Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XV

[Miramej]

beeets, elizka fajne zakupy

Wstawiam moje ostatnie IMG_20190430_120339.jpg

[Kusum]

Napisane przez Miramej

beeets, elizka fajne zakupy

Wstawiam moje ostatnie Załącznik 7674716

Mango

[beeets]

Napisane przez Miramej

beeets, elizka fajne zakupy

Wstawiam moje ostatnie Załącznik 7674716

Też masz piękne nabytki
Ciekawe czy balsam mango pachnie mocno mango? Daj znać. jak przetestujesz

[elizka1987]

Napisane przez Kusum

Wyglądają pięknie Daj znać jak się noszą.

Jasne. Dam znać, ale trochę na nie poczekam, bo wybrałam tańsza opcje przesyłki ktora i tak kosztowala jakies 20 dolarów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beeets]

W Lost Alchemy zniżka 15% na cały koszyk do 5 maja z kodem Ekocentryczka.
https://www.lostalchemy.com/

[zoila]

Napisane przez elizka1987

A propo drogich kosmetyków to zamówiłam sobie te cienie https://www.roenbeauty.com/products/...shadow-palette . Choć nie jest to najdroższy kosmetyk jaki kupiłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cudna!

[Persefona_12]

Napisane przez Miramej

beeets, elizka fajne zakupy

Wstawiam moje ostatnie Załącznik 7674716

Daj znać jak balsam Be Organic się sprawdza.
Żel Resibo też chciałam ostatnio zamówić, ale skusiłam się na Senelle ze względu na większą pojemność no i teraz żałuję.

[Benera]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;86761330]No nawilza bardzo fajnie ta maska

Mam trochę czasu do wakacji to pewnie jakies słoiczki bede miała.[/QUOTE]

Napisane przez MariaFrancesca

Pytanie wprawdzie nie do mnie ale się wypowiem . Mnie na początku nie powalała, nie rozumiałam kompletnie tych zachwytów, bo ani skład, ani działanie cudowne. Doceniłam ją dopiero jak zauważyłam, że zniknął mi mega przesusz spowodowany przez AZS ( nazywany przeze mnie skóra słonia), z którymi inne kremy sobie nie radziły. To pewnie za sprawą ceramidów w składzie. Póki co do niej nie wróciłam, bo lubię nowości, ale nie wykluczam.


I na tym chyba polega różnica w używaniu maseczek. Ja potrzebuję głównie nawilżających, natłuszczających i uważam obserwując swoją skórę, że maseczka nie da mi takiego efektu jak regularna pielęgnacja.

Też tak robię z kosmetykami, na wyjazdy mam małe pojemniczki, do których przelewam to czego aktualnie używam. Teraz słoiczek po kremie pod oczy Martiny Gebhart nada się jak ta lala. W ogóle mam osobną kosmetyczkę na wyjazdy, żeby szybciej się pakować. Miałam też problem z rzeczami do demakijażu. Próbowałam różnych mleczek, ale każde, nawet najdelikatniejsze prędzej czy później zaczynało mnie uczulać. Teraz mój demakijaż to albo szmatka albo żel micelarny z Biedronki robiony przez Tołpę, na wykończenie olej do zmycia tego co tamto rozpuści. I miałam problem z tym jak przewieźć olej, bo każdy rodzaj opakowania prędzej czy później zaczynał przeciekać. Jeszcze pół biedy jak jechaliśmy np. do teściów, bo brałam po prostu olej jadalny. Na ten moment nie znalazłam opakowania nieprzeciekającego dla oleju, może opakowanie po kremie pod oczy Avy się nada, bo chyba jest odkręcane. Teraz po prostu wykańczam maści typu maść z witaminą A, z olejkiem z wiesiołka zamiast oleju.

Właściwie swoją pielęgnację (patrząc do niektórych z Was dość minimalistyczną) pomniejszam tylko o serum. Lata doświadczeń nauczyły mnie, że nawet na jedno nocowanie poza domem muszę mieć krem, bo inaczej będzie totalne przesusz.





