Mamy swe pociechy pielęgnują, ciążówki do nowej roli się szykują.Mamy po staraniach V

[Juliette25]

Napisane przez Amelia16

O tak, wystarczy, że spróbuję od Heli czy nie jest za gorąca i od razu mam smaka, potem sobie robię talerz
Jull szkoda, widzę jak Hela się zajada serkami, aż się trzęsie i ciężko mi sobie wyobrazić, że nie mogłabym jej dawać przekichane jest ze skazą... Ale teraz przychodzi okres owocowy, więc sporo zdrowych rzeczy można dawać jak reaguje na truskawki?

Jeszcze nie podawalam. Jako, ze nadal kp - wprowadzilam do swojej diety miod i czekam trzy dni. Potem beda truskawki ale to juz zjemy razem ;-)
Fakt - teraz zaczna sie owoce ale jdnak nabialu nic nie zastapi

[Izuniaa89]

Jul trzymasz konkretną diete przy kp? Bo ja sobie coraz więcej pozwalam...

[Juliette25]

Napisane przez Izuniaa89

Jul trzymasz konkretną diete przy kp? Bo ja sobie coraz więcej pozwalam...

Nie bardzo oszczedzam sie z nabialem. Miodu nie jdalam po porodzie ale teraz mamy swiezutki i ledwo rozlany od sasiada wiec nie moglam sie oprzec. Miod jest alergenem - ja uwazam bo przy naszych klopotach ze skora mozemy nie wylapac co uczula. Ale staram sie jesc juz wszystko.

Moj cycus domaga sie kp kilka razy dziennie a ja tu mysle nad odstawieniem go... - chyba wyczul moje intencje

[(kicia)]

Napisane przez God Of War 20

Moja kleiku nie chciała za bardzo. U nas się sprawdza manna danonki kisiel no i kasze gotowe różnego rodzaju prócz bananowej bo nie przepada

bartek gotowej kaszki bananowej nie zje a kleik i manne z bananem tak

Napisane przez Juliette25

Nie boisz sie dawac danonkow? W zasadzie na sklad nie patrzylam ale nie ciesza sie one przychylna opinia matek. Nie lepiej dac naturalny + owoc? Nie lubi tak?

Zazdroszcze wam podawania jogurtow, serkow, manny na mm. U nas nadal skaza...

witam w klubie

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Jul jeśli chcesz dawać manne na mm to możesz na pepti zrobić na nutramigenie nie polecam tzn Bartkowi nie smakuje

[201606011622]

Napisane przez Juliette25

Nie bardzo oszczedzam sie z nabialem. Miodu nie jdalam po porodzie ale teraz mamy swiezutki i ledwo rozlany od sasiada wiec nie moglam sie oprzec. Miod jest alergenem - ja uwazam bo przy naszych klopotach ze skora mozemy nie wylapac co uczula. Ale staram sie jesc juz wszystko.

Moj cycus domaga sie kp kilka razy dziennie a ja tu mysle nad odstawieniem go... - chyba wyczul moje intencje

haha wyczuł intencje dobre
to tak jak tz smieje sie ze nasz mały ma wyczucie czasu.. spi,ja biegam ogarniam cos w domu. i wkoncu jak juz sie połoze koło tza, on zadowolony ze sie poprzytulamy, chwila dla siebie itp.. młody się budzi

[God Of War 20]

Napisane przez Juliette25

Nie boisz sie dawac danonkow? W zasadzie na sklad nie patrzylam ale nie ciesza sie one przychylna opinia matek. Nie lepiej dac naturalny + owoc? Nie lubi tak?

Zazdroszcze wam podawania jogurtow, serkow, manny na mm. U nas nadal skaza...

Nie boje. Nie cieszą się opinią chyba dlatego ze maja cukier w składzie. Poza tym nie daje codziennie i nie w dużej porcji.

