..::Dieta Plaż Południowych - część VII ::..

[kamilawu]

Napisane przez kakafoniaa

aaa to przepraszam musiałam źle zapamiętać z wcześniejszych wątków

No co ty, nie ma za co przepraszać, jeśli ktokolwiek powinien orientować się w moim cyklu, to z całą pewnością jestem to ja A sukcesów gratuluję. I zazdroszczę...

Napisane przez dzonksik

Sprobuj dolozyc. Ja co prawda troche ostrozniej wchodzilam w druga faze, chleb zjadlam dopiero po tygodniu a makaron po 3 Ale trzeba swoj organizm przetestowac. Kazdy dziala po swojemu

Pewnie, będę eksperymentować. Jestem bardzo zdeterminowana, jeśli chodzi o tę dietę

[wsiowy_gupek]

Dziewczyny mam pytanie, bo osttanio mama faze na takie placuszki.

To są placuszki z chudego sera pomiesznaego z jajkiem i robione na takiej patelni 'z 4 okrągłymi dziurkami'

I tak się zastanawiam..Je można jeść praktycznie na każdy posiłek prawda?

Rano jem z owocami, na obiad z miesem i sałatką, na kolacje same łyse...
czasem rano dodam łyżke mąki żeby było gęściejsze-łatwiej i szybciej się robi

Tzn nie jem ich na każdy posiek, ale zastanawiam się czy one bezpieczne będa o każdej porze dnia?

[Ciarra]

Czy opis wstawiony w watku SB nr 1 przez Caffe-Latte jest ciagle aktualny?

ETAP PIERWSZY - jesz inaczej i tracisz kilogramy
Trwa 2 tygodnie. Jest najtrudniejszy, bo organizm musi się przyzwyczaić do nowego (często znacznie różniącego się od obecnego) sposobu odżywiania. Zdarza się, że chęć na ulubione produkty jest trudna do pokonania. Na talerzu powinno się teraz znaleźć dużo białka, ale mało węglowodanów. Zjadasz trzy główne posiłki i dwie przekąski. Komponujesz je sama - nie liczysz kalorii ani nie ważysz produktów.

Wskazane: chude mięsa i białe sery, ryby, jaja, orzechy, grzyby, serek tofu, warzywa o niskim indeksie glikemicznym (poniżej 60).

Niedozwolone: pieczywo, ryż, ziemniaki, makaron, tłuste sery, masło, tłuste mleko, jogurt, ciasta i słodycze, alkohol, owoce i soki owocowe.

14 dni bez cukru i mąki normuje produkcję insuliny. Dzięki temu maleje ochota na słodycze. Po 2 tygodniach powinnaś ważyć kilka kilogramów mniej i mieć płaski brzuch.

Przykładowy jadłospis

Śniadanie: sok pomidorowy, omlet z pieczarkami, chudy ser, herbata ziołowa lub kawa z odtłuszczonym mlekiem

Przekąska (godz. 10-11): chudy biały ser

Obiad: sałatka z szynki, chudego sera, orzechów, doprawiona sosem z oliwy z oliwek i octu winnego

Przekąska (ok. godz. 16): pomidory z mozzarellą.

Kolacja: pierś kurczaka z grilla, gotowane na parze brokuły, seler i świeże pomidory, sałata

Deser: 100 g chudego twarożku wymieszanego z łyżką kakao, esencją waniliową, łyżeczką kawy rozpuszczalnej i odrobiną słodziku

ETAP DRUGI - wzbogacasz menu, a waga nadal spada

Sama ustalasz, jak długo potrwa - najlepiej do uzyskania wymarzonej wagi. Kilogramy będziesz teraz tracić nieco wolniej, powinnaś jednak swój codzienny jadłospis wzbogacić o nowe produkty.

Wskazane: razowe pieczywo, niełuskane kasze, brązowy ryż, niektóre owoce, gorzka czekolada.

Niedozwolone nadal są: ziemniaki, pszenny chleb, buraki, marchewka, kukurydza, lody, dżemy, z owoców: arbuz, banany, brzoskwinie, ananas.

Cały czas obserwuj swoją wagę. Jeśli dłuższy czas stoi w miejscu, zredukuj owoce do jednej sztuki dziennie, a chleb zastąp owsianką (1/2 filiżanki płatków owsianych gotuj w filiżance wody lub chudego mleka mniej więcej przez 4 minuty).

