Mamusie styczniowe 2016, cz. VII

[Nebula]

spać nie mogłam z przejęcia i emocji. zarówno tych pozytywnych, że się udało tak fortunnie, jak i negatywnych - związanych z obawą, co gdyby moje dziecko się pępowiną owinęło...

witam się w tym "pięknym dniu". U nas takie mgły, że kazałam mężowi zadzwonić, gdy dojedzie do pracy.

[MallaMi]

Napisane przez Dotka90

Dziekuje wam za namiary. Wezme uzywany i wyparze. Leze na sali z baaardzo fajna babeczka, ona ma drugie dziecko teraz i przy pierwszym miala medele i bardzo poleca. Kupila wlasnie uzywana i nie wymieniala nic tylko wyparzyla.

W ogole fajnie bedzie bo jej tez goraco i sama mowila o skreceniu kaloryfera i wietrzeniu a nie ze sauna tu bedzie. W ogole duuuzo pogadalysmy i od razu mi lepiwj bo mnie mocno na duchu podniosla. A jednak fajnie miec w sali kogos do pogadania.

Widzialam malego na zdjeciu. Ma meeeeeeega czupryne czarna! To od tej zgagi i nie wyglada na maluszka no ale 50cm w 34tc to mowia ze duzy, ze urodzilby sie planowo pod 60cm.

Dowiedzialam sie od tej dziewczyny ze maly sie owinal pepowina 3 razy! Bo ona miala cc po mnie i na sali o mnie gadali.

Takze ja Wam powiem przyspieszajcie z zakupami i wyprawkami bo same widzicie jak jest. I nie lekcewazcie zadnych objawow!tu akurat mowie o bolu plecow na @, bo z pepowina to... cud. Po prostu cud, nie umiem inaczej tego nazwac. Ktos nad nami czuwal..

Bo naprawde tylko splot wydarzen sprawil ze poszlam do szpitala, ze zrbili ktg wtedy a nie za pol godziny, ze maly owinal sie dzis a nie wczoraj..

Dotka! tak jak reszte dziewczyn mnie też zatkało jak przeczytałam że urodziłaś. aż literowałam bo naprawde szok! a teraz jak przeczytałam tego posta to najpierw mnie rozbawiłaś z tą czupryną i zgagą (wreszcie da Ci spokój) a potem sie poryczałam bo strasznie się boję że mój mały może się też tak owinąć. na szczęscie jakiś anioł stróż nad wami czuwał i teraz już będzie tylko lepiej! odpoczywaj i nabieraj sił

[86ewula]

Mi też się dziwne sny śniły. .. chyba dotarło do mnie że w każdej chwili mogę zostać mamą. .. tak tak wiem 8 miesiąc czas najwyższy żeby się z tym oswoić ale ciężko mi było sobie to wyobrazić jeszcze tak realnie jak zrobiła mi i chyba nam wszystkim to wczoraj Dotka w nocy też głowa pełna myśli , co jeszcze mi zostało do ogarnięcia .. a jeszcze mnie tak ćmi w podbrzuszu. .. mam nadzieje że to jelitowe bóle. ..
Zbieram się do labu. A później na spacer zbierać jakieś elementy do dekoracji. .. potrzebuje parę gałęzi , szyszek i czerwonej ala jarzębiny. Będę szukać
Miłego dzionka.

[mojakaren]

Ale Dotka tak sobie myślę, ze Witek owinal sie az 3 razy w tak krotkim czasie... a wydawaloby sie ze teraz to juz dzieciaczki mają tak malo miejsca zeby tego typu figle płatać...

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[ruda3d]

U nas też straszna mgła.
Fajne wczoraj mieliśmy zajęcia na SR, o pielęgnacji noworodka. Położna "wyśmiała" płyny do prania dla niemowląt, bo rzekomo mają więcej chemii wybielajacej niż normalne - bo doprac ubranka po kupce czy dziecięcym jedzonku jest trudno.
Poza tym mówiła że poleca używać emolientow tylko do skóry problematycznej, a jak nie ma problemów to raczej nie - wystarczy odrobina oliwki w wodzie.
Żeby kąpać w dużej ilości wody, bo dziecku wtedy nie zimno i przypominają mi się warunki z brzuszka.
I z kosmetyków odradzała Johnson a tak to reszta ok. Aha i ewentualnie zamiast bepanthenu można stosować masc witaminową.
Mówiła też żeby nie prasować ubranek, że nie można zawsze wyparzać skoczków, etc. bo dziecko musi się oswoić z bakteriami.
Ciekawą rzecz mówiła też o szczepionkach na rotawirusy - że są dwie szczepionki, jedna na 9 wirusów, druga na 13, a w powietrzu lata 360 rodzajów rotawirusów. I mówi - to już każdy musi podjąć decyzję.

