|
|||||||
| Notka |
|
| Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#421 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 14 498
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
Nie przeliczałam tego tak, że euro=4zł, bo to bez sensu jeśli zarobki inne.Jeśli w Polsce wydawaliście 800 zł na jedzenie (nie wiem ile zarabialiście, ale załóżmy, że nawet tą najniższą krajową czyli po ok. 1100 zł), a teraz wydajecie 500 euro (a najniższa krajowa to ok. 1000 euro) to teraz wydajecie w sumie trochę mniej na żywność Oczywiście na nasze to dużo bo ponad 2000 zł, ale na tamtejsze warunki to nie jest tak strasznie dużo
|
|
|
|
|
#422 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
iwona200 jeśli chodzi o ser to źle cię zrozumiałam za pierwszym razem.
![]() Nie próbuję tu dowieść, że za granicą żyje się równie ciężko albo wręcz gorzej, bo w naszej sytuacji byłaby to oczywista nieprawda. Bardziej chciałam pokazać, że przy codziennych wydatkach, kiedy nie stoi się jedną noga w kraju korzystając tam z usług albo kupując zapasy, dochodzi sporo nieuwzględnianych obciążeń. Plus denerwują mnie artykuły o podobnych cenach jedzenia, bo nijak nie mogę znaleźć na sklepowych półkach dobrej taniej wędliny, ryb czy mięsa i zastanawiam się co za odrealniony człowiek pisze te bzdury, lub jak niskiego sortu produkty bierze pod uwagę.
__________________
Edytowane przez amber2046 Czas edycji: 2012-11-27 o 19:12 |
|
|
|
#423 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Trento
Wiadomości: 1 467
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
Mam swoją fryzjerke do której chodze od zawsze i płace jakieś 35zł a we włoszech 40euro, najlepsze jest solarium (nie kożystam ale mnie zatkało jak zobaczyłam ceny) 5minut - 10euro Cytat:
Zakupy zrobiłam w primarku (wiadomo jakość super nie jest ale ceny są śmieszne a ubrania ładne) wydałam ne więcej niż 50 funtów a kupiłam (2kompety bielizny, torebke, buty, pasek do spodni, 2 swetry, krótkie spodenki, długie spodnie spinki do wlosów, kolczyki, pędzelek do makijażu i chyba coś tam jeszcze nie pamiętam) jak moja mama zobaczyła zakupy to się nadziwić nie mogła ile rzeczy kupiłam |
||
|
|
|
#424 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
|
|
|
|
|
#425 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 14 498
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
|
|
|
|
#426 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 79
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Ja jestem mocno i gęsto przerażona jak jedzenie jest drogie. Moim zdaniem jest kolosalna różnica w porównaniu do tego, jakie były ceny 1,5 roku temu!
Ja nie wiem dokładnie ile wydaje, bo często rodzice pomagają w zakupach. Podobno o pieniądzach dżentelmeni nie rozmawiają, ale mam do Was jeszcze pytanie; a ile % z waszych pensji idzie na jedzenie? Albo ile zarabiacie? Ja dostawałam na rękę ok. 1700zł w biurze i uważam, że to małe pieniędze tak naprawdę i niewiele można odłożyć. Jeśli się chce jeść zdrowo, a takie jedzenie jest , nie oszukujmy się, droższe. Uważam, że to inwestycja na przyszłość Jak się doliczy koszty czynszu itp to niewiele zostaje. A przecież trzeba też czasem pójść do dentysty, kupić żelazko itp I wcale nie jestem rozrzutna, nie kupuję ciuchów w galeriach ani drogich kosmetyków. Pewnie są ludzie, którzy mniej zarabiają i jakoś sobie radzą. Mnie załamują zarobki. |
|
|
|
#427 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 056
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
Oczywiście wiadomo, ze jeśli ma się drogie zachcianki, to nie wyjdzie mało (moja przyjaciółka wydaje na jedzenie i chemię wraz z partnerem ok 1300-1400 zł miesięcznie, ale oni piją hektolitry drogiej kawy, dużo drogiego wina, kupują drogą szynkę, dużo bzdur typu syrop klonowy i wyszukane sery pleśniowe, codziennie świeże 100% soki etc). Ale już np. my z TŻ wydajemy o połowę mniej - a też kupujemy dobre rzeczy. Zresztą w tym wątku już to opisałam. Natomiast zgadzam się co do pensji. Oczywiście pensja 1700 czy nawet te nieco ponad 2000 starcza na życie, ale mocno ogranicza możliwość oszczędzania. Absolutnie przerażające jest dla mnie, gdy słyszę ile procent gospodarstw domowych w Polsce nie ma żadnych oszczędności... Albo takie w wysokości 1-2 pensji, które de facto nie dają żadnego bezpieczeństwa w razie różnych awaryjnych sytuacji.
