Mamusie listopad-grudzien 2011

[Oliveira79]

Napisane przez glamourous

Jesli chodzi o pomyslowosc to same zobaczycie a mamybstarszakow potwierdza ile to trzeba nieraz sprytu, manipulacji i taktyki zeby dziecko robilo to co chcemy

święta racja trzeba się czasem nieźle nagimnastykować Glam dobrze kojarzę, że Twoja Sonia jest z grudnia 2005?

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Napisane przez ja_dalia

najgorsze ze mloda o 18tej juz chce spac, ale chyba nie moze bo jasno i zasypia marudzac dopiero jak juz ciemno... chociaz wczesniej nie miala problemow- dopiero 3 wieczor taki marudny ...

dlatego ja się cieszę ze my w sypialni - gdzie swoją usypiam - mam takie rolety że jak zaslonię to jest naprawde ciemno (bo np w salonie już nie) - bo gdyby nie to też myslę ze mialabym problem z powodu "jasności"

[elf27]

Napisane przez Oliveira79

ja już po kawce ale chętnie drugą sobie zpodam aktualne?

druga? szalona

Napisane przez pokszyfka

dzień dobry mamcie
u mnie noc beznadziejna, już pomijam 4 karmienia.
siostra wczoraj pojechała ze swoim chłopakiem gdzies tam na jego egz go wspierać, czekała w aucie, przez PRZYPADEK wzięła jego kom i okazało się ze ją zdradza...
jak wracali, to strasznie się pożarli i zaliczyli rów...kilka m darli stroną gdzie siedziała siostra, potem walnęli w drzewo i dachowali na lace... młoda ma rozciętą pięte, pocharatane nogi i ręce, ale raczej nic więcej. nie pojechali na pogotowie, bo zabrali by mu prawko...
jej facet okazał się podłym klamcą...nakłamał rodzicom, kłamał jej, nakłamał mojej mamie...i jeszcze pisze jej że przecież nic się nie stało i takie tam, w głowie się nie mieści...
cudem przeżyli. jakby coś się stało młodej to wiem, że mama by tego nie przeżyła, jest za słaba, po smierci ojca jeszcze do siebie nie doszła...i taka moja nocka...


też widziałam taki przypadek. babka wpadła na przedporodówkę wtedy co i ja się mordowałam. uhh uhh uhh skurcz, pooddychała i gra, uhhh uhhh uhhh <--pooddychała i gra(nawet nie stękała!! powiedziała mi ze nie ma sensu panikować i się drzeć, najważniejsze są oddechy). zrobiło się odpowiednie rozwarcie. wskoczyła na łóżko na porodówce kilka pchnieć i był Szymuś...magia.


OMG

no to poród bajka

co do tego gościa, porażka, ja czasem boję się, że za mało zajmuję się tż-tem i znajdzie sobie jakiś towarek na boku, ale to takie durne myśli choć pewnie każda ma

DYGOTKO fenistil dla malutkiej?

[Oliveira79]

Napisane przez elf27

Ja mam takowe pytanko - jaką zabawkę lubią najbardziej wasze dzieci?

B. chyba jeszcze nie ma ulubionej, ale uwielbia wszystko co nowe... na 10 min

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

Napisane przez goldika

mlody drze sie jak szalony zajrzalam mu w paszcze i peklo mu dziaslo wiec zabek wychodzi, drugi tez powoli bo zrobila sie peknieta kropeczka...

gratki za nadchodzące zębole i wyrazy współczucia - że tak boli

[elf27]

zastanawiam się nad czymś co motywuje do raczkowania ale nie mam pomysłu

WIOLQN dzięki

[glamourous]

Pokszyfko najwazniejsze ze sis wyszla z tego calo
Z mojej strony to powinna gostka w d kopnac

[Oliveira79]

Napisane przez sozaa

Dzien zaczal mi sie cudownie! Wchodze do pokuju Ani, biore kocyk i co? mokry! zyby nie bylo, to Ania na niego nasikala, tylka ta jedna glupia kota! Wkurzylam sie strasznie i zapytalam TZ co ma zamiar z tym zrobic, bo tylko ja chodze i sporzatam po tym sikajacym kocie, a wlasciwie to jest jego kot! no i sie poklocilismy od rana.... przez glupiego kota! Chba z tego kota zrobie Ani czapke na zime, przynajmniej z futerka

ja też bym się wsciekla a kot jesli choć trochę ładny, to na czapkę jak najbardziej się nada

