Mamusie marcowo-kwietniowe 2009

[raspberry69]

Napisane przez Seler

Melduje sie nastepny chlopak

juz po usg, wszystko w porzadeczku, na dwie nozki, dwie rece, dwa nereczki, jeden pecherz, jeden mozg, jedno serce, jeden zoladek itp itp

Seler gratuluje . Nie no teraz musi byc kolej na jakas panne

Kto ma nastepny USG

[emzeta]

Seler, gratulacje!!!!! Jej ale mamy zalew meskosci, moze w maju dziewczynki poleca...
Super ze wszystko w porzadku!

Ja i zanka mamy w poniedzialek a czy ktos ma wczesniej to nie wiem bo sie pogubilam...

[jastinada]

Napisane przez Seler

Melduje sie nastepny chlopak

juz po usg, wszystko w porzadeczku, na dwie nozki, dwie rece, dwa nereczki, jeden pecherz, jeden mozg, jedno serce, jeden zoladek itp itp

gratulacje ale dajecie popalić z tymi chopakami

Napisane przez raspberry69

Ja wlasnie wrocilam z basenu i ide myc glowe. bede sie rozkoszowac moja nowa maska do wlosow

jesteś wielka Gosia,ja nie potrafię się coś zmusic do chodzenia regularnie na basen,może jakbym miała łatwiejszy dostęp... powdziwiam Cię

[zanka205]

Napisane przez Seler

Melduje sie nastepny chlopak

juz po usg, wszystko w porzadeczku, na dwie nozki, dwie rece, dwa nereczki, jeden pecherz, jeden mozg, jedno serce, jeden zoladek itp itp

no to gratulacje
tak razem z emzetą może dowiemy się w poniedziałek
nie pamiętam kto ma wcześniej

[buziaczekk]

Napisane przez zanka205

Kochana to nie o to chodzi, że będzie źle jak się okaże, że syn. Ale ileż można słuchać, że wyglądam ślicznie, kwitnąco i lepiej przed ciążą, że na pewno to na syna.
Mam syf na syfie na twarzy, na dekolcie i na plecach, jestem gruba.
Ile muszę się natrudzić, żeby na zdjęciu moich pryszczy nie było widać, a mi piszą, że pięknieję, cerę mam świetną. Tyle co w ciąży ja się nigdy nie malowałam, ale co mam robic jak chcę wyglądać jak człowiek.
Mój mąż i mój tata uważają, że nieznacznie ale jednak zbrzydłam, bo mnie znają i widzą jak wyglądam bez "obróbki" .
Wcale się piękniejsza nie czuję i mnie to dołuje, bo przecież nawet jakby wszyscy widzieli, że jestem brzydsza to i tak by nie napisali
Może być syn, ale wolałabym córkę to bym wszystkim nosa utarła, że w zabobony wierzą i by mieli za swoje.
Sorki, taka nerwowa w ciąży się zrobiłam

Ja wysłuchiwałam i wysłuchuje dokladnie tego samego !! Ze ciaza mi słuzy ze wyładniałam, na poczatku ciazy ze schudłam i wogole nic nie tyje, że ładnie wygladam, kwitnaca, ze nic sie nie zmieniam! A prawda jest taka ze włosy mi sie pogorszyły, cera mi się pogorszyła moze nie z syfami bo ich nigdy nie mialalam ale strasznie mi sie wysusza i sie łuszczy, nawet w makijazu okropnie to wyglada bo jest brazowe a nie białe....czuje sie gruba, ciezka jeszcze te ciuchy ciazowe szerokie, czuje sie w nich źle i ciagle słysze w domu ze nic nie robie, ze ciagle marudze, w domu maja pretensje ze sie kłuce ze wszystkimi o byle co, ze za duzo leze, nic nie robie itd, od lekarza słysze: prosze odpoczywac, proszę duzo lezec, duzo spac, dbac o siebie a na zewnatrz wszyscy mowia jak to ja sie mam pieknie w tej ciazy bo niedosc ze moge sobie poleniuchowac, wszyscy kolo mnie skaczą, to jeszcze pieknie wygladam i ze bedzie corka....a mnie w domu szlak trafia z tej nudy i bezsilnosci, bo mam ochote wiele rzeczy zrobic ale coz nie wolno, straszne mi sie ta ciaza juz ciagnie, co gdzie zakłuje to zaraz trzeba sie zastanawiac co to jest i czy nie szkodzi, kazdy po kolei pyta jak sie czujesz, jak dziecko, jak to znosisz itd, a mnie szlak trafia!!!! ale sie usmiecham, grzecznie dziekuje i odpowiadam, bo kazdy probuje byc miły i mi same komplementy prawi a ja wiem ze jest odwrotnie, widocznie otoczenie tak to postrzega ze w ciazy kobieta wyglada kwitnaco a ja to postrzegam odwrotnie! czuje sie gruba, brzydka i do niczego i jak na złosc wszyscy sa ździwieni ze nie corka a syn jest! tak jakby to tylko dziewczynki sie miały rodzic i nie biora innej opcji......ale kochana tak to juz jest z byciem w ciazy ze inni nas widza kwitnaco a my siebie odwrotnie, wiec nie przejmuj sie otoczeniem i odpowiadaj na to jaka płec: co bedzie to bedzie ze dla ciebie to nie ma znaczenia! A jak ci tata mowi ze zbrzydłas to co? niedługo sie to zmieni i masz dobry znak ze bedzie dziewczynka ktora chcesz wiec cos za cos
ja juz to wszystko olewam! przez te 4 m-ce predzej na głowe dostane! nie mowiac co bedzie pozniej!

