Myślenie, planowanie, staranie, brzuszków głaskanie - DZIDZIUŚ 2012-2015

[xxKasiax]

Dzieki
mam nadzieje ze szybko wyzdrowieje, do lekarza narazie nie bede szla, bo ostatnio jak bylam u niego to kazal sie leczyc domowymi sposobami.
Na szczescie stan mojej skory sie poprawia

[agnusek22]

Napisane przez blonde_hair

ja jestem okularnica od przedszkolaale gdyby nie panie w przedszkolu to pewnie bym tak duzej wady nie miałabo ja sciagalam okulary jak mama wychodzila i zakładalam przed przyjsciem

Nie znam nic innego oprócz kropelków

Ja przez swoje "wstydzę się" mam na pewno większą wadę

Napisane przez onyks

Masz kolejny głos za

Dzięki, to już 2

Napisane przez onyks

Ja mam 0,75 i astygmatyzm i noszę, co prawda po pracy nie zawsze, ale przed kompem mam założone

Agnusek, a ty w tłumaczeniach siedzisz?

Mąż też powinien, bo po co ma za jakiś czas żałować, tym bardziej, że te oczy jednak bardzo "eksploatuje"

Ja siedzę we wszystkim Mam niemieckich szefów, to czasem jak coś pilnie potrzeba a leży w granicach moich możliwości, to tłumaczę

Napisane przez Ana***

na mnie niestety nie ma w esotiq, bo ja mam 60 pod biustem

a co do wady to najlepsze są szkła kontaktowe ( w sensie, że wada się nie pogarsza), bo korekcja pada na całą soczewkę, obojętnie gdzie nie patrzy i bez względu na ruchy gałki ocznej... w okularach jest jeden punkt korekcji i jak patrzysz w bok to już nie wzrok się nie koryguje

aaa i z nienoszeniem to tak nie do końca, mój ślubny nie nosił i mu się wada cofnęła, ale on miał +

O, czyli w esotiq 60 brak, czyli 65 jest najmniejszy? Szkoda...Mnie Pani w moim ulubionym sklepie wpakowała ostatnio w 60 i niby fajnie, ale jednak za mocno mnie uciska i muszę kupić przedłużkę...

Wiesz, ja nie cierpie szkieł...próbuję się przełamać - mam jednodniowe, ale zakładanie i ściąganie są dla mnie traumą...nie umiem się przemóc

Wada w "-" chyba się nigdy nie cofa...niestety. Przynajmniej nie słyszałam o takim przypadku.

[blonde_hair]

Napisane przez agnusek22

Ja przez swoje "wstydzę się" mam na pewno większą wadę




Wada w "-" chyba się nigdy nie cofa...niestety. Przynajmniej nie słyszałam o takim przypadku.

no wlasnie, a ja przez ,,niedopilnowanie,,
Od szkoły podstawowej nosiłam juz na codzien i mam tak do dzisA przeszlam wiele momentów wysmiewania, niestety nie ominie sie takich okresow

Tez niesłyszałam o cofaniu sie wady

[onyks]

Napisane przez xxKasiax

Dzieki
mam nadzieje ze szybko wyzdrowieje, do lekarza narazie nie bede szla, bo ostatnio jak bylam u niego to kazal sie leczyc domowymi sposobami.
Na szczescie stan mojej skory sie poprawia

Też życzę zdrowka,
kurcze ale się nam tu dziewczyn pochorowało

[adia]

Od razu sprostuję: czy dziewczynka czy chłopiec to miłość będzie taka sama -ogromna (nie jesteśmy patologią jakąś ) Ze zdrowiem to się zgodzę, że najważniejsze.

[xxKasiax]

Taki okres chyba na przeziebienia
A, chcialam sie jeszcze pochwalic ze kupilam sobie pierwsze spodnie ciazowe W sumie tak z nudow poszlam zobaczyc na dzial dla ciezarnych i akurat byly przecenione z 35€ na 9€ wiec sie nie zastanawialam dlugo i wzielam

[Gucia0987]

Agnusek, Blond ja też nie słyszałam o tym, żeby wada się cofala - bez szans! Ja chodzę w okularach od 6rż. Wadę mam bardzo dużą, ale od ponad roku trafiłam do lekarski, która stwierdziła, że zrobi wszystko żebym chodziła w szkłach kontaktowych i chodzę Jestem zachwycona! Wkładanie i wyjmowanie nie sprawia mi żadnego problemu, a komfort niesamowity.