__________________
Wszystko jest piękne, nawet na pewno, jeśli się ma te dwadzieścia parę lat. Wtedy są złudzenia i miłość – i wszystko jest do zdobycia, bo właśnie te głupie dwadzieścia lat. |
|
|
|
|
#428 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
Tak samo z % wydawanym na jedzenie przy założeniu podania jakiejś tam kwoty - bo każdy gupi sobie zaraz policzy z tych procentów zarobki. To raz. 2. To to, że wysokość zarobków tak naprawdę niewiele mówi- trzeba wziąć pod uwagę w jakim miejscu ten ktoś żyje, ile ma "gąb na utrzymaniu i jakie ma lub nie ma , dodatkowe profity które nie wchodzą w skład pensji a też podwyższają standard życia. Ktoś Ci napisze ze zarabia 3000 a przecież 3000 to zupełnie inne pieniądze w Warszawie, W 3mieście, a jeszcze inne w małej miejscowości na ścianie wschodniej. No i nie wiesz dalej czy ten ktoś np. sam płaci za paliwo, samochody, telefony, sprzęt elektroniczny i np. karnet na siłownię, czy ma to jako bonus do pensji .
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams Edytowane przez cava Czas edycji: 2012-11-28 o 18:10 |
|
|
|
|
#429 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 263
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Na samo jedzenie w miesiącu wydaje około 200zł
czasem stołuję się u rodziny lub rodziny chłopaka, gdyby nie to, kwota wynosiłaby pewnie nawet powyżej 250zł. Przyznaje że nie jest to wykwintne jedzenie .
__________________
|
|
|
|
#430 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 984
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
Sama na umyśle jestem zdrowa, w sensie póki co nie stwierdzono inaczej, a absolutnie nie mam z tym problemu. Wiadomo, że dokładnie się tu nie rozliczam, ale to że ktoś posiądzie wiedzę co do przybliżonych przychodów naszego gospodarstwa domowego ani mnie ziębi, ani grzeje.
__________________
...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
|
|
|
|
|
#431 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
Idę o zakład, że powyżej pewnego "standardowego" poziomu zarobków, ludzie albo milczą, albo kłamią, albo powinni się nad sobą i swoją beztroską poważnie zastanowić. Tak nawiazując do tematu watku i kłapania dziobem pozwolę sobie przytoczyć powiedzenie: "jeszcze nikt nie żałował, że mniej jadł i mniej mówł". Polecam
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
#432 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
|
|
|
|
#433 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 984
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
Cytat:
![]() A co do standardu to się zgodzę - może inne miałabym odczucia gdybym ten standard wyjątkowo przekraczała i miała poczucie, że podawanie takich (ogólnych - powtarzam) informacji może mi w jakikolwiek sposób zaszkodzić. ---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ---------- Jak się ma awanturniczego pracodawcę to na pewno.
