Zapuszczanie włosów część III

[paulaa6]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;43850493]A ja właśnie zamówiłam sobie dwa oleje i już piszczę na samą myśl o nich [/QUOTE]
Ja wolę jakoś testować odżywki niż oleje. Pewnie z powodu trudności ze zmywaniem.

[Melanchton]

Posłuchajcie moich przygód z henną:

Ostatnio miałam kryzys hennowy - odrost był widoczny i w innym kolorze niż reszta włosów, pojawiły się jakby czerwone tony, włosy zrobiły się ciemniejsze itd. Niedobrze.
Przedwczoraj postanowiłam zrobić sobie tak ze 150g henny, żeby wszystko dobrze i równo się pokryło (zwykle robię 50g, tylko daję więcej wody i nakładam głównie na odrost ). Zalałam gorącą (nie wrzącą ale naprawde gorącą) wodą i z braku cytryny wlałam łyżkę octu.. barwnik uwolnił się z papki na moich oczach i od razu pofarbował mi palec, który przypadkiem zamoczyłam w hennie, więc mimo iż miałam w planach odstawić na 24h umyłam szybko włosy, trochę podsuszyłam i nałożyłam te 150 gramów.
Potem spałam z tym jakieś 8-9 godzin, spłukałam i umyłam włosy od razu odżywką hergona. Efekt jest MEGA.
Mega, mega, mega, mega! Włosy są przepięknie pokryte kolorem dojrzałej, głębokiej pomarańczy (no, nieco ciemniejszym), zwłaszcza na odroście kolor chwycił pięknie i nie ma w zasadzie żadnej różnicy pomiędzy nim a resztą włosów.
Jestem w niebie.

[swan999]

Melanchton, pochwal się tym pięknym kolorkiem na fotce

[Dolczi]

Hej.
Kupiłam odżywkę Ziaji oliwkową (chciałam kakaową, ale jestem wysokim porem i jak włosy urosną to mogłyby jej nie tolerować). Pięknie pachnie ta odżywka. Ale to nie zmienia faktu, że Tż mi Fruity Passion w realu szuka- w jawie jej nie mieli. Poczyniłam też inny zakup włosowy, ale o tym może innym razem.
Zaczęłam też picie soku z natki pietruszki.

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez Dolczi

Hej.
Kupiłam odżywkę Ziaji oliwkową (chciałam kakaową, ale jestem wysokim porem i jak włosy urosną to mogłyby jej nie tolerować). Pięknie pachnie ta odżywka. Ale to nie zmienia faktu, że Tż mi Fruity Passion w realu szuka- w jawie jej nie mieli. Poczyniłam też inny zakup włosowy, ale o tym może innym razem.
Zaczęłam też picie soku z natki pietruszki.

Lubię ten sok, zwłaszcza w połączeniu z sokiem z jabłka. Nie za słodki, bardzo smaczny

[Dolczi]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;43852621]Lubię ten sok, zwłaszcza w połączeniu z sokiem z jabłka. Nie za słodki, bardzo smaczny [/QUOTE]
Ja do niego całe jabłko dodaję. Lubię. Tak samo bananowe smoothie. Ale awokado musi dojrzeć.

[1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396]

Napisane przez Melanchton

Posłuchajcie moich przygód z henną:

Ostatnio miałam kryzys hennowy - odrost był widoczny i w innym kolorze niż reszta włosów, pojawiły się jakby czerwone tony, włosy zrobiły się ciemniejsze itd. Niedobrze.
Przedwczoraj postanowiłam zrobić sobie tak ze 150g henny, żeby wszystko dobrze i równo się pokryło (zwykle robię 50g, tylko daję więcej wody i nakładam głównie na odrost ). Zalałam gorącą (nie wrzącą ale naprawde gorącą) wodą i z braku cytryny wlałam łyżkę octu.. barwnik uwolnił się z papki na moich oczach i od razu pofarbował mi palec, który przypadkiem zamoczyłam w hennie, więc mimo iż miałam w planach odstawić na 24h umyłam szybko włosy, trochę podsuszyłam i nałożyłam te 150 gramów.
Potem spałam z tym jakieś 8-9 godzin, spłukałam i umyłam włosy od razu odżywką hergona. Efekt jest MEGA.
Mega, mega, mega, mega! Włosy są przepięknie pokryte kolorem dojrzałej, głębokiej pomarańczy (no, nieco ciemniejszym), zwłaszcza na odroście kolor chwycił pięknie i nie ma w zasadzie żadnej różnicy pomiędzy nim a resztą włosów.
Jestem w niebie.

