Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;) - Strona 15 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-11-26, 20:58   #421
iwona200
Zakorzenienie
 
Avatar iwona200
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 14 498
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

Cytat:
Napisane przez amber2046 Pokaż wiadomość
Średnia pensja brutto dla kobiet 1785 euro, dla mężczyzn 2645 euro, ale są spore różnice zależnie od landu.
W Polsce średnia pensja brutto 3718 zł, czyli można przyjąć ok. 930 euro.

Źródło:
http://www.krone.at/Wirtschaft/So_vi...ck-Story-27110 oraz GUS




Żywność nie jest w zbliżonej cenie. Owszem poszczególne grupy artykułów spożywczych kosztują podobnie, ale jeśli prowadzisz zwyczajne gospodarstwo domowe kupujesz urozmaicone jedzenie, a nie tylko wyłącznie tani asortyment. Niestety za świeże mięso, ryby, smaczne pieczywo albo mały kawałek ciasta zapłacisz tutaj kilka razy więcej niż w kraju. My w Polsce wydawaliśmy na dwie osoby w granicach 800 zł. Upodobania kulinarne, nasze gabaryty i co za tym idzie dieta pozostały niezmienione, a z portfela znika co miesiąc około 500 euro na żywność kupowaną do domu.

Co do sera żółtego zwykła gouda kosztuje ok. 8 euro za kg, ostatnio byłam w rodzinnym mieście latem i nie przypominam sobie nabiału startującego od 30 zł.

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Swoją drogą jak znalazłam wrzucone tu statystyki zaczęłam się zastanawiać czy Austria nie dzierży czasami niechlubnej palmy pierwszeństwa jeśli chodzi o różnice między zarobkami kobiet, a mężczyzn.
Na pewno mają tu imponujący odsetek szowinistów oraz seksistów. Reklamy w miejscowych gazetach potrafią tak uprzedmiotowić kobietę, że zaczęłam je wycinać, aby pokazać znajomym.
Chodziło mi, że jeśli zarobisz np. 1000-1200 euro i kupujesz ser żółty za 8 euro to wychodzi dla ciebie taniej niż dla Polaka zarabiającego 1000-1200 zł jeśli u nas kosztuje od ok. 15 zł wzwyż Nie przeliczałam tego tak, że euro=4zł, bo to bez sensu jeśli zarobki inne.

Jeśli w Polsce wydawaliście 800 zł na jedzenie (nie wiem ile zarabialiście, ale załóżmy, że nawet tą najniższą krajową czyli po ok. 1100 zł), a teraz wydajecie 500 euro (a najniższa krajowa to ok. 1000 euro) to teraz wydajecie w sumie trochę mniej na żywność Oczywiście na nasze to dużo bo ponad 2000 zł, ale na tamtejsze warunki to nie jest tak strasznie dużo
iwona200 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-26, 21:53   #422
amber2046
Zakorzenienie
 
Avatar amber2046
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

iwona200 jeśli chodzi o ser to źle cię zrozumiałam za pierwszym razem.

Nie próbuję tu dowieść, że za granicą żyje się równie ciężko albo wręcz gorzej, bo w naszej sytuacji byłaby to oczywista nieprawda. Bardziej chciałam pokazać, że przy codziennych wydatkach, kiedy nie stoi się jedną noga w kraju korzystając tam z usług albo kupując zapasy, dochodzi sporo nieuwzględnianych obciążeń.
Plus denerwują mnie artykuły o podobnych cenach jedzenia, bo nijak nie mogę znaleźć na sklepowych półkach dobrej taniej wędliny, ryb czy mięsa i zastanawiam się co za odrealniony człowiek pisze te bzdury, lub jak niskiego sortu produkty bierze pod uwagę.
__________________
"Związki partnerskie? Ja od razu na małżeństwa homoseksualne bym pozwolił. Nikt nigdzie nie powinien być zwalniany z tego koszmaru. (...)
Co to ma być - same romanse? Jakieś przyjemności? I uważam, że absolutnie powinni dostać prawo adopcji."
Janusz Głowacki

Crucify Your Mind

Edytowane przez amber2046
Czas edycji: 2012-11-27 o 19:12
amber2046 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-26, 22:18   #423
paulinka1128
Zadomowienie
 
Avatar paulinka1128
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Trento
Wiadomości: 1 467
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

Cytat:
Napisane przez emeczka Pokaż wiadomość
Słyszałam, że jest tak w wielu krajach Europy Zachodniej - stosunek cen jedzenia do pensji korzystniejszy niż w Polsce, natomiast ceny szeroko rozumianych usług są bardzo wysokie - tu stosunek do pensji jest mniej korzystny.
racja dlatego ja zawsze z uslug kożystam w polsce.
Mam swoją fryzjerke do której chodze od zawsze i płace jakieś 35zł a we włoszech 40euro, najlepsze jest solarium (nie kożystam ale mnie zatkało jak zobaczyłam ceny) 5minut - 10euro

