Na porody już czekamy-która pierwsza? Obstawiamy! Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.13

[candace1]

Napisane przez diabli

czy ktoras tez ma manie jedzenia jablek? wczesniej jadlam cytrusy, teraz jablka. nie moge sie powstrzymac, jedno za drugim. ile mam w domu tyle zjem.
zauwazylam tez, ze strasznie duzo pije i teraz nie wiem czy te jablka to kolejny powod do nasycenia, czy organizm domaga sie jakis witamin...ale hmm chyba najwazniejsza jest C. a moze o zelazo tak sie organizm upomina? nigdy nie przepadalam za jablkami, wrecz musialam sie namawiac zeby je jesc.

Ja tak mam teraz Też wcześniej same cytrusy a teraz obok jabłka obojętnie nie przejdę
Dziś też zjadłam opakowanie suszonych fig i kilka moreli suszonych (podobno też mają dużo żelaza).
Piej też dużo, ale herbaty bez cytryny nie tknę - od razu mi niedobrze.
Dziś mam ochotę na arbuza - właśnie mi TŻ kupuje
We wtorek mam badania-oby ta morfologia była lepsza niż ostatnio
W czwartek dowiem się ile Michaś waży strach się bać

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Napisane przez joooasia

ja od kilkunastu dni mam manię jedzenia pączków i kisielu (kiślu? nie mam pojęcia jak się to odmieniowywuje) cytrynowego jabłka jadłam kilogramami jakiś miesiąc temu

kisielu jest poprawnie

[diabli]

Napisane przez joooasia

zamienił z nią dwa zdania i to wszystko generalnie kręcił się na podwórku przed domem, to mu towarzyszyłam bynajmniej miałam pretekst, żeby z nią nie siedzieć...

hehe, to takie "luzne" odwiedziny. odbebnic i spokoj dziwna przyszla babcia, ze o wnuka nie pyta.

Napisane przez joooasia

ah, no i super kącik dziecięcy my jeszcze nie mamy łóżeczka skręconego, ale to jeszcze 2 miesiące, więc się nie spieszymy

dziekujemy, to na razie tymczasowa lokalizacja, bo w calym mieszkaniu nic nie ma swojego miejsca :P a ja zasugerowalam, ze jesli mala zdecydowalaby sie urodzic wczesniej to fajnie byloby miec wszystkie jej gadzety w jednym kacie.
lozeczko dostalismy, a zawsze marzylam o bialym. teraz jeszcze wygralam ten swietny materac...i tz-ta chyba zmotywuje do kupna lozeczka, ktore sami wybierzemy. jakos do tego obecnego nie ma przekonania. wydaje mu sie malo stabilne. sama nie wiem. nie jest zle - jest nowe, uzywane 2 tyg. (babcia kupila wnuczce, ktora przyleciala na 2 wakacyjne tyg. do Polski, a i tak mala wolala spac z mama w lozku :P)
skrecilismy je, zeby zmierzyc czy zmiesci sie razem z naszym duzym lozkiem (sypialnai jest malutka)

[xal]

Siedzę sobie i oglądam neta i tak czuję jak się brzuch na górze napina, normalnie skóra na maxa. Podniosłam koszulkę i zaczęłam się śmiać do męża czy to widzi, bo tam na środku taki bąbel wyskoczył (chyba dupcia). Tak patrzę dalej a młoda tak się wypchała pupcią, że mi pępek wypchnęła na zewnątrz . Się uśmialiśmy.
Jak ona teraz już tak wojuje to jak ja jeszcze miesiąc wytrzymam? Chyba mi pępkiem wyjdzie i najpierw zobaczę pupcię

[diabli]

Napisane przez candace1

Ile ty masz ciuszków
Bardzo fajny kolor - taki żywy podoba mi się

Can to nie jest nawet polowa i to sa tylko te najmniejsze ubranka, mysle,ze max 68 :P
i tak obdzielilam kilka mamusiek - czesc chlopiecych oddalam kolezance, druga czesc wysylam Niunce Xal dostala sporo dziewczecych. czeka na mnie jeszcze segregacja pozostalych workow...mowilam, ze ubralabym cala porodowke