FOTY!

Dolczi, kupiłaś odżywkę czy maskę?

[Dolczi]

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;43852994]Dolczi, kupiłaś odżywkę czy maskę?[/QUOTE]
Z Ziaji odżywkę.

[1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396]

Napisane przez Dolczi

Z Ziaji odżywkę.

Mam ją Jednak jeszcze jej nie testowałam choć do mnie woła.

[MissAnnie]

Nie wiem, czy dobrze zrobiłam, kupując cały litr tej maski Kallosa z proteinami mlecznymi.
Wczoraj nałożyłam na umyte włoski na niecałe 10 minut, a dziś już w południe miałam widocznie przetłuszczone włosy szczególnie z przodu na grzywce..
Tłumaczę to sobie noszeniem czapki, ale kurczę no...
W dodatku nałożyłam ze sporym marginesem od skóry, więc nie wiem, jakim cudem, to się stało.
A włosy, szczególnie od połowy długości, jak były sianowate, tak są. Mi chyba już tylko obcięcie na jeża pomoże...

[1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396]

Napisane przez MissAnnie

Nie wiem, czy dobrze zrobiłam, kupując cały litr tej maski Kallosa z proteinami mlecznymi.
Wczoraj nałożyłam na umyte włoski na niecałe 10 minut, a dziś już w południe miałam widocznie przetłuszczone włosy szczególnie z przodu na grzywce..
Tłumaczę to sobie noszeniem czapki, ale kurczę no...
W dodatku nałożyłam ze sporym marginesem od skóry, więc nie wiem, jakim cudem, to się stało.
A włosy, szczególnie od połowy długości, jak były sianowate, tak są. Mi chyba już tylko obcięcie na jeża pomoże...

Raczej żadna maska nie da długotrwałych efektów po zaledwie 1 użyciu.

[Dolczi]

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;43853127]Mam ją Jednak jeszcze jej nie testowałam choć do mnie woła.[/QUOTE]
Mi na skalp zrobiła dobrze. Tż Fruity Passion nie znalazł Muszę wybrać się do Super Pharmu.

Napisane przez MissAnnie

Nie wiem, czy dobrze zrobiłam, kupując cały litr tej maski Kallosa z proteinami mlecznymi.
Wczoraj nałożyłam na umyte włoski na niecałe 10 minut, a dziś już w południe miałam widocznie przetłuszczone włosy szczególnie z przodu na grzywce..
Tłumaczę to sobie noszeniem czapki, ale kurczę no...
W dodatku nałożyłam ze sporym marginesem od skóry, więc nie wiem, jakim cudem, to się stało.
A włosy, szczególnie od połowy długości, jak były sianowate, tak są. Mi chyba już tylko obcięcie na jeża pomoże...

Może za dużo jej nałożyłaś. Ja tak kiedyś miałam przy Kallosie.

[Sowa06]

Napisane przez czekoladka3

niestety eksperyment wyszedł tragicznie liczyłam na piękne, grube fale a po zdjęciu papilotów uzyskałam skręt barana jak zobaczyłam swoje odbicie w lustrze myslałam że sie rozpłacze teraz juz sie troche rozprostowały ale i tak daleko im do wymarzonego efektu...

Cóż, szkoda...

