Mamusie kwietniowe 2016 w końcu tulą swoje maleństwa! Odchowalni część pierwsza!

[MaLoS]

Lulka--- jak Bartuś lepiej? Oby szybko wyzdrowiał ️

GGI--- Ty jestes matka bohaterka

Valaria--- no wlasnie i co z tym bilansem? Jest obowiązkowy? Wpisał lekarz w książeczkę wszystko? Zastanawiałam sie ostatnio czy trzeba iść...

Gratuluje wszystkich ząbków dużo juz ich na wątku

Adaś póki co rodzeństwa mieć nie będzie, dziś książkowo dostałam @, ale za to w pięknych okolicznościach, pozdrawiamy Was z wakacji i przesyłamy dużo słońca!
ImageUploadedByWizaz Forum1485297782.581070.jpg

[Ineso]

Malos! Wow Zazdroszczę słońca, gdzie to? I jaki duży chłopczyk! Lecieliście z baby designem? Da się?

[velika]

Malos a wam to nie za dobrze? Ja przez powrót do pracy nie wiem kiedy wyjadę i czy w ogóle
GGI u mnie dziś pobudki co godzinę, więc pjona Ale wczoraj miałam promocję, spałyśmy ciągiem 5 godzin!!!!

[valaria]

MaLoS - co za piękne miejsce. śliczny chłopczyk!

bilans na 9 miesięcy... cóż, w przychodni 'pierwsze słyszą, nie ma takiego bilansu'. ale że w grudniu skończyliśmy rehabilitację i mieliśmy się pokazać do kontroli to i tak trzeba było się zapisać. łaskawie zarejestrowano nas na kontrolę do dzieci zdrowych. przychodzimy, czekamy, lekarka spóźniona pół godziny. ale najlepsze było to, że co chwilę dochodziły smarkające i kaszlące dzieci! no porażka. wkurzyliśmy się i wyszliśmy, bo bez przesady... wychodząc wpadliśmy na pediatrę, zawołała nas do gabinetu, wielce zdziwiona, że jak to ze zdrowym, przecież dzisiaj zdrowych dzieci nie przyjmuje postawiła małego na nogi, spytała, czy się przewraca z brzucha na plecy. tak? no to okej, rehabilitacja skończona. gaworzy? to fajnie. dziękuję, do widzenia. i tyle "bilansu" i kontroli asymetrii i napięcia mięśniowego :/ tyle, że zdążyłam wyprosić skierowanie do neurologa bo taka kontrola to ja dziękuję. strata czasu, nerwów, a teraz jeszcze czekamy, czy nam młody smarkać nie zacznie

[MiniMonix]

Malos
A gdzie wyjechaliście? udanego wypoczynku dla całej rodzinki życzę


U nas taki bilans był i mamy wpisane wsio w książeczkę. Bez żadnych problemów. Kolejną wizyta w maju, gdzie niby będziemy ustalać co z kolejnym szczepieniem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lulka19]

Malos odpoczywajcie <3 Uda się następnym razem !


Bilans to u nas bujda...


U mnie kiepsko. Mój tata poważnie zachorował. Ma guza na potylicy, którego muszą mu usnąć, bo ma potężne bóle głowy, i niewładną połowę ciała i oko. Mówię wam horror to co się teraz dzieje u mnie


Bartek drugi tydzień bierze antybiotyk, nadal charczy.

[GGI]

Napisane przez MaLoS

Lulka--- jak Bartuś lepiej? Oby szybko wyzdrowiał ️

GGI--- Ty jestes matka bohaterka

Valaria--- no wlasnie i co z tym bilansem? Jest obowiązkowy? Wpisał lekarz w książeczkę wszystko? Zastanawiałam sie ostatnio czy trzeba iść...

Gratuluje wszystkich ząbków dużo juz ich na wątku

Adaś póki co rodzeństwa mieć nie będzie, dziś książkowo dostałam @, ale za to w pięknych okolicznościach, pozdrawiamy Was z wakacji i przesyłamy dużo słońca!
Załącznik 6870261

Cudny ten Twój mężczyzna a jaki juz duży😍
Zazdroszcze Wakacji 😂
Bawcie sie dobrze😘😘😘😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Napisane przez velika

Malos a wam to nie za dobrze? Ja przez powrót do pracy nie wiem kiedy wyjadę i czy w ogóle
GGI u mnie dziś pobudki co godzinę, więc pjona Ale wczoraj miałam promocję, spałyśmy ciągiem 5 godzin!!!!