Agnusek może spróbuj innej firmy kupić soczewki. Chyba, że masz problem z samym zakładaniem? (mi lekarz kazał zrobić jeden prosty test: patrzysz przed siebie i dotykasz palcem gałki ocznej - jak to jesteś wstanie zrobić - to poradzisz sobie z soczewkami, ale kiedy oko się zamyka, boimy się - to po prostu nie jesteśmy stworzone do soczewek, niektórzy po prostu nie mogą dotykać oka i koniec. nie są wstanie sobie prawidłowo założyć szkieł). Za to teraz jest taki wybór w oprawkach, że na pewno wybralabyś coś w czym czuła byś się dobrze, tylko może troszkę dłużej by Ci to zajęło i może trochę kosztować.

[blonde_hair]

Napisane przez Gucia0987

Agnusek, Blond ja też nie słyszałam o tym, żeby wada się cofala - bez szans! Ja chodzę w okularach od 6rż. Wadę mam bardzo dużą, ale od ponad roku trafiłam do lekarski, która stwierdziła, że zrobi wszystko żebym chodziła w szkłach kontaktowych i chodzę Jestem zachwycona! Wkładanie i wyjmowanie nie sprawia mi żadnego problemu, a komfort niesamowity.

Agnusek może spróbuj innej firmy kupić soczewki. Chyba, że masz problem z samym zakładaniem? (mi lekarz kazał zrobić jeden prosty test: patrzysz przed siebie i dotykasz palcem gałki ocznej - jak to jesteś wstanie zrobić - to poradzisz sobie z soczewkami, ale kiedy oko się zamyka, boimy się - to po prostu nie jesteśmy stworzone do soczewek, niektórzy po prostu nie mogą dotykać oka i koniec. nie są wstanie sobie prawidłowo założyć szkieł). Za to teraz jest taki wybór w oprawkach, że na pewno wybralabyś coś w czym czuła byś się dobrze, tylko może troszkę dłużej by Ci to zajęło i może trochę kosztować.

ja spedzila godziny pzred lustrem i nie mogłam przezwyciezyc tego strachu przed zakladaniem soczewek, ilekroc przyblizalam palec do oka, samo sie zamykalo...
Co do oprawek to teraz jest luksusOd koloru do wyboru i jednak narazie jestem wierna okularom(aktualnie mam 4 pary), ale caly czas marze o laserze, moze kiedys sie wkoncu zdecyduje, ale wiaze sie to z moim strachem, dluzszym urlopem, pobytem w Pl itp.

[agnusek22]

Napisane przez Gucia0987

Agnusek, Blond ja też nie słyszałam o tym, żeby wada się cofala - bez szans! Ja chodzę w okularach od 6rż. Wadę mam bardzo dużą, ale od ponad roku trafiłam do lekarski, która stwierdziła, że zrobi wszystko żebym chodziła w szkłach kontaktowych i chodzę Jestem zachwycona! Wkładanie i wyjmowanie nie sprawia mi żadnego problemu, a komfort niesamowity.

Agnusek może spróbuj innej firmy kupić soczewki. Chyba, że masz problem z samym zakładaniem? (mi lekarz kazał zrobić jeden prosty test: patrzysz przed siebie i dotykasz palcem gałki ocznej - jak to jesteś wstanie zrobić - to poradzisz sobie z soczewkami, ale kiedy oko się zamyka, boimy się - to po prostu nie jesteśmy stworzone do soczewek, niektórzy po prostu nie mogą dotykać oka i koniec. nie są wstanie sobie prawidłowo założyć szkieł). Za to teraz jest taki wybór w oprawkach, że na pewno wybralabyś coś w czym czuła byś się dobrze, tylko może troszkę dłużej by Ci to zajęło i może trochę kosztować.

No ja właśnie nie potrafię się przemóc...dotykanie oka jest dla mnie traumą... Strasznie żałuję, ale nie potrafię...

A ja Guciu mam okularki i noszę, chodzi o męża I o moje przeciwsłoneczne

Napisane przez blonde_hair

ja spedzila godziny pzred lustrem i nie mogłam przezwyciezyc tego strachu przed zakladaniem soczewek, ilekroc przyblizalam palec do oka, samo sie zamykalo...
Co do oprawek to teraz jest luksusOd koloru do wyboru i jednak narazie jestem wierna okularom(aktualnie mam 4 pary), ale caly czas marze o laserze, moze kiedys sie wkoncu zdecyduje, ale wiaze sie to z moim strachem, dluzszym urlopem, pobytem w Pl itp.

Nie jestem sama chociaż to pewnie nie powód do dumy Ja też chciałabym laser...

[Gucia0987]

Napisane przez blonde_hair

ja spedzila godziny pzred lustrem i nie mogłam przezwyciezyc tego strachu przed zakladaniem soczewek, ilekroc przyblizalam palec do oka, samo sie zamykalo...
Co do oprawek to teraz jest luksusOd koloru do wyboru i jednak narazie jestem wierna okularom(aktualnie mam 4 pary), ale caly czas marze o laserze, moze kiedys sie wkoncu zdecyduje, ale wiaze sie to z moim strachem, dluzszym urlopem, pobytem w Pl itp.

No to faktycznie - nie ma szans, żebyś założyła soczewki
A co do laseru, to ja o nim marzyłam, co więcej bylam już na stole kiedy okazało się, że zabiegu mi nie zrobią ze względu na moją tarczycę. I tym samym byłam skazana na okulary,a teraz mam soczewki i nic więcej do szczęścia nie jest mi potrzebne

A laser polecam, u mnie w rodzinie miały 2 osoby i już pewnie z 20lat temu i do dzisiaj są zachwycone efektami, a jak technika przez ten czas jeszcze poszła do przodu Także nic tylko się zdecydować

Napisane przez agnusek22

No ja właśnie nie potrafię się przemóc...dotykanie oka jest dla mnie traumą... Strasznie żałuję, ale nie potrafię...

A ja Guciu mam okularki i noszę, chodzi o męża I o moje przeciwsłoneczne



Nie jestem sama chociaż to pewnie nie powód do dumy Ja też chciałabym laser...

To kochana też nie jesteś wstanie nosić soczewek, nie ma co się zmuszać.

A przepraszam co do okularów, nie doczytałam. Czytałam po łebkach i taki jest rezultat. srx A mąż niech sobie krzywdy nie robi.

[onyks]

Czas na kawkę, kto pije?

[Gucia0987]

Emigra zapomniałam, cieszę się, że weekend z mamą się udał! No i super, że czujesz się dobrze

[blonde_hair]

Napisane przez Gucia0987

No to faktycznie - nie ma szans, żebyś założyła soczewki
A co do laseru, to ja o nim marzyłam, co więcej bylam już na stole kiedy okazało się, że zabiegu mi nie zrobią ze względu na moją tarczycę. I tym samym byłam skazana na okulary,a teraz mam soczewki i nic więcej do szczęścia nie jest mi potrzebne

A laser polecam, u mnie w rodzinie miały 2 osoby i już pewnie z 20lat temu i do dzisiaj są zachwycone efektami, a jak technika przez ten czas jeszcze poszła do przodu Także nic tylko się zdecydować

ja juz sie decyduje kolejny rok z rzedu i jakos nic nie wychodzi...czuje ze dopiero sie zdecyduje jak wrócimy do Pl...

Dziwne troche, we wczesniejszych badaniach nie wiedzieli o tarczycy?

Napisane przez onyks

Czas na kawkę, kto pije?

jaaaaaaaaaaa
wlasnie sobie zrobilam z pianka

[ilonkaczapela]

Hej kochane ja tylko sie witam, bo mąż chory, ja już prawie po chorobie, ale padnieta bo nad nim siedzialam cała noc. W końcu was nadrobie, ale nie teraz niestety

[Gucia0987]

Blonde wiedzieli, bo ja jak tylko przyszłam na pierwsze badania, to krzyczałam, że się leczę na tarczycę. I lekarz, który mnie prowadził, powiedział że wszystko jest ok, że mam uregulowany hormon, więc nie ma problemu. I tak mi powtarzał do samego końca - dopiero jak przyjechałam na zabieg i jakaś pani docent wzięła moje wyniki to stwierdziła, że ona się nie podejmuje, że mogą mi to zrobić ale na moją odpowiedzialność i jak im podpiszę oświaczenie, że w razie w nie będę sądziła szpitala. Po takim wstępie zrezygnowałam, lekarz nawet na mnie nie popatrzył jak wychodziłam. A ja byłam tak rozczarowana i czułam się tak oszukana, że nawet nie miałam siły z nim rozmawiać. Tym bardziej, że w zasadzie od dziecka żyłam w przekonaniu, że ten zabieg to tylko kwestia czasu. No ale klops. teraz już to przebolałam i przyzwyczaiłam się do soczewek i do myśli, że raczej z okularami i moją wadą się nie rozstanę.