Napisane przez Melanchton

Posłuchajcie moich przygód z henną:

Ostatnio miałam kryzys hennowy - odrost był widoczny i w innym kolorze niż reszta włosów, pojawiły się jakby czerwone tony, włosy zrobiły się ciemniejsze itd. Niedobrze.
Przedwczoraj postanowiłam zrobić sobie tak ze 150g henny, żeby wszystko dobrze i równo się pokryło (zwykle robię 50g, tylko daję więcej wody i nakładam głównie na odrost ). Zalałam gorącą (nie wrzącą ale naprawde gorącą) wodą i z braku cytryny wlałam łyżkę octu.. barwnik uwolnił się z papki na moich oczach i od razu pofarbował mi palec, który przypadkiem zamoczyłam w hennie, więc mimo iż miałam w planach odstawić na 24h umyłam szybko włosy, trochę podsuszyłam i nałożyłam te 150 gramów.
Potem spałam z tym jakieś 8-9 godzin, spłukałam i umyłam włosy od razu odżywką hergona. Efekt jest MEGA.
Mega, mega, mega, mega! Włosy są przepięknie pokryte kolorem dojrzałej, głębokiej pomarańczy (no, nieco ciemniejszym), zwłaszcza na odroście kolor chwycił pięknie i nie ma w zasadzie żadnej różnicy pomiędzy nim a resztą włosów.
Jestem w niebie.

Czekamy na zdjęcie

Napisane przez MissAnnie

Nie wiem, czy dobrze zrobiłam, kupując cały litr tej maski Kallosa z proteinami mlecznymi.
Wczoraj nałożyłam na umyte włoski na niecałe 10 minut, a dziś już w południe miałam widocznie przetłuszczone włosy szczególnie z przodu na grzywce..
Tłumaczę to sobie noszeniem czapki, ale kurczę no...
W dodatku nałożyłam ze sporym marginesem od skóry, więc nie wiem, jakim cudem, to się stało.
A włosy, szczególnie od połowy długości, jak były sianowate, tak są. Mi chyba już tylko obcięcie na jeża pomoże...

Może źle spłukałaś. Kallosa Latte mam i ja, rewelacja. Mam o tyle fajnie, że czasem efekty widać u mnie po pierwszym użyciu dzięki czemu wiem, czy dany produkt będzie mi służył
Pisałaś o olejowaniu chyba wczoraj i przedwczoraj, może da się włosy uratować właśnie tym, a nie maskami?

[MissAnnie]

Spłukałam bardzo skrupulatnie...
Ogólnie włosy były cudowne wczoraj wieczorem po wyschnięciu, ślicznie się pokręciły, były błyszczące...
A dziś w południe to jakby piorun w nie strzelił... U góry się przetłuściły, a dół się napuszył i po prostu zrobił brzydki... Jakbym nie stosowała odżywek od pół wieku.

Cóż, muszę dalej próbować i może uda się znaleźć złoty środek
I czekam z niecierpliwością, aż dojdzie do mnie olejek kokosowy.
Wydałam ostatnie grosze, które miałam na koncie, by go sobie zamówić..
A wypłata tak daleko.... Jak dobrze jest czasem mieszkać na garnuszku rodziców

[Sowa06]

Napisane przez MissAnnie

Spłukałam bardzo skrupulatnie...
Ogólnie włosy były cudowne wczoraj wieczorem po wyschnięciu, ślicznie się pokręciły, były błyszczące...
A dziś w południe to jakby piorun w nie strzelił... U góry się przetłuściły, a dół się napuszył i po prostu zrobił brzydki... Jakbym nie stosowała odżywek od pół wieku.

Cóż, muszę dalej próbować i może uda się znaleźć złoty środek
I czekam z niecierpliwością, aż dojdzie do mnie olejek kokosowy.
Wydałam ostatnie grosze, które miałam na koncie, by go sobie zamówić..
A wypłata tak daleko.... Jak dobrze jest czasem mieszkać na garnuszku rodziców

Olej kokosowy jest też w sklepach "Piotr i Paweł", w cenie 11 zł i 17. Pamiętaj, że może on nie zadziałać, nie wszystkie włosy się z nim polubią.
A teraz sama mam go na głowie

[1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396]

Przez Kamiliah już drugi dzień gapię się na indyjskie olejki, które mnie kręcą Oj wydatki przeczuwam...

