Żony 2015 część 11!

[aneta_91]

Magic mnie przeraża okres pologu...w ogóle ostatnio mam jakieś słabe dni jeśli chodzi o myślenie o ciąży, porodzie,połogu.

[Kimitri]

Magic

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez aneta_91

Magic mnie przeraża okres pologu...w ogóle ostatnio mam jakieś słabe dni jeśli chodzi o myślenie o ciąży, porodzie,połogu.

Mnie też kiedyś przerażał. Bardziej połóg niż poród
Ale przeszło mi

[aneta_91]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;74018881]Mnie też kiedyś przerażał. Bardziej połóg niż poród
Ale przeszło mi [/QUOTE]


U mnie to kwestia kilku dni. Przejdzie mi

[MagicGirls]

Dla Mnie polog byl jak katharsis doslownie .Nawet nie wiecie jak to bylo przyjemnie miec zimne stopy i czuć powiewy wiatru .Wkoncu moglam normalnie oddychac i nie bylo mi ani parno ani duszno .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asia1905]

Napisane przez MagicGirls

Dla Mnie polog byl jak katharsis doslownie .Nawet nie wiecie jak to bylo przyjemnie miec zimne stopy i czuć powiewy wiatru .Wkoncu moglam normalnie oddychac i nie bylo mi ani parno ani duszno .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam jeszcze dwa miesiące i mi gorąco i duszno. Boję sie co będzie później.

[migotka1010]

Ale sie podjaralam dostałam nieoficjalna informacje, ze w polowie czerwca będą odbiory mieszkań

[gr8ania]

Napisane przez migotka1010

Ale sie podjaralam dostałam nieoficjalna informacje, ze w polowie czerwca będą odbiory mieszkań

[Kimitri]

Napisane przez migotka1010

Ale sie podjaralam dostałam nieoficjalna informacje, ze w polowie czerwca będą odbiory mieszkań

[201805091331]

Pysia, Justus mam nadzieję że to chwilowe problemy w końcu w każdym związku tak bywa...

Magic mam to samo, szybciej zabije niż się rozejdziemy.

Też mam doła. Miałam psa owczarka podhalańskiego ale z racji że teraz mieszkamy w bloku został u rodziców na wsi. Ostatnio bardzo chorował, ciężko mu było wstawać i dziś go uspili bo biedny się męczył. 9 lat miał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aneta_91]

Napisane przez migotka1010

Ale sie podjaralam dostałam nieoficjalna informacje, ze w polowie czerwca będą odbiory mieszkań

Super !!!

[gr8ania]

Napisane przez Ironia89

Pysia, Justus mam nadzieję że to chwilowe problemy w końcu w każdym związku tak bywa...

Magic mam to samo, szybciej zabije niż się rozejdziemy.

Też mam doła. Miałam psa owczarka podhalańskiego ale z racji że teraz mieszkamy w bloku został u rodziców na wsi. Ostatnio budzi chorował, ciężko mu było wstawać i dziś go uspili bo biedny się męczył. 9 lat miał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zmotywowanaja]

Napisane przez pysia1987

Nie umiemy się dogadac, nie potrafimy ze sobą juz rozmawiać, przez jakiś czas było lepiej. Ale teraz znów jest to samo. Nie chce mi się już... mam wrażenie że nasze małżeństwo to farsa...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez migotka1010

Ale sie podjaralam dostałam nieoficjalna informacje, ze w polowie czerwca będą odbiory mieszkań

No to żeby oficjalna informacja się pojawiła

Napisane przez Ironia89

Też mam doła. Miałam psa owczarka podhalańskiego ale z racji że teraz mieszkamy w bloku został u rodziców na wsi. Ostatnio bardzo chorował, ciężko mu było wstawać i dziś go uspili bo biedny się męczył. 9 lat miał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asia1905]

Napisane przez migotka1010

Ale sie podjaralam dostałam nieoficjalna informacje, ze w polowie czerwca będą odbiory mieszkań

Napisane przez Ironia89

Pysia, Justus mam nadzieję że to chwilowe problemy w końcu w każdym związku tak bywa...

Magic mam to samo, szybciej zabije niż się rozejdziemy.

