Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią, cz. 19

[kiss of night]

Napisane przez smerfetk_a

To my jesteśmy dziwni bo od prawie 5 lat co miesiąc sobie życzenia składamy

Ej, my też tak robimy, tylko trochę krócej ze sobą jesteśmy.

[siarka40]

Dziwi mnie, że od blisko 3 h nie mogę zasnąć, pomimo że poprzedniej nocy się nie wyspałam.

Może jakiego horrora odpalę sobie, na dobry sen.

[JaOna19]

Napisane przez siarka40

Dziwi mnie, że od blisko 3 h nie mogę zasnąć, pomimo że poprzedniej nocy się nie wyspałam.

Może jakiego horrora odpalę sobie, na dobry sen.

Na sen najlepsze są te z fruwającymi flakami

[201604130936]

Napisane przez siarka40

Dziwi mnie, że od blisko 3 h nie mogę zasnąć, pomimo że poprzedniej nocy się nie wyspałam.

Może jakiego horrora odpalę sobie, na dobry sen.

Pjona bo mam to samo. I oczywiście leżę i myślę i najbardziej błache sprawy urastają do rangi największych życiowych problemów. Lol. Dlaczego zawsze tak jest kiedy się o czymś myśli przed snem.

[JaOna19]

To dla tych co lubią się schizować przed snem - 42 sekundy.

https://www.youtube.com/watch?v=rbBX6aEzEz8

[05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d]

Napisane przez Demi93

Ja lubię fotorelacje z wakacji, wycieczek czy konwentów, może nie jak ktoś pojedzie nad jezioro na Zadupiu Małym i opisuje każdy dzień opalania i chlania, ale już posty blogowe Choco z NY czytałam nałogowo, tak samo wszelkie relacje blogowe czy tumblrowe z Polconu czy Comic Conu czy inne tego typu.
I też tak jak Judith lubię robić zdjęcia, nawet jeśli to kamień na który łądnie pada światło, lubię te foty mieć, przeglądać i się nimi dzielić.

Może ja jestem dziwna ale na instagramie głównie obserwuje i lajkuje zdjęcia żarciowe Ciasta, ciasteczka, kawki, śniadania, obiady, sałatki, batoniki... no dla mnie to stanowi pewną inspirację co sama mogę sobie zrobić/kupić. Sama prędzej będę pamiętać by zrobić zdjęcie jedzonemu lodowi niż mijanemu zabytkowi
A, no i koty obserwuję, koty zawsze spoko

Gdyby nie to, że jak rano jem śniadanie to mam badziewne światło to bym zalała instagram fotkami moich owsianek, jaglanek, guacamole i jajek robionych na różne sposoby.

[siarka40]

Napisane przez JaOna19

Na sen najlepsze są te z fruwającymi flakami

Napisane przez harleyka

Pjona bo mam to samo. I oczywiście leżę i myślę i najbardziej błache sprawy urastają do rangi największych życiowych problemów. Lol. Dlaczego zawsze tak jest kiedy się o czymś myśli przed snem.

O, widzę teraz, że ktoś jeszcze gnił w nocy w wątku oprócz mnie - szkoda, że wyłączyłam kompa, byśmy sobie radośnie pospamowały, a tak to nadal się męczyłam:/. Generalnie spędziłam w łóżku 8 h, z czego przespałam, hm, ja wiem - 3 h? Łeb mi pęka, a chciałam iść niedługo na rower.

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

Napisane przez JaOna19

To dla tych co lubią się schizować przed snem - 42 sekundy.

https://www.youtube.com/watch?v=rbBX6aEzEz8

E, na mnie to nie działa.
Zresztą, na mnie ogólnie horrory nie działają, nie potrafię się bać na filmach.

[kasiencja]

Napisane przez SweetHusky

Jutro w końcu widzę się z moją promotorką. Umieram. Poprawiam teraz całą pracę bo wciąż uważam, że to jedno wielkie g. napisane przez gimnazjalistkę a nie studentkę. No ja się kurde nie nadaję do pisania takich rzeczy. Już wolałabym być tylko przepytana. Cierpię gdy siedzę nad tym badziewiem. Ciągle coś zmieniam bo to tragedia jest!
Dlaczego na uczelniach nie ma jakiegoś wyboru: napisanie pracy lub ustna prezentacja? Tylko wszystko na raz! Nie widzę mojej obrony, oj nie widzę.