Oooo to piateczka... chyba mi to wygląda na jakis skok plus ząbole

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Napisane przez valaria

MaLoS - co za piękne miejsce. śliczny chłopczyk!

bilans na 9 miesięcy... cóż, w przychodni 'pierwsze słyszą, nie ma takiego bilansu'. ale że w grudniu skończyliśmy rehabilitację i mieliśmy się pokazać do kontroli to i tak trzeba było się zapisać. łaskawie zarejestrowano nas na kontrolę do dzieci zdrowych. przychodzimy, czekamy, lekarka spóźniona pół godziny. ale najlepsze było to, że co chwilę dochodziły smarkające i kaszlące dzieci! no porażka. wkurzyliśmy się i wyszliśmy, bo bez przesady... wychodząc wpadliśmy na pediatrę, zawołała nas do gabinetu, wielce zdziwiona, że jak to ze zdrowym, przecież dzisiaj zdrowych dzieci nie przyjmuje postawiła małego na nogi, spytała, czy się przewraca z brzucha na plecy. tak? no to okej, rehabilitacja skończona. gaworzy? to fajnie. dziękuję, do widzenia. i tyle "bilansu" i kontroli asymetrii i napięcia mięśniowego :/ tyle, że zdążyłam wyprosić skierowanie do neurologa bo taka kontrola to ja dziękuję. strata czasu, nerwów, a teraz jeszcze czekamy, czy nam młody smarkać nie zacznie

Ja tez slyszalam że nie ma czegoś takiego jak bilans na 9m np cóż zacofane jesteśmy a jeśli chodzi o te niby katrole to poprostu żal pediatra jak z doopy trąbka niczym u mnie w przychodni nawet nie mierzy dziecka i z łaską waży.

A chore dzieci jak przychodzą podczas wyznaczonych wizyt dzieci zdrowych i szczepień to mnie aż częsie ze złości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Napisane przez lulka19

Malos odpoczywajcie <3 Uda się następnym razem !


Bilans to u nas bujda...


U mnie kiepsko. Mój tata poważnie zachorował. Ma guza na potylicy, którego muszą mu usnąć, bo ma potężne bóle głowy, i niewładną połowę ciała i oko. Mówię wam horror to co się teraz dzieje u mnie


Bartek drugi tydzień bierze antybiotyk, nadal charczy.

O jej😢przykro mi. To dużo siły wytrwałości i zdrowia dla Was i taty 😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[niulka_1985]

Lulka, trzymaj się. Zdrówka dla taty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MiniMonix]

Lulka
Zdrówka dla taty i Bartusia :róża:

Ja już zaczynam modlić się o resztę zębów. Mają miesiąc na wyjscie bo wracam do pracy, a Oliwka w tym tygodniu marudzeniem, gorączką, płaczem i gryzieniem wygrywa puchar za doprowadzenie matki do szaleństwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[GGI]

Napisane przez MiniMonix

Lulka
Zdrówka dla taty i Bartusia :róża:

Ja już zaczynam modlić się o resztę zębów. Mają miesiąc na wyjscie bo wracam do pracy, a Oliwka w tym tygodniu marudzeniem, gorączką, płaczem i gryzieniem wygrywa puchar za doprowadzenie matki do szaleństwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Uuuuu córka sprawdza Twój próg wytrzymałości 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Już od paru dni zbieram się żeby zadać Wam pytania
1. W ciąży jeszcze wiele z Was zakupily torebki zamiast typowych toreb do wózka. Jak się sprawują? Jaką polecicie. Kurcze bo ja mam taką do wózka a potrzebuję czasami wyjść z córka i chcę coś bardziej eleganckiego 😂😂😂
2. Czy była by któraś z Was uprzejma i dała mi przepis na rafaello z kaszy jaglanej?

Będę bardzo wdzieczna za odpowiedzi😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MiniMonix]

Próg został już dawno przekroczony

Też bym zrobiła coś nowego z jaglanki. Własnie zrobiłam dla nas z malinami mniam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[GGI]

Napisane przez MiniMonix

Próg został już dawno przekroczony

Też bym zrobiła coś nowego z jaglanki. Własnie zrobiłam dla nas z malinami mniam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też nam robie jaglanke z malinami ale najbardziej lubimy z córka z bananem 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ineso]

Rafaello jaglane: http://kaszomania.blogspot.com/2015/...-jaglanej.html
Tylko ja daję syrop z agawy zamiast miodu.
Blog jest głównie poświęcony jaglanej, więc jak szukacie inspiracji...

Dajcie przepis na jaglankę z malinami.