[zanka205]

Napisane przez buziaczekk

A jak ci tata mowi ze zbrzydłas to co? niedługo sie to zmieni i masz dobry znak ze bedzie dziewczynka ktora chcesz wiec cos za cos
ja juz to wszystko olewam! przez te 4 m-ce predzej na głowe dostane! nie mowiac co bedzie pozniej!

oczywiście tata to tak z przymrużeniem oka mówi, powtarza, ze jestem jego córeczką i zawsze będę dla niego najpiękniejsza, ale uważa że ciut zbrzydłam

żeby nie bylo, że ojciec mnie dobija heh

[e.m.i.l.k.a]

Napisane przez Seler

Melduje sie nastepny chlopak

juz po usg, wszystko w porzadeczku, na dwie nozki, dwie rece, dwa nereczki, jeden pecherz, jeden mozg, jedno serce, jeden zoladek itp itp

hehe super, gratulacje;]
teraz albo u Zanki albo Emzety musi być dziewuszka!!!!
a ubranka są takie słodkie, ze moze dobrze, że są na angielskiej stronie bo pewnie bym zaraz coś kupiła

[raspberry69]

Napisane przez jastinada

jesteś wielka Gosia,ja nie potrafię się coś zmusic do chodzenia regularnie na basen,może jakbym miała łatwiejszy dostęp... powdziwiam Cię

Justynko dziekuje za mile slowa. Mnie tez bylo ciezko wybrac sie ten pierwszy raz, ale teraz to juz z gorki . Najgorsze sa poczatki. A Ty jak daleko masz na basen?

Napisane przez zanka205

oczywiście tata to tak z przymrużeniem oka mówi, powtarza, ze jestem jego córeczką i zawsze będę dla niego najpiękniejsza, ale uważa że ciut zbrzydłam

żeby nie bylo, że ojciec mnie dobija heh

Oj tatusa to masz bardzo szczerego

[e.m.i.l.k.a]

Napisane przez buziaczekk

Ja wysłuchiwałam i wysłuchuje dokladnie tego samego !! Ze ciaza mi słuzy ze wyładniałam, na poczatku ciazy ze schudłam i wogole nic nie tyje, że ładnie wygladam, kwitnaca, ze nic sie nie zmieniam!

no fakt...musi być straszne takie ciągłe wysłuchiwanie komp[lementów,
jak ktoś ma ich za dużo to chętnie przyjmę kilkaja tam nigdy nie mam dość

[buziaczekk]

Napisane przez zanka205

oczywiście tata to tak z przymrużeniem oka mówi, powtarza, ze jestem jego córeczką i zawsze będę dla niego najpiękniejsza, ale uważa że ciut zbrzydłam

żeby nie bylo, że ojciec mnie dobija heh

No to jak zbrzydłas to bedzie na 100% dziewczynka ja ci to mowię mi ani jedna osoba nie powiedziala ze zbrzydłam! I jest chłopak. Jedynie moj mnie ostatnio wkurzał jak ogladał zdjecia na naszej klasie to mowi "jaka ty na wiosne i lato byłas szczupła, takie fajne obcisłe ciuchy mialas" i sie nabijał ze mnie a ja sie wsciekałam, ze mogłam wszystko ubrac, wszystko obcisłe, a teraz to mam jeden stroj na codzien! Po tych 4 m-cach to juz nie bede mogła na te spodnie i swetr patrzec

[zanka205]

Napisane przez e.m.i.l.k.a

hehe super, gratulacje;]
teraz albo u Zanki albo Emzety musi być dziewuszka!!!!
a ubranka są takie słodkie, ze moze dobrze, że są na angielskiej stronie bo pewnie bym zaraz coś kupiła