Pjona! Mam wrażenie że niektóre moje prace semestralne z początku studiów były bardziej odkrywcze niż magisterka. Tylko ja nie mam siły poprawiać, a promotor powiedział, ze i tak nie ma czasu na dokładne czytanie naszych prac. Ja wolalabym mieć egzamin, przynajmniej pouczyłabym się tydzień i miałabym spokoj.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Zorzoli]

Napisane przez SweetHusky

Jutro w końcu widzę się z moją promotorką. Umieram. Poprawiam teraz całą pracę bo wciąż uważam, że to jedno wielkie g. napisane przez gimnazjalistkę a nie studentkę. No ja się kurde nie nadaję do pisania takich rzeczy. Już wolałabym być tylko przepytana. Cierpię gdy siedzę nad tym badziewiem. Ciągle coś zmieniam bo to tragedia jest!
Dlaczego na uczelniach nie ma jakiegoś wyboru: napisanie pracy lub ustna prezentacja? Tylko wszystko na raz! Nie widzę mojej obrony, oj nie widzę.

Doskonale cie rozumiem tez mam do oddania prace do 10 pazdziernika.
W sumie juz jest naisana ale musze naniesc pare zman. Poprostu rzygac mi sie chce jak ciagle czytam i cos zmieniam ehhh...nie mam juz na to sily, nie moge sie skoncentrowac by to szybko skonczyc i miec z glowy

[201607111004]

Po dzisiejszym dochodzę do wniosku, że studia nie rozwijają tylko upokarzają. Źle się czuję sama z sobą przez to wszystko. Zwyczajnie jak debil a przecież kiedyś nim nie byłam.

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Zorzoli, dlugi masz termin Ja do kończa września muszę się obronić bo inaczej płacę tysionc złotych dukatów. Termin obronony mam wyznaczony ale juz mi zagorozono ze raczej do niej nie podejde. jestem zalamana. naprawde czuje się jak debil, wiecie te sort debili co w koncu oblewaja studia. kurde, najwieksze debile juz dawno sie obronily a mnie grozi nieprzystapienie. gdyby nie rodzina i chec pokazania wszystkim, ze ja tez moge bo przeciez "kazdy debil moze miec licencjat", wypielabym się na studia
A co jeśli jestem takim denilem, że aż nie mam szans na licencjat? debil z sama matura...

przepraszam za ilosc debili na cm2 ale inaczej siebie dzis nie potrafie nazwac. nie wiem juz jak napisac te prace by ta baba byla zadowolona.

[ciri15]

Napisane przez Azmika88

Mnie dziwi robienie zdjęć na pogrzebach...

Mnie też.

Napisane przez Selfish Girl

A z koleżanką wczoraj byłam i mówie, że na szybko wejde zmienie wodę .. a ona, że też wejdzie do babci.. i sie pytałam czy nie boi się wejść z dzieckiem i powiedziałam jej o tym zabobonie to mówiła, że nie słyszała o takim czymś...

Jakby mi ktoś tak powiedział to bym wyśmiała. Nie cierpię wiary w zabobony.
Ostatnio zmieniałam kolor włosów, koleżanka, która mi farbowała przeraziła się jak jej powiedziałam, że mam okres, "nie wyjdzie Ci!". Pfff, wszystko pięknie ładnie złapało.

Napisane przez masija

A mnie niesamowicie dziwi to, że ludzie pozwalają lizać się psom po twarzy. Niedobrze mi się robi jak coś takiego widzę.
Nie wiem czy dana osoba nie zdaje sobie sprawy co ten pies lizał, jadł, czego dotykał językiem?

Zdaje sobie

[201604130936]

Nie kumam? Co to za zabobon i miałaby się bac? Ale ja dzisiaj generalnie mało kumam po usnelam dopiero między 4 a 5 i nie wiem teraz co się dzieje lol

Co do pracy licencjackiej, thanks god for studia jednolite!

[WhiteCherry]

Napisane przez kasiencja

Ja wolalabym mieć egzamin, przynajmniej pouczyłabym się tydzień i miałabym spokoj.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja miałam i to i to.
egzamin z całego zakresu studiów, dopiero jak go zaliczyliśmy to mogliśmy myśleć o obronie pracy, wolałabym samą obronę

[gosia_9508]

Napisane przez ciri15

Ostatnio zmieniałam kolor włosów, koleżanka, która mi farbowała przeraziła się jak jej powiedziałam, że mam okres, "nie wyjdzie Ci!". Pfff, wszystko pięknie ładnie złapało.

Też słyszałam coś podobnego tylko w odniesieniu do gotowania - znajoma mówi - o mi wyszedł zakalec, bo mam okres... okeej... Ja mówię, ze nie wyszło, bo źle zrobiłaś, ale nie - ta się kłóci, że to przez okres. Nie ma to jak szukać wymówki.