Cytat:
Napisane przez _malayka Pokaż wiadomość
Mnie to zawsze boli na przykładzie np. cen ubrań w sieciówkach. Swego czasu widziałam w H&M niemieckim zwykle bluzeczki za 5 euro.
U nas ta sama bluzka kosztowała 24.90.
Pamiętam jak kiedyś mój wójek się śmiał, że jestem taka bogada i pojechałam na zakupy do londynu.
Zakupy zrobiłam w primarku (wiadomo jakość super nie jest ale ceny są śmieszne a ubrania ładne)
wydałam ne więcej niż 50 funtów a kupiłam (2kompety bielizny, torebke, buty, pasek do spodni, 2 swetry, krótkie spodenki, długie spodnie spinki do wlosów, kolczyki, pędzelek do makijażu i chyba coś tam jeszcze nie pamiętam) jak moja mama zobaczyła zakupy to się nadziwić nie mogła ile rzeczy kupiłam
__________________
www.wloskiedolomity.blogspot.it
Blog fotograficzno-podrozniczy
paulinka1128 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-26, 23:23   #424
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

Cytat:
Napisane przez iwona200 Pokaż wiadomość
Chodziło mi, że jeśli zarobisz np. 1000-1200 euro i kupujesz ser żółty za 8 euro to wychodzi dla ciebie taniej niż dla Polaka zarabiającego 1000-1200 zł jeśli u nas kosztuje od ok. 15 zł wzwyż Nie przeliczałam tego tak, że euro=4zł, bo to bez sensu jeśli zarobki inne.

Jeśli w Polsce wydawaliście 800 zł na jedzenie (nie wiem ile zarabialiście, ale załóżmy, że nawet tą najniższą krajową czyli po ok. 1100 zł), a teraz wydajecie 500 euro (a najniższa krajowa to ok. 1000 euro) to teraz wydajecie w sumie trochę mniej na żywność Oczywiście na nasze to dużo bo ponad 2000 zł, ale na tamtejsze warunki to nie jest tak strasznie dużo
oczywiście,ze stosunkowo jest taniej - nikt by tu nie siedział gdyby trzeba było dopłacać
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-27, 16:56   #425
iwona200
Zakorzenienie
 
Avatar iwona200
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 14 498
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
oczywiście,ze stosunkowo jest taniej - nikt by tu nie siedział gdyby trzeba było dopłacać
Otóż to
iwona200 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-28, 16:49   #426
marchewka z groszkiem
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 79
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

Ja jestem mocno i gęsto przerażona jak jedzenie jest drogie. Moim zdaniem jest kolosalna różnica w porównaniu do tego, jakie były ceny 1,5 roku temu!

Ja nie wiem dokładnie ile wydaje, bo często rodzice pomagają w zakupach. Podobno o pieniądzach dżentelmeni nie rozmawiają, ale mam do Was jeszcze pytanie; a ile % z waszych pensji idzie na jedzenie? Albo ile zarabiacie?
Ja dostawałam na rękę ok. 1700zł w biurze i uważam, że to małe pieniędze tak naprawdę i niewiele można odłożyć. Jeśli się chce jeść zdrowo, a takie jedzenie jest , nie oszukujmy się, droższe. Uważam, że to inwestycja na przyszłość Jak się doliczy koszty czynszu itp to niewiele zostaje. A przecież trzeba też czasem pójść do dentysty, kupić żelazko itp I wcale nie jestem rozrzutna, nie kupuję ciuchów w galeriach ani drogich kosmetyków.
Pewnie są ludzie, którzy mniej zarabiają i jakoś sobie radzą. Mnie załamują zarobki.
marchewka z groszkiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-28, 17:21   #427
_malayka
Zadomowienie
 
Avatar _malayka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 056
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

Cytat:
Napisane przez marchewka z groszkiem Pokaż wiadomość
Ja jestem mocno i gęsto przerażona jak jedzenie jest drogie. Moim zdaniem jest kolosalna różnica w porównaniu do tego, jakie były ceny 1,5 roku temu!

Ja nie wiem dokładnie ile wydaje, bo często rodzice pomagają w zakupach. Podobno o pieniądzach dżentelmeni nie rozmawiają, ale mam do Was jeszcze pytanie; a ile % z waszych pensji idzie na jedzenie? Albo ile zarabiacie?
Ja dostawałam na rękę ok. 1700zł w biurze i uważam, że to małe pieniędze tak naprawdę i niewiele można odłożyć. Jeśli się chce jeść zdrowo, a takie jedzenie jest , nie oszukujmy się, droższe. Uważam, że to inwestycja na przyszłość Jak się doliczy koszty czynszu itp to niewiele zostaje. A przecież trzeba też czasem pójść do dentysty, kupić żelazko itp I wcale nie jestem rozrzutna, nie kupuję ciuchów w galeriach ani drogich kosmetyków.
Pewnie są ludzie, którzy mniej zarabiają i jakoś sobie radzą. Mnie załamują zarobki.
Hmm, a ja właśnie uważam, że jedzenie nie jest bardzo drogie. Cieszę się, że są takie sklepy jak Biedronka i Lidl, czy chociażby supermarkety Auchan, Kaufland, gdzie ceny są identyczne w całej Polsce.
Oczywiście wiadomo, ze jeśli ma się drogie zachcianki, to nie wyjdzie mało (moja przyjaciółka wydaje na jedzenie i chemię wraz z partnerem ok 1300-1400 zł miesięcznie, ale oni piją hektolitry drogiej kawy, dużo drogiego wina, kupują drogą szynkę, dużo bzdur typu syrop klonowy i wyszukane sery pleśniowe, codziennie świeże 100% soki etc).
Ale już np. my z TŻ wydajemy o połowę mniej - a też kupujemy dobre rzeczy. Zresztą w tym wątku już to opisałam.

