Rozstanie z facetem - część 8 :( - Strona 14 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-12-29, 23:35   #391
smile_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 423
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez smerfeta1990 Pokaż wiadomość
a ty tak kiedys zrobilas zarezykowalas??
ja nigdy nie mialam odwagi puscic go wolno...chociaz przypuszczam ze byoby tak jak napisalam ze wrocilby z podkulonym ogonem...no ale niepewnosc zawsze jest...i powiem Ci ze bardzo bym chciala zaryzykowac...dac mu odejsc skoro niby chce zobaczyc jak bedzie pokazac mu ze potrafie zyc bez niego...moze w koncu sie zdobede na odwage...obiecuje sobie ze nastepnym razem jak mi powie ze juz nie chce to powiem "dobrze" i nic wiecej...ale czy dotrzymam slowa? skoro wczoraj glupi sms od niego ze przestalam sie starac wyprowadzil mnie z rownowagi i znow zaczelam sie nakrecac na ten zwiazek
__________________
SZCZĘŚCIE- moje marzenie

I won't go, I won't sleep, I can't breathe until U're resting here with me

I won't leave, I can't hide, I cannot be, until U're resting here with me...

smile_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-29, 23:37   #392
smerfeta1990
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 55
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez Miss_Sixty Pokaż wiadomość
Ten z misiem jest fajny taki pozytywny .

wiem właśnie
__________________
Człowiek szuka miłości, bo w głębi serca wie, że tylko miłość może uczynić go szczęśliwym.
smerfeta1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-29, 23:41   #393
Miss_Sixty
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: city.
Wiadomości: 212
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez smile_ Pokaż wiadomość
ja nigdy nie mialam odwagi puscic go wolno...chociaz przypuszczam ze byoby tak jak napisalam ze wrocilby z podkulonym ogonem...no ale niepewnosc zawsze jest...i powiem Ci ze bardzo bym chciala zaryzykowac...dac mu odejsc skoro niby chce zobaczyc jak bedzie pokazac mu ze potrafie zyc bez niego...moze w koncu sie zdobede na odwage...obiecuje sobie ze nastepnym razem jak mi powie ze juz nie chce to powiem "dobrze" i nic wiecej...ale czy dotrzymam slowa? skoro wczoraj glupi sms od niego ze przestalam sie starac wyprowadzil mnie z rownowagi i znow zaczelam sie nakrecac na ten zwiazek
Bo już nie pisałas mu jak dawniej ciagle smsow, bo zaczełas chodzić z koleżankami to od razu, że sobie odpuszczasz. On jest chyba bardzo rozpieszczony moim zdaniem wiem, ze na pewno to bylo denerwujace co napisał, bo jednak się starasz i to bardzo! Ale on widocznie chce miec Cie cały czas dla siebie.
Miss_Sixty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-29, 23:45   #394
smerfeta1990
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 55
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez smile_ Pokaż wiadomość
ja nigdy nie mialam odwagi puscic go wolno...chociaz przypuszczam ze byoby tak jak napisalam ze wrocilby z podkulonym ogonem...no ale niepewnosc zawsze jest...i powiem Ci ze bardzo bym chciala zaryzykowac...dac mu odejsc skoro niby chce zobaczyc jak bedzie pokazac mu ze potrafie zyc bez niego...moze w koncu sie zdobede na odwage...obiecuje sobie ze nastepnym razem jak mi powie ze juz nie chce to powiem "dobrze" i nic wiecej...ale czy dotrzymam slowa? skoro wczoraj glupi sms od niego ze przestalam sie starac wyprowadzil mnie z rownowagi i znow zaczelam sie nakrecac na ten zwiazek

wiesz co kiedys jak zerwal juz nie mialam sil i przestalam sie odzywac beczalam jak glupia ale mialam przyjaciolke ktora mi pomagala niestety o bylo starszne fakt on zaczal sie prosic pozniej zebym wrocila ale zanim to sie stalo całą wine zrzucił na mnie jak zawsze no i po pewnym czasie nie wytrzymalam i wrocilam do niego bo szczerze mowiac nie chce zyc bez niego mimo ze tyle przez niego musze cierpiec...ale tym razem boje sie tak zrobic bo nie chce go stracic wiesz ja tez dostaje takie sms ze mi nie zalezy ze to ja sie nie staram a on robi dla mnie wszytsko ale staram sie to przemilczec i mu przytakuje tylko zeby czasem mnie nie zostawil i nie byl zly bo wkoncu musi mu przejsc za kazdym razem jak ma o cos pretensje boje sie odebrac od niego tel albo odczytac sms bo wiem ze mi napisal albo pow cos co mnie za boli i wole sie nie odzywac...
__________________
Człowiek szuka miłości, bo w głębi serca wie, że tylko miłość może uczynić go szczęśliwym.
smerfeta1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-29, 23:49   #395
smile_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 423
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez Smerfetkaa Pokaż wiadomość
Smile ja myślałam że Twój zaczął się starać... a on na co liczy że będziesz go po piętach całowac byleby został? a z jego strony żadnych starań? dobrze że zmieniłaś zachowanie, bo to do niczego nie prowadzi takie płaszczenie się...
Jeśli on nie zamierza wcale zadbać o ten związek a liczy tylko na Twoje oddanie to nie spada!!
Nie wiem co on zamierza ja wiem ze nie dam soba pomiatac jak dotad...
Bede zyc tak zeby mi tez bylo dobrze (choc wiem ze w glebi serca dalej bede cierpiec) i nie bede wszystkiego pod niego ukladac...mam nadzieje ze wytrwam...jesli on odejdzie tzn. ze chcial miec niewolnice a nie kobiete...bede sie starac ale juz nie w ten sposob jak do tej pory ze tylko on sie liczyl a ja nie
Stara sie w jakis sposob...przytuli, napisze ale jeszcze nie tak jak powinien...to jeszcze nie to ale w porownaniu z tym co bylo to i tak dobrze (tylko ten sms wczorajszy byl nie wiem po co...)...nie wiem czy to staranie czy zabawa...narazie staram sie nie myslec tylko obserwowac...przyjdzie czas ze w koncu to z niego wyciagne dlaczego dalej ze mna jest...dla korzysci czy dlatego ze mu w jakis sposob zalezy jednak na mnie
__________________
SZCZĘŚCIE- moje marzenie

