Mamusie czerwcowe cz. 6

[australia87]

Napisane przez zebrah

Tylko koleżanka siostry była i gadałyśmy o imionach i mówi "ale brzydkie imię Leon teraz dają często dzieciom" Zaraz ją poinformowałam, że właśnie to imię wybraliśmy dla synka

O jaka gafa ze strony koleżanki To mi się od razu przypomina historia koleżanki, która poszła na pierwszą randkę z facetem, jak gadali o imionach, to on stwierdził, że Mariola to takie dziwkarskie imię, a ona do niego, że jej mama to Mariola...

[zebrah]

Napisane przez australia87

O jaka gafa ze strony koleżanki To mi się od razu przypomina historia koleżanki, która poszła na pierwszą randkę z facetem, jak gadali o imionach, to on stwierdził, że Mariola to takie dziwkarskie imię, a ona do niego, że jej mama to Mariola...

ooo matko Ale żenada

[MariaFrancesca]

Napisane przez motylek1984

Maria, mnie też się nie wydaję, żeby w 31tc dzieci już tyle ważyły. Mnie też takiej nie szkoda, bo zamiast chuchać i dmuchać, to robiła co chce, to tylko na jej wyraźne życzenie poród się zaczął, tylko szkoda tych dzieciaczków, bo to jeszcze za wcześnie, żeby już się urodzić. :-(

Napisane przez Honcia

Wiesz ta Twoja współlokatorka to ma w zasadzie to co sama sobie wypracowała. Żal tylko dzieciątek jeśli już się urodzą bo będą miały trudniej... No i mamusi pozazdrościć

Ja wiem, że wiek to stan umysłu bo czuję się na 25 max Ale nie oszukujmy się, że zegar biologiczny tyka coraz głośniej

Laska ma 1 dziecko, a podaje, że jest w czwartej ciąży. Ja nie sugeruję, że do utraty ciąż się przyczyniła, bo sama poroniłam nie mając na to żadnego wpływu, ale z reguły jak się straciło ciążę to później się właśnie chucha i dmucha. Dzisiaj kilkugodzinną wizytę męża przesiedziała zamiast leżeć, bo się już dobrze poczuła (nie dziwota, po dużej dawce magnezu w pompie i czopku przeciwbólowym), a położne dziś na zmianie takie, że nie zwrócą uwagi.

Co do wieku, miałam profesora, który po 70-tce świetnie się trzymał, także patrząc na niego mam nadzieję, że chociaż trochę można zaklnąć rzeczywistość, choć kobiecie rzeczywiście zegar tyka.

Napisane przez australia87

Nie rodzę! Chociaż dzisiaj trochę się w kuchni nastałam i młoda mi tam w dół bardzo napierała... Miałam mały zjazd rodzinny, bo tata przyjechał po mamę i jeszcze teściowie przyjechali. Teściowa do mnie na wejściu: "cześć grubasku" Niech się cieszy, że nie miałam noża w ręku

Moja też z takimi tekstami wyjeżdżała, chyba myślą, że są zabawne.

Napisane przez australia87

Nie wiedziałam, że w Rossmanie są wibratory!

Są, tylko opakowanie jest tak zrobione, że na początku nie wiadomo o co chodzi. O coś takiego

Napisane przez soffinka

Ja już inne pomysły miałam ale świnskie na tyle ze nie bede ich opisywać :p

Opowiedz, opowiedz D


Ja dzisiaj na małym spacerku z mężem po szpitalu, jutro mi mija 9 tydzień pobytu, szok zobaczyć inny świat w końcu.