[dacn]

Dziwi mnie, że nie jestem w stanie czytać amerykańskich blogów. Ok interesuje mnie temat, napisane jest sensownie, ale one wszystkie ( większość) mają jakiś dziwny szablon który przeszkadza mi w czytaniu.

[ciri15]

Napisane przez Demi93

Musze to gdzieś z siebie zrzucić, sorry XD Widziałyście oficjalne alternatywne zakończenie HIMYM?
KTO WYBRAŁ TO DRUGIE CO ZA IDIOTA DECYDOWAŁ DZIWI MNIE TO

Demi, moja kochana, pliss, zrób coś z tym, daj nowego linka, bo nie widziałam i dostanę szału jak zaraz nie zobaczę.

[201604130936]

Napisane przez gosia_9508

Też słyszałam coś podobnego tylko w odniesieniu do gotowania - znajoma mówi - o mi wyszedł zakalec, bo mam okres... okeej... Ja mówię, ze nie wyszło, bo źle zrobiłaś, ale nie - ta się kłóci, że to przez okres. Nie ma to jak szukać wymówki.

Zawsze się zastanawialam jak takie osoby tłumaczą ten zwiazek przyczynowo-skutkowy. Jak ma się okres do zakalca i sensowne wytłumaczenie

[maryanna3]

Napisane przez ciri15

Demi, moja kochana, pliss, zrób coś z tym, daj nowego linka, bo nie widziałam i dostanę szału jak zaraz nie zobaczę.

Tu działa? Co chwile to usuwają ja oglądałam jeszcze na yt

A nie, nie teraz to oglądam i to nie jest to co ja widziałam
Ja oglądałam najwidoczniej jeszcze coś innego zmontowanego amatorsko natomiast tu są powycinane sceny i montaż jest inny ale nie ma nic dodanego. Gdyby takie dali od początku-to od początku do końca bym ten serial kochała a tak to i tak niesmak pozostaje. Zakonczenienie himym to było jedno z większych serialowych rozczarowań imo.

[ciri15]

Napisane przez kawa_zmlekiem

Powstał nowy wątek - PM 2018

Napisane przez aer

W gimnazjum myślałam, że w wieku 21 lat będę już po ślubie i z dzieciakiem

Ja planowałam ślub na 22 rok życia. I myślałam, że będę wtedy miała wielką hacjendę.

[Imperialista]

Dziwi mnie nagły skok poparcia dla PO, bo Pan premier został wybrany "prezydentem Europy". Dobrze, że wybory do Parlamentu są za rok, bo gdyby były teraz to PO mogłoby dalej przez 4 lata rujnować Polskę. Z osobistego sukcesu Tuska robią sukces Polski, a kiedy zadaje im się pytanie jakie Polska będzie mieć korzyści z tego to milczą To mnie tak wkurzyło, że ostatecznie zostałem republikaninem i odrzucam demokrację w europejskim wydaniu.

[gosia_9508]

Napisane przez harleyka

Zawsze się zastanawialam jak takie osoby tłumaczą ten zwiazek przyczynowo-skutkowy. Jak ma się okres do zakalca i sensowne wytłumaczenie

Też się zastanawiam, bo nigdy sensownego wyjaśnienia nie usłyszałam. Tylko "Bo okres", a z bardziej rozbudowanych, to "Przy okresie nigdy nic nie wychodzi, więc nie powinnaś gotowac przy okresie." Nie wiem skąd ten pomysł.

[ciri15]

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;48036837]Mój rocznik (88) i nieco starsze to w dużej mierze single. Jeśli są po ślubie, to miał on miejsce niedawno. Dzieci bardzo mało. Niech się żenio i rozmnażajo młodsze roczniki, pochodzą z niżu więc przyda się dużo potomstwa, coby Polska rosła w siłę (= miał kto zarabiać na moją emeryturę ). Zresztą sama widzę taką zależność - na fejsie zaręczają się znajomi znajomych w wieku 21-22 lata. Z mojej klasy w LO zamężnych lub dzieciatych jest chyba 7/32 osoby. A większość to single, które zakończyły swoje długie (często zaczęte w gimnazjum/liceum) związki jakieś 2-3 lata temu i póki co cieszą się wolnością.[/QUOTE]
Żeby jeszcze mieli gdzie na tą emeryturę zarabiać...

[aer]

Napisane przez gosia_9508

Też się zastanawiam, bo nigdy sensownego wyjaśnienia nie usłyszałam. Tylko "Bo okres", a z bardziej rozbudowanych, to "Przy okresie nigdy nic nie wychodzi, więc nie powinnaś gotowac przy okresie." Nie wiem skąd ten pomysł.