Przykładowy jadłospis

Śniadanie: jogurt z truskawkami lub jagodami oraz otrębami, herbata ziołowa lub kawa z odtłuszczonym mlekiem

Przekąska (godz. 10-11): jajko na twardo lub chudy serek polany łyżeczką miodu

Obiad: pieczony pstrąg, mieszanka warzyw (np. brokuły, papryka, zielony groszek) polana 2 łyżkami sosu sojowego, pół główki dużej sałaty, przyprawionej oliwą i octem winnym

Przekąska (ok. godz. 16): gruszka, kawałek chudego sera

Deser: 4 truskawki polane łyżeczką rozpuszczonej, gorzkiej czekolady

Kolacja: filet z indyka, kasza kuskus, sałata z pomidorami

ETAP TRZECI - trzymasz wagę, ale uważasz na to, co jesz

Tak naprawdę ten etap nie jest żadną dietą. Znowu możesz jeść prawie wszystko. Ważysz już przecież tyle, ile chciałaś. Teraz najważniejsze, żebyś odżywiała się według zasad, których nauczyłaś się w pierwszym i drugim etapie. Dania główne mogą być bogatsze, nie trzeba również rezygnować z deseru - ważne jest tylko, abyś posiłki komponowała z produktów o IG poniżej 60.

Od czasu do czasu możesz nawet sięgać po złe węglowodany, ale powinnaś nauczyć się je neutralizować. Jeśli masz ochotę np. na bagietkę czy marchewkę, jedz ją z dodatkiem sera lub oliwy z oliwek - to spowolni przetwarzanie cukrów. Jeśli jednak zbyt często będziesz ulegała pokusie i zauważysz, że waga niebezpiecznie idzie w górę - wróć na tydzień do pierwszego etapu, a po odzyskaniu dawnej wagi łagodnie przejdź do trzeciego.

Dla regularnej pracy trzustki (wydzielającej insulinę) trzy posiłki dziennie wystarczają. Aby jednak nie ryzykować, że między posiłkami poczujesz nieznośne ssanie w żołądku, miej zawsze pod ręką coś na przekąskę, np. kilka orzeszków.

Macie moze jakies bardziej dokladne wytyczne?

[paprak]

Na pierwszej stronie kazdego watku sa dokladne wytyczne z lista rzeczy dozwolonych w poszczegolnych fazach.

[telik]

Napisane przez paprak

Dzien dobry

Ja wciaz zmagam sie z roznym skutkiem ze zmiana czasu i chyba z lekkim przeziebieniem. Faszeruje sie cerrutinem i halset na gardlo biore.
Wczoraj jak zasnelam o 18-tej to przebudzilam sie na chwile o 21-wszej i o 3-ciej i dzis juz po 7-dmej na nogach. Wlasnie sniadanko wcinam i bede ogladac chyba film

Milego niedzielnego poranka

zycze zdrówka papraczku

Napisane przez wsiowy_gupek

Dziewczyny mam pytanie, bo osttanio mama faze na takie placuszki.

To są placuszki z chudego sera pomiesznaego z jajkiem i robione na takiej patelni 'z 4 okrągłymi dziurkami'

I tak się zastanawiam..Je można jeść praktycznie na każdy posiłek prawda?

Rano jem z owocami, na obiad z miesem i sałatką, na kolacje same łyse...
czasem rano dodam łyżke mąki żeby było gęściejsze-łatwiej i szybciej się robi

Tzn nie jem ich na każdy posiek, ale zastanawiam się czy one bezpieczne będa o każdej porze dnia?

wydaje mi sie ze to nie jest dobry pomysl caly dzien jesc placuszki. malo tego jestem tego pewna. przeciez jestes na 2 fazie i gdzie sa wegle zlozone, dieta aby byla skuteczna musi byc zroznicowana. na sniadanie z owocami ok ale pozniej niestety powinnas wybrac cos innego.
zoraj tak srednio dietetycznie fotki mam do 3 pierwszych posiłkow . wczoraj caly dzionekk na zakupkach. szukalismy lwy do salonu i kilku innych rzeczy do mieszkanka, a potem i ciuszki i kosmeyki(w sephorze jesze dzis 20% rabat na wszystko!). ale sie wyzylam
a dzis na diecie lekkostrawnej, bo moje badanie juz w srode
mode jesc:male porcje chudego miesa kuraka, rybe, klarowne zup i bialy chleb(zadnych warzyw, owoców, nabiału, tłuszczy)
no i choc bym siebie o to nie podejrzewala na sniadanie zjadlam kajzerke bo jakos 2 plastrami lososia nie moglam sie najesc

oki ale juz sie spowiadam(prosze sie nie wzorowac na tym jadłospisie)
1)owsianka-zytnianaka z jabłkiem i plastrwm ricotty
2)mala roladka z kuraka e szpinakiem]
3) grillowana chuda wolowina +rukola z pomidorkami
4) sernik z jog nat. z garscia owocow
5)2 zimne kawalki wolowiny(w sumie ok200gr) z sosem jog nat
6) 2 gałki lodów

wklejam tez fotke tego sera

acha waga spadła o ponad kg! dziwne

[martto]

