|
|
#4831 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 46
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
Mój ex: młody chłopak,pracował w warsztacie swojego ojca, rodzina zamożna, wujkowie robiący drogie prezenty itp. U mnie się nigdy nie przelewało. Nie oczekiwałam, że chłopak będzie mnie rozpieszczał prezentami, ale on sam wielokrotnie coś sugerował. Na każdym kroku podkreślał, "jaki jego rodzina ma prestiż" i jacy są bogaci.
-Często wspominał: kupię ci to, kupię ci tamto, pojedziemy na zakupy itd, że jestem jego księżniczką i musi o mnie dać. Nic takiego jednak nie miało miejsca. -Przywoził mi słodycze, których sam nie był w stanie już zjeść i powtarzał w kółko jak o mnie dba. -Kiedyś przywiózł mi czekoladki, które "bardzo ciężko dostać, to rarytas,kosztowały niemało", później widziałam takie same w Tesco za 20 zł. -"Odkładał pieniądze, żeby kupić mi butelkę wybornego wina", które, jak się okazało w Lidlu kosztowało 15 zł. -Dawał mi specyficzne prezenciki typu: wkłady do świeczek z wydrapanymi jakimiś słowami, albo kawałki wosku uformowane w serduszka. -Co jakiś czas miał dla mnie "niespodzianki", które "bardzo długo przygotowywał". Zazwyczaj były to jego selfie w lustrze albo jakieś cytaty z naszymi zdjęciami, które wstawiał na moją tablicę na FB. Inną wielką "niespodzianką" był napis, który zrobił mi kredą na ścianie w pokoju". -Pół roku opowiadał mi, co kupi mi na urodziny. Mówiłam, że nie potrzebuję żadnych drogich prezentów. On się jednak upierał,że kupi mi piękną biżuterię i już na nią odkłada. Powtarzał mi to co jakiś czas. Kiedyś przechadzaliśmy się w galerii, pod Apartem prosił mnie, żebym poczekała, bo on chce coś wybrać i to ma być dla mnie niespodzianka. W dniu moich urodzin wręczył mi torebeczkę z logo Apartu. Co było w środku? Duuużo kolorowych serduszek z bibułki, 3 błyszczyki takie za 3, 50 do ust i tanioszkowy perfum... Stwierdził, że nie miał kasy ostatnio. Jak się potem okazało, po prostu dał swojej 12 letniej siostrze 30 zł i powiedział, żeby "kupiła mi cokolwiek, bo on nie ma czasu". A wtedy w Aparcie kupił sobie łańcuszek. Wspaniały facet, prawda?-Ciągle naciskał na seks, ale bez zabezpieczenia, bo prezerwatywy są drogie, a on nie ma pieniędzy... -Rzadko chodziliśmy na randki, głównie przesiadywaliśmy u mnie w domu. Jak już gdzieś szliśmy i wydał na mnie 10 zł to wspominał o tym przez następny miesiąc .Do dziś nie mogę uwierzyć, że pozwoliłam się tak komuś traktować! Poszłam kiedyś na randkę ze znajomym koleżanki. Zaprosił mnie na pizzę. Kiedy usiedliśmy w restauracji wyciągnął jakiś świstek i krzyknął do kelnerki, że wygrał pizzę gratis, chce ją teraz. Najgorsze, że on to krzyknął...no nic, pokazał jej ten świstek. Nie zapytał mnie o rodzaj ani czy chcę się czegoś napić. Dostaliśmy pizzę, a on ją zaczął łapczywe jeść, jakby bał się że ktoś mu ją zabierze (cały się przy tym uświnił) i opowiadał, jakim jest szczęściarzem, że może się najeść za darmo. Jeszcze powiedział do mnie: "no jedz jedz, przecież specjalnie cię zabrałem, żebyś jadła, bo sam bym nie dał rady, a nie może się darmowa pizza zmarnować". W ogóle okazał się bardzo dziwnym człowiekiem. Myślałam,że skoro znajoma tak ciepło się o nim wyrażała, to gość sobie ze mnie jaja robi. Chciał być zabawny i zabrał mi rękawiczkę. Nie chciał jej oddać, a potem okazało się, że ją zgubił. Zakupu dokonałam 2 dni wcześniej, 40 złotych to dla mnie niemało. Wkurzyłam się. W ramach przeprosin namawiał mnie na piwo. Powiedział, że zaprasza mnie w jedno fajne miejsce, koniecznie muszę tam pójść. Wykręcałam się brakiem czasu, ale dałam się namówić. Na miejscu wypalił: to daj kasę, kupię ci to piwo. Miałam pieniądze, ale zirytowało mnie jego zachowanie, więc powiedziałam, że nie mam. Przez chwilę nie dowierzał, potem z nieskrywanym smutkiem stwierdził, że "no dobra, kupi mi". Po chwili