[kaska87]

Australia proszę o wpisanie wizyty 4.06

[australia87]

Napisane przez kaska87

Australia proszę o wpisanie wizyty 4.06

Dopisałam Nie stresuj się tak tym CC Ja sama dzisiaj zaczęłam się lękać SN I jak wcześniej chciałam rodzić teraz, już, zaraz, tak teraz już sobie grzecznie poczekam do tego czerwca

[Miqesi]

Napisane przez soffinka

Kto mi wytłumaczy jak zaczyna bolec brzuch na te pierwsze skurcze? Czy boli tylko podbrzusze czy spina sie cały brzuszek? Czy dziecko zachowuje sie jakos inaczej ??

Soffinka, rodzisz? Tych właściwych skurczy nie sposób pomylić z czym innym, bo boli, jak cholera Nie będziesz się zastanawiać, czy to już, po prostu będziesz to wiedzieć

Napisane przez Asiek121

powiedz mu, że pojdziesz do rossmana po wibrator

W Rossku są wibratory?? Kurde, a ja mam zakaz wstępu do Mongolii

Napisane przez zebrah

Ja dzisiaj byłam na urodzinach 16tych siostrzeńca i było tyyyle jedzenia! Ale fajnie, bo siostra zrobiła domowe lody dietetyczne, a mama jabłka i śliwki zapiekane pod kruszonką bez cukru. Do tego grill z sałatkami. Mniam Tylko koleżanka siostry była i gadałyśmy o imionach i mówi "ale brzydkie imię Leon teraz dają często dzieciom" Zaraz ją poinformowałam, że właśnie to imię wybraliśmy dla synka

Super potrawy, fajnie, że siostra się postarała


U nas, kiedy urodził się synek, rozmawialiśmy sobie luźno na temat imion i powiedziałam, że gdybym miała córeczkę, to byłaby Iza. Na co ciocia się bardzo oburzyła, mówiąc: 'Coooo, Iza?? To takie paskudne imię, wszystkie Izy są wredne i złośliwe. Na szczęście macie synka'. Powiedziałam, że tak czy siak, byłaby Iza, bo to NAM ma się podobać i to NASZE dziecko a nie kogoś innego.
Teraz, gdy okazało się, że będzie córeczka, a my zdania, co do imienia córeczki nie zmieniliśmy, nie powiedziała już na ten temat słowa
Wkurzające to jest, nikt się nie powinien wtrącać rodzicom, jak chcą nazwać SWOJE dziecko.

Napisane przez australia87

Nie rodzę! Chociaż dzisiaj trochę się w kuchni nastałam i młoda mi tam w dół bardzo napierała... Miałam mały zjazd rodzinny, bo tata przyjechał po mamę i jeszcze teściowie przyjechali. Teściowa do mnie na wejściu: "cześć grubasku" Niech się cieszy, że nie miałam noża w ręku

Trzeba było odpowiedzieć: 'Zapomniał wół, jak cielęciem był'. I to niby miało być śmieszne? Raczej żałosne. Ty urodzisz, i zrzucisz, a ona dalej będzie stara

Napisane przez australia87

O jaka gafa ze strony koleżanki To mi się od razu przypomina historia koleżanki, która poszła na pierwszą randkę z facetem, jak gadali o imionach, to on stwierdził, że Mariola to takie dziwkarskie imię, a ona do niego, że jej mama to Mariola...

ojjjj

[kaska87]

Napisane przez australia87

Dopisałam Nie stresuj się tak tym CC Ja sama dzisiaj zaczęłam się lękać SN I jak wcześniej chciałam rodzić teraz, już, zaraz, tak teraz już sobie grzecznie poczekam do tego czerwca

ehh i co mam powiedzieć... w dzień w miarę o tym nie myślę, ale jak w nocy się obudzę to się myśli w głowie kłębią i się boję i martwię
chciałabym aby to mały zdecydował kiedy ma się urodzić i żeby było sn no, ale widocznie on chce inaczej


o właśnie miałam pisać- dziewczyny jak Was łapną skurcze to uwierzcie nie będziecie się zastanawiać czy to TO

[PikPik09]

Wiecie co zrobilam? Przygotowalam lozeczko i kolyske tzn posciel wlozylam na gotowo. Mam jakies przeczucie ze wczesniej urodze.a to dlatego ze mam bardzo duzo nerwow.jutro czeka mnie kolejna przeprawa ze stresem.boje sie ze przez to wszystko zacznie sie szybciej i juz przygotowalam wszystko.jeszcze jutro ostatnie zakupy i odbior wynikow ze szpitala.jakie sa szybkie metody relaksacji? Oddychanie?