Nie ma za bardzo teraz sezonu na owoce. Poza tym przestałam się tym wszystkim aż tak przejmować bo zauważyłam że dzieci w koło jedzą takie rzeczy i nic nikomu nie jest.

Współczuję ze nie możesz...

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Napisane przez (kicia)

bartek gotowej kaszki bananowej nie zje a kleik i manne z bananem tak



witam w klubie

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Jul jeśli chcesz dawać manne na mm to możesz na pepti zrobić na nutramigenie nie polecam tzn Bartkowi nie smakuje

A moja ostatnio nawet nie chce jabłka z bananem za bardzo.


Co do manny to mi ciotka mówiła która mieszka w USA ze tam lekarze zabraniają dawać bo ponoć to najgorszy syf. A u nas się daje wręcz zalecają. Także wszędzie inaczej i każdy wie swoje.

[(kicia)]

Napisane przez God Of War 20

Co do manny to mi ciotka mówiła która mieszka w USA ze tam lekarze zabraniają dawać bo ponoć to najgorszy syf. A u nas się daje wręcz zalecają. Także wszędzie inaczej i każdy wie swoje.

może chodzi o kwestię kasza manna a kasza manna dla dzieci.... Ja słyszałam że te typowo dzieciowe też mają pełno syfu dlatego najlepiej robić najbardziej klasyczną zwykłą błyskawiczną ze stoiska z kaszami a nie ze stoiska z dzieciowymi rzeczami

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

pierwszy lepszy skłąd KASZY MANNY DLA DZIECI

Mleko modyfikowane następne [odmineralizowana serwatka w proszku (z mleka), mleko odtłuszczone w proszku, tłuszcz roślinny (zawiera lecytynę sojową), węglan wapnia, witaminy (C, niacyna, E, kwas pantotenowy, B1, B6, A, kwas foliowy, biotyna, D3, K1, B12), dwufosforan żelazowy, siarczan cynku, siarczan miedzi, jodek potasu], kasza manna, cukier, mleko odtłuszczone w proszku, maltodekstryna, cynamon, aromat - wanilina.

a tak bierzesz zwykłą błyskawiczną dodajesz sobie owoc lub sok z owocu chcesz to dodajesz cukier nie chcesz to nie (ja ostatnio dodałam na 190 g gotowej kaszki 2 g glukozy bo nie chciał jeść ale teraz je i bez) ale tu się ma kontrolę ile tego cukru jest on ma być dla smaku a nie dla zapchania

[God Of War 20]

Kicia chodzi o zwykła kasze manna taka jak i nam rodzice robili. Nie o ta dla dzieci z Nestlé czy innych.

[Juliette25]

Napisane przez (kicia)

bartek gotowej kaszki bananowej nie zje a kleik i manne z bananem tak



witam w klubie

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Jul jeśli chcesz dawać manne na mm to możesz na pepti zrobić na nutramigenie nie polecam tzn Bartkowi nie smakuje

Raczej na pepti tez dobra nie bedzie. Na sama mysl

Napisane przez ola_la_7676

haha wyczuł intencje dobre
to tak jak tz smieje sie ze nasz mały ma wyczucie czasu.. spi,ja biegam ogarniam cos w domu. i wkoncu jak juz sie połoze koło tza, on zadowolony ze sie poprzytulamy, chwila dla siebie itp.. młody się budzi

Moj syn w ogole nie pozwala na to aby tatus mnie przytulal. Wscieka sie, podbiega i przytula do mnie


Pozdrawiamy ze spacerku.

[(kicia)]

Napisane przez Juliette25

Raczej na pepti tez dobra nie bedzie. Na sama mysl

Moj syn w ogole nie pozwala na to aby tatus mnie przytulal. Wscieka sie, podbiega i przytula do mnie


Pozdrawiamy ze spacerku.

przekichane mają te nasze dzieciaki


znalazłam ostatnio mleko bez lakrozy 14 zł za litr

[Juliette25]

Napisane przez (kicia)

przekichane mają te nasze dzieciaki


znalazłam ostatnio mleko bez lakrozy 14 zł za litr

Moj raczej nie ma nietolerancji laktozy tylko wlasnie uczulenie na bialko mleka krowiego. Mleko bez laktozy nic tu nie zdziala.

