O dzidzie sie staramy i na narodziny czekamy :) czesc X

[Rossa1988]

arletka, kami u nas z cycem w dzień to samo... kurde, czemu tak się dzieje? przez to, że Ada je z piersi tylko w nocy i rano to mi pokarm powoli chyba zanika, laktatorem trochę odciągałam, ale ciężko idzie...

[_Kluska_]

Rossa pamietasz Giance w ciazy powiedzieli ze mała ma aorte jakoś inaczej przy obojczyku. Niby nic ale po urodzeniu bardzo sie krztusila i to moze byc od tej aorty czy cos. No i dr zalatwil Natce takie szczegolowe badania

Arletko trzymam kciuki za Zosie

Iza, zastanawiam sie. WHO zaleca zeby do 6 mca dzieci karmic tylko piersia no ale w pl kiedys bylo inaczej. Pytalam dr, powiedzial zeby czekac skoro mam mleko. Jak chce to po 5mcu moge zaczac. Najpierw warzywka (ziemniak dynia marchew) a jak polubi to dopiero owoce.

Wiecej potem, sorry dzis aktywny dzien

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kamildiana]

Ja podaje jablko z polecenia położonej poniewaz nie bylo regularnie kupy ale Natka zjada doslownie dwie male lyzeczki

[_Kluska_]

Napisane przez Kamildiana

Ja podaje jablko z polecenia położonej poniewaz nie bylo regularnie kupy ale Natka zjada doslownie dwie male lyzeczki

Widocznie są różne szkoły u Hani kupy unormowały się w miarę dopiero niedawno jak zaczęła tak bardzo wierzgać i sama się na brzuch przewracać. Teraz jest tak co 3 dni, wcześniej i co 5 się zdarzało i dopóki brzuszek nie bolał to ok, nawet raz na tydzień może być- tak mi powiedział lekarz.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Yss jak już jesteś to nie ma odwrotu wszystkie zauważamy Twoją nieobecność

[Mystiquee]

Dziewczyny co do cycolenia to u nas to samo. W nocy pięknie ciągnie z piersi, a w ciągu dnia daje z butli odciagniete, bo się nie dało dziecka nakarmić piersią. Ale jestem dumna z siebie bo karmie już 3 pełne miesiące, 4 miesiąc już idzie. Z Johnem nie mmiałam tyle samozaparcia i checi.
Ja rozszerzać dietę będę coś koło 4-5 miesiąc. Widzę po nim, ze jeszcze się nie nadaje na inne jedzenie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_Kluska_]

Może teraz mi się uda coś naskrobać.

Mysiu, przykro mi, że Cię @ męczy tym bardziej, że teraz już wiem co to porządna @ współczuję

Zophiee no to chyba już się powoli zaczyna oby Cię nie męczyło jak Giankę jakie krzesełko? Widziałam na all świetne i z pozycją półleżącą. Potem się rozmontowuje i jest stolik z krzesełkiem. Jutro znajdę Wam pokażę, chcę to kupić chyba. Ale chętnie się jeszcze zainspiruję, może coś fajniejszego wyhaczyłaś

Migotko cycki do góry i do przodu- ja wiem, że jest ciężko ale jesteś już coraz bliżej celu i musisz się zbierać w sobie dla tej małej fasolindy, która niedługo w Tobie zamieszka.

Mysti, patrz a u mnie właśnie w dzień onaciągle chce pierś a np zassie na 10sek i luka dyskretnie na mnie. Jak udaję, że nie widzę to się odrywa i patrzy, ogląda moją twarz tak dokładnie a jak tylko na nią spojrzę to się chichra aź teraz mam łzy w oczach jak o tym myślę. Myślę, że teraz ona pojęła kto to mama. Tak świadomie. A co do zmiany diety to mi Hania właśnie wygląda na gotową na inne smaki, obserwuje co jem i interesuje ją jak jem. Myślę, że jakbym jej dała dziś np serek z mojej łyżeczki to by spróbowała. Mam z tym trochę dylemat.