I won't go, I won't sleep, I can't breathe until U're resting here with me

I won't leave, I can't hide, I cannot be, until U're resting here with me...

smile_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-29, 23:51   #396
Miss_Sixty
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: city.
Wiadomości: 212
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez smerfeta1990 Pokaż wiadomość
wiesz co kiedys jak zerwal juz nie mialam sil i przestalam sie odzywac beczalam jak glupia ale mialam przyjaciolke ktora mi pomagala niestety o bylo starszne fakt on zaczal sie prosic pozniej zebym wrocila ale zanim to sie stalo całą wine zrzucił na mnie jak zawsze no i po pewnym czasie nie wytrzymalam i wrocilam do niego bo szczerze mowiac nie chce zyc bez niego mimo ze tyle przez niego musze cierpiec...ale tym razem boje sie tak zrobic bo nie chce go stracic wiesz ja tez dostaje takie sms ze mi nie zalezy ze to ja sie nie staram a on robi dla mnie wszytsko ale staram sie to przemilczec i mu przytakuje tylko zeby czasem mnie nie zostawil i nie byl zly bo wkoncu musi mu przejsc za kazdym razem jak ma o cos pretensje boje sie odebrac od niego tel albo odczytac sms bo wiem ze mi napisal albo pow cos co mnie za boli i wole sie nie odzywac...
Ale chyba związek nie polega na tym, że ja muszę być z nim bo boję się być bez niego. Jesteś jak sama napisałaś nie szanowana, i co chcesz byc w takim związku w którym cierpisz tylko dlatego, że boisz się jak to będzie bez niego? Nie obraź się ale to najgłupsza rzecz jaką można robić, i to sobie! On Cie ma szanowac, jak Ty sie sama nie szanujesz, będąc z nim pomimo, że jest jak jest? Przeciez przez to mozesz popasc w jakas nerwice, albo stracic swoja wartosc i nabawic się czegoś. Chcesz tego?
Miss_Sixty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-29, 23:56   #397
smerfeta1990
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 55
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez Miss_Sixty Pokaż wiadomość
Ale chyba związek nie polega na tym, że ja muszę być z nim bo boję się być bez niego. Jesteś jak sama napisałaś nie szanowana, i co chcesz byc w takim związku w którym cierpisz tylko dlatego, że boisz się jak to będzie bez niego? Nie obraź się ale to najgłupsza rzecz jaką można robić, i to sobie! On Cie ma szanowac, jak Ty sie sama nie szanujesz, będąc z nim pomimo, że jest jak jest? Przeciez przez to mozesz popasc w jakas nerwice, albo stracic swoja wartosc i nabawic się czegoś. Chcesz tego?
wiem o tym wzystkim ale wiesz co ja chyba juz stracilam swoja wartosc bo czuje sie do nieczego... ale go kocham i najgorsze jest to wszytsko ze on mi tyle naobiecywal tylko nie wiem po co...no ale nic na to nie poradze za bardzo go kocham zeby go zostawic
__________________
Człowiek szuka miłości, bo w głębi serca wie, że tylko miłość może uczynić go szczęśliwym.
smerfeta1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-29, 23:57   #398
smile_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 423
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez Miss_Sixty Pokaż wiadomość
Bo już nie pisałas mu jak dawniej ciagle smsow, bo zaczełas chodzić z koleżankami to od razu, że sobie odpuszczasz. On jest chyba bardzo rozpieszczony moim zdaniem wiem, ze na pewno to bylo denerwujace co napisał, bo jednak się starasz i to bardzo! Ale on widocznie chce miec Cie cały czas dla siebie.
straszny wiesniak z niego i tyle
__________________
SZCZĘŚCIE- moje marzenie

I won't go, I won't sleep, I can't breathe until U're resting here with me

I won't leave, I can't hide, I cannot be, until U're resting here with me...