Wow, cudowności używałabym. Nie wiedziałam, że Alkemie ma tak bogaty wybór fajnych rzeczy. Cieszy mnie fakt, że to firma z mojej rodzinnej Jeleniej Góry.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dziekuje za odpowiedzi szukam czegos naprawde dobrego pod oczy... mam martine jest fajna,u mnie ta tlusta formula sie sprawdza,ale szukam czegos innego ...

[MariaFrancesca]

Napisane przez Benera

dziekuje za odpowiedzi szukam czegos naprawde dobrego pod oczy... mam martine jest fajna,u mnie ta tlusta formula sie sprawdza,ale szukam czegos innego ...

A z ciekawości czego konkretnie szukasz?

Dla mnie Martina jest fajna, ale tak jak pisałam potrzebuję jeszcze czegoś nawilżającego co nie zostawia tłustej warstwy i można np. użyć rano, a po jakimś czasie zrobić makijaż.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beeets]

Czy ktoś z nas ma może prasowany rozświetlacz do twarzy Lily Lolo?
Ten https://www.lostalchemy.com/rozswiet...198295065.html

[minitasia]

Napisane przez beeets

Czy ktoś z nas ma może prasowany rozświetlacz do twarzy Lily Lolo?
Ten https://www.lostalchemy.com/rozswiet...198295065.html

Mam ten:
https://www.lostalchemy.com/rozswiet...198290299.html

Ja co prawda dopiero zaczynam przygode z makijazem, ale lubie go, jest delikatny, te drobinki sa malutki i efekt rozswietlenia jest minimalny. Ja widze ale inni chyba nie

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Nie uzywam bo ja sie świece z natury

[Kusum]

Napisane przez Benera

dziekuje za odpowiedzi szukam czegos naprawde dobrego pod oczy... mam martine jest fajna,u mnie ta tlusta formula sie sprawdza,ale szukam czegos innego ...

Antipodes jest lepszy. Nie taki tlusty i ciezki jak MG. Ja juz raczej do niej nie wroce

[beeets]

Napisane przez minitasia

Mam ten:
https://www.lostalchemy.com/rozswiet...198290299.html

Ja co prawda dopiero zaczynam przygode z makijazem, ale lubie go, jest delikatny, te drobinki sa malutki i efekt rozswietlenia jest minimalny. Ja widze ale inni chyba nie

Dzięki za opinię

Jestem wściekła na siebie Wczoraj miałam chwilę wolną i zrobiłam przegląd wszystkich moich kosmetyków. Wyrzuciłam te przeterminowane i te buble, po które już nie sięgnę, a wstyd dać nawet komuś za darmo. I wyszło, że wyrzuciłam do kosza całe 230 zł

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez beeets

Dzięki za opinię

Jestem wściekła na siebie Wczoraj miałam chwilę wolną i zrobiłam przegląd wszystkich moich kosmetyków. Wyrzuciłam te przeterminowane i te buble, po które już nie sięgnę. I wyszło, że wyrzuciłam do kosza całe 230 zł

Ja oddaje bratowej co mi nie podchodzi.

Ale tez bym byla ala na siebie jakbym wyrzuciła sporo...

[beeets]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;86769689]Ja oddaje bratowej co mi nie podchodzi.

Ale tez bym byla ala na siebie jakbym wyrzuciła sporo...[/QUOTE]

no właśnie to były takie buble, że wstyd oddać komuś. naprawdę kiepskie kosmetyki. A przeterminowanie miały duże, bo ponad rok, to strach teraz używać. tylko kosz

A i jeszcze zgromadziłam próbki. Mam ich dwie siateczki. Kiedy ja je zużyję

dzisiaj wieczorem po raz pierwszy będę używała kremu Ambasz. już się nie mogę doczekać, bo jestem go bardzo ciekawa. https://www.ambasz.pl/produkt/source-regenerating-dew/

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez beeets

no właśnie to były takie buble, że wstyd oddać komuś. naprawdę kiepskie kosmetyki. A przeterminowanie miały duże, bo ponad rok, to strach teraz używać. tylko kosz

A i jeszcze zgromadziłam próbki. Mam ich dwie siateczki. Kiedy ja je zużyję

dzisiaj wieczorem po raz pierwszy będę używała kremu Ambasz. już się nie mogę doczekać, bo jestem go bardzo ciekawa. https://www.ambasz.pl/produkt/source-regenerating-dew/

