Wspólne odchudzanie, zapraszam b. serdecznie!!!!!

[Malenka321]

Napisane przez yessabell

ja jadłam 50 g serka wiejskiefo i kanapka z margaryną.

nio i ładnie wiesz jaka będziesz laska?? że mu oczy wyjda na wierzch a ty poznasz super przystojniaka

[honeyasik86]

kochana o 17 żarłam te lody jestem napchana naprawde

[Malenka321]

ja tez jutro sobie do robotki wezme np jogurt naturalny, żeby metabolizmu nie zwalniac.

[heroine86]

Napisane przez yessabell

ja juz mam mętlik w głowie jestem beznadziejna i tyle!

nie Kochana, beznadziejnym przypadkiem to jest ten Twój TŻ
nawet nie mów, że jesteś taka, on tylko na to czeka - aż sie poddasz i wyjdzie, że Ty jesteś wszystkiemu winna. Wtedy on się poczuje panem i władcą i będzie robił co chce, bo będzie wiedział, że Ty go KOCHASZ i ZAWSZE wrócisz, chocby on nie wiadomo co zrobił

[Malenka321]

wszystkie jesteśmy zbyt zaje** żeby nas facei tak traktowali:P

[heroine86]

Napisane przez Malenka321

ja tez jutro sobie do robotki wezme np jogurt naturalny, żeby metabolizmu nie zwalniac.

no i tak ma byc

[Malenka321]

Napisane przez heroine86

no i tak ma byc

tylko jak jeść na studiach... uf będzie ciężko;/

[heroine86]

Napisane przez Malenka321

wszystkie jesteśmy zbyt zaje** żeby nas facei tak traktowali:P

o właśnie!

Kochana na studiach na pewno są jakieś przerwy, więc bierz koniecznie kanapki, jakieś owoce, może jogurty, serki kupisz na miejscu??

[Malenka321]

Napisane przez heroine86

o właśnie!

Kochana na studiach na pewno są jakieś przerwy, więc bierz koniecznie kanapki, jakieś owoce, może jogurty, serki kupisz na miejscu??

boje sie , że mi zas tam dupa urosnie.. i czy jeść obiad który mama mi przyszykowała jak wróce koło 21??;/;/

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

kochane ja się biore. brat chce komputer. Zajrze jeszcze do was jutro z rana będe do 8:30 bez niczego na komp a potem to u TŻ to bede chciaal z nim spędzić czas to dobrej nocki moje myszy

[heroine86]

Napisane przez Malenka321

boje sie , że mi zas tam dupa urosnie.. i czy jeść obiad który mama mi przyszykowała jak wróce koło 21??;/;/

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

kochane ja się biore. brat chce komputer. Zajrze jeszcze do was jutro z rana będe do 8:30 bez niczego na komp a potem to u TŻ to bede chciaal z nim spędzić czas to dobrej nocki moje myszy

nic Ci nie urośnie! i pewnie, że zjedz! mniej, ale zjedz
no to papaapa dobrej nocy Kochana!

[honeyasik86]

laski ja uciekam miłego wieczorku

[heroine86]

Napisane przez honeyasik86

laski ja uciekam miłego wieczorku

a gdzie to panienka ucieka?? na randez vous??

ja też zmykam Miśki moje!
kolorowych snów!

[201610121615]

kolorowych Piękne

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

tzn ja jeszcze jestem jakby co ;>

[heroine86]

a ja jeszcze też jestem
przyszłam się pochwalic, że spaliłam AŻ 70kcal na skakance
ehh, jednak lepiej brzmi 700 podskoków hyhyhy

[Limone]

A ja pracuję....

[heroine86]

Napisane przez Limone

A ja pracuję....

ja w sumie też, ale zaglądam do Was

a czym Ty się zajmujesz?? bo chyba mi umknęło...