Natomiast zgadzam się co do pensji. Oczywiście pensja 1700 czy nawet te nieco ponad 2000 starcza na życie, ale mocno ogranicza możliwość oszczędzania.
Absolutnie przerażające jest dla mnie, gdy słyszę ile procent gospodarstw domowych w Polsce nie ma żadnych oszczędności... Albo takie w wysokości 1-2 pensji, które de facto nie dają żadnego bezpieczeństwa w razie różnych awaryjnych sytuacji.
__________________

Wszystko jest piękne, nawet na pewno, jeśli się ma te dwadzieścia parę lat. Wtedy są złudzenia i miłość – i wszystko jest do zdobycia, bo właśnie te głupie dwadzieścia lat.






_malayka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-11-28, 17:34   #428
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

Cytat:
Napisane przez marchewka z groszkiem Pokaż wiadomość
Ja jestem mocno i gęsto przerażona jak jedzenie jest drogie. Moim zdaniem jest kolosalna różnica w porównaniu do tego, jakie były ceny 1,5 roku temu!

Ja nie wiem dokładnie ile wydaje, bo często rodzice pomagają w zakupach. Podobno o pieniądzach dżentelmeni nie rozmawiają, ale mam do Was jeszcze pytanie; a ile % z waszych pensji idzie na jedzenie? Albo ile zarabiacie?
Ja dostawałam na rękę ok. 1700zł w biurze i uważam, że to małe pieniędze tak naprawdę i niewiele można odłożyć. Jeśli się chce jeść zdrowo, a takie jedzenie jest , nie oszukujmy się, droższe. Uważam, że to inwestycja na przyszłość Jak się doliczy koszty czynszu itp to niewiele zostaje. A przecież trzeba też czasem pójść do dentysty, kupić żelazko itp I wcale nie jestem rozrzutna, nie kupuję ciuchów w galeriach ani drogich kosmetyków.
Pewnie są ludzie, którzy mniej zarabiają i jakoś sobie radzą. Mnie załamują zarobki.
Marchewko, rozumiem Twoją ciekawość, ale chyba nikt przy zdrowych zmysłach, zarabiający coś ponad najniższą krajową, nie napisze Ci ile zarabia. Zwłaszcza na forum publicznym.
Tak samo z % wydawanym na jedzenie przy założeniu podania jakiejś tam kwoty - bo każdy gupi sobie zaraz policzy z tych procentów zarobki.

To raz.
2. To to, że wysokość zarobków tak naprawdę niewiele mówi- trzeba wziąć pod uwagę w jakim miejscu ten ktoś żyje, ile ma "gąb na utrzymaniu i jakie ma lub nie ma , dodatkowe profity które nie wchodzą w skład pensji a też podwyższają standard życia.
Ktoś Ci napisze ze zarabia 3000 a przecież 3000 to zupełnie inne pieniądze w Warszawie, W 3mieście, a jeszcze inne w małej miejscowości na ścianie wschodniej. No i nie wiesz dalej czy ten ktoś np. sam płaci za paliwo, samochody, telefony, sprzęt elektroniczny i np. karnet na siłownię, czy ma to jako bonus do pensji .
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams

Edytowane przez cava
Czas edycji: 2012-11-28 o 18:10
cava jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-28, 17:57   #429
Wanilianka
Raczkowanie
 
Avatar Wanilianka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 263
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

Na samo jedzenie w miesiącu wydaje około 200zł czasem stołuję się u rodziny lub rodziny chłopaka, gdyby nie to, kwota wynosiłaby pewnie nawet powyżej 250zł. Przyznaje że nie jest to wykwintne jedzenie.
__________________
Jeżeli jesteś zwolennikiem zdrowego trybu życia, polecam

http://catchyourhealth.blogspot.com/
Wanilianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-28, 18:12   #430
ijaa
Zakorzenienie
 
Avatar ijaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 984
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Marchewko, rozumiem Twoją ciekawośc, ale chyba nikt przy zdrowych zmysłąch, zarabiający coś ponad najnizszą krajową, nie napisze Ci ilee zarabia. zwłaszcza na forum publicznym.
A dlaczego?
Sama na umyśle jestem zdrowa, w sensie póki co nie stwierdzono inaczej, a absolutnie nie mam z tym problemu. Wiadomo, że dokładnie się tu nie rozliczam, ale to że ktoś posiądzie wiedzę co do przybliżonych przychodów naszego gospodarstwa domowego ani mnie ziębi, ani grzeje.
__________________

...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
ijaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-28, 18:21   #431
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

Cytat:
Napisane przez ijaa Pokaż wiadomość
A dlaczego?
Sama na umyśle jestem zdrowa, w sensie póki co nie stwierdzono inaczej, a absolutnie nie mam z tym problemu. Wiadomo, że dokładnie się tu nie rozliczam, ale to że ktoś posiądzie wiedzę co do przybliżonych przychodów naszego gospodarstwa domowego ani mnie ziębi, ani grzeje.
Twoja sprawa i Twoje ryzyko. Tego typu informacje są kopalnią zlota dla złodziei i oszustów, a anonimowośc w sieci to wielka ułuda.

Idę o zakład, że powyżej pewnego "standardowego" poziomu zarobków, ludzie albo milczą, albo kłamią, albo powinni się nad sobą i swoją beztroską poważnie zastanowić.