Vil - mama mateuszka miala go w szpitalu ciagle u siebie na lozku, lezeli razem i polozne kilka razy mowily jej, zeby go jednak odkladala do mydelniczki ale jakos nie umiala sie od niego odkleic

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Napisane przez Ashyshqa

Genialny kolor! A zwierząta by pięknie się prezentowały na tych ścianach, szkoda, że to nie pokój Nelki

dziekujemy, Nelkowy tatus wybieral, ma chlopak gust
zwierzatka (te piankowe, sa na malutkich przylepcach) i jak najbardziej beda nad lozeczkiem na nie tata wyrazil zgode...naklejka malpkowa i inne gadzety poczekaja az mala dorobi sie wlasnego pokoju i bedzie sobie mogla robic ze scianami co tylko chce

[Magiusa]

Napisane przez diabli

czy ktoras tez ma manie jedzenia jablek? wczesniej jadlam cytrusy, teraz jablka. nie moge sie powstrzymac, jedno za drugim. ile mam w domu tyle zjem.
zauwazylam tez, ze strasznie duzo pije i teraz nie wiem czy te jablka to kolejny powod do nasycenia, czy organizm domaga sie jakis witamin...ale hmm chyba najwazniejsza jest C. a moze o zelazo tak sie organizm upomina? nigdy nie przepadalam za jablkami, wrecz musialam sie namawiac zeby je jesc.

---

Moja kumpela tak miała. Mówiła, że nie mogła przestać

[MoTyleKsw]

Diabli super kolor! I wcale nie jest za ciemny. To jest ten co szukałaś czy jakiś inny?

Ja też się z cytrusów przerzuciłam na jabłka i arbuzy
a kolejną zmianą jest to, że całą ciążę nie spałam w dzień.
Od tygodnia nie ma dnia bym nie poszła w kimę...

[diabli]

Napisane przez Elusiek

ile masz ubranek ja narazie mam może1/4 tego

pewnie polowy nie zalozymy. dlatego zaczelam dzielic sie z innymi, bo juz naprawde nie mam miejsca i na jednej komodzie na pewno sie nie skonczy...ja juz w pewnym momencie bylam na siebie zla, ze mam tego az tyle bo to kupa prania, prasowania...ale znajoma przyniosla troche, sasiadka z gory znosi i tez jakos nie chce jej odmawiac, tym bardziej, ze powiedziala wprost, ze woli dac nam niz wrzucic do pojemnika pck. i tak uzbieralo sie moja siostra i jej szwagierka maja synow, wiec jak wpadly do ciucholandu to braly wszystko co dziewczece...ja sama niewiele kupilam... kilka sztuk na allegro.
aa i nie wiem czy chwalilam sie, ale mam znajoma, ktora ma 6letniego syna, 3letnia corke i bardzo liczyla, ze urodzi jej sie kolejna corka, a tu znow chlopiec nie planuja kolejnego dziecka (to byla 3 cesarka), wiec wszystkie ubranka malej ma na strychu i mam sie po nie zglosic na biezaco bedzie odkladala kolejne...ciuchy maja rewelacyjne, same firmowki, cale zestawy, glownie next. wydawala majatek na sukienki, plaszczyki, kurteczki, torebki itd., bo nie mogla sie powstrzymac. takze od rozmiaru 80 tez juz jestesmy "ustawione" w zamian chce tylko edukacyjne programy dla mlodego, a tego akurat mam pod dostatkiem, bo kiedys nalogowo zasysalam dla moich malych kanadyjczykow, coby jezyka polskiego nie zapomnieli

[axella]

Napisane przez diabli

dlaczego kolejny raz? u rodzicow byloby Ci latwiej, bo siostra niedlugo bedzie miala wakacje, wiec przy malej tez cos pomoze, zabierze ja na spacer albo przypilnuje jak bedziesz musiala wyjsc. rodzice beda sie zamartwiali jak dajesz sobie rade sama, zakupy, finanse, opieka nad dzieckiem. za duzo bierzesz na swoje barki. rozumiem, ze chcesz im udowodnic, ze jestes odpowiedzialna za siebie i Zu, ale mozesz to zrobic nawet mieszkajac u nich. wynajem to jednak droga sprawa, lepiej byloby zebys mniejsze pieniadze dala rodzicom, a nie martwila sie codzien czy znow cos wyskoczy i czy bedzie za co kupic malej pieluchy. zaloze sie, ze po porodzie i tak bedziesz cale dnie spedzala u rodzicow juz teraz idziesz tam, by sie rozerwac, zjesc cos dobrego i nie siedziec sama w 4 scianach. Zuzka bedzie oczkiem w glowie dziadkow! a placic za wynajem tylko po to, by w "swoim" mieszkaniu nocowac - bez sensu.