Bo kobieta podczas okresu jest "nieczysta".

Ogólnie chodzi o to, że często podczas miesiączki kobiety chodzą hmmmm... podenerwowane i te "złe" emocje mają przejść do potraw - dlatego robi się zakalec, majonez się zwarzy, a zupa wyjdzie za słona

[sus_shutupslut]

Napisane przez Imperialista

Dziwi mnie nagły skok poparcia dla PO, bo Pan premier został wybrany "prezydentem Europy". Dobrze, że wybory do Parlamentu są za rok, bo gdyby były teraz to PO mogłoby dalej przez 4 lata rujnować Polskę. Z osobistego sukcesu Tuska robią sukces Polski, a kiedy zadaje im się pytanie jakie Polska będzie mieć korzyści z tego to milczą To mnie tak wkurzyło, że ostatecznie zostałem republikaninem i odrzucam demokrację w europejskim wydaniu.

no racja, dziwne to moze i jest. ale generalnie, ja sie ciesze. nie wyobrazam sobie PIS-u, by doszedl do wladzy. rzadza tam ludzie zaslepieni religia, kosciolem etc. swoja droga nienawidze wchodzic na ten temat, jest on cholernie chwiejny ale az sie powstrzymac nie moge.

[smerfetk_a]

Napisane przez Imperialista

Dziwi mnie nagły skok poparcia dla PO, bo Pan premier został wybrany "prezydentem Europy". Dobrze, że wybory do Parlamentu są za rok, bo gdyby były teraz to PO mogłoby dalej przez 4 lata rujnować Polskę. Z osobistego sukcesu Tuska robią sukces Polski, a kiedy zadaje im się pytanie jakie Polska będzie mieć korzyści z tego to milczą To mnie tak wkurzyło, że ostatecznie zostałem republikaninem i odrzucam demokrację w europejskim wydaniu.

I tak będą dalej rujnować Polske, albo PO albo PIS, jeden pies.
Mnie dziwi wybranie Tuska, jakie oni niby kryterium mają? Kto w najsprawniejszy sposób zrujnuje UE?

[ciri15]

Napisane przez maryanna3

Tu działa? Co chwile to usuwają ja oglądałam jeszcze na yt

A nie, nie teraz to oglądam i to nie jest to co ja widziałam
Ja oglądałam najwidoczniej jeszcze coś innego zmontowanego amatorsko natomiast tu są powycinane sceny i montaż jest inny ale nie ma nic dodanego. Gdyby takie dali od początku-to od początku do końca bym ten serial kochała a tak to i tak niesmak pozostaje. Zakonczenienie himym to było jedno z większych serialowych rozczarowań imo.

Dzięki Ci dobra kobieto.
Trochę krótkie i jakby ucięte, ale gdyby wyglądało tak, to pewnie już byłabym w trakcie oglądania całego serialu po raz drugi, a tak to... Nawet nie chcę o nim myśleć, bo aż na płacz mi się zbiera.

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Napisane przez SweetHusky

Nie wiem już czy zrobiłam słuszną awanturę ale zwyczajnie zrobiło mi się przykro, że bliscy nie liczą się z moją własnością.
Było u nas w gościach dziecko wraz ze swoim ojcem- znajomym taty, taki około 10 lat, może max 12. Mnie nie było w domu. Dzieciak bawił się z moim psem. Prawdopodobnie strącił mój kwiat i wsadził do innej doniczki. Nic nikomu nie powiedział.
Wracam do domu, wyszłam sobie na słoneczko i patrzę jak tam kwiaty, a tam pusta doniczka. Nie wiedziałam, czy znowu mam jakieś zwidy. W końcu znalazłam go w doniczce obok.
No wkurzyłam się, że ktoś rozwalił mi roślinę i nawet się nie przyznał, a długo już byłam w domu. Myślałam na początku, że to ojciec bo on nieraz mamie strącił kwiatka i nic nie powiedział. Ale według jego dzisiejszej wersji to mógł zrobić ten chłopczyk bo wygłupiał się z psem koło roślin.
Ale nieważne. Skończyło się tym, że to ojciec mi zrobił awanturę, cytuję "wypiep%%$* twoje kwiaty i będzie święty spokój. Nie on nie będzie pilnował dzieciaka!" (powiedziałam mu, że to pod jego i swojego ojca opieką był ten dzieciak i mógł im zgłosić wtedy wypadek przy zabawie). Już z tych nerwów nie pamiętam co jeszcze mówił ale ogólnie wyszło na to, że ma w dup.ie moją własność i po co się w ogóle wkurzam, że ktoś mi ją zniszczył a najlepiej, żebym się wyniosła

Ja bym się wkurzyła o zrobienie bałaganu. I o to, że muszę coś naprawiać, bo tatuś nie przypilnował łaskawie dzieciaka i nie chciało się po nim sprzątnąć. Ostatnio dość często przychodzi do mnie kuzynka z dzieciakami i mam potem straszny syf, już nie mówiąc o tym jak te dzieci mnie denerwują swoimi zachowaniami.
Mój brat mówi, że te wizyty to najlepsza antykoncepcja.