Też mam doła. Miałam psa owczarka podhalańskiego ale z racji że teraz mieszkamy w bloku został u rodziców na wsi. Ostatnio bardzo chorował, ciężko mu było wstawać i dziś go uspili bo biedny się męczył. 9 lat miał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez Vivienne

Justuus, a Ty chyba tez masz z 176 cm? Bo chyba mniej więcej jednego wzrostu jestesmy?

Właśnie sobie myślę "jak to możliwe, że ja przy Viv nie czułam się jak kurdupel jak razem wracałyśmy?!". Przypomniałam sobie! Miałam buty na koturnach

Napisane przez Justuus

U nas nawet w hiszpanii przy obiedzie był telefon. Także wiesz...

To u nas odwrotnie. Ja jestem maniak telefonowy. A tż pracoholik. Staram się to ograniczać, ale dostaje bury od TŻta. Odkąd mam wodoodporny telefon to jeszcze czytam na komórce z legimi w wannie A tż ma nos w telefonie jedynie wtedy kiedy sprawdza maile służbowe. Ale powiem Wam, ciężko mi z tym walczyć. I myślę, że można powiedzieć, że ja jestem uzależniona o telefonu, ale rozumiem, że mu to przeszkadza. I jak wychodzimy razem, wakacje, albo coś to nie tykam telefonu. Może pogadajcie wprost, że wakacje, albo, że jakieś wyjście i nie ma patrzenia w telefon.

Napisane przez migotka1010

Ale sie podjaralam dostałam nieoficjalna informacje, ze w polowie czerwca będą odbiory mieszkań

super!

Napisane przez Ironia89

Pysia, Justus mam nadzieję że to chwilowe problemy w końcu w każdym związku tak bywa...

Magic mam to samo, szybciej zabije niż się rozejdziemy.

Też mam doła. Miałam psa owczarka podhalańskiego ale z racji że teraz mieszkamy w bloku został u rodziców na wsi. Ostatnio bardzo chorował, ciężko mu było wstawać i dziś go uspili bo biedny się męczył. 9 lat miał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przykro mi

[pysia1987]

Jakaś baba dzwoniła w sprawie wózka. Oby go wzięła już i tak za psie pieniądze chce go sprzedać :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda_mjt]

Ironia przykro mi
Ja Wam powiem, ze mimo, ze mnie chłop wkurza, to nie zepsuje mi humoru . Nawrzeszczalam na niego wczoraj za głupoty, jakie odwala i ładnie przeprosił i sie ogarnął. Serio, trabilam o tym, zebysmy ogolnie wyjazd ogarnęli dawno temu. Pancio zawsze miał ważniejsze rzeczy na głowie. No i tak, w zeszłym tygodniu sobie przypomniał, ze butów potrzebuje na wyjazd (nie, żebym od 3-4 miesięcy mówiła, zeby poszedł i jakies wybrał). No, ale na szczęście dosc szybko wybrał i to załatwione. W sobotę sprawdził i stwierdził, ze ULUBIONE, krótkie spodnie, ktore MUSI ze sobą wziąć na wyjazd zostały w Polsce po Cyprze. Oczywiście ja mu załatwiłam, zeby jeszcze mój Brat je zgarnął z domu i w Kanadzie dostanie (Lol). A wczoraj łaskawie popatrzył na rezerwacje hotelów, ktore mamy (ktore ja rezerwowalam, ale po jego akceptacji) i UWAGA.... Stwierdził, ze gdzieś indziej sprawdził opinie i o ile hotel w Las Vegas jeszcze ok, o tyle ten w Los Angeles ma średnie opinie i w dodatku rzekomo niebezpieczna dzielnica. Wczoraj, na tydzień przed wylotem. I ostatecznie jeszcze zmieniał rezerwacje.... Serio, koles mnie irytuje na sam koniec, a tego chciałam uniknąć i dlatego ja sie na prawdę dobrze przygotowałam- mnie nic teraz nie zaskoczy :/. Poza mężem oczywiście.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[zmotywowanaja]

Pysia i Justuus dziewczyny dobrze piszą, że w każdym związku są lepsze i gorsze chwile. Mam nadzieję, że dojdziecie do porozumienia!