[paulaa6]

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;43858583]Przez Kamiliah już drugi dzień gapię się na indyjskie olejki, które mnie kręcą Oj wydatki przeczuwam...[/QUOTE]
Oj. Ja już mam tyle rzeczy na liście do kupienia, że wydatki wychodzą ponad finanse.

[1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396]

Napisane przez paulaa6

Oj. Ja już mam tyle rzeczy na liście do kupienia, że wydatki wychodzą ponad finanse.

Za szerzenie świadomej pielęgnacji wśród ludu należy nam się dofinansowanie unijne

[Dolczi]

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;43858583]Przez Kamiliah już drugi dzień gapię się na indyjskie olejki, które mnie kręcą Oj wydatki przeczuwam...[/QUOTE]
Ja mam sesę i bringharaj ze 2-3 lata. Użyłam ich kilka razy. Czas to zmienić, o ile się nie zepsuły.

[Sowa06]

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;43858832]Za szerzenie świadomej pielęgnacji wśród ludu należy nam się dofinansowanie unijne [/QUOTE]

haha, dokładnie xD

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;43858583]Przez Kamiliah już drugi dzień gapię się na indyjskie olejki, które mnie kręcą Oj wydatki przeczuwam...[/QUOTE]

Ty mnie już tak nie oskarżaj o swoje grzechy włosowe Akurat na Sesę i Heenarę miałam okrutną ochotę

[1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;43859017]Ty mnie już tak nie oskarżaj o swoje grzechy włosowe Akurat na Sesę i Heenarę miałam okrutną ochotę [/QUOTE]

Swojej zachłanności jestem winna ja i tylko ja, ale kuszenie to już Twoja sprawka i od tego się nie wykręcisz mwahaha! Sesa, Heenara i Bhringraj chodzą za mną już praktycznie 2 lata. W grudniu miną mi 2 lata włosocackania

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;43859106]Swojej zachłanności jestem winna ja i tylko ja, ale kuszenie to już Twoja sprawka i od tego się nie wykręcisz mwahaha! Sesa, Heenara i Bhringraj chodzą za mną już praktycznie 2 lata. W grudniu miną mi 2 lata włosocackania [/QUOTE]

To może uczcisz je porównaniem zdjęciowym z czasu pielęgnacji? Byłoby to ciekawym zobrazowaniem postępów

[1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;43859611]To może uczcisz je porównaniem zdjęciowym z czasu pielęgnacji? Byłoby to ciekawym zobrazowaniem postępów [/QUOTE]

Prawdę mówiąc w swoim przypadku zawsze byłam przeciwna podobnym fotkom, bo moje włosy niewiele sobą reprezentują a już kilka razy zwrócono mi uwagę, że robily większe wrażenie przed pielęgnacją (bo były długie i koszmarnie spuszone, co było moim znakiem rozpoznawczym niestety). Jednak specjalnie dla Ciebie pomyślę nad takim zestawieniem

[paulaa6]

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;43858832]Za szerzenie świadomej pielęgnacji wśród ludu należy nam się dofinansowanie unijne [/QUOTE]
Jej gdyby tak było! Mogłabym swoje wyśnione, wymarzone perełki kupić.

A co do zdjęć włosowych. Gdybym ja wrzuciła tutaj swoją fotkę przed pielęgnacją to każdy by powiedział, że wtedy były lepsze. Z resztą zaraz Wam wrzucę.

[1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396]

Napisane przez paulaa6

Jej gdyby tak było! Mogłabym swoje wyśnione, wymarzone perełki kupić.

A co do zdjęć włosowych. Gdybym ja wrzuciła tutaj swoją fotkę przed pielęgnacją to każdy by powiedział, że wtedy były lepsze. Z resztą zaraz Wam wrzucę.

