Offtopowe zapuszczanie XXXVIII - Nowy rok, ambitne plany, a my nadal zapuszczamy!

[Krasko1]

Napisane przez Ula_87

Poza tym nie mogę patrzeć w lustro
Wyglądam okropnie!!

Wiedziałam twoje zdjęcia, gdzie ty jesteś okropna bo nie zauważyłam?

[Ula_87]

Napisane przez Szotta

Smerfetko-
pamiętasz mój sen o ex tż?
Ostatnio śniło mi się że przykuł mnie do fotela (niczym z horrorów o dentystach), wziął taką maszynkę jakiej się używa u męskiego fryzjera i zgolił mnie na łyso, śmiejąc się diabolicznie.
Obudziłam sie cała zlana potem i jeszcze z 10 minut słyszałam ten śmiech

Ja też pamiętam tamten sen.
Ciekawe, czemu znów śni Ci się podobna sytuacja - exTŻ przyczynia się do pozbawienia Cie wlosów

[xxxMikixxx]

Napisane przez Ula_87

Kochana, moja figura to nic specjalnego. Serio. Jestem niska i mam o kilka kg za dużo.
Jestem niższa niż np. Smerfi i Miki, a mimo tego ważę więcej

Muszę w końcu pozbyć się tych 5 kg

Ile masz wzrostu? Masz bardzo ładną, kobiecą figurę Wiesz że ja większość życia nie akceptowałam swojej figury? Wstydziłam się przeokropnie swoich nóg że są chude i krzywe. Wbiłam sobie do głowy jakąś chorą fazę. Czułam się fatalnie jak byłam zmuszona założyć spódnicę a jak ktoś szedł za mną myślałam tylko o tym że patrzy na moje nogi

[Szotta]

Napisane przez Ula_87

Ja też pamiętam tamten sen.
Ciekawe, czemu znów śni Ci się podobna sytuacja - exTŻ przyczynia się do pozbawienia Cie wlosów

też chciałabym to wiedzieć

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

Napisane przez xxxMikixxx

Ile masz wzrostu? Masz bardzo ładną, kobiecą figurę Wiesz że ja większość życia nie akceptowałam swojej figury? Wstydziłam się przeokropnie swoich nóg że są chude i krzywe. Wbiłam sobie do głowy jakąś chorą fazę. Czułam się fatalnie jak byłam zmuszona założyć spódnicę a jak ktoś szedł za mną myślałam tylko o tym że patrzy na moje nogi

no bo pewnie patrzy ale z podziwem

[Smerfetkaa]

Ula, coś dla Ciebie:
http://www.youtube.com/watch?v=6KUJE2xs-RE

Ta piosenka jako komentarz do Twoich fotek Ciebie w kieckach, a zwłaszcza w jednej

[Krasko1]

Napisane przez Smerfetkaa

Ula, coś dla Ciebie:
http://www.youtube.com/watch?v=6KUJE2xs-RE

OO szukałam tego! Super!

[Ula_87]

Napisane przez otako

Hmm, może w tym roku mamy jakiś przyspieszony Blue Monday

O, nawet nie wiedziałam,że istnieje "najbardziej depresyjny dzień w roku"

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Napisane przez Smerfetkaa

Ale Ula, Ty nie porównuj się do nikogo. Jestes jedyna w swoim rodzaju

A ja wiem czemu ważę mniej, bo ja nie mam ani biustu, ani bioder
Także wiesz, a to zawsze pare kg

Kochana, co Ty mówisz, przecież w tej niebieskiej sukience to wyglądasz tak,że normalnie
A Miki? Też wygląda świetnie i mówię Wam to całkiem szczerze.

Za to ja jestem jakaś taka no nie wiem, jakby niewymiarowa!

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

Napisane przez Szotta

też chciałabym to wiedzieć

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------



no bo pewnie patrzy ale z podziwem

Własnie.


Szotta - a exTŻ cokolwiek kiedyś mowił o włosomaniactwie? Krytykowął, albo coś? Chociaż żartował?

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

Napisane przez Krasko1

Wiedziałam twoje zdjęcia, gdzie ty jesteś okropna bo nie zauważyłam?