[Asiek121]

Napisane przez Radena

Dziewczynki, zamieszczam opis mojego porodu
Więc tak jak pisałam wczoraj na forum ten fenoterol przestał działać na mnie. Podkrecily mi go na Maxa i o 22 poszłam spać,ale o 23:40 obudziły mnie bóle. Położne zadzwonily do lekarza co zrobić i im powiedział,żeby jeszcze podkrecily. Ale niestety efekt był taki,że leżałam i cała się trzeslam, a w podbrzuszu nadal bolało. Nie było mowy o jakimś śnie. Więc około 30 minut po północy wzięli mnie na obserwację na porodowke. Wychodziły całkiem spore skurcze i się okazało,że te moje skurczyki to takie moje skurcze porodowe. Będę wiedzieć na 2 raz myślałam że będę mieć cesarke,a położna do mnie ze rodziny sn. Zapytałam jesCze o salę do porodów rodzinnych,ale przy wczesniaczku mi nie zalecala wiec zostałam na takiej dużej sali gdzie były chyba 4 łóżka do porodów. Miałam gaz rozweselajacy, na początku nawet pomagał. Ale potem miałam 2 takie skurcze,że się skończyło wymiotami:-/ oczywiście skurcze coraz częstsze, ale jak dla mnie szło bardzo powoli. W każdym razie rozwarcie się dość szybko zrobiło. Miałam sposób,żeby skurcze przeżyć:jak się zaczynały,to trochę parlam i dzięki temu czułam,że mam nad tym kontrolę. Nie wiem czy powinnam była tak robić,ale dzięki temu przeżyłam 2 najgorsze godziny, tak ze na skurcze parte miałam całkiem dużo siły. Niestety nie miałam lewatywy, więc kilka skurczów zakończyło się niespodzianką
Na sam koniec już,chwilę przed 6 rano zaczęło się wypychanie Basi na świat. Miałam chyba 5 tych partych. Na 3 mnie położna naciela,ale bardzo dobrze,bo czułam,że bez tego Basi nie wypchne. Przy tym 5 Basia już cała wyskoczyła. Potem z lozyskiem musiałam jeszcze raz pchnac. A później mnie taki młody lekarz szyl 30 minut.
Po wszystkim cZułam się bardzo dobrze,nawet spać mi się nie chciało. To by było na tyle;-)

bardzo Wam gratuluje !! Twój opis jednak przekonał mnie, żeby spróbować urodzić naturalnie

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Radena a jak mała jest w inkubatorze czy cos ?





ja w szpitalu to od 5 rano jak mnie salowe budzily to już siedziałam i jadłam, a zanim przynieśli szpitalne śniadanie to ja już byłam po 2 swoich :P jak z rana ktg to musiałam zjeść i wypic przed

[motylek1984]

Napisane przez MariaFrancesca

Laska ma 1 dziecko, a podaje, że jest w czwartej ciąży. Ja nie sugeruję, że do utraty ciąż się przyczyniła, bo sama poroniłam nie mając na to żadnego wpływu, ale z reguły jak się straciło ciążę to później się właśnie chucha i dmucha. Dzisiaj kilkugodzinną wizytę męża przesiedziała zamiast leżeć, bo się już dobrze poczuła (nie dziwota, po dużej dawce magnezu w pompie i czopku przeciwbólowym), a położne dziś na zmianie takie, że nie zwrócą uwagi.