A to przeterminowane ja tez wywalam, nie oddaje. A buble tez zalezy jakie mogę oddac. Jednak czasami wywalam do kosza


Ja czekam na relacje z kremu

[beeets]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;86770174]A to przeterminowane ja tez wywalam, nie oddaje. A buble tez zalezy jakie mogę oddac. Jednak czasami wywalam do kosza


Ja czekam na relacje z kremu [/QUOTE]

muszę porządnie zająć się kosmetycznym minimalizmem, to nie będę wyrzucała kosmetyków do kosza.

Otworzyłam dzisiaj mydło https://mydlawiedenskie.pl/produkt/no-9-zielona-laka-2
ale ono ładnie pachnie

[elizka1987]

Napisane przez beeets

Dzięki za opinię

Jestem wściekła na siebie Wczoraj miałam chwilę wolną i zrobiłam przegląd wszystkich moich kosmetyków. Wyrzuciłam te przeterminowane i te buble, po które już nie sięgnę, a wstyd dać nawet komuś za darmo. I wyszło, że wyrzuciłam do kosza całe 230 zł

Też czasami robię przegląd kosmetyków i to stare wywalam to co nie będę używała daje siostrze i mamie. Czasami są to zawrotne kwoty wywalone w błoto... aż mnie coś ściska jak sobie o tym pomyślę i jest to dobry "zimny prysznic".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beeets]

Napisane przez elizka1987

Też czasami robię przegląd kosmetyków i to stare wywalam to co nie będę używała daje siostrze i mamie. Czasami są to zawrotne kwoty wywalone w błoto... aż mnie coś ściska jak sobie o tym pomyślę i jest to dobry "zimny prysznic".

tak, to działa

[chimay]

Ja nic nie wywalam, w sumie nigdy nie doszlam do takiego stanu posiadania, zebym nie zdazyla zuzywac kosmetykow przed data waznosci. Ostatnio tylko musialam wyrzucic reszte miniaturki Sebum Treatment Whamisy, bo ta wersja jest w zwyklej buteleczce z dostepem powietrza (pelnowymiarowa jest z pompka) i w jej przypadku termin PAO 8 m-cy jest nie do zachowania. Kosmetyk najpierw zmienil zapach a potem mnie podraznil, wiec musialam go wywalic, ale to byla resztka na kilka aplikacji.

[beeets]

Napisane przez chimay

Ja nic nie wywalam, w sumie nigdy nie doszlam do takiego stanu posiadania, zebym nie zdazyla zuzywac kosmetykow przed data waznosci. Ostatnio tylko musialam wyrzucic reszte miniaturki Sebum Treatment Whamisy, bo ta wersja jest w zwyklej buteleczce z dostepem powietrza (pelnowymiarowa jest z pompka) i w jej przypadku termin PAO 8 m-cy jest nie do zachowania. Kosmetyk najpierw zmienil zapach a potem mnie podraznil, wiec musialam go wywalic, ale to byla resztka na kilka aplikacji.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez chimay

Ja nic nie wywalam, w sumie nigdy nie doszlam do takiego stanu posiadania, zebym nie zdazyla zuzywac kosmetykow przed data waznosci. Ostatnio tylko musialam wyrzucic reszte miniaturki Sebum Treatment Whamisy, bo ta wersja jest w zwyklej buteleczce z dostepem powietrza (pelnowymiarowa jest z pompka) i w jej przypadku termin PAO 8 m-cy jest nie do zachowania. Kosmetyk najpierw zmienil zapach a potem mnie podraznil, wiec musialam go wywalic, ale to byla resztka na kilka aplikacji.

To u mnie jedyny krem jaki Wywaliłam bo data sie kończyła to krem pod oczy z lanoline i zmieniła mu sie konsystencja. Z tym, ze on miał 30 ml dlatego obawiam sie kupowania takich pojemności kremów pod oczy.
I pianka z andalou pomimo dobrej daty i zapewnień producenta, ze mozna używać ale obawiałam sie jej używać...

