Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

[juleczka1312]

Cześć! Mój gin powiedział mi, że okres może przyjść nawet do 8 tygodni po. Ja straciłam moje maleństwo w 28 tygodniu. 13 grudnia 2008r. miałam tzw. indukcję porodu a okres przyszedł 30 stycznia. Gdyby go nie było do 13 lutego to lekarz by mi go wywołał. A jeśli chodzi o kolejną ciążę to lekarz powiedział mi, że bardzo ważna jest kobieca psychika. W moim przypadku wszystko się dobrze zagoiło więc lekarz kazał tylko odczekać do pierwszej miesiączki ( 30 styczeń) i do dzieła. Pozdrawiam i powodzenia.

[croppsa]

mam pytanie- ile dni po poronieniu jest sie płodnym, można zajść w ciąze?

[Malga19]

Napisane przez juleczka1312

Cześć! Mój gin powiedział mi, że okres może przyjść nawet do 8 tygodni po. Ja straciłam moje maleństwo w 28 tygodniu. 13 grudnia 2008r. miałam tzw. indukcję porodu a okres przyszedł 30 stycznia. Gdyby go nie było do 13 lutego to lekarz by mi go wywołał. A jeśli chodzi o kolejną ciążę to lekarz powiedział mi, że bardzo ważna jest kobieca psychika. W moim przypadku wszystko się dobrze zagoiło więc lekarz kazał tylko odczekać do pierwszej miesiączki ( 30 styczeń) i do dzieła. Pozdrawiam i powodzenia.

Fajnie ze juz jest dobrze z psychia bo u mnie do bani z nia,,,

[wiktoria_ego]

Napisane przez croppsa

mam pytanie- ile dni po poronieniu jest sie płodnym, można zajść w ciąze?

Trudno powiedzieć. Ja miałam owulację trochę opóźnioną (20dc), ale tak mam zawsze. I zaszłam w ciążę w pierwszym cyklu po poronieniu

[blackrose4u]

a ja od mojego gin usłyszałam że możemy się już starać o dzidzię, ale teraz chcemy jednak poczekać trochę

[madziaraw4]

witajcie a ja uslyszalam od lekarza ze wszystko zalezy odemnie jak sie czuje przedewszystkim psychicznie jezeli jestem gotowa moge dzialac ale niestety moj partner ma jakies opory chce poczekac a juz minelo 10 tygodni od mojej tragedii... niewiem co mam robic bo bardzo bym chciala a z wynikow ssekcji nic nie wyszlo nasz skarbek byl zdrowy i postanowil nas oposcic DLACZEGO??? nigy sie chyba nie dowiem BUZIAKI DLA WAS I MOCNE USCISKI MUSIMY BYC SILNE DLA NASZYCH ANIOLKOW ....

[Ines100]

Ja jestem 6 tyg. po stracie mojego ANIOLKA i psychicznie tez nie jest dobrze, wiec wole poczekac az dojde w pelni do siebie. Wazne jest, aby kolejne dziecko nie zastepowalo tego ktorego sie straci.

Pozdrawiam Was

[fionna]

Moja najbliższa przyjaciółka straciła dziecko w 24 tygodniu. Miała bóle, pojechała do szpitala, odesłali ją do domu, usg ok, ktg ok, urodziła dzidzię w łazience bardzo nagle ... Minęło 6 miesięcy i Pola jest w strasznym stanie psychicznym. Dzidzia zmarła jej na rękach w drodze do szpitala ... Jest teraz pod opieką psychiatry i dodatkowo specjalisty od poronień w gdańskiej klinice lecznia niepłodnosci i próbują wszyscy razem dojść przyczyny ... top co teraz przechodzi to też koszmar, ale pociesza się, że oddała się w ręce profesjonalistów... i może przy nastepnej ciazy bedzie już dobrze.

[Malga19]

Napisane przez madziaraw4

witajcie a ja uslyszalam od lekarza ze wszystko zalezy odemnie jak sie czuje przedewszystkim psychicznie jezeli jestem gotowa moge dzialac ale niestety moj partner ma jakies opory chce poczekac a juz minelo 10 tygodni od mojej tragedii... niewiem co mam robic bo bardzo bym chciala a z wynikow ssekcji nic nie wyszlo nasz skarbek byl zdrowy i postanowil nas oposcic DLACZEGO??? nigy sie chyba nie dowiem BUZIAKI DLA WAS I MOCNE USCISKI MUSIMY BYC SILNE DLA NASZYCH ANIOLKOW ....

Napisane przez Ines100

Ja jestem 6 tyg. po stracie mojego ANIOLKA i psychicznie tez nie jest dobrze, wiec wole poczekac az dojde w pelni do siebie. Wazne jest, aby kolejne dziecko nie zastepowalo tego ktorego sie straci.

