Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX

[d59d305dc966be0c36ab0a8090c919b2e67b5ccd]

Zazdroszczę części z Was, która WIE, co chce robić w życiu, lub ma jakieś sprecyzowane kierunki. Ja czasem sobie myślę, że mogłabym robić to czy tamto, ale potem mi to mija. To jest straszne, gdybym wiedziała, w co chcę iść, to bym obrała jakąś ścieżkę...
Najgorsze jest próbowanie, które wiele z Was uważa za fajne. Ale ja jakoś nie umiem, nie wyobrażam sobie, że popracuję miesiąc-dwa i pomyślę "to nie to" i pójdę do następnej i następnej...

Moja matka wiedziała od początku czego chce i w tym jest, nawet teraz robi kursy i się dokształca,a ja się czuję jak jakiś staruch...jestem młoda,powinnam wiedzieć, co chcę robić, jednak moja mama jest lepsza ode mnie w tej chwili...

[nicRu]

Napisane przez Jabluszko9

Zazdroszczę części z Was, która WIE, co chce robić w życiu, lub ma jakieś sprecyzowane kierunki. Ja czasem sobie myślę, że mogłabym robić to czy tamto, ale potem mi to mija. To jest straszne, gdybym wiedziała, w co chcę iść, to bym obrała jakąś ścieżkę...
Najgorsze jest próbowanie, które wiele z Was uważa za fajne. Ale ja jakoś nie umiem, nie wyobrażam sobie, że popracuję miesiąc-dwa i pomyślę "to nie to" i pójdę do następnej i następnej...

Moja matka wiedziała od początku czego chce i w tym jest, nawet teraz robi kursy i się dokształca,a ja się czuję jak jakiś staruch...jestem młoda,powinnam wiedzieć, co chcę robić, jednak moja mama jest lepsza ode mnie w tej chwili...

Szczerze przyznam, że najbardziej przeraża mnie to, że nie wiem w jakim dokładnie kierunku chciałabym iść. Wiem mniej więcej jaka dziedzina mnie interesuje, ale jak to bywa gałęzi jest już cały ogrom, w obecnej pracy wpadłam w jedną, bardzo specyficzną tematykę i boję się, czy mnie to kiedyś za bardzo nie ograniczy.

[natuso]

Oferta słynnej pracy biurowej - nic tylko słać CV

"Przyjmę do organizacji biura firmy wraz z obsługą administracyjną. Wymagana własna działalność z lokalem biurowym."

[ellish]

Napisane przez summerlove0

dziewczyny czy któraś z Was pracowała na stacji paliw?

ja nie, ale moj kuzyn pracuje juz 6 rok.
Praca zmianowa, ogolnie kuzyn nie narzeka. Netto zarabial 2tys, Po 5 latach zostal kierownikiem stacji, obecnie zarabia okolo 4tys ( w wieku 27 lat, z wyksztalceniem srednim).

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Potrzebuję pomocy.
Napisałam do właściciela firmy czy będzie potrzebował inżyniera, bo miał ogłoszenie wystawione tylko dla kierownika i odpisał mi, że tak.
I teraz mam dylemat co z LM, bo zawsze piszę adresata jako nazwę+adres firmy, a nagłówek to `Szanowni Państwo`. I teraz pytanie, jak mam napisać adresata: Imię nazwisko + nazwa firmy + adres firmy czy samo imię i nazwisko? Co z nagłówkiem: `Szanowny Panie Nazwisko` może być?

Najlepsze jest to, że facet odpisał mi po 2minutach (gdyby w każdej firmie tak odpisywali ) i ja jak głupia chciałam mu od razu odpisać. A przecież lepiej odczekać, żeby nie myślał, że mam przygotowany LM i wszystkim wysyłam taki sam, tylko niech pomyśli, że musiałam go najpierw stworzyć.

[natuso]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;50802611]Potrzebuję pomocy.
Napisałam do właściciela firmy czy będzie potrzebował inżyniera, bo miał ogłoszenie wystawione tylko dla kierownika i odpisał mi, że tak.
I teraz mam dylemat co z LM, bo zawsze piszę adresata jako nazwę+adres firmy, a nagłówek to `Szanowni Państwo`. I teraz pytanie, jak mam napisać adresata: Imię nazwisko + nazwa firmy + adres firmy czy samo imię i nazwisko? Co z nagłówkiem: `Szanowny Panie Nazwisko` może być?

Najlepsze jest to, że facet odpisał mi po 2minutach (gdyby w każdej firmie tak odpisywali ) i ja jak głupia chciałam mu od razu odpisać. A przecież lepiej odczekać, żeby nie myślał, że mam przygotowany LM i wszystkim wysyłam taki sam, tylko niech pomyśli, że musiałam go najpierw stworzyć. [/QUOTE]


Jako adresata wpisałabym imię nazwisko+nazwę firmy, a nagłówek - Szanowny Panie.

[Apelly]

Szukanie pracy "przez polecenie" dla mnie jest lekką odnogą formy znalezienia pracy "po znajomości". Przecież nie każdy może mieć takich znajomych w firmach, a w pierwszej kolejności będą zaproszeni ci z "z polecenia". Ale osobiście nie uważam tego za coś złego. W końcu jakoś tę pracę znaleźć trzeba, a że z lekkim ułatwieniem, to dlaczego nie, skoro teraz takie cuda i dziwy się dzieją na rynku pracy.

[nicRu]

Wiesz co, to zależy. U mnie było tak, że nie miałam "polecenia" i jak wysłałam CV w poniedziałek późnym