Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2 - Strona 150 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-10-12, 11:46   #4471
monia9980
Raczkowanie
 
Avatar monia9980
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 302
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

Cytat:
Napisane przez Kasia_Dublin Pokaż wiadomość
Hej laseczki!!!

Monia i skorpionek robi sie ciekawie co ? Powinnam przyjmowac zaklady ktora kiedy urodzi .

A za nami bardzo fajna nocka, Ania pieknie spala w swoim lozeczku ale musialam ja zawinac w kocyk bo tak to wierzgala nozkami i sie obracala z boku na bok. Ciekawe zy czyula ze ma za duzo przestrzeni dookola czy co? W kazdym razie jak ja zawinelam to pieknie spala przez 4 bite godziny.

latkoo dobrze ze powtarzacie to badanie bo partaczy nie brakuje. Trzymam kciuki zeby Filus nie mial tej bakterii

Weronisia mam nadzieje ze jak znowu do nas napiszesz to z domku albo chociaz z wiadomoscia ze sie zbieracie . Cudownie ze mu wyjeli ta sonde

sas nie przejmuj sie krotka umowa. Oni tak robia na wszelki wypadek. Zobaczysz ze ci przedluza umowe.

irsin mi czop odszedl jak sie obudzilam z bolami, ale pewnie kazda kobieta ma inaczej
jeju laseczki cieknie ze mnie ten sluz strasznie....ale bez krwi jest,niewiem,boli jak na miesiaczke...moze sobie juz wmawiam....kosc dupna nawala,tylko rozwolnienia i skurczy brak...
remoncik na wykonczeniu,jakos to zniose....losie a ile wam srednio czop odchodzil przed porodem?bo mi juz z 2-3dzien bedzie,
__________________
"Jeśli czegoś naprawdę gorąco pragniesz,wszystko sprzyja potajemnie Twoim pragnieniom"


http://www.suwaczki.com/tickers/qq87tv73gc29xjvi.png


http://s9.suwaczek.com/201010161765.png

http://www.naobcasach.pl/m.linijka.i.17046.jpg

Edytowane przez monia9980
Czas edycji: 2010-10-12 o 11:50
monia9980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-12, 11:50   #4472
Darusiaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Darusiaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Sieradz
Wiadomości: 14 341
GG do Darusiaaaa Send a message via Skype™ to Darusiaaaa
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

carol jaki ja tempak jestem

przeciez sama cos podobnego w imikimi robilam ale dziekuje ci bardzo kochana!!!
__________________
Oliwcia 05.04.2010r.
Amelcia 02.12.2011r.
"Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem. "
A.Camus
Darusiaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-12, 12:07   #4473
Carol77
Zakorzenienie
 
Avatar Carol77
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: ♥ Mysłowice ♥
Wiadomości: 3 739
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

Hej skarby

My po udanej nocce, mały spał od 19:30 do 4,a potem zjadł i do 9 nic nie jadł, pogadał, zdrzemnął sie i teraz medził i chciał się poprzytulać i w końcu usnął na moim brzuchu.

Karolinko dziękuje skarbie w imieniu Filusia i swoim mam nadzieje,ze szybko rehabilitacja nie bedzie potrzebna.
Super, że Twój Filuś ma to napięcie w porządku! Widzisz co lekarz to inaczej, ciekawe co nasza pani pediatra 20 powie.
Mam nadzieję skarbie, ze ta bakteria to zanieczyszczenie moczu w labolatorium, trzymam kciuki zeby skarbuś jej nie miał!!!

Monia i Kasia Wy juz jak bomby jesteście, ja tylko czekam na smski ze juz po wszystkim

Monia mnie czopy nie odeszły więc nie mam pojęcia jak to wygląda,ale sluzu miałam mase przed cc.

Darusiu nie ma za co kochana

Anulko skarbeńku jaka piękna fasolinka!!!!!!!!!!Jak się cieszę, ze wszystko jest w porządku jejku aż się wzruszyłam jak czytałam Twój post, teraz wszystko będzie dobrze, zobaczysz, dbaj o Was i nie stresuj sie w pracy!!!!!!!!!!!

Karolinko dużo zdrówka dla Blanusi!!!!!!!!! Moja Ola znowu katar ma i ma zakaz wstępu do nas do pokoju, ja z małym nigdzie nie wychodzę, bo szczepienie za tydzień więc musi być zdrowy a pogoda jest fatalna.

Weronisiu jak się ciesze , ze Pascalkowi wyjeli sondę mam nadzieję,ze będziesz w domku wkrótce!!!

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Kasieńko zapomniałam, torba śliczna! I super, że jedziesz do domku z Anulką!!
Mała przyzwyczai się do tej przestrzeni w łóżeczku szybciutko, mój klocek to już więcej niż pół łóżeczka zajmujeważy 6800, ręce mdleją jak się go dłużej nosi.
__________________


Olusia
Filipek

Adaś


A baby is born with a need to be loved - and never outgrows it.

Carol77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-12, 12:30   #4474
Linka24
Wtajemniczenie
 
Avatar Linka24
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Tam, gdzie mi najlepiej;)
Wiadomości: 2 329
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

Carol Latko ile wasze łobuzy jedzą??? Czy macie zamiar zagęszczać im mleczko?
Linka24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-12, 12:39   #4475
kardashi
Zakorzenienie
 
Avatar kardashi
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 12 869
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

Torrrt się koończy i zaraz ruszam z Blanką na spaceerrrek

Ciekawe ile dzisiejszego dnia wozków spotkam
__________________



10.11.12 - zapuszczam włosy





kardashi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-12, 12:41   #4476
Carol77
Zakorzenienie
 
Avatar Carol77
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: ♥ Mysłowice ♥
Wiadomości: 3 739
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

Cytat:
Napisane przez Linka24 Pokaż wiadomość
Carol Latko ile wasze łobuzy jedzą??? Czy macie zamiar zagęszczać im mleczko?
Kotuś, mój je na 1 posiedzenie 150 ml nana 1. Przewaznie co 3h,ale rano np nie jadl 5h a teraz bedzie 4h, a i tak dostanie 150, po poludniu nadrabia,bo po 2h chce, ale nie przekraczamy litra dziennie. Ja czekam do 20 pazdz i zobaczymy co lekarka powie, ale ja mam zamiar zageszczac jak najszybciej.
A ile Miś zjada?
__________________


Olusia
Filipek

Adaś


A baby is born with a need to be loved - and never outgrows it.