Ja pozbyłam sie nienaturalnych kosmetykow gdzie bratowej nie przeszkadza skład. A większość miałam ziaji i serum bielendy.


A Wywaliłam mydło z bio2You gdzie data dobra ale bubel jakich mało

Możliwe, ze jakis bubel jeszcze Wywaliłam ale juz nie pamietam.
Raczej mam zapasy które maja dobra datę i zamknięte.

Duzo produktów mam otwartych do mycia twarzy ale uzywam często i staram sie używać te które pierwsze zostały otwarte


Zreszta ja prowadzę notatki co kiedy kupiłam i kiedy otwarłam.

Maseczki notuje ich użycie. Zawsze jestem ciekawa na ile użyć wystarczają

[minitasia]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;86771142]To u mnie jedyny krem jaki Wywaliłam bo data sie kończyła to krem pod oczy z lanoline i zmieniła mu sie konsystencja. Z tym, ze on miał 30 ml dlatego obawiam sie kupowania takich pojemności kremów pod oczy.
I pianka z andalou pomimo dobrej daty i zapewnień producenta, ze mozna używać ale obawiałam sie jej używać...

Ja pozbyłam sie nienaturalnych kosmetykow gdzie bratowej nie przeszkadza skład. A większość miałam ziaji i serum bielendy.


A Wywaliłam mydło z bio2You gdzie data dobra ale bubel jakich mało

Możliwe, ze jakis bubel jeszcze Wywaliłam ale juz nie pamietam.
Raczej mam zapasy które maja dobra datę i zamknięte.

Duzo produktów mam otwartych do mycia twarzy ale uzywam często i staram sie używać te które pierwsze zostały otwarte


Zreszta ja prowadzę notatki co kiedy kupiłam i kiedy otwarłam.

Maseczki notuje ich użycie. Zawsze jestem ciekawa na ile użyć wystarczają [/QUOTE]

Wow
Ja moze nie zapisuje takich rzeczy, ale conajmniej raz w tygodniu robie takie 'generalne' porzadki jak wy wiec tez raczej nic sie nie psuje, i udawalo mi sie do tej pory rozdawac rzeczy ktore sie u mnie nie sprawdzily. Ogolnie to sprzatam i segreguje duzo wiecej niz przecietny czlowiek. Niektorzy mowia o mnie, ze jestem stuknieta inni ze musze miec nerwice natrectw etc.
Kosmetyki to jedna rzecz, ale np. moja (i corki ) kolekcja LEGO jest tak posegregowana ze kazdy rodzaj klocka ma swoj wlasny przedzial w pudelkach, pudelka sa 4 na 4 i jest ich coz.. duzo.
Apropo wydawania pieniedzy na kosmetyki, to to jest nic w porownaniu do tego ile tysiecy poszlo na lego, ale nawet troche nie zaluje Jak ktos tu juz napisal: nie wydaje na alkohol czy papierosy to wydaje na cos fajnego i co nam sprawia frajde

[beeets]

Napisane przez minitasia

Wow
Ja moze nie zapisuje takich rzeczy, ale conajmniej raz w tygodniu robie takie 'generalne' porzadki jak wy wiec tez raczej nic sie nie psuje, i udawalo mi sie do tej pory rozdawac rzeczy ktore sie u mnie nie sprawdzily. Ogolnie to sprzatam i segreguje duzo wiecej niz przecietny czlowiek. Niektorzy mowia o mnie, ze jestem stuknieta inni ze musze miec nerwice natrectw etc.
Kosmetyki to jedna rzecz, ale np. moja (i corki ) kolekcja LEGO jest tak posegregowana ze kazdy rodzaj klocka ma swoj wlasny przedzial w pudelkach, pudelka sa 4 na 4 i jest ich coz.. duzo.
Apropo wydawania pieniedzy na kosmetyki, to to jest nic w porownaniu do tego ile tysiecy poszlo na lego, ale nawet troche nie zaluje Jak ktos tu juz napisal: nie wydaje na alkohol czy papierosy to wydaje na cos fajnego i co nam sprawia frajde

