haha co by do kryminału nie trafic. [COLOR="Silver"]

[QUOTE]
Iwonia bo Cie zglosze do MOPS za znecanie sie nad mamusia

Napisane przez martunia_199

Ale Wam się tesciowki trafiły... moja żadnych rad, nawet pytała czy może na ręce wziąć )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja tesciowa tez jest spoko lubie ją.
Jedyny problem jaki mam to porownywanie bo u drugiego syna ma wnuka urodzonego w czerwcu wiec mala roznica...ostatnio Iga nie dala sie odlozyc i slysze" moze do fotelika wloz bo ten maly to wczoraj spal w foteliku 3 godz. podobno lubi jak sie go w nim buja Iga tez lubi?" to mowie ze u nas fotelik sluzy tylko w samochodzie nie lezy w nim w domu bo to nie dobre dla kregoslupa. Ona tylko potwierdzi ze rzeczywiscie lepszy bylby wozek.
Potem Iga kombinuje przy jedzeniu slysze " ten maly wczoraj tez plakal w koncu dala mu butle i poszedl ladnie spac chyba ma mleko rzadkie" tu juz mysle ze zaraz uslysze ze jej zanika no i slysze" chyba jej pokarm zanika" ja mowie ze nie daje jej butli jak nie chce jesc niech nie je zje za godzine bo widocznie jest zmeczona albo nie jest juz glodna nie kazdy placz to glod.
To tesciowa milczy. Potem maz mi daje wode gazowana ktorej ja sama nie lubie (tylko taka mieli) slysze " pijesz gazowane tamta nie pije " ja mowie ze tak i jem wszystko slysze " tamta nic nie je wczoraj musialam jej ugotowac kurczaka bo bylo mieso pieczone pewnie dlatego ma rzadkie mleko bo ona to tylko gotowane je i nic warzyw itd" to mowie ze nie ma czegos takiego jak rzadki pokarm. I tak ciagle czasem mnie to meczy ......ona jest dobra kobieta a najlepsze jest to ze ona nie komentuje mnie bo np. uwaza ze nie powinnan nic jesc tylko slucha tej drugiej synowej bo ona sama twierdzi ze ma nietresciwe mleko i inne takie ☠☠☠☠☠☠☠y i opowiada tesciowej a ta lyka jak mlody pelikan. Ostatnio u niej bylam to sok jablkowy rozrabiala z woda zeby malemu nie zasxkodxic bo wczoraj cos plakal w nocy... Ty jesz pomidory ? Ty jesz salatki? Ty jesz sernik? Nie boisz sie??? Nie kurde nie boje sie raczej nie spadnie mi sufit na glowe jak przelkne tego pomidora. Nozesz ....Dziewczyna w moim wieku a tesciowej sie dziwic.

[gingerbre]

Ja na swoją mowie "ty gadzie" jak mnie zdenerwuje

[zabciajs]

Napisane przez kaylla

Żabcia - a w lodówce to czasem nie 48 godzin?

Brawo za smoka! A swoja droga nie mogli zrobić takiego przyczepianego do uszu aby nie wypadał?
Internety mówią 3-5 dni niektóre 2-5 dni ale od czego ten przedział zależy?
Może lepiej zamrozić? Tylko kurde ja nie wiem ile Mała zjada z butelki na jedno karmienie. Chyba, ze dzis próbe zrobie. Ale to tez pewnie zalezy od chwili.
A jak dlugo taki standardowy woreczek się rozmraza w lodówce? Noc?

Napisane przez gingerbre

Ja na swoją mowie "ty gadzie" jak mnie zdenerwuje

Hahahaha To teraz Ty wymśl coś nowego dla teściowej Iwoni

[synteleia]

do kogo wasze dzieci są podobne? bo mój synek to 100% wykapany tatuś. Moi rodzice nie mogą tego przeżyć, że nie odziedziczył niczego po naszej rodzinie, za każdym razem gdy go widzą próbują się doszukać jakichś cech charakterystycznych naszej rodziny, no ale raczej nic nie znajdą. Powiedzieli nawet że on wygląda jak nie mój syn
��
Jeszcze jednym mnie irytują. Ciągle powtarzają, że dziewczynki są grzeczniejsze, i jak mały płacze czy jest nerwowy to zamiast coś pomóc to mówią że chłopcy tacy są (w domyśle gorsi). I jak opowiadają o kimś w rodzinie czy ze znajomych że mają DZIEWCZYNKĘ to aż oczy im się błyszczą, tacy zachwyceni...zamiast się cieszyć że synek zdrowy

oni sobie marzyli że będzie dziewczynka, podobna do mnie, a tu rozbrykany chłopiec i ani trochę do mnie nie podobny

[gingerbre]

Napisane przez zabciajs

Brawo za smoka! A swoja droga nie mogli zrobić takiego przyczepianego do uszu aby nie wypadał?
Internety mówią 3-5 dni niektóre 2-5 dni ale od czego ten przedział zależy?
Może lepiej zamrozić? Tylko kurde ja nie wiem ile Mała zjada z butelki na jedno karmienie. Chyba, ze dzis próbe zrobie. Ale to tez pewnie zalezy od chwili.
A jak dlugo taki standardowy woreczek się rozmraza w lodówce? Noc?

Hahahaha To teraz Ty wymśl coś nowego dla teściowej Iwoni

Hehe, jeszcze by mnie zbanowali

[fablous]

Napisane przez czekooladki

Z cyklu teściowa:
Teście pojechali nad morze. Dzwonią codziennie pytać się jak tam Ala. Jak tylko przez telefon usłyszą, że Mała płacze to zaczyna się tekst: - wnusiu, już niedługo babunia przyjedzie, tęsknisz, ale nie płacz, babunia też tęskni niedługo przyjedziemy - już zatykam Alę smoczkiem podczas ich telefonów - córcia wybacz

Co roku jeździli na 2 miesiące, wiec liczyłam, że w tym roku też, że wreszcie spokojnie będę mogła wychodzić wreszcie z Alą na spacery, bo nie wyskoczą zza rogu i nie wyrwą mi wózka (mieszkają niestety 200m od nas i czają sie za każdym rogiem jak tylko wyjadę z wózkiem - nie mam pojęcia jak oni to robią, że zawsze ich spotykam i spacer już jest oczywiście w ich towarzystwie). Niestety - dzisiaj teściowa mnie poinformowała przez telefon, że tak tęskni, że z początkiem sierpnia wracają bo Mała ich nie pozna i będzie się bała iść do babci na ręce po takiej rozłące Teściowa nie omieszkała również zapytać głosem pełnym troski i z łzami grzęznącymi w gardle: czy dalej związuję to biedne dziecko do snu?

Brr... aż mnie otrzepało jak czytam. Chyba bym przeprowadzkę rozważała jakbym takich teściów miała. Moi też niestety dość blisko bo raptem 2km. Teściowa więc na rowerku czasem przypedałuje, ale to max raz w tygodniu. Dla mnie i tak o raz za dużo

Napisane przez urshoola

rano ja Wam dzieciaki spia to bierzecie je na spiocha na spacery?czy czekacie na pobudke?

Czekam aż wstanie

Napisane przez pluszowy_kot

Jest moja spectra - cichutka, nie boli i prosta jak konstrukcja cepa, jaram się jak kuna w agreście
Lovi są fajne, ale chyba nie do użytku "przemysłowego" tylko raczej do okazjonalnego ściągania, ewentualnie starsze były mocniejsze a nowe już mają dużo mniejszą wytrzymałość.

Kociak dał nam dziś czadu - wstał na jedzenie o 3.40, najadł się i...nie ma spania! Na ręce i nosić! Wózek, dostawka, łóżko gryzły w tyłek, położenie się z przytulaniem też, w końcu już nie wiedziałam o co kaman, ze zmęczenia załączyła mi się irytacja, musiałam mężowi go dać, a jemu oczywiście na rękach zaczął odlatywać i w końcu dał się położyć. Płacz na głodniaka w pełni rozumiem, rozwala mnie dokumentnie, ale taki ryk "jestem złyyyy, rób co mówię bo będę się daaarł" serio powoduje irytację...

Piona!
Ala też dziś miała pobudkę o 3.30, pojadła aż miło, już sobie przysypiała jak ją wzięłam do odbicia. Wszystko byłoby pięknie a tu kupa . Więc musiałam przewinąć a przy przewijaniu już na dobre się rozbudziła, oczy jak pinć złotych i zaczęła cieszyć się i nawijać po swojemu. Tatuniek też się obudził więc wzięłam ją między nas, pogadaliśmy wszyscy na poważne tematy, usnęłyśmy nawet nie wiem kiedy i nawet nie wiem kto z nas pierwszy

Napisane przez urshoola

my mamy karuzele Tiny Love wyspa marzen i co dziwne ze Emi jak lezy na przewijalu z boku lozka to ja ta karuzela cieszy, jak ja klade do lozka i karuzela jet nad nia to radosci jest 5min a potem krzyk i nastepnie ryk...wiec nie wiem czy jest jeszcze ze mala czy cos...czy za duzo tych atrakcji na niej i ie ogarnia?za duzo kolorow?no nie wiem...a przymierzam sie do zakupu maty i najbardziej mi sie podobaja tez z Tiny Love bo sa dosc duze i sporo atrakcji maja.Tylko nie moge sie zdecydowac pomiedzy 3ma ;-(

Też muszę jakąś matę kupić z atrakcjami, daj znać jak się na jakąś zdecydujecie

Napisane przez Iwonia27

"Ej Ty" moze?
Mi sie podoba okreslenie naszego kota "smoczyca" tylko tak bezposrednio do niej to chyba nie bardzo? a moze zaproponowac? Haha

Smoczyca <3 uwielbiam to określenie!

[gingerbre]

Napisane przez synteleia

do kogo wasze dzieci są podobne? bo mój synek to 100% wykapany tatuś. Moi rodzice nie mogą tego przeżyć, że nie odziedziczył niczego po naszej rodzinie, za każdym razem gdy go widzą próbują się doszukać jakichś cech charakterystycznych naszej rodziny, no ale raczej nic nie znajdą. Powiedzieli nawet że on wygląda jak nie mój syn

Ja nie mam pojęcia Niby kolor oczow prawie mój, ja mam zielone, mała jakieś takie ciemno niebieskie, bliżej do zielonych niż męża piwnych. Koleżanki córka miała niebieskie, obecnie ma piwne Mój mąż twierdzi, że jako niemowlę był blondynem, w co ciężko mi uwierzyć, bo obecnie włosy czarne ma

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Ja też intensywnie rozglądam się za mata, tylko te co mi się podobają kosztują $$$$. Eh trochę mi szkoda, bo pewnie z 2-3 miesiące przy dobrych wiatrach jej posłuży i jej się znudzi. Bujaczek juz poszedł w odstawke, dobrze że odkupilam, a nie inwestowalam w nowy.

[_itakinie_]

Elo mamity. A moje dziecię śpi z tatusiem. Ja wciągam lody calypso i piję popołudniową kawkę. Nuuudy.

Ogólnie to mamy gości, ale są samowystarczalni - pojechali nad morze, a mnie aż skręca, że nie mogę z nimi . Ogólnie jestem włóczydupa, a tak muszę się powstrzymywać z młodym.

Kolejny raz lansowaliśmy się na wsi - czyt. ulicy w naszej chuście, szał pał i motyle w trampkach, sąsiadki w oknach, a najbardziej podniecony był pan dziadek elektryk, co latarnię montował - mówi ze mu się bardzo podoba takie nowoczesne podejscie do sprawy i że to dziecko jest normalnie ubrane, a nie w kombinezony

A co do teściowych, to podobno najciekawsze historie zaczynają sie od hasła - TO NIE JEST ZŁA KOBIETA ... Ja mam moją piętro niżej, i to nie jest zła kobieta, ale czasami mam ochotę się wyprowadzić. Choć z dwojga złego - mamusia vs teściowa, to mamusia chyba gorsza.

[agassek]

My po szczepieniu. Spłakałam się jak głupia... Marysia zdecydowanie bardziej dzielna niż ja

Marysia z twarzy podoba zupełnie do nikogo ale jak już, to mówią że do mojego brata