Carol77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-12, 12:47   #4477
Kasia_Dublin
Zadomowienie
 
Avatar Kasia_Dublin
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 826
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

kardashi sto lat dla twojego tz-a . No musicie mu ten dzien jakos umilic dzewczyny

Jejku ja wole sie nie pytac ile wasze maluchy jedza bo Ania je tak malutko. Troszke sie o nia przez to martwie ale podobno dzieci z tym refluksem tak maja . Ona zjada srednio 80ml co 3-4 godziny w ciagu dnia a w nocy co 5-6h. Na dobe wychodzi kolo 480ml. Ale przybiera na wadze wiec mam nadzieje ze to jej po prostu wystarcza
__________________

Czy to jawa czy to sen...
Kasia_Dublin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-12, 12:50   #4478
skorpionek19
Rozeznanie
 
Avatar skorpionek19
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 750
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

Kardashi - wróciłam z zakupów, nie urodziłam miedzy regałami

Karolinko - oj damy Tobie skarbie znać!!!!! zaraz będą sms-ki jak tylko się ruszy....

Monia - może mnie wyprzedzisz? Ja dzisiaj mam straszne kłucia, no masakra... cały czas mam wrażenie, że też mi cosik tam leci.. Wc zaliczam co 3 min... ale to śluz... bez zabarwień... eh.. nie nakręcam się, bo osiwieję , idę robić ciacho, Wikulka chce babkę cytrynową, no to będzie baba..

Kaśka chciała robić zakłady, która z nas szybciej urodzi... sama jestem bardzo ciekawa
__________________
Wikulka - 08.11.2005
Kubuś 23.10.2010



skorpionek19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-12, 12:50   #4479
Darusiaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Darusiaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Sieradz
Wiadomości: 14 341
GG do Darusiaaaa Send a message via Skype™ to Darusiaaaa
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

a ja wam sie nie skromnie pochwale jak sie bawi moja mala

a poprzednie zdjecie jak poszlam rano siku wracam a ona sobie siedzi i sie patrzy:P
__________________
Oliwcia 05.04.2010r.
Amelcia 02.12.2011r.
"Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem. "
A.Camus
Darusiaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-12, 12:56   #4480
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

Cytat:
Napisane przez Darusiaaaa Pokaż wiadomość
kciuki zacisniete!
Dzięki Ale same twoje kciuki dały tylko 5 g a to brzmi dla mnie jak wyrok.

Cytat:
Napisane przez irsin Pokaż wiadomość
Dziewczyny, mam pytanie
czy czop zawsze odchodzi ?

ja tak czekam i szukam go, ale jeszcze nic nie widze.
Irsin, mi przy pierwszym i trzecim porodzie tylko chlusnęły wody, bez czopa.
A przy drugim porodzie wody zaczęły lecieć, a gdy podłożyłam rękę, to złapałam coś galaretowatego jak jajko kurze i to był ten czop. Czyli wyszedł mi razem z wodami.

Cytat:
Napisane przez skorpionek19 Pokaż wiadomość
Wiecie co, już mi się nawet nie chce smucić tym, że Kubuś tak sobie leci.. tłumaczę sobie, że on poprostu może jeszcze nie jest gotowy na wyjście... a tak niewiele pozostało, że chyba wytrzymam...
No i tak masz myslęc. Pomyśl, że mu tam jest dobrze, nic mu nie brakuje... To tobie tylko jest juz ciężko, ale dla niego jest to najlepsze miejsce na świecie. Wytryzmasz. W końcu musi przecież wyjść
Cytat:
Napisane przez latko0;22620523
[B
Weronisiu[/B] ślicznie wyglądasz i tak zadowolona byłaś, Paskalek boski maluszek. No i trzymam kciuki żebyście jak najszybciej wyszli, ja wiem jak siedzenie w szpitalu może dołować, my z Filusiem zaraz po urodzeniu też siedzieliśmy sporo chyba 7dni i byłam zmęczona i też ciągle płakałam. Dlatego życzę Ci żebyś jak najszybciej wyszła!!!
Dzięki Latko. W ten dzień byłam szczęśliwa, bo byłam pewna, że wyjdziemy do domu. Dobrze, że mąż nie robił zdjęć wczoraj, bo musiałabym wykasować...
Cytat:
Napisane przez monia9980 Pokaż wiadomość
jeju laseczki cieknie ze mnie ten sluz strasznie....ale bez krwi jest,niewiem,boli jak na miesiaczke...moze sobie juz wmawiam....kosc dupna nawala,tylko rozwolnienia i skurczy brak...
remoncik na wykonczeniu,jakos to zniose....losie a ile wam srednio czop odchodzil przed porodem?bo mi juz z 2-3dzien bedzie,
Monia ze mnie też ciekł śluz i z innych wątków wiem, że też kobietom ciekło i to sporo.
Mi najgorzej rano, jak wstałam, to aż ciekło mi po nogach do kostek. Pytałam gina, to stwierdził, że to normalne przed porodem, bo się drogi rodne oczyszczają. Mi tak leciało dość długo. Z 2 m-ce na pewno.
A bóle jak na miesiączkę też miałam bardzo długo. Kość dupna też bolała, że chodzic nie mogłam wcale.
No takie to są uroki 'stanu błogosławionego'


A my wreszcie doczekaliśmy się lekarza.
Już wiem, że posiedzimy tu dłużej niż sobie wyobrażałam.
Lekarz stwierdził, że Pascal nie przybiera na wadze, bo wczoraj nic, a dziś tylko 5 g, to tak jakby nic. Poza tym ciągle korzysta z podgrzewanego inkubatorka/łózeczka, a po wyjęciu marznie na sopelek, więc nie umie utrzymać prawidłowej temperatury.
Powiedział, że wypisze go dopiero gdy Pascal osiągnie wagę urodzeniową, a więc 2450g. Mówię, że chyba więc zostaniemy do zimy Uśmiał się, ale zapewnił, że tyle to nie potrwa.