[201610121615]

Napisane przez heroine86

a ja jeszcze też jestem
przyszłam się pochwalic, że spaliłam AŻ 70kcal na skakance
ehh, jednak lepiej brzmi 700 podskoków hyhyhy

no lepiej lepiej 700 skoków, muszę kupić skakankę

[igunia18]

Witam Was Kobietki Czy mogę się do Was przyłączyć? Od dawna przeglądam wątki o wspólnym odchudzaniu i u Was jakoś najbardziej mi się spodobała atmosfera. Sama nie dam rady, nie mam się komu wyżalić, bo wszystkie moje koleżanki są szczupłe i nie rozumieją mojego problemu. Mam 160 i ważę 66-67 Kiedy zobaczyłam to na wadze to przeżyłam totalny szok, płakałam całą noc, nigdy tyle nie ważyłam. Jestem totalnie załamana... Wydaje mi się, że wszyscy się ze mnie śmieją. Zaraz zaczną się studia (chyba nikt mnie nie pozna, jak się żegnaliśmy w czerwcu to ważyłam 57 Mam do siebie ogromny żal, że tak się zapuściłam. Myślę, że mi to chyba nie jest dane już bycie szczupłą. Już jakiś czas temu zaczęłam "dietę"- ale zawsze kiedy miałam zły dzień łapałam za batona, czekoladę czy za wszystko naraz Ostatnio mam wiele problemów i moja sytuacja rodzinna troszkę mnie przybiła, nie śpię dobrze, polubiłam słodycze i przestało mi zależeć na sobie, tzn. przestałam o siebie dbać. Przesadziłam... Dziś zjadłam bułkę słodką, dwa 7 daysy, batona bajecznego i wypiłam puszkę coca-coli (sama siebie nie poznaję). Ale powiedziałam dość, a raczej mój narzeczony troszkę mnie dowartościował i chcę wrócić do dawnej siebie. Nie wiem skąd Wy czerpiecie siłę i silną wolę. Chciałam dziś założyć moje rurki, ale się nie zmieściłam, prawie w żadne spodnie nie wchodzę Proszę przygarnijcie....: prosi:

[heroine86]

Napisane przez igunia18

Witam Was Kobietki Czy mogę się do Was przyłączyć? Od dawna przeglądam wątki o wspólnym odchudzaniu i u Was jakoś najbardziej mi się spodobała atmosfera. Sama nie dam rady, nie mam się komu wyżalić, bo wszystkie moje koleżanki są szczupłe i nie rozumieją mojego problemu. Mam 160 i ważę 66-67 Kiedy zobaczyłam to na wadze to przeżyłam totalny szok, płakałam całą noc, nigdy tyle nie ważyłam. Jestem totalnie załamana... Wydaje mi się, że wszyscy się ze mnie śmieją. Zaraz zaczną się studia (chyba nikt mnie nie pozna, jak się żegnaliśmy w czerwcu to ważyłam 57 Mam do siebie ogromny żal, że tak się zapuściłam. Myślę, że mi to chyba nie jest dane już bycie szczupłą. Już jakiś czas temu zaczęłam "dietę"- ale zawsze kiedy miałam zły dzień łapałam za batona, czekoladę czy za wszystko naraz Ostatnio mam wiele problemów i moja sytuacja rodzinna troszkę mnie przybiła, nie śpię dobrze, polubiłam słodycze i przestało mi zależeć na sobie, tzn. przestałam o siebie dbać. Przesadziłam... Dziś zjadłam bułkę słodką, dwa 7 daysy, batona bajecznego i wypiłam puszkę coca-coli (sama siebie nie poznaję). Ale powiedziałam dość, a raczej mój narzeczony troszkę mnie dowartościował i chcę wrócić do dawnej siebie. Nie wiem skąd Wy czerpiecie siłę i silną wolę. Chciałam dziś założyć moje rurki, ale się nie zmieściłam, prawie w żadne spodnie nie wchodzę Proszę przygarnijcie....: prosi:

oczywiście, że Cię przygarniemy
wiesz, z naszą silną wolą bywa różnie ale staramy się motywowac nawzajem
także witaj i czuj się jak u siebie! ja 3mam powodzenia!