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

Potem jeszcze warsztaty antykolkowe mieliśmy, z częścią praktyczną - owijanie lalek w "otulacze" (tak naprawdę pieluszki), i masowanie, pozycje ułatwiające perystaltyke. Była dziewczyna z 3tygodniowa córeczka i prowadząca pokazała nam na niej techniki podnoszenia i noszenia

[Dotka90]

Wstawiaam na moment czupurka

Dziewczyny nie martwcie sie na zapas samo owiniecie pepowina nie jest grozne, po prostu kwalifikuje do cc i tyle. U nas byl problem bo maly sobie pepowine zacisnal i byl brak tetna.

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Jednak nie wstawie bo cos nie moge z tel

[ahnessy]

Dotka czyli jednak coś prawdy tkwi w ludowych przesądach fajnie że masz miłe towarzystwo bo Witek wyczuje Twój nastrój
fajnie że już dziś go poznasz

Ja zbieram się do labu z TZ, pisałam Wam ostatnio że się cieszył że nie musi badać grupy krwi a tu niespodzianke mu lekarka zrobiła i kazałą zbadać bo gdyby cokolwiek się z dzieckiem działo to muszą wiedzieć jaką grupę ma ojciec, oby mi nie zemdlał i oby było gdzie zaparkować.....

W ogóle robiłam tydzień temu ten wymaz na gbs i dalej na necie nie ma wyników ku..a muszę się dowiedzieć o co chodzi mam podejrzenie że to zgubili

Miłego poranka

[Dotka90]

...

[hariett]

Ja się na ostatni moment wybrałam do labu i zapomniałam skierowania Wróciłam do domu i jadę na ponowne otwarcie o 10.30.

W ogóle pies sąsiadów znowu skuczy, piszczy, wyje... I tak od 8, jak domownicy wyszli. Jak będzie robił codziennie taki koncert od 8 do chyba 12 (muszę wyczaić kiedy wracają) to pozdro
Sąsiadka pod nami ma malutkiego synka, on ma niecały rok i tak jak go nigdy u nas nie było słychać tak teraz słychać jak malutki płacze - nie wiem, może przez psa mamy cieńsze ściany

Dotka

[ahnessy]

Dotka jest śliczny i nie wygląda na wcześniaka - ma troszkę ciałka a jaką ma dużą stópkę Gratuluję raz jeszcze

[TheFall]

Napisane przez Dotka90

Cc w trybie pilnym. Co przezylam to moje. Maly owinal sie pepowina i zaniklo tetno na ktg. Najgorsze chaile w zyciu.
Na ten moment z malym wszystko dobrze.
50cm 2280g. Ma cpap bo nie ogarnia troche oďdychania ale na ten moment nic zlego sie nie dziseje.

Karen napisz prosze na PMkach

Gratulacje! Szybkiego powrotu do zdrowia i do domu

Wysłane z mojego LG-H340n przy użyciu Tapatalka

[czarnulax]

Wituś a jaką ma czuprynkę I faktycznie nie wygląda na takiego wcześniaczka, tylko duży chłopczyk

[mojakaren]

Witek
I pomyslec ze wczoraj o tej porze taki klocus byl jeszcze w brzuszku

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[MallaMi]

Napisane przez Dotka90

O jest

jaki kochany
i faktycznie nie wygląda na kruszynke, ale to dobrze
i czuprynka świetna

[86ewula]

Dotka jaki słodki robaczek. Jaka czuprynka urocza . I jaki duży już. Szok. Miałaś termin miej więcej jak ja. Szybko przekroczycie wagę wypisową i na święta do domku !
♡♡♡♡♡♡♡

[iola14]

Dzień dobry Ja bym mogła spać i spać i spać Nie cierpię budzika

Napisane przez ruda3d

U nas też straszna mgła.
Fajne wczoraj mieliśmy zajęcia na SR, o pielęgnacji noworodka. Położna "wyśmiała" płyny do prania dla niemowląt, bo rzekomo mają więcej chemii wybielajacej niż normalne - bo doprac ubranka po kupce czy dziecięcym jedzonku jest trudno.
Poza tym mówiła że poleca używać emolientow tylko do skóry problematycznej, a jak nie ma problemów to raczej nie - wystarczy odrobina oliwki w wodzie.
Żeby kąpać w dużej ilości wody, bo dziecku wtedy nie zimno i przypominają mi się warunki z brzuszka.
I z kosmetyków odradzała Johnson a tak to reszta ok. Aha i ewentualnie zamiast bepanthenu można stosować masc witaminową.
Mówiła też żeby nie prasować ubranek, że nie można zawsze wyparzać skoczków, etc. bo dziecko musi się oswoić z bakteriami.
Ciekawą rzecz mówiła też o szczepionkach na rotawirusy - że są dwie szczepionki, jedna na 9 wirusów, druga na 13, a w powietrzu lata 360 rodzajów rotawirusów. I mówi - to już każdy musi podjąć decyzję.