Co do wieku, miałam profesora, który po 70-tce świetnie się trzymał, także patrząc na niego mam nadzieję, że chociaż trochę można zaklnąć rzeczywistość, choć kobiecie rzeczywiście zegar tyka.


Moja też z takimi tekstami wyjeżdżała, chyba myślą, że są zabawne.


Są, tylko opakowanie jest tak zrobione, że na początku nie wiadomo o co chodzi. O coś takiego


Opowiedz, opowiedz D


Ja dzisiaj na małym spacerku z mężem po szpitalu, jutro mi mija 9 tydzień pobytu, szok zobaczyć inny świat w końcu.

Kochana, jeszcze chwila i wrócisz z maluszkami do domu :-D

[ania230]

Wrocilam do domu Kochane ile Wy naskrobalyscie :O ide nadrabiać

[soffinka]

Melduje ze przeszło mi wszystko :p

[zebrah]

Napisane przez Miqesi

U nas, kiedy urodził się synek, rozmawialiśmy sobie luźno na temat imion i powiedziałam, że gdybym miała córeczkę, to byłaby Iza. Na co ciocia się bardzo oburzyła, mówiąc: 'Coooo, Iza?? To takie paskudne imię, wszystkie Izy są wredne i złośliwe. Na szczęście macie synka'. Powiedziałam, że tak czy siak, byłaby Iza, bo to NAM ma się podobać i to NASZE dziecko a nie kogoś innego.
Teraz, gdy okazało się, że będzie córeczka, a my zdania, co do imienia córeczki nie zmieniliśmy, nie powiedziała już na ten temat słowa
Wkurzające to jest, nikt się nie powinien wtrącać rodzicom, jak chcą nazwać SWOJE dziecko.

Iza- właśnie ślicznie dla dziewczynki. Wiadomo, że każdy ma różne skojarzenia z osobami jakie spotkał w życiu, ale wybór imienia to sprawa rodziców. I o ile nie dają jakiegoś takiego krzywdzącego dziecko typu z telenoweli, to nikt nie powinien komentować.

[ania230]

Napisane przez chudziaszek11

Mam mega dylemat od wczoraj i nie wiem co zrobić a mianowicie ;
Byłam ustalić termin na CC i sama nie wiem co z tym fantem zrobić. Kwalifikacja trwała może z 5 min. Żadnego mierzenia ważenia czy KTG. Kazali mi tylko pokazać skierowanie (ani książeczki ciąży, ani nic) i powiedzieć termin z OM. Powiedziałam więc zgodnie z prawdą, że z OM to 16.06, ale wiem że ciąża jest młodsza bo owulacje miałam dopiero w 23-25 dc i z pierwszych USG wychodził 25-26.06. Dostałam skierowanie na CC z datą 09.06 czyli policzyli mi datę porodu wg. OM. Więc mówię , że to za wcześnie ale babka do mnie, że tak będzie dobrze i tyle. Jak wyszłam to się poryczałam, bo ja nie wiem czy tak będzie dobrze i nie wiem co mam zrobić wg USG i mojej wiedzy to będzie 37t+4d i nie wiem czy chcę, żeby tak tak wcześnie mi synka z brzucha wygonili Siedzimy z TŻ od wczoraj i myślimy co zrobić - czy zmieniać szpital czy zaufać lekarzom bo przecież wiedzą co robią, a w tym szpitalu jest bardzo dużo CC i podobno tak właśnie ustalają termin ...

Kochana nie wiem co doradzić bardzo trudna decyzja. Może zrób tak jak podpowiada Ci intuicja. Ja często na niej polegam.

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Napisane przez chudziaszek11

My już po sesji (postaram się coś wymyślić i wrzucić jakieś zdjęcia do klubu, tylko ogarnę co i jak) Moja próżność została zaspokojona a zdjęcia mega mi się podobają, mimo że trochę jak orka wyglądam acz, już się pogodziłam z tym, że ciąża to taki czas.