wrócił z piwem i rzucił tekstem: "Jezu, ale zdzierstwo! Całe 7 złotych, skandal! Widzisz jaki ja jestem dobry? Teraz musisz być dla mnie miła". Po tym prędko się zmyłam, bo miałam już typa dość. Próbował mnie potem namówić na spotkanie, nie chciałam, ale kiedy napomknął, że odkupi mi rękawiczki myślałam, że chce się zrehabilitować. Poszedł ze mną do sklepu, w którym wcześniej kupowałam, chciałam takie same. On usilnie namawiał mnie na taki za 15 zł, które były paskudne, ale postawiłam na swoim. Potem poszliśmy do Maca, gdzie powiedział: idź do stolika i czekaj na mnie. Za chwilę przyszedł z zestawem i zajadał się przy mnie w taki sam sposób, jak pizzą. Cudowny widok. Tym razem pożegnałam się z nim ostatecznie!
|
|
|
|
#4832 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 614
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
Cytat:
![]() Co do drugiej sytuacji: jak koleżanka tłumaczyła się z umówienia Cię z tym burakiem? Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2015-08-28 o 07:35 |
|
|
|
|
#4833 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wawa i okolice
Wiadomości: 9 770
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
Cytat:
W parze ze skąpstem zawsze idzie buractwo.
__________________
|
|
|
|
|
#4834 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 46
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
Cytat:
.
|
|
|
|
|
#4835 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 14
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
Mój ex jak się spotykaliśmy pożyczył ode mnie odtwarzacz mp3 ponieważ dojeżdżał busem do mojego miasta, więc żeby szybciej czas mu leciał zgodziłam się. Po kilku tygodniach upomniałam się o zwrot ponieważ była mi potrzebna i jakie było moje zdziwienie, gdy usłyszałam: "Yyyy.... sprzedałem mojemu koledze za 20 zł, bo musiałem kupić sobie fajki, a nie miałem kasy".
__________________
"Jestem tym kim jestem. Jeżeli nie potrafisz mnie zaakceptować, odejdź. Oboje będziemy szczęśliwi." |
|
|
|
#4836 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 381
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
Ja nie miałam 'szczęścia' do skąpców, ale moja siostra niestety tak
I tak oto jej były:- od chyba 10 lat mieszkał kątem u dalszej rodziny, płacił tylko rachunki, bo "on pracuje dużo i po co ma wynajmować gdzie indziej, skoro i tak go więcej nie ma, niż jest". Nawet jego znajomi już mieli dosyć tego, że on do kogoś chętnie przychodzi w odwiedziny, ale ktoś do niego nie, bo mu było wstyd, że ma takie warunki i nikogo nie zapraszał. -do nas potrafił przyjechać o 10 rano i siedzieć do 22, 23. przywoził jedzenie, a jak nie zostało zjedzone, to zabierał z powrotem - moja siostra kiedyś wspomniała mu, że chciałaby pójść na steka na co odpowiedział jej,że "dostanie wypłatę, to pójdzie" - pojechali kiedyś razem gdzieś w związku z rekrutacją mojej siostry do pracy, nocowali w hotelu. Siostra chciała mu oddać pieniądze, najpierw nie chciał. Po powrocie do domu dał jej kartkę z wyliczeniem, ile jest mu winna. -do kina tylko na środy z orange chodzili i byłoby to spoko, gdyby nie to, że moja siostra musiała jechać 60 km do niego, bo tyle mamy do miasta, w którym on mieszka i gdzie jest kino.. Może warto przy tym wspomnieć, że on zarabiał jakieś 5 tys, ona max 1200.. Jeszcze mi się przypomniało już jak się rozstali, ale czasem on do niej pisał, to opowiadał jej, a raczej się żalił,że umówił się z koleżanką do klubu i był niepocieszony, że nie dość, że musiał zapłacić za jej wstęp to jeszcze za piwa :/
Edytowane przez 201607260936 Czas edycji: 2015-09-01 o 11:28 |
|
|
|
#4837 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 18
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
Cytat:
Mam wrażenie że obu tych typów to jeden i ten sam człowiek - "mój" amant opisywany parę stron wcześniej to niewiarygodne że ci kretyni są tacy podobni. Szczególnie jak piszesz o "kupię ci to i tamto" i o obietnicach bez pokrycia, ten Apart to w ogóle cyrk na kółkach. Ten drugi to w 100% "mój" amant, aż mnie korci żeby spytać skąd jesteś ![]() ![]()
|
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#4838 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wawa i okolice
Wiadomości: 9 770
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#4839 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: młp
Wiadomości: 2 122
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
Aż mnie ręka świeżbi, żeby opisać typowy przykład skąpca- mojego ex
Wybrałam 3 najlepsze: - Kiedy jechaliśmy gdzieś, często odcinało mu paliwo na zakrętach. - Jak szliśmy coś zjeść, to miałam ja stawiać "bo on nie miał drobnych" (nigdy). - Raz dostałam różę, ot taka róża za 5zł bez żadnego celofanu czy głupiej wstążki. Stała sobie na półce w wazonie, a że kiedyś przesunęłam go i róża się oparła o szafę, zdeformował się przez to kwiat, nie zliczę ile razy było mi później wypominane, że "na ch** on ma mi kwiaty kupować, skoro o nie nie dbam i nie obchodzi mnie to, czy ona zwiędnie, czy ją robaki zjedzą" - Jeden jedyny raz dostałam pomadki, na których myślałam, że połamię zęby. Więcej grzechów nie chcę pamiętać
__________________
"Granica tego, co możliwe, jest w Twojej głowie. Mogą Cię zatrzymać tylko te ściany, które stawiasz sam." "Odważni nie żyją wiecznie ale ostrożni nie żyją wcale."
Edytowane przez bulka114 Czas edycji: 2015-09-05 o 15:32 |
|
|
|
#4840 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 658
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
Cytat:
|
|
|
|
|
#4841 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wawa i okolice
Wiadomości: 9 770
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
Cytat:
Jak się już szarpną na taki wspaniałomyślny gest, to musi być z korzyścią dla nich
__________________
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#4842 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 176
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
__________________
"Nie wchodź łagodnie w tę pogodną noc, niech płonie starość tuż przed kresem dni, walcz, walcz gdy światło traci swoją moc, chodź wiedzą mędrcy, że się zbliża mrok bo żaden piorun z ust nie padnie ich, nie wchodzą z ulgą w tę pogodną noc, walcz, walcz gdy światło traci swoją moc." |
|
|
|
#4843 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: młp
Wiadomości: 2 122
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
Mógł kupić sztucznego, byłby problem z głowy.
__________________
"Granica tego, co możliwe, jest w Twojej głowie. Mogą Cię zatrzymać tylko te ściany, które stawiasz sam." "Odważni nie żyją wiecznie ale ostrożni nie żyją wcale."
|
|
|
|
#4844 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 18
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
Cytat:
OTÓŻ NIE , po lekturze tego wątku i doświadczeniach z amantem wiem, że skąpiec to dosłownie inny gatunek. Wszystkie te żałosne zachowania powtarzają się u nich do tego stopnia, że nawet "przedmioty kultu" są te same (czekolada, łańcuszek, kwiatek), czasami to wygląda tak, jakby dziewczyny pisały dosłownie o tym samym typie.Apropos,to mój amant odezwał się niedawno z pytaniem ZA ILE KUPIŁAM SWÓJ KOMPUTER,bo on szuka laptopa a ten mój mu pasował. Czaicie? Chciał idiota zagadać, szukał pretekstu a i tak w tym pretekście ZNOWU padły pieniądze oni to robią chyba nieświadomie. Przerażające
|
|
|
|
|
#4845 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 246
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
Aż mi się przypomniał drugi mąż mojej babci - poszła babcia z listą na zakupy, później znajdujemy tę listę podliczoną co do grosza i adnotacja pod spodem: GDZIE JEST PIĘĆDZIESIĄT GROSZY? i podpisano: Jan Kowalski.
|
|
|
|
#4846 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 381
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
|
|
|
|
#4847 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 658
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
Jak dojeżdżałam do liceum, to czasem autobusem jeździł też facet po 60, który zawsze się wykłócał i przezywał, że osoby chodzące do szkoły mają tańszy bilet. No normalnie przeżyć nie mógł. Kierowca mi kiedyś mówił, że przez to chorobliwe skąpstwo odeszła jego żona i dzieci, a facet potrafil iść na piechotę lub rowerem, przez jakieś pola, skróty do miasta 14 km dalej, żeby tylko zaoszczędzić te 3 zł.
|
|
|
|
#4848 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 18
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
A ja z okazji tego, że przypomniałam sobie o tym wątku, postanowiłam poszukać wiadomości do koleżanek na FB z okresu moich super randek z laureatem nagrody Kretyna Wątku
![]() Już po tym jak mnie urobił pisałam koleżankom o jego najlepszych przebojach i przypomniała mi się akcja z jego umiejętnością kalkulacji na szybko ![]() Byliśmy gdzieś w pubie jak zawsze, cały wieczór stawiał on. Było to dość drogie miejsce, piliśmy piwo bo je po prostu lubię, a on brał to samo co ja. Stawiał, jak skończyliśmy kolejkę to przynosił następną i tak cały wieczór, sporo tego wyszło. Po jakimś czasie rzuciłam, że teraz ja kupię (durna, powinnam była się nie wychylać i odebrać to jako spłatę części długu, bo ciągnął wcześniej cały czas ode mnie ) i spytałam w ramach formalności co chce (myślałam ze piwo, które pijemy całą noc). On podszedł do baru, coś się tam pomrużył, wraca i rzuca "taki i taki drink".Myślę sobie ok, a że byłam lekko wstawiona (plus piłam cały wieczór za darmo) to nawet nie spytałam o cenę, poprosiłam dwa razy ten drink i płaciłam kartą. W domu spojrzałam na wyciąg z banku - ten oto drink kosztował mnie tyle, co wszystkie jego piwa jakie mi postawił Mój błąd że nie spojrzałam na cennik (same wiecie ile potrafią kosztować fikuśne drinki w drogich miejscach) ale hitem jest według mnie to, że umiał obliczyć i wykalkulować na szybko że opłaca mu się wziąć ten drink i wyjdzie na zero ze stawianymi mi piwami To nic, że pewnie niekoniecznie miał na niego ochotę - hajs się zgadza, wydałam tyle co on, ale oczywiście później były historie w stylu "a pamiętasz jak cię zabrałem tu i tu, fajnie było, co? tylko drogo, ale mnie przecież stać" Aha, dowiedziałam się jeszcze gdzieś tam przez setne znajomości, że typ mówi o mnie "moja była" i opisuje, że nasz "związek" to była relacja tatuś-córka, w sensie że byłam taka zagubiona, płaczliwa ( ) i ogólnie on był dla mnie podporą, męskim ramieniem i psychologiem. Dostałam k*wicy jak to usłyszałam, bo nic takiego nie miało miejsca - żerował na mnie, naciągał, był śliski i nie umiałby stanąć w obronie, poza tym nie jestem słabą osobą, to on był rozedrganym i niestabilnym emocjonalnie głupkiem. Nigdy w życiu się nie zwierzałam ani nic - jedyny objaw mojej "słabości" to to, że jestem kulturalna i nie miałam sumienia walczyć o kolejne 10zł, które wycyganił.Nie wygarnę mu że to wiem (i że opowiada, że jestem "BYŁĄ" ) bo musiałabym się przyznac że znam jego koleżankę, a tak przynajmniej mam co jakiś czas dopływ ciekawostek na jego temat Wiem już, że urabiał jakąś kolejną laskę i opowiadał jej o mnie non-stop (moja była tamto, moja była kiedyś coś tam). Przypominam, że znaliśmy się 2 miesiące, kręciliśmy ze 2 tygodnie i uważam to za porażkę życia
|
|
|
|
#4849 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wawa i okolice
Wiadomości: 9 770
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
Kolega opowiadał mi o współpracowniku, który dojeżdżał cały rok rowerem do pracy 30km w jedną stronę, tylko z oszczędności. A, że w biurze była łazienka z pralką, to podczas nieobecności szefa przytaszczał wory z ciuchami całej rodziny do prania na tym rowerze i tam sobie prał
__________________
|
|
|
|
#4850 |
|
Ha ha ha ha ha
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Mur.