nikt nie mowil, ze doroslosc jest latwa rodzice po to sa zeby podac pomocna dlon, a dzieci ucza sie i tak i tak na wlasnych bledach. nie zrob glupoty i nie pograzaj sie finansowo, bo pozniej jest naprawde trudno.

moja siorka ma 15lat i raczej woli pierwsze koncerty i gitarę niż bawienie dzieci

tak jak mówię,zobaczymy co będzie "po porodzie" z kontaktami z tż itd.. jak będzie żle/kiepsko/średnio/leedwo co to wrócę... a jak bedzie jakaś przemianka to co innego..
zobaczymy..

Napisane przez joooasia

ja od kilkunastu dni mam manię jedzenia pączków i kisielu (kiślu? nie mam pojęcia jak się to odmieniowywuje) cytrynowego jabłka jadłam kilogramami jakiś miesiąc temu

ja kiesielki wcinałam codziennie z 2mce temu mała straaaasznie się po nich rozbudzała..

wróciłam.jest pięknie ale brzucho nie nadaje się na wyprawy
gotuję ziemniaczki na niemiecka sałatkę na kolacje

[diabli]

Napisane przez xal

Fajny ten kolorek, myślałam, że wyjdzie ciemniejszy.
My też mamy pomalowany duży pokój. Martwiłam się, że może być za jasny i zlewać się z białym sufitem a wyszedł ciemniejszy niż w katalogu, ale ładny więc zostaje. Bardziej mi to beż przypomina niż "delikatne ecru"
Jak ja wam zazdroszczę tych naklejek na ściany i innych takich, ja nie kupuję bo nawet nie wiem, gdzie łóżeczko postawię jeszcze nawet nie mam jak pomierzyć bo pudła na pudłach.

jest odrobine ciemniejszy, ale nie ciemny. obawialam sie, ze bedzie ciemno, zimno i niefajnie, zatem mile mnie zaskoczyl
u nas cale mieszkanie to pudla, graty...moja mama jest jeszcze wiekszym chomikiem niz ja wiec ciezko jej sie rozstac z niektorymi rzeczami. ja pewnie upchnelabym jej te skarby w naszym rezerwowym obecnie pokoju i piwnicy i juz ale tz minimalista-perfekcjonista juz zaczyna czystki i strach sie bac! dzisiaj gdyby mogl zerwalby panele i pojechal po nowe troche go musialam stopowac...bo mamy w chwili obecnej wazniejsze wydatki. w koncu ochlonal i uznal, ze zrobimy wielka r.o.z.p.i.e.r.d.u.c.h.e jak juz oboje bedziemy z wyplatami i wtedy wszystko zrobi sie raz i porzadnie. biedak chcial wczoraj w casto kupic TYMCZASOWY PROG, bo go drazni dziura w podlodze po wyrwanej futrynie...i tlumacze, ze bez sensu placic 50zl za jakis pierwszy lepszy, ktory bedzie tam lezal 2 miesiace, a pozniej i tak nowa podloga i potrzebny inny albo wcale. oj dlugo nie docierao bo jak to, ktos przyjdzie nas odwiedzic, zobaczyc mala, a tu nie dosc, ze drzwi do sypialni nie ma to jeszcze dziura w podlodze i przezyc tego nie moze...wycielam mu dzisiaj ze styropianu uzupelnienie dziury zakleil tasma (bo bedzie sie kurzyc, a w domu noworodek!) przykleil stary prog i troche wyluzowal. jejuuuu jak trudno czasem zrozumiec mezczyzn!

ps. naklejki bralam, bo byly ladne nie zastanawialam sie gdzie i ktore. kolorowe od razu wiedzielismy, ze do zieleni beda piekne, no i mozna je latwo usunac, jesli juz sypialnia stanie sie tylko nasza.