też kocham lego

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Może Wy mi powiecie czy ja robię coś źle czy produkt jest bublem.
Jak ja się cieszę, że dostałam próbkę od bratowej a nie kupiłam tego gagatka. Tym się człowiek nie umyje ani nie zrobi peelingu ciała. Podrapać do czerwoności owszem... Te malutkie mydełka mają jedną zaletę - zapach. Pięknie pachną te niebieskie kosteczki. Zapach utrzymuje się na skórze ale nic więcej.
Kostki są twarde jak skała. Nie da się ich pokruszyć w dłoni. Próbowałam je rozmiękczyć w cieplej wodzie ale wtedy cukier się topił wiec o peelingu nie było mowy a kostka jak była twarda tak zostawała ale się zmniejszała. Nie wiem jak do tego produktu podejść.

Załącznik 7675102

[beeets]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;86773181]Może Wy mi powiecie czy ja robię coś źle czy produkt jest bublem.
Jak ja się cieszę, że dostałam próbkę od bratowej a nie kupiłam tego gagatka. Tym się człowiek nie umyje ani nie zrobi peelingu ciała. Podrapać do czerwoności owszem... Te malutkie mydełka mają jedną zaletę - zapach. Pięknie pachną te niebieskie kosteczki. Zapach utrzymuje się na skórze ale nic więcej.
Kostki są twarde jak skała. Nie da się ich pokruszyć w dłoni. Próbowałam je rozmiękczyć w cieplej wodzie ale wtedy cukier się topił wiec o peelingu nie było mowy a kostka jak była twarda tak zostawała ale się zmniejszała. Nie wiem jak do tego produktu podejść.

Załącznik 7675102[/QUOTE]

Niby na opakowaniu jest napis, że to scrub. Ale jak piszesz, że peelingu nie da się zrobić, to ja bym się z tym nie męczyła. Oddaj komuś albo wyrzuć.

Przetestowałam maseczkę w płachcie z jadem pszczelim Living Nature. Ale buzia po niej gładziutka
https://www.livingnature.com/collect...et-anti-ageing

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

wywale bo z mlodkiem pod prysnic nie zamierzam chodzic.

Bratowa powiedziała, ze one od poczatku byly takie twarde

Beeets az musze sie przyjrzeć tym maseczkom :P

[9d7b7132c96a8dd7d39f4ca1b65b4d26fef991fe_65a5443115010]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;86773181]Może Wy mi powiecie czy ja robię coś źle czy produkt jest bublem.
Jak ja się cieszę, że dostałam próbkę od bratowej a nie kupiłam tego gagatka. Tym się człowiek nie umyje ani nie zrobi peelingu ciała. Podrapać do czerwoności owszem... Te malutkie mydełka mają jedną zaletę - zapach. Pięknie pachną te niebieskie kosteczki. Zapach utrzymuje się na skórze ale nic więcej.
Kostki są twarde jak skała. Nie da się ich pokruszyć w dłoni. Próbowałam je rozmiękczyć w cieplej wodzie ale wtedy cukier się topił wiec o peelingu nie było mowy a kostka jak była twarda tak zostawała ale się zmniejszała. Nie wiem jak do tego produktu podejść.

Załącznik 7675102[/QUOTE]
Ja bym po prostu potłukła młotkiem właśnie, dodała glinki i oleju i peeling w paście gotowy- szkoda wyrzucać, skoro tak pięknie pachnie

[elizka1987]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;86773181]Może Wy mi powiecie czy ja robię coś źle czy produkt jest bublem.
Jak ja się cieszę, że dostałam próbkę od bratowej a nie kupiłam tego gagatka. Tym się człowiek nie umyje ani nie zrobi peelingu ciała. Podrapać do czerwoności owszem... Te malutkie mydełka mają jedną zaletę - zapach. Pięknie pachną te niebieskie kosteczki. Zapach utrzymuje się na skórze ale nic więcej.
Kostki są twarde jak skała. Nie da się ich pokruszyć w dłoni. Próbowałam je rozmiękczyć w cieplej wodzie ale wtedy cukier się topił wiec o peelingu nie było mowy a kostka jak była twarda tak zostawała ale się zmniejszała. Nie wiem jak do tego produktu podejść.

Załącznik 7675102[/QUOTE]Może spróbuj zużyć jako peeling do stóp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz