Kleję, szyję, szydełkuję - wizażanki dopinguję - wątek dopingujący cz. 5

[martikaj]

Madziu to o której Twoja córcia chodzi spać? Zapomniałam jak ma na imię.

[MagdaBM1]

A to różnie, ja bym chciała aby spała już o 19 a ona dopiero około 22 zasypia, Jestem szczęśliwa jak zaśnie ok 21 Gdyby wstawała rano to może by zasypiała wcześniej ale wtedy by mnie budziła w wolne też rano a tak mogę spać hi, hi No i nikt nie mówi nie jak mam do kogoś jechać bo nie budzi nikogo i nie jest uciążliwa.

[martikaj]

Moja Paulinka ostatnio szybciej chodzi spać bo ok. 20 tej i potrafi do ok. 10 tej rano spać, śpioszek z niej na maksa co mnie bardzo cieszy. A jak Twoja córa ma na imię? Podaj mi Madziu adres na priv bo w tygodniu wyślę Ci niespodziankę za 4000 post

[MagdaBM1]

Wiesz wolę niech tak zasypia i tak śpi niż jak mi jeszcze pół roku temu budziła się z 6 do 9 razy w nocy.
Jak jak jechałam do Lublina o 1 w nocy pociągiem to usiłowałam ją przetrzymać ale padła na dywanie ok 23 ale zaraz ją było trzeba i tak budzić. W samochodzie nie zasnęła a jechaliśmy 50km bo z lasu. W pociąguja zasypiałam a ona nie, Cały czas w oknie i jej trajkotanie. Padła o 3 w nocy i o 9 już była na nogach. Zwiedziła Lublin i wieczorem jechaliśmy z żoną kuzyna 70km. Wyjechaliśmy ok 20. O 21:30 byliśmy na miejscu i nie zasnęła w samochodzie tylko gadała całą drogę i wcinała jadełko z McDonalda

[martikaj]

To jestem w szoku, moja wstaje po 13 godzinach a czasem 14 godzinach snu nocnego bez pobudek ok. 10 tej rano i o 12 tej juz zapada w drzemkę godzinną conajmniej. W samochodzie to zasypia natychmiastowo Twoja Córcia jest nie do zdarcia

Dobra, fajnie się siedzi ale czas wskoczyc pod prysznic i do łóżeczka przytulić się do mężulka. Dobranoc

[MagdaBM1]

Ano jest W dzień to od małego nie spała, Kładłam się z nią i ja zasypiałam a ona nie. Potem było cicho bo mamę uśpiłam Młody zasypiał ok 20 i spał do 9-10 i w dzień ze 3godziny. Ola odwrotność.

---------- Dopisano o 01:47 ---------- Poprzedni post napisano o 01:31 ----------

Uciekam spać, dobranoc nocnym markom

[Biedroneczk4]

Dziewczyny mam cudowną mamę... Pisałam jej dzisiaj, żeby rozejrzała się w Białymstoku za wątróbką, bo chcę w niedzielę zrobić... A teraz wróciłam do domu i rozglądałam się za kolacją, a na patelni wątróbka z cebulką podgrzałam sobie w mikrofali i się obżarłam na noc...


Hmmm... i mam pytanie do dekupczących... zrobiłam dzisiaj na białej farbie jedną warstwę tego mojego specyfiku do decoupage*... i jak teraz popatrzyłam to mam jakieś niebieskie przebarwienia na jednej z prac... i to na tej, którą robiłam w środku ... pędzelek miałam specjalnie kupiony nowy (nie maczany nigdy w farbie) i zastanawiam się skąd te przebarwienia mogły się wziąć... na innych pracach ich nie ma... macie jakieś pomysły?


*Modge Podge z Heritage

[Malinka_5]

Napisane przez babydelfi

Dobranoc, a nie gaszę bo może jeszcze jakieś nocne marki przytuptają

chyba ja zgaszę, sprawdziłam 15 projektów... z czego połowa do poprawek

[Biedroneczk4]

Ja jeszcze czuwam... kończę pracę na wyzwanie... skoro specjalnie dla mnie został przedłużony termin składania prac to nie mogę zawieść.. Jutro tylko będę musiała zdjęcie zrobić...

[DDosiek]

Bry.
Melduję się z placu bitwy.
Mąz w szpitalu od wtorku (a do środy minimum poleży) - plecy mu pierdyknęły i nie dął rady się ruszać.
Nadka ma od wczoraj gluty po pępek, mnie też zaczyna rozkładać. A do tego musze chodzić do pracy. Modlę się tylko, żeby mnie nie wezwali w tym tygodniu do Lublina do pracy , bo Nadka w związku z gilami nie idzie do przedszkola...

Opóźnienia w zleceniach mam niesamowite, a te co mam i tak nie trafiły jeszcze na pocztę, bo nie mam jakoś jak tam dotrzeć. Przy szpitalu nie ma, a nie mam nawet minuty, by pojechać gdzies dalej - ciągle w biegu (Nadkę do przedszkola, mężowi zawieźć rzeczy i jedzenie, posiedziec z nim trochę, zrobic zakupy do domu, odebrać dziecko, ugotować cos w domu, oddać małą teściowej an wieczór,a samej pędzić do pracy).

Biedroneczko, może za grubą warstwę Mogde Podge dałaś? W przypadku alkieru zwykłego przy takiej zbyt grubej warstwei praca sie lekko zażółca. Nie znam Heritage, może on zaniebieszcza? Innego rozwiązania nie znam.

Nie nadrabiałam nic, bo nie mam jak.

Jak tam Agusia? JUż się chwaliła maleństwem? Jeśli tak, to GRATULUJĘ!

Pozdrawiam wszystkie i zmykam, bo dziecko mimo glutów ma za dużo energii..

[rudasek]

Witam, jemy śniadanko i nad morze jeszcze połazić, około 15tej wracamy do domu. Szkoda wyjeżdżać , ale cóż takie życie. Ciekawe co będzie działo się w pracy po zmianach kadrowych.

[jola2243]

Wstałam, ale ledwo zipię, małż poszedł z młodym do kościoła, ja idę śniadanko robić jakieś...

[rardan]

Witajcie.
Wstawiłam obiad i wypiłam kawkę z Koleżanką.
No i nic mi się nie chce.
Cały czas myślę co teraz robić.
Zamówienia żadnego nie mam.
Muszę wykorzystać zaległe nici, ale jakoś natchnienia nie mam.

[martikaj]

Hejka, moja corcia bije rekordy, spała od 20 stej do 10 tej i jeszcze ponad pół godzinki bawiła się grzecznie w łóżeczku, kochana moja dała nam pospać

Biedronka masz super mamcię, ucałowałaś ją za to?

Dorotko, mój tez na plecy zaniemógł ostatnio, na szczęście jeździ do gościa, jakiegoś profesora co go potrafi go na nogi postawić. Zastrzyki nic nie pomagały, męczył się okropnie, dopiero jak do gościa zaczął jeździć to jest dużo lepiej. Zdróweczka dla córci.

Mąż śniadanko zrobił, uwielbiam jak jest w domciu. Ja dziś robię faszerowane paptyczki na obiad

[Biedroneczk4]

Wstałam i ja...

Dosiek dziękuję za podpowiedź... dzisiaj wypróbuje na jakimś czymś bezużytecznym grubą warstwę położyć i zobaczę co wyjdzie...

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Napisane przez martikaj

Biedronka masz super mamcię, ucałowałaś ją za to?

nie miałam jeszcze kiedy... bo jak ja wracam to ona śpi... a jak ja wstaję to jej nie ma... dzisiaj też poszła już do cerkwi, a potem od raz jedzie na dożynki... znaczy.. niby była u mnie przed wyjściem, ale tak przez sen z nią gadałam...

[Malinka_5]

Napisane przez rardan

No i nic mi się nie chce.
Cały czas myślę co teraz robić.
Zamówienia żadnego nie mam.
Muszę wykorzystać zaległe nici, ale jakoś natchnienia nie mam.

wrzuć na LUZ !!! odpocznij, Ty chora zasuwasz... jak czytam o Twoich dniach... to dobrze, że masz rower i auto... bo inaczej byś nie zdążyła

[rardan]

Malinko, przy robótkach to akurat odpoczywam.
Gdybym miała zbyt na swoje prace, to byłaby większa motywacja.
A wczoraj chyba z 2 godziny szukaliśmy czarnego bzu.
Właśnie robię soczek. Trzymajcie kciuki.
Jeszcze muszę tylko cytrynkę kupić.

[little_ola]

ale się wyspałam dzisiaj
dopiero się ubrałam, więc zapowiada się fajny leniwy dzień
po południu przychodzą sąsiedzi na kawę i drinki... może by coś podziergać zanim... tylko co?
zdecydowanie mam za dużo pomysłów i za mało czasu na to wszystko :/

[aga__tka]

Napisane przez martikaj

Jolu, miodek najlepszy i jeszcze RumJanek

Aga_tka, jejciu oby Oli nie dopadło, ale angina bardzo zaraźliwa, a Ty jedz cebulkę i czosnek, naturalny antybiotyk. A słyszałaś o kicie pszczelim? Ja dzieciom podaję i bardzo rzadko chorują.Nam rodzice podawali i odporni byliśmy niesamowicie, teraz ja dzieciakom podaję i naprawdę super sprawa, na pewno nie zaszkodzi

zobaczymy jak bedzie... Do siostry nie pojechalismy, bo jednak Ola taka podejrzana... stan podgoraczkowy i katar niby tylko ale nie wiadomo czy to tak osobno czy zarazona i tylko lekko przechodz te angine...

Napisane przez little_ola

ale się wyspałam dzisiaj
dopiero się ubrałam, więc zapowiada się fajny leniwy dzień
po południu przychodzą sąsiedzi na kawę i drinki... może by coś podziergać zanim... tylko co?
zdecydowanie mam za dużo pomysłów i za mało czasu na to wszystko :/

skad ja to znam???

[martikaj]

Moje papryczki się już duszą a ja się zabieram za szydelko bo mała śpi, jak wstanie to zjemy i chłopaki pójdą z małą na dwór a ja sobie trochę nadgonię robótki

[aga__tka]

u mnie nie ma kto zabrac dzieci na dwor... ale i tak by dzis nie poszly bo jednak lepiej chyba nie wychodzic na dwor... skoro uznalismy ze nie jedziemy skoro chorzy, to niech tak zostanie

glosowalam juz na wyzwanie, zeby pozniej nie zapomniec... cos ostatnio mam klopoty z pamiecia... jak sie nazywal ten lek co kiedys polecali na starosc?? biovital?

[jola2243]

Ja karkówkę robię z ziemniaczkami i surówką mniam
też złapałam za szydełko, skończę tego aniołka na chrzest w końcu

[Biedroneczk4]

Jolu narobiłaś mi smaka na karkówkę ... taką w sosie z dżemu i sosu sojowego...

a na wyzwaniu piękne prace.. tylko moja taka nijaka... no nic... jak będę dużo ćwiczyć to moje prace kiedyś też będą takie piękne...

[little_ola]

Napisane przez aga__tka

glosowalam juz na wyzwanie, zeby pozniej nie zapomniec... cos ostatnio mam klopoty z pamiecia... jak sie nazywal ten lek co kiedys polecali na starosc?? biovital?

też już zagłosowałam
takie piękne prace, że ciężko wybrać tylko jedną

i zaczęłam nowy projekt wybrałam sobie z pękającej "bilbioteczki", którą mam założoną na revelry.com

[Biedroneczk4]

i tak chciały dobić do końca weekendu do nowego wątku... a wszystkie gdzieś pouciekały...


ja lecę do pracy na 16... ale dziś krótko do 20-21? bo jutro na 6 mam... kocham zmiany w grafiku...

[Malinka_5]

Napisane przez rardan

Malinko, przy robótkach to akurat odpoczywam.

masz rację ja też mam relaks i odpoczynek przy drutach i szydełku


ale ten weekend mam papierowy, sprawozdanie, które powinnam robić w październiku... w tym roku przyszło na 28 września... z czego jeszcze skrócono termin na 24!!!

i siedzę z papierami i wkurzam sie na niedbalstwo ludzi
bo w wielu rozliczeniach proste rachunki okazują się być zbyt skomplikowane co mi dodaje dodatkową robotę i zabiera czas... nie wyrabiam w tym roku

[MagdaBM1]

Ja pospałam do 11 tak jak mała Zasnęła na bajce i dziś stwierdziła że musi ją obejżeć do końca bo jakoś światło wyłączyli he, he. Teraz muszę młodego do lekcji pogonić, bo jakoś nie było kiedy. Był wywalić swoje śmieci jakie uzbierały się jeszcze wieczorem i jak wrócił to powiedział że te jego worki były przetrzepane przez śmieciarzy.
Najgorsze że myślałam że posiedzę i coś podłubię a ty szykuje się siedzenie do pewnie 19 nad lekcjami.

[rudasek]

My już w domu i szara rzeczywistość, najgorszy ten hałas za oknem po takiej cudownej ciszy. Skończę ozdabiać kamienie z nad morza, będą pamiątki dla rodzinki.

[MagdaBM1]

To szybko wróciliście.
Ale tu cisza

[jola2243]

Jestem