Wykłóciłam się dziś o karmienie.
Powiedziałam, że każde dziecko ma inne potrzeby i nie każde jest w stanie wypić tyle ile pisze w tabelkach itp. Mówię, że on jest w stanie wypić 40 ml, a resztę to wlewam na siłę, że mały wypluwa bokiem, albo wymiotuje i jaki jest tego sens. Mówię, że to nie kaczka, czy kura żeby dostawać określoną miarkę żarcia, ale maleńkie dzieciątko, i chcę go karmić według jego potrzeb, a nie według tabelek.
Mówię, że to nie moje pierwsze dziecko i poprzednią dwójkę z powodzeniem wykarmiłam na żądanie. I że nie przeszkadzało mi karmienie nawet co godzinkę czy dwie.
Powiedziałam, że dla mnie to niezmiernie ważne, żeby go karmić, a wiem, że z każdym dniem tracę tą szanse, bo on nie umie chwytać piersi.
Zapytałam, czy mogłabym go karmić częściej niż co 4 godziny, ale za to mniejszą ilością, tak żeby nie musiał po tym wymiotować.
Lekarz zasłaniał się swoimi tabelkami, ale w końcu stwierdził, że skoro mi nie przeszkadza takie uwiązanie, to mogą go przestawić na karmienie co 3 godziny po 45 ml. Dla lekarza ważne jest, żeby on jednak dostawał butelkę, bo do mojego mleczka wsypują jakiś proszek, który jest bardzo kaloryczny i ma mu pomóc szybciej przybrać na wadze. Zgodziłam się.
Najpierw jednak postanowiłam spróbować go nakarmić piersią.
Został zważony przed karmieniem i tuż po i się okazało, że wypił 20ml, a więc 45ml musiał dostać w butelce i tak zrobiłam. Nawet udało się to w niego wlać.
Powiedziałam, że najpierw chcę spróbować w ten sposób, czyli najpierw pierś, potem butelka, nawet jeśli musi być w trakcie ważony. Trudno. Jakoś to wytrzymamy.

Nie dziwię się, że są tu tacy przekonani do tych swoich tabelek, bo dzis w nocy widziałam jak pielęgniarka karmi małego płaczka i ten wypija 90 ml i chce jeszcze i ciągle płacze bo mu mało. Drze się praktycznie non stop. A jest taki malutki jak Pascalek.
A ja tu narzekam na 65 ml Nie mam szans z nimi wygrać.


No ale najważniejsze, że pozwolą mi go przystawiać do piersi. Dla mnie te 20 ml z piersi, to już zawsze coś A resztę mogę mu wlewać butelką.

Zastanawiam się czy wszystkie pielęgniarki się do tego zastosują, bo one strasznie marudzą jak mają go ważyć, jakby to był co najmniej problem.
Fakt, że na noc jest tylko jedna pielęgniarka i musi obskoczyć wszystkie dzieci, a nieraz drą się wszystkie na raz, albo wszystkie alarmy sie włączają i musi latać po oddziale. Ale teraz gdy lekarz się zgodził na pierś, to już nie popuszczę. Mam gdzieś ich łaskawe miny. Muszą go ważyć i koniec!

Według lekarza Pascal potrzebuje przynajmniej 3 dni, żeby zostać wypisanym, o ile zacznie przybierać, a pobrana krew nie wykaże wzrostu bilirubiny (wg lekarza Pascal jest zbyt żółty i jeśli będzie bilirubina, to znowu idzie pod lampę).
A więc 3 dni miną w piątek. Jeśli do piątku nas nie wypiszą, to kiblujemy do poniedziałku, bo przecież w weekend lekarze mają wolne i nie będą sobie zawracać nami głowy.

Dziś Pascal ma 11 dni. Jesteśmy zamknięci jak w klatce, a ja świruję. Dobrze, że mamy tak piękna pogodę, że możemy wychodzić na spacerek, bo by mi chyba tu odbiło.
Moje uwięzienie ma też dobre strony. Moge się wyspać w dzień i o nic się nie martwić.
Moja mama zajmuje się Oliwią i Thomaskiem oraz moim mężem. Nie mam co narzekać.

Ups... troszkę się rozpisałam. Wybaczcie
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-12, 12:56   #4481
Linka24
Wtajemniczenie
 
Avatar Linka24
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Tam, gdzie mi najlepiej;)
Wiadomości: 2 329
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

ojojoj jaki fajny ten Olinek Okrąglinek

Carol ale jak 150 nan? 150 wody i 5 miarek tak?

Bo Mis to różnie raz wydioł mi 240 ale staram się nie dawać mu tak duzo. Zazwyczaj robię mu 120 wody i 3 miarki ale chce jescze to dorabiam jeszcze 60 i wystarczy. My jutro idziemy na szczepienie to tez zapytam o to zagęszczanie. No na lipcówkach nie wiem czy czytałaś niektóre już zagęszczają,

Wronisiu tak jest! dobrze ze wykłóciłas się o swoje bo jak dla mnie to tabelkowe karmienie to poroniony pomysł, mnie w szpitalu wszyscy mowili aby karmic na zadanie tak czesto jak mały chce. A tam w nimczech jak widać mają inne zasady, no ale najważniejsze ze możesz robić po swojemu, a Pascalek bedzie rósł nie martw się juz i domyślam sie ze kota juz tam dostajesz...