Napisane przez buziaczekk

No to jak zbrzydłas to bedzie na 100% dziewczynka ja ci to mowię mi ani jedna osoba nie powiedziala ze zbrzydłam! I jest chłopak. Jedynie moj mnie ostatnio wkurzał jak ogladał zdjecia na naszej klasie to mowi "jaka ty na wiosne i lato byłas szczupła, takie fajne obcisłe ciuchy mialas" i sie nabijał ze mnie a ja sie wsciekałam, ze mogłam wszystko ubrac, wszystko obcisłe, a teraz to mam jeden stroj na codzien! Po tych 4 m-cach to juz nie bede mogła na te spodnie i swetr patrzec

no zobaczymy dziewczyny

Napisane przez raspberry69

Justynko dziekuje za mile slowa. Mnie tez bylo ciezko wybrac sie ten pierwszy raz, ale teraz to juz z gorki . Najgorsze sa poczatki. A Ty jak daleko masz na basen?



Oj tatusa to masz bardzo szczerego

hehe

[emzeta]

Napisane przez buziaczekk

Ja wysłuchiwałam i wysłuchuje dokladnie tego samego !! Ze ciaza mi słuzy ze wyładniałam, na poczatku ciazy ze schudłam i wogole nic nie tyje, że ładnie wygladam, kwitnaca, ze nic sie nie zmieniam! A prawda jest taka ze włosy mi sie pogorszyły, cera mi się pogorszyła moze nie z syfami bo ich nigdy nie mialalam ale strasznie mi sie wysusza i sie łuszczy, nawet w makijazu okropnie to wyglada bo jest brazowe a nie białe....czuje sie gruba, ciezka jeszcze te ciuchy ciazowe szerokie, czuje sie w nich źle i ciagle słysze w domu ze nic nie robie, ze ciagle marudze, w domu maja pretensje ze sie kłuce ze wszystkimi o byle co, ze za duzo leze, nic nie robie itd, od lekarza słysze: prosze odpoczywac, proszę duzo lezec, duzo spac, dbac o siebie a na zewnatrz wszyscy mowia jak to ja sie mam pieknie w tej ciazy bo niedosc ze moge sobie poleniuchowac, wszyscy kolo mnie skaczą, to jeszcze pieknie wygladam i ze bedzie corka....a mnie w domu szlak trafia z tej nudy i bezsilnosci, bo mam ochote wiele rzeczy zrobic ale coz nie wolno, straszne mi sie ta ciaza juz ciagnie, co gdzie zakłuje to zaraz trzeba sie zastanawiac co to jest i czy nie szkodzi, kazdy po kolei pyta jak sie czujesz, jak dziecko, jak to znosisz itd, a mnie szlak trafia!!!! ale sie usmiecham, grzecznie dziekuje i odpowiadam, bo kazdy probuje byc miły i mi same komplementy prawi a ja wiem ze jest odwrotnie, widocznie otoczenie tak to postrzega ze w ciazy kobieta wyglada kwitnaco a ja to postrzegam odwrotnie! czuje sie gruba, brzydka i do niczego i jak na złosc wszyscy sa ździwieni ze nie corka a syn jest! tak jakby to tylko dziewczynki sie miały rodzic i nie biora innej opcji......ale kochana tak to juz jest z byciem w ciazy ze inni nas widza kwitnaco a my siebie odwrotnie, wiec nie przejmuj sie otoczeniem i odpowiadaj na to jaka płec: co bedzie to bedzie ze dla ciebie to nie ma znaczenia! A jak ci tata mowi ze zbrzydłas to co? niedługo sie to zmieni i masz dobry znak ze bedzie dziewczynka ktora chcesz wiec cos za cos
ja juz to wszystko olewam! przez te 4 m-ce predzej na głowe dostane! nie mowiac co bedzie pozniej!

A ja wam powiem, ze ja tez jestem gruba, wlosy leca i krosty mam w najrozniejszych miejscach, nie czuje sie ladna ani promienna a ludzie tez mi tak powtarzaja... ale mi to nie przeszkadza, bo jak mi tak mowia to zaczynam sie tak czuc, a wiecie dlaczego?
Bo mi zawsze podobaly sie kobiety w ciazy i zawsze patrzylam na nie jakby jakims cudem swiata byly i sama nieraz ta aure wokol nich widzialam i dlatego wierze tym ludziom ze tak mnie widza

[zanka205]

ja też lubię komplementy, ale mogliby powiedzieć, że ślicznie wyglądam i koniec,
a nie dodawać tego okropnego "na syna"

a wiecie ja się sobie nie podobam, tzn. kocham mój brzuch i tyle,
reszty ciała nie lubie, zwłaszcza moje piersi, one zrobiły się okropne,
takie fuuuj i mam na nich nawet rozstępy. Cellulit mam, żyłki wszędzie pękają,
skórę mam bardziej przeźroczystą
i cholera, coraz trudniej ubrać mi skarpetki