Pozdrawiam Was

Wspolczuje

Napisane przez fionna

Moja najbliższa przyjaciółka straciła dziecko w 24 tygodniu. Miała bóle, pojechała do szpitala, odesłali ją do domu, usg ok, ktg ok, urodziła dzidzię w łazience bardzo nagle ... Minęło 6 miesięcy i Pola jest w strasznym stanie psychicznym. Dzidzia zmarła jej na rękach w drodze do szpitala ... Jest teraz pod opieką psychiatry i dodatkowo specjalisty od poronień w gdańskiej klinice lecznia niepłodnosci i próbują wszyscy razem dojść przyczyny ... top co teraz przechodzi to też koszmar, ale pociesza się, że oddała się w ręce profesjonalistów... i może przy nastepnej ciazy bedzie już dobrze.

O jezuuuuu Ja chyba bym czegos takiego nie przezyla......DRAMAT!!!!! !!

[blackrose4u]

Napisane przez fionna

Moja najbliższa przyjaciółka straciła dziecko w 24 tygodniu. Miała bóle, pojechała do szpitala, odesłali ją do domu, usg ok, ktg ok, urodziła dzidzię w łazience bardzo nagle ... Minęło 6 miesięcy i Pola jest w strasznym stanie psychicznym. Dzidzia zmarła jej na rękach w drodze do szpitala ... Jest teraz pod opieką psychiatry i dodatkowo specjalisty od poronień w gdańskiej klinice lecznia niepłodnosci i próbują wszyscy razem dojść przyczyny ... top co teraz przechodzi to też koszmar, ale pociesza się, że oddała się w ręce profesjonalistów... i może przy nastepnej ciazy bedzie już dobrze.

bardzo współczuje

[croppsa]

życie jest tak niesprawiedliwe....

moja znajoma poroniła 2 tyg temu jej maleństwo nie było duze miało jakoś ponad dwa tygodnie ale było...
zaczeli się starać można powiedziec od razu, tydzien po poronieniu
i chodzi mi o to czy mozna zajsc w ciąze w tak krótkim czasie po poronieniu?

walczcie o swoje maleństwa
głowa do góry!

[blackrose4u]

Napisane przez croppsa

życie jest tak niesprawiedliwe....

moja znajoma poroniła 2 tyg temu jej maleństwo nie było duze miało jakoś ponad dwa tygodnie ale było...
zaczeli się starać można powiedziec od razu, tydzien po poronieniu
i chodzi mi o to czy mozna zajsc w ciąze w tak krótkim czasie po poronieniu?

walczcie o swoje maleństwa
głowa do góry!

myśle czy można ale czy to nie za wcześnie? Dla organizmu? Mogą być jakieś rany albo coś takiego. Ja bym poczekała i dała wrócić do normy organizmowi

[Ines100]

Tak od razu po poronieniu?
Lepiej dac organizmowi dojsc do rownowagi, a przede wszystkim psychika kobiety musi wrocic do normy.
Przeciez wiecie, ze jak psychika zle pracuje- to automatycznie caly organizm jest blokowany.

[wiktoria_ego]

Powiem wam, że kolejna ciąża mi bardzo pomogła. Przed tym byłam zdołowana i ciągle wracałam do dnia, kiedy siędowiedziałam o poronieniu. A jak zaszłam w ciążę, wreszcie zaczęłam patrzeć w przyszłośc.

[blackrose4u]

Napisane przez wiktoria_ego

Powiem wam, że kolejna ciąża mi bardzo pomogła. Przed tym byłam zdołowana i ciągle wracałam do dnia, kiedy siędowiedziałam o poronieniu. A jak zaszłam w ciążę, wreszcie zaczęłam patrzeć w przyszłośc.

to faktycznie zalezy od człowieka ale myśle że organizm powinien odpocząć. Ale skoro Ci służy to oby tak dalej

[brzoskwinia82]

Minęły już 3 miesiące od mojego poronienia i po następnym okresie zaczynamy się stara o dzidziusia Już nie mogę się doczekać, ale coś mi się wydaje że z zajściem może nie być tak łatwo, bo wiadomo jak się czegoś bardzo chce to się tego zazwyczaj nie dostaje od razu

[Ines100]

Tylko pamietajcie o czyms bardzo waznym:
zeby nowe dziecko nie zastepowalo tego straconego.
Jeden etap zycia trzeba zakonczyc, ale nie wolno zapominac o tych Aniolokach*.
Czas goi rany. Kazda kobieta inaczej przechodzi ten etap.

Musimy myslec pozytywnie.

Ja np. mam teraz taka hustawke nastrojow: raz sie usmiecham, a raz placze...


Moja Babcia mowi tak: "po deszczu i burzy zawsze wyjdzie slonce"

Dziewczyny glowy do gory, bedzie lepiej.

[Edi30]

[sorki-błąd
proszę o usunięcie tego posta

[Edi30]

Napisane przez wiktoria_ego

Powiem wam, że kolejna ciąża mi bardzo pomogła. Przed tym byłam zdołowana i ciągle wracałam do dnia, kiedy siędowiedziałam o poronieniu. A jak zaszłam w ciążę, wreszcie zaczęłam patrzeć w przyszłośc.