[(kicia)]

Napisane przez Juliette25

Moj raczej nie ma nietolerancji laktozy tylko wlasnie uczulenie na bialko mleka krowiego. Mleko bez laktozy nic tu nie zdziala.

wiem wiem ja to bardziej pisałam w kontekscie Bartka niby nam test wyszedł negatywny an alergie ale może ją mieć nie wiadomo

[Juliette25]

Napisane przez (kicia)

wiem wiem ja to bardziej pisałam w kontekscie Bartka niby nam test wyszedł negatywny an alergie ale może ją mieć nie wiadomo

Probowaliscie mleko kozie? Ono ponoc bardzo dobre dla alergikow.

[Amelia16]

Jull niestety, nabiał to nabiał ale nie przejmuj się, może z tego wyrośnie o widzisz, ja miodu nie wprowadzałam

[Juliette25]

Napisane przez Amelia16

Jull niestety, nabiał to nabiał ale nie przejmuj się, może z tego wyrośnie o widzisz, ja miodu nie wprowadzałam

Ja Herbiemu tez nie. Tyle co w moim mleku dostanie

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------

Napisane przez Amelia16

Jull niestety, nabiał to nabiał ale nie przejmuj się, może z tego wyrośnie o widzisz, ja miodu nie wprowadzałam

Jak sie czujesz?

[Amelia16]

Myślałam, żeby na jesień wprowadzić w ramach wzmocnienia z sokiem z cytryny, czosnkiem i cebulą... Chyba 1,5 roku już można podawać, od kiedy w ogóle można bo nawet nie wiem, orientujecie się ?
Jull słabiutko ostatnio, słabiutko.... Zwracam honor wszystkim dziewczynom, które męczyły się w ciąży z rwą, twardnieniami, napinaniem brzucha, wzdęciami, przepowiadaczami itp. Poprzednie ciąże przeszłam śpiewająco, sama przyjemność, dziwiłam się, jak można narzekać w takim pięknym stanie? a teraz...

[Juliette25]

Napisane przez Amelia16

Myślałam, żeby na jesień wprowadzić w ramach wzmocnienia z sokiem z cytryny, czosnkiem i cebulą... Chyba 1,5 roku już można podawać, od kiedy w ogóle można bo nawet nie wiem, orientujecie się ?
Jull słabiutko ostatnio, słabiutko.... Zwracam honor wszystkim dziewczynom, które męczyły się w ciąży z rwą, twardnieniami, napinaniem brzucha, wzdęciami, przepowiadaczami itp. Poprzednie ciąże przeszłam śpiewająco, sama przyjemność, dziwiłam się, jak można narzekać w takim pięknym stanie? a teraz...

Nie wiem od kiedy. Cos mi swita, ze od roku ale moge sie mylic.
Bidulko... nameczysz sie. Zycze duzo sily.

[Amelia16]

Pamiętam, że przed rokiem nie, bo pisały kiedyś dziewczyny na mamach majowych, ale od kiedy... W czerwcu idę na szczepienie to się spytam, o
Ciężko to dopiero będzie jak wyskoczy porządny brzuch ale staram się nie narzekać głośno, w końcu to moje życzenie no i jak sobie pomyślę, że tam rośnie taki kochany bąbel jak Filip czy Hela to wszystko mija

[(kicia)]

Napisane przez Juliette25

Probowaliscie mleko kozie? Ono ponoc bardzo dobre dla alergikow.

nie próbowaliśmy na razie się w ogóle boje mleka eh

[Juliette25]

Ale tu cisza

[Zalamana_girl]