[201610121615]

Napisane przez igunia18

Witam Was Kobietki Czy mogę się do Was przyłączyć? Od dawna przeglądam wątki o wspólnym odchudzaniu i u Was jakoś najbardziej mi się spodobała atmosfera. Sama nie dam rady, nie mam się komu wyżalić, bo wszystkie moje koleżanki są szczupłe i nie rozumieją mojego problemu. Mam 160 i ważę 66-67 Kiedy zobaczyłam to na wadze to przeżyłam totalny szok, płakałam całą noc, nigdy tyle nie ważyłam. Jestem totalnie załamana... Wydaje mi się, że wszyscy się ze mnie śmieją. Zaraz zaczną się studia (chyba nikt mnie nie pozna, jak się żegnaliśmy w czerwcu to ważyłam 57 Mam do siebie ogromny żal, że tak się zapuściłam. Myślę, że mi to chyba nie jest dane już bycie szczupłą. Już jakiś czas temu zaczęłam "dietę"- ale zawsze kiedy miałam zły dzień łapałam za batona, czekoladę czy za wszystko naraz Ostatnio mam wiele problemów i moja sytuacja rodzinna troszkę mnie przybiła, nie śpię dobrze, polubiłam słodycze i przestało mi zależeć na sobie, tzn. przestałam o siebie dbać. Przesadziłam... Dziś zjadłam bułkę słodką, dwa 7 daysy, batona bajecznego i wypiłam puszkę coca-coli (sama siebie nie poznaję). Ale powiedziałam dość, a raczej mój narzeczony troszkę mnie dowartościował i chcę wrócić do dawnej siebie. Nie wiem skąd Wy czerpiecie siłę i silną wolę. Chciałam dziś założyć moje rurki, ale się nie zmieściłam, prawie w żadne spodnie nie wchodzę Proszę przygarnijcie....: prosi:

przygarniemy i zrobimy porządek, zwłaszcza Dziewczyny bo ja też jestem tu nowa
najważniejsze żebyś wykluczyła słodycze i napoje w stylu coca cola bo to puste kalorie i nic więcej, wiem że ciągnie ale trzeba powiedzieć stop!

[Limone]

Napisane przez heroine86

ja w sumie też, ale zaglądam do Was

a czym Ty się zajmujesz?? bo chyba mi umknęło...

Pracuje na uczelni, robię doktorat

Napisane przez igunia18

Witam Was Kobietki Czy mogę się do Was przyłączyć? Od dawna przeglądam wątki o wspólnym odchudzaniu i u Was jakoś najbardziej mi się spodobała atmosfera. Sama nie dam rady, nie mam się komu wyżalić, bo wszystkie moje koleżanki są szczupłe i nie rozumieją mojego problemu. Mam 160 i ważę 66-67 Kiedy zobaczyłam to na wadze to przeżyłam totalny szok, płakałam całą noc, nigdy tyle nie ważyłam. Jestem totalnie załamana... Wydaje mi się, że wszyscy się ze mnie śmieją. Zaraz zaczną się studia (chyba nikt mnie nie pozna, jak się żegnaliśmy w czerwcu to ważyłam 57 Mam do siebie ogromny żal, że tak się zapuściłam. Myślę, że mi to chyba nie jest dane już bycie szczupłą. Już jakiś czas temu zaczęłam "dietę"- ale zawsze kiedy miałam zły dzień łapałam za batona, czekoladę czy za wszystko naraz Ostatnio mam wiele problemów i moja sytuacja rodzinna troszkę mnie przybiła, nie śpię dobrze, polubiłam słodycze i przestało mi zależeć na sobie, tzn. przestałam o siebie dbać. Przesadziłam... Dziś zjadłam bułkę słodką, dwa 7 daysy, batona bajecznego i wypiłam puszkę coca-coli (sama siebie nie poznaję). Ale powiedziałam dość, a raczej mój narzeczony troszkę mnie dowartościował i chcę wrócić do dawnej siebie. Nie wiem skąd Wy czerpiecie siłę i silną wolę. Chciałam dziś założyć moje rurki, ale się nie zmieściłam, prawie w żadne spodnie nie wchodzę Proszę przygarnijcie....: prosi:

Witamy, witamy, ale ostrzegamy, że za takie jedzenie dajemy baty


A skąd siła? Z nią jest ciężko, ale chcemy się podobać sobie i dobrze się ze sobą czuć. A dieta wcale nie musi być nieprzyjemna. Wystarczy jeść 4-5 posiłków dziennie i zdrowo - czyli ograniczać cukier, potrawy mocno smażone i przetworzone, słodycze. Zamiast słodyczy wybierać owoce, kakao, jogurty, suszone owoce, orzechy. Kostka czekolady też raz dziennie nie zaszkodzi, o ile na niej się skończy. No i ruch

[heroine86]

Napisane przez Limone

Pracuje na uczelni, robię doktorat

yhm, takie buty a na jakiej uczelni, jeśli mogę wiedziec??