[buziaczekk]

Napisane przez emzeta

A ja wam powiem, ze ja tez jestem gruba, wlosy leca i krosty mam w najrozniejszych miejscach, nie czuje sie ladna ani promienna a ludzie tez mi tak powtarzaja... ale mi to nie przeszkadza, bo jak mi tak mowia to zaczynam sie tak czuc, a wiecie dlaczego?
Bo mi zawsze podobaly sie kobiety w ciazy i zawsze patrzylam na nie jakby jakims cudem swiata byly i sama nieraz ta aure wokol nich widzialam i dlatego wierze tym ludziom ze tak mnie widza

A ja jestem taka skromna dziewczynka i nie lubie jak mi ktos tak ciagle komplementuje, bada z gory na dol itp, bo sie głupio czuje! Wczoraj jak byłam w pracy z L4 to potem musialam wracac autobusem do domu bo moj do pracy pojechal i tak sie szwendałam po miescie i co chwile ktos sie na mnie patrzyl, przygladał sie a ja sie czułam jak ufoludek, bo nie wiadomo czy to z pogarda, czy z zachwytem, czy z zazdrosci, czy ze wspolczucia tak mnie wszyscy na ulicy ogladaja z gory na dol! czuje jak jakis kosmita a co bedzie pozniej jak brzuchol bedzie ze 2 razy wiekszy nawet jakis pan w autobusie mi gazete podał zebym sobie poczytała

[raspberry69]

Zanka i emzeta trzymam kciuki aby w poniedzialek dzidzie pokazaly co tam chowaja i abyscie uslyszaly to czego chcecie no i najwazniejsze aby wszystkie byly super zdrowe. Ja wierze, ze musza ujawnic sie nam jeszcze jakies dziewczynki.... .


Zanka po ciazy bedziemy sie wspierac jesli chodzi o walke z celulitem i kilogramami
A powiedz mi, co uzywasz na piersi??

[zanka205]

Napisane przez raspberry69

Zanka i emzeta trzymam kciuki aby w poniedzialek dzidzie pokazaly co tam chowaja i abyscie uslyszaly to czego chcecie no i najwazniejsze aby wszystkie byly super zdrowe. Ja wierze, ze musza ujawnic sie nam jeszcze jakies dziewczynki.... .


Zanka po ciazy bedziemy sie wspierac jesli chodzi o walke z celulitem i kilogramami
A powiedz mi, co uzywasz na piersi??

teraz smaruję się oliwką dla dzieci,
na brzuchu mi rozstępy nie wyszły a na piersiach tak,
to zaczęłam się smarować

[raspberry69]

Napisane przez buziaczekk

A ja jestem taka skromna dziewczynka i nie lubie jak mi ktos tak ciagle komplementuje, bada z gory na dol itp, bo sie głupio czuje! Wczoraj jak byłam w pracy z L4 to potem musialam wracac autobusem do domu bo moj do pracy pojechal i tak sie szwendałam po miescie i co chwile ktos sie na mnie patrzyl, przygladał sie a ja sie czułam jak ufoludek, bo nie wiadomo czy to z pogarda, czy z zachwytem, czy z zazdrosci, czy ze wspolczucia tak mnie wszyscy na ulicy ogladaja z gory na dol! czuje jak jakis kosmita a co bedzie pozniej jak brzuchol bedzie ze 2 razy wiekszy

ale sie z tego kosmity usmialam

[zanka205]

a ja Wam nie opowiadałam o pewnej sytuacji w supermarkecie.
Poszłam na zakupy i była tam kasa pierwszeństwa, dla kobiet w ciąży i niepełnosprawnych.
No to pomyślałam skoro już widać że w ciąży jestem to skorzystam, a co
no i wciskam się przed ludzi i mówię przepraszam, i taka baba stoi i nie rusza się to ja: mogę?
i wcisnęłam się przed nią
ona na mnie z oburzeniem: a Pani dlaczego?
no to mówię: bo jestem w ciąży
i od razu się obróciłam. Jak wyłożyłam zakupy, to po chwili ona miala wyciągać swoje,
to rzucała nimi na tą taśmę z taką złością, a ja nie mogłam powstrzymać się od śmiechu.
Ludzie są czasem tacy wredni

[buziaczekk]

