Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

[madziaranew]

Napisane przez agadus

dziewczyny Wy też tak macie że często jak np. leże to mam wrażenie jakbym nie mogła głębokiego wdechu wziąć i to jak na boku leże już nie mówie o leżeniu na wznak bo to juz całkiem mi źle

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

o Carmelka jest

Nie jestem pewna w jakiej pozycji , ale wydaje mi sie ze caly czas ciezko mi sie oddycha , oddech plytki, no I wrazenie jakbym byla ciagle objedzona I jakies wzdecia , och tych dolegliwosci jest sporo , pal cow by braklo

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Uciekam , Tz juz jest w domu. IDE sie pluskac. Dobrej nocy zycze

[BABONIK]

Bartessa-

jutr reszta,dobranoc

[83monia]

smoczek - biore bo poprzednio mi malego rpzynosili co 5 minut jak na lampach byl (albo siedzialam na krzesle obok) bo "głodny i placze" - dupa nie głodny, ssać chciał!

laktator - nie biore, poprzednio starczylo odciaganie reczne. w razie czego maż przyniesie (jak mi mama przywiezie bo zapomniala...)

ja sama wszystkim mowie ze sie jeszcze kulam

nakładki - biore, tym razem nei dam zrobic z sutków mięsnej przekąski...

a ja mam odwrotnie - gadam wszystko co mi slina na jezyk przyniesie, kłóce sie o wszystko, jestem tak wygadana jak nigdy! nie przydarzylo mi sie machnac na cokolwiek reka dla swietego spokoju...

patik - nie wiem jak z ruchami przed porodem, nie zauwazylam...

agadus - jak leze na plecach to oddechu zlapac nie moge, wiec mam to samo. podobnie, chociaz mniej, jak leze na prawym boku

[brumek]

Ja też poproszę o kciuki jutro
O 13 mam USG
Rany, jak ja to uwielbiam

[brunetka2000]

Dobranoc

[JustPi]

dziubek79 Szymuś śliczny szybkiego powrotu do domu

Napisane przez Stapelka

JustPi - kupiłam ten plain bo ja małobiuściasta jestem i ładnie wyglądają. Ten cienki robił mi z piersi takie dwa stożki bleee

ja może nie tak bardzomałobiuściasta, ale w tym cienkim moje piersi wyglądały jak dwie rozłażące się meduzy

Napisane przez brumek

Dzięki dziewczyny Rośnie, rośnie, bo w końcu już niedługo 9 miesiąc
Chociaż szczerze mówiąc poczułam się jak słonio-wieloryb przez te słowa, że taki wielki już

wielorybek zmutował w międzyczasie ze słoniem? powinnyśmy dodawać za każdym razem "taki wielki jak na Brumka" a to zupełnie inna kategoria "wielorybnicza"

Napisane przez Vaniliova11

Byłam dziś na ktg i wyszło wszystko oprócz skurczy tak więc JustPi jesteśmy dwie baaaardzo uśpione bomby do tego z opuchlizną

taaaa mi wczoraj na ktg też wielkie NIC wyszło fajnie, że mnie dobrze rozumiesz
a swoim opuchniętym stopom za każdym razem przyglądam się jakby nie należały do mnie, przybrały baaardzo dziwną formę...pamiętacie jak Shrek nadmuchał żabę i zrobił z niej balona dla Finy? to tak mi się właśnie kojarzą
to będziemy teraz blokować listę, razem z LadyInBlack trzy bomby

Napisane przez brumek

Ja też poproszę o kciuki jutro
O 13 mam USG
Rany, jak ja to uwielbiam

dobra uciekam spać, dobranoc pchły na noc

[brumek]

Napisane przez JustPi

wielorybek zmutował w międzyczasie ze słoniem? powinnyśmy dodawać za każdym razem "taki wielki jak na Brumka" a to zupełnie inna kategoria "wielorybnicza"

O, jak Ty mnie rozumiesz

[Natka_]

Napisane przez brumek

Ja też poproszę o kciuki jutro
O 13 mam USG
Rany, jak ja to uwielbiam

[brumek]

Dzięki
Znowu tylko Ty nie śpisz o tej porze

[Natka_]

Coś ostatnio spać nie mogę

Ja jutro na 15 jadę na ktg, posłucham mojego małego serduszka

[Stronczek27]

Heja ja tez jeszcze tu jestem. Wlasnie skończyłam nadrabiac. Ostatnio późno chodzę spać. Łóżko mnie przeraża. Niby spać sie chce, ale te niewygody skutecznie odstraszają. Mąż juz dawno chrapie, jak ja mu zazdroszcze.

Brumek specjalne dla Ciebie i Tymka.

Natka za Twoje ktg rownież

[brumek]

Napisane przez Natka_

Coś ostatnio spać nie mogę

Ja jutro na 15 jadę na ktg, posłucham mojego małego serduszka

O, to też cudowne na pewno tak sobie posłuchać serduszka Ja trochę żałuję że dopiero od 38 tyg je robią rutynowo Zawsze mam niedosyt słuchania i patrzenia na małego

Napisane przez Stronczek27

Heja ja tez jeszcze tu jestem. Wlasnie skończyłam nadrabiac. Ostatnio późno chodzę spać. Łóżko mnie przeraża. Niby spać sie chce, ale te niewygody skutecznie odstraszają. Mąż juz dawno chrapie, jak ja mu zazdroszcze.

Brumek specjalne dla Ciebie i Tymka.

Natka za Twoje ktg rownież

O, Stronczku, widzę że i Ty nocnym markiem jesteś
Dzięki za kciuki


I mam pytanie do Was i wszystkich mamuś na jutro (szczególnie tych co już mają doświadczenie ) - tym razem torba do wózka jest na tapecie
Macie, używacie, warto kupić? Taką specjalną, którą się wiesza na rączce wózka. Obawiam się, że każda z Was powie, że bez torby ani rusz A obawiam się, bo ta oryginalna do mojego wózka kosztuje ponad 200zł

[Natka_]

Napisane przez Stronczek27

Heja ja tez jeszcze tu jestem. Wlasnie skończyłam nadrabiac. Ostatnio późno chodzę spać. Łóżko mnie przeraża. Niby spać sie chce, ale te niewygody skutecznie odstraszają. Mąż juz dawno chrapie, jak ja mu zazdroszcze.

Brumek specjalne dla Ciebie i Tymka.

Natka za Twoje ktg rownież

Dziękuję Ja jeszcze żadnych skurczy nie mam. Nic nie zapowiada jeszcze porodu, ale lekarz kazał przychodzić, więc jadę

[Stronczek27]

A No ostatnio jestem. Ale mi Troche łatwiej bo u mnie godzina do tylu jest niż u Was.

Ja mam torbę przez przypadek w sumie. Trafiłam na promocje w jednej z tutejszych drogerii. Za dołączenie do klubu w tej drogerii przy zakupie paczki pampersow dawali gratis. Gdyby nie to to bym nie miała. Nie kupowalabym specjalnie. Pomyslalabym nad jakimś plecakiem itp.

Dobra mykam do tego łoża tortur bo rano trzeba do pracy wstać.

Słodkich snów i do jutra ( w sumie to juz do Dzis )

[Natka_]

Napisane przez brumek

O, to też cudowne na pewno tak sobie posłuchać serduszka Ja trochę żałuję że dopiero od 38 tyg je robią rutynowo Zawsze mam niedosyt słuchania i patrzenia na małego

O, Stronczku, widzę że i Ty nocnym markiem jesteś
Dzięki za kciuki


I mam pytanie do Was i wszystkich mamuś na jutro (szczególnie tych co już mają doświadczenie ) - tym razem torba do wózka jest na tapecie
Macie, używacie, warto kupić? Taką specjalną, którą się wiesza na rączce wózka. Obawiam się, że każda z Was powie, że bez torby ani rusz A obawiam się, bo ta oryginalna do mojego wózka kosztuje ponad 200zł

Ja teź uwielbiam słuchać i oglądać maluszka i niedosyt po wizycie zawsze jest, choćby niewiadomo jak długo trwało Takie ktg w prawdzie tylko tętno i zapis, ale dla mnie i tak niesamowita radość


Co do torby to ja właśnie wałkuję temat już od tygodnia. Wiem, że torba się napewno przyda, ale ta do mojego wózka też ponad 200 zl kosztuje i w ogóle mi się nie podoba.
Ale są inne torby, które można przyczepić do wózka, szperałam troszkę na allegro i bardzo spodobala mi się ta:
http://allegro.pl/torba-spacerowa-po...690962191.html

My mamy czarny wózek, więc z dobraniem nie będzie problemu


Aaaa no i zaczynamy 39 tydzień

[brumek]

Napisane przez Stronczek27

A No ostatnio jestem. Ale mi Troche łatwiej bo u mnie godzina do tylu jest niż u Was.

