|
|
#421 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 123
|
Dot.: Kłótnia o alimenty
W sumie to ja nie wiem, czy ona przypadkiem nie napisała w tamtym wątku, że nic by się nie stało, bo wie, że by sobie poradziła, bo jest zaradna = ma dobrze zarabiającego faceta. Ale nie jestem pewna, czy taki rzeczywiście był sens jej wypowiedzi.
|
|
|
|
|
#422 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Kłótnia o alimenty
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#423 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
|
Dot.: Kłótnia o alimenty
Cytat:
---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ---------- [1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;73946781]Jakby antykoncepcja zawiodła to nie byłaby to dla mnie nieodpowiedzialność bo jednak starałam się jak mogłam, żeby do ciąży nie dopuścić. To by się nazywało wpadką a nie starannym planowaniem ciąży.[/QUOTE] Z ciekawości. A co to zmienia? I tu i tu skutkiem jest dziecko i konieczność jego utrzymania.
__________________
|
|
|
|
|
|
#424 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Kłótnia o alimenty
Cytat:
Poszłam na studia zaoczne. W trakcie poszłam do pracy. Nie leczyłam się bo nie miałam kasy. Wydawałam na studia i odkładałam na studia. 200zł to był dla mnie ogrom pieniędzy. Tym bardziej, że na jednej wizycie leczenie tarczycy się nie kończy. Od TŻ-a nie pożyczam pieniędzy mimo, że tak dobrze zarabia. Nie czuję się komfortowo z pożyczaniem pieniędzy, więc tego nie robię. Robię tyle na ile mnie stać. Póki nie jest moim mężem nie chcę od niego żadnych pieniędzy ani brać ani pożyczać. Nie odchudzam się. Waga spadła, ponieważ zmieniłam podejście do odżywiania i zaczęłam odżywiać się zdrowo. To, że Ty zasypiałaś na stojąco to nie znaczy, że każdy musi. Ja nie zamierzam sobie zrujnować zdrowia jeszcze bardziej bo trzeba pędzić za presją społeczeństwa. Ja robię wszystko w swoim czasie i kiedy jestem na to gotowa. Będę gotowa pójść do pracy? To pójdę. Będę gotowa mieć dziecko? Będę je miała. Nic na siłę. Nie potrzebuję być wrakiem człowieka bo społeczeństwo oczekuje, że w wieku 25 lat będę miała męża, pracę i dziecko i do tego będę jeszcze podróżować i się dokształcać. Ja wiem czego ja potrzebuję na daną chwilę i sobie sukcesywnie do tego dążę. ---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ---------- Skutku nie zmienia. Za to podejście do planowania dziecka owszem, daje zarys odpowiedzialności. Bo wiesz co innego z mieć słabą sytuację z własnej woli a co innego mieć słabą sytuację z powodu przyczyn niezupełnie od Ciebie zależnych. |
|
|
|
|
|
#425 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 123
|
Dot.: Kłótnia o alimenty
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez WildGoose Czas edycji: 2017-05-19 o 12:30 |
||
|
|
|
|
#426 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Kłótnia o alimenty
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#427 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
|
Dot.: Kłótnia o alimenty
Myślę, że już czas skończyć z tym offtopem. Kopnienta znowu stała się gwiazdą nieswojego wątku.
__________________
Edytowane przez mellitus Czas edycji: 2017-05-19 o 12:44 |
|
|
|
|
#428 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 12 163
|
Dot.: Kłótnia o alimenty
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;73947356]Ja nie popieram aborcji i dla mnie jest ona nieetyczna. Zabezpieczam się zatem jak mogę przed ciążą, ale mam świadomość, że może wyjść różnie. Co nie równa się z tym, że uważam antykoncepcję za zbędną i pozwalam się zalewać bo co będzie to będzie hulaj dusza piekła nie ma ja chcę dziecko![/QUOTE]
A tak z czystej ciekawości oczywiscie nie musisz odpowiadać jesli nie chcesz ale muszę zapytać skoro uważasz że planowanie ciąży nie mając na to funduszy jest nieodpowiedzialne, co byś zrobiła nie mając oszczednosci, mając nisko płatną pracę (oczywiście to czysto teoretyczne pytanie, nie życzę ci tego żeby nie było) jakbyś poszła do lekarza i by ci powiedział że albo zachodzisz w ciążę teraz albo możesz pożegnać się z wizją macierzyństwa bo chorobą ci to uniemożliwi? Dalej uwazalabys planowanie dziecka w takiej sytuacji finansowej jest nieodpowiedzialne i nie zdecydowałabys się czy może zmieniła byś zdanie..? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#429 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Kłótnia o alimenty
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#430 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: Kłótnia o alimenty
wtf jaka presja spoleczenstwa, ja zasypialam na przystanku, bo nie mialam sie czasu polozyc, ty drzemiesz za dnia, wychodzi na to samo.