smile_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-30, 00:00   #399
Miss_Sixty
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: city.
Wiadomości: 212
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez smerfeta1990 Pokaż wiadomość
wiem o tym wzystkim ale wiesz co ja chyba juz stracilam swoja wartosc bo czuje sie do nieczego... ale go kocham i najgorsze jest to wszytsko ze on mi tyle naobiecywal tylko nie wiem po co...no ale nic na to nie poradze za bardzo go kocham zeby go zostawic
Ja Cie doskonale rozumiem, i wiem jak myślisz, że go zostawisz, i co Ty dalej poczniesz, jaki bedzie dzien bez niego.. itd. ale.. uwierz mi moze lepszy niz jest teraz. Placzesz i tak nawet jak jestes z nim, chyba nie powinnas plakac przez niego, tylko jak juz to ze szczescia, prawda?
A szczesliwa chyba nie jestes bedac w takim zwiazku, w ktorym jestes nie szanowana. Ile tak zamierzasz tkwic? Az wezmiecie slub, i po pol roku co? Rozwod? Chcesz spedzic z taka osoba jak on reszte zycia? Wiem, ze teraz sobie nie wyobrazasz zyc bez niego, ale to tylko na pozor tak wyglada. Potem zaczniez czuc do niego nienawisc za to co Ci robil i jak Cie traktowal. Ile tak jeszcze wytrzymasz?.. kilka miesiecy?, kilka lat? I co potem. Chyba lepiej wczesniej niz pozniej prawda..? Wiem co mowie.

Edytowane przez Miss_Sixty
Czas edycji: 2009-12-30 o 00:02
Miss_Sixty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-30, 00:08   #400
smerfeta1990
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 55
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez Miss_Sixty Pokaż wiadomość
Ja Cie doskonale rozumiem, i wiem jak myślisz, że go zostawisz, i co Ty dalej poczniesz, jaki bedzie dzien bez niego.. itd. ale.. uwierz mi moze lepszy niz jest teraz. Placzesz i tak nawet jak jestes z nim, chyba nie powinnas plakac przez niego, tylko jak juz to ze szczescia, prawda?
A szczesliwa chyba nie jestes bedac w takim zwiazku, w ktorym jestes nie szanowana. Ile tak zamierzasz tkwic? Az wezmiecie slub, i po pol roku co? Rozwod? Chcesz spedzic z taka osoba jak on reszte zycia? Wiem, ze teraz sobie nie wyobrazasz zyc bez niego, ale to tylko na pozor tak wyglada. Potem zaczniez czuc do niego nienawisc za to co Ci robil i jak Cie traktowal. Ile tak jeszcze wytrzymasz?.. kilka miesiecy?, kilka lat? I co potem. Chyba lepiej wczesniej niz pozniej prawda..? Wiem co mowie.
masz racje...oszukuje sama siebie ze bedzie lepiej ze moze jednak sie zmieni ale tak jest juz 3 lata i nic sie nie zmienilo...prosze sie tylko zeby byl ze mna i sie spotkal ehh chcialabym miec tyle sily zeby to zakonczyc zebym wkoncu zmienila swoje zycie...wczoraj pow mi tyle przykrych rzeczy myslalam ze dzis mnie przeprosi i przyjedzie ale nic z tego wolal kolegow niz mnie jesli jutro nie przyjedzie to dam sobie spokoj ale juz na zawsze bo jak narazie to nie czuje tego ze mnie kocha i chce byc ze mna nawet mi tego po tym wszytskim nie pow ehh milosc jest okrutna
__________________
Człowiek szuka miłości, bo w głębi serca wie, że tylko miłość może uczynić go szczęśliwym.
smerfeta1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-30, 00:13   #401
Miss_Sixty
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: city.
Wiadomości: 212
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez smerfeta1990 Pokaż wiadomość
masz racje...oszukuje sama siebie ze bedzie lepiej ze moze jednak sie zmieni ale tak jest juz 3 lata i nic sie nie zmienilo...prosze sie tylko zeby byl ze mna i sie spotkal ehh chcialabym miec tyle sily zeby to zakonczyc zebym wkoncu zmienila swoje zycie...wczoraj pow mi tyle przykrych rzeczy myslalam ze dzis mnie przeprosi i przyjedzie ale nic z tego wolal kolegow niz mnie jesli jutro nie przyjedzie to dam sobie spokoj ale juz na zawsze bo jak narazie to nie czuje tego ze mnie kocha i chce byc ze mna nawet mi tego po tym wszytskim nie pow ehh milosc jest okrutna