Powiedz mi jaki czas minął od twojego poronienia ?
U mnie mineło 34 dni od straty mojej dzidzi własnie dostałam okres ,
jak sie skończy to ide zrobić usg i cytologie troche sie boję jak wyjdą winiki
bo mam nadzieje ze za miesiac bede sie mogla starac o dzidzie

[kinia1224]

witam.poronilam w 6tyg. od zabiegu wylyzeczkowania minęlo 26 dni.prosze dziewczyny powiedzcie mi kiedy mam spodziewać sie pierwszej miesiączki i jak moze wygladac. naczytalam sie ze sa bolesne i obfite i sie strasznie boje .czy na badanie usg mam isc po pierwszej miesiaczce czy jeszcze przed????bo jeszcze nie bylam! prosze o odpowiedz bo bardzo sie denerwuje

[wiktoria_ego]

Napisane przez Edi30

Powiedz mi jaki czas minął od twojego poronienia ?
U mnie mineło 34 dni od straty mojej dzidzi własnie dostałam okres ,
jak sie skończy to ide zrobić usg i cytologie troche sie boję jak wyjdą winiki
bo mam nadzieje ze za miesiac bede sie mogla starac o dzidzie

Poroniłam 14 grudnia. byłam w 8tc. Lekarka dała mi wybór: iść na łyżeczkowanie czy nie. W moim przypadku macica sama się oczyściła, krwawiłam ok. 9 dni. 29 grudnia już miałam nieciążową betę, co znaczy, że organizm wrócił do normy i lekarka pozwoliła nam się starać. 3 stycznia miałam owulację.

[Ines100]

Witaj KINIA!

Okres mozesz dostac miedzy 4-6 tyg. po zabiegu, choc nawet niektore dziewczyny dostaly 8 tyg. po. Ja np. dostalam 5 tyg. po operacji.
Mnie akurat bolalo jak mialam okres, ale to nie jest powiedziane, ze kazdy bedzie tak mial. Nie musisz tak sie stresowac, wszystko bedzie dobrze .
Po tym pierwszym okresie zauwazylam, ze mialam bardzo skapy sluz, np. wczoraj powinnam miec jajeczkowanie, ale nie mialam jeszcze. Wydaje mi sie, ze hormony nie wrocily jeszcze do normy.

Glowa do gory

pozdrawiam

[brzoskwinia82]

Ja dostałam 29 dni po zabiegu okres i dalej jest regularnie ok 28-29 dni - teraz mam trzeci, nie zauważyłam zmian, tzn zawsze miałam okres bezbolesny, na początku(pierwsze dwa dni) średnio obfity a potem prawie wcale i tak pozostało.

[Edi30]

cześć Kinia
Ja dostałam okres po34 dniach i u mnie przynajmiej nie była bolesna tylko bardzo obfita,a co do usg to mi lekarka powiedziała ze po pierwszym okresie trzeba zrobić usg i cytologie .
Także się nie martw i głowa do góry wszystko będzie dobrze.

[kinia1224]

bardzo dziewczyny Wam dziękuję za odpowiedz i slowa otuchy! to dla mnie bardzo ważne!

[kinia1224]

powiedzcie mi jeszcze czy obfita tzn. ze nie bede mogla isc do pracy?

[PatkaM84]

Spokojnie będziesz mogła isć do pracy.

Z tym pierwszym okresem jest różnie. Może być obfity ale nie musi. Po prostu zaopatrz się w większą ilość podpasek do torebki i tyle.

[Ines100]

Dziewczyny mozecie mi pomoc?

Pierwszy okres dostalam po operacji dostalam 3 lutego, normalnie powinnam byc juz po owulacji. Niestety cos z moim orgamiznem jest nie tak, nie mam napiecia w piersiach, a sluz mam bardzo skapy. Wiem, ze potrzeba czasu, zeby wszystko sie unormowalo, ale ja juz sie martwie. Moze mam teraz za malo estrogenow?

[PatkaM84]

Ines spokojnie. Może być tak oczywiście, że jeszcze organizm nie doszedł do siebie. A może być tak, że po prostu organizmowi się przestawiło i nie będziesz teraz odczuwała napięcia w piersiach. Ja przez całe życie przy owulacji nie odczuwałam nic. A po drugim poronieniu od owulacji do okresy mam piersi mega napięte i bolesne, choć samej owulacji nie czuję, ale wiem że była na 100% bo akurat bylam u gina i na usg wyszło, że lada moment będzie.

Także poczekaj spokojnie albo jak jesteś zaniepokojona to zadzwoń do swojego gina.

A mierzysz temperaturę, sprawdzam śluz lub badasz szyjke?

[Ines100]

Czesc!

Mierze temp., ale z wykresu nie wynika, ze owulacja nastapila .
Ten wykres jest jakis pokrecony, w ogole nie bylo tego skoku temp.
Kiedys bylo mi latwiej okreslic owulacje, a teraz, jak ja bede wiedziec czy zbliza mi sie owulacja, skoro nie mam zadnych "zwiastunów".
Najbardziej to mnie martwi brak napiecia w piersiach .
A na czym polega dokladnie te monitorowanie cyklu u gin? Trzeba wtedy codziennie do niego chodzic?

Pozdrawiam