Napisane przez xxxMikixxx

Ula przecież Ty jesteś śliczną kobietą, nie wiem co masz sobie do zarzucenia

Dziękuję, ale ja na prawdę nie kokietuję. Ciężko mi znaleźć w sobie coś ładnego. Mam z tym problem od bardzo, bardzo dawna. Nigdy się sobie nie podobałam. A potem to zaszło jeszcze dalej - zaczełam aż nienawidzić tego, jak wyglądam i jaka jestem.


---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

Napisane przez xxxMikixxx

Ile masz wzrostu? Masz bardzo ładną, kobiecą figurę Wiesz że ja większość życia nie akceptowałam swojej figury? Wstydziłam się przeokropnie swoich nóg że są chude i krzywe. Wbiłam sobie do głowy jakąś chorą fazę. Czułam się fatalnie jak byłam zmuszona założyć spódnicę a jak ktoś szedł za mną myślałam tylko o tym że patrzy na moje nogi

Mało
153-155cm coś koło tego.

I co zrobiłaś,żeby ją zaakceptować?
Eh,ale Ty masz i figurę i buzie śliczne. A ja?

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Napisane przez xxxMikixxx

Musi się ułożyć! Nie ma innej opcji, tylko nie możesz się poddawać. Nie pozwól żeby życie przeleciało Ci przez palce, nie siedź w domu, wyjdź z koleżankami, rozerwij się choć trochę Nie psujesz nam nastroju.

Dziękuję za dobre słowa
Kłopot w tym,że ja nie do końca mam z kim wychodzić - sporo dziewczyn jest zajętych pracą, TŻtami, swoimi zajęciami.

[Szotta]

Napisane przez Smerfetkaa

Ula, coś dla Ciebie:
http://www.youtube.com/watch?v=6KUJE2xs-RE

Ta piosenka jako komentarz do Twoich fotek Ciebie w kieckach, a zwłaszcza w jednej

i jak pasuje

[Ula_87]

Napisane przez Smerfetkaa

Ula, coś dla Ciebie:
http://www.youtube.com/watch?v=6KUJE2xs-RE

Ta piosenka jako komentarz do Twoich fotek Ciebie w kieckach, a zwłaszcza w jednej

Daj spokój

Ale lubię tą piosenkę

[Szotta]

Napisane przez Ula_87

Szotta - a exTŻ cokolwiek kiedyś mowił o włosomaniactwie? Krytykowął, albo coś? Chociaż żartował?

Nic
To brat ciągle mówi ze wypadną mi od tych wszystkich mazideł

[Smerfetkaa]

Ula, czy wierzysz, że istnieje jeden, niepodważalny ideał piękna?

Ja nie

Dlatego uważam, że piękno nie zależy od konkretnych, dokładnych rozmiarów, kilogramów i innych temu podobnych
Kobiety mogą się tak bardzo różnić i każda z nich jest piękna. Każda jest niepowtarzalna. Każda ma w sobie coś pięknego. I nie trzeba się podobać każdemu, bo każdy ma inne gusta

Najważniejsze to podobać się sobie
Aaaa i podobno o atrakcyjności kobiety nie decyduje sama uroda. Bardzo duże znaczenie ma pewność siebie. Więc polub siebie, jesteś dla siebie najbliższa osobą. Osobą która zawsze będzie przy Tobie, jak możesz więc tę osobę tak krytycznie traktować? Jest z Tobą na dobre i złe

A jeśli wierzysz w ideał, jeden jedyny ideał, to pomyśl - fajnie byłoby być ideałem?

Ja myślę, że nie. Dla mnie byłoby to nudne

[Ula_87]

Czas na papierosa

[Szotta]

A ja wiem czemu ważę mniej, bo ja nie mam ani biustu, ani bioder
Także wiesz, a to zawsze pare kg

gdzie nie masz przepraszam?

[Smerfetkaa]

Napisane przez Ula_87

Daj spokój

Ale lubię tą piosenkę

No cóż, oglądałam Twoje zdjęcia i mi ta piosenka na myśl przyszła. Nic na to nie poradze, a chyba jednak o czymś to świadczy

Napisane przez Szotta

Nic
To brat ciągle mówi ze wypadną mi od tych wszystkich mazideł

Mi tak mówiła kiedyś mama, tata też. Ale już tak nie mówią

[Nerchie]

hej laski

oglądałyście http://www.plejada.pl/17,54493,wideo...n,artykul.html ? Zrobić karierę na robieniu lodów/ciastek?