[becik_4]

Napisane przez maarchewka

Po zamówieniu ostatnich rzeczy i odebraniu przesyłek zostanie mi do kupienia nieszczęsna wanienka, stojak do wanienki i laktator.. o ile go będę kupowac jakby to było trochę tansze to bym się nie wahała a to skubanstwo taaakie drogie:/

Mnie duzo osob odradzalo te elektryczne laktatory tylko najzwyklejszy z apteki za 39 zl nawet polozna o nich mowila ze sa najlepsze te reczne z gumowa pompka ze jak zassie to jest efekt i taki kupilam wyprubowalam i wydaje sie ok a zaplacilam 28 zl wie nawet jak sie nie przyda to nie bedzie szkoda

Napisane przez Kamciatka

Dziewczyny potrzbuje rady - moze któras nawet cierpi na cos podobnego...
Od kilku dni nie moge spac w nocy prawie w ogole. Strasznie mnie bola stawy rak, dodatkowo rece mi strasznie cierpna i nie moge sobie znalezc miejca, znaczy tak sie ulozyc zeby mi wygodnie bylo. Chodze zdolowana, no i obolala, bo np. dzisiaj rece mnie nadal bola. Dziwne to jest uczucie.
Jest na to jakas rada???

Ja tak mam i z rekami barkiem i z nogami dzisiaj to tak mnie bolalo ze ze 4 razy sie budzilam musialam pochodzic a materac do spania mam bardzo dobry i wygodny nie wiem co sie dzieje ale tak jak mowisz rece to mnie dzisiaj caly dzien bola po tej nocy


Diabli bardzo podoba mi sie kolor ja od jakiegos czasu przekonalam sie do odcieni zielonego mamtakie w lazience i przedpokoju ale to dlatego ze tz takie wybral bo jak nie moglam sie zdecydowac

[diabli]

Napisane przez maarchewka

ja!
a najlepsze jest to że ja nie lubie jabłek ani soku jabłkowego.. przed ciążą mogły dla mnie nie istniec..
A teraz 2 jabłka dziennie to minimum..

sok jablkowy lubie, ale samych jablek nie jadlam. a teraz...oj zeby dwa! nawet w nocy ide siku, a pozniej siadam na fotelu, gapie sie przez okno i jem jablko. dopiero pozniej moge isc spac

[Elusiek]

Napisane przez diabli

czy ktoras tez ma manie jedzenia jablek? wczesniej jadlam cytrusy, teraz jablka. nie moge sie powstrzymac, jedno za drugim. ile mam w domu tyle zjem.
zauwazylam tez, ze strasznie duzo pije i teraz nie wiem czy te jablka to kolejny powod do nasycenia, czy organizm domaga sie jakis witamin...ale hmm chyba najwazniejsza jest C. a moze o zelazo tak sie organizm upomina? nigdy nie przepadalam za jablkami, wrecz musialam sie namawiac zeby je jesc.

ha nie jesteś jedyna, na początku ciąży mogłam jeść tylko mandarynki i to w ogromnych ilościach, albo sałatki z owoców ale tylko cytrusów, potem szał był na pomarańcze, ale teraz to jest jakaś mania jedzenia jabłek od miesiąca mogę zjeść ze 3-4 sztuki dziennie, aż tż nauczył się je jeść ode mnie choć nigdy za nimi nie przepadał

[maarchewka]

A w ogóle to oczywiście nie mam kurtki wiosennej, bo się nie mieszcze.. Zapomniałam też wziaśc coś od mamy jak byłam na świeta.. Więc postanowiłam zakładać kurtkę TŻta.. Wyglądam w niej jak dresiara z pragi - biała sportowa kurtka rozmiar XL.. Do tego zakładam czerwone trampki, normalnie nie wiem czy mam się śmiać z siebie czy płakac
Brakuje mi do tego stroju tylko jakiegoś dresiuku adidosa..