No musze przyznac Ci rację, nie zmieni sie i nie masz co czekac. Zamiast tracic czas na takiego dupka, poznala bys w tym czasie innego, jakiegos wartosciowego faceta! Nie moge tego czytac jak patrze, ze tkwisz w takim bagnie, z ktorego nie mozesz wyjsc! Możesz tylko musisz sie wziasc za siebie, Zamiast z nim spotkaj się z kims innym , albo zrob cos dla siebie. Sama napisalas woli kolegow, no tak, bo Ty jestes teraz jego podnozkiem. Jak koledzy nie beda mieli czasu, to wtedy spotka sie z Toba, jestes taka zapchaj dziura, jemu sie nudzi, to przecież jestes Ty. Jezeli tego nie widzialas, to wiedz,ze tak jest.
Ile jeszcze chcesz tak bać sie przeczytac smsa bo tam moze byc cos co sie wielce Panu nie spodobalo? Chyba to powinno byc przyjemnoscia odczytywanie wiadomosci a nie stres.
Na prawde nie moge patrzyc jak sie meczysz, ale tylo na wlasne zyczenie..
Miss_Sixty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-30, 00:13   #402
Rudajolka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 2
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cześć! Jestem tutaj całkiem nowa, od wczoraj czytam Wasze wypowiedzi na forum i w końcu się odważyłam napisać. Bardzo mi przykro, że nie napisze nic wesołego i, że tak dużo dziewczyn cierpi w tym samym czasie co ja. Moja historia jest trochę podobna do waszych. Jestem z chłopakiem ponad 5 lat, zaczęłam być z nim w liceum, nigdy nie było wielkich uniesień itp. zawsze się spóźniał, miał więcej czasu dla kolegów, wstydził się okazywać mi uczucia przy jego znajomych, ale ja zakochana myślała, że kiedyś wydorośleje i mu przejdzie. Niestety tak się ułożyło w moim życiu, że w trakcie 2 lat straciłam oboje rodziców i od tego momentu wszystko się zmieniło... musiałam zacząć sobie sama radzić. No i pewnego dnia napisał do mnie kolega, (dużo by tu opowiadać fajny chłopak straszy ode mnie o 7 lat), dobrze mi się z nim gadało, aż staliśmy się dla siebie kimś więcej niż tylko kumplami. Mój obecny chłopak miał dla mnie mało czasu, dużo chwil spędzał i spędza w pracy. Zerwałam z nim, ale trwało to tylko 3 tygodnie i znowu do siebie wróciliśmy. Miało być lepiej, miał się zmienić, wygospodarować dla mnie więcej czasu, niestety tak się nie stało, a najgorsze, że znowu zaczęłam się potajemnie spotykać z "kolegą". Nie wiem czy kocham mojego obecnego, czy tylko jestem z nim, bo boję się spać sama i mieszkać, przykro mi kiedy pomyśle, że możemy nie być razem, ale z drugiej strony on nic nie robi żeby było lepiej. Heh a teraz śpi, bo znowu jest zmęczony....
Rudajolka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-30, 00:30   #403
smerfeta1990
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 55
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez Miss_Sixty Pokaż wiadomość
No musze przyznac Ci rację, nie zmieni sie i nie masz co czekac. Zamiast tracic czas na takiego dupka, poznala bys w tym czasie innego, jakiegos wartosciowego faceta! Nie moge tego czytac jak patrze, ze tkwisz w takim bagnie, z ktorego nie mozesz wyjsc! Możesz tylko musisz sie wziasc za siebie, Zamiast z nim spotkaj się z kims innym , albo zrob cos dla siebie. Sama napisalas woli kolegow, no tak, bo Ty jestes teraz jego podnozkiem. Jak koledzy nie beda mieli czasu, to wtedy spotka sie z Toba, jestes taka zapchaj dziura, jemu sie nudzi, to przecież jestes Ty. Jezeli tego nie widzialas, to wiedz,ze tak jest.
Ile jeszcze chcesz tak bać sie przeczytac smsa bo tam moze byc cos co sie wielce Panu nie spodobalo? Chyba to powinno byc przyjemnoscia odczytywanie wiadomosci a nie stres.
Na prawde nie moge patrzyc jak sie meczysz, ale tylo na wlasne zyczenie..