Napisane przez kakafoniaa

oj paprak ta tarta wygląda wyśmienicie
ja wczoraj robiłam muffinki czekoladowe, ale mi nie wyszły, coś w smaku jest z nimi nie tak, jakby za słone
ale cóż, człowiek uczy się na błędach. przynajmniej ten sernik z ricotty mi wyszedł kiedyś
to ja się zbieram na zakupy.

A to były te muffinki z siemieniem lnianym? bo jeśli tak to jak je trzeba dodać: zmielone czy w całości?

[paprak]

teliczku dziekuje Juz mi troszke lepiej

Dzis odwazylam sie zrobic makaron na lazanki sama i okazal sie pyszny. Samo rozwalkowanie ciasta tak mnie zmeczylo, ze bylam cala mokra. Za to gotowy produkt super

Dziewczyny nie cierpie rybek ale na kolacje pomyslalam, ze sie jakos zmusze i pieczonego lososia zjem. Mam mrozony filet. Moze macie pomysly jak go zapiec?

[Ciarra]

moge dolaczyc? zamierzam od jutra dzis zapchalam sie jajkiem na twardo w celu przygotowania sie

[Flames]

Ja też właśnie chciałam zacząć SB od jutra...

Ciarra mamy podobny cel (oczywiście, mam na myśli wagę).

[kakafoniaa]

Napisane przez martto

A to były te muffinki z siemieniem lnianym? bo jeśli tak to jak je trzeba dodać: zmielone czy w całości?

nie pisze w przepisie coby siemię miało być zmielone. więc właściwie głębiej się nad tym nie zastanawiałam i dałam w całości.

[truskawaa]

Miałam zacząć w zeszłym tygodniu ale się nie udało... przebomblowałam cały... i efekty tego są... prawie 70kg

Więc zaczynam od jutra, po prostu

Moim celem będzie wstępnie 65kg... później 60 i... ok 58kg chciałabym ważyć... nie pamiętam kiedy ostatni raz tyle ważyłam... najmniej udało mi się zejść do 62...

Czy jest tu ktoś również kto będzie na samej diecie BEZ ćwiczeń?
Nie ukrywam, że będzie mi strasznie ciężko

Punktem kulminacyjnym było hasło usłyszane od mojego brata... że jestem spaślakiem

Tak więc
Jutrzejszy jadłospis wstępnie:
śniadanie: 2jaja na twardo, ogórek
posiłek: twaróg chudy z ogórkiem
obiad: 2 wołowe zrazy i kapusta kiszona
kolacja: jeszcze nie wiem

Ogółem może być? Z kcal muszę się ograniczyć do minimum... nie chce ich liczyć ale chyba znowu zacznę... ok 1000-1200kcal

Pozdrawiam

[martto]

Napisane przez kakafoniaa

nie pisze w przepisie coby siemię miało być zmielone. więc właściwie głębiej się nad tym nie zastanawiałam i dałam w całości.

No wlaśnie widziałam że nie pisało a chciałam je kiedyś zrobić no i nie wiedzialam jakie dac to zrezygnowalam, ale jak już wypróbowałaś to może sie skuszę. A w smaku dobre?

Napisane przez truskawaa

Miałam zacząć w zeszłym tygodniu ale się nie udało... przebomblowałam cały... i efekty tego są... prawie 70kg

Więc zaczynam od jutra, po prostu

Moim celem będzie wstępnie 65kg... później 60 i... ok 58kg chciałabym ważyć... nie pamiętam kiedy ostatni raz tyle ważyłam... najmniej udało mi się zejść do 62...