Z ciekawostek to u tż babci była taka scenka: jemy obiad, babcia mówi "daj jej spróbować, zobacz jak patrzy żeby zjeść" tłumaczę, że teraz się nie zaleca innego niż mleko pokarmu w tym wieku na co babcia "wy to teraz niedobre matki jesteście, że tak dzieciom odmawiacie"

Co u dr: wyniki są ok, wit D w dolnej granicy dla takich maluchów, dobrze, że daję. Wg tego dr wcale nie jest bardzo małe to ciemiączko. Pytałam o wagę bo ciągle mam schizę, że mój pokarm zły. Że urodziła się dużym dzieckiem a teraz jest z tych drobnych i się obawiam, że mało wartościowo je. Dr super wysłuchał, przeanalizował wpisy w książeczce i powiedział, że nie patrzy się na wagę startową bo ona zależy od matki - jak jadła, co jadła, jakie ma predyspozycje. Patrzy się od 3 mca dopiero i u nas od tego czasu idzie równo w 25-50 centylu zarówno waga jak i wzrost. Będzie drobniejszej budowy po prostu ( może nie będzie miała moich problemów z wagą) ale wygląda świetnie, nie jest wychudzona dziś było 6600 i 64cm. Moja kruszynka

Iza pisałaś o skoku separacyjnym. Poczytałam i wyszło mi, że to jeszcze ciut za wcześnie bo większość źródeł podaje 22-24tydz ale obserwując chyba rzeczywiście to jest to. Wróciłam z zumby, Pyza się śmieje i wyciąga rączki. Pogadałam do niej i idę umyć ręce więc schodzę z pola widzenia - ryk w ogóle jest teraz przylepa a u dr zrobiła awanturę totalną w kościele byłam spytać o chrzestną, taka miła dziewczyna się nachyliła nad wózkiem - ryk. Wzięłam Hankę na ręce i już się do tej dziewczyny śmiała. Następna rzecz- nie chce się sama bawić. Jak siadam obok niej na kocu jest już ok. Wygląda tak jakby bezpiecznie czuła się tylko przy mnie.

Ewcia, Basia, Mysti, Tasia już to przechodziłyście- Tak wyglądać ma ten skok?

Dobra, padam już.
Dobranoc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mystiquee]

Kluska co do diety to nie polecam dawać takim maluchom ani nawet starszym niemowlakom serkow homo, sama chemia. Prędzej jogurt naturalny od 6 miesiąca. Lepiej zacząć od owoców i warzyw.
A co do skokow to nie zauważyłam jakiś mega zmian w zachowaniu Jasia. Był czasem marudny, albo długo spał, w czasie skoków w pierwszym roku potrafił cały dzień przespać i to właściwie tyle. A lęk separacyjny? U Jaska takie coś nie występuje, jak wychodzę z domu to Jasko mi robi pa pa i zamyka drzwi. Nawet jak byl maleńki to nie był przylepa.
Ciekawa jestem jaki będzie Krzyś. Już widzę ze jest bardziej cycuchowaty, lubi moją obecność, nosić się na rękach i tulic. Także sądzę ze u niego może te skoki będą wyraźniej widoczne. Choć wolałabym nie :-P

Także sądzę ze to zachowanie u Hany to może być jak najbardziej lek separacyjny. Nie zawsze wszystko jest po kolei i jak w książce. Niemowlęta czasem przeskakuja jeden czy dwa etapy rozwoju a po jakimś czasie wracają i uczą się czegoś co już teoretycznie powinny dawno robić. Grunt ze widzisz ze Hana się dobrze rozwija

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_Kluska_]

Mysti wiem, że te serki dla dzieciaczków się nie nadają- nie takich małych. tylko tak patrzyła jak jadłam, że by spróbowała moim zdaniem. W ogóle ponoć łatwo samodzielnie taki serek w domu zrobić zdrowy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mysia1986]

Hej.

Wczoraj za lało mi się prawie po nogach a dzisiaj ledwo co No ale mi to pasi, nawet sobie z tego tytułu kieckę do pracy założyłam, a co!

Kluska, cieszę się w takim razie , że Hanka nie ryknęła ostatnio na mój widok- a wręcz uraczyła mnie kilkoma uśmiechami No i tż mój tez dumny do mnie mówił w pociągu - 'Widziałaś, ta mała się do mnie uśmiechnęła'

Ruda, jak impreza - było grubo?