Koniecznie wrzuć zdjęcia Ja dalej myślę jakie zrobić. Jutro TŻ ma wolne wiec na łąkę go wyciągne. Może uda Nam się coś fajnego zrobić

[zebrah]

Chudziaszek- ja mam 2 tygodnie różnicy pomiędzy OM i datą z 1 usg. Przy nieregularnych cyklach mój gin sugeruje się wyłącznie datą USG przy ustalaniu CC. W Rzeszowie też tak robili (miałam różnicę 11 dni OM/USG).

Soffinka- to nas nastraszyłaś
Pikpik- metody relaksacji: kąpiel, zakupy, spacer, wykorzystywanie potencjału relaksacyjnego męża , sprzątanie, układanie w szafach, bieganie (odpada). Polecam melisę

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Napisane przez soffinka

Melduje ze przeszło mi wszystko :p

O, a od rana siedzisz mi w głowie
Polozna mówiła że w razie wątpliwości warto wejść pod prysznic. Jeśli przyniesie ulge i skurcze przejda to wiadomo. Jak nie to na porodówke

Miqesi ja znam same fajne Izy

Wibrator w rosmanie? Zastanawiam się na którym dziale?

Radena super opis, dziękujemy

Wrócilismy z odpustu. Mała wyszalala sie z kuzynami na karuzelach. To ma po ojcu bo mi było niedobrze od samego patrzenia Dała radę nawet na trampolinie jest szansa że usnie przed 22
Jutro jedziemy do centrum rozrywki dla dzieci. Mamy ze Śląska- byłyście w Zbrosławicach w tym Alele?

Ze sobą woze juz kartę ciąży ale wątpię żeby mi się przydała w ciągu najbliższych 3 tyg

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[ania230]

Napisane przez Radena

Basia pozdrawia Ciocie

śliczna Kruszynka

[australia87]

Napisane przez PikPik09

Wiecie co zrobilam? Przygotowalam lozeczko i kolyske tzn posciel wlozylam na gotowo. Mam jakies przeczucie ze wczesniej urodze.a to dlatego ze mam bardzo duzo nerwow.jutro czeka mnie kolejna przeprawa ze stresem.boje sie ze przez to wszystko zacznie sie szybciej i juz przygotowalam wszystko.jeszcze jutro ostatnie zakupy i odbior wynikow ze szpitala.jakie sa szybkie metody relaksacji? Oddychanie?

Słuchanie ulubionej muzyki? Albo jakieś szumy morza, odgłosy natury sobie włącz na youtubie

Czy któraś tu łyka kapsułki z olejem z wiesiołka? Bo już nie wiem ile tego brać, jest 5 tysięcy różnych wersji

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;60941081]
Wibrator w rosmanie? Zastanawiam się na którym dziale?
[/QUOTE]
Na pewno NIE przy mini produktach

[ania230]