[GGI]

Napisane przez Ineso

Rafaello jaglane: http://kaszomania.blogspot.com/2015/...-jaglanej.html
Tylko ja daję syrop z agawy zamiast miodu.
Blog jest głównie poświęcony jaglanej, więc jak szukacie inspiracji...

Dajcie przepis na jaglankę z malinami.

Dziękuję.
Przepisu brak 😂 bo gotuje normalnie jaglanke w wodzie i mam maliny cale w słoikach z sokiem który puściły podczas pasteryzacji i wlewam je do kaszy tadam gotowe (wersja na leniwy dzień)😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MiniMonix]

Ja w sumie jak GGI, tylko ja wrzucam mrożone

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cloche]

oo, MiniMonix, tez do pracy wracasz? nie bede sama jeszcze velika troche popracowuje sobie, dzielna mamuska.

mloda bedzie z babcia czy gdzies ja dajesz? moja pojdzie do zlobka, tam gdzie starszy brat chodzi do przedszkola. ale oboje beda tam tylko popoludniami, na 3-4h. ja ich zawozic bede i potem od razu do pracy - na pol etatu sie porywam na poczatek. a potem tatus odbiera... bo u mnie pol etatu plus dojazdy to 6h. adaptacje zaczynamy w marcu

[MiniMonix]

Napisane przez cloche

oo, MiniMonix, tez do pracy wracasz? nie bede sama jeszcze velika troche popracowuje sobie, dzielna mamuska.

mloda bedzie z babcia czy gdzies ja dajesz? moja pojdzie do zlobka, tam gdzie starszy brat chodzi do przedszkola. ale oboje beda tam tylko popoludniami, na 3-4h. ja ich zawozic bede i potem od razu do pracy - na pol etatu sie porywam na poczatek. a potem tatus odbiera... bo u mnie pol etatu plus dojazdy to 6h. adaptacje zaczynamy w marcu

Ja już za miesiąc prawdopodobnie wracam, czyli rezygnuje z jednego miesiąca macierzyńskiego. Mowię prawdopodobnie, bo ledwo się tu pochwaliłam a doszły mnie plotki, że nowy dyrektor chce mnie na umowę zlecenie na co ja się nie zgodzę. Ponoć wstawiło się za mną kilka osób, ale czy to coś da to nie wiem :/

Myślałam nad żłobkiem, ale moja mama jest uparta i stwierdziła, że nam pomoże. Druga babcia też się niby zadeklarowała, ale mam nadzieję że nie będzie potrzeby korzystania z jej usług


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

4 h to krótko u nas musiałaby tam siedzieć od rana do 16 i trochę sobie tego nie wyobrażam :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[GGI]

Napisane przez MiniMonix

Ja już za miesiąc prawdopodobnie wracam, czyli rezygnuje z jednego miesiąca macierzyńskiego. Mowię prawdopodobnie, bo ledwo się tu pochwaliłam a doszły mnie plotki, że nowy dyrektor chce mnie na umowę zlecenie na co ja się nie zgodzę. Ponoć wstawiło się za mną kilka osób, ale czy to coś da to nie wiem :/

Myślałam nad żłobkiem, ale moja mama jest uparta i stwierdziła, że nam pomoże. Druga babcia też się niby zadeklarowała, ale mam nadzieję że nie będzie potrzeby korzystania z jej usług


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

4 h to krótko u nas musiałaby tam siedzieć od rana do 16 i trochę sobie tego nie wyobrażam :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To szacun i graty za powrót do pracy! Nie wiem jaka masz umowe teraz i czy nie zmieniło sie prawo ale dawniej po półrocznym macierzynskiem jesli matka wróciła do pracy z oświadczenie m ze chce przejść na 3/4 etatu to nie mogli jej zwolnić przez rok oczywiście przy umowie o prace. Nie wiem jak jest teraz musiała byś popytać...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MiniMonix]

Napisane przez GGI

To szacun i graty za powrót do pracy! Nie wiem jaka masz umowe teraz i czy nie zmieniło sie prawo ale dawniej po półrocznym macierzynskiem jesli matka wróciła do pracy z oświadczenie m ze chce przejść na 3/4 etatu to nie mogli jej zwolnić przez rok oczywiście przy umowie o prace. Nie wiem jak jest teraz musiała byś popytać...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Własnie chodzi o to, że umowa została rozwiązana z dniem porodu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[GGI]

Uuuuu to kiepsko😥

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[harmonijca89]

O widze że temat powrotu do pracy. Ja zostaje na wychowawczym, albo sie zwolnię i poszukam czegoś na pół etatu bo do mojej pracy nie chce wracać.