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

Potem jeszcze warsztaty antykolkowe mieliśmy, z częścią praktyczną - owijanie lalek w "otulacze" (tak naprawdę pieluszki), i masowanie, pozycje ułatwiające perystaltyke. Była dziewczyna z 3tygodniowa córeczka i prowadząca pokazała nam na niej techniki podnoszenia i noszenia

Ooo jakie fajne zajęcia Ja się do wszystkich rad trochę intuicyjnie stosowałam

Napisane przez Dotka90

Wstawiaam na moment czupurka

Dziewczyny nie martwcie sie na zapas samo owiniecie pepowina nie jest grozne, po prostu kwalifikuje do cc i tyle. U nas byl problem bo maly sobie pepowine zacisnal i byl brak tetna.

Jednak nie wstawie bo cos nie moge z tel

A to owinięcie można inaczej stwierdzić niż na ktg?
Bo z córką miałam właśnie taką sytuację tylko, że jej w trakcie akcji porodowej spadło tętno i mnie uspali raz dwa do cc, a przy synu wszystko było ok, dopiero jak się urodził sn to się okazało, że jest cały poplątany Eh teraz to ja przerażona jestem...
Trzymam za Was kciuki teraz będziesz już się coraz lepiej czuła a i Witek raz dwa dojdzie do siebie Kazali Ci już wstawać?

[kinga1701]

Witek śliczny jest. Włoski ma boskie tak się ze zgaga męczyłaś, ale zobacz jakie efekty teraz.

Dobrze, że masz taką fajna dziewczynę na sali, zawsze można porozmawiać wesprzeć się.
Już niedługo zobaczysz Witka na żywo, jeny co to musi być za przeżycie.

[iola14]

Napisane przez Dotka90

O jest

Śliczny Na prawdę spory z niego chłopak Raz dwa i będziesz go tulić i całować

[malwi89]

Dotka sliczny synus iii takie dlugie te wloski ma, w ogole nie widac, ze to wczesniak.

[niunia_leyla]

Dotka piekności maleństwo, a jaki włoski śliczne

[Nebula]

a ja nie zdążyłam zobaczyć

[kogielmogiel]

Dotka, slicznego masz synka, gratuluję.
Właśnie zaczęłam nadrabiać a tu takie informacje, jak dobrze że byłaś w szpitalu i ze Witek jest bezpieczny. Teraz chyba każda z nas złapała stresa....
Z wrażenia zapomniałam wszystko co wcześniej przeczytałam

[Ewusia_marchew]

Napisane przez czarnulax

Wszystkie historie zaręczynowe super Ja też nie chciałam zaręczyn na oczach milionów ludzi i takie też były. A pierścionek jest moim wymarzonym

u mnie tak samo było

w życiu bym nie chciała zaręczyn przy świadkach pierścionek mąż sam wybierał i jest idealny, taki jak chciałam

Napisane przez Dotka90

O jest

jaki śliczny faktycznie czuprynę ma
nie wygląda na wcześniaczka, ma sporo ciałka

Fajnie że masz towarzystwo w sali, jakoś czas szybciej zleci

Widzę że sprawa Dotki poruszyła wątek i wszystkie się pakują ja mimo że jestem spakowana od zeszłego tygodnia tak na 100% już (muszę tylko dopakować rzeczy które noszę na co dzień, np okulary) to też jakiś niepokój większy czuję niby już mam wszystko gotowe, ale jednak liczę na to że jeszcze wszystkie ostatnie sprawy zdążę załatwić

Dziś idę do endokrynologa

[uaoo]

Napisane przez Dotka90

Cc w trybie pilnym. Co przezylam to moje. Maly owinal sie pepowina i zaniklo tetno na ktg. Najgorsze chaile w zyciu.
Na ten moment z malym wszystko dobrze.
50cm 2280g. Ma cpap bo nie ogarnia troche oďdychania ale na ten moment nic zlego sie nie dziseje.