Miałaś ombre, czy to efekt "światła" lub czegoś innego? Ładnie wyglądały

[Melanchton]

Napisane przez Sowa06

Czekamy na zdjęcie

Na razie nie będzie zdjęcia, bo nie umiem sobie sama komórką zrobić takiego, które by się do czegokolwiek nadawało.
Ale znalazłam w necie zdjęcie, które dobrze oddaje mój kolor - cieszcie oczy (choć końcówki okropne, więc zdjęcie nie aż takie cieszące). Pozdrawiam!

[Melanchton]

A, i jeszcze korzystając z wolnej chwili napiszę Wam: zapuszczam pełną gębą tj. nie podcinam.
Nie podcinam, bo nie muszę, końce są ładne i zdrowe.
Za to na długości jest trochę rozdwojonych końcówek, ale poza obcięciem włosów do ucha nic im chyba nie pomoże. Tymczasem od nieustannego podcinania (choć dobrze, że podcinałam i nie żałuję, bo dużo zniszczonych włosów poszło!) włosy zrobiły mi się do połowy piersi, gdy je przerzucę do przodu. Trochę za krótkie.
Żeby nie było: ciachnęłam ostatnio 7mego września, więc nie aż tak dawno. I ucięłabym znowu, bo uwielbiam włosy po fryzjerze! Zamierzam jednak być twarda i wytrzymać przynajmniej do nowego roku, choć nie wiem w sumie jak z tym będzie bo w międzyczasie udaję się na wesele i pokusa podcięcia na pewno się zwiększy, być może przewyższając pokusę posiadania włosów do pasa.
Bo zapuściłabym do pasa a potem podcinała nawet co miesiąc aż się nie pozbędę wszystkiego co farbowane. To tyle włosowych przemyśleń, co sądzicie?

[swan999]

Napisane przez Melanchton

Na razie nie będzie zdjęcia, bo nie umiem sobie sama komórką zrobić takiego, które by się do czegokolwiek nadawało.
Ale znalazłam w necie zdjęcie, które dobrze oddaje mój kolor - cieszcie oczy (choć końcówki okropne, więc zdjęcie nie aż takie cieszące). Pozdrawiam!

Oj kusisz mnie tą rudością, bardzo kusisz .
Jeśli wyszedł Tobie taki kolor jak ma dziewczyna na zdjęciu to rzeczywiście jest MEGA!

[Dolczi]

Napisane przez Melanchton

A, i jeszcze korzystając z wolnej chwili napiszę Wam: zapuszczam pełną gębą tj. nie podcinam.
Nie podcinam, bo nie muszę, końce są ładne i zdrowe.
Za to na długości jest trochę rozdwojonych końcówek, ale poza obcięciem włosów do ucha nic im chyba nie pomoże. Tymczasem od nieustannego podcinania (choć dobrze, że podcinałam i nie żałuję, bo dużo zniszczonych włosów poszło!) włosy zrobiły mi się do połowy piersi, gdy je przerzucę do przodu. Trochę za krótkie.
Żeby nie było: ciachnęłam ostatnio 7mego września, więc nie aż tak dawno. I ucięłabym znowu, bo uwielbiam włosy po fryzjerze! Zamierzam jednak być twarda i wytrzymać przynajmniej do nowego roku, choć nie wiem w sumie jak z tym będzie bo w międzyczasie udaję się na wesele i pokusa podcięcia na pewno się zwiększy, być może przewyższając pokusę posiadania włosów do pasa.
Bo zapuściłabym do pasa a potem podcinała nawet co miesiąc aż się nie pozbędę wszystkiego co farbowane. To tyle włosowych przemyśleń, co sądzicie?

Jak nie masz rozdwojonych końcówek to czemu nie?

Nałożyłam Sesę na głowę. Chyba tak mało razy jednak jej nie używałam skoro mam tylko 1/5 opakowania.