Karmienie, rozwój, pielęgnacja dziecka - czuje się jak turbo debil jak Was czytam

[Ziajka]

Hej!
Mysiu dobrze, że @ już odpuszcza. Naciesz się nią bo ma to być już ostatnia. Doktorek przedmuchał i nawet @ inaczej funkcjonuje. Musi być dobrze.

Ewcia kac morderca bez serca jest?

Zophiee kochana już niedługo Borysek będzie w Twoich ramionach organizm daje znaki

Rossa, Tasia super,.że uWas wszystko dobrze

Arletko jak Zosieńka? Oby szybko się wybudziła

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mysia1986]

Napisane przez Ziajka

Hej!
Mysiu dobrze, że @ już odpuszcza. Naciesz się nią bo ma to być już ostatnia. Doktorek przedmuchał i nawet @ inaczej funkcjonuje. Musi być dobrze.

No ostro chyba przedmuchał skoro wczoraj skubana tak leciała

[_Kluska_]

Dzień doberek

Napisane przez mysia1986

Hej.

Wczoraj za lało mi się prawie po nogach a dzisiaj ledwo co No ale mi to pasi, nawet sobie z tego tytułu kieckę do pracy założyłam, a co!

Kluska, cieszę się w takim razie , że Hanka nie ryknęła ostatnio na mój widok- a wręcz uraczyła mnie kilkoma uśmiechami No i tż mój tez dumny do mnie mówił w pociągu - 'Widziałaś, ta mała się do mnie uśmiechnęła'

Karmienie, rozwój, pielęgnacja dziecka - czuje się jak turbo debil jak Was czytam

No i dobrze, że zołza odpuściła jest słonko, piekna pogoda to może chciała Ci zrobić miłą niespodziankę

Pomyśl ile będziesz miała cioć dobrych rad jak przyjdzie co do czego

A Hanka poznaje dobrych ludzi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ziajka]

Dziewczyny poruszyłyście rozszerzanie diety w dobrym momencie. Ja już nad tym tyle myśle i wszędzie co innego piszą.
Dzieci na mm po 4 a kp po 6, ale pamiętajmy, że każde dziecko jest inne i ma swoje tempo.
Kami na pewno dobrze robisz jak Natce to pasuje
Kluska to Hania tyle kupek robi w miesiącu co Kubula w dzień on z tym brzuszkiem w drugą stronę ma problemy, ale walczymy i jest poprawa
Dlatego też dr kazała już podawać kleik ryżowy przed karmieniem. Nie zawsze bo w nocy nie chce mi się wstawać poza tym na śpiocha by nie zjadł. Ale w dzień prawie do każdego kaemienia dostaje 3 łyżeczki i mu smakuje. Nawet sam łapie za łyżeczkę, miseczkę, siedzi z nami przy stole (wcziraj chciał mi zwinąć buraka z talerza) i ogólnie sprawia mu frajdę takie jedzenie. Jak pije z butli to też sam musi trzymać tylko patrzy na mnie zdziwionym wzrokiem, że nie ma mamy do pogłaskania po ciałku. przekochany jest
Dlatego ja się zastanawiam nad rozszerzaniem ale może jeszze nie typowo warzywa i owoce , ale kleik i kaszki. A dopiero z czasem reszta. Tylko nie chciałabym przekarmiać. No i te kaszki na wodzie? Czy na mm? Bo przy kp szkoda trochę tego mm czy nie mam racji?
Mamusie doświadczone Mysti,.Ewcia, Basia jak Wy robiłyście?

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

Napisane przez mysia1986

No ostro chyba przedmuchał skoro wczoraj skubana tak leciała

[_Kluska_]

Ziajka dr musiał coś dać żeby się mały tak nie przeczyszczał bo wtedy mniej przyswaja. Nie mam pojęcia na czym się robi kleik, ja bym robiła na wodzie ale to na czuja.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[arletka1313]

czesc, mała wczoraj poszła spac o 20 i za to mi wstawała 4 razy w nocy,ale dałyśmy rade cudowny smieszek o 7 rano i juz jest dobrze

powiem wam ze ja wogóle nie zwracam uwagi na te skoki, i nigdy o nich nie czytałam ale chyba zainteresuje sie tematem

ja nie sciagam laktatorem bo go poprostu nienawidze nie wiem czy ja nie umiem czy co? nie mam do niego cierpliwosci, mała zje ile jest w cycach i potem dorobie mm i jest najedzona. i tak jak mysti podpowiedziałą karmie ile chce i nie marudzi mi juz tak.