Wszystkie maluchami zajęte mój śpi więc ja też się kładę,tylko muszę wziąć coś przeciwbólowego na kolano

[(kicia)]

ładna pogoda to aż żal siedzieć w domku


u nas zęby chyba bardzo męczą już dawno nie miałam takiego koncertu... zawsze spać na wieczór kładzie TŻ dziś musiałam ja prawie godzinęgo kładliśmy najpierw TŻ potem ja potem znowu TŻ i znowu ja i ciągle płacz ani syropek ani smarowanie dziąseł nic nie dało

a górne jedynki napuchnięte że nei wiem

[zuken]

U nas wlasnie przebila sie jedna gorna jedynka, wiec mamy juz 3 zabki i kolejne w drodze
Mela tez strasznie ciezko przechodzi zabkowanie... bardzo dlugo jej sie przebijaja zeby.

[Izuniaa89]

Napisane przez Zalamana_girl

Wszystkie maluchami zajęte mój śpi więc ja też się kładę,tylko muszę wziąć coś przeciwbólowego na kolano

A co sie stalo?
My się karmimy. Maltan pomogl. Pozycja spod pachy nam nie wychodzi. Jutro próbujemy dalej.
Zuken gratuluję zabkow

[Zalamana_girl]

Napisane przez Izuniaa89

A co sie stalo?
My się karmimy. Maltan pomogl. Pozycja spod pachy nam nie wychodzi. Jutro próbujemy dalej.
Zuken gratuluję zabkow

Cały czas ta sama kontuzja kolana... naderwane więzadła poboczne i do tego prawdopodobnie pęknięta łąkotka-czekam ciągle na rezonans...

[Izuniaa89]

Napisane przez Zalamana_girl

Cały czas ta sama kontuzja kolana... naderwane więzadła poboczne i do tego prawdopodobnie pęknięta łąkotka-czekam ciągle na rezonans...

Z samej nazwy musi bolec..

[Juliette25]

Dzień dobry. My dziś od 5:30 na nogach - nie wiem co się dziś mojemu synowi stało, ale odwykłam od tak wczesnego wstawania
Nie mogę do siebie dojść.

Napisane przez (kicia)

ładna pogoda to aż żal siedzieć w domku


u nas zęby chyba bardzo męczą już dawno nie miałam takiego koncertu... zawsze spać na wieczór kładzie TŻ dziś musiałam ja prawie godzinęgo kładliśmy najpierw TŻ potem ja potem znowu TŻ i znowu ja i ciągle płacz ani syropek ani smarowanie dziąseł nic nie dało

a górne jedynki napuchnięte że nei wiem

Współczuję

Napisane przez Izuniaa89

A co sie stalo?
My się karmimy. Maltan pomogl. Pozycja spod pachy nam nie wychodzi. Jutro próbujemy dalej.
Zuken gratuluję zabkow

brawo

Napisane przez Zalamana_girl

Cały czas ta sama kontuzja kolana... naderwane więzadła poboczne i do tego prawdopodobnie pęknięta łąkotka-czekam ciągle na rezonans...

Ajć, faktycznie nie brzmi to zbyt fajnie
Jak to się objawia? Jak dużo chodzisz to sprawia Ci to ból?

[201606011622]

wspólczuję maluchom i Wam to ciezkie ząbkowanie. znajac nasze szczescie - tak jak teraz np z brzuszkiem.. - tez bedzie ciezkawo u nas. no nic, czas pokaze..

nasz syn miał lepszą nocke dziś. ja juz widze ze to kolki. lezy sobie i nagle wpada w histeryczny płacz, niemal pisk... dopiero jakos sie go na rękach uspokaja. plus brzuszek tez troszkę bolał ale to nieznacznie, az tak się nie prężył, i kupę w marę szybko zrobił po jakims czasie..
tz go połozył do łózeczka koło 22 i w sumie kilka h spał.. i nawet swiatło zgasilismy. i sie nie przebudził. dopiero koło 2 wzięłam go do łózka, bo strasznie się zanosił. no i zasnął z nami w łóżku i 3:50 się obudził... ale znów go jakos uśpiłam i spał do 7, i znów go uśpiłam i spi.
w dzien tez go zamierzam do łozeczka jak najwiecej kłasc, musi się przyzwyczaić.