[kkkasikkk]

Cześć dziewczyny,
Ja tylko na chwilkę, bo goście do mnie jadą

Dygotka .. fenistil jest dla dzieci. My używamy krople bo mała przez alergię spać nie mogła tak ją swędziało i na początku używaliśmy też fenistil maść na przemian z cutivate. Fenistil pomaga również jak jakis owad ukąsi maleństwo.

pokrzyfka ... współczuję siostrze. Że takie gady chodzą po ziemii.. ehhhh

Lecę się ogarniać i robić lemoniadę dla gości

[elf27]

z kroplami z tego co mi ciotka mówiła to ostrożnie bo mają efekty uboczne, ale co ich nie ma

[Oliveira79]

Napisane przez pokszyfka

dzień dobry mamcie
u mnie noc beznadziejna, już pomijam 4 karmienia.
siostra wczoraj pojechała ze swoim chłopakiem gdzies tam na jego egz go wspierać, czekała w aucie, przez PRZYPADEK wzięła jego kom i okazało się ze ją zdradza...
jak wracali, to strasznie się pożarli i zaliczyli rów...kilka m darli stroną gdzie siedziała siostra, potem walnęli w drzewo i dachowali na lace... młoda ma rozciętą pięte, pocharatane nogi i ręce, ale raczej nic więcej. nie pojechali na pogotowie, bo zabrali by mu prawko...
jej facet okazał się podłym klamcą...nakłamał rodzicom, kłamał jej, nakłamał mojej mamie...i jeszcze pisze jej że przecież nic się nie stało i takie tam, w głowie się nie mieści...
cudem przeżyli. jakby coś się stało młodej to wiem, że mama by tego nie przeżyła, jest za słaba, po smierci ojca jeszcze do siebie nie doszła...i taka moja nocka...

pokszyfko współczuję Tobie, a zwłaszcza Twojej siostrze co za wredny typ i jeszcze ten wypadek szok!!!

[ja_dalia]

Napisane przez goldika

dobrze, ze nie mam kota

przyznam ze jutro ide do weta, bo powiedziano mi ze moze to byc problem z nerkami.... ale jesli badanie beda OK, to będe miała 1 kota mniej... niestety... bo teraz nawet gosciu juz nie zapraszam bo tak smierdzi ze .... brak słów.... a kasy na nowa kanape nie mam ;(

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

Napisane przez Oliveira79

ja już po kawce ale chętnie drugą sobie zpodam aktualne?

nosz.... zgapiłam się bo na forum kociowym siedze i zbieram rady co do kota

jak aktualne to lece wstawic wode ?

[Bahamadia_25]

Dobry.

Wariateczko zdrowka dla córci

Elf, najlepsza zabawa dla mojego smyka to nakładanie sobie na twarz poduszkę i czekanie aż ktośgo odkryje. Cieszy się jak szalony, a przy tym czekaniu macha rączkami i nóżkami jakby biegł ...

My już po spacerku. Bo jak ma być taki skwar lub burze to i tak w południe nie wyjdziemy. Więc jak coś mamy już z głowy.

Młody zanął. Idę prać hery, nakładac Wax-a i robię kawcię. Zapraszam

I

[Oliveira79]

Napisane przez elf27

druga? szalona

elfie ja pije rozpuchę z inką więc jak dla mnie to żadna kawa tak sobie tylko wmawiam szumnie, że "kawę piję"

[elf27]

hehe a chyba że tak

my się dzisiaj o 18 szczepimy

[Oliveira79]

Napisane przez elf27

zastanawiam się nad czymś co motywuje do raczkowania ale nie mam pomysłu

sa takie walce np.
http://allegro.pl/walec-edukacyjny-d...364093493.html

ale nie wiem czy rzeczywiście się sprawdzają bo nigdy nie miałam

[goldika]

pokszyfko o matko ale noc powinna isc na pogotowie!!! Moze miec tfu tfu jakis uraz wewnetrzny ktorego nie jest w stanie sama zauwazyc!!!!!