Wiadomości: 7 504
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
Beciaa moze bylas jego jedyna eee osoba, ktora wytrzymala az 2 tyg
__________________
mięsem tylko rzucam
|
|
|
|
#4851 |
|
live your passion
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 903
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
Mój eks na pewno nie wygra w tym rankingu, no ale... Zawsze mówił jak to uwielbia robić mi prezenty i by mi wszystko dał itp. Kiedyś już 2 miesiące przed urodzinami powiedział mi, że kupił dla mnie taki prezent, że na pewno będę zła (nie lubię zbyt drogich prezentów o czym wiedział). Okazało się, że kupił mi coś za 20zł. Na święta zawsze starałam się mu skomponować jakąś świetną paczkę typu coś trwałego, coś co potrzebuje, coś słodkiego co uwielbia itp. W zamian za to otrzymałam gotowy zestaw kosmetyków szampon+żel. Facet po prostu uwielbiał kupować mi kosmetyki pielęgnacyjne z każdej okazji, naliczyłam, że w ciągu jednego roku dostałam od niego 4 dezodoranty, z czego 3 w kulce Nivea. Dodam, że nie śmierdzę i dbam o higienę
. Mówił też, że na święta kupi mi sweter, bo wiedział jakim zmarzluchem jestem i jak uwielbiam swetry. Innym razem mówił, że kupi mi tablet. Czy muszę mówić, że nic z tego nie dostałam? Oczywiście nie przyjęłabym tak drogiego prezentu, ale denerwowało mnie strasznie to przechwalanie co to mi nie kupi i potem dopytywanie wiele razy jak ten szampon pachnie i czy się sprawdza... Potrafił też mi przynieść herbatę - 3 torebki w woreczku foliowym, iść ze mną do sklepu i mówić jaki drogi krem chcę kupić do twarzy (15zł) oraz nic nie postawić jak przyszłam do niego oglądać film, a wiedział z kilkudniowym wyprzedzeniem. Zawsze to ja przynosiłam jakieś chipsy czy ciastka, bo nie lubię do nikogo pusto przychodzić. Było to za czasów kiedy mieszkał z rodzicami i dostawał 500-1000zł kieszonkowego miesięcznie, a ja nie miałam nawet 1/5 tej kwoty.
__________________
Dbam o włosy. angielski - C2 rosyjski - B2 hiszpański - ? |
|
|
|
#4852 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: młp
Wiadomości: 2 122
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
TakaSamaInna, po przeczytaniu Twojego posta, przypomniało mi się, jak mój ex, ten od robaczywego kwiatka (
) wysłał mi tą piosenkę : klik tekst mówi sam za siebie.
__________________
"Granica tego, co możliwe, jest w Twojej głowie. Mogą Cię zatrzymać tylko te ściany, które stawiasz sam." "Odważni nie żyją wiecznie ale ostrożni nie żyją wcale."
|
|
|
|
#4853 | |
|
live your passion
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 903
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
Cytat:
.
__________________
Dbam o włosy. angielski - C2 rosyjski - B2 hiszpański - ? |
|
|
|
|
#4854 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 281
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
ja kiedys tez mialam wonty jak mi faceci piwa na pierwszej randce postawic nie chcieli, ale teraz to nawet rozumiem
mialam jednego co mi w sumie nigdy nic nie kupil
|
|
|
|
#4855 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wawa i okolice
Wiadomości: 9 770
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
Cytat:
Rzecz jasna nigdy go nie otrzymałam, bo chodziło o machanie marchewką przed nosem i "jaki jestem wspaniały, jak o ciebie dbam" w domyśle
__________________
|
|
|
|
|
#4856 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 518
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
Cytat:
Super tajnie miejsce w sklepie ![]() ---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ---------- Cytat:
Może mu chodziło o to że taki badziew że będziesz zła <śmiech przez łzy> ![]() Faceci potrafią być straszni...
__________________
|
||
|
|
|
#4857 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 183
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
Moja koleżanka opowiadała mi o smaczkach ze swojego związku. Jest z chłopakiem trochę ponad rok, związek na odległość.
-Po Świętach Bożego Narodzenia spotkali się na małe świąteczne spotkanie, umówili się że dadzą sobie prezenty, połamią się opłatkiem itp. On mówił jej, że przygotował dla niej jakiś super prezent, o którym dużo myślał, i bardzo do niej pasuje i nie może się doczekać żeby jej go wręczyć. Dostała figurkę sowy (wysokość ok 20 cm). Do dziś nie wie co ma oznaczać ta sowa, a nie zapytała (mnie by korciło) -Przyszedł dzień urodzin. Pomyślała, może w końcu facet się postara i da jej coś fajnego. On jej mówił, że odkładał na prezent i że kupi jej coś wyjątkowego. Dostała iPhona (jedną wersję starszą od ówczesnej aktualnej). Była w szoku, bo jednak taki prezent dla studenta jest wydatkiem, nie wiedziała czy powinna go przyjmować. Ale chłopak powiedział, że nie ma sprawy, bo tak naprawdę dużo nie wydał na ten telefon. Jak jej po kilku chwilach opowiedział... Kupił dla niej tego iPhona z najnowszej wersji (powiedzmy 5S, strzelam bo się nie znam). Ale kilka dni po tym jego ciocia znalazła na ulicy dobrze działającego iPhona 4s (starszą wersję od tej co kupił). Ale nie ptrzebowała więc oddała jego rodzinie. Co więc zrobił chłopak? Sprzedał świeżo co kupiony 5S, a dał dla niej używanego, znalezionego, cudzego iPhona (bez ładowarki itp). Gdy koleżanka się o tym dowiedziała, oddała mu 'prezent' |
|
|
|
#4858 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wawa i okolice
Wiadomości: 9 770
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
Dokładnie. Obiecanki cacanki jak u przedszkolaka
![]() Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#4859 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 518
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
Cytat:
Koleżanka wraz z telefonem dostałaby kontrolę policji gratis ![]() Ciocia też niezła, nie to że można gdzieś zgłosić, chociaż ogłoszenie w miejscu znalezienia powiesić. Ona po prostu go nie potrzebowała |
|
|
|
|
#4860 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 18
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)
Już widzę, jak on kupił tego 5s i "sprzedał"
MissScareAll, o tym wibratorze to masakra - dalej nie łapię, po cholerę im wszystkim ta bajera i obiecywanie głupot, żeby potem ich nie zrealizować. Najlepsze, że oni MYŚLĄ, że skoro GADAJĄ o jakimś gównie, które nam obiecali, to nam na tym gównie zależy Samo gadanie o jakimś przedmiocie co to go nie dostanę jest dla mnie tak odrzucające, że mi totalnie nie zależy na otrzymaniu go.Powaga, tak jak kiedy mój idiota mnie zapraszał na jakieś tam super wyjścia, obiecywał, że zaprosi mnie do jednej super knajpy - tyle o tym gadał i nie łapał, że sam fakt GADANIA o tym już mnie totalnie zniechęcił. Wiecie o co chodzi? Kupię ci coś ekstra, nooo, będziesz zadowolona - kiedy to się słyszy 30-ty raz (nawet nie wiedząc, że to czcze gadanie) to już się tego czegoś odechciewa,bo jest takie..."łaskawe". Zupełnie mi nie zależy na tym zaproszeniu/prezencie, mam to w dupie, bo ciągle o tym gadasz. A jeszcze dodając fakt że nie zostanie spełnione... Wasi amanci też mieli taką minę pt "przyglądam ci się maślanymi oczami, MÓWIĘ CI że cię zabiorę do knajpy, tak o ciebie dbam"? |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:59.



Wspaniały facet, prawda?
.


I tak oto jej były:
już jak się rozstali, ale czasem on do niej pisał, to opowiadał jej, a raczej się żalił,że umówił się z koleżanką do klubu i był niepocieszony, że nie dość, że musiał zapłacić za jej wstęp to jeszcze za piwa :/












mialam jednego co mi w sumie nigdy nic nie kupil


