Króliczek Miniaturka IV

[Adelajda84]

Napisane przez emilia0508

Moj jest najbardziej aktywny wieczorem i w nocy... I to wlasciwie prawda ze są najbardziej aktywne jak jest ciemno, przynajmniej u mnie się to sprawdza

A mój po kastracji wogóle nie jest aktywny dlatego tak mnie wczoraj zaskoczył swoim poweremon tylko je,załatwia swoje potrzeby i leży-często na srodku pokoju.Wszyscy go omijaja,z psami włącznie a on nic sobie z tego nie robi.

Kupujecie coś swoim uszkom na prezent gwiazdkowy?

[kat123]

Ja swojemu ucholkowi zawsze dropsy marchewkowe kupowałam i nową kostkę wapienną ech

[emilia0508]

Napisane przez kat123

Ja swojemu ucholkowi zawsze dropsy marchewkowe kupowałam i nową kostkę wapienną ech

Wapno i dropsy? Przecież to jest złe...

[kat123]

Napisane przez emilia0508

Wapno i dropsy? Przecież to jest złe...

Wiesz, to było x lat temu, ja miałam 8-16 lat. A ja miałam taką książeczkę o królikach a tam takie rzeczy pisali (no, o dropsach nie, ale o wapienku tak), a komu ja miałam wierzyć jak Internetu nie było? Na co dzień nie dostawał takich cudów, bo mieszkaliśmy na wsi i za wapienko służyły mu gałęzie :P
Dziś pewnie bym już inaczej go chowała...

[emilia0508]

Napisane przez kat123

Wiesz, to było x lat temu, ja miałam 8-16 lat. A ja miałam taką książeczkę o królikach a tam takie rzeczy pisali (no, o dropsach nie, ale o wapienku tak), a komu ja miałam wierzyć jak Internetu nie było? Na co dzień nie dostawał takich cudów, bo mieszkaliśmy na wsi i za wapienko służyły mu gałęzie :P
Dziś pewnie bym już inaczej o chowała...

Ach... To rozumiem... Ale galazki bardzo zdrowe,w sumie zależy ktore ale ogólnie ok

[kat123]

Napisane przez emilia0508

Ach... To rozumiem... Ale galazki bardzo zdrowe,w sumie zależy ktore ale ogólnie ok

Pamiętam, że lipa i chyba jabłoń (to dobrze?) w tej książce były wypisane -ja się do niej strasznie stosowałam jako nastolatka ale np. było tam, ze królika trzyma się na trocinach, a teraz już wiem, że trociny mogą być groźne

[emilia0508]

Jablon jak najbardziej a lipa to nie wiem,nie jestem pewna ale chyba dobra

[szprotka_]

Napisane przez emilia0508

Mój Pysiol o 4rano biega w klatce w kółko i tak codziennie

mój gagatek, ma ostatnio jakieś takie widzi mi się, że próbuje mi zjeść łóżko od spodu między 3-4 rano. a robi to tylko po to żebym wstała i zaczęła go głaskać, i drapać za uszami.

no ale już dostał swoje prezenty gwiazdkowe do gryzienia, to mam nadzieję, że się w końcu wyśpię.

[Adelajda84]

Pewnie mnie zgadacie,ale ja zawsze na święta kupuje Funiowi coś niezdrowego w tym roku są to kolby orzechowe.Nie jada tego na codzień.Tak samo robie z psami.Na święta kupuje im śmieciową karme(niestety bardzo ja lubią),psie przysmaki typu pedeegri.Raz na jakis czas napewno im nie zaszkodzi a ich radość jest bezcenna

[Adelajda84]

Jaki tu ruch

[szprotka_]

a jakie macie zabawki dla zwierzaków? może ma ktoś coś nietypowego?

[emilia0508]

Ja mam kule smakule, zrobiłam mu tunel taki z papieru (ma kilka), rolki po papierze uwielbia przerzucac i parę innych

[groszek75]

moj ostanio by tylko jadl, pił i spal, bawic mu sie nie chce, lubil w kocu zrobic dziure i tam przełazil

[emilia0508]

O.. Albo się chować lubi jak wychodze z pokoju albo ucieka jak drzwi są otwarte

[Adelajda84]

Mój ma wiklinowy tunel,ale wcale się nim nie interesuje.Jego ulubione zajęcie to leżeć najlepiej pod komodą lub na środku dywanu(jak teraz).Mój król zapada w zimowy sen

[emilia0508]

Nio mój też by leżał cały dzień,ale jak piszę ciągle mu odbija albo by się ciągle myl

[groszek75]

moj nie lubi jak zamiatam, musze robic to ostroznie , czyms go zajac, bo prycha rowno

[emilia0508]

Mojego nie widzialam żeby byl zły czy coś, jest bardzo ciekawski i wszędzie go pełno

[groszek75]

no moj pewnie broni terenu, jego pokoj i tyle, jak jeszcze mial jajka, to tylko ja moglam wejsc do pokoj i karmic zwierzaki, bo ja mąz kiedys wszedl, patrze co on tak dziwnie sie zachowuje, znaczy mąz, a ten uwazal, bo go Julek juz nieraz chapnal w stope, a raz za dres sie uwiesil prawie

tylko kiedys to tez wyskakiwal i po kuchni latal za psami, a teraz nie juz czeka sobie cichutko, pewnie juz wiek 5 lat ma, kastracja i choroba, to inaczej

[emilia0508]

Mój to ucieka z pokoju do kuchni i stoi pod lodowka bo wie że tam jedzenie

[Adelajda84]

Napisane przez groszek75

moj nie lubi jak zamiatam, musze robic to ostroznie , czyms go zajac, bo prycha rowno

Oj mój też tego nie lubi.Co ciekawe ja zamiatam kuchnie a on lezy w pokoju jak tylko skapnie sie,że szczotka jest w użyciu juz jest przy mnie.Szczotka jest wtedy mocno zagrożona.Przed kastracja to mało nie zjadł ze złości tej szczoty.

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Mój lubi pić wode z psiej miski,czasem tez podjada psom karme(jak nie upilnuje)

[groszek75]

u mnie tez pije juz z miski, ale swojej , odkad nie uzywa klatki, rzadko tam wskoczy, pomyszkowac co do jedzenia moze jest, to mu miseczek nakupowalam i na wode tez, to tak sie nauczyl i pije z miseczki

a jak rzuca nieraz tą od jedzenia

nieraz mysle , a skad miska w kuwecie

[emilia0508]

Mój od małego z miseczki pije ale jak miał dwie stojące to często rzucał jedzenie do wody

[Adelajda84]

Mój ma jadalnie w klatce-miska na sucha karme,miska na zieleninkie i owoce,kule na siano,poidło na wode.Jak ma widzimisie pije z psiej miski a jak nie to z poidła.

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez groszek75

u mnie tez pije juz z miski, ale swojej , odkad nie uzywa klatki, rzadko tam wskoczy, pomyszkowac co do jedzenia moze jest, to mu miseczek nakupowalam i na wode tez, to tak sie nauczyl i pije z miseczki

a jak rzuca nieraz tą od jedzenia

nieraz mysle , a skad miska w kuwecie

Groszku nie zamykasz swojego uszka na noc w klatce?

[groszek75]

w ogole go nie zamykałam

klatke ma od poczatku otwarta, taka fajna mu nabyla, co sie cala na pol otwiera, pokoj zastawiam tam czyms, kiedys to mozno trzeba bylo , bo sie przepychal i nawet do przedpokoju polazl, ale teraz spokojny jest, to tylko taka dykte zastawiam jak wychodze, no bo drzwi nie ma z kuchni do pokoju zwierzakow

tylko tez dodam , ze mi sie trafil krolik co w ogole sie kablami nie inetersuje, choc nie mam ich akurat tam w ogole czy w kuchni na wierzchu, ale nawet jak cos bylo to olewal, uff

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

no, a teraz ma kocyki obok pod sciana i tam sobie siedzi, klatka juz w ogole jest niepotrzebna

[Adelajda84]

Napisane przez groszek75

w ogole go nie zamykałam

klatke ma od poczatku otwarta, taka fajna mu nabyla, co sie cala na pol otwiera, pokoj zastawiam tam czyms, kiedys to mozno trzeba bylo , bo sie przepychal i nawet do przedpokoju polazl, ale teraz spokojny jest, to tylko taka dykte zastawiam jak wychodze, no bo drzwi nie ma z kuchni do pokoju zwierzakow

tylko tez dodam , ze mi sie trafil krolik co w ogole sie kablami nie inetersuje, choc nie mam ich akurat tam w ogole czy w kuchni na wierzchu, ale nawet jak cos bylo to olewal, uff

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

no, a teraz ma kocyki obok pod sciana i tam sobie siedzi, klatka juz w ogole jest niepotrzebna

To ja swojego zamykam na noc.Ktoś mógł by w nocy na niego nadepnąć.
Od świtu do póżnego wieczora ma otwartą klatkie.Do dyspozycji ma wszystkie pokoje,z psami żyje w dobrej komitywie więc problemu nie ma.
Nie ma żadnych kocyków,posłań itp bo od zawze omijał je szerokim łukiem.Spi na dywanie.

[emilia0508]

U mnie biega cały dzień,a na noc go zamykam bo niestety ale zżerał mi łóżko od spodu

[groszek75]

no u mnie ma kocyk, bo kafelki sa w tym pokoju, bo to specjalnie byl dla zwierzakow dobudowany

to zimno by mu bylo

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

u mnie pies zeżarl pol łozka, biedulka ktos ja wyrzucil i potem byla zestresowana jaks szlismy do pracy i tak po kawalku łozko znikalo

[Adelajda84]

Mój nie rusza łużka,kabli ani niczego.Jego naprawde mało co intersesuje.Jest taki przygaszony

[groszek75]

a co mu, zawsze taki byl