[banka26]

siedze i podczytuje - nie mam weny na pisanie....
takie sliczne pokiki robicie ... my niestety nie mamy pokoju dodatkoweho i mlody do nas na dostawke wiec nie bede nic kleila na snianei bo glupio w salonie bleeee
Byłam na dworze z mlodym 2 godzinki - ach pieknie sloneczko swieci az sie chce wszystkiegoo .... dobrze by bylo jak by z ta noga tz bylo lepiej achhh

[cloche]

Napisane przez axella

ale wiesz,że bylo ciezko

chwilowo staram sie o tym nie myslec.. musze sie jakos ogarnac..
albo wyspac

wiesz dlaczego było ciężko? TYLKO dlatego, że to obca i niezrównoważona psychicznie dziewczyna była. ja bym teraz nie miała oporów u rodziców zamieszkać, mimo że brat też jeszcze w szkole. wiem, że jakby mnie co przycisnęło, to rodzice by chcieli, żebym była przy nich. na tych marnych 65 m kw.
rodzina to co innego... o ile dobrze rozumiesz się z rodzicami, a wiem, że tak jest, to ja nie widzę problemu nawet mieszkanie dwóch pokoleń pod jednym dachem ma większe szanse na powodzenie, jak to córka przytacha chłopa, a nie syn synową - bo dwie gospodynie z różnymi przyzwyczajeniami, z różnych rodzin, często kończą na kłótni (albo depresji, żalu itp... - to przykłady z mojej rodziny). oczywiście to wszystko funkcjonuje tylko i wyłącznie, jak matka z córką mają dobry kontakt. no i są też wyjątki, że teściowa i synowa się świetnie dogadują i jest dobrze pod jednym dachem.

wierzę, że jeszcze to wszystko ogarniesz, ale pytanie jest - czy to musi być już? czy warto tak na siłę ogarniać? a może lepiej dać sobie trochę czasu i na spokojnie do wszystkiego podejść... skupić się najpierw na Zu, wyrobić jakąś rutynę w pewnych sprawach, ogarnąć finanse i wtedy się usamodzielnić na dobre

[pawie_oczko]

Napisane przez sharpnowaja

jejku wielkie gratulacje dla mamusi i dzieciaczka dużo sił życzę

Katate oj Ty biedna, czekasz czekasz i dalej nic. Dużo sił życzę i cierpliwości.

axella ja nie śpię od 5 trzeba było krzyczeć że jesteś

katar mam mniejszy za to całą noc bolał m9nie ząb. CHYBA ząb. Albo znów podrażniłam dziąsło przy czyszczeniu. Cholera ja już nie mam do tego wszystkiego sił. Jak nie urok to sraczka p
Mam zamiar isć jutro do dentysty niech zobaczy co to. Najlepsze że nie wiem który ząb boli bo czuję ból po całej lewej górnej stronie;/ a czasami nawet na dole. Matko jakie to okropne! z 20 lat nie bolał mnie ząb. No chyba że to boląca wychodząca 8, no ale żeby bolało aż tak?

Na bolace 8 i dziasla polecam cudowna masc - sachol

Nuna- 100 lat!
Happy- moje gratulacje! Wszystkiego naj dla Was!

[cloche]

Napisane przez humpback

bo jak się chce to się da - zwłaszcza że to są często rozwiązania tymczasowe. my podczas remontu też pomieszkiwaliśmy u moich rodziców na 2 pokojach. nie było komfortowo, ale się dało. moi rodzice zanim dostali mieszkanie z przydziału mieszkali z moimi dziadkami. i tam to było wariatkowo dopiero: jeden pokój z kuchnią (25 m2), dziadki z wujkiem w pokoju, a rodzice w kuchni. i dopiero jak ja przyszłam na świat, po niezliczonych pisanych skargach na teściową przez mojego tatę, udało się znaleźć mieszkanie i rodzice się wyprowadzili. były inne czasy to fakt, ale takie wspólne mieszkanie się omawia, ustala pewne warunki, i wiadomo że jest trudno i ciężko, ale czasem to najlepsze i jedyne wyjście

dokładnie

kurde, ja tu tak nadrabiam spokojnie, a może Katate już urodziła? albo nowe rodzą? cholercia

[diabli]

Napisane przez joooasia

ja od kilkunastu dni mam manię jedzenia pączków i kisielu (kiślu? nie mam pojęcia jak się to odmieniowywuje) cytrynowego jabłka jadłam kilogramami jakiś miesiąc temu

na smaym dole kisielu!
http://obcyjezykpolski.strefa.pl/?md=archive&id=67
widzialam gdzies kiedys fajny slownik polsko-polski Miodka i wyjasnial dlaczego nie kiślu
oo to moze i ja przejde na etap kisielkowy hehe.