__________________
...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
|
||
|
|
|
#434 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 79
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
|
|
|
|
#435 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 211
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Miesiąc się kończy i tak jak obiecałam, postanowiłam napisać, jak to u nas wygląda z wydatkami
Wiem, że już w listopadzie nie będziemy na zakupach, więc śmiało mogę podsumować.Otóż w tym miesiącu nie oszczędzaliśmy, kupowaliśmy to, co kupilibyśmy bez kontrolowania (takiego ze spisywaniem) wydatków. Jedzenie: 650 zł (tu zawiera się wszystko, co jest jedzeniem niezbędnym, piciem, ale także alkohol - butelka Martini i kilka piw, przegryzki słodkie/słone, owoce). Staramy się jeść na co dzień zdrowo, ale nie bardzo wyszukanie. Tam, gdzie w składzie i smaku nie widzę różnicy, kupuję najtańsze produkty, jednak na kawę/ser żółty do kanapek/wędlinę pozwalamy sobie kupić droższe. W tym miesiącu dostaliśmy od rodziców porcji obiadowych na ok. 7 dni, więc myślę, że 100 zł więcej bym musiała wydać, gdybyśmy tego nie mieli. Jedzenie na mieście: 45 zł Raz wyjście na kebaba + moje kawy na uczelni (studiuję zaocznie), jakaś woda mineralna. Gospodarcze: 110 zł. Liczę tu nie tylko chemię, ale także rękawice gumowe, gąbki, mop. Kupujemy głównie chemię marki dyskontowej. Kosmetyki: 100 zł. W tym 60 zł za krem i na dzień, które kupuję raz na kilka miesięcy, a trafiło się akurat w tym... Więc przeciętnie byłoby to o połowę mniej ![]() Tak więc nam wychodzi bez oszczędzania "życie" na poziomie 1000 zł, + 100/200 zł bez pomocy rodziny. Stwierdziliśmy, że jest to trochę za dużo. Mamy zamiar zmniejszyć ilość kupowanych przez nas przekąsek. Jeśli chodzi o chemię i kosmetyki: tutaj akurat jest ok - tzn. akurat w tym miesiącu proszek do prania się skończył, kremy... Także wiadomo, w jednym miesiącu zejdzie mniej, w drugim więcej. Edytowane przez 201611220859 Czas edycji: 2012-11-28 o 19:03 |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#436 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 59
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
sunflower bardzo fajne zestawienie
Może też coś takiego zrobię b mam prawie wszystkie paragony z tego miesiąca.. jedyne czego nie będę w stanie się doliczyć to pewnie jedzenie na mieście
|
|
|
|
#437 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Akurat pracodawca to raczej wie ile zarabia jego pracownik.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
#438 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 984
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Owszem, zdaję sobie z tego sprawę.
__________________
...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
|
|
|
|
#439 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 961
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
a ja jestem przerażona, czytam Wasze wypowiedzi i zaczynam się trochę obawiać mojego wyfrunięcia z gniazdka
przy "sklepowych" zarobkach 1500-1700 zależnie od miesiąca, będę musiała utrzymać się z tż w wynajmowanym mieszkaniu. Oczywiście on też pracuje i zarabia, póki co umówiliśmy się na składanie się po połowie, moje wydatki będą następujące:800zł - mieszkanie + rachunki 100zł - bilet autobusowy 50zł - telefon - na rachunki za wodę/prąd/gaz będziemy składać się po połowie, za telefon każdy płaci swój - ja mam mix, tż abonament i płaci więcej zostanie mi jakieś 500-700zł na jedzenie, chemię, ubranie.. przydałoby się też coś zaoszczędzić, ale z czego? nie wiem jak to zrobiłam, ale pracując 3 lata nie odłożyłam ani grosza! jestem kompletnie spłukana, gdyby wydarzyło się coś, gdzie będę potrzebowała większej ilości gotówki, to musiałabym pożyczać od rodziców albo brać kredyt do wyprowadzki z domu rodzinnego będę miała jeszcze 4 wypłaty, mam nadzieję, że uda się cos, cokolwiek odłożyć. nie mam pojęcia, na co tak naprawdę wydaję pieniądze, bo właściwie nic konkretnego nie kupuję, a kasa znika w błyskawicznym tempie. będę musiała to ogarnąć, bo niestety tż ma tak samo, więc jeśli nic się nie zmieni to czeka nas ciężki los
__________________
A. [*] 4.5.17
"Przeszłości nie da się zmienić, ale przyszłość wygląda całkiem nieźle. Jest pełna nieskończonych możliwości." Nasza Niunia 13.03 |
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#440 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 984
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
Skoro tak jak piszesz, masz jeszcze kilka miesięcy, postaraj się zaoszczędzić jak najwięcej. Jednocześnie zacznij zapisywać wydatki - będziesz wiedzieć na co idzie najwięcej pieniędzy, z czego mogłabyś zrezygnować, albo co zastąpić tańszym odpowiednikiem jeśli jest taka potrzeba/możliwość. Na 'pocieszenie' dodam, że mnie też rozchodziła się kasa gdy żyłam na garnuszku rodzinnym - zwyczajnie nie przejmowałam się na co i ile wydawałam. Sytuacja się zmieniła automatycznie gdy poszłam na swoje - 3 razy zastanowię się czy potrzebuję daną rzecz zanim ją kupię i planuję wydatki, bo wiadomo że rachunki nie zapłacą się same.