Napisane przez Radena

Dziewczynki, zamieszczam opis mojego porodu
Więc tak jak pisałam wczoraj na forum ten fenoterol przestał działać na mnie. Podkrecily mi go na Maxa i o 22 poszłam spać,ale o 23:40 obudziły mnie bóle. Położne zadzwonily do lekarza co zrobić i im powiedział,żeby jeszcze podkrecily. Ale niestety efekt był taki,że leżałam i cała się trzeslam, a w podbrzuszu nadal bolało. Nie było mowy o jakimś śnie. Więc około 30 minut po północy wzięli mnie na obserwację na porodowke. Wychodziły całkiem spore skurcze i się okazało,że te moje skurczyki to takie moje skurcze porodowe. Będę wiedzieć na 2 raz myślałam że będę mieć cesarke,a położna do mnie ze rodziny sn. Zapytałam jesCze o salę do porodów rodzinnych,ale przy wczesniaczku mi nie zalecala wiec zostałam na takiej dużej sali gdzie były chyba 4 łóżka do porodów. Miałam gaz rozweselajacy, na początku nawet pomagał. Ale potem miałam 2 takie skurcze,że się skończyło wymiotami:-/ oczywiście skurcze coraz częstsze, ale jak dla mnie szło bardzo powoli. W każdym razie rozwarcie się dość szybko zrobiło. Miałam sposób,żeby skurcze przeżyć:jak się zaczynały,to trochę parlam i dzięki temu czułam,że mam nad tym kontrolę. Nie wiem czy powinnam była tak robić,ale dzięki temu przeżyłam 2 najgorsze godziny, tak ze na skurcze parte miałam całkiem dużo siły. Niestety nie miałam lewatywy, więc kilka skurczów zakończyło się niespodzianką
Na sam koniec już,chwilę przed 6 rano zaczęło się wypychanie Basi na świat. Miałam chyba 5 tych partych. Na 3 mnie położna naciela,ale bardzo dobrze,bo czułam,że bez tego Basi nie wypchne. Przy tym 5 Basia już cała wyskoczyła. Potem z lozyskiem musiałam jeszcze raz pchnac. A później mnie taki młody lekarz szyl 30 minut.
Po wszystkim cZułam się bardzo dobrze,nawet spać mi się nie chciało. To by było na tyle;-)

za wytrwałość i siłę! Teraz to wszystko wynagrodziła Basia

[madzius90]

Napisane przez chudziaszek11

PS czy ja się tu komuś chwaliłam, że nie puchnę ??? Jeśli tak to pragnę to odszczekać nogi i ręce jak balony a na wadze +2 kg w tydzień, a aż tak dobrze nie pojadłam. Dobrze, że na czas ściągnęłam obrączkę bo dziś próbowałam i nawet mi do połowy palca nie weszła

Tez zaczelam puchnac
Tydzien wczesniej niz w pierwszej ciazy.
Dlonie delikatnie na razie, glownie rano.
a tak to po stopach juz widze ze sa "obce" , żyły juz sie schowaly i nie wystaja :P: i twarz jak ksiezyc w pelni

[ania230]

Napisane przez soffinka

Ja już inne pomysły miałam ale świnskie na tyle ze nie bede ich opisywać :p

W takim razie twarda z Niego sztuka

[soffinka]

Napisane przez zebrah

Chudziaszek- ja mam 2 tygodnie różnicy pomiędzy OM i datą z 1 usg. Przy nieregularnych cyklach mój gin sugeruje się wyłącznie datą USG przy ustalaniu CC. W Rzeszowie też tak robili (miałam różnicę 11 dni OM/USG).



Soffinka- to nas nastraszyłaś

Pikpik- metody relaksacji: kąpiel, zakupy, spacer, wykorzystywanie potencjału relaksacyjnego męża , sprzątanie, układanie w szafach, bieganie (odpada). Polecam melisę

Nastraszylam? Chyba troche napięcie wzrosło Poprostu
Pewnie jeszcze ze 3 razu tak zrobie bo bedzie mi sie wydawać ze sie zaczyna

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;60941081]O, a od rana siedzisz mi w głowie
Polozna mówiła że w razie wątpliwości warto wejść pod prysznic. Jeśli przyniesie ulge i skurcze przejda to wiadomo. Jak nie to na porodówke

Miqesi ja znam same fajne Izy

Wibrator w rosmanie? Zastanawiam się na którym dziale?

Radena super opis, dziękujemy

Wrócilismy z odpustu. Mała wyszalala sie z kuzynami na karuzelach. To ma po ojcu bo mi było niedobrze od samego patrzenia Dała radę nawet na trampolinie jest szansa że usnie przed 22
Jutro jedziemy do centrum rozrywki dla dzieci. Mamy ze Śląska- byłyście w Zbrosławicach w tym Alele?