Takie wiadomości z rana.. aż nie wiem co napisać. Przede wszystkim zdrówka dla małego i Ciebie. Oczywiście gratuluje
Najgorsze to, że mi się śniło dziś, że ktoś urodzi..

Napisane przez malwi89

Ech nawet nie gadaj, w sumie ja to wszystko mam już spakowane, ale jutro jeszcze raz ją przejrzę.

Dzisiaj też pakuje torbę! obowiązkowo.

Napisane przez Dotka90

Wstawiaam na moment czupurka

gdzie mogę go zobaczyć? bo nie widzę.






Dzięki bogu mam dzisiaj wizytę, bo się aż przestraszyłam!

[MallaMi]

to kciuki dziewczyny za wizyty

chyba też się spakuje bo mnie strach obleciał...
i jeszcze mężowi powiem że ma składać łóżeczko bo jak nie to sama to zrobie

[magda1706]

Napisane przez Ewusia_marchew

Aż mi się gorąco zrobiło... już od dawna mówiłam ze w grudniu to już w każdej chwili możemy zacząć rodzić, ale mimo wszystko jakoś tak człowiek myśli ze ma czas....

wy to z początku to jeszcze możecie myśleć, że to już.. a jak Dotka czy Kamilka, które miały termin pod koniec stycznia i już maluchy są? Ja to zaczynam się bać bo zamiast od początku listy to zaczynamy rozpakowywanie od końca

Napisane przez Dotka90

Bo naprawde tylko splot wydarzen sprawil ze poszlam do szpitala, ze zrbili ktg wtedy a nie za pol godziny, ze maly owinal sie dzis a nie wczoraj..

tak musiało być! nie ma teraz co rozkminiać co by było gdyby ważne, że udało się wszystko

Napisane przez Dotka90

Wstawiaam na moment czupurka

nie zdążyłam zobaczyć małego przystojniaka


Wiecie owinięcie pępowiną jest straszne.. ale tak naprawdę nigdy nie wiadomo kiedy to zrobi i w każdym momencie może to zrobić i zanim się zorientujemy, że brak ruchów to.. i jak tu nie zacząć świrować

[uaoo]

Napisane przez magda1706

Wiecie owinięcie pępowiną jest straszne.. ale tak naprawdę nigdy nie wiadomo kiedy to zrobi i w każdym momencie może to zrobić i zanim się zorientujemy, że brak ruchów to.. i jak tu nie zacząć świrować

A tak jak opowiadałam wam o dziewczynie, która urodziła martwą córeczkę w 41 tygodniu ciąży, bo się owinęła pępowiną? W szpitalu dowiedziała się, że no.. niestety.

[magda1706]

Uaoo - no właśnie o to mi chodzi.. czy tak jak sytuacja Kruszynki.. Kurcze nigdy nie wiemy czy małe w brzuchu nic nie zmajstrowało.. i weź tu człowieku nie zeświruj w tej ciąży
Teraz czy się nie owinie, jak się urodzi to czy nie straci oddechu podczas spania, później czy czegoś nie połknie albo gdzieś się nie wywróci.. masakra..

[kinga1701]

Wracając do wczorajszych postów, bo w końcu wieczornych nie skomentowałam
Tak zaręczynowo się zrobiło, piękne i romantyczne co niektóre zaręczyny, zwłaszcza te w kotłowi ale to takie fajne z drugiej stronie widać że kocha Cię w każdym wcieleniu nawet przy piecu z łoaptą węgla i może jeszcze brudną buzią

Ja pierścionek tez wybrałam sam,ponieważ nie lubię tych wystających, nie pasują do moich, krótkich grubiutkich palców, obrączki mamy klasyczne z żółtego złota, a boki tak jakby zcięte i jest białe złoto, w środku grawer i tyle.

Zainspirowana wczorajszymi waszymi dekoracjami wziełam się do roboty i mogę się chwalić. Wianek na drzwi to zielone ze światełkami było gotową podstawą, resztę dokupiłam sama i przyczepiłam sama

[lune1992]

Hejka
ja tu czytam z rana takie wieści
Dotka gratulacje
Jak na ten tydzien to i tak Witek duzy chłopiec, co on tam wyczyniał i jak to zrobił ze sie owinął az 3 razy taki klocuś
Na szczęście wszystko jest dobrze tylko się cieszyć że tak się potoczyło wszystko, na pewno dużo nerwów cię to kosztowało

Dziś u mnie wizyta o 17:30
Jutro spakuje torbe do szpitala