Dziewczyny powiedzcie mi jak usypiacie dzieci w południe, ja ostatnio mam takie przeboje z usypianiem, dodam że sam nie zaśnie niestety.... dziś to już miałam takie nerwy że aż sie popłakałam, ani wózek, który zwykle działał ani łózeczko, śpiewanie kołysanie...a śpiący taki że ledwo na oczy widzi. Macie jakieś rytuały?

I jeszcze jedno, czy wasze maluchy tez Was czasem wyprowadzają z rónowagi? Mnie czasem tak i aż mi głupio przed samą sobą bo to tylko dziecko a z drugiej strony ja też jestem tylko człowiekem, melisa?

[GGI]

Napisane przez harmonijca89

O widze że temat powrotu do pracy. Ja zostaje na wychowawczym, albo sie zwolnię i poszukam czegoś na pół etatu bo do mojej pracy nie chce wracać.

Dziewczyny powiedzcie mi jak usypiacie dzieci w południe, ja ostatnio mam takie przeboje z usypianiem, dodam że sam nie zaśnie niestety.... dziś to już miałam takie nerwy że aż sie popłakałam, ani wózek, który zwykle działał ani łózeczko, śpiewanie kołysanie...a śpiący taki że ledwo na oczy widzi. Macie jakieś rytuały?

I jeszcze jedno, czy wasze maluchy tez Was czasem wyprowadzają z rónowagi? Mnie czasem tak i aż mi głupio przed samą sobą bo to tylko dziecko a z drugiej strony ja też jestem tylko człowiekem, melisa?

My usypiamy sie na moim łożu małżeńskim i rytuał picie wody potem pelzanie po łóżku zaczepianie śmianie i mówię jej idziemy spać biorę jej głowę kładę na mojej ręce przytulam do siebie do klaty i śpiewam jednocześnie masuje plecyki po 10 minutach usypia całość z wszystkim trwa około 25 minut a nie raz odrazu pada nie ma reguły.


Nerwy 😂😂😂😂
Nie jesteś sama też się najpier denerwuje podniose głos a potem wyrzuty sumienia.... melisa dziala na krótką metę chyba bym musiała pić jedną po drugiej😂😂😂😂w te gorsze dni😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[velika]

Napisane przez harmonijca89

I jeszcze jedno, czy wasze maluchy tez Was czasem wyprowadzają z rónowagi? Mnie czasem tak i aż mi głupio przed samą sobą bo to tylko dziecko a z drugiej strony ja też jestem tylko człowiekem, melisa?

ojjj nie raz a potem mam wyrzuty sumienia, że się denerwuję na tą bidulę małą. Melisę piję codziennie
Usypianie jest na rękach, przy ulubionych kołysankach - od jakiegoś czasu na topie jest nowa płyta Metalliki. Sama zasnęła 2 razy odkąd się urodziła, jakoś przypadkowo no nie liczę spania w foteliku samochodowym. 90% to bujanie na rękach w rytm muzyki/śpiewania albo chusta. Pozostałe 10% to fotelik samochodowy. Jak nie uśnie w ciągu 2 piosenek to biorę ją dalej do zabawy i próbuję za jakiś czas, a jak widze, że mocno śpiąca to motam
MiniMonix oby ci normalną umowę dali!
Ja właśnie dziś byłam w pracy i cały przyszły tydzień też... ale póki co to max 5 godzin bo na tyle mogę Emi zostawić bez problemu. A tak na stałe to mam nadzieję, że od czerwca Tylko u mnie nie ma opcji innej niż 8 godzin, jak nie więcej - no ale na dg to będę pracować tak jak klient będzie chciał. Tylko ja naprawdę baaaardzo lubię moją pracę

[niulka_1985]

Ja usypiam "na kangurka", głaszcze po główce i śpiewam kolędy. Póki co działa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MiniMonix]

Velika

No oby oby. Jak nie to jeszcze pół roku sobie z Oliwką posiedzimy w domu razem i będę szukała pracy w innym miejscu. Wkurzające jest trochę to, że ktoś docenił moje zaangażowanie i pracowitość, a jedna osoba (tzn ten dyrektorek) chce mi dowalić śmieciówę.
5 czy 8h to zleci migiem.. mój system to 12h dzień lub noc. Noc to pikuś, bo i tak śpi. Za to w dzień na pewno da babci popalić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

U nas usypianie to lulanie na podusi i śpiewanie kołysanek. Z reguły się udaje w 10 min, chyba że ma swój zły dzień. Ostatnio w sumie ma same złe dni i żałuję, że nie potrafi mowić bo ciężko mi odgadnąć co jej jest :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Smarrita]

Napisane przez harmonijca89

Dziewczyny powiedzcie mi jak usypiacie dzieci w południe, ja ostatnio mam takie przeboje z usypianiem, dodam że sam nie zaśnie niestety.... dziś to już miałam takie nerwy że aż sie popłakałam, ani wózek, który zwykle działał ani łózeczko, śpiewanie kołysanie...a śpiący taki że ledwo na oczy widzi. Macie jakieś rytuały?