zebys wiedziala tylko na wlasne zyczenie mam to wszystko bo nie potrzebnie do niego wrocilam...ale napewno nie bede mogla byc z nikim innym bo nie potrafie juz probowalam i nie wychodzilo mi za bardzo myslalam o nim ehh chyba jedynie dzieki pracy moge stanac od nowa na nogi...ale najgorsze jest to ze przez niego odtracilam przyjaciol i mam tylko jego ...

---------- Dopisano o 00:30 ---------- Poprzedni post napisano o 00:20 ----------

Cytat:
Napisane przez Rudajolka Pokaż wiadomość
Cześć! Jestem tutaj całkiem nowa, od wczoraj czytam Wasze wypowiedzi na forum i w końcu się odważyłam napisać. Bardzo mi przykro, że nie napisze nic wesołego i, że tak dużo dziewczyn cierpi w tym samym czasie co ja. Moja historia jest trochę podobna do waszych. Jestem z chłopakiem ponad 5 lat, zaczęłam być z nim w liceum, nigdy nie było wielkich uniesień itp. zawsze się spóźniał, miał więcej czasu dla kolegów, wstydził się okazywać mi uczucia przy jego znajomych, ale ja zakochana myślała, że kiedyś wydorośleje i mu przejdzie. Niestety tak się ułożyło w moim życiu, że w trakcie 2 lat straciłam oboje rodziców i od tego momentu wszystko się zmieniło... musiałam zacząć sobie sama radzić. No i pewnego dnia napisał do mnie kolega, (dużo by tu opowiadać fajny chłopak straszy ode mnie o 7 lat), dobrze mi się z nim gadało, aż staliśmy się dla siebie kimś więcej niż tylko kumplami. Mój obecny chłopak miał dla mnie mało czasu, dużo chwil spędzał i spędza w pracy. Zerwałam z nim, ale trwało to tylko 3 tygodnie i znowu do siebie wróciliśmy. Miało być lepiej, miał się zmienić, wygospodarować dla mnie więcej czasu, niestety tak się nie stało, a najgorsze, że znowu zaczęłam się potajemnie spotykać z "kolegą". Nie wiem czy kocham mojego obecnego, czy tylko jestem z nim, bo boję się spać sama i mieszkać, przykro mi kiedy pomyśle, że możemy nie być razem, ale z drugiej strony on nic nie robi żeby było lepiej. Heh a teraz śpi, bo znowu jest zmęczony....
niestety chyba kazda ma jakies problemy milosne i tylko cierpi zamiast cieszyc sie zyciem...rozumiem cie gdy moj mnie mial w d.... to lepiej mi bylo z przyjacielem z ktorym moglam zawsze pogadac i ktory mnie rozumial i myslalam ze kocham jego a nie mojego chlopaka ale mylilam sie bo chyba nigdy nie przestane go kochac ... no ale jak widzisz kazda z nas cierpi i chyba dla kazdej bylo by lepiej dac sobie spokoj i szukac szczescia u boku innego...
__________________
Człowiek szuka miłości, bo w głębi serca wie, że tylko miłość może uczynić go szczęśliwym.
smerfeta1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-30, 00:55   #404
Rudajolka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 2
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

ach tylko gdyby mieć w sobie tyle odwagi i zacząć z kimś innym. To nie jest takie proste, ryzyko jest duże,a możliwość powodzenia niewielka.
Rudajolka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-30, 01:06   #405
Mikadoo
Rozeznanie
 
Avatar Mikadoo
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z Polski
Wiadomości: 774
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Rudajolko porozmawiaj z nim, powiedz mu jak się czujesz i że dalej tak nie możesz, że musicie coś z tym zrobić... obserwuj jak zareaguje czy będzie się starał... może wtedy odpowiedź nasunie Ci się sama...
__________________
Mikadoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-30, 01:25   #406
daj mi chwile
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 34
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

pękam................
daj mi chwile jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-30, 02:46   #407
paulinaa904buziaczek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Księzyc ;]
Wiadomości: 11
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

tez to mam straszne uczucie ( ale podobno na zlamana milosc jest najlepsza nowa milosc ... bo czas nie leczy raz tylko przyzwyczaja do bolu
paulinaa904buziaczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-30, 10:49   #408
Jola00
Zadomowienie
 
Avatar Jola00
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 604
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Witam kochane

Codziennie czytam coraz to nowe smutne historie.....Przykre to jest....
Dziewczynki mam do Was Wszystkich wielką prośbę....

Jeśli któraś z Was zna (miała lub ma ) faceta który zmienił swoje zachowanie (postępowanie) na lepsze proszę napiszcie o tym....

Jestem bardzo ciekawa czy to jest naprawdę możliwe.... Tak często dajemy im szansę,liczymy na poprawę tylko czy to w ogóle ma sens...???
A może oni nie są w stanie wyciągnąć wniosków i niczego się nie uczą...???
Macie tyle różnych doświadczeń,bardzo jestem ciekawa jak to wygląda z tą poprawą u facetów.....


Mój znów dzwonił....heh....Zbliża się czas powrotu,rura mu mięknie.... Zaczyna przyznawać mi rację i znów obiecuje "cuda wianki'....
Przysięga,że już nigdy w życiu nas nie zostawi i takie tam....
Znów pogrywa sobie moimi uczuciami.....
__________________
Oliver już jest z nami
14.06.2010



Jola00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-30, 11:00   #409
Smerfetkaa
Zakorzenienie
 
Avatar Smerfetkaa
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: czasoprzestrzeń
Wiadomości: 9 180
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Jolu... ja wiele razy wierzyłam że tak jest, wiele razy wierzyłam w zapewnienia o zmianie postępowania....
to rozstanie jest naszym 5 i ostatnim... więc juz się nasłuchałam o tym jak to zmini się dla mnie i takie tam.
Nie zmienił się wcale. Ja znowu cierpię. Gdybym mu wcześniej nie dała szansy, mozliwe że juz bym się pozbierała bo od ostatniego rozstania minął rok. Pomiędzy tym rozstaniem a tamtymi jest tylko jedna zasadnicza różnica... kiedy to teraz on ma mnie faktycznie gdzieś, całkowicie. Ja czuję że może ma kogoś.
Jestem strasznie zdołowana... on ma dziś urodziny. Pomimo że dziś już nareszcie mi sie nie śnił... ja o nim myśle cały czas chyba przez te jego urodziny
__________________
Sen włosomaniaka
Uzależniona od słodyczy.
moje W Ł O S Y

Edytowane przez Smerfetkaa
Czas edycji: 2009-12-30 o 11:01
Smerfetkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-30, 11:31   #410
monika192
Rozeznanie
 