mysiu ty wszystko zapisuj,wszystko ci sie przyda

u mnie to jednak nie @,to poprostu jakies brudy,moze jeszcze sie oczyszczam

[Ziajka]

Tak, masz rację.
Na szczęście przybiera na wadze, wiec jest ok.
Kleik na opakowaniu napisali, że na mleku i można dodawać do innych posiłków do zagęszczenia. Ale można tez na wodzie. A kaszki to bezmleczne na mleku (swoim lub mm) lub wodzie albo mleczne już są z mm dodajesz tylko wodę. Tylko one już są smakowe i bardzo slodkie. Chyba lepiej dawać w przyszlości kleik i samemu dodawać smaki np owoce przetarte, zdrowiej i mniej chemii

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[iza243]

Witam

Napisane przez _Kluska_

Może teraz mi się uda coś naskrobać.

Mysiu, przykro mi, że Cię @ męczy tym bardziej, że teraz już wiem co to porządna @ współczuję

Zophiee no to chyba już się powoli zaczyna oby Cię nie męczyło jak Giankę jakie krzesełko? Widziałam na all świetne i z pozycją półleżącą. Potem się rozmontowuje i jest stolik z krzesełkiem. Jutro znajdę Wam pokażę, chcę to kupić chyba. Ale chętnie się jeszcze zainspiruję, może coś fajniejszego wyhaczyłaś

Migotko cycki do góry i do przodu- ja wiem, że jest ciężko ale jesteś już coraz bliżej celu i musisz się zbierać w sobie dla tej małej fasolindy, która niedługo w Tobie zamieszka.

Mysti, patrz a u mnie właśnie w dzień onaciągle chce pierś a np zassie na 10sek i luka dyskretnie na mnie. Jak udaję, że nie widzę to się odrywa i patrzy, ogląda moją twarz tak dokładnie a jak tylko na nią spojrzę to się chichra aź teraz mam łzy w oczach jak o tym myślę. Myślę, że teraz ona pojęła kto to mama. Tak świadomie. A co do zmiany diety to mi Hania właśnie wygląda na gotową na inne smaki, obserwuje co jem i interesuje ją jak jem. Myślę, że jakbym jej dała dziś np serek z mojej łyżeczki to by spróbowała. Mam z tym trochę dylemat.

Z ciekawostek to u tż babci była taka scenka: jemy obiad, babcia mówi "daj jej spróbować, zobacz jak patrzy żeby zjeść" tłumaczę, że teraz się nie zaleca innego niż mleko pokarmu w tym wieku na co babcia "wy to teraz niedobre matki jesteście, że tak dzieciom odmawiacie"

Co u dr: wyniki są ok, wit D w dolnej granicy dla takich maluchów, dobrze, że daję. Wg tego dr wcale nie jest bardzo małe to ciemiączko. Pytałam o wagę bo ciągle mam schizę, że mój pokarm zły. Że urodziła się dużym dzieckiem a teraz jest z tych drobnych i się obawiam, że mało wartościowo je. Dr super wysłuchał, przeanalizował wpisy w książeczce i powiedział, że nie patrzy się na wagę startową bo ona zależy od matki - jak jadła, co jadła, jakie ma predyspozycje. Patrzy się od 3 mca dopiero i u nas od tego czasu idzie równo w 25-50 centylu zarówno waga jak i wzrost. Będzie drobniejszej budowy po prostu ( może nie będzie miała moich problemów z wagą) ale wygląda świetnie, nie jest wychudzona dziś było 6600 i 64cm. Moja kruszynka

Iza pisałaś o skoku separacyjnym. Poczytałam i wyszło mi, że to jeszcze ciut za wcześnie bo większość źródeł podaje 22-24tydz ale obserwując chyba rzeczywiście to jest to. Wróciłam z zumby, Pyza się śmieje i wyciąga rączki. Pogadałam do niej i idę umyć ręce więc schodzę z pola widzenia - ryk w ogóle jest teraz przylepa a u dr zrobiła awanturę totalną w kościele byłam spytać o chrzestną, taka miła dziewczyna się nachyliła nad wózkiem - ryk. Wzięłam Hankę na ręce i już się do tej dziewczyny śmiała. Następna rzecz- nie chce się sama bawić. Jak siadam obok niej na kocu jest już ok. Wygląda tak jakby bezpiecznie czuła się tylko przy mnie.

Ewcia, Basia, Mysti, Tasia już to przechodziłyście- Tak wyglądać ma ten skok?

Dobra, padam już.
Dobranoc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dominik robi dokładnie tak samo-bardzo go interesuje co jemy

Bardzo się ciesze że z Hanią wszystko ok i tak ładnie rośnie

My w piątek idziemy na szczepienie to zapytam lekarki o to rozrzerzanie diety i kaszki.

[89migotka]

Cześć
U mnie dalej paskudna pogoda

Mysiu miałaś przed tą @ plamienia?

[b a r b a r a]

Wybaczcie ze wczoraj nie odpisalam ale byłam padnieta . Miałam mega aaktywny dzień . Siedzialam może ze 2 gidzinki na cały dzień . Byłam mega zmęczona .

Zaraz jade na usg brzuszka małej. Później przyjdę to nadrobie. Zaraz dodam fotke do albumu dodatkowo całej buzi.
Myślę cały czas o giannie i trzymam kciuki

[mysia1986]

Napisane przez 89migotka

Cześć

Mysiu miałaś przed tą @ plamienia?

No właśnie nie miałam

[89migotka]

No widzisz Mysiu czyli te plamienia pewnie były przez endometrioze. Także ten cykl będzie u Ciebie na pewno owocny

[mysia1986]

Napisane przez 89migotka

No widzisz Mysiu czyli te plamienia pewnie były przez endometrioze. Także ten cykl będzie u Ciebie na pewno owocny

Może i tak, ale z tego co sobie przypominam w poprzednim cyklu też mnie ominęły plamienia.
Widziałam nowe zdjęcie

Byłaś już u gina??

[tasia02]

Witam sie i ja!
Byłam wczoraj na wizycieu diabetologa z tym cukrem w moczu. I bardzo fajny lekarz wszystko wyjaśnił. Powiedział ze mam sie sie przejmować bo widocznie taka moja natura. Wazne ze nie ma tego cukru w krwi. Życzył powodzenia i cieszenie sie z ciąży

Kluska na mojego Pawła to nawet popatrzeć nie było wolno. A jak wychodziłam do pracy do odrazu wyczuł ze mnie nie ma i sie budził. Tak wiec może to będzie skok. Mała jest przwiązana do Ciebie. Ale z czasem to minie.

Arletko najważniejsze ze juz po wszystkim i teraz będzie z małą Zosią tylko lepiej. Dzielna dziewczynka.

Migotka u mnie też pogoda do bani. Szaro buro i ponuro. Az nic mi sie nie chce.

Ruda jak tam po imprezie? Żyjesz?

Basiu kciuki za usg. Ale słodka ta Twoja córunia.

A co do rozszerzania diety dziecka to my zaczynaliśmy szybko. Paweł miał problemy z kupkami takwiec poszło jabuszko w ruch i było o wiele lepiej. Trzeba obserwować bo nie wszystkie dzieci potrafią tak ładnie jesć ale nasz Paweł to mały głodomor. Tylko tego po nim nie widać. Zawsze lekarz nam mówi ze jest w tej dolnej granicy. No ale cóż trudno. Nadrobi w swoim czasie.

[iza243]

Basiu kciuki za usg

[_Kluska_]