Napisane przez astra85

hejka
Wziełam adidasy,dzis ledwo zyje,bola mnie wszystkie mozliwe miesnie i wszystko.
Narchie jakie widzisz efekty po siłowni?

szczerze to po tyłku widzę największe rezultaty Tu mam największy spadek w cm a ważyć się - nie ważę, więc największe efekty widzę po wyglądzie i wydolności fizycznej. Przestałam mieć zadyszkę po wejściu na drugie piętro

[Szotta]

Smerf.- ile masz wzrotu?

[Nerchie]

Napisane przez Szotta

gdzie nie masz przepraszam?

/podpisuje się

[Smerfetkaa]

Napisane przez Szotta

gdzie nie masz przepraszam?

Jeśli widzisz na którymś zdjęciu biust, to wiedz, że mam na sobie push-upa

A biodra... hm, nie no jakieś tam może mam, ale nie ma większej różnicy między szerokością bioder, a brzucha bo nie mam wcięcia.
Ale cóż, no trudno, przecież sobię nie wytnę

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------

Napisane przez Nerchie

hej laski

oglądałyście http://www.plejada.pl/17,54493,wideo...n,artykul.html ? Zrobić karierę na robieniu lodów/ciastek?



szczerze to po tyłku widzę największe rezultaty Tu mam największy spadek w cm a ważyć się - nie ważę, więc największe efekty widzę po wyglądzie i wydolności fizycznej. Przestałam mieć zadyszkę po wejściu na drugie piętro

Heja

Ja to nie jestem na bierząco w szołbiznesie, więc nie znam tej pani

I dobrze, że się nie ważysz, a obserwujesz ciało i kondycję, bo to jest najważniejsze, a nie kilogramy Mądra kobieta.

Napisane przez Szotta

Smerf.- ile masz wzrotu?

A jakoś 159,5cm A czemu pytasz

[Szotta]

Napisane przez Smerfetkaa

Jeśli widzisz na którymś zdjęciu biust, to wiedz, że mam na sobie push-upa

A biodra... hm, nie no jakieś tam może mam, ale nie ma większej różnicy między szerokością bioder, a brzucha bo nie mam wcięcia.
Ale cóż, no trudno, przecież sobię nie wytnę

A jakoś 159,5cm A czemu pytasz

A bo bardzo mi się podoba Twój typ urody ale bym Ci kilka cm dodała

A jaki masz naturalny kolor włosów? Bo widzę też jakiś inny na zdjęciach?

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Napisane przez Nerchie

szczerze to po tyłku widzę największe rezultaty Tu mam największy spadek w cm a ważyć się - nie ważę, więc największe efekty widzę po wyglądzie i wydolności fizycznej. Przestałam mieć zadyszkę po wejściu na drugie piętro

A ile już trenujesz?

[Ula_87]

Napisane przez Szotta

Nic
To brat ciągle mówi ze wypadną mi od tych wszystkich mazideł

Hm, no to nie wiem,
po prostu widocznie boisz się o swoje włosy, a exTŻ stał się w śnie oprawcą z innych powodów

[Krasko1]

Idę spać, prześpię to co złe.
Branoc

[Ula_87]

Napisane przez Smerfetkaa

Ula, czy wierzysz, że istnieje jeden, niepodważalny ideał piękna?

Ja nie

Dlatego uważam, że piękno nie zależy od konkretnych, dokładnych rozmiarów, kilogramów i innych temu podobnych
Kobiety mogą się tak bardzo różnić i każda z nich jest piękna. Każda jest niepowtarzalna. Każda ma w sobie coś pięknego. I nie trzeba się podobać każdemu, bo każdy ma inne gusta

Najważniejsze to podobać się sobie
Aaaa i podobno o atrakcyjności kobiety nie decyduje sama uroda. Bardzo duże znaczenie ma pewność siebie. Więc polub siebie, jesteś dla siebie najbliższa osobą. Osobą która zawsze będzie przy Tobie, jak możesz więc tę osobę tak krytycznie traktować? Jest z Tobą na dobre i złe

A jeśli wierzysz w ideał, jeden jedyny ideał, to pomyśl - fajnie byłoby być ideałem?