[Anabele23]

Napisane przez Justuus

Rozumiem cie. Czasami też tak mam. Widząc znajomych którzy spędzają razem czas, rozmawiają, itp to mam wrażenie że u nas coś nie tak bo już coraz rzadziej tz chce robić coś wspólnie.
Raz jest super spacery, filmy itp a potem okres nawet kilku tygodni gdzie nie zlewa...

ja zauważyłam taką rzecz, że nie w każdym związku czad spędza się tak samo i jeśli coś wygląda z zewnątrz dobrze to wale nie ozancza, że jest u nich tak zawsze lub , że jest tak na prawdę o cześto ludzie udają lub kłamią ..

Napisane przez MagicGirls

Eee dziewczyny nie lamcie się .Kazdy prawdziwy zwiazek przezywa wzloty i upadki ! Czasem trzeba sie na nowo dotrzeć .
Ja sie ze swoim Mężem nie rozwiode predzej go zabiję (nie bedzie to trudne: P ostatnio wyciagnelam w jego stronę nadmanganian potasu mowiac zeby sprobowal czy dobre i malo brakowalo a by sie gupek napił : lol: ).
Nasze malzenstwo ostatnio przypomina małżeństwo Panstwa Rose czy jak oni tam mieli.Z jednej chwili od nienawiści do milosci :/


Nie chcialabym zmieniac tematu ani za bardzo sie uzewnetrzniac ale... dostalam @ po 20 miesiacach na samo lato ! życie jesy takie niesprawiedliwe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

i jest dokładnie tak jak mówisz raz pod wozem a raz na wozie. Czasem musi być gorzej żebyście mogli sobie wytłumaczyć i żeby było lepiej. Także głowa do góry dziewczyny
ja wróciłam od teściowej i jej sisotry - mam nową taktykę zalewam je miłością

[zmotywowanaja]

Napisane przez migotka1010

Ale sie podjaralam dostałam nieoficjalna informacje, ze w polowie czerwca będą odbiory mieszkań

Super wieści! ☺

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Napisane przez Ironia89

Pysia, Justus mam nadzieję że to chwilowe problemy w końcu w każdym związku tak bywa...

Magic mam to samo, szybciej zabije niż się rozejdziemy.

Też mam doła. Miałam psa owczarka podhalańskiego ale z racji że teraz mieszkamy w bloku został u rodziców na wsi. Ostatnio bardzo chorował, ciężko mu było wstawać i dziś go uspili bo biedny się męczył. 9 lat miał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przykro mi

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Napisane przez Anabele23

ja wróciłam od teściowej i jej sisotry - mam nową taktykę zalewam je miłością

[Vivienne]

Od razu o pracy zostawilam auto na myjni, po czym po przyjściu do domu zorientowalam się, ze kluczyki do mieszkania są przy kluczach do samochodu TZ w pracy,wiec musialam uderzać do domu rodzinnego, gfzie moj ojciec uparcie twierdzil, ze zapasowych kluczykow nie ma. Na szczęście byly...

A co do.klotni z TZ to u mnie sa innego rodzaku problemy. Spędzamy duzo czasu, dogadujemy sie, a i tak klocimy sie o p i e r d o l y, albo cos wychodzi. Wczoraj na wieczór moj tz wychlal sobie kilka browarow (ta ilość ot tak w domu to do niego niepodobne) i sie mega wkurzylam. Powiedzialam, ze to juz chore bez okazji (bo wypomniał mi moj piątkowy babski wieczor), a potem, ze niech sobie robi co chce, ale ja jako zona alkoholika nie zamierzam skonczyc i ze zawsze moge znalezc sobie okgos na jego miejsce. Na to moj tz, ze w takim razie droga wolna i ze moge sobie przeciez isc do X*

* X to starszy pan ode mnie z pracy, ktory w piatek buszowal mi na fejsie i zostawił parę lajków z czego sie podsmiechiwalismy w weekend.
Takze klotnia zenada poziom max, niczym w patologii. Wtf w ogole. Jestem na niego zla przeokrutnie. Moze i ja przesadzilam,ale nie znosze czegos takiego...

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;74021521]Właśnie sobie myślę "jak to możliwe, że ja przy Viv nie czułam się jak kurdupel jak razem wracałyśmy?!". Przypomniałam sobie! Miałam buty na koturnach

[/QUOTE]

Nie no, ja tez mialam.ciut wyzsze moze karłowacieję

Ironia, przykro mi

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez Anabele23

ja zauważyłam taką rzecz, że nie w każdym związku czad spędza się tak samo i jeśli coś wygląda z zewnątrz dobrze to wale nie ozancza, że jest u nich tak zawsze lub , że jest tak na prawdę o cześto ludzie udają lub kłamią ..


i jest dokładnie tak jak mówisz raz pod wozem a raz na wozie. Czasem musi być gorzej żebyście mogli sobie wytłumaczyć i żeby było lepiej. Także głowa do góry dziewczyny
ja wróciłam od teściowej i jej sisotry - mam nową taktykę zalewam je miłością

Co do pogrubionego - to też prawda i to prawda o której się nigdy nikomu nie mówi. Żyjemy w świecie ułudy, facebooka, patrzymy na obrazki takie jak ktoś chciał przedstawić A życie to życie

A co do ostatniego - nie rzygasz tęczą?

[pysia1987]

Ironia

Ja na pocieszenie kliknęłam sobie pare rzeczy z Minti

Viv, odnośnie alkoholizmu wysłałam ostatnio Tżtowi artykuł o alkoholikach HFA (High Functioning Alcoholics). Chyba sobie nie wziął do serca... a niestety, nie ma się co oszukiwać, nadużywa alkoholu. Co prawda piwa (sporadycznie whisky) , ale jednak :/ wódkę na szczęście pije tylko na imprezach większych.

[Vivienne]

Napisane przez pysia1987

Viv, odnośnie alkoholizmu wysłałam ostatnio Tżtowi artykuł o alkoholikach HFA (High Functioning Alcoholics). Chyba sobie nie wziął do serca... a niestety, nie ma się co oszukiwać, nadużywa alkoholu. Co prawda piwa (sporadycznie whisky) , ale jednak :/ wódkę na szczęście pije tylko na imprezach większych.

Może i mnie podeślij ten artykuł

Ja włąśnie mam wrazenie, że tz coraz wiecej piwska żłopie, jedno bo jedno, ale jak już się to zaczyna powtarzać i powtarzać to zapala mi się lampka z tyłu. A wcziraj jak poszły cztery to nie tylko lampka, ale i cała syrena alarmowa

[pysia1987]

Napisane przez Vivienne

Może i mnie podeślij ten artykuł

Ja włąśnie mam wrazenie, że tz coraz wiecej piwska żłopie, jedno bo jedno, ale jak już się to zaczyna powtarzać i powtarzać to zapala mi się lampka z tyłu. A wcziraj jak poszły cztery to nie tylko lampka, ale i cała syrena alarmowa

Wpisz sobie w google, pełno tego właśnie mi napisał że przysZedł pierwszy etap rekrutacji...teraz Jego test przeslali do siedziby w USA i tam podejmę ostateczną decyzję...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vivienne]

Ech, i Wodecki nie żyje...

[Anabele23]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;74023831]Co do pogrubionego - to też prawda i to prawda o której się nigdy nikomu nie mówi. Żyjemy w świecie ułudy, facebooka, patrzymy na obrazki takie jak ktoś chciał przedstawić A życie to życie

A co do ostatniego - nie rzygasz tęczą?[/QUOTE]
rzygam
ale co zrobić jak tylko ta strategia przynosi skutek
mama D jest spoko babka tylko niestety mało asertywna i zdominowana przez swoją siostrę a nie ma kto jej obronić bo jej mąż nie żyje i mieszkają tylko we dwie . No i jej siostra jej wkręca różne rzeczy dzięki temu
no i nie ma co się oszukiwać potrzebuje czułości bo nikt jej nie przytula wiec jak ja się przytulam to pośmieje się pośmieje , że nie jestem małe dziecko żeby się przytulać ale sama chce tego kontaktu i powoli powoli się zaczyna otwierać metoda małych kroczków po prostu

[aneta_91]

Napisane przez Vivienne

Ech, i Wodecki nie żyje...

Wielka strata...

[Vivienne]

Napisane przez pysia1987

Wpisz sobie w google, pełno tego

No już znalazlam, podesle kumplowi, prawnikowi, opis jak o nim . Normalnie sami alkoholicy wokol mnie... jeszcze jak dodac specyfikę mojego miasta to w ogole.

Ech, ide po ten samochod nieszczęsny chyba. A oczywiscie co? Wygląda jakby mialo padać. Czuję sie winna, ze zostawilam to auto, zawsze jak myje to zaczyna lac. Mea culpa.