Gianka pisze Najwiekszemu wrogowi nie zycze tego co dzis przeszlismy;( mala na pobraniu kuta 5razy w prawa raczke 3razy w lewa i w koncu w nogi i w nodze ma wenflon tak plakala ja nie weszlam rafal z nia poszedl a ja przed drzwiami wylam.potem ten pasaz od razu ona rozdrazniona darla sie na sile jej wciskali ten plyn z mlekiem ona bordowa dlawila sie no koszmar potem ja wzielam i od razu na rekach mi usnela.teraz zjadla bo od 3rano do 9bez jedzenia juz byla bardzo rozdrazniona i sie dziwie po co ja wzieli ja pobranie bez nawodnienia wiadomo bylo ze krew nie bedzie leciala!zla jestem strasznie niby taki szpital najlepszy sprzet ale warunki tragiczne dla dziecka i matki straszne!na dodatek te pielegniarki sa nieludzkie kurde ja nie wiem znieczulica chyba juz dopadla je.dzis zostajemy na obserwacji a jutro mamy wypis.szczerze po nocy jestem wykonczona i ucieklabym stad juz dzis ale musi sie oczyscic z tego barytu wiec oby zrobila dzis chociaz dwie kupki to bedzie juz dobrze bo sie oczysci.na badaniu wyszlo ze ma lekki refluks ale juz byl ten nasz pan doktor zlecil jej tyle badan i morfo i tsh i grupe krwi nawet i jeszcze zelazo itp a zaraz jeszcze bedzie miec takie badanie mierzenie wazenie itp jakies specjalistyczne zeby zobaczyc czy wagowo dobrze wszystko i czy wszystkie pomiary sa proporcjonalne do wieku i wagi,dr super jedyny tutaj ktory naprawde chodzi za nami sam i zleca wszystko skoro juz tutaj jestesmy zebysmy juz mieli komplet.a Natki mi tak szkoda serce peka po prostu;(jeszcze po 11ma jedno pobranie musza pobrac dwie probowki i juz koniec bedzie tych badan.oddalabym wszystko zeby to co ja spotkalo zebym ja to przeszla bo wygladala po wszystkim strasznie;(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mysia1986]

Gianna, Strasznie mi przykro, ze mała musi to wszystko znosić. I Wy tle nerwów. Ale już jest prawie po. Tule Was mocno

[Ziajka]

Gianna już prawie po wszystkim. To dla dobra Natki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[arletka1313]

gianka jeju biedna Natalcia:-( serce peka normalnie,ale juz jutro bedzie po wszystkim.

[iza243]

Napisane przez _Kluska_

Gianka pisze Najwiekszemu wrogowi nie zycze tego co dzis przeszlismy;( mala na pobraniu kuta 5razy w prawa raczke 3razy w lewa i w koncu w nogi i w nodze ma wenflon tak plakala ja nie weszlam rafal z nia poszedl a ja przed drzwiami wylam.potem ten pasaz od razu ona rozdrazniona darla sie na sile jej wciskali ten plyn z mlekiem ona bordowa dlawila sie no koszmar potem ja wzielam i od razu na rekach mi usnela.teraz zjadla bo od 3rano do 9bez jedzenia juz byla bardzo rozdrazniona i sie dziwie po co ja wzieli ja pobranie bez nawodnienia wiadomo bylo ze krew nie bedzie leciala!zla jestem strasznie niby taki szpital najlepszy sprzet ale warunki tragiczne dla dziecka i matki straszne!na dodatek te pielegniarki sa nieludzkie kurde ja nie wiem znieczulica chyba juz dopadla je.dzis zostajemy na obserwacji a jutro mamy wypis.szczerze po nocy jestem wykonczona i ucieklabym stad juz dzis ale musi sie oczyscic z tego barytu wiec oby zrobila dzis chociaz dwie kupki to bedzie juz dobrze bo sie oczysci.na badaniu wyszlo ze ma lekki refluks ale juz byl ten nasz pan doktor zlecil jej tyle badan i morfo i tsh i grupe krwi nawet i jeszcze zelazo itp a zaraz jeszcze bedzie miec takie badanie mierzenie wazenie itp jakies specjalistyczne zeby zobaczyc czy wagowo dobrze wszystko i czy wszystkie pomiary sa proporcjonalne do wieku i wagi,dr super jedyny tutaj ktory naprawde chodzi za nami sam i zleca wszystko skoro juz tutaj jestesmy zebysmy juz mieli komplet.a Natki mi tak szkoda serce peka po prostu;(jeszcze po 11ma jedno pobranie musza pobrac dwie probowki i juz koniec bedzie tych badan.oddalabym wszystko zeby to co ja spotkalo zebym ja to przeszla bo wygladala po wszystkim strasznie;(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jejku biedna NatkaDobrze że już po wszystkim.

[tasia02]

Giannka dobrze ze juz macie to za sobą. Dużo zdrówka teraz. I oby juz nie trzeba było żadnych badań robić. Biedna mała.