Tak nawiazując do tematu watku i kłapania dziobem pozwolę sobie przytoczyć powiedzenie: "jeszcze nikt nie żałował, że mniej jadł i mniej mówł".
Polecam
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-28, 18:26   #432
anka_res
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Twoja sprawa i Twoje ryzyko. Tego typu informacje są kopalnią zlota dla złodziei i oszustów, a anonimowośc w sieci to wielka ułuda.
Ano. Plus ktoś z pracy zidentyfikuje i awantura gotowa
anka_res jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-28, 18:31   #433
ijaa
Zakorzenienie
 
Avatar ijaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 984
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Marchewko, rozumiem Twoją ciekawość, ale chyba nikt przy zdrowych zmysłach, zarabiający coś ponad najniższą krajową, nie napisze Ci ile zarabia. Zwłaszcza na forum publicznym.
Tak samo z % wydawanym na jedzenie przy założeniu podania jakiejś tam kwoty - bo każdy gupi sobie zaraz policzy z tych procentów zarobki.

To raz.
2. To to, że wysokość zarobków tak naprawdę niewiele mówi- trzeba wziąć pod uwagę w jakim miejscu ten ktoś żyje, ile ma "gąb na utrzymaniu i jakie ma lub nie ma , dodatkowe profity które nie wchodzą w skład pensji a też podwyższają standard życia.
Ktoś Ci napisze ze zarabia 3000 a przecież 3000 to zupełnie inne pieniądze w Warszawie, W 3mieście, a jeszcze inne w małej miejscowości na ścianie wschodniej. No i nie wiesz dalej czy ten ktoś np. sam płaci za paliwo, samochody, telefony, sprzęt elektroniczny i np. karnet na siłownię, czy ma to jako bonus do pensji .
Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Twoja sprawa i Twoje ryzyko. Tego typu informacje są kopalnią zlota dla złodziei i oszustów, a anonimowośc w sieci to wielka ułuda.

Idę o zakład, że powyżej pewnego "standardowego" poziomu zarobków, ludzie albo milczą, albo kłamią, albo powinni się nad sobą i swoją beztroską poważnie zastanowić.

Tak nawiazując do tematu watku i kłapania dziobem pozwolę sobie przytoczyć powiedzenie: "jeszcze nikt nie żałował, że mniej jadł i mniej mówł".
Polecam
Ja akurat wiele razy żałowałam, że mało zjadłam, ale to już inna kwestia.

A co do standardu to się zgodzę - może inne miałabym odczucia gdybym ten standard wyjątkowo przekraczała i miała poczucie, że podawanie takich (ogólnych - powtarzam) informacji może mi w jakikolwiek sposób zaszkodzić.

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

Cytat:
Napisane przez anka_res Pokaż wiadomość
Ano. Plus ktoś z pracy zidentyfikuje i awantura gotowa
Jak się ma awanturniczego pracodawcę to na pewno.
__________________

...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
ijaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-28, 18:48   #434
marchewka z groszkiem
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 79
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

Cytat:
Napisane przez ijaa Pokaż wiadomość

Jak się ma awanturniczego pracodawcę to na pewno.
Akurat mogłam sobie na to pozwolić, na podanie kwoty , bo to przeszłość Poza tym nawet mnie nie ma z czego okradać
marchewka z groszkiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-28, 18:53   #435
201611220859
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 211
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

Miesiąc się kończy i tak jak obiecałam, postanowiłam napisać, jak to u nas wygląda z wydatkami Wiem, że już w listopadzie nie będziemy na zakupach, więc śmiało mogę podsumować.

Otóż w tym miesiącu nie oszczędzaliśmy, kupowaliśmy to, co kupilibyśmy bez kontrolowania (takiego ze spisywaniem) wydatków.

Jedzenie: 650 zł (tu zawiera się wszystko, co jest jedzeniem niezbędnym, piciem, ale także alkohol - butelka Martini i kilka piw, przegryzki słodkie/słone, owoce). Staramy się jeść na co dzień zdrowo, ale nie bardzo wyszukanie. Tam, gdzie w składzie i smaku nie widzę różnicy, kupuję najtańsze produkty, jednak na kawę/ser żółty do kanapek/wędlinę pozwalamy sobie kupić droższe.
W tym miesiącu dostaliśmy od rodziców porcji obiadowych na ok. 7 dni, więc myślę, że 100 zł więcej bym musiała wydać, gdybyśmy tego nie mieli.

Jedzenie na mieście: 45 zł Raz wyjście na kebaba + moje kawy na uczelni (studiuję zaocznie), jakaś woda mineralna.

Gospodarcze: 110 zł. Liczę tu nie tylko chemię, ale także rękawice gumowe, gąbki, mop. Kupujemy głównie chemię marki dyskontowej.

Kosmetyki: 100 zł. W tym 60 zł za krem i na dzień, które kupuję raz na kilka miesięcy, a trafiło się akurat w tym... Więc przeciętnie byłoby to o połowę mniej

Tak więc nam wychodzi bez oszczędzania "życie" na poziomie 1000 zł, + 100/200 zł bez pomocy rodziny.
Stwierdziliśmy, że jest to trochę za dużo. Mamy zamiar zmniejszyć ilość kupowanych przez nas przekąsek. Jeśli chodzi o chemię i kosmetyki: tutaj akurat jest ok - tzn. akurat w tym miesiącu proszek do prania się skończył, kremy... Także wiadomo, w jednym miesiącu zejdzie mniej, w drugim więcej.

Edytowane przez 201611220859
Czas edycji: 2012-11-28 o 19:03
201611220859 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-11-28, 19:36   #436
tigrunia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 59
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

sunflower bardzo fajne zestawienie
Może też coś takiego zrobię b mam prawie wszystkie paragony z tego miesiąca.. jedyne czego nie będę w stanie się doliczyć to pewnie jedzenie na mieście
tigrunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-28, 19:40   #437
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

Cytat:
Napisane przez ijaa Pokaż wiadomość

Jak się ma awanturniczego pracodawcę to na pewno.
Akurat pracodawca to raczej wie ile zarabia jego pracownik.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-28, 19:46   #438
ijaa
Zakorzenienie
 
Avatar ijaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 984
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Akurat pracodawca to raczej wie ile zarabia jego pracownik.
Owszem, zdaję sobie z tego sprawę.
__________________

...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
ijaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-28, 20:18   #439
Ojoanna29
Zakorzenienie
 
Avatar Ojoanna29
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 961
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

a ja jestem przerażona, czytam Wasze wypowiedzi i zaczynam się trochę obawiać mojego wyfrunięcia z gniazdka przy "sklepowych" zarobkach 1500-1700 zależnie od miesiąca, będę musiała utrzymać się z tż w wynajmowanym mieszkaniu. Oczywiście on też pracuje i zarabia, póki co umówiliśmy się na składanie się po połowie, moje wydatki będą następujące:
800zł - mieszkanie + rachunki
100zł - bilet autobusowy
50zł - telefon - na rachunki za wodę/prąd/gaz będziemy składać się po połowie, za telefon każdy płaci swój - ja mam mix, tż abonament i płaci więcej

zostanie mi jakieś 500-700zł na jedzenie, chemię, ubranie.. przydałoby się też coś zaoszczędzić, ale z czego? nie wiem jak to zrobiłam, ale pracując 3 lata nie odłożyłam ani grosza! jestem kompletnie spłukana, gdyby wydarzyło się coś, gdzie będę potrzebowała większej ilości gotówki, to musiałabym pożyczać od rodziców albo brać kredyt do wyprowadzki z domu rodzinnego będę miała jeszcze 4 wypłaty, mam nadzieję, że uda się cos, cokolwiek odłożyć. nie mam pojęcia, na co tak naprawdę wydaję pieniądze, bo właściwie nic konkretnego nie kupuję, a kasa znika w błyskawicznym tempie. będę musiała to ogarnąć, bo niestety tż ma tak samo, więc jeśli nic się nie zmieni to czeka nas ciężki los
__________________
A. [*] 4.5.17
"Przeszłości nie da się zmienić, ale przyszłość wygląda całkiem nieźle. Jest pełna nieskończonych możliwości."
Nasza Niunia 13.03
41/2018
Ojoanna29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-28, 21:12   #440
ijaa
Zakorzenienie
 
Avatar ijaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 984
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

Cytat:
Napisane przez Ojoanna29 Pokaż wiadomość
a ja jestem przerażona, czytam Wasze wypowiedzi i zaczynam się trochę obawiać mojego wyfrunięcia z gniazdka przy "sklepowych" zarobkach 1500-1700 zależnie od miesiąca, będę musiała utrzymać się z tż w wynajmowanym mieszkaniu. Oczywiście on też pracuje i zarabia, póki co umówiliśmy się na składanie się po połowie, moje wydatki będą następujące:
800zł - mieszkanie + rachunki
100zł - bilet autobusowy
50zł - telefon - na rachunki za wodę/prąd/gaz będziemy składać się po połowie, za telefon każdy płaci swój - ja mam mix, tż abonament i płaci więcej

zostanie mi jakieś 500-700zł na jedzenie, chemię, ubranie.. przydałoby się też coś zaoszczędzić, ale z czego? nie wiem jak to zrobiłam, ale pracując 3 lata nie odłożyłam ani grosza! jestem kompletnie spłukana, gdyby wydarzyło się coś, gdzie będę potrzebowała większej ilości gotówki, to musiałabym pożyczać od rodziców albo brać kredyt do wyprowadzki z domu rodzinnego będę miała jeszcze 4 wypłaty, mam nadzieję, że uda się cos, cokolwiek odłożyć. nie mam pojęcia, na co tak naprawdę wydaję pieniądze, bo właściwie nic konkretnego nie kupuję, a kasa znika w błyskawicznym tempie. będę musiała to ogarnąć, bo niestety tż ma tak samo, więc jeśli nic się nie zmieni to czeka nas ciężki los
Biorąc pod uwagę dochody (Twoje), opłaty za mieszkanie faktycznie macie spore i to one mogą Was 'zabić'.
Skoro tak jak piszesz, masz jeszcze kilka miesięcy, postaraj się zaoszczędzić jak najwięcej. Jednocześnie zacznij zapisywać wydatki - będziesz wiedzieć na co idzie najwięcej pieniędzy, z czego mogłabyś zrezygnować, albo co zastąpić tańszym odpowiednikiem jeśli jest taka potrzeba/możliwość.

Na 'pocieszenie' dodam, że mnie też rozchodziła się kasa gdy żyłam na garnuszku rodzinnym - zwyczajnie nie przejmowałam się na co i ile wydawałam. Sytuacja się zmieniła automatycznie gdy poszłam na swoje - 3 razy zastanowię się czy potrzebuję daną rzecz zanim ją kupię i planuję wydatki, bo wiadomo że rachunki nie zapłacą się same.
__________________

...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
ijaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-28, 21:43   #441
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Twoja sprawa i Twoje ryzyko. Tego typu informacje są kopalnią zlota dla złodziei i oszustów, a anonimowośc w sieci to wielka ułuda.

Idę o zakład, że powyżej pewnego "standardowego" poziomu zarobków, ludzie albo milczą, albo kłamią, albo powinni się nad sobą i swoją beztroską poważnie zastanowić.

Tak nawiazując do tematu watku i kłapania dziobem pozwolę sobie przytoczyć powiedzenie: "jeszcze nikt nie żałował, że mniej jadł i mniej mówł".
Polecam
Pogrubionego nie znałam, jest kapitalne!!!

Mam identyczne podejście, dlatego nie zdecydowałam się na procentowe podanie, a już tym bardziej na podawanie kwot.

Szczerze mówiąc, do tego stopnia cenię sobie prywatność w tych kwestiach, że nie podałam sum nawet pani z banku, gdzie mam konto ot, takie do wspólnych wydatków z mężem, na które nie wpłacam całych zarobków.

Inna sprawa, że te kwoty są tak różne każdego miesiąca, że nie bardzo potrafiłam na miejscu ich uśrednić, jako, że kiepska ze mnie matematyczka..
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...

Edytowane przez wika82
Czas edycji: 2012-11-28 o 21:44 Powód: dopisek
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 06:44   #442
tigrunia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 59
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

Cytat:
Napisane przez tigrunia Pokaż wiadomość
sunflower bardzo fajne zestawienie
Może też coś takiego zrobię b mam prawie wszystkie paragony z tego miesiąca.. jedyne czego nie będę w stanie się doliczyć to pewnie jedzenie na mieście
No i policzyłam

Spożywcze: 500 zł

Chemia gosp. + kosmetyki : 200 zł

Inne: 100 zł

Jedzenie na mieście+alkohole:
ok 100 zł

Razem 900 zł Dużooo ale w spożywczych jest sporo czekolad świątecznych do paczek, w innych prezenty Mikołajkowe dla Chrześniaczek TZa, w Chemii m.in. płyny do prania, tabletki do zmywarki, generalnie sporo rzeczy, których pewnie w tym m-cu nie kupię..
tigrunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 09:08   #443
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 999
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

1 osoba w Trójmieście- wychodziło mnie min 300 zł na miesiąc i to tak baaardzo skromnie przy zakupach wyłącznie w Netto, Biedronka itp...żadnej wędliny od rzeźnika, drożdżówki na mieście,bez alkoholu, słodyczy. Marki raczej marketowe.
Zazwyczaj ok 500zł osoba- abym mogła pisać o jedzeniu,a nie wypełnianiu żołądka.

Nie wiem co się niektórzy śmieją ze świeżo wyciskanych soków, to jakiś luksus jest?Zdrowe jedzenie to żaden luksus!Lepiej mniej,a dobre niż dużo a byleco.
Moja współlokatorka się chwaliła,że ona ser za 10zl za kg kupiła-oczywiście to nie żaden ser, a jakiś seropodobny wyrób, tak okropny, że nawet połowy nie zjadła- jaka tu zatem oszczędność??
Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Co do miejsca zamieszkania, to też pewnie bardziej skomplikowane niż sam podział na miasto- poza miastem. Łódz wydawałaa mi się tańsza od 3miasta jak w niej pare lat temu byłam.
W Łodzi to jest na odwrót niż dziewczyny dotychczas pisały- warzywa na ryneczku moich rodziców są tańsze niż w Lidlu czy Biedronie, a w Gdańsku warzywniaki mają ceny kosmiczne...
Wyroby cukiernicze w Łodzi dużo tańsze- tort zamówiony w Gda prawie 50 zł/kg, a w Łodzi 35 zł/kg...drożdżówki nawet 3 zł, Łódź max 2 zł...ceny w cukierniach.
Cytat:
Napisane przez Soso Pokaż wiadomość
Tu byłabym ostrożna, bo z tego co wiem konkretne placówki podpisują umowy z różnymi dostawcami i np Bomi na Oruni Gornej miało rewelacyjne mięso, a Bomi w Gdyni w Batorym ohydne i jak raz tam kupiłam kurczaka to całego wywaliłam. Co do Almy ta w Gdyni na Redłowie ma mięso takie, że nawet bezdomnemu kotu bym go nie zaserwowała, nie mówiąc o tym, ze smierdzi na wejściu do sklepu. Podobnie rzecz ma się z Piotrm i Pawłem, na moim osiedlu PiP ma tak śmierdzące i ohydne mięso, że nawet mój mięsożerny Tżet byłby w stanie przejść na wegetarianizm, jakby nie miał innego źródła , a kiedyś zdarzyło mi się bodaj w Manhatanie kupić i było do przyjęcia.
Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
A to nie wiedziałam, myslałam że daną sieć zaopatruje jeden dostawca i to w skali całego kraju.