Avatar monika192
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: obecnie Poznań :)
Wiadomości: 789
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

dziewczyny sory ze wam sie wtrace w watek hehe ale normalnie msuze jakos odreagowac. napisalam do bylego w sprawie tego sylwestra co pisalam kilkanascie wiadomosci wczesniej, spytalam czy gdybysmy szli po kolezensku to w dokldnym tego slowa znaczeniu. on opisal ze przeprasza ale juz jest umowiony ze pytal mnie 2 dni wczesniej czy pojde to powiedzialam ze nie. ale sedno sprawy jest takie ze jakby cos to zaprosilby mnie, a on zwyczajnie olal. jednak faceci to EGOISCI !! oni przychodza do nas tylko wtedy gdy czegos potrzebuja ! ;/;/;/ niewierze ze na tym swiecie istnieje choc jeden zwykly normalny madrze myslacy chlopak .. maskara;/

Edytowane przez monika192
Czas edycji: 2009-12-30 o 11:50
monika192 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-30, 11:37   #411
Smerfetkaa
Zakorzenienie
 
Avatar Smerfetkaa
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: czasoprzestrzeń
Wiadomości: 9 180
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez monika192 Pokaż wiadomość
dziewczyny sory ze wam sie wtrace w watek hehe ale normalnie msuze jakos odreagowac. napisalam do bylego w sprawie tego sylwestra co pisalam kilkanascie wiadomosci wczesniej, spytalam czy gdybysmy szli po kolezensku to w dokldnym tego slowa znaczeniu. on opisal ze przeprasza ale juz jest umowiony ze pytal mnie czy pojde to powiedzialam ze nie. ale sedno sprawy jest takie ze jakby cos to zaprosilby mnie, a on zwyczajnie olal. jednak faceci to EGOISCI !! oni przychodza do nas tylko wtedy gdy czegos potrzebuja ! ;/;/;/ niewierze ze na tym swiecie istnieje choc jeden zwykly normalny madrze myslacy chlopak .. maskara;/
w tym momencie myśle tak samo!!! i to jest ch.olernie dołujące
czemu ten śwat jest tak niepoukładany!!! po co tylu egoistów i tchórzów
czemu musimy tak cierpieć
nie pisz już nic do niego. Bo tak to sie nawet koledzy nie zachowują. Miej w d...dziurce nosa taki koleżeński układ!
__________________
Sen włosomaniaka
Uzależniona od słodyczy.
moje W Ł O S Y
Smerfetkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-30, 11:49   #412
monika192
Rozeznanie
 
Avatar monika192
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: obecnie Poznań :)
Wiadomości: 789
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez Smerfetkaa Pokaż wiadomość
w tym momencie myśle tak samo!!! i to jest ch.olernie dołujące
czemu ten śwat jest tak niepoukładany!!! po co tylu egoistów i tchórzów
czemu musimy tak cierpieć
nie pisz już nic do niego. Bo tak to sie nawet koledzy nie zachowują. Miej w d...dziurce nosa taki koleżeński układ!


nom ale kurde wiesz jak mi przykro jest masakra. koles jeszcze do nie dawna mowil ze mu zalezy, ze teskni, ze niechce konca a teraz totalna olewa ! brak mi slow, chce mi sie cholernie wyc. w jednym momencie stracilam cala sympatie do niego ( wydawalo mi sie ze skoro nic nie czuje do mnie tak jak powiedzial, to i tak jestem dla niego wazna po tym wszystkim). chyba nigdy nie znajda normalnego chlopaka ( choc ten sie wydawal naprawde super fajny itp id inny niz wszyscy) zawsze trafie na jakichs z...ow, jak nie dresik to zas jakis cwaniak, to zas jakis kretacz .. masakra.. wiem wiem nie bede juz pisac. powiedzialam mu ze w tym momencie zeby zapomnial o jakiej kolwiek znajomosci ze mna, i zeby nigdy czy to za rok czy to za niewiem ile najzwyczajniej do mnie nie pisal. chcial zebym dala mu dokonczyc ale ja juz niechce go sluchac. stracilam ochote. czyli sylwek samotny w tym roku
smerfetko mam nadzieje ze kiedys mnie tobie jak i innym dziewczynom sie poszczesci i znajdziemy tego wyjatkowego, tylko pytanie gdzie takiego szukac? ;/




a teraz widze ze ma opis : pie..... caly ten sylwester 22:00 spie..
myslalby kto, chce teraz udac skruszonego.. ;/;/

Edytowane przez monika192
Czas edycji: 2009-12-30 o 11:59
monika192 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-30, 12:07   #413
Smerfetkaa
Zakorzenienie
 
Avatar Smerfetkaa
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: czasoprzestrzeń
Wiadomości: 9 180
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

monika192 skasuj sobie jego nr gg. Po co masz widzieć co robi itp. Ja skasowałam. Czasem korci żeby spojrzeć, żeby wejść np na profil nk ale nie robię tego. Jak postanowiłam to kilka tygodni temu, tak się tego trzymam i Ty też tak zrób
dziś tylko mam kurcze fatalny humor... bo on ma dziś urodziny... tak czy siak nk mi o tym przypomina, choć pamiętam cały czas....
ale nie odezwę się do niego
chcę sie od niego uwolnić (to brzmi tak jakby on chciał ze mna jeszcze spróbować, ale nie chce... totalnie mnie olewa, ma mnie totalnie gdzieś.... milczy.. jak ja mu cos napisze, bo muszę gdy mam sprawe to łaskaaawie coś odpisze, ale nie zawsze)
ja mam przeczucie że on kogoś ma... eh
chcę uwolnić się od niego ale... czeka nas jeszcze spotkanie kiedys bo mamy sobie rzeczy do oddania, a on teraz pisał ze nie wie kiedy będzie miał czas a ja chce mieć to jak najszybciej za sobą....
__________________
Sen włosomaniaka
Uzależniona od słodyczy.
moje W Ł O S Y
Smerfetkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-30, 12:16   #414
monika192
Rozeznanie
 
Avatar monika192
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: obecnie Poznań :)
Wiadomości: 789
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez Smerfetkaa Pokaż wiadomość
monika192 skasuj sobie jego nr gg. Po co masz widzieć co robi itp. Ja skasowałam. Czasem korci żeby spojrzeć, żeby wejść np na profil nk ale nie robię tego. Jak postanowiłam to kilka tygodni temu, tak się tego trzymam i Ty też tak zrób
dziś tylko mam kurcze fatalny humor... bo on ma dziś urodziny... tak czy sia nk mi o tym przypomina, choć pamiętam cały czas....
ale nie odezwę się do niego
chcę sie od niego uwolnić (to brzmi tak jakby on chciał ze mna jeszcze spróbować, ale nie chce... totalnie mnie olewa, ma mnie totalnie gdzieś.... milczy.. jak ja mu cos napisze, bo muszę gdy mam sprawe to łaskaaawie coś odpisze, ale nie zawsze)
ja mam przeczucie że on kogoś ma... eh
chcę uwolnić się od niego ale... czeka nas jeszcze spotkanie kiedys bo mamy sobie rzeczy do oddania, a on teraz pisał ze nie wie kiedy będzie miał czas a ja chce mieć to jak najszybciej za sobą....



nie dam rady . probowalam tego juz kilkadziesiat razy i za kazdym razem zas zapisuje ten cholerny nr ( znam na pamiec niestety).
ale hmm skoro ty juz tyle wytrzymujesz to moze jesli i ja sie w sobie zbiore to moze faktycznie nie bede tak zapisywac jego nr i dam na zawsze sobie z nim spokoj juz. wiem na terazniejsza chwile ze nie mam zamiaru do niego pisac ( chociaz najgorsze jest to ze napisalam mu zeby sie odczepil zeby nigdy wiecej do mnie nie pisal, a w glebi duszy mam jakas glupia nadzieje ze cos przemysli :|.. pier..... nadzieja ;/;/)
mysle ze dobrze robisz nie skladajac mu tych zyczen. pytanie czy on by ci zlozyl gdybys to ty miala urodziny. mowisz ze on niby chce, ale nie chce, a wiesz co ci powiem? kolesie sa poje...ani, nie nadarzam nad nimi.niby chca, ale olewaja i skutecznie rania ;/. skoro juz tyle wytrzymalas ( chocby bez glupiego jego gadu) to wierze ze wyjdziesz z tego szybciej niz ci sie wydaje . pytanko, a to jego rzeczy? czy jakies upominki? bo jesli upominki to nie lepiej wyrzucic?

Edytowane przez monika192
Czas edycji: 2009-12-30 o 12:32
monika192 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-30, 12:35   #415
Eweczka173
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 370
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Jestem stara i głupia... I cierpię... I ryczę bez przerwy ryczę... I nie umiem się z tym pogodzić. Nie chce...
Eweczka173 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-30, 12:47   #416
Jola00
Zadomowienie
 
Avatar Jola00
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 604
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez Smerfetkaa Pokaż wiadomość
Jolu... ja wiele razy wierzyłam że tak jest, wiele razy wierzyłam w zapewnienia o zmianie postępowania....
to rozstanie jest naszym 5 i ostatnim... więc juz się nasłuchałam o tym jak to zmini się dla mnie i takie tam.
Nie zmienił się wcale. Ja znowu cierpię. Gdybym mu wcześniej nie dała szansy, mozliwe że juz bym się pozbierała bo od ostatniego rozstania minął rok. Pomiędzy tym rozstaniem a tamtymi jest tylko jedna zasadnicza różnica... kiedy to teraz on ma mnie faktycznie gdzieś, całkowicie. Ja czuję że może ma kogoś.
Jestem strasznie zdołowana... on ma dziś urodziny. Pomimo że dziś już nareszcie mi sie nie śnił... ja o nim myśle cały czas chyba przez te jego urodziny
No to tak jak u mnie.... Trzymaj się kochana,teraz już musi być tylko lepiej....
Boże ja pomyślałam przez chwilę żeby mu wybaczyć....