Ja myślę, że nie. Dla mnie byłoby to nudne

Smerfi - Twoje wypowiedzi chyba w końcu na prawdę wydrukuje. Są mądre i rezolutne.
Szkoda,że do mnie do nie przemawia - tzn. nie umiem zrobić tak, jak piszesz.
Moja samoocena jest zerowa od dawna.
Nigdy się sobie nie podobałam i denerwowało mnie, jak inni mówili, że się sobie podobają,że trzeba się pokochać itp itd

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:38 ----------

Napisane przez Szotta

gdzie nie masz przepraszam?

Właśnie??

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:38 ----------

Napisane przez Szotta

A bo bardzo mi się podoba Twój typ urody ale bym Ci kilka cm dodała

Szotta - a po mnie nie widać,że jestem taka niska? Bo mi się wydaje,że jestem nie wymiarowa.

[Smerfetkaa]

Napisane przez Szotta

A bo bardzo mi się podoba Twój typ urody ale bym Ci kilka cm dodała

A jaki masz naturalny kolor włosów? Bo widzę też jakiś inny na zdjęciach?

A dziękuję

W sensie, że za niska jestem?


Mój naturalny jest taki, jak na odroście:

https://wizaz.pl/forum/album.php?alb...ctureid=107794

Czyli taki średni, mysi blondzik

[Ula_87]

Napisane przez Krasko1

Idę spać, prześpię to co złe.
Branoc

Dobranoc

[Magdzia94]

Napisane przez Krasko1

Idę spać, prześpię to co złe.
Branoc

Ja też się biorę za to.


Mam gdzieś to wszystko nie będę siedzieć przed komputerem nie wiem ile. Uczyć się uczyłam, posprzątać posprzątałam więc z tym mam czyste sumienie.

Chociaż jutro to będzie jeden wielki ZAPIERDZIEL.


No więc dobranoc
Jutro mam być radosna i pogodna!

[Szotta]

Napisane przez Ula_87

Hm, no to nie wiem,
po prostu widocznie boisz się o swoje włosy, a exTŻ stał się w śnie oprawcą z innych powodów

ciekawe jakich

---------- Dopisano o 23:44 ---------- Poprzedni post napisano o 23:43 ----------

Napisane przez Ula_87

Szotta - a po mnie nie widać,że jestem taka niska? Bo mi się wydaje,że jestem nie wymiarowa.

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------

Napisane przez Smerfetkaa

A dziękuję

W sensie, że za niska jestem?

yyyy.... tego no... w sensie że ja mam chyba kompleks niższości i podobają mi się wyższe

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

Napisane przez Magdzia94

Ja też się biorę za to.


Mam gdzieś to wszystko nie będę siedzieć przed komputerem nie wiem ile. Uczyć się uczyłam, posprzątać posprzątałam więc z tym mam czyste sumienie.

Chociaż jutro to będzie jeden wielki ZAPIERDZIEL.


No więc dobranoc
Jutro mam być radosna i pogodna!

u mnie też. matematyczny

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------

Napisane przez Krasko1

Idę spać, prześpię to co złe.
Branoc

Branoc

[Smerfetkaa]

Napisane przez Ula_87

Smerfi - Twoje wypowiedzi chyba w końcu na prawdę wydrukuje. Są mądre i rezolutne.
Szkoda,że do mnie do nie przemawia - tzn. nie umiem zrobić tak, jak piszesz.
Moja samoocena jest zerowa od dawna.
Nigdy się sobie nie podobałam i denerwowało mnie, jak inni mówili, że się sobie podobają,że trzeba się pokochać itp itd

To przyjdzie z czasem, nie od razu.
Wiele kobiet na początku ma problem z akceptacją samej siebie, swojego wyglądu. To zaczyna się chyba od procesu dorastania i mija wcześniej lub później.

W ogóle może nie w temacie, a może jednak w temacie. Podobno największa ochotę na seks, i największa pewność siebie w tej sferze, kobiety osiągają około trzydziestki, po trzydziestce. Może właśnie to się wiąże z tym, że wtedy zaczynają w pełni akceptować siebie. Nie mówię tu o wszystkich, bo niektórzy dochodzą do takiego stanu wcześniej. Ale może coś w tym jest?