Czy jest tu ktoś również kto będzie na samej diecie BEZ ćwiczeń?
Nie ukrywam, że będzie mi strasznie ciężko

Punktem kulminacyjnym było hasło usłyszane od mojego brata... że jestem spaślakiem

Tak więc
Jutrzejszy jadłospis wstępnie:
śniadanie: 2jaja na twardo, ogórek
posiłek: twaróg chudy z ogórkiem
obiad: 2 wołowe zrazy i kapusta kiszona
kolacja: jeszcze nie wiem

Ogółem może być? Z kcal muszę się ograniczyć do minimum... nie chce ich liczyć ale chyba znowu zacznę... ok 1000-1200kcal

Pozdrawiam

W sumie to mogę powiedzieć że ja nie ćwiczę bo nie mam za bardzo kiedy, chyba że czasami na stepperze. A niestety w weekend jak mialam czas to się leniłam( tylko dziś 25 minut na stepperze chodziłam ale tak to siedziałam caly czas:/ )
A jeśli chodzi o Twój jadłospis to za mało warzyw i podwieczorka nie ma, możesz a nawet powinnaś zjeść wtedy orzechy bo nie ma u ciebie żadnych nnkt. Na kolację np.tuńczyk, albo jakaś sałatka z białkiem.

[blekitneoczko]

Witam... To mój pierwszy post tutaj, dużo czytałam o tej diecie i mam sporo do zrzucenia... jak zreszta widac po sygnaturce
przygarniecie mnie do siebie? w grupie podobno raźniej
Ja sama mam 60,8 kg żywej wagi , 152 cm wzrostu, niebieskie oczka i włosy w kolorze ciemnego szatyna (farbowane) latek 19, duży biust (65 F jest już troszke za mały - "urosło" mi się ostatnio )
Z ćwiczeń to jestem w 5 dniu A6W i mam zamiar zacząć jeździć na orbitreku- długo na niego zbierałam.
To jak? mogę z wami?

[truskawaa]

Napisane przez martto

W sumie to mogę powiedzieć że ja nie ćwiczę bo nie mam za bardzo kiedy, chyba że czasami na stepperze. A niestety w weekend jak mialam czas to się leniłam( tylko dziś 25 minut na stepperze chodziłam ale tak to siedziałam caly czas:/ )
A jeśli chodzi o Twój jadłospis to za mało warzyw i podwieczorka nie ma, możesz a nawet powinnaś zjeść wtedy orzechy bo nie ma u ciebie żadnych nnkt. Na kolację np.tuńczyk, albo jakaś sałatka z białkiem.

Ok, na pewno będzie dużo więcej warzyw, ale niestety jestem ograniczona teraz, jutro mi tata zrobi zakupy Do każdego posiłku będą warzywa, na kolacje tuńczyk z warzywami i może przecierem pomidorowym, lub coś a'la pomario?
Z orzechami będzie problem, bo mam aparat i nie mogę aż tak gryźć Ale cos wymyślę Zmiele razem z chudym twarogiem czy coś...

Błekitneoczko, więc zaczynamy od jutra razem

[blekitneoczko]

no to milutko lece robić A6W i do jutra

[kakafoniaa]

Napisane przez kakafoniaa

nie pisze w przepisie coby siemię miało być zmielone. więc właściwie głębiej się nad tym nie zastanawiałam i dałam w całości.

Napisane przez martto

No wlaśnie widziałam że nie pisało a chciałam je kiedyś zrobić no i nie wiedzialam jakie dac to zrezygnowalam, ale jak już wypróbowałaś to może sie skuszę. A w smaku dobre?

powiem ci, że bardziej byłam zadowolona z sernika z ricotty niz z tych muffinek, których zjadłam tylko 2 bo coś mi w nich nie pasowało. następnym razem zrobię według normalnego przepisu tylko produkty przekształcę na SB albo owsiane spróbuję

[CarmelaSoprano]

Napisane przez blekitneoczko

no to milutko lece robić A6W i do jutra

dobrze ci sie spi po takich poźnych ćwiczeniach? mnie to jakos rozudza i poźniej dlugo nie moge zasnac.

[wsiowy_gupek]

Napisane przez telik

zycze zdrówka papraczku


wydaje mi sie ze to nie jest dobry pomysl caly dzien jesc placuszki. malo tego jestem tego pewna. przeciez jestes na 2 fazie i gdzie sa wegle zlozone, dieta aby byla skuteczna musi byc zroznicowana. na sniadanie z owocami ok ale pozniej niestety powinnas wybrac cos innego.
zoraj tak srednio dietetycznie fotki mam do 3 pierwszych posiłkow .