Ze sobą woze juz kartę ciąży ale wątpię żeby mi się przydała w ciągu najbliższych 3 tyg

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Dzanet czekam na ta wróżbę

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Napisane przez ania230

W takim razie twarda z Niego sztuka

Niestety. Na moje nieszczęście

[ania230]

Napisane przez madzius90

Tez zaczelam puchnac
Tydzien wczesniej niz w pierwszej ciazy.
Dlonie delikatnie na razie, glownie rano.
a tak to po stopach juz widze ze sa "obce" , żyły juz sie schowaly i nie wystaja :P: i twarz jak ksiezyc w pelni

u mnie dokładnie to samo :/ jak twarzy nie było takiej okrągłej to teraz już jest.

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Napisane przez soffinka

Niestety. Na moje nieszczęście

u mnie to Tż to ma cały czas ochote a ja jakoś ostatnio mniej ,ale trzeba coś działać

[soffinka]

Napisane przez ania230

u mnie dokładnie to samo :/ jak twarzy nie było takiej okrągłej to teraz już jest.

Dziewczyny u mnie tez :/ lekarz nawet sie ze mnie śmiał E mi nos spuchł a wszyscy mówią ze mam usta jak po botoksie

Asiek jak. Ubezpieczeniem wyszło bo ja mam w PZU i we wtorek byłam złożyć i kasa juz na koncie :p

[madzius90]

Dzanet ja cala ciaze mialam przy sobie karte ciazy, zawsze w torebce. Tak w razie czego, bo nigdy nie wiadomo co sie wydarzy

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Napisane przez australia87

Słuchanie ulubionej muzyki? Albo jakieś szumy morza, odgłosy natury sobie włącz na youtubie

Czy któraś tu łyka kapsułki z olejem z wiesiołka? Bo już nie wiem ile tego brać, jest 5 tysięcy różnych wersji

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------


Na pewno NIE przy mini produktach

może akcesoria dla mam w ciąży?
Ja brałam jedną dziennie

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[chudziaszek11]

Napisane przez australia87

Nie wiedziałam, że w Rossmanie są wibratory!

Aż pójdę obczaić jak by się mój TŻ zbuntował

Napisane przez soffinka

Ja już inne pomysły miałam ale świnskie na tyle ze nie bede ich opisywać :p

Ja mam apogeum skojarzeń i wg. tak że u mnie nie dość, że świńskie pomysły w głowie, to jeszcze mi się to śni często

Napisane przez zebrah

Ja dzisiaj byłam na urodzinach 16tych siostrzeńca i było tyyyle jedzenia! Ale fajnie, bo siostra zrobiła domowe lody dietetyczne, a mama jabłka i śliwki zapiekane pod kruszonką bez cukru. Do tego grill z sałatkami. Mniam Tylko koleżanka siostry była i gadałyśmy o imionach i mówi "ale brzydkie imię Leon teraz dają często dzieciom" Zaraz ją poinformowałam, że właśnie to imię wybraliśmy dla synka

Mina pewnie rozmówczyni bezcenna Dlatego lepiej zawsze spytać wszystkich o imiona dzieci oraz ewentualne przyszłego i wtedy swoje zdanie wygłaszać

Napisane przez australia87

O jaka gafa ze strony koleżanki To mi się od razu przypomina historia koleżanki, która poszła na pierwszą randkę z facetem, jak gadali o imionach, to on stwierdził, że Mariola to takie dziwkarskie imię, a ona do niego, że jej mama to Mariola...

Napisane przez MariaFrancesca

Laska ma 1 dziecko, a podaje, że jest w czwartej ciąży. Ja nie sugeruję, że do utraty ciąż się przyczyniła, bo sama poroniłam nie mając na to żadnego wpływu, ale z reguły jak się straciło ciążę to później się właśnie chucha i dmucha. Dzisiaj kilkugodzinną wizytę męża przesiedziała zamiast leżeć, bo się już dobrze poczuła (nie dziwota, po dużej dawce magnezu w pompie i czopku przeciwbólowym), a położne dziś na zmianie takie, że nie zwrócą uwagi.
Ja dzisiaj na małym spacerku z mężem po szpitalu, jutro mi mija 9 tydzień pobytu, szok zobaczyć inny świat w końcu.