a ze spał sporo w łożeczku [ a nie z nami ] to mielismy chwile dla siebie.. choc z dwojga złego wolę syna chyba niz zeby mnie tz nakręcił i tak o zostawił, skoro nic więcej nie mogę przez to krocze to niesprawiedliwe, ze tak długo trwa połóg

i mam pytanie : chodziłam do gin na nfz. ale teraz jakbym chciała po połogu pójsc na kontrol to juz nie mam terminów w tej okolicy. wgl ciezko sie dostac. i tak mysle moze by pójsc prywatnie.. w koncu juz te dane o ciąży nie beda potrzebne. tylko mnie przeciez obejrzy, to moze i prywatnie... mam racje? i odrazu bym o taby zapytała.

[Juliette25]

Napisane przez ola_la_7676

wspólczuję maluchom i Wam to ciezkie ząbkowanie. znajac nasze szczescie - tak jak teraz np z brzuszkiem.. - tez bedzie ciezkawo u nas. no nic, czas pokaze..

nasz syn miał lepszą nocke dziś. ja juz widze ze to kolki. lezy sobie i nagle wpada w histeryczny płacz, niemal pisk... dopiero jakos sie go na rękach uspokaja. plus brzuszek tez troszkę bolał ale to nieznacznie, az tak się nie prężył, i kupę w marę szybko zrobił po jakims czasie..
tz go połozył do łózeczka koło 22 i w sumie kilka h spał.. i nawet swiatło zgasilismy. i sie nie przebudził. dopiero koło 2 wzięłam go do łózka, bo strasznie się zanosił. no i zasnął z nami w łóżku i 3:50 się obudził... ale znów go jakos uśpiłam i spał do 7, i znów go uśpiłam i spi.
w dzien tez go zamierzam do łozeczka jak najwiecej kłasc, musi się przyzwyczaić.

a ze spał sporo w łożeczku [ a nie z nami ] to mielismy chwile dla siebie.. choc z dwojga złego wolę syna chyba niz zeby mnie tz nakręcił i tak o zostawił, skoro nic więcej nie mogę przez to krocze to niesprawiedliwe, ze tak długo trwa połóg

i mam pytanie : chodziłam do gin na nfz. ale teraz jakbym chciała po połogu pójsc na kontrol to juz nie mam terminów w tej okolicy. wgl ciezko sie dostac. i tak mysle moze by pójsc prywatnie.. w koncu juz te dane o ciąży nie beda potrzebne. tylko mnie przeciez obejrzy, to moze i prywatnie... mam racje? i odrazu bym o taby zapytała.

Wspolczuje problemow z brzuszkiem. Sami to przechodzilismy choc u nas w lagodnej wersji.

Mozesz chyba spokojnie isc do innego gina. Kontrola to kontrola i papiery raczej niepotrzebne. Tak mi sie wydaje.


Chcesz brac juz anty?

[201606011622]

no wolałabym się juz zabezpieczac od chwili kiedy juz bd wszystko ok z moją Bożeną
przy kp są chyba tylko tabletki..

bo nie wiem jak teraz beda okresy wyglądac, a boje się, zebysmy nie pykneli drugiego za szybko.

---------- Dopisano o 07:41 ---------- Poprzedni post napisano o 07:40 ----------

jeszcze mam pytanko : stosowała któras biogaie albo dicoflor? macie porównanie?
zastanawiam sie jeszcze czy nie zaopatrzyc się w jakis probiotyk
chciałabym mu jak najwięcej pomóc, zeby sie tak nie męczył a te probiotyki ponoc pomagają dojrzec układowi