Napisane przez zanka205

a ja Wam nie opowiadałam o pewnej sytuacji w supermarkecie.
Poszłam na zakupy i była tam kasa pierwszeństwa, dla kobiet w ciąży i niepełnosprawnych.
No to pomyślałam skoro już widać że w ciąży jestem to skorzystam, a co
no i wciskam się przed ludzi i mówię przepraszam, i taka baba stoi i nie rusza się to ja: mogę?
i wcisnęłam się przed nią
ona na mnie z oburzeniem: a Pani dlaczego?
no to mówię: bo jestem w ciąży
i od razu się obróciłam. Jak wyłożyłam zakupy, to po chwili ona miala wyciągać swoje,
to rzucała nimi na tą taśmę z taką złością, a ja nie mogłam powstrzymać się od śmiechu.
Ludzie są czasem tacy wredni

Hehe dobre ja bym tak nie potrafila, ja bym na upartego odstała swoje, nie chcialabym zeby sie ktos nademna litował i mnie w duchu przeklinał i mi miejsca ustepował, ja jestem taka uparta, ale kto wie co bedzie pozniej! Jak przyjdzie przed swietami w kilometrowych kolejkach stac a brzuchol bedzie juz wielki to pewnie jak sie wkurze to tez tak zrobie, ale raczej bede grzecznie czekała az ktos sie nademna zlituje, no chyba ze bede sie źle czuła to co innego! A ja jak byłam na badaniach w szpitalu do pobrania krwi i miala byc moja kolej to taki facet zaciagnał taka dziewczyne z konca kolejki ktora juz chyba na dniach miala rodzic bo strasznie jej było ciezko i sapała i kazał jej wejsc przedemna bo ciaza ma swoje prawa i ma sie nie wstydzic tego tylko korzystac! A ja sie wscieklam bo z jakiej racji ja ja mam wpuszczac skoro tez jestem w ciazy! No ale........wpuscilam ja bo biedna było widac ze juz jej strasznie ciezko było a ja mogłam ta jedna osobe przeczekac bo jeszcze tak źle nie wygladałam jak ona

[zanka205]

ja uważam, że mamy takie prawo
tym bardziej, ze to wyraźnie była specjalna kasa
a niech patrzą i przeklinają, całe życie w ciąży nie będę, więc trzeba korzystać z przywilejów.
Ja nie mam zamiaru stać w kilometrowej kolejce, kiedy mogę zrobić zakupy bez kolejki

[raspberry69]

Napisane przez zanka205

ja uważam, że mamy takie prawo
tym bardziej, ze to wyraźnie była specjalna kasa
a niech patrzą i przeklinają, całe życie w ciąży nie będę, więc trzeba korzystać z przywilejów.
Ja nie mam zamiaru stać w kilometrowej kolejce, kiedy mogę zrobić zakupy bez kolejki

Popieram.
ostatnio poszlam oddac kawe bo miala za duzo piany! Nie zamawialam cappuccino tylko latte a dostalam pol kubka piany. Co prawda ciaza nic do tego nie miala ale ile razy mozna powtarzac w coffee shop'ie ze LATTE jest bez piany...

[e.m.i.l.k.a]

Napisane przez zanka205

ja też lubię komplementy, ale mogliby powiedzieć, że ślicznie wyglądam i koniec,
a nie dodawać tego okropnego "na syna"

a wiecie ja się sobie nie podobam, tzn. kocham mój brzuch i tyle,
reszty ciała nie lubie, zwłaszcza moje piersi, one zrobiły się okropne,
takie fuuuj i mam na nich nawet rozstępy. Cellulit mam, żyłki wszędzie pękają,
skórę mam bardziej przeźroczystą
i cholera, coraz trudniej ubrać mi skarpetki

a co będzie za 2-3 miesiące...?mi to najgorzej jest ze schylaniem a tak poza tym to staram się jak najdłużej trzymać w formie, ale wiem jakby nie wymuszała tego praca to też bym sobie na jakieś lenistwo mogła pozwolić, a tak cały czas w biegu, do 17 praca, pozniej jeszcze korki lub goscie i tak codzien...najbardziej sie balam zylaków bo żeby ich nie miec trzeba duzo z nogami do gory lezec a ja po prostu nie mam czasu...na szczescie jeszcze mnie nie dopadly

Napisane przez zanka205

a ja Wam nie opowiadałam o pewnej sytuacji w supermarkecie.
Poszłam na zakupy i była tam kasa pierwszeństwa, dla kobiet w ciąży i niepełnosprawnych.
No to pomyślałam skoro już widać że w ciąży jestem to skorzystam, a co
no i wciskam się przed ludzi i mówię przepraszam, i taka baba stoi i nie rusza się to ja: mogę?
i wcisnęłam się przed nią
ona na mnie z oburzeniem: a Pani dlaczego?
no to mówię: bo jestem w ciąży
i od razu się obróciłam. Jak wyłożyłam zakupy, to po chwili ona miala wyciągać swoje,
to rzucała nimi na tą taśmę z taką złością, a ja nie mogłam powstrzymać się od śmiechu.
Ludzie są czasem tacy wredni

heh niezła jesteś

[inka1980]