Cytat:
Napisane przez monika192 Pokaż wiadomość
dziewczyny sory ze wam sie wtrace w watek hehe ale normalnie msuze jakos odreagowac. napisalam do bylego w sprawie tego sylwestra co pisalam kilkanascie wiadomosci wczesniej, spytalam czy gdybysmy szli po kolezensku to w dokldnym tego slowa znaczeniu. on opisal ze przeprasza ale juz jest umowiony ze pytal mnie 2 dni wczesniej czy pojde to powiedzialam ze nie. ale sedno sprawy jest takie ze jakby cos to zaprosilby mnie, a on zwyczajnie olal. jednak faceci to EGOISCI !! oni przychodza do nas tylko wtedy gdy czegos potrzebuja ! ;/;/;/ niewierze ze na tym swiecie istnieje choc jeden zwykly normalny madrze myslacy chlopak .. maskara;/
Cholerny egoista i tyle jak każdy z tych k*tasów.... Trzymaj się kochana,nie warto przez takiego płakać musisz sobie tak wmawiać.....

Cytat:
Napisane przez Eweczka173 Pokaż wiadomość
Jestem stara i głupia... I cierpię... I ryczę bez przerwy ryczę... I nie umiem się z tym pogodzić. Nie chce...
Stara i głupia to ja jestem,więc witaj w klubie
Popłacz,to troszkę pomaga czasem.... Możesz się nam tu wyżalić,może będzie Ci lżej.....
__________________
Oliver już jest z nami
14.06.2010



Jola00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-30, 13:00   #417
monika192
Rozeznanie
 
Avatar monika192
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: obecnie Poznań :)
Wiadomości: 789
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

[QUOTE=Jola00;16145220]


Cholerny egoista i tyle jak każdy z tych k*tasów.... Trzymaj się kochana,nie warto przez takiego płakać musisz sobie tak wmawiać.....



wiem ze nie warto, ale te trzy miechy, prawie cztery tak mi sie wryly w pamiec ze nie wierze ze to sie tak skonczylo. hamsko i wogole. przeciez tak sie do siebie zblizylismy, darzylismy sympatia. a sluchajcie tego dalam w opisie : totalny fra.... i egoista. a on mi napisal : ta i dodaj cos jeszcze;/ no to napisalam co o nim mysle a on mi napisal : Frajerka odpisalam mu ze jesli nie ma do mnie szacunku to do wlasnej zony tez nie bedzie mial, odpisal ze ja mu moge tak jechac a on mi nie ( sory ale niepowinien sie tak zwracac!) i zebym sie o to nie bala bo bedzie mial. jestem zszokowana a myslalam ze on jest inny szczerze to zabolalo mnie to, znow ulokowalam nie tam gdzie trzeba uczucie
monika192 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-30, 13:18   #418
poena
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 13
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Powiem wam...
Nie zmieniają się.

Nigdy im się tak naprawdę zmienić nie chce.
Trzymają się swoich "zasad" jakie by nie były... "Szlachetni", cudowni, bez skazy.
Nawet jak mówią że się zmienią, to nawet nie próbują. A mówią bardzo rzadko. Nie wiem czy to zauważyłyście... Im jest dobrze z takim charakterem z jakim żyją od początku. Nawet jeśli krzywdzą tym innych.

To my się próbujemy zmienić dla nich i jakoś ten on nigdy tego nie doceni...
Bo po co...

Dziś jest jeden z tych gorszych dni...
Nawet ubrać nie miałam się siły...
poena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-30, 13:26   #419
Jola00
Zadomowienie
 
Avatar Jola00
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 604
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

[QUOTE=monika192;16145627]
Cytat:
Napisane przez Jola00 Pokaż wiadomość


Cholerny egoista i tyle jak każdy z tych k*tasów.... Trzymaj się kochana,nie warto przez takiego płakać musisz sobie tak wmawiać.....



wiem ze nie warto, ale te trzy miechy, prawie cztery tak mi sie wryly w pamiec ze nie wierze ze to sie tak skonczylo. hamsko i wogole. przeciez tak sie do siebie zblizylismy, darzylismy sympatia. a sluchajcie tego dalam w opisie : totalny fra.... i egoista. a on mi napisal : ta i dodaj cos jeszcze;/ no to napisalam co o nim mysle a on mi napisal : Frajerka odpisalam mu ze jesli nie ma do mnie szacunku to do wlasnej zony tez nie bedzie mial, odpisal ze ja mu moge tak jechac a on mi nie ( sory ale niepowinien sie tak zwracac!) i zebym sie o to nie bala bo bedzie mial. jestem zszokowana a myslalam ze on jest inny szczerze to zabolalo mnie to, znow ulokowalam nie tam gdzie trzeba uczucie
Jaki k*tas!!!!!
Jak oni są do siebie podobni....


Wiecie ja doszłam dziś do wniosku,że to,że nas nie szanują jest troszeczkę i naszą zasługą....Niestety.....
Poniżamy się dla tych deb*li,wybaczamy to oni wtedy myślą,że tak można....Bo przecież jeśli nam zależy to i tak wybaczymy....
Gdyby wiedzieli,że szanujemy siebie i nie pozwolimy sobie na wyzwiska i inne numery nie robiliby tego....
Niestety jestem głupia....Bo sama wybaczałam tyle razy....
__________________
Oliver już jest z nami
14.06.2010



Jola00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-30, 13:26   #420
dorusss90
Zakorzenienie
 
Avatar dorusss90
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 765
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

co byście zrobiły gdyby facet, który powiedział definitywnie koniec, chciał jeszcze raz spróbować?? dałybyście szansę czy jednak już nie ma powrotów?
__________________

dorusss90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:39.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.