[Limone]

Napisane przez heroine86

yhm, takie buty a na jakiej uczelni, jeśli mogę wiedziec??

UJ

[igunia18]

DZIĘKUJĘ Jesteście kochane Już nie lubię słodyczy Myślam, ze kupię sobię taką gorzką czekoladę z dużą zawartością kakao (chyba takie jeszcze są) i jak będę miała ochotę na coś słodkiego to zjem kostkę lub 2. Przed śniadaniem chce robić malusi trening - 100 x skakanka, 50 brzuszków, rozciąganie. Na śniadanie owsianka lub jajecznica, bułka (grahamka), kawa inka ( bo zwykłej nie lubię, choć słyszałam,że wspomaga odchudzanie). Myślę też, że wrócę do picia soku pomidorowego (po nim nie chciało mi się jeść) i jedzenia serków wiejskich (choć ostatnio nie mogę patrzeć na jogurty naturalne i wieśniaki). Zupy jem bez śmietany. Przed odchudzaniem zrobiłam badania i wszystko wyszło pięknie i tak sie zastanawiam czy powinnam podczas odchudzania brać jakieś witaminki?

[heroine86]

Napisane przez Limone

UJ

yhm fajnie

[201610121615]

dobranoc wszystkim

[heroine86]

Napisane przez Far

dobranoc wszystkim

dobranoc

[igunia18]

Napisane przez Far

dobranoc wszystkim

Dobranoc

[Limone]

Napisane przez igunia18

DZIĘKUJĘ Jesteście kochane Już nie lubię słodyczy Myślam, ze kupię sobię taką gorzką czekoladę z dużą zawartością kakao (chyba takie jeszcze są) i jak będę miała ochotę na coś słodkiego to zjem kostkę lub 2. Przed śniadaniem chce robić malusi trening - 100 x skakanka, 50 brzuszków, rozciąganie. Na śniadanie owsianka lub jajecznica, bułka (grahamka), kawa inka ( bo zwykłej nie lubię, choć słyszałam,że wspomaga odchudzanie). Myślę też, że wrócę do picia soku pomidorowego (po nim nie chciało mi się jeść) i jedzenia serków wiejskich (choć ostatnio nie mogę patrzeć na jogurty naturalne i wieśniaki). Zupy jem bez śmietany. Przed odchudzaniem zrobiłam badania i wszystko wyszło pięknie i tak sie zastanawiam czy powinnam podczas odchudzania brać jakieś witaminki?

Czekolada to dobry pomysł Ale nie przesadź z ilością bo do łazienki będzie ciężko pójść Albo pij kakao z cynamonem Lepiej chyba ćwiczyć tak z godzinkę po śniadaniu, niż na czczo. Śniadanie powinno się jak najszybciej po wstaniu z łóżka. Uwaga, jeśli wcześniej jadłaś nieregularnie to możesz mieć spowolniony metabolizm i organizm nastawiony na magazynowanie. Przestawienie tego może chwile potrwać, a później organizm będzie wiedział, że dostaje na bieżąco co potrzebuje i zacznie spalać tłuszcz, o ile oczywiście bilans kalorii będzie ujemny. Przy odchudzaniu z głową witaminy nie są konieczne, chociaż ja zawsze biorę jakieś. Co do soku patrz na ilość kalorii jaką ma, chyba że to domowy sok.

[antidotum89]

witam moj jadłospis na dzis to :
sn: buła z szynka i wazrywkami
II sn: jabłko oraz duzy kubek maslanki truskawkowej
ob: stek z grilla(w zasadzie 2 małe) i 6 plastrow cukinii smazonej na odrobinie oliwy
podw:
jablko
kolacja moj grzech: zupa grzybowa , była przepyszna(ale chyba na smietanie)