Edytowane przez Linka24
Czas edycji: 2010-10-12 o 13:02
Linka24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-12, 13:07   #4482
Carol77
Zakorzenienie
 
Avatar Carol77
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: ♥ Mysłowice ♥
Wiadomości: 3 739
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

Linuś tak, 150 ml wody i 5 miarek , kurde 240 to za dużo mój max 150 i 5 miarek, więcej nie dostanie jeszcze, jak skończy 4 mies to zwiększe mu. Kotuś nie czytam co sie dzieje u lipcoweczek, nie mam kiedy, tylko na naszym wateczku jestem a i tak nie tyle ile bym chciała.
A czym zagęszczają kleikiem ryżowym?
Daj znac co Ci lekarz powiedział, sama jestem ciekawa czy już pozwli.

Weronisiu kochanie super, ze wywalczyłas karmienie cycusiem!!! Niestety te ich procedury sa fatalne, ale trzeba się dostosować, wytrzymasz jeszcze troszkę a w domku będziesz robiła jak Ty uważasz za stosowne. Kochanie, nie załamuj się, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło!!!!!!! Ty dojdziesz do siebie, mały pięknie przytyje i pełna sił i w lepszej kondycji pojdziesz do dmku, będzie dobrze, trzymam mocno kciuki zeby Pascalek zaczał więcej przybierac!

Kasieńko
Anulka jest mniejsza i je mniej, nie martw się, najwazniejsze, ze pieknie przybiera na wadze!!

Kasieńko juz się nie umiem doczekac tych smskow i zdjec ale ja niecierpliwiec jestem, mam nadzieje,że Kubuś nie bedzie Cię już długo męczył w brzusiu

Darusiu cydowna Oliwcia!!!!!!!!!A jak siedzi!!!!!!!!!!Super!A ta zabawka rewelacyjna! Kiedy zaczela Ci siadac sama?? Mój to biedak na moich kolankach tylko,ale on dopiero 3 mies ma wiec ma jeszcze czas,ale główke trzyma coraz lepiej jak sobie siedzi i jak go nosze pleckami do siebie!
__________________


Olusia
Filipek

Adaś


A baby is born with a need to be loved - and never outgrows it.


Edytowane przez Carol77
Czas edycji: 2010-10-12 o 13:09
Carol77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-12, 13:11   #4483
Darusiaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Darusiaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Sieradz
Wiadomości: 14 341
GG do Darusiaaaa Send a message via Skype™ to Darusiaaaa
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

w sumie to sie podnosila juz od jakiegos czasu jeszcze sie kiwa ale jak przy tym pchaczu siedzi to stabilnie siedzi jak sie niczego nie trzyma to sie tak kiwa i nieraz poleci.
Do idealnego siedzenia jeszcze jej duuuuuuuuuuuuuuzo brakuje ale radzi sobie jak umie.

Na mamusiowym straszny nacisk dziewczyny kladly aby nie ruszac dzieci nie sadzac na kolanach itd ale jak jej nie sadzac jak lezec nie chciala?
no i jakos tak lapie powoli o co chodzi

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

weronisiu super!!! nie daj sie tym ****** ....
walcz o swoje!!!

bedzie dobrze, obyscie w piatek uciekali do domku.
__________________
Oliwcia 05.04.2010r.
Amelcia 02.12.2011r.
"Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem. "
A.Camus
Darusiaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-12, 13:14   #4484
Carol77
Zakorzenienie
 
Avatar Carol77
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: ♥ Mysłowice ♥
Wiadomości: 3 739
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

Cytat:
Napisane przez Darusiaaaa Pokaż wiadomość
w sumie to sie podnosila juz od jakiegos czasu jeszcze sie kiwa ale jak przy tym pchaczu siedzi to stabilnie siedzi jak sie niczego nie trzyma to sie tak kiwa i nieraz poleci.
Do idealnego siedzenia jeszcze jej duuuuuuuuuuuuuuzo brakuje ale radzi sobie jak umie.

Na mamusiowym straszny nacisk dziewczyny kladly aby nie ruszac dzieci nie sadzac na kolanach itd ale jak jej nie sadzac jak lezec nie chciala?
no i jakos tak lapie powoli o co chodzi

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

weronisiu super!!! nie daj sie tym ****** ....
walcz o swoje!!!

bedzie dobrze, obyscie w piatek uciekali do domku.
Mój tej pozycji do noszenia siedzi w powietrzu, to to samo jak na kolanach siedzi ze zgiętymi nóżkami, to mu ma pomagac budowac właściwe napięcie i trzymanie sztywno główki, ja go wspieram trzymając reke na jego piersikach i dociskajac jego pupe do siebie
Nam rehabilitantka tak kazala
Ciekawe kiedy Fifik sam zacznie sie podnosic
__________________


Olusia
Filipek

Adaś


A baby is born with a need to be loved - and never outgrows it.

Carol77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-12, 13:18   #4485
Kasia_Dublin
Zadomowienie
 
Avatar Kasia_Dublin
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 826
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

Cytat:
Napisane przez Linka24 Pokaż wiadomość
ojojoj jaki fajny ten Olinek Okrąglinek

Carol ale jak 150 nan? 150 wody i 5 miarek tak?

Bo Mis to różnie raz wydioł mi 240 ale staram się nie dawać mu tak duzo. Zazwyczaj robię mu 120 wody i 3 miarki ale chce jescze to dorabiam jeszcze 60 i wystarczy. My jutro idziemy na szczepienie to tez zapytam o to zagęszczanie. No na lipcówkach nie wiem czy czytałaś niektóre już zagęszczają,

Wronisiu tak jest! dobrze ze wykłóciłas się o swoje bo jak dla mnie to tabelkowe karmienie to poroniony pomysł, mnie w szpitalu wszyscy mowili aby karmic na zadanie tak czesto jak mały chce. A tam w nimczech jak widać mają inne zasady, no ale najważniejsze ze możesz robić po swojemu, a Pascalek bedzie rósł nie martw się juz i domyślam sie ze kota juz tam dostajesz...
linka to ty nie dajesz jednej miarki na 30ml?