[agnusek22]

Napisane przez Gucia0987

No to faktycznie - nie ma szans, żebyś założyła soczewki
A co do laseru, to ja o nim marzyłam, co więcej bylam już na stole kiedy okazało się, że zabiegu mi nie zrobią ze względu na moją tarczycę. I tym samym byłam skazana na okulary,a teraz mam soczewki i nic więcej do szczęścia nie jest mi potrzebne

A laser polecam, u mnie w rodzinie miały 2 osoby i już pewnie z 20lat temu i do dzisiaj są zachwycone efektami, a jak technika przez ten czas jeszcze poszła do przodu Także nic tylko się zdecydować



To kochana też nie jesteś wstanie nosić soczewek, nie ma co się zmuszać.

A przepraszam co do okularów, nie doczytałam. Czytałam po łebkach i taki jest rezultat. srx A mąż niech sobie krzywdy nie robi.

Kiedyś pójdę pod laser O tak!

Napisane przez onyks

Czas na kawkę, kto pije?

Ja zaraz sobie zrobię!

[onyks]

Napisane przez ilonkaczapela

Hej kochane ja tylko sie witam, bo mąż chory, ja już prawie po chorobie, ale padnieta bo nad nim siedzialam cała noc. W końcu was nadrobie, ale nie teraz niestety

oo Hej To odpoczywaj kochana

[onyks]

Kobitki, ja już prawie kończę kawkę Ale miło z Wami wypić, chociażby przez wizaż

[blonde_hair]

Napisane przez Gucia0987

Blonde wiedzieli, bo ja jak tylko przyszłam na pierwsze badania, to krzyczałam, że się leczę na tarczycę. I lekarz, który mnie prowadził, powiedział że wszystko jest ok, że mam uregulowany hormon, więc nie ma problemu. I tak mi powtarzał do samego końca - dopiero jak przyjechałam na zabieg i jakaś pani docent wzięła moje wyniki to stwierdziła, że ona się nie podejmuje, że mogą mi to zrobić ale na moją odpowiedzialność i jak im podpiszę oświaczenie, że w razie w nie będę sądziła szpitala. Po takim wstępie zrezygnowałam, lekarz nawet na mnie nie popatrzył jak wychodziłam. A ja byłam tak rozczarowana i czułam się tak oszukana, że nawet nie miałam siły z nim rozmawiać. Tym bardziej, że w zasadzie od dziecka żyłam w przekonaniu, że ten zabieg to tylko kwestia czasu. No ale klops. teraz już to przebolałam i przyzwyczaiłam się do soczewek i do myśli, że raczej z okularami i moją wadą się nie rozstanę.

Przykro mi,ze tak Cie potraktowali
Narobili nadziei a w koncowym momencie ja odebrali

[Madzialenka12344321]

cześć

Zabcia nie wiem ile jeszcze będziemy czekać. Chcieliśmy czerwony i akurat tego koloru nie mają w hurtowni i musieli zamawiać. Ale będzie z nowej dostawy na szczęście za tę samą cenę co było zamówione bo one tez w górę idą. Fajnie, ze rodzice wam mebelki kupią.

adia mi sie obwód tez sporo powiększył. A dziś założyłam ten nowy stanik i normalnie miód malina

Ana 65 spokojnie w esotiq kupisz, bo ja kupowałam.

Bika ja się tak nie bawię, bo ja tez kiedyś toster od Ciebie dostałam i co?? Zaginął i nie doszedł. ja to nie wiem czym ty je wysyłasz

tynkusia trzymam kciuki za rozmowę.

emigruś ooo 36 tydzień super.

marao trzymam kciuki za wizytę. Ja jeszcze 3 tyg. czekam.

Gucia co porabiałaś ciekawego w weekend??

Kasia gratulacje 2 trym. a nie mówiłam, ze wtedy krosty ci poznikają??