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

Napisane przez xal

Siedzę sobie i oglądam neta i tak czuję jak się brzuch na górze napina, normalnie skóra na maxa. Podniosłam koszulkę i zaczęłam się śmiać do męża czy to widzi, bo tam na środku taki bąbel wyskoczył (chyba dupcia). Tak patrzę dalej a młoda tak się wypchała pupcią, że mi pępek wypchnęła na zewnątrz . Się uśmialiśmy.
Jak ona teraz już tak wojuje to jak ja jeszcze miesiąc wytrzymam? Chyba mi pępkiem wyjdzie i najpierw zobaczę pupcię

dzisiaj rano zupelnie z boku mialam wystajaca stopke podnioslam koszulke i chyba mala wyczula, ze jest chlodniej, bo szybko zaczela ja odsuwac az do srodka brzucha smieszny widok. jakby chciala girke schowac przed zimnem wczoraj natomiast mialam tak krzywy brzuch, ze Nelka chyba chciala "postac w kacie" slodkie te nasze dzieci. szkoda, ze tak trudno uwiecznic to na filmie.

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Napisane przez MoTyleKsw

Diabli super kolor! I wcale nie jest za ciemny. To jest ten co szukałaś czy jakiś inny?

Ja też się z cytrusów przerzuciłam na jabłka i arbuzy
a kolejną zmianą jest to, że całą ciążę nie spałam w dzień.
Od tygodnia nie ma dnia bym nie poszła w kimę...

oo to widze, ze tu same jablko-zerne mnie sen w dzien nie meczy, ale wyjatkowo zaczynam wstawac wczesniej, duuuzo wczesniej niz kiedys

a kolor, tak to ten butelkowy adamaszek dekorala

[candace1]

Happy już jest szczęśliwą mężatką Przegapiłam - przepraszam
Także życzę wszystkiego co najlepsze.
nuna - a tobie 100 lat z okazji urodzin!

Napisane przez maarchewka

A w ogóle to oczywiście nie mam kurtki wiosennej, bo się nie mieszcze.. Zapomniałam też wziaśc coś od mamy jak byłam na świeta.. Więc postanowiłam zakładać kurtkę TŻta.. Wyglądam w niej jak dresiara z pragi - biała sportowa kurtka rozmiar XL.. Do tego zakładam czerwone trampki, normalnie nie wiem czy mam się śmiać z siebie czy płakac
Brakuje mi do tego stroju tylko jakiegoś dresiuku adidosa..

Ja mam taki sweter oversized który uwielbiam i bez problemu wczoraj w nim biegałam po mieście - nie chcę już śniegu i żadnych kurtek.
Chciałabym żeby już było na tyle ciepło, żebym mogła założyć balerinki bo też chodzę w adidasach i goopio się czuję

[cloche]

Napisane przez Ashyshqa

Ja rozważałam kupno używanego elektrycznego, ale ostatecznie zdecydowałam się na nowy ręczny (ale też po okazyjnej cenie). Co do używanych to kupujesz swoje nakładki do piersi i już
Raczej nie wyobrażam sobie sytuacji, że w ogóle nie używam laktatora. Jeśli będę miała mało pokarmu, albo wcale, to laktatorem będę chciała wywołać laktację. Jeśli będzie dużo mleka, będę chciała je ściągać i przechowywać. Więc kupić chciałam, ale stwierdziłam, że rozpocznę od ręcznego. I dopiero jak okaże się niewystarczający, pomyślę o elektrycznym

tak właśnie też sobie gdybałam i kupiłam już niech będzie gotowy na moją małą mleczarnię

[diabli]