[sozaa]

Napisane przez ja_dalia

przyznam ze jutro ide do weta, bo powiedziano mi ze moze to byc problem z nerkami.... ale jesli badanie beda OK, to będe miała 1 kota mniej... niestety... bo teraz nawet gosciu juz nie zapraszam bo tak smierdzi ze .... brak słów.... a kasy na nowa kanape nie mam ;(

Ja juz jek robilam wszelkie badania i niestety wyszlo tylko tyle ze jest wredna i chora psychicznie i vet sie pytal czy chce dla niej psychotropy.....

[Oliveira79]

Napisane przez ja_dalia

przyznam ze jutro ide do weta, bo powiedziano mi ze moze to byc problem z nerkami.... ale jesli badanie beda OK, to będe miała 1 kota mniej... niestety... bo teraz nawet gosciu juz nie zapraszam bo tak smierdzi ze .... brak słów.... a kasy na nowa kanape nie mam ;(

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------




nosz.... zgapiłam się bo na forum kociowym siedze i zbieram rady co do kota

jak aktualne to lece wstawic wode ?

no ba! to rozprawimy się razem z tym kotem nigdy czapy nie robiłam
ps. to ja lecę do lodówki po lody do tej kawki

[ja_dalia]

Napisane przez pokszyfka

dzień dobry mamcie
u mnie noc beznadziejna, już pomijam 4 karmienia.
siostra wczoraj pojechała ze swoim chłopakiem gdzies tam na jego egz go wspierać, czekała w aucie, przez PRZYPADEK wzięła jego kom i okazało się ze ją zdradza...
jak wracali, to strasznie się pożarli i zaliczyli rów...kilka m darli stroną gdzie siedziała siostra, potem walnęli w drzewo i dachowali na lace... młoda ma rozciętą pięte, pocharatane nogi i ręce, ale raczej nic więcej. nie pojechali na pogotowie, bo zabrali by mu prawko...
jej facet okazał się podłym klamcą...nakłamał rodzicom, kłamał jej, nakłamał mojej mamie...i jeszcze pisze jej że przecież nic się nie stało i takie tam, w głowie się nie mieści...
cudem przeżyli. jakby coś się stało młodej to wiem, że mama by tego nie przeżyła, jest za słaba, po smierci ojca jeszcze do siebie nie doszła...i taka moja nocka...

OMG! co za sytuacja !!!!! wspołczuje kochana Tobie i siostrze!!! a faceta to killnąć by trzeba... bezczelny typ!!!

[sozaa]

Napisane przez Bahamadia_25

My już po spacerku. Bo jak ma być taki skwar lub burze to i tak w południe nie wyjdziemy. Więc jak coś mamy już z głowy.


I

Zazdroszcze! ja siedze w pracy a mala zostala z zulem i pewnie spacerku nie zaliczy, bo przeciez on z nia nie pojdzie! a jak wroce do domu to juz pewnie bedzie padac Wkurza mnie zul....

[Oliveira79]

Napisane przez Bahamadia_25

robię kawcię. Zapraszam

I

to ja i dalia wpadamy z lodami

dalia zmiana planów - lecimy do Bahy

[pokszyfka]

a tak jak już piszę o mojej sis, to powiem wam, że ona trafia na samych takich xy. zdradzają i ma się wrażenie że na łeb powinni się leczyć...jeden prześladuje ją do dziś...i tak ma od 3 lat. najpierw pisze że ją kocha, a za chwilę zeby dała mu świety spokój, że jej nienawidzi, ze zniszczyła mu życie<--a to przez niego miała duszności nerwicowe i na serce o mało nie trafiła do szpitala...dodam że tamten pracuje w wojsku...poszłabym na policję jak nic. a jej dwóch jeszcze innych jak się okazało(jak już się ich pozbyła to zazwyczaj znajomi donosili, czemu nie zrobili tego wczesniej?) mieli żółte papierya wszyscy z "dobrych", bogatych domów...

[Oliveira79]

Napisane przez elf27

hehe a chyba że tak

my się dzisiaj o 18 szczepimy

[sozaa]

no to ja tez, ide do innego dzialu, gdzie maja wypasiony express, zrobie sobie spienione mleko z kropelka kawy robie juz drugie podejscie, wczesniej jak wychodzilam, ti akurat natknelam sie na kolesia, ktory do mnie przyszedl i z wypadu na mleko z kawa nici

[Oliveira79]

Napisane przez ja_dalia

OMG! co za sytuacja !!!!! wspołczuje kochana Tobie i siostrze!!! a faceta to killnąć by trzeba... bezczelny typ!!!

przeczytałam "kliknąć"

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez sozaa

Zazdroszcze! ja siedze w pracy a mala zostala z zulem i pewnie spacerku nie zaliczy, bo przeciez on z nia nie pojdzie! a jak wroce do domu to juz pewnie bedzie padac Wkurza mnie zul....

a dlaczego?

[ja_dalia]

Napisane przez sozaa

Ja juz jek robilam wszelkie badania i niestety wyszlo tylko tyle ze jest wredna i chora psychicznie i vet sie pytal czy chce dla niej psychotropy.....

bosh! podejrzewam ze u mnie tez wynika to z charakteru kota a nie choroby, bo on zawsze mial tak, ze jak np na noc mnie nie bylo i nie mogl ze mną spac to potrafił obszczac np buty....

moj ex nie lubil kotow i jak zaczal u mnie nocowac i zepchnal kota z wyra to tez mu po złości obszczywal plecak albo buty, albo jak cos na ziemi lezalo- czytaj skarpetka, majty itd :/

[pokszyfka]

golidi też jej to mówiłam, ale nie chce bo on by stracił prawko, a ma na osobówkę, tira i jakiś tam teraz zdaje na przewóz hmm takich baki drewna? nie wiem...głupia du*pa z niej. wszyscy jej dawno mówiliśmy co i jak a ona zawsze najmądrzejsza...a potem konczy się jak zwykle. nie wiem czy to pech czy jej głupota

[Oliveira79]

Napisane przez pokszyfka

a tak jak już piszę o mojej sis, to powiem wam, że ona trafia na samych takich xy. zdradzają i ma się wrażenie że na łeb powinni się leczyć...jeden prześladuje ją do dziś...i tak ma od 3 lat. najpierw pisze że ją kocha, a za chwilę zeby dała mu świety spokój, że jej nienawidzi, ze zniszczyła mu życie<--a to przez niego miała duszności nerwicowe i na serce o mało nie trafiła do szpitala...dodam że tamten pracuje w wojsku...poszłabym na policję jak nic. a jej dwóch jeszcze innych jak się okazało(jak już się ich pozbyła to zazwyczaj znajomi donosili, czemu nie zrobili tego wczesniej?) mieli żółte papierya wszyscy z "dobrych", bogatych domów...

nrmalnie jakby jakis magnes na wariatów miała

[ja_dalia]

Napisane przez Oliveira79

to ja i dalia wpadamy z lodami

dalia zmiana planów - lecimy do Bahy

samolot mam ok 11, 45 min lotu i jestem we wrocku

[Oliveira79]

Napisane przez ja_dalia

samolot mam ok 11, 45 min lotu i jestem we wrocku

mi autem przy dobrych wiatrach podróż do wroc zajmie godzinkę

[Bahamadia_25]

Napisane przez pokszyfka

dzień dobry mamcie
u mnie noc beznadziejna, już pomijam 4 karmienia.
siostra wczoraj pojechała ze swoim chłopakiem gdzies tam na jego egz go wspierać, czekała w aucie, przez PRZYPADEK wzięła jego kom i okazało się ze ją zdradza...
jak wracali, to strasznie się pożarli i zaliczyli rów...kilka m darli stroną gdzie siedziała siostra, potem walnęli w drzewo i dachowali na lace... młoda ma rozciętą pięte, pocharatane nogi i ręce, ale raczej nic więcej. nie pojechali na pogotowie, bo zabrali by mu prawko...
jej facet okazał się podłym klamcą...nakłamał rodzicom, kłamał jej, nakłamał mojej mamie...i jeszcze pisze jej że przecież nic się nie stało i takie tam, w głowie się nie mieści...
cudem przeżyli. jakby coś się stało młodej to wiem, że mama by tego nie przeżyła, jest za słaba, po smierci ojca jeszcze do siebie nie doszła...i taka moja nocka...

omg. Co za prostak. Współczuje przeżyć. Ale z drugiej strony, lepiej, że to się teraz stao niż miała żyć w kłamstwie cały czas. Tylko szkoda, że takim wypadkiem musiała za to zapłacić...
Ja bym wezwała pogotowie, niech mu zabierają prawko, to już nie byłaby moja sprawa...