__________________
...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
|
|
|
|
|
#441 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
Mam identyczne podejście, dlatego nie zdecydowałam się na procentowe podanie, a już tym bardziej na podawanie kwot. ![]() Szczerze mówiąc, do tego stopnia cenię sobie prywatność w tych kwestiach, że nie podałam sum nawet pani z banku, gdzie mam konto ot, takie do wspólnych wydatków z mężem, na które nie wpłacam całych zarobków. Inna sprawa, że te kwoty są tak różne każdego miesiąca, że nie bardzo potrafiłam na miejscu ich uśrednić, jako, że kiepska ze mnie matematyczka..
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... Edytowane przez wika82 Czas edycji: 2012-11-28 o 21:44 Powód: dopisek |
|
|
|
|
#442 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 59
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
Spożywcze: 500 zł Chemia gosp. + kosmetyki : 200 zł Inne: 100 zł Jedzenie na mieście+alkohole: ok 100 zł Razem 900 zł |
|
|
|
|
#443 | |||
|
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 999
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
1 osoba w Trójmieście- wychodziło mnie min 300 zł na miesiąc i to tak baaardzo skromnie przy zakupach wyłącznie w Netto, Biedronka itp...żadnej wędliny od rzeźnika, drożdżówki na mieście,bez alkoholu, słodyczy. Marki raczej marketowe.
Zazwyczaj ok 500zł osoba- abym mogła pisać o jedzeniu,a nie wypełnianiu żołądka. Nie wiem co się niektórzy śmieją ze świeżo wyciskanych soków, to jakiś luksus jest?Zdrowe jedzenie to żaden luksus!Lepiej mniej,a dobre niż dużo a byleco. Moja współlokatorka się chwaliła,że ona ser za 10zl za kg kupiła-oczywiście to nie żaden ser, a jakiś seropodobny wyrób, tak okropny, że nawet połowy nie zjadła- jaka tu zatem oszczędność?? Cytat:
Wyroby cukiernicze w Łodzi dużo tańsze- tort zamówiony w Gda prawie 50 zł/kg, a w Łodzi 35 zł/kg...drożdżówki nawet 3 zł, Łódź max 2 zł...ceny w cukierniach. Cytat:
Cytat:
W Łodzi nie kupi się kaczki, a w Trójmieście nawet w Biedronce czy Netto Pewnie dlatego, że u nas się jej nie jada ![]() Dostawcy też różni- biedronkowa źródlana kupiona w Gdańsku jest ok, ale w Łodzi to gorzej niż kranówka...inny producent. Jakoś u rodziców się Biedronka nie utrzymała na osiedlu- takim 100 tys dodam...ryneczki i sklepiki mają oblężenie, ale tu jest tanio i smacznie
|
|||
|
|
|
#444 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
No to właśnie tak mi się wydawało- jak patrzę na asortyment Lidla na moim osiedlu, to mam wrażenie ze jest dedykowany pod dość dobrze sobie radzącą finansowo klientelę. I jak pomyślę ze Lidl w malutkim miasteczku na ścianie wschodniej Polski miałby oferować taki asortyment za takie ceny ... to byłby chyba sklepem bardzo, bardzo luksusowym. Coś mi tak nie stykało. Pewnie trzon asortymentu, typu standardowy nabiał, słodycze, pieczywo, wędliny, warzywa-owoce itp. jest ten sam, a różni się oferta "dodatkowa", typu właśnie kaczki, u nas były też króliki i widziałam ze się sprzedały, choć lepszą ofertę pod tym względem ma TESCO bo sprzedaje króliki już poporcjowane w wygodne obiadowe ilości, a LIDL walnął całego wielgaśnego królika w folię i zadowolony - ale kto tyle mięsa króliczego na raz potrzebuje trezba by mieć z 8 osobową rodzinę która go zje na 2 obiady - albo celować w jakąś imprezę rodzinną. Bywają homary, jest sporo dość drogiej wołowiny ostatnio i owoców morza.Ceny na targach Gdyńskich są naprawdę szokujące ostatnio - mam 2 warzywniaki osiedlowe w których kupuję i jest drożej niż w Lidlu, Tesco, ale da się żyć bo sezonowe warzywa i owoce ładniejsze i lepszej jakości. Cytrusy są w cenach absurdalnych natomiast i te kupuję w supermarketach. Ale jak obraziłam się na ceny w warzywniakach i postanowiłam pojechać na targ to jak zobaczyłam ceny to wróciłam nie z zakupami tylko z wytrzeszczem oczu Jest poziom absurdu którego nie mam zamiaru przekraczać, a ceny na rynkach go przekroczyły o lata świetlne.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
#445 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 14 498
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
![]() Lubię tam robić zakupy, uważam, że można kupić tanio. Np. ostatnio kupiłam duże jogurty 400g po 1,39, serek ricotta po 2,80, duży jogurt naturalny 400g 1,29, warzywa mrożone brokuły+kalafior+marchewk a ok. 2,50 (zdarzają się promocje 1,70), duże musli 1 kg 8 zł, dżem truskawkowy 400g 3,19, masło 2,99. Dawno tam nie byłam i ceny pozytywnie mnie zaskoczyły, szczególnie, że te produkty dla mnie są całkiem dobre ![]() Zdarzają się właśnie kaczki, króliki, owoce morza, ale ja nie kupuję takiego mięsa. Teraz mam też gazetkę z produktami na święta - to jest dopiero kosmos cenowy ![]() Ale produkty z ich stałej oferty są dla mnie ok. U mnie na targu też znacznie drożej niż w supermarkecie, a mieszkam w małym mieście. Eh jeśli chodzi o oszczędzanie. Rzeczywiście ciężko coś zaoszczędzić, ja np. na chwilę obecną nie mam zadnych oszczędności i nie jest to dla mnie komfortowa sytuacja. Ale poza jedzeniem są i inne wydatki, które też potrafią pochłonąć sporo kasy (samochód, lekarz - dentysta to taki dla mnie lekarz, do którego bałabym się iść "na kasę"), teraz np. okulary mi się połamały Dużo tego, a w dodatku mieszkanie wynajmowane, nie da rady oszczędzać czasami
Edytowane przez iwona200 Czas edycji: 2012-11-30 o 11:46 |
|
|
|
|
#446 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 056
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Swoją drogą nie wyobrażam sobie zjedzenia królika. Niby normalne mięso, może nie tak popularne jak inne, ale wiem, że sporo osób je i sobie chwali.
Ale nie wyobrażam sobie - miałam przez ponad 8 lat królika, nie miniaturkę, takiego właśnie dużego. Przytulał się, łasił. Niemalże jak pies czy kot. Gdybym miała teraz zjeść takie mięso miałabym przed oczami tego mojego jak nic
__________________
Wszystko jest piękne, nawet na pewno, jeśli się ma te dwadzieścia parę lat. Wtedy są złudzenia i miłość – i wszystko jest do zdobycia, bo właśnie te głupie dwadzieścia lat. |
|
|
|
#447 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
w tym miesiącu wydałam 322,03zł
![]()
|
|
|
|
#448 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
|
|
|
|
|
#449 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Też zamierzam liczyć w tym miesiącu
I to liczyć WSZYSTKO, żeby mieć pełny obraz
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody |
|
|
|
#450 | |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:15.





Nie przeliczałam tego tak, że euro=4zł, bo to bez sensu jeśli zarobki inne.









.


do wyprowadzki z domu rodzinnego będę miała jeszcze 4 wypłaty, mam nadzieję, że uda się cos, cokolwiek odłożyć. nie mam pojęcia, na co tak naprawdę wydaję pieniądze, bo właściwie nic konkretnego nie kupuję, a kasa znika w błyskawicznym tempie. będę musiała to ogarnąć, bo niestety tż ma tak samo, więc jeśli nic się nie zmieni to czeka nas ciężki los
trezba by mieć z 8 osobową rodzinę która go zje na 2 obiady - albo celować w jakąś imprezę rodzinną. Bywają homary, jest sporo dość drogiej wołowiny ostatnio i owoców morza.
Dużo tego, a w dodatku mieszkanie wynajmowane, nie da rady oszczędzać czasami 