Napisane przez axella

moja siorka ma 15lat i raczej woli pierwsze koncerty i gitarę niż bawienie dzieci

oj nikt nie mowi, ze ma byc pelnoetatowa niania, ale z kolezankami moze wyskoczyc w wakacje z mala na spacerek, a Ty sobie w tym czasie cos pozalatwiasz mialam 16 lat jak urodzil sie moj pierwszy bratanek i uwielbialam zajmowanie sie nim. wracalam ze szkoly, a on od drzwi dawal mi buziaki i sprawdzal czy mam w plecaku jakies skarby.
a jeszcze jak brat chcial wyskoczyc do kina i sypnal kasa za posiedzenie z maluchem, to juz w ogole bylam szczesliwa teraz tz siostra w maju skonczy 17 i tez nie moze sie doczekac Neli, juz nam zapowiedziala, ze chce ja czasem porwac na spacer.

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Napisane przez becik_4

Diabli bardzo podoba mi sie kolor ja od jakiegos czasu przekonalam sie do odcieni zielonego mamtakie w lazience i przedpokoju ale to dlatego ze tz takie wybral bo jak nie moglam sie zdecydowac

dziekuje. u mnie tez wybral tz. ja do konca nie bylam przekonana.

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

Napisane przez maarchewka

A w ogóle to oczywiście nie mam kurtki wiosennej, bo się nie mieszcze.. Zapomniałam też wziaśc coś od mamy jak byłam na świeta.. Więc postanowiłam zakładać kurtkę TŻta.. Wyglądam w niej jak dresiara z pragi - biała sportowa kurtka rozmiar XL.. Do tego zakładam czerwone trampki, normalnie nie wiem czy mam się śmiać z siebie czy płakac
Brakuje mi do tego stroju tylko jakiegoś dresiuku adidosa..

zrob sobie fotke, na pamiatke! jeszcze troche i kurtka moze tez nie bedzie potrzebna? albo odwiedz lumpka oni maja duzo angielskich luznych grzybkow, wiec mozna dopasowac cos sensownego na ciaze i za smieszne pieniadze.

[axella]

zjadlam prawie całą tę sałatkę
więęęęęęęęęęęcej koperku!!

[diabli]

Napisane przez banka26

siedze i podczytuje - nie mam weny na pisanie....
takie sliczne pokiki robicie ... my niestety nie mamy pokoju dodatkoweho i mlody do nas na dostawke wiec nie bede nic kleila na snianei bo glupio w salonie bleeee
Byłam na dworze z mlodym 2 godzinki - ach pieknie sloneczko swieci az sie chce wszystkiegoo .... dobrze by bylo jak by z ta noga tz bylo lepiej achhh

Banka wariacie! toz to moja sypialnia jest bedzie baaardzo ciasno i tz pozwolil malej na scianie nad lozeczkiem przykleic te pianki. naklej malemu cos nad lozeczkiem, to bedzie jego kacik albo powies literki...wystarczy pomysl i kacik dla malucha mozna naprawde fajnie urzadzic, nawet jesli znajduje sie w salonie
moze jezdzie jutro prywatnie do ortopedy - niech obejrzy, oceni. bez sensu zeby sie maz meczyl, a jesli faktycznie potrzebny jest gips?

[candace1]

Idę farbować włosy-chcę wrócić do koloru sprzed henny.
Trochę się boję bo ostatnio farbowałam tylko farbami bez amoniaku a teraz chcę już kolor docelowy powoli uzyskiwać i strach mnie obleciał.
Z drugiej strony-raz kozie śmierć. Najwyżej jutro pójdę po średni brąz i przefarbuję jak coś będzie nie tak

[Elusiek]

Napisane przez maarchewka

A w ogóle to oczywiście nie mam kurtki wiosennej, bo się nie mieszcze.. Zapomniałam też wziaśc coś od mamy jak byłam na świeta.. Więc postanowiłam zakładać kurtkę TŻta.. Wyglądam w niej jak dresiara z pragi - biała sportowa kurtka rozmiar XL.. Do tego zakładam czerwone trampki, normalnie nie wiem czy mam się śmiać z siebie czy płakac
Brakuje mi do tego stroju tylko jakiegoś dresiuku adidosa..

chciałabym to zobaczyć ja znalazłam jakaś starą kurtkę z czasów kiedy kilka kilo było więcej dobrze czasami takich rzeczy nie wyrzucać, lepiej niech lato szybciej przyjdzie to ominiemy okres kurtek wiosennych

[candace1]

Napisane przez axella

zjadlam prawie całą tę sałatkę
więęęęęęęęęęęcej koperku!!