Ja mam torbę przez przypadek w sumie. Trafiłam na promocje w jednej z tutejszych drogerii. Za dołączenie do klubu w tej drogerii przy zakupie paczki pampersow dawali gratis. Gdyby nie to to bym nie miała. Nie kupowalabym specjalnie. Pomyslalabym nad jakimś plecakiem itp.

Ja jakąśtam też mam. Ale wiadomo że oryginalna będzie bardziej idealnie pasowała do wózka Ta sie tak ładnie powiesić nie daje...

No i życze dobrej nocy oczywiście

---------- Dopisano o 01:01 ---------- Poprzedni post napisano o 00:58 ----------

Napisane przez Natka_

Ja teź uwielbiam słuchać i oglądać maluszka i niedosyt po wizycie zawsze jest, chocby niewiadomo jak długro trwało Takie ktg wprawdze tylko tętno i zapis, ale dla mnie i tak niesamowita radość

O TAK!!! Dokładnie tak samo mam

Napisane przez Natka_

Co do torby to ja właśnie wałkuję temat już od tygodnia. Wiem, że torba się napewno przyda, ale ta do mojego wózka też ponad 200 zl kosztuje i w ogóle mi się nie podoba.
Ale są inne torby, które można przyczepić do wózka, szperałam troszkę na allegro i bardzo spodobala mi się ta:
http://allegro.pl/torba-spacerowa-po...690962191.html

Aaaa no i zaczynamy 39 tydzień

O, dzięki! Zaraz sobie popatrzę na ten link

I gratuluję To już brzmi BARDZO poważnie

[Natka_]

A to jest ta oryginalna do naszego wózka:
http://allegro.pl/maxi-cosi-torba-do...691336910.html

na żywo wygląda jeszcze gorzej W dodatku jest na rzepy i jedynie chyba baaardzo napchana wyglądalaby znośnie

---------- Dopisano o 01:07 ---------- Poprzedni post napisano o 01:04 ----------

Dobranoc Stroneczku

Napisane przez brumek

I gratuluję To już brzmi BARDZO poważnie

Bardzo bardzo, ciekawa jestem kiedy się zacznie, czekam już zwarta i gotowa

Torba wiadomo w domu się jakaś znajdzie, ale właśnie nie będzie sie komponowała zbytnio z wózkiem, a u mnie to wszystko musi do siebie pasować

[brumek]

No a nasza jest ładna i zgrabna i ślicznie sie trzyma tej rączki. Tylko cena sporawa Ale pewnie w końcu ją kupię

[Natka_]

Napisane przez brumek

No a nasza jest ładna i zgrabna i ślicznie sie trzyma tej rączki. Tylko cena sporawa Ale pewnie w końcu ją kupię

Mutsy ma ładne torby, bo ma różne rodzaje
Ja napewno pochodzę jeszcze po sklepach i coś dobiorę do wózka
A tą z babyOno bym kupiła o tak na wyjazdy czy wyjścia.

[brumek]

Napisane przez Natka_

Torba wiadomo w domu się jakaś znajdzie, ale właśnie nie będzie sie komponowała zbytnio z wózkiem, a u mnie to wszystko musi do siebie pasować

ANO WŁAŚNIE! Mam tak samo. Niestety...

[Natka_]

Juz 3-cią noc z rzędu co godzinę chodzę siusiu. Chyba jutro kupię Żuravit, może znowu jakieś bakterie No chyba, że moje dziecko jest tego powodem to wybaczam

[brumek]

Napisane przez Natka_

Juz 3-cią noc z rzędu co godzinę chodzę siusiu. Chyba jutro kupię Żuravit, może znowu jakieś bakterie No chyba, że moje dziecko jest tego powodem to wybaczam

Chyba dziecko, bo ja też biegam ciągle i ciągle. 4-5 razy w nocy
Wkurzające jest kiedy się jedzie do centrum handlowego i 3 razy trzeba do toalety lecieć w trakcie jednych zakupów!

[Natka_]

Napisane przez brumek

Chyba dziecko, bo ja też biegam ciągle i ciągle. 4-5 razy w nocy
Wkurzające jest kiedy się jedzie do centrum handlowego i 3 razy trzeba do toalety lecieć w trakcie jednych zakupów!

Dokładnie! W sobotę nawet z egzaminu wychodziłam- dobrze że Pani profesor była dla mnie wyrozumiała

---------- Dopisano o 01:41 ---------- Poprzedni post napisano o 01:31 ----------

Brumku muszę Cię opuścić, mąż wzywa już do spania Postaram się zasnąć

Dobranoc

[sygine]

No to dzisiaj ja witam się pierwsza na wątku
Ponadrabiałam i chyba jednak jeszcze się prześpię

Aha jeśli chodzi o ktg - Brumek to chyba nie jest takie obligatoryjne po 38 tc. Ja zaczęłam 39 tc a lekarz słowem o ktg nie wspomniał, więc pewnie w czasie porodu będę mieć pierwsze

[editka2022]

brumek za usg,strasznie estem ciekawa ile Tymek wazy,ale ostatnio wazyl chyba 1500?jak dobrze pamietam a moja w 32 ty 1600.
natkaza ktg
a ja wstaje rano i co widze w lustrze: jakas masakre na twarzy jakbym lizai dostala,posmarowalm kremem nivea sos ty
m dla dzieci ciekawe czy cos da,ja juz wymiekam chce zeby to byl 38 tydzien i zebym mogla rodzic!!!!!!!!!!!!!!////////////a tu jeszcze miesiac

---------- Dopisano o 07:22 ---------- Poprzedni post napisano o 07:07 ----------

zapomnialabym justynka witajcie w domku

a co do spania i braku powitrza to ja np tak niemam ,ale zauwazylam ze jak leze na lewym boku to mam mniejsza zgage,na wznak staraam sie praktycznie wcale nielezec po tym jak mi gon powiedzial ze to najgorsza pozycja dla dziecka,ale jesli sie juz tak lezy i sie slabo nie robi to chwile mozna tak polezec,dlamnie nocki to tez meczarnie spac niemozna a jak juz sie zasnie to zaraz trzeba wstac siku zrobic i od poczatku proba zasniecia.Bywaja noce ze zasypiam jak sie widno juz na dworzu robi.

co do odwiedzin w szpitalu to ja tez bym chciala zeby mnie nikt oprocz meza i mojej mamy nieodwiedzal,ale wiem ze to niemozliwe,mamy znajomych ktorzy wiedza co dla nas najlepsze lepiej od nas wiec napewno przyjda,tesciowie napewno tez choc wolabym nie,coz przezyjemy.Oby malutka byla zdrowa to najwazniejsze reszta do przezycia.

[SweetAngel1984]

Cześć

wczoraj pozno wrocilismy od rodzicow
i nie mialam sily juz zajrzec
ale pasztet z cukinii zrobiony

meza dalej torturuje.......
nie zrobilam mu wczorja kolacji
ani kanapek do pracy
noi spal na kanapie

a on bidaczek chodi za mna i prosi zebysmy sie pogodzili i zeby bylo normalnie......
ale jak si powiedzialo A trzeba powiedziec B

za dzisiejsze wizyty
i za nowe tc i mc

ide dzis na wizyte prosze o o
mam nadizeje ze malo przytylam
i ze bedzie wszsytko oki............

[beata_1988]

Witam poweekendowo kochane

trochę mam nadrabiania bo widzę że przez weekend nie odpoczywałyście

w pierwszej kolejności:

Dziubek: gratulacje że Szymonek już jest z Wami na świecie

Napisane przez 83monia

a my - jesli nic nie stanie na przeszkodzie (wybuch wulkanu, trzesienie ziemii, gradobicie... poród...) - w weekend zaczynamy wyganianie znaczy sie będzie sie dzialo. w koncu prawie ciaza donoszzona to co mi zostało...

no i jak po rozpoczęciu wyganiania? bierze Cię coś? my wyganianie zaczynamy w nadchodzący weekend - ale tż mi zaczynał trochę tchórzyć ale ja już mu dam radę

Napisane przez CarmelaSoprano

DZIEKUJE WSZYSTKIM ZA GRATULACJE
JESTEŚCIE KOCHANE, AŻ ŁEZKI MI POLECIAŁY ZE TAK O NAS PAMIETACIE
Narazie jestesmy jeszcze w szpitalu, a zaczeło sie tak...
We wtorek odpadł mi czop śluzowy, bylam w środe u gina powiedział że to nic takiego zero rozwarcia,
wiec na spokojnie mam sie nie martwić.
Leżałam w łóżku, wstawałam na siku i jedzenie, nie wychodziłam z psami, generalnie nie robiłam nic.
W środe, czwartek jeszcze troszeczke czopa polecialo, w piątek juz zaczeły sączyć się wody (o czym jeszcze nie wiedziałam)
poczułam tylko jakis upław, ale maluteńko na wkładce nic nie bylo widac. W sobote znów coś uleciało, ale tez minimalnie, na wkładce żadnego sladu,
postanowiłam zdemontować wkładke (zeby nie wchłaniała tego co wylatuje) i obserwować.
Cały dzień nic już prawie zapomniałam o całej akcji, ok 18 chciałam ubrać skarpetki, nachyliłam sie i znów cos poleciało, niewiele moze tyle co łyżeczka
od herbaty, obadałam na upławy to nie wygladało, na sioski tez raczej nie... postanowilismy pojchac na izbe sprawdzic co i jak.
Na wejsciu dostałam opierdziel ze nie mam ze soba wkładki z tym co mi wyleciało, nawet o tym nie pomyślałam, umyta byala w czystej bieliźnie, no ale zrobili mi ktg, serduszko OK, skurczy brak.
Przyszedł lekarz od położnej dostał info: PEWNIE SIE POSIKAŁA A MÓWI ZE TO WODY... weszłam na fotel, wsadził mi wziernik i dostał wodami w twarz... znaczy sie ze nie sikałam, tylko faktycznie wody
Lekarz zrobił mi usg, stwierdzil ze wód jest jeszcze sporo i ide leżeć na patologie, mam z rodzeniem poczekać ile sie da.
Poleżałam na pato do poniedziałku, w miedzyczasie wody ciagle sie saczyły juz dużo wyraźniej. Miałam antybiotyk, w poniedzialek z rana po obchodzie zbadała mnie pani doktor i wysłała na porodówke z oksytocyna.
godz. 11
zadzwoniłam po TZ żeby przyjechał
godz. 12
przybył TZ z zegarkiem sprawdzał co ile sa skurcze jeszcze delikatne byly- rozwarcie na palec
godz. od 13 do 16 -masakra, skurcze co 2 minuty rozwarcie sie zaczopowało na dwa palce i ani drgnie
o aktywnym porodzie moglam zapomniec, z racji 35 tygodnia z ktg musialam lezec na lewym boku, marzyłam o tym aby usiąść, kucnąć, wstać, pochodzic na piłce poskakać, a gdzie tam nie pozwolili.
godz. 17 nadal boli jak diabli, ale cos sie ruszylo, mamy 3 palce, zaraz cztery!
godz. 18 położna przebiera sie w sterylne ciuchy łapie za skalpel, przychodzi lekarz, cierpie strasznie, ale wiem ze zaraz musi być KONIEC
skurcze parte (chyba 5 w sumie) pierwsze 2 nie pozwalali przec, uczucie jak z kosmosu, myslalam ze mi dziecko wyjdzie przez pepek.
poźniej juz poszłoooo.... wyjeli mała Saruńke, miala lewą rączke zarzucona na głowe. TZ dzielnie przecina pępowine, ja cała sie trzęse z emocji, mierza.. waża... i daja dzidzie na brzuch )))
rodzenia łóżyska nie pamietam, widzialam tylko że lekarz je oglada i położna wywala do smietnika.
Szycie średnio przyjemne, ale po wcześniejszych przeżyciach nawet nie takie straszne
Oprócz naciecia skalpelem w środku sama sie troche poszarpałam, wiec troche miał pan dotor roboty, dostałam 3 zastrzyki p/bolowe, ale swoje i tak czułam.
Po wyszywankach kaszubskich jedziemy do sali adaptacyjnej, z Sarunia na brzuchu i z TZ lezymy tam 2 godziny
(ja odbieram to jak góra 10 minut). Później trafiał na oddział poporodowy, gdzie niestety żaden tatuś nie ma wstepu i od tej chwili sama radze sobie z dzickiem.
W sali 3 osobowej, 3 swiezo upieczone mamy i dzieciaczki, rano jak spojrzałam na pokój wcale nie zdziwiło mnie ze nie ma odwiedzin, wszedzie krew, ja osobiscie umazana od kolan po cycki,
w głowie tak mi sie kreciło, że nie miałam odwagi isc pod prysznic, w porze sniadania jakoś pozbierałam sie do kupy i zaczełam "działać".
Tak w grubym skrócie urodziłam moja mega słodka córeczke.
Żałuje bardzo że nie miałam możliwosci zobaczyć jak wyglada "normalny" porod, bardziej donoszona ciąża, przygotowane ciało,
skurcze przepowiadajace, jakieś tam rozwarcie, skrócona szyjka, skurcze w domu i spokojna jazda do szpitala.
Uważam że mój poród w 7 godzin na oksytocynie, na poczatku z zerowa akcja, a zakoczony siłami natury to byly tortury, samo położna powiedziała ze była pewna że skonczy sie cesarka, bo nic nie bylo konpletnie przygotowane do porodu,
wiele razy to podkeślała: typowy 36 tydzień.

gratulacje kochana piękny opis porodu

Napisane przez CarmelaSoprano

SARA 10 DNI

śliczna Sara

Napisane przez brumek

Ja też poproszę o kciuki jutro
O 13 mam USG
Rany, jak ja to uwielbiam

za usg

Napisane przez 83monia

smoczek - biore bo poprzednio mi malego rpzynosili co 5 minut jak na lampach byl (albo siedzialam na krzesle obok) bo "głodny i placze" - dupa nie głodny, ssać chciał!

laktator - nie biore, poprzednio starczylo odciaganie reczne. w razie czego maż przyniesie (jak mi mama przywiezie bo zapomniala...)

ja sama wszystkim mowie ze sie jeszcze kulam

nakładki - biore, tym razem nei dam zrobic z sutków mięsnej przekąski...

ja biorę i smoczek i laktator i nakładki

Napisane przez Natka_

Coś ostatnio spać nie mogę

Ja jutro na 15 jadę na ktg, posłucham mojego małego serduszka

ja też w nocy spać nie mogę - kręce się po domu w nocy, na siku wstaje co godzinę chyba,, brzuch gniecie, pod żebrami uciska... same niewygody

Napisane przez Natka_

Juz 3-cią noc z rzędu co godzinę chodzę siusiu. Chyba jutro kupię Żuravit, może znowu jakieś bakterie No chyba, że moje dziecko jest tego powodem to wybaczam

ja też tak chodze w nocy na siku co chwilę - jeszcze dobrze nie zasnę a już od nowa wstaje... i raczej bakterii nie mam - dowiem się jutro na wizycie jak tam mocz mi wyszedł

Ale naprodukowałyście -

Sweet - zanim nadrobie - widze że jakieś spięcie z tżtem było

ja nie umiem się kłócić i wolę szybko pogodzić więc rozumiem tżta że chodzi i smęci żeby już zgoda była między Wami - ja też tak smęce tz-towi jak się pokłócimy

lece nadrabiać

[JustPi]

witam się w ten Piękny deszczowy poranek
brumek
Natka gratki 39 tygodnia i oczywiście za ktg
Sweet

normalnie jak patrzę za okno ze świadomością, że zaraz muszę wyjść odprowadzić młoda do przedszkola...to zaniosło się, że hej i nie zamierza przestac padać, ale jednak samotny dzień zwycięża przynajmniej cos porobię bez "przeszkadzajki:

miłego dzionka

[jacieeeee]

Napisane przez brumek

Dzięki dziewczyny Rośnie, rośnie, bo w końcu już niedługo 9 miesiąc
Chociaż szczerze mówiąc poczułam się jak słonio-wieloryb przez te słowa, że taki wielki już

Wielki jak na Brumka, a to zupełnie coś innego

Napisane przez sygine

No to dzisiaj ja witam się pierwsza na wątku
Ponadrabiałam i chyba jednak jeszcze się prześpię

Aha jeśli chodzi o ktg - Brumek to chyba nie jest takie obligatoryjne po 38 tc. Ja zaczęłam 39 tc a lekarz słowem o ktg nie wspomniał, więc pewnie w czasie porodu będę mieć pierwsze

Mój gin też nic nie wspominał o KTG, więc ja też raczej nie będę chodzić. Zresztą chyba jako jedyna na tym forum nie mam również badania na paciorkowca, bo mój lekarz nie praktykuje. Stwierdził, że sens jest robić tylko wtedy jeśli to będzie na dzień przed porodem, a kto to wie kiedy się urodzi



Dzień doberek z rańca

Ja właśnie szykuję się do miasta, bo trzeba oddać siuśki do analizy Miałam mieć dziś wizytę, ale liczniki u mnie spisują i muszę zostać w domu. Pójdę w środę. Może się nic takiego nie stanie.
Za to trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty, KTG
Bartessa

[Zmalowana]

Dzień Dobry,
u nas dzisiaj wybiła GODZINA ZERO

Idę na 11 do rodzinnego po zwolnienie bo tylko do dzisiaj mam.
Nerka dalej dokucza

brumek no brzuś jak się patrzy