Ciekawe czy asortyment tych sklepów jest dedykowany pod dany sklep, rejon, czy ten sam na całą Polskę?
W różnych rejonach jest różnie- co innego w Łodzi,Gdańsku, a co innego w Warszawie.
W Łodzi nie kupi się kaczki, a w Trójmieście nawet w Biedronce czy Netto Pewnie dlatego, że u nas się jej nie jada
Dostawcy też różni- biedronkowa źródlana kupiona w Gdańsku jest ok, ale w Łodzi to gorzej niż kranówka...inny producent.
Jakoś u rodziców się Biedronka nie utrzymała na osiedlu- takim 100 tys dodam...ryneczki i sklepiki mają oblężenie, ale tu jest tanio i smacznie
__________________
19 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 10:32   #444
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

Cytat:
Napisane przez kaledonia Pokaż wiadomość
W różnych rejonach jest różnie- co innego w Łodzi,Gdańsku, a co innego w Warszawie.
W Łodzi nie kupi się kaczki, a w Trójmieście nawet w Biedronce czy Netto Pewnie dlatego, że u nas się jej nie jada
Dostawcy też różni- biedronkowa źródlana kupiona w Gdańsku jest ok, ale w Łodzi to gorzej niż kranówka...inny producent.
Jakoś u rodziców się Biedronka nie utrzymała na osiedlu- takim 100 tys dodam...ryneczki i sklepiki mają oblężenie, ale tu jest tanio i smacznie

No to właśnie tak mi się wydawało- jak patrzę na asortyment Lidla na moim osiedlu, to mam wrażenie ze jest dedykowany pod dość dobrze sobie radzącą finansowo klientelę.
I jak pomyślę ze Lidl w malutkim miasteczku na ścianie wschodniej Polski miałby oferować taki asortyment za takie ceny ... to byłby chyba sklepem bardzo, bardzo luksusowym.

Coś mi tak nie stykało. Pewnie trzon asortymentu, typu standardowy nabiał, słodycze, pieczywo, wędliny, warzywa-owoce itp. jest ten sam, a różni się oferta "dodatkowa", typu właśnie kaczki, u nas były też króliki i widziałam ze się sprzedały, choć lepszą ofertę pod tym względem ma TESCO bo sprzedaje króliki już poporcjowane w wygodne obiadowe ilości, a LIDL walnął całego wielgaśnego królika w folię i zadowolony - ale kto tyle mięsa króliczego na raz potrzebuje trezba by mieć z 8 osobową rodzinę która go zje na 2 obiady - albo celować w jakąś imprezę rodzinną. Bywają homary, jest sporo dość drogiej wołowiny ostatnio i owoców morza.


Ceny na targach Gdyńskich są naprawdę szokujące ostatnio - mam 2 warzywniaki osiedlowe w których kupuję i jest drożej niż w Lidlu, Tesco, ale da się żyć bo sezonowe warzywa i owoce ładniejsze i lepszej jakości. Cytrusy są w cenach absurdalnych natomiast i te kupuję w supermarketach.
Ale jak obraziłam się na ceny w warzywniakach i postanowiłam pojechać na targ to jak zobaczyłam ceny to wróciłam nie z zakupami tylko z wytrzeszczem oczu
Jest poziom absurdu którego nie mam zamiaru przekraczać, a ceny na rynkach go przekroczyły o lata świetlne.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 11:40   #445
iwona200
Zakorzenienie
 
Avatar iwona200
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 14 498
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
No to właśnie tak mi się wydawało- jak patrzę na asortyment Lidla na moim osiedlu, to mam wrażenie ze jest dedykowany pod dość dobrze sobie radzącą finansowo klientelę.
I jak pomyślę ze Lidl w malutkim miasteczku na ścianie wschodniej Polski miałby oferować taki asortyment za takie ceny ... to byłby chyba sklepem bardzo, bardzo luksusowym.

Coś mi tak nie stykało. Pewnie trzon asortymentu, typu standardowy nabiał, słodycze, pieczywo, wędliny, warzywa-owoce itp. jest ten sam, a różni się oferta "dodatkowa", typu właśnie kaczki, u nas były też króliki i widziałam ze się sprzedały, choć lepszą ofertę pod tym względem ma TESCO bo sprzedaje króliki już poporcjowane w wygodne obiadowe ilości, a LIDL walnął całego wielgaśnego królika w folię i zadowolony - ale kto tyle mięsa króliczego na raz potrzebuje trezba by mieć z 8 osobową rodzinę która go zje na 2 obiady - albo celować w jakąś imprezę rodzinną. Bywają homary, jest sporo dość drogiej wołowiny ostatnio i owoców morza.


Ceny na targach Gdyńskich są naprawdę szokujące ostatnio - mam 2 warzywniaki osiedlowe w których kupuję i jest drożej niż w Lidlu, Tesco, ale da się żyć bo sezonowe warzywa i owoce ładniejsze i lepszej jakości. Cytrusy są w cenach absurdalnych natomiast i te kupuję w supermarketach.
Ale jak obraziłam się na ceny w warzywniakach i postanowiłam pojechać na targ to jak zobaczyłam ceny to wróciłam nie z zakupami tylko z wytrzeszczem oczu
Jest poziom absurdu którego nie mam zamiaru przekraczać, a ceny na rynkach go przekroczyły o lata świetlne.
Ja mam podobne wrażenie odnośnie Lidla jeśli chodzi o tą ofertę "dodatkową"
Lubię tam robić zakupy, uważam, że można kupić tanio. Np. ostatnio kupiłam duże jogurty 400g po 1,39, serek ricotta po 2,80, duży jogurt naturalny 400g 1,29, warzywa mrożone brokuły+kalafior+marchewk a ok. 2,50 (zdarzają się promocje 1,70), duże musli 1 kg 8 zł, dżem truskawkowy 400g 3,19, masło 2,99.
Dawno tam nie byłam i ceny pozytywnie mnie zaskoczyły, szczególnie, że te produkty dla mnie są całkiem dobre
Zdarzają się właśnie kaczki, króliki, owoce morza, ale ja nie kupuję takiego mięsa. Teraz mam też gazetkę z produktami na święta - to jest dopiero kosmos cenowy
Ale produkty z ich stałej oferty są dla mnie ok.