Weronisia tak mi przykro ze dalej musicie siedziec w szpitalu. Kurcze dziwnie bo klinika dla wczesniakow a tak malo poloznych i lekarzy nie ma w weekend. Bardzo to dziwne. U mnie w szpitalu w nocy byly 3 polozne a w dzien jeszcze wiecej i lekarz mogl sie zjawic o kazdej porze dnia i nocy. Plus jak matka powiedziala ze chce karmic piersia to pomagaly jak mogly zeby dzieciaczki jak najwiecej jadly z piersi. Ze mna polozne byly non stop zeby mi dostawic Anie i jej pomagaly na wszystkie sposoby zeby jadla a dopiero pozniej dokarmialy. No ale co kraj to obyczaj pewnie
__________________

Czy to jawa czy to sen...
Kasia_Dublin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-12, 13:23   #4486
Darusiaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Darusiaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Sieradz
Wiadomości: 14 341
GG do Darusiaaaa Send a message via Skype™ to Darusiaaaa
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

carolq zanim sie obejrzysz bedzie siedzial
__________________
Oliwcia 05.04.2010r.
Amelcia 02.12.2011r.
"Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem. "
A.Camus
Darusiaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-12, 13:31   #4487
irsin
Zakorzenienie
 
Avatar irsin
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 7 119
GG do irsin
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

Weronisia, to juz 11 dni!
ale czas leci!


ja czuje jakis niepokoj wewnetrzny ...moze cos sie zaczyna?i od wczoraj czesciej sie zalatwiam...
irsin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-12, 13:40   #4488
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

Cytat:
Napisane przez Kasia_Dublin Pokaż wiadomość

Weronisia tak mi przykro ze dalej musicie siedziec w szpitalu. Kurcze dziwnie bo klinika dla wczesniakow a tak malo poloznych i lekarzy nie ma w weekend. Bardzo to dziwne. U mnie w szpitalu w nocy byly 3 polozne a w dzien jeszcze wiecej i lekarz mogl sie zjawic o kazdej porze dnia i nocy. Plus jak matka powiedziala ze chce karmic piersia to pomagaly jak mogly zeby dzieciaczki jak najwiecej jadly z piersi. Ze mna polozne byly non stop zeby mi dostawic Anie i jej pomagaly na wszystkie sposoby zeby jadla a dopiero pozniej dokarmialy. No ale co kraj to obyczaj pewnie
Żeby było śmieszniej powiem tak: tu nie ma żadnej położnej.
To jest szpital tylko dla dzieci i są tu tylko pediatrzy różnych specjalności, oraz pielęgniarki.
W dzień na naszym oddziale są dwie pielęgniarki, ale oddział nie jest duży. Jest 5 sal, z których jedna sala, w której są same dzieci w liczbie 4, potem są dwie sale po dwa łóżka, i dwie sale z jednym łóżkiem. A więc roboty dużo nie ma.
W nocy jest tylko jedna pielęgniarka.
Lekarz jest jeden - to ten, który przyjachał do mojego szpitala i zabrał mi Pascala. Ten lekarz pracuje tu cały tydzień i ma nie tylko nasz oodział, bo jeszcze jest obok z dziećmi ok. 1-2 latek, a wiem że lata też po innych piętrach.
Jak dla mnie, to też za mało...

Cytat:
Napisane przez irsin Pokaż wiadomość
Weronisia, to juz 11 dni!
ale czas leci!


ja czuje jakis niepokoj wewnetrzny ...moze cos sie zaczyna?i od wczoraj czesciej sie zalatwiam...
Irsin, ja sama nie dowierzam, że już 11 dni Szok! Tak mi się tu dłuży, a zleciało się nie wiem kiedy.

Dziś rano dostałam sms od koleżanki, która miała termin 5 dni przede mną (26.10), że jej wody odeszły.
A więc Irsin trzymaj się, nie długo twoja kolej
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-12, 13:55   #4489
skorpionek19
Rozeznanie
 
Avatar skorpionek19
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 750
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

No nie, najpierw Monia, teraz Irsin... widzę , że obie chcą urodzić szybciej ode mnie

Weronisiu - walcz kochana, walcz!!! te wszystkie przepisy szpitalne są często tak głupie!!!! Ja pamiętam jak Wikulkę też musiałam dokarmiać w szpitalu takim kieliszkiem, wręcz w nią to wlewałam ale czy to był sens jak za chwilkę z niej chlustało.... tez po porodzie leżałyśmy 11 dni... pamiętam każde ważenie i drżenie o to czy przybrała... wychodziłyśmy do domciu z wagą 2410 g.
Trzymam kciuki, żebyście wyszli w piątek do domciu, Trzymaj się skarbie!!!! No i życzę jak największej ilości przybywających gram dla Pascalka: kciuki::k ciuki:
__________________
Wikulka - 08.11.2005
Kubuś 23.10.2010



skorpionek19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-12, 14:26   #4490
irsin
Zakorzenienie
 
Avatar irsin
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 7 119
GG do irsin
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
Żeby było śmieszniej powiem tak: tu nie ma żadnej położnej.
To jest szpital tylko dla dzieci i są tu tylko pediatrzy różnych specjalności, oraz pielęgniarki.
W dzień na naszym oddziale są dwie pielęgniarki, ale oddział nie jest duży. Jest 5 sal, z których jedna sala, w której są same dzieci w liczbie 4, potem są dwie sale po dwa łóżka, i dwie sale z jednym łóżkiem. A więc roboty dużo nie ma.
W nocy jest tylko jedna pielęgniarka.
Lekarz jest jeden - to ten, który przyjachał do mojego szpitala i zabrał mi Pascala. Ten lekarz pracuje tu cały tydzień i ma nie tylko nasz oodział, bo jeszcze jest obok z dziećmi ok. 1-2 latek, a wiem że lata też po innych piętrach.
Jak dla mnie, to też za mało...