[Bika83]

Napisane przez Madzialenka12344321

Bika ja się tak nie bawię, bo ja tez kiedyś toster od Ciebie dostałam i co?? Zaginął i nie doszedł. ja to nie wiem czym ty je wysyłasz

Ja nic o tym nie wiem

Zaraz idę sobie koktajl bananowy strzelić tak mi ostatnio Today narobiła smaka

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Zapsuło mi się dziś autko tzn jeździ, ale musze część wymienić przez te marozy zamarzł mi olej od wspomagania i zatarła się pompa od wspomagania no i musze ją zamówić i wymienić - tzn mechanik musi najgorsze jest to, że jeżdżę teraz autem bez wspomagania a do lekkich ono nie należy i manewrowanie na parkingu stało się nie lada sztuką eh, będę miała bicepsy jak Pudzian, jak dłużej bez tego wspomagania pojeżdże

[onyks]

Napisane przez Bika83

Ja nic o tym nie wiem

Zaraz idę sobie koktajl bananowy strzelić tak mi ostatnio Today narobiła smaka

Mmmmmm, a ja zaraz do domku śmigam Obiadek, potem zajęcia i odpoczynek

[agnusek22]

Napisane przez Bika83

Ja nic o tym nie wiem

Zaraz idę sobie koktajl bananowy strzelić tak mi ostatnio Today narobiła smaka

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Zapsuło mi się dziś autko tzn jeździ, ale musze część wymienić przez te marozy zamarzł mi olej od wspomagania i zatarła się pompa od wspomagania no i musze ją zamówić i wymienić - tzn mechanik musi najgorsze jest to, że jeżdżę teraz autem bez wspomagania a do lekkich ono nie należy i manewrowanie na parkingu stało się nie lada sztuką eh, będę miała bicepsy jak Pudzian, jak dłużej bez tego wspomagania pojeżdże

Współczuję sytuacji z autkiem U nas dziś odpalil, co prawda ledwo, bo ledwo, ale jednak...Boję się co będzie jutro. Niech już się skończą te mrozy!!!!

A ostatnio jechałam pierwszy raz bez wspomagania i to był chyba zarazem mój ostatni raz

[Madzialenka12344321]

Mąż dzwonił, ze tez dziś nie mógł odpalic naszego.

Od kiedy będzie cieplej??

[Gucia0987]

Blonde no własnie to było najgorsze, że narobili nadziei, a ten lekarz mnie też bardzo rozczarował, bo to bardzo dobry specjalista, już od jakiegoś czasu do niego chodziłam i uczulona, specjalnie o tę tarczycę dopytywałam. No ale to już za mną.

Madzia w sobotę pełne lenistwo. Pojechaliśmy tylko na zakupy, a później robiliśmy nic i świetnie nam to wychodziło Do tego pyszny obiad! Żyć nie umierać, a wczoraj byli u nas rodzice na obeidzie, później wpadli znajomi i tak do 2 sobie posiedzieliśmy także czad.

Bika nasz samochód dzisiaj też odmówił posłuszeństwa. nie odpalił. Ale udało mi się namierzyć akumulator taniej niż mąż znalazł także będę go dzisiaj targała do domu po pracy.

Kasia gratuluję 2 trymestru!

Ilonka a jak Ty się czujesz? Jakieś dolegliwości, czy wszystko pięknie, ładnie, książkowo?

Onyks ja jeszcze godzinę, bo dzisiaj przez ten akumulator urywam się wcześniej

[Madzialenka12344321]

Gucia no to super weekend. Uwielbiam takie Kurcze.. ja tez się zbieram aby rodziców na obiad zaprosić, ale nie ma kiedy. Bo w tygodniu nie ma czasu a weekendy ostatnio mąż non stop na studiach.

[Bika83]

Moje dzięki Bogu odpala bez problemu

[Gucia0987]

Napisane przez Madzialenka12344321

Gucia no to super weekend. Uwielbiam takie Kurcze.. ja tez się zbieram aby rodziców na obiad zaprosić, ale nie ma kiedy. Bo w tygodniu nie ma czasu a weekendy ostatnio mąż non stop na studiach.

U nas to był spontan, bo dopiero późno wieczorem w sobotę do nich dzwoniłam, ale chciało się im wybrać i przyjechać, a nie mają blisko, także bardzo się cieszę

[Madzialenka12344321]

Fajnie. Ja to tylko na kawkę w weekend zaprosiłam.

[blonde_hair]

Własnie objedlismy sie placuszkami z kurczaka

Teraz czekamy na pielegniarke