Napisane przez buziaczekk

Ja wysłuchiwałam i wysłuchuje dokladnie tego samego !! Ze ciaza mi słuzy ze wyładniałam, na poczatku ciazy ze schudłam i wogole nic nie tyje, że ładnie wygladam, kwitnaca, ze nic sie nie zmieniam! A prawda jest taka ze włosy mi sie pogorszyły, cera mi się pogorszyła moze nie z syfami bo ich nigdy nie mialalam ale strasznie mi sie wysusza i sie łuszczy, nawet w makijazu okropnie to wyglada bo jest brazowe a nie białe....czuje sie gruba, ciezka jeszcze te ciuchy ciazowe szerokie, czuje sie w nich źle i ciagle słysze w domu ze nic nie robie, ze ciagle marudze, w domu maja pretensje ze sie kłuce ze wszystkimi o byle co, ze za duzo leze, nic nie robie itd, od lekarza słysze: prosze odpoczywac, proszę duzo lezec, duzo spac, dbac o siebie a na zewnatrz wszyscy mowia jak to ja sie mam pieknie w tej ciazy bo niedosc ze moge sobie poleniuchowac, wszyscy kolo mnie skaczą, to jeszcze pieknie wygladam i ze bedzie corka....a mnie w domu szlak trafia z tej nudy i bezsilnosci, bo mam ochote wiele rzeczy zrobic ale coz nie wolno, straszne mi sie ta ciaza juz ciagnie, co gdzie zakłuje to zaraz trzeba sie zastanawiac co to jest i czy nie szkodzi, kazdy po kolei pyta jak sie czujesz, jak dziecko, jak to znosisz itd, a mnie szlak trafia!!!! ale sie usmiecham, grzecznie dziekuje i odpowiadam, bo kazdy probuje byc miły i mi same komplementy prawi a ja wiem ze jest odwrotnie, widocznie otoczenie tak to postrzega ze w ciazy kobieta wyglada kwitnaco a ja to postrzegam odwrotnie! czuje sie gruba, brzydka i do niczego i jak na złosc wszyscy sa ździwieni ze nie corka a syn jest! tak jakby to tylko dziewczynki sie miały rodzic i nie biora innej opcji......ale kochana tak to juz jest z byciem w ciazy ze inni nas widza kwitnaco a my siebie odwrotnie, wiec nie przejmuj sie otoczeniem i odpowiadaj na to jaka płec: co bedzie to bedzie ze dla ciebie to nie ma znaczenia! A jak ci tata mowi ze zbrzydłas to co? niedługo sie to zmieni i masz dobry znak ze bedzie dziewczynka ktora chcesz wiec cos za cos
ja juz to wszystko olewam! przez te 4 m-ce predzej na głowe dostane! nie mowiac co bedzie pozniej!

ja dobrze, że to napisałaś, bo ja już myslałam, że jestem nienormalna. Wszędzie mi wszyscy wokół trąbią, że ciąża to najpiękniejszy czas w życiu kobiety, kiedy ona rozkwita i od 2 trymestru kipi energią i radościa, a poza tym nic tak szykbo nie mija jak te 9 miesiecy. Ja za tydzień zaczynam 5 miesiąc, niczym nie kipię, a już na pewno nie energią, czasem nie mam siły się zwlec z łózka, nadal ciagle mi niedobrze i czasem wymiotuję w najmniej oczekiwanym momencie jak np dziś po wypiciu herbaty, którą piję codziennie rano... odkąd pamiętam i nic mi nigdy nie było. Snuję sie po domu, gdzie nic mi w zasadzie nie wolno robić, umieram z nudów, zapycham sobie czas czym się da, ale ileż mozna. Powoli dostaje do głowy... A kiedy już wychodzę na zewnątrz to nawet mi się pomalowac czy porządniej uczesać nie chce, czuję się nieatrakcyjna, w ciuchach ciążowych jak w worku i nic mi do niczego nie pasuje, nie mówiac o tym, że jak będzie zimniej to już w ogóle nie wiem, co na siebie włożę. Każdy ból brzucha (a ostatnio często się zdarzają) powoduje kolejną falę lęku, że cos jest nie tak, a w ogóle od kilku dni strasznie wali mi serce, szybko się męczę, robi mi się słabo, cukier szaleje i nawet nie mam siły już się bardziej bać. Własciwie ja od początku ciąży nie robię nic innego, jak tylko umieram ze strachu Zastanawiam sie własnie czy już powinnam sobie szukać jakiegos psychologa... A na to wszystko słyszę: pieknie wygladasz, ciąża ci chyba służy, a zresztą to tylko takie małe niedogodności, dziecko ci to wszystko wynagrodzi. Problem w tym, że ja się ciągle boję o to dziecko i jestem zmęczona. I mam takie mysli, że nawet ich głośno nie wypowiadam, żeby mnie nie uznano całkowicie za wariatkę. Tylko nie do konca rozumiem, dlaczego wszyscy zakładają, że ciąża jest najpiękniejszym okresem w zyciu kobiety. Zawsze. I bezdyskusyjnie.
U mnie nie jest

[buziaczekk]

A ciekawa jestem co słychac u mamiki6 ! Najszej najstarszej mamuski bo juz dawno sie nie odzywała! Ciekawe co tam u niej i jak sobie radzi wogole duzo osob z listy wogole nie pisze nic.....

a wogole Zanka widze ze juz imie dla mojego malucha zostało wybrane bo ja sie wacham pomiedzy Kacper a Jakub ale nie wiem ktore a mam wpisane Kacper wacham sie pomiedzy tymi dwoma ale moze i bede szukała jeszcze innych imion bo kompletnie nie mam imion dla chlopców ktore by mi sie bardzo podobały! dla dziewczynki mialam! A teraz mam duzy problem! zaraz chyba z nudow pobuszuje po necie i poszukam ksiag imion i wybiore kilka a potem bedziemy sie zastanawiac

[zanka205]

Napisane przez buziaczekk

A ciekawa jestem co słychac u mamiki6 ! Najszej najstarszej mamuski bo juz dawno sie nie odzywała! Ciekawe co tam u niej i jak sobie radzi wogole duzo osob z listy wogole nie pisze nic.....

a wogole Zanka widze ze juz imie dla mojego malucha zostało wybrane bo ja sie wacham pomiedzy Kacper a Jakub ale nie wiem ktore a mam wpisane Kacper wacham sie pomiedzy tymi dwoma ale moze i bede szukała jeszcze innych imion bo kompletnie nie mam imion dla chlopców ktore by mi sie bardzo podobały! dla dziewczynki mialam! A teraz mam duzy problem! zaraz chyba z nudow pobuszuje po necie i poszukam ksiag imion i wybiore kilka a potem bedziemy sie zastanawiac

hehe sorki, jak znowu coś pomieszałam w liście, czasem ona mnie nie słucha

[buziaczekk]

Napisane przez inka1980

ja dobrze, że to napisałaś, bo ja już myslałam, że jestem nienormalna. Wszędzie mi wszyscy wokół trąbią, że ciąża to najpiękniejszy czas w życiu kobiety, kiedy ona rozkwita i od 2 trymestru kipi energią i radościa, a poza tym nic tak szykbo nie mija jak te 9 miesiecy. Ja za tydzień zaczynam 5 miesiąc, niczym nie kipię, a już na pewno nie energią, czasem nie mam siły się zwlec z łózka, nadal ciagle mi niedobrze i czasem wymiotuję w najmniej oczekiwanym momencie jak np dziś po wypiciu herbaty, którą piję codziennie rano... odkąd pamiętam i nic mi nigdy nie było. Snuję sie po domu, gdzie nic mi w zasadzie nie wolno robić, umieram z nudów, zapycham sobie czas czym się da, ale ileż mozna. Powoli dostaje do głowy... A kiedy już wychodzę na zewnątrz to nawet mi się pomalowac czy porządniej uczesać nie chce, czuję się nieatrakcyjna, w ciuchach ciążowych jak w worku i nic mi do niczego nie pasuje, nie mówiac o tym, że jak będzie zimniej to już w ogóle nie wiem, co na siebie włożę. Każdy ból brzucha (a ostatnio często się zdarzają) powoduje kolejną falę lęku, że cos jest nie tak, a w ogóle od kilku dni strasznie wali mi serce, szybko się męczę, robi mi się słabo, cukier szaleje i nawet nie mam siły już się bardziej bać. Własciwie ja od początku ciąży nie robię nic innego, jak tylko umieram ze strachu Zastanawiam sie własnie czy już powinnam sobie szukać jakiegos psychologa... A na to wszystko słyszę: pieknie wygladasz, ciąża ci chyba służy, a zresztą to tylko takie małe niedogodności, dziecko ci to wszystko wynagrodzi. Problem w tym, że ja się ciągle boję o to dziecko i jestem zmęczona. I mam takie mysli, że nawet ich głośno nie wypowiadam, żeby mnie nie uznano całkowicie za wariatkę. Tylko nie do konca rozumiem, dlaczego wszyscy zakładają, że ciąża jest najpiękniejszym okresem w zyciu kobiety. Zawsze. I bezdyskusyjnie.
U mnie nie jest

Hehe dokladnie jakbys mowila o mnie !!! Dokladnie tak samo bym mogła napisac o sobie! Wiec wiem jak sie czujesz! Bo ja identycznie! Lepiej bym tego opisac nie mogła niz ty !


Teraz przygladam sie mojej sasiadce przez okno bo jest na ogrodku. Młode małzeństwo mieszkaja sami w domku i maja 2 dzieci, corke 2,5 roku i synka 5 miesiecy, corka lata po ogródku a ona za nia z miska jedzenia a w wozko lezy drugi maluch i strasznie płacze i co teraz? laska nie wie czy ma dziecko placzace wyciagnac i uspokoic czy latac z jedzeniem za corka bo nie chce usiedziec na miejscu i zjesc! Dziewczyna cały dzien siedzi sama w domu z tymi dziecmi bo maz od rana do wieczora pracuje! Ja ja podziwiam ze ma jeszcze czas zadbac o siebie i ładnie jest ubrana nawet na ogrodku i zadbac o dom i podchodzi do tego wszystkiego ze spokojem....tez bym tak chciala

[agatka20]

Napisane przez buziaczekk

duzo osob z listy wogole nie pisze nic.....

Buziaczku Twoje słowa skłoniły mnie do tego żeby w końcu się do Was odezwać
Wiem że już ostatnio obiecałam, że będę pisała regularnie, ale stanęło na tym, że tylko Was czytam. Uwielbiam Was czytać a sama nie mam weny żeby napisać coś od siebie

U nas wszystko dobrze, 17 tydzień. Czkamy na badanie połówkowe, które dopiero 17.11. Jeszcze nie wiem kto mieszka w moim brzuszku, ale chciałabym podtrzymać passę na chłopczyki
Na ostatnich badaniach w 13 tygodniu lekarz podpatrzył coś na kształt sisiaczka i mam nadzieję, że tak już zostanie. Chociaż wiem, że to było jeszcze za wcześnie
Buziaki dla Was wszystkich na przywitanie (mam nadzieje, że ponownie mnie przygarniecie )

[Amazonia23]

Napisane przez Seler

Melduje sie nastepny chlopak

juz po usg, wszystko w porzadeczku, na dwie nozki, dwie rece, dwa nereczki, jeden pecherz, jeden mozg, jedno serce, jeden zoladek itp itp

Również dołączam się do gratulacji to mamy 12:3 czyli po 4 chłopów na 1 panne...:P

[raspberry69]

Napisane przez agatka20

Buziaczku Twoje słowa skłoniły mnie do tego żeby w końcu się do Was odezwać
Wiem że już ostatnio obiecałam, że będę pisała regularnie, ale stanęło na tym, że tylko Was czytam. Uwielbiam Was czytać a sama nie mam weny żeby napisać coś od siebie

U nas wszystko dobrze, 17 tydzień. Czkamy na badanie połówkowe, które dopiero 17.11. Jeszcze nie wiem kto mieszka w moim brzuszku, ale chciałabym podtrzymać passę na chłopczyki
Na ostatnich badaniach w 13 tygodniu lekarz podpatrzył coś na kształt sisiaczka i mam nadzieję, że tak już zostanie. Chociaż wiem, że to było jeszcze za wcześnie
Buziaki dla Was wszystkich na przywitanie (mam nadzieje, że ponownie mnie przygarniecie )

pewnie, ze Cie przygarniemy. dobrze, ze u Ciebie i maluszka wszystko ok.

[buziaczekk]

Napisane przez agatka20

Buziaczku Twoje słowa skłoniły mnie do tego żeby w końcu się do Was odezwać
Wiem że już ostatnio obiecałam, że będę pisała regularnie, ale stanęło na tym, że tylko Was czytam. Uwielbiam Was czytać a sama nie mam weny żeby napisać coś od siebie

U nas wszystko dobrze, 17 tydzień. Czkamy na badanie połówkowe, które dopiero 17.11. Jeszcze nie wiem kto mieszka w moim brzuszku, ale chciałabym podtrzymać passę na chłopczyki
Na ostatnich badaniach w 13 tygodniu lekarz podpatrzył coś na kształt sisiaczka i mam nadzieję, że tak już zostanie. Chociaż wiem, że to było jeszcze za wcześnie
Buziaki dla Was wszystkich na przywitanie (mam nadzieje, że ponownie mnie przygarniecie )

No to witam ponownie, i fajnie ze wszystko jest OK moze inne osoby z listy tez cos napisza, bo tyle osob się zapisało a wiekszosc sie nie odzywa wogole