Nie poważna ta twoja współlokatorka, szkoda tylko dzieci bo jak teraz już ma teraz takie podejście jak do higieny osobistej
MariaFrancesca podziwiam - 9 tygodni w szpitalu

Napisane przez Miqesi

U nas, kiedy urodził się synek, rozmawialiśmy sobie luźno na temat imion i powiedziałam, że gdybym miała córeczkę, to byłaby Iza. Na co ciocia się bardzo oburzyła, mówiąc: 'Coooo, Iza?? To takie paskudne imię, wszystkie Izy są wredne i złośliwe. Na szczęście macie synka'. Powiedziałam, że tak czy siak, byłaby Iza, bo to NAM ma się podobać i to NASZE dziecko a nie kogoś innego.
Teraz, gdy okazało się, że będzie córeczka, a my zdania, co do imienia córeczki nie zmieniliśmy, nie powiedziała już na ten temat słowa
Wkurzające to jest, nikt się nie powinien wtrącać rodzicom, jak chcą nazwać SWOJE dziecko.

Trzeba było odpowiedzieć: 'Zapomniał wół, jak cielęciem był'. I to niby miało być śmieszne? Raczej żałosne. Ty urodzisz, i zrzucisz, a ona dalej będzie stara

Mojej teściowej też się imię Wojtek nie podoba bo jej się źle kojarzy, ale ja mam to w głębokim poważaniu bo zawsze chciałam Wojtka i opinię innych mam w Jeszce z miesiąc temu mi mówiła, że my na pewno żartujemy z tym imieniem bo tak jej bratowa mojego TŻ sugeruje (z którą ja się nienawidzę ) Więc jak tylko napis "Wojtuś" przyszedł to zaraz jej zdjęcie wysłałam, co by już głupot nie gadała

Co do teściowej Australii

Napisane przez soffinka

Melduje ze przeszło mi wszystko :p

Ehh szkoda, bo dawno nikt tu nie rodził
PikPik - dobrze że już wszystko gotowe, przynajmniej o to będziesz spokojniejsza

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Napisane przez madzius90

Dzanet ja cala ciaze mialam przy sobie karte ciazy, zawsze w torebce. Tak w razie czego, bo nigdy nie wiadomo co sie wydarzy

Ja w pierwszej ciąży też
No a teraz... moze dlatego ze nie wierzę że coś zacznie się dziać wcześniej. Często gdzieś jeżdżę ale wszędzie na tyle blisko że mogę wrócić się do domu. Poza tym i tak bym musiała bo jeżdżę ze starszą, a z nią na ip bym nie jechała

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Weronia93]

Co do rosmanowych wariacji to są jednorazowe w tych wibratorach nie da sie podobno wymienić baterii tż kiedyś czytał opis on jak jakas nowość sie pojawia czy to erotyczna czy elektronika jedzenie wszystko wertuje i sprawdza całe szczęście ze jeszcze nie kupuje hehe

[201711281320]

Napisane przez australia87

Czy któraś tu łyka kapsułki z olejem z wiesiołka? Bo już nie wiem ile tego brać, jest 5 tysięcy różnych wersji

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------


Na pewno NIE przy mini produktach

Ja biorę ale mało. Normalnie tak jak jest napisane na opakowaniu, czyli 1 kapsułka 2 x dziennie. Nie za bardzo lubię tabletki... Poza tym i tak jakoś szczególnie nie wierzę w ich cudowną moc




Radena- Basia jest przepiękna! Słodziutka kruszynka


Dzieci śpią. Jadę z TZ na Maca