Jaką sałatkę?
Przepis poproszę

[axella]

Napisane przez candace1

Jaką sałatkę?
Przepis poproszę

najprostszą i najmniejzaawansowaną sałatkę świata.
gotowane ziemniaki w kostkę+ogóry kiszone w kostke+koper,duuużo kopru+majonez+śmietana+só l i pieprz

[xal]

Napisane przez maarchewka

A w ogóle to oczywiście nie mam kurtki wiosennej, bo się nie mieszcze.. Zapomniałam też wziaśc coś od mamy jak byłam na świeta.. Więc postanowiłam zakładać kurtkę TŻta.. Wyglądam w niej jak dresiara z pragi - biała sportowa kurtka rozmiar XL.. Do tego zakładam czerwone trampki, normalnie nie wiem czy mam się śmiać z siebie czy płakac
Brakuje mi do tego stroju tylko jakiegoś dresiuku adidosa..

Ja chodzę w mężowej i wyglądam jak "idź stąd i nie wracaj" bo za duża o wieeele nawet na mój brzuszek

Napisane przez diabli

dzisiaj rano zupelnie z boku mialam wystajaca stopke podnioslam koszulke i chyba mala wyczula, ze jest chlodniej, bo szybko zaczela ja odsuwac az do srodka brzucha smieszny widok. jakby chciala girke schowac przed zimnem wczoraj natomiast mialam tak krzywy brzuch, ze Nelka chyba chciala "postac w kacie" slodkie te nasze dzieci. szkoda, ze tak trudno uwiecznic to na filmie.

Jej, jak słodko, stópkę ja tak nie miałam.
Jak popatrzyłam na brzuszek, popłakałam się ze śmiechu i z hormonów to się mała schowała i pępek też się schował.
Mężuś tak popatrzył na mnie i powiedział "niesamowite jak Ci mało do szczęścia potrzeba", no pewnie, to moje maleństwo takie dziwne konfiguracje przyjmuje, że aż mnie rozczula. A ja cały czas kombinuję jak ona leży i co gdzie ma

[axella]

Napisane przez xal

Ja chodzę w mężowej i wyglądam jak "idź stąd i nie wracaj" bo za duża o wieeele nawet na mój brzuszek
Jej, jak słodko, stópkę ja tak nie miałam.
Jak popatrzyłam na brzuszek, popłakałam się ze śmiechu i z hormonów to się mała schowała i pępek też się schował.
Mężuś tak popatrzył na mnie i powiedział "niesamowite jak Ci mało do szczęścia potrzeba", no pewnie, to moje maleństwo takie dziwne konfiguracje przyjmuje, że aż mnie rozczula. A ja cały czas kombinuję jak ona leży i co gdzie ma

też ciąglę próbuję rozszyfrować co gdzie jest
pojutrze gin! żeby powiedział "oho,na dniach pani utrodzi" "prosi" ja już nie daję rady jak taka słonica...

[maarchewka]

Napisane przez xal

Ja chodzę w mężowej i wyglądam jak "idź stąd i nie wracaj" bo za duża o wieeele nawet na mój brzuszek
Jej, jak słodko, stópkę ja tak nie miałam.
Jak popatrzyłam na brzuszek, popłakałam się ze śmiechu i z hormonów to się mała schowała i pępek też się schował.
Mężuś tak popatrzył na mnie i powiedział "niesamowite jak Ci mało do szczęścia potrzeba", no pewnie, to moje maleństwo takie dziwne konfiguracje przyjmuje, że aż mnie rozczula. A ja cały czas kombinuję jak ona leży i co gdzie ma

ta męza o zgrozo rozmiarowo nawet dobra, trochę rękawy za duże.. a on jakies 20 cm większy ode mnie.. takzę nie wiem co o tym myślec.. w ogóle to już waze wiecej niż on