Samoocenę trzeba powoli i solidnie budować, jeśli wcześniej nie miało się jej wysokiej, jeśli nie "wyniosło się tego z domu".
Jest to proces trudny, żmudny i długotrwały, ale dla efektów warto.

I często tak jest, że ładne a nawet piękne kobiety miały kiedyś, bądź nadal mają problem z samoakceptacją. Nie widzą tego, co widzą inni, a widzą to, na co inni uwagi nie zwracają
Przykład - czytałam o tym jak Nicole Scherzinger miała problem z samoakceptacją, a przeciez to piękna kobieta. Może nie być w typie każdego, bo gusta są różne, ale urody nie można jej odmówić.
A takich kobiet jest wiele, nie tylko wśród gwiazd.

Ula, Ty nie dostrzegasz (jeszcze!) tego, co my widzimy, a widzimy, że jesteś kobieca, seksowna. A widzisz to, czego my nie widzimy, bo to jest w Twojej głowie. Musisz to wyrzucić. Zacząć kształtować obraz samej siebie od nowa. Spójrz choćby na swoje włosy - są piękne, zadbane, zdrowe

[Ula_87]

Napisane przez Szotta

yyyy.... tego no... w sensie że ja mam chyba kompleks niższości i podobają mi się wyższe

No to ja nie mam u Ciebie szans

Jeśli o mnie chodzi to nie patrzę jakoś bardzo na wzrost, ale chyba najbardziej podobają mi się kobiety średniego wzrostu - tak. 160pare.
Chociaż znam też niskie, takie jak ja, które mi sie podobają. Ale one mają takie sylwetki jak Smerfetka i Miki,a nie nabite jak ja.
Chociaż, sama już nie wiem, jak to jest,bo Angelina Jolie, w którą mogę się wpatrywać godzinami, jak w obrazek - należy raczej do tych wyższych kobiet - 170z hakiem.
Chociaż u Angie to twarz jest cudowna

[Smerfetkaa]

Napisane przez Szotta

yyyy.... tego no... w sensie że ja mam chyba kompleks niższości i podobają mi się wyższe

Rozumiem
Ale nie ma co popadać w kompleksy

Jestem dziś wyjątkowo brutalna


A mi podobają się i wysokie i niskie i średnie

[Ula_87]

Napisane przez Smerfetkaa

To przyjdzie z czasem, nie od razu.
Wiele kobiet na początku ma problem z akceptacją samej siebie, swojego wyglądu. To zaczyna się chyba od procesu dorastania i mija wcześniej lub później.

W ogóle może nie w temacie, a może jednak w temacie. Podobno największa ochotę na seks, i największa pewność siebie w tej sferze, kobiety osiągają około trzydziestki, po trzydziestce. Może właśnie to się wiąże z tym, że wtedy zaczynają w pełni akceptować siebie. Nie mówię tu o wszystkich, bo niektórzy dochodzą do takiego stanu wcześniej. Ale może coś w tym jest?

Samoocenę trzeba powoli i solidnie budować, jeśli wcześniej nie miało się jej wysokiej, jeśli nie "wyniosło się tego z domu".
Jest to proces trudny, żmudny i długotrwały, ale dla efektów warto.

I często tak jest, że ładne a nawet piękne kobiety miały kiedyś, bądź nadal mają problem z samoakceptacją. Nie widzą tego, co widzą inni, a widzą to, na co inni uwagi nie zwracają
Przykład - czytałam o tym jak Nicole Scherzinger miała problem z samoakceptacją, a przeciez to piękna kobieta. Może nie być w typie każdego, bo gusta są różne, ale urody nie można jej odmówić.
A takich kobiet jest wiele, nie tylko wśród gwiazd.

Ula, Ty nie dostrzegasz (jeszcze!) tego, co my widzimy, a widzimy, że jesteś kobieca, seksowna. A widzisz to, czego my nie widzimy, bo to jest w Twojej głowie. Musisz to wyrzucić. Zacząć kształtować obraz samej siebie od nowa. Spójrz choćby na swoje włosy - są piękne, zadbane, zdrowe

Kochanie,dziękuję, ale nie widziałyście mnie na żywo.
Wtedy byście może mi przyznały racje? Hm?

Idź na psychologię