Jesli faktycznie rozwija ci sie zapalenie tarczycy to powodzenia, za rok-dwa nie bedziesz mogla juz w ogole funkcjonowac i wychodzic z tego bedziesz latami a nie w kilka miesiecy. Ja ci pisze, ze z samych badan krwi mozna duzo wyczytac, a tabletki kosztuja grosze. Wez ludziom nie pyeprz o odpowiedzialnyn podejsciu bo sama sie wlasnie zachowujesz bardzo nieodpowiedzialnie wymigujac sie tym, ze ty przeciez od swojego kochanego TZ nie pozyczysz. ---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ---------- [1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;73947616]Wtedy nie zdecydowałabym się na biologiczne dziecko. Za to w przyszłości z chęcią bym zaadoptowała. Rozmawiałam nawet o tym z TŻ-em i podziela moje zdanie.[/QUOTE] A po ilu latach chcecie sie zdecydowac na taki krok jak adopcje skoro po 4 latach razem nie moze ci pozyczyc 200 zl na wizyte u lekarza? |
|
|
|
|
#431 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 12 163
|
Dot.: Kłótnia o alimenty
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;73947616]Wtedy nie zdecydowałabym się na biologiczne dziecko. Za to w przyszłości z chęcią bym zaadoptowała. Rozmawiałam nawet o tym z TŻ-em i podziela moje zdanie.[/QUOTE]
Ok, twój wybór ale ocenianie że wszyscy są nieodpowiedzialni skoro nawet w takiej sytuacji się decydują na dziecko jest krzywdzące bo ktoś może na prawdę chcieć mieć Swoje dziecko i postara się o to żeby nawet przy dochodach starczajacych jedynie od pierwszego do pierwszego jakoś dac sobie radę a ludzie tacy jak ty którzy z góry oceniają że taka osoba jest nieodpowiedzialna chyba nie rozumieją że gdy dziecko podrośnie moze jakoś lepsza perspektywa zarobku się znajdzie i wszystko się może ustabilizowac finansowo. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#432 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
|
Dot.: Kłótnia o alimenty
Cytat:
Cytat:
__________________
|
||
|
|
|
|
#433 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Kłótnia o alimenty
Hm, żaden.
__________________
Nie jest próżnością znać swoje dobre strony, przeciwnie - głupotą byłoby ich nie doceniać. |
|
|
|
|
#434 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 123
|
Dot.: Kłótnia o alimenty
Przepraszam, bo offtop zaczął się chyba przeze mnie, ale po prostu mierziło mnie nastawienie kopnientej, która rozlicza innych, a sama jest osobą życiowo niezaradną.
|
|
|
|
|
#435 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 12 163
|
Dot.: Kłótnia o alimenty
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#436 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Kłótnia o alimenty
Cytat:
Same badania krwi trzeba co chwilę powtarzać i za nie płacić. To nie jest jednorazowa wizyta u specjalisty ani jednorazowe pójście i zbadanie krwi. To jest choroba, którą się leczy do końca życia z tego co mi wiadomo. I ja mogę pożyczyć od TŻ-a. Sam mi nie raz i nie dwa proponował. Ale ja nie chcę, bo tak zostałam wychowana. Masz pieniądze to wydajesz. Nie masz to nie wydajesz. TŻ nie jest moim mężem. Nie mamy póki co wspólnych finansów. A po ilu latach adopcja? Nie wiem, w zależności co orzeknie lekarz przede wszystkim. Póki co to nawet zaręczeni nie jesteśmy także gdybać to ja sobie mogę. Edytowane przez b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 Czas edycji: 2017-05-19 o 13:15 |
|
|
|
|
|
#437 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: Kłótnia o alimenty
Aha czyli ty nie idziesz do lekarza, bo masz w ten sposob wymowke, zeby nie isc do pracy. Spoko.
Czlowiek powinien sie leczyc nawet jak chce potem lezec 24 godziny na dobe. Dla mnie eot. |
|
|
|
|
#438 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
|
Dot.: Kłótnia o alimenty
Cytat:
Cytat:
__________________
|
||
|
|
|
|
#439 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Kłótnia o alimenty
Cytat:
---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ---------- Ja już ze 3 razy minimum mówiłam o zakończeniu offtopa, nie ja go ciągnę tylko Wy zadając mi pytania. |
|
|
|
|
|
#440 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Kłótnia o alimenty
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;73948376]
Same badania krwi trzeba co chwilę powtarzać i za nie płacić. To nie jest jednorazowa wizyta u specjalisty ani jednorazowe pójście i zbadanie krwi. To jest choroba, którą się leczy do końca życia z tego co mi wiadomo. [/QUOTE] Ale skąd wiesz czy i na co jesteś chora skoro nie byłaś u lekarza? Za badania krwi nie musisz płacić, zleci je poradnia albo przychodnia POZ. Nie rozumiem czemu nie umówisz się na NFZ. Na wizytę się czeka, ale skoro tak czy inaczej Cię nie stać, to lepiej iść za rok niż w ogóle. Wtedy masz też zrobiony pakiet badań w ramach NFZ. |
|
|
|
|
#441 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Kłótnia o alimenty
Cytat:
Miałam badania, widziałam swoje wyniki. Dużo czytałam na temat wyników, które wiedzą tajemną choćby na wizażu nie są. Nie są jakieś straszne te wyniki. Zwyczajnie kształtują się na granicy co jak wiadomo jest kwestią umowną w przypadku wyników tarczycowych i powinny się one jednak mieścić w środku skali a nie na granicach. |
|
|
|
|
|
#442 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Kłótnia o alimenty
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;73949081]Ty czytasz co ja piszę? Byłam na badaniach raz. Miałam robione badania krwi bo zmusiłam lekarza rodzinnego, aby mi wystawił skierowanie. Bo do endokrynologa jak mi wystawił to za pół roku miałam się zgłosić, żeby w ogóle się zapisać (czyli w styczniu) a jak przyszłam w styczniu to mi powiedzieli, że już nie ma miejsc na ten rok i żebym przyszła znowu za rok żeby się w ogóle zapisać.
Miałam badania, widziałam swoje wyniki. Dużo czytałam na temat wyników, które wiedzą tajemną choćby na wizażu nie są. Nie są jakieś straszne te wyniki. Zwyczajnie kształtują się na granicy co jak wiadomo jest kwestią umowną w przypadku wyników tarczycowych i powinny się one jednak mieścić w środku skali a nie na granicach.[/QUOTE] Gdyby nie był potrzebny endokrynolog a czytanie wyników oraz poprowadzenie Cię było łatwe, to zrobiłby to lekarz rodzinny. Jeśli są na granicy i uważasz, że może Ci nic nie być, to nie rozumiem czemu odwlekasz tę jedną wizytę która może rozwiać Twoje wszystkie wątpliwości. Możesz też popróbować w innych miastach, w niektórych czeka się krócej. |
|
|
|
|
#443 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Kłótnia o alimenty
Cytat:
![]() Akurat czytanie wyników tarczycowych to nie jest wiedza tajemna i niejedna wizażanka wie o tym więcej niż niejeden endokrynolog. Uważam, że coś mi jest, bo moje wyniki są na granicy. Odwlekam wizytę bo mnie nie stać chwilowo na prywatnego endokrynologa. |
|
|
|
|
|
#444 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: Kłótnia o alimenty
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#445 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Kłótnia o alimenty
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#446 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
|
Dot.: Kłótnia o alimenty
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;73949436]Matko Bosko.
![]() Akurat czytanie wyników tarczycowych to nie jest wiedza tajemna i niejedna wizażanka wie o tym więcej niż niejeden endokrynolog. Uważam, że coś mi jest, bo moje wyniki są na granicy. Odwlekam wizytę bo mnie nie stać chwilowo na prywatnego endokrynologa.[/QUOTE] Nie no...nie wytrzymałam. Dobrze rozumiem, że nie masz stwierdzonej choroby tarczycy, wyniki masz teoretycznie w górnej normie i powołujesz się na tą chorobę, której w sumie nie ma, jako na wymówkę, że nie dałaś połączyć studiów zaocznych i pracy? Bo Wizażanki mądrzejsze od lekarzy tak stwierdziły? Może już nie brnij dalej...
__________________
|
|
|
|
|
#447 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: Kłótnia o alimenty
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#448 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Kłótnia o alimenty
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#449 |
|
lubi eks swojego męża
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Kłótnia o alimenty
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;73949581]Próbowałam dojść najtańszym możliwym dla mnie do osiągnięcia sposobem. W przychodni zostałam potraktowana tak, że musiałam się kłócić o skierowanie na badanie krwi. W kolejnej przychodni zostałam potraktowana jako ta niepoważna, która nie wie, że do endokrynologa to się w kwietniu nie zapisuje.[/QUOTE]
Boże, czy ty masz 10 lat, że nie umiesz sobie niczego ogarnąć? Lekarza rodzinnego można zawsze zmienić, na takiego, który nie sępi na skierowaniach. Lekarza specjalisty można zawsze poszukać w okolicznych miastach. Tu to wygląda tak: być może mam problemy z tarczycą (ale nie wiadomo), więc jestem niezdolna studiować zaocznie i pracować jednocześnie, ale nie będę się leczyć, choć leczenie jest banalne, tylko będę się pławić w tym, jaka jestem niezdolna. Od lat czytuję twoje kontrowersyjne wypowiedzi na wizażu, ale powoli urastasz do rangi mojego top 10. Sorry za offtop, ale temat tarczycy zawsze mnie wkurza
__________________
chase the rain! |
|
|
|
|
#450 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Kłótnia o alimenty
Akurat nie miałam wtedy górnej granicy TSH, miałam TSH prawie 2 co w moim wieku już jest sporo bo powinno być jak dobrze rozumiem między 1-1,5, przy 2 dziewczyny już się leczą. Do tego miałam TF4 w dolnej granicy bo dolna granica to 12 a ja miałam 12,12 chyba czy coś takiego. Czytałam, że jeżeli TSH idzie w górę a FT4 w dół to znaczy, że coś się dzieje z tarczycą pod kątem niedoczynności.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:38.







z chora nieleczona tarczyca