I jeszcze jedno, czy wasze maluchy tez Was czasem wyprowadzają z rónowagi? Mnie czasem tak i aż mi głupio przed samą sobą bo to tylko dziecko a z drugiej strony ja też jestem tylko człowiekem, melisa?

wyprowadzają z równowagi oj tak!!!!!!!!!!!!!!! zwłaszcza jak wieczorem drze buźkę a nie chce spac a jest już np 23 albo budzi się w środku nocy mleko wypije i wstaje i drze się i kłądę ją i znów się drze budzi starsza i obie drą się - czasem ja do nich dołączam (dobrze że sąsiedzi daleko mieszkają to ich nikt nie pobudzi) ostatnio się śmiałam, że powinnam ano sobie walnąc drinka żeby dzień na luzie przeżyc


usypianie ostatnio (od tygodnia- nie zachwalając ) sama jakoś. Ja w tym czasie usypiam starszą, a młoda też w sypialni w łóżeczku się bawi, albo chce wyjście z łóżeczka wymusic płaczem ale udaję że jej nie widzę, nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, a nawet zasłaniam się czytaną książką żeby mnie nie widziała, starszej też zabraniam na nią patrzec. Czasem podaję różne zabawki jak sie nudzi. w Końcu kładzie się i zasypia

[MiniMonix]

Smarrita

Łojezu, wyobraziłam sobie to usypianie. Starsza daje radę zasnąć przy drugiej płaczącej?

U nas wszystko wraca do normy. Na dole już przebijają się kolejne zęby i chyba już tak nie bolą. Noc przespana cała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[niulka_1985]

Czy tylko mój mały nie ma ząbków?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ineso]

Napisane przez GGI

Nie wiem jaka masz umowe teraz i czy nie zmieniło sie prawo ale dawniej po półrocznym macierzynskiem jesli matka wróciła do pracy z oświadczenie m ze chce przejść na 3/4 etatu to nie mogli jej zwolnić przez rok oczywiście przy umowie o prace. Nie wiem jak jest teraz musiała byś popytać...

Nie zmieniło się, ale to jest tylko teoria - w praktyce pracodawca może Cię zwolnić na podstawie redukcji etatu, a to jest bardzo łatwo zrobić.
Mnie to czeka najprawdopodobniej. Mam też propozycję powrotu wcześniej, ale na mniejszą część etatu - gdyby się udało to tak bym chciała jak najdłuzej pociągnąć. Pełen etat z dojazdami to u mnie 10-11 godzin poza domem - w dni kiedy mąż wyjeżdża nierealne do zrobienia, bo nie dam dziecka na tyle czasu do żłoba Żadna babcia z nim nie zostanie. Więc u nas ogólnie kiepsko się zapowiada. Niania - szkoda mi zarabiać marne grosze (bo tyle zostanie po jej opłaceniu) i dziecko widywać przez godzinę wieczorem Bardzo bym chciała jakąś nową pracę na pół etatu, ale w tym kraju to raczej utopijne marzenie.

Usypianie
Na noc leży w łóżeczku i bywa różnie - raz odpadnie po butli, raz harce w łóżeczku, raz płacze - ogólnie trzeba przy nim siedzieć.
A w dzień - to dziś do mnie dotarło, że teraz u nas końcu działa Karpowe 5s

[velika]

Napisane przez Ineso

A w dzień - to dziś do mnie dotarło, że teraz u nas końcu działa Karpowe 5s

lepiej późno niż wcale
lipa z tą pracą dziewczyny. Generalnie mimo rocznego macierzyńskiego to trudno być teraz matką żłobki drogie i trudno dostępne, babcie pracujące :/ A za coś żyć trzeba. W moim zawodzie nie ma opcji być długo poza branżą, bo to samobójstwo. Dlatego ja chodzę do pracy odkąd młoda skończyła 2 mce. Na krótko i od czasu do czasu, ale się pojawiam, żeby być na bieżąco.