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;48039689]Tak mnie to zastanawia:

ciągle i nagminnie w podpisach niektórych Wizażanek widzę:

"razem od (i tu konkretna data: dzień, miesiąc, rok)".

Jakieś to dziwne dla mnie.
Jak one taką konkretną datę ustalają?
Liczy się pierwsza randka, pierwszy seks, pierwsze spojrzenie w oczy, czy co?
A może dopiero od zamieszkania razem, albo oficjalnych zaręczyn?

No bo jak się zaczyna randkować to się przecież jeszcze nie jest parą, więc tych pierwszych iluś tam spotkań nie można liczyć jako "bycie razem"...

No ja nie wiem, jak one to obliczają, że im takie konkretne daty wychodzą...

Czy się spotykają, po jakimś czasie siadają z facetem do rozmowy i uzgadniają: "ok spotykamy się już od xxx czasu, poznaliśmy się już wystarczająco i od dziś jesteśmy oficjalną parą." I stąd data?

Albo suwaczki. Odliczanie wspólnego czasu. Jak czekanie na egzekucję. [/QUOTE]
Nie wiem, co w tym dziwnego, ja mam datę od kiedy mnie spytał "Chcesz być moją dziewczyną?" czy jakoś takoś. Wcześniej nie byłam.

[201604200942]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;48039689]Tak mnie to zastanawia:

ciągle i nagminnie w podpisach niektórych Wizażanek widzę:

"razem od (i tu konkretna data: dzień, miesiąc, rok)".

Jakieś to dziwne dla mnie.
Jak one taką konkretną datę ustalają?
Liczy się pierwsza randka, pierwszy seks, pierwsze spojrzenie w oczy, czy co?
A może dopiero od zamieszkania razem, albo oficjalnych zaręczyn?

No bo jak się zaczyna randkować to się przecież jeszcze nie jest parą, więc tych pierwszych iluś tam spotkań nie można liczyć jako "bycie razem"...

No ja nie wiem, jak one to obliczają, że im takie konkretne daty wychodzą...

Czy się spotykają, po jakimś czasie siadają z facetem do rozmowy i uzgadniają: "ok spotykamy się już od xxx czasu, poznaliśmy się już wystarczająco i od dziś jesteśmy oficjalną parą." I stąd data?

Albo suwaczki. Odliczanie wspólnego czasu. Jak czekanie na egzekucję. [/QUOTE]

my ustatliliśmy datę, w sumie nie wiem na jakiej podstawie, bo randkę mieliśmy wcześniej.

Mnie suwaczki ani ziębią ani grzeją. Jak ktoś chce to niech sobie zdjęcia cycków wstawi w podpisie.

[ciri15]

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;48039777]
U mnie kiedyś jeszcze nie było tak źle, teraz to z każdym rokiem jego choleryczność się zwiększa a ja odczuwam coraz większą niechęć. Nawet jego ulubiony synek zaczyna ostro obrywać.[/QUOTE]
Jak ja wasz rozumiem...

[201604200942]

Napisane przez Sherminka

skoro już mowa o fotkach, to mnie rozwalają ludzie robiący zdjęcia jedzenia w centrum handlowym. Dzisiaj dwie laski na food courcie uparcie trzaskały foty skrzydełkom z kfc...

albo selfie z piciem.

żałuję, że nie jestem na tyle szybka, by zrobić mistrza drugiego planu

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Dziwi mnie moja siostra, chciała pożyczyć od mojego Tżta lustrzankę, ok pożyczył jej, wytłumaczył jakie opcje do czego stosować. A ta pożyczyła tylko po to, by zrobić sobie selfie.

[201604130936]

Ja jeszcze nawet rozumiem. Ładnie wyglądające ciasta, babeczki, ładna kompozycja obiadowa, nawet slatka. Ale eeee skrzydełka z kfc chyba nie są specjalnie estetyczne i super wyglądające, czymś super oryginalnym tym bardziej nie.

Obcielabym wlosy. Mam tak do zapiecia stanikia a chcialabym max do ramion. No chcę i boję się. Chyba bardziej jednak chce ale pewnie będę potem ryczec przez 2 tyg. Eh. Problemy pierwszego świata.