U mnie na targu też znacznie drożej niż w supermarkecie, a mieszkam w małym mieście.

Eh jeśli chodzi o oszczędzanie. Rzeczywiście ciężko coś zaoszczędzić, ja np. na chwilę obecną nie mam zadnych oszczędności i nie jest to dla mnie komfortowa sytuacja. Ale poza jedzeniem są i inne wydatki, które też potrafią pochłonąć sporo kasy (samochód, lekarz - dentysta to taki dla mnie lekarz, do którego bałabym się iść "na kasę"), teraz np. okulary mi się połamały Dużo tego, a w dodatku mieszkanie wynajmowane, nie da rady oszczędzać czasami

Edytowane przez iwona200
Czas edycji: 2012-11-30 o 11:46
iwona200 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 12:38   #446
_malayka
Zadomowienie
 
Avatar _malayka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 056
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

Swoją drogą nie wyobrażam sobie zjedzenia królika. Niby normalne mięso, może nie tak popularne jak inne, ale wiem, że sporo osób je i sobie chwali.

Ale nie wyobrażam sobie - miałam przez ponad 8 lat królika, nie miniaturkę, takiego właśnie dużego. Przytulał się, łasił. Niemalże jak pies czy kot. Gdybym miała teraz zjeść takie mięso miałabym przed oczami tego mojego jak nic
__________________

Wszystko jest piękne, nawet na pewno, jeśli się ma te dwadzieścia parę lat. Wtedy są złudzenia i miłość – i wszystko jest do zdobycia, bo właśnie te głupie dwadzieścia lat.






_malayka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-30, 13:11   #447
maalwiinkaa2
Zakorzenienie
 
Avatar maalwiinkaa2
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 182
GG do maalwiinkaa2
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

w tym miesiącu wydałam 322,03zł
__________________


start: 70,8
teraz: 59/60
cel 1. : 60
cel 2. : 57
maalwiinkaa2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-01, 15:17   #448
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

Cytat:
Napisane przez kaledonia Pokaż wiadomość

W Łodzi to jest na odwrót niż dziewczyny dotychczas pisały- warzywa na ryneczku moich rodziców są tańsze niż w Lidlu czy Biedronie, a w Gdańsku warzywniaki mają ceny kosmiczne...
Wyroby cukiernicze w Łodzi dużo tańsze- tort zamówiony w Gda prawie 50 zł/kg, a w Łodzi 35 zł/kg...drożdżówki nawet 3 zł, Łódź max 2 zł...ceny w cukierniach.
Zgadzam się, że w Łodzi na ryneczkach jest taniej i lepiej. Ja lubię Bałucki, a w zimie rynek na Dąbrowie. Jest też kilka dobrych piekarni. Ogólnie jest gdzie zrobić fajne zakupy ale trzeba się najeździć, w centrum gdzie mieszkam poza Almą nie ma nic ciekawego.
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-01, 18:42   #449
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

Cytat:
Napisane przez maalwiinkaa2 Pokaż wiadomość
w tym miesiącu wydałam 322,03zł
Też zamierzam liczyć w tym miesiącu

I to liczyć WSZYSTKO, żeby mieć pełny obraz
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-01, 19:11   #450
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

Cytat:
Napisane przez amber2046 Pokaż wiadomość
_malayka w kwestii cuchów jest jeszcze jeden plus zwłaszcza większych zachodnich miast, że dużo fajnych ubrań zostaje mocno przecenionych, bo wiszą do ostatniej tury wyprzedaży. U nas te same wzory znikają niekiedy już podczas pierwszej obniżki cen. Moja dziura, ma całe dwa małe H&M, jedną Zarę, czy Mango, więc generalnie ta reguła tu nie działa, ponieważ w regularnych cenach bywa ciężko z rozmiarówką, ale już w takim Graz rewelacja.

Jeszcze mi się przypomniało ile zażyczyli sobie w zeszłym tygodniu od koleżanki za wymianę przerzutek w rowerze, banalne 150 euro. Dziewczyna była załamana, więc kupiła sama części od jakiegoś Włocha rozkładającego stare rowery na czynniki pierwsze i opłaciła jedynie robociznę co zredukowało cenę o połowę. Zmiana opon w serwisie kosztuje 50 euro. Od kolegi za zdjęcia do CV znajoma mająca studio chciała 120 euro. Jak nam to powiedział zrobiliśmy mu podobną sesję za darmo. Kolejny absurd standard tutejszej gastronomii przy jej wysokich cenach. Kilka razy dostałam już brudny kieliszek albo postawiono przede mną talerz na uwalonej serwecie, a nie chodzę do knajp mordowni tylko normalnych popularnych miejsc.

Chciałabym zakończyć czymś pozytywnym, bo jak czytam co napisałam wychodzi, ze niewiele dobrego mam do powiedzenia. Mają tu krótkie kolejki do lekarzy, ogólnie są zadowoleni z jakości usług krajowej służby zdrowia. Za jedzenie w szpitalu trzeba osobno zapłacić, tak samo musieliśmy kupić kroplówki, ale personel medyczny z którym miałam styczność był zawsze uprzejmy.
tylko wiesz, piszesz o roznych uslugach, czesto takich, ktore nie sa niezbedne do zycia. a jednak jedzienie jest niezbedne, wiec sama bym wolala, zeby ceny zywnosci byly nizsze, a ludzie mogli sie cenic za swoje uslugi.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-07-05 09:11:36


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:15.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.