Nie nie źle zrozumiałaś...Nie chce jeść tylko placuszków
Chodzi mi o to czy bez problemu moge je jeść na każdy posiłek, tzn nie w sensie każdy że cały dzien ale każdy w sensie że dziś moge zjeść na sniadanie, jutro na kolacje...
Bo np pieczywo na śniadanie spoko, ale już na kolacje to tak średnio
W tym sensie..mam nadzieje ze to dobrze wytłumaczyłam teraz

[Ciarra]

Witam z samego rana! dzis moj pierwszy dzien pierwszej fazy

na sniadanie zjadlam jajecznice z 2 jajek na oliwie z oliwek, 2 szklanki soku warzywnego i kes chudego twarogu (okazal sie nieswiezy); popijam kubasem czerwonej herbatki...

pasuje na sniadanie?

mam problem, bo dzis mam zajecia od 8 do 17...i jak ja mam zjesc II sniadanie (10.00), obiad (13.00) i przekaske (16.00) ? co warto wziac ze soba ? - mam taki plastikowy pojemniczek

Pomozcie

moze byc tak?

II sniadanie (10.30) --> twarozek wiejski
obiad (13.25) --> 2 plastry chudej szynki, jajko na twardo, ogorek
przekaska (16.00) --> sok warzywny z tymbarka (srodziemnomorski)

[Djana]

Napisane przez Ciarra

Witam z samego rana! dzis moj pierwszy dzien pierwszej fazy

na sniadanie zjadlam jajecznice z 2 jajek na oliwie z oliwek, 2 szklanki soku warzywnego i kes chudego twarogu (okazal sie nieswiezy); popijam kubasem czerwonej herbatki...

pasuje na sniadanie?

mam problem, bo dzis mam zajecia od 8 do 17...i jak ja mam zjesc II sniadanie (10.00), obiad (13.00) i przekaske (16.00) ? co warto wziac ze soba ? - mam taki plastikowy pojemniczek

Pomozcie

moze byc tak?

II sniadanie (10.30) --> twarozek wiejski
obiad (13.25) --> 2 plastry chudej szynki, jajko na twardo, ogorek
przekaska (16.00) --> sok warzywny z tymbarka (srodziemnomorski)

pewnie ze wez prowiant ze soba tylko jak bierzesz serki wiejskie czy jogurty to zapakuj dobrze zeby ci sie w torbie nie rozlaly - mi sie to kiedys zdarzylo masakra po prostu

czesc

[paprak]

dzien dobry

Ja po sniadanku, dzien zapowiada sie pracowicie.

Witam wszystkie nowe plazowiczki i zycze powodzenia

Moje wczorajsze jedzonko:

1.Len mielony odtluszczony
2.Dwie kanapki z wlasnego chleba orkiszowego z salata, pomidorem, mloda cebulka, majonezem, twarożek chudy ze szczypiorkiem i ogorkiem, doppio z mlekiem skondensowanym 4%
3.Tarta jablkowa, pol gruszki, espresso z mlekiem 4%
4.Kasza jeczmienna, klops wolowy, sos z grzybow suszonych i pieczarek, mizeria
5.Orzechy laskowe
6.Lazanki z makaronem orkiszowym wlasnej produkcji
7.Galaretka drobiowa, dwie kromki chleba razowego, twarożek, na zdjęciu nie ma ale doszlo troche majonezu i dwa plasterki sera zoltego


MIlego dnia

[telik]

Napisane przez wsiowy_gupek

Nie nie źle zrozumiałaś...Nie chce jeść tylko placuszków
Chodzi mi o to czy bez problemu moge je jeść na każdy posiłek, tzn nie w sensie każdy że cały dzien ale każdy w sensie że dziś moge zjeść na sniadanie, jutro na kolacje...
Bo np pieczywo na śniadanie spoko, ale już na kolacje to tak średnio
W tym sensie..mam nadzieje ze to dobrze wytłumaczyłam teraz

a to przepraszam-zwracam honor
w takim przypadku mozesz jesc na kolacje jesli mówisz ze bez maki tez wychodzą
słyszałam o takich placuszkach z ricotta, ciekawa jestem smaku

Napisane przez Djana

czesc

no jestes w koncu. Mamy bic?

Napisane przez paprak

dzien dobry

Ja po sniadanku, dzien zapowiada sie pracowicie.

Witam wszystkie nowe plazowiczki i zycze powodzenia

Moje wczorajsze jedzonko:

1.Len mielony odtluszczony
2.Dwie kanapki z wlasnego chleba orkiszowego z salata, pomidorem, mloda cebulka, majonezem, twarożek chudy ze szczypiorkiem i ogorkiem, doppio z mlekiem skondensowanym 4%
3.Tarta jablkowa, pol gruszki, espresso z mlekiem 4%
4.Kasza jeczmienna, klops wolowy, sos z grzybow suszonych i pieczarek, mizeria
5.Orzechy laskowe
6.Lazanki z makaronem orkiszowym wlasnej produkcji
7.Galaretka drobiowa, dwie kromki chleba razowego, twarożek, na zdjęciu nie ma ale doszlo troche majonezu i dwa plasterki sera zoltego


MIlego dnia

slicznie papraczku
jak zwykle zresztą

miłego dzionka wszystkim

[ninaad]

Napisane przez truskawaa

Miałam zacząć w zeszłym tygodniu ale się nie udało... przebomblowałam cały... i efekty tego są... prawie 70kg

Więc zaczynam od jutra, po prostu

Moim celem będzie wstępnie 65kg... później 60 i... ok 58kg chciałabym ważyć... nie pamiętam kiedy ostatni raz tyle ważyłam... najmniej udało mi się zejść do 62...

Czy jest tu ktoś również kto będzie na samej diecie BEZ ćwiczeń?
Nie ukrywam, że będzie mi strasznie ciężko

ja zaczęłam ćwiczyć jak waga stanęła na 65 kg...i żałuję, że nie zaczęłam wcześniej
Punktem kulminacyjnym było hasło usłyszane od mojego brata... że jestem spaślakiem

Tak więc
Jutrzejszy jadłospis wstępnie:
śniadanie: 2jaja na twardo, ogórek trochę mało, dorzuć może więcej warzyw?
posiłek: twaróg chudy z ogórkiem ile tego twarogu? - zjedz min. pół kostki. No i znowu ogórek? pomyśl o innych warzywach
obiad: 2 wołowe zrazy i kapusta kiszona znowu coś mało...
kolacja: jeszcze nie wiem ?
a piąty posiłek?

Ogółem może być?
no właśnie nie bardzo.
Ogólnie:
-za mało kcal
-zdecydowanie za mało warzyw
-brak NNKT (oliwa, ryby, orzechy, pestki...)
-jakieś nudne to jedznie
Przejrzyj wątek, jest tu sporo przykładowych menu wizażanek, często z naniesionymi poprawkami

Z kcal muszę się ograniczyć do minimum... nie chce ich liczyć ale chyba znowu zacznę... ok 1000-1200kcal
A czemu musisz? Jak chcesz szybko schudnąć (i później pewnie znowu przytyć, może więcej) to proszę bardzo. Tyle tylko, że nie ma to nic wspólnego ani ze zdrowym odżywianiem, ani ze zdrowym odchudzaniem (czyli SB)

Pozdrawiam

życzę powodzenia, ale proszę przemyśl to, co napisałam

Napisane przez blekitneoczko

Witam... To mój pierwszy post tutaj, dużo czytałam o tej diecie i mam sporo do zrzucenia... jak zreszta widac po sygnaturce
przygarniecie mnie do siebie? w grupie podobno raźniej

jasne, że tak
Ja sama mam 60,8 kg żywej wagi , 152 cm wzrostu, niebieskie oczka i włosy w kolorze ciemnego szatyna (farbowane) latek 19, duży biust (65 F jest już troszke za mały - "urosło" mi się ostatnio )
nie taki znowu duży-ja mam podobny, może ciut większy. Ale na szczęście z reguły dość łatwo z "tych" miejsc ubywa przy odchudzaniu
Z ćwiczeń to jestem w 5 dniu A6W i mam zamiar zacząć jeździć na orbitreku- długo na niego zbierałam.
To jak? mogę z wami?

Napisane przez Ciarra

Witam z samego rana! dzis moj pierwszy dzien pierwszej fazy

na sniadanie zjadlam jajecznice z 2 jajek na oliwie z oliwek, 2 szklanki soku warzywnego i kes chudego twarogu (okazal sie nieswiezy); popijam kubasem czerwonej herbatki...

pasuje na sniadanie? w sumie może być. Tylko jaki to sok? Domowy? Bo w tych kupnych często są buraki i marchewka- raczej niewskazane na 1 fazie. No i może też być dodany cukier. Lepiej zrobić samemu, a jeszcze lepiej jeść świeże warzywa

mam problem, bo dzis mam zajecia od 8 do 17...i jak ja mam zjesc II sniadanie (10.00), np sałatkę "grecką"
obiad (13.00) tu ciężko - ja do pracy przygotowują normalne obiady, podgrzewam je w mikrofali, ale Ty pewnie nie masz takich możliwości. Może więc np jakąś sałatkę z tuńczykiem (makrelą/kurczakiem/chudą wędliną) i mnóstwem warzyw w sosie jogurtowo-ziołowym albo vinegret..."Prawdziwy" obiad zjedz wtedy po poprocie do domu. Tyle, że jeżeli masz tyle zajęć, to lepiej posiłki planować i przygotować sobie wcześniej- tak, żeby po powrocie do domu podgrzać tylko obiad. W przeciwnym wypadku zanim przygotujesz obiad (przynajmniej tak u mnie jest) będziesz zła, głona i będziesz rzucać się na wszystko, co jest w lodówce
i przekaske (16.00) jakieś pestki/orzechy/jogurt? co warto wziac ze soba ? - mam taki plastikowy pojemniczek

Pomozcie

moze byc tak?

II sniadanie (10.30) --> twarozek wiejski +warzywa
obiad (13.25) --> 2 plastry chudej szynki, jajko na twardo, ogorek mało - dodaj więcej warzyw, więcej białka
przekaska (16.00) --> sok warzywny z tymbarka (srodziemnomorski) jw

Ja na śniadanie zjadłam 3 kromeczki domowego chleba z pestkami z chudym twarogiem i smarowidłem. Teraz popijam zieloną herbatę i mobilizuję sie do pracy
Miłego dnia Wizażanki

[feline2]

Napisane przez paprak

Co masz na mysli mowiac "bezkarnie" ? Nie bardzo rozumiem.

Myślałam, że to jest zbyt dobre żeby można było jeść na diecie Ale można jakby co?

Ja dzisiaj odważyłam się stanąć na wadze, no i po 3 tygodniach fazy I, i tygodniu fazy 2 (węgle dodaję baaardzo powoli i w małych ilościach), waga ani drgnie... Dlaczego tak jest, ze w ciuchach zauważam róznice (spodnie ewidentnie lecą mi z tyłka-> nie nowe i nie rozciągliwe), a w wadze nic a nic?? Troche się podłamałam...

[PriVativ]

Napisane przez dzonksik

Privativ.. przepraszam Cie jeszcze raz, na prawde, jesli Cie urazilam. Mam nadzieje ze nie bedziesz we mnie rzucac wirtualnymi cegłami

spokojnie nie urazilas mnie

Napisane przez telik

oki ale juz sie spowiadam(prosze sie nie wzorowac na tym jadłospisie)
1)owsianka-zytnianaka z jabłkiem i plastrwm ricotty
2)mala roladka z kuraka e szpinakiem]
3) grillowana chuda wolowina +rukola z pomidorkami
4) sernik z jog nat. z garscia owocow
5)2 zimne kawalki wolowiny(w sumie ok200gr) z sosem jog nat
6) 2 gałki lodów

wklejam tez fotke tego sera

acha waga spadła o ponad kg! dziwne

SUPER!!! j juz w sobopte dostalam @ a wczoraj juz niewygladalam taka spuchnieta i juz chyba tez powoli chudne woec po okresie moze zobacze efekty

Napisane przez Ciarra

moge dolaczyc? zamierzam od jutra dzis zapchalam sie jajkiem na twardo w celu przygotowania sie

Napisane przez Flames

Ja też właśnie chciałam zacząć SB od jutra...

Napisane przez blekitneoczko

Witam... To mój pierwszy post tutaj,
To jak? mogę z wami?

WItam na plaży i trzymam ostro kciuki blekitneoczko jasne ze mozesz w grupie razniej


no a teraz moja spowiedz co do wczorajszego dnia. snaidanko bylo ladne i spore bo niebylo przekaski... no a oboad byla panga i salatka Moj Tż sie tak na mnie dziwnie patrzyl jak z salatki wybieralam groszek w restauracji no ale tak calkiem SB niebylo bo panga byla w panierce;/ a w salatce bylo MALO ale byla marchewka starta... no ale malusko... niemialam niestety mozliwosci zjesc nic innego.....

ALe moja silna wola chyba jest juz wielka bo jak wracalismy do domu bylismy w maku on wzial szejka a ja tylko kawe... no wlasnie kawa z cukrem byla no i pewnie to nieodtluszczone mleko.. ale wcoagu dnia zjadlam tylko te sniadanie i ten obiad... i to rybe tylko polowe.... Tż powiedzial ze lepiej mnie zywc niz ubierac

juz od 17 wczoraj nie zjadlam nic... az do dzis. no ale wrocilm pozno, juz mi sie nie chcialo a ta panierke czuje jesczze do dzis... AAAAAA i wczoraj odmowilam 2 razy ciasto i ciastka... ak ladnie wygladalo a mnie nawet nieruszylo...

Dzis moj 8 dzien moje sniadanie wygladalo tak:
2 jaja na miekko z majonezem,2 zwijaski z fita i szynki z kuraka,ogorek,ogorek kiszony,pol kostki sera bialego, czerwona herbata...
p-jogurt naturalny,kawa
o--piers z kurczaka zawijana z serem z grila,fasolka czerwona
p-szprotki
k=serek wiejski,papryka duza

hmmmm to moj jadlospis ktory przewiduje na dzis. Juz potym sniadaniu czuje sie za***.... pełna...

[paprak]

Napisane przez feline2

Myślałam, że to jest zbyt dobre żeby można było jeść na diecie Ale można jakby co?

Ja dzisiaj odważyłam się stanąć na wadze, no i po 3 tygodniach fazy I, i tygodniu fazy 2 (węgle dodaję baaardzo powoli i w małych ilościach), waga ani drgnie... Dlaczego tak jest, ze w ciuchach zauważam róznice (spodnie ewidentnie lecą mi z tyłka-> nie nowe i nie rozciągliwe), a w wadze nic a nic?? Troche się podłamałam...

Flaki sojowe mozesz jesc tylko dodaj do nich sama przyprawy i warzywa ugotowane al dente

[ninaad]

feline2 ćwiczysz? Bo jak tak to może tłuszczyk w mięśnie się zamienia- a te jak wiadomo są cięższe. Zresztą chyba ważniejsze, że widzisz różnicę w obwodach

Napisane przez PriVativ

Dzis moj 8 dzien moje sniadanie wygladalo tak:
2 jaja na miekko z majonezem,2 zwijaski z fita i szynki z kuraka,ogorek,ogorek kiszony,pol kostki sera bialego, czerwona herbata... ładne chociaż ja bym nie była w stanie tyle zjeść
p-jogurt naturalny,kawa +pestki/orzechy
o--piers z kurczaka zawijana z serem z grila,fasolka czerwona więcej warzyw (coś mi się o uszy-a raczej oczy obiło - że do obiadu powinno się jeść ok. 2 szklanki warzyw- niech mnie ktoś poprawi jeśli mi się pomieszało)
p-szprotki + warzywa
k=serek wiejski,papryka duza

hmmmm to moj jadlospis ktory przewiduje na dzis. Juz potym sniadaniu czuje sie za***.... pełna...

[PriVativ]

ninaad ja tez strasznie sie najadlam tym... ale jak jem takie wieksze sniadania to potem nie chodze i nie podjadam , a wiesz jak sie ma okres to ciagle sie chce cos skubnąć ...

[IlonaP]

dzieńdoberek wszystkim

papraczku, zdrowiej
co do łososia, to obowiązkowo go rozmroź, posmaruj delikatnie oliwą jeśli chcesz, posyp solą, pieprzem i ziołami, możesz położyć na patelni, smaż z jednej strony aż mięso do połowy grubości straci szklistość, przewróć i dosmaż jeszcze z minutę, dwie, skrop sokiem z cytryny i gotowe

ewelyn, faktycznie w pierwszej książce taki był schemat przekąsek ale już w "Turbo" praktycznie zawsze jest połączenie:
owoc + białko [truskawki i latte; jabłko/winogrona z cheddarem; kiwi/borówki z jogurtem; koktajl owocowo-mleczny...]
białko + warzywa [jajko z papryką; mozzarella i zielenina; zwijasy; warzywa z hummusem...]

ja nagrzeszyłam ostatnio to jestem na III
dziś grzecznie wracam i rozpiszę sobie jadłospis łącznie z kaloriami - tak z czystej ciekawości...

[paprak]

dziekuje ilonko
Co tam dobrego do przepisowego dalas? Smaczne te nalesniki? Ile wychodzi z porcji? Widze, ze nie pryzpominaja tradycyjnych, raczej takie grubsze placuszki.