Irsin, ja sama nie dowierzam, że już 11 dni Szok! Tak mi się tu dłuży, a zleciało się nie wiem kiedy.

Dziś rano dostałam sms od koleżanki, która miała termin 5 dni przede mną (26.10), że jej wody odeszły.
A więc Irsin trzymaj się, nie długo twoja kolej

irsin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-12, 14:41   #4491
kardashi
Zakorzenienie
 
Avatar kardashi
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 12 869
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

Cytat:
Napisane przez Kasia_Dublin Pokaż wiadomość
kardashi sto lat dla twojego tz-a . No musicie mu ten dzien jakos umilic dzewczyny

Jejku ja wole sie nie pytac ile wasze maluchy jedza bo Ania je tak malutko. Troszke sie o nia przez to martwie ale podobno dzieci z tym refluksem tak maja . Ona zjada srednio 80ml co 3-4 godziny w ciagu dnia a w nocy co 5-6h. Na dobe wychodzi kolo 480ml. Ale przybiera na wadze wiec mam nadzieje ze to jej po prostu wystarcza
A no umilamy
Własnie go wysłałam na spacer bo mi jedna część biszkoptu coś źle się upiekła

Blanka zjada 4x 180ml z 6miarek. Jeden słoiczek obiadku i kleik z owocami na kolacje. przybiera średnio 1kg na miesiąc.

Cytat:
Napisane przez skorpionek19 Pokaż wiadomość
Kardashi - wróciłam z zakupów, nie urodziłam miedzy regałami

Karolinko - oj damy Tobie skarbie znać!!!!! zaraz będą sms-ki jak tylko się ruszy....

Monia - może mnie wyprzedzisz? Ja dzisiaj mam straszne kłucia, no masakra... cały czas mam wrażenie, że też mi cosik tam leci.. Wc zaliczam co 3 min... ale to śluz... bez zabarwień... eh.. nie nakręcam się, bo osiwieję , idę robić ciacho, Wikulka chce babkę cytrynową, no to będzie baba..

Kaśka chciała robić zakłady, która z nas szybciej urodzi... sama jestem bardzo ciekawa
O kuurde a już myślałam ze urodzisz


Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
Dzięki Ale same twoje kciuki dały tylko 5 g a to brzmi dla mnie jak wyrok.


Irsin, mi przy pierwszym i trzecim porodzie tylko chlusnęły wody, bez czopa.
A przy drugim porodzie wody zaczęły lecieć, a gdy podłożyłam rękę, to złapałam coś galaretowatego jak jajko kurze i to był ten czop. Czyli wyszedł mi razem z wodami.


No i tak masz myslęc. Pomyśl, że mu tam jest dobrze, nic mu nie brakuje... To tobie tylko jest juz ciężko, ale dla niego jest to najlepsze miejsce na świecie. Wytryzmasz. W końcu musi przecież wyjść

Dzięki Latko. W ten dzień byłam szczęśliwa, bo byłam pewna, że wyjdziemy do domu. Dobrze, że mąż nie robił zdjęć wczoraj, bo musiałabym wykasować...

Monia ze mnie też ciekł śluz i z innych wątków wiem, że też kobietom ciekło i to sporo.
Mi najgorzej rano, jak wstałam, to aż ciekło mi po nogach do kostek. Pytałam gina, to stwierdził, że to normalne przed porodem, bo się drogi rodne oczyszczają. Mi tak leciało dość długo. Z 2 m-ce na pewno.
A bóle jak na miesiączkę też miałam bardzo długo. Kość dupna też bolała, że chodzic nie mogłam wcale.
No takie to są uroki 'stanu błogosławionego'


A my wreszcie doczekaliśmy się lekarza.
Już wiem, że posiedzimy tu dłużej niż sobie wyobrażałam.
Lekarz stwierdził, że Pascal nie przybiera na wadze, bo wczoraj nic, a dziś tylko 5 g, to tak jakby nic. Poza tym ciągle korzysta z podgrzewanego inkubatorka/łózeczka, a po wyjęciu marznie na sopelek, więc nie umie utrzymać prawidłowej temperatury.
Powiedział, że wypisze go dopiero gdy Pascal osiągnie wagę urodzeniową, a więc 2450g. Mówię, że chyba więc zostaniemy do zimy Uśmiał się, ale zapewnił, że tyle to nie potrwa.

Wykłóciłam się dziś o karmienie.
Powiedziałam, że każde dziecko ma inne potrzeby i nie każde jest w stanie wypić tyle ile pisze w tabelkach itp. Mówię, że on jest w stanie wypić 40 ml, a resztę to wlewam na siłę, że mały wypluwa bokiem, albo wymiotuje i jaki jest tego sens. Mówię, że to nie kaczka, czy kura żeby dostawać określoną miarkę żarcia, ale maleńkie dzieciątko, i chcę go karmić według jego potrzeb, a nie według tabelek.
Mówię, że to nie moje pierwsze dziecko i poprzednią dwójkę z powodzeniem wykarmiłam na żądanie. I że nie przeszkadzało mi karmienie nawet co godzinkę czy dwie.
Powiedziałam, że dla mnie to niezmiernie ważne, żeby go karmić, a wiem, że z każdym dniem tracę tą szanse, bo on nie umie chwytać piersi.
Zapytałam, czy mogłabym go karmić częściej niż co 4 godziny, ale za to mniejszą ilością, tak żeby nie musiał po tym wymiotować.
Lekarz zasłaniał się swoimi tabelkami, ale w końcu stwierdził, że skoro mi nie przeszkadza takie uwiązanie, to mogą go przestawić na karmienie co 3 godziny po 45 ml. Dla lekarza ważne jest, żeby on jednak dostawał butelkę, bo do mojego mleczka wsypują jakiś proszek, który jest bardzo kaloryczny i ma mu pomóc szybciej przybrać na wadze. Zgodziłam się.
Najpierw jednak postanowiłam spróbować go nakarmić piersią.
Został zważony przed karmieniem i tuż po i się okazało, że wypił 20ml, a więc 45ml musiał dostać w butelce i tak zrobiłam. Nawet udało się to w niego wlać.
Powiedziałam, że najpierw chcę spróbować w ten sposób, czyli najpierw pierś, potem butelka, nawet jeśli musi być w trakcie ważony. Trudno. Jakoś to wytrzymamy.

Nie dziwię się, że są tu tacy przekonani do tych swoich tabelek, bo dzis w nocy widziałam jak pielęgniarka karmi małego płaczka i ten wypija 90 ml i chce jeszcze i ciągle płacze bo mu mało. Drze się praktycznie non stop. A jest taki malutki jak Pascalek.
A ja tu narzekam na 65 ml Nie mam szans z nimi wygrać.


No ale najważniejsze, że pozwolą mi go przystawiać do piersi. Dla mnie te 20 ml z piersi, to już zawsze coś A resztę mogę mu wlewać butelką.

Zastanawiam się czy wszystkie pielęgniarki się do tego zastosują, bo one strasznie marudzą jak mają go ważyć, jakby to był co najmniej problem.
Fakt, że na noc jest tylko jedna pielęgniarka i musi obskoczyć wszystkie dzieci, a nieraz drą się wszystkie na raz, albo wszystkie alarmy sie włączają i musi latać po oddziale. Ale teraz gdy lekarz się zgodził na pierś, to już nie popuszczę. Mam gdzieś ich łaskawe miny. Muszą go ważyć i koniec!

Według lekarza Pascal potrzebuje przynajmniej 3 dni, żeby zostać wypisanym, o ile zacznie przybierać, a pobrana krew nie wykaże wzrostu bilirubiny (wg lekarza Pascal jest zbyt żółty i jeśli będzie bilirubina, to znowu idzie pod lampę).
A więc 3 dni miną w piątek. Jeśli do piątku nas nie wypiszą, to kiblujemy do poniedziałku, bo przecież w weekend lekarze mają wolne i nie będą sobie zawracać nami głowy.

Dziś Pascal ma 11 dni. Jesteśmy zamknięci jak w klatce, a ja świruję. Dobrze, że mamy tak piękna pogodę, że możemy wychodzić na spacerek, bo by mi chyba tu odbiło.
Moje uwięzienie ma też dobre strony. Moge się wyspać w dzień i o nic się nie martwić.
Moja mama zajmuje się Oliwią i Thomaskiem oraz moim mężem. Nie mam co narzekać.

Ups... troszkę się rozpisałam. Wybaczcie
kuurdęę.
11 dni w szpitalu. Współczuje Ci strasznie
Dobrze że chociaż możecie na spacerki chodzić, ale jednak w domu to w domu, tym bardziej po porodzie i Ty też przecież potrzebujesz opieki..

Ja lezałam z Blanką 5 dni i dla mnie to była masakra




Cytat:
Napisane przez irsin Pokaż wiadomość
Weronisia, to juz 11 dni!
ale czas leci!


ja czuje jakis niepokoj wewnetrzny ...moze cos sie zaczyna?i od wczoraj czesciej sie zalatwiam...

Noo coraz bliżeeej
__________________



10.11.12 - zapuszczam włosy





kardashi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-12, 14:45   #4492
Linka24
Wtajemniczenie
 
Avatar Linka24
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Tam, gdzie mi najlepiej;)
Wiadomości: 2 329
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

Kasiu daję. a jak zrozumnialas?
Linka24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-12, 16:45   #4493
Gosiaro
Wtajemniczenie
 
Avatar Gosiaro
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 216
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

Anulko widzisz mówiłyśmy wszystkie ,że bedzie dobrze i jest wszystko super!!!Już niedługo wkleisz nam zdjęcie swojego uśmiechniętego bobasa i będziesz z nami gadac o kupkachCieszę sie razem z tobą

Weronisu rzeczywiście duzo ta twoja kruszyna dostaje mleczka.Maja to klopsik a czasami jej 65ml wystarczy zupelnie zeby sie najesc gdy odciagniete dostanie z butli.Tylko, że ona waży 2 razy więcej niz Pascalek!!!Trzymam kciuki żeby zaczął pieknie przybierać i za karmienie piersią tez trzymam duze kciuki!!!

Carol ale ci slicznie Filiuś spi!!!Maja tylko od 19 do ok 1 ma dłuszą przerwe, a potem juz co 3 godziny krzyczy jeeeeeeeśśśśśśććććććććć!! !

Latkoo trzymam kciuki za kolejny posiew.


My dzisiaj byłyśmy u mnie w pracy.Maja była raczej grzeczna.Raz tylko sie rozdarła na widok mojego kolegi,a potem troche sie posmiała, pokwekała znowu i zasnęła.W firmie baby boom.Urodziły sie blizniaki ostatnio, a w marcu bedzie nastepne bobo, a to mała firma ok.40 osob.
Wszyscy zdziwieni, ze Maja taka duża i silna.Głowę sztywno trzymala i tylko się ciągle rozglądała na boki.
Ciekawa jestem ile waży, bo wszyscy ogolnie są w szoku gdy patrzą na nia, że taka z niej kluseczka
Ja z kolei schudłam bardzo i ważę chyba mniej niz przed ciążą (musze sie zwazyc bo wagi nie mam), az zła jestem bo wszystko na mnie wisi...Normalnie wszystko ze mnie ten mały żarłoczek wysysa
__________________

Gosiaro jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-12, 17:29   #4494
Kasia_Dublin
Zadomowienie
 
Avatar Kasia_Dublin
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 826
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

Cytat:
Napisane przez Linka24 Pokaż wiadomość
Kasiu daję. a jak zrozumnialas?
No bo napisalas ze dajesz 3 miarki na 120ml
__________________

Czy to jawa czy to sen...
Kasia_Dublin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-12, 18:24   #4495
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

Moja mama jest dzielną kobietą, bo trafiła do mnie
Humorek też mi się poprawił jak ich tylko zobaczyłam, czyli mamę i moje dzieci.

Pascalek przespał dzielnie cały spacerek. Pogodę mamy cudną, aż trudno uwierzyć, że to październik.

Zamieszczam fotki moich dzieci - pierwsze zdjęcie razem
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-12, 18:29   #4496
monia9980
Raczkowanie
 
Avatar monia9980
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 302
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

WERONISIU zdjecia piekne,a to pierwsze... slicznie razem wygladaja!

ja wzielam sie ponownie za spakowanie torby,mialam juz dawno spakowana ale ostatni pobyt w szpitalu,musialam ja wziasc,teraz trzeba na nowo,spisalam sobie na kartce wszystko zeby nic nie zapomniec,ale chyba za mala jest musze cos wiekszego kupic,i ciagle niemam koszuli moja mame juz zaalarmowalam ze to juz wkrotce,niech kupuje bilet i jedzie

co wziac dla malej wiem,to juz mam odlozone,wiem ze duzo pampkow mam wziac ale ile?cala paczke?ja sie martwie pakowaniem torby a wy juz o mleczku....
__________________
"Jeśli czegoś naprawdę gorąco pragniesz,wszystko sprzyja potajemnie Twoim pragnieniom"


http://www.suwaczki.com/tickers/qq87tv73gc29xjvi.png


http://s9.suwaczek.com/201010161765.png

http://www.naobcasach.pl/m.linijka.i.17046.jpg

Edytowane przez monia9980
Czas edycji: 2010-10-12 o 18:34
monia9980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-12, 19:28   #4497
anula_81
Zakorzenienie
 
Avatar anula_81
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Oslo, Norwegia
Wiadomości: 3 419
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

hej dziewczyny!!
dziekuje wam za cieple slowa, mamusie moje kochane Ogladam te wasze dzieciaczki i sie nie moge nadziwic, ze tak szybko rosna, nie do wiary!

mam pytanko, bo okazalo sie ze w PL na tym genetycznym USG bede w 11t4d czy to nie za wczesnie? bo neistety nie moge przelozyc ani nie mam mozliwosci leciez do PL pozniej. W ktorym tygodniu mialyscie*? wiem ze pewnie ciezko sie pamieta bo to dawno bylo, ale prosz epomyslcie.

I caluje was mocno, ja dzisiaj spie cale popoludnie, a w pracy wariacko poozdrawiam
__________________
Zycie jest tylko jedno

Zosienka jest juz z nami

Zosia
anula_81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-12, 19:34   #4498
kardashi
Zakorzenienie
 
Avatar kardashi
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 12 869
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

Weronisiu piękne zdjęcie dzieciaczków


Ania, ja nie mialam usg genetycznego więc nie pomogę
__________________



10.11.12 - zapuszczam włosy





kardashi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-12, 20:22   #4499
Kasia_Dublin
Zadomowienie
 
Avatar Kasia_Dublin
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 826
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

A ja musze sie pochwalic zakupkami dla Ani. Weszlam do sklepu bo potrzebowalam dla niej bodziaki w wiekszym rozmiarze i nie moglam sie powstrzymac jak zobaczylam te rzeczy
__________________

Czy to jawa czy to sen...
Kasia_Dublin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-12, 20:44   #4500
pandziolka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 359
Dot.: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

hej dziewczyny.
wszystkie zdjęcia dzieciaków cudne.

Aniu ja miałam usg genetyczne w 12 tygodniu,więc myślę,że to wcale nie będzie za wcześnie.

miałam napisać coś więcej o moim porodzie.a więc wszystko odbyło się baaaardzo szybko i sprawnie.od pierwszych skurczy do porodu minęło tylko i aż 5 godzin,więc nie było tak źle
największe problemy miałam z karmieniem.mały nie umiał ssać,ja miałam problem z brodawkami i ciężko nam to szło.próbowaliśmy przez osłonki,ale było jeszcze gorzej,bo później Wojtek nie umiał ssać piersi.pogryzł mnie niesamowicie,ale mimo to próbowaliśmy.niestety po odgryzieniu przez małego kawałka mojego sutka po prostu wymiękłam.karmiłam tylko jedną piersią,a z drugiej ściągałam.mały jednak tracił na wadze i musiał mieć kroplówkę na wzmocnienie.
najgorsze było to,że jak pił moje mleko przez butelkę to później nie umiał ssać cyca i niestety po kilku przepłakanych dniach i nocach przeszliśmy na butelkę.cały czas odciągałam i dawałam moje mleczko,ale on bardzo po nim ulewał,potrafił wypić nawet 134-140 ml i ciągle mu było mało.a jak pił modyfikowane to wystarczyło mu 80-90 i był szczęśliwy.nie chciałam już go dłużej męczyć i po miesiącu przeszliśmy już całkiem na modyfikowane...

miałam straszne wyrzuty sumienia...szczególnie jak patrzyłam na moją siostrę karmiącą piersią już 3 miesiąc...ale ostatecznie jak patrzyłam na moje najedzone i szczęśliwe dziecko to mijało poczucie winy.

teraz w końcu jakoś się dograliśmy Wojtek już sobie gada i się śmieje.fantastyczne uczucie - bycie mamą.pozdrawiam Was wszystkie i obiecuję się udzielać jak tylko znajdę chwilkę.podczytuję Was regularnie,ale trochę ciężko pisać z małym na ramieniu

no to się rozpisałam
miłej nocy dla wszystkich "zapakowanych",starac zek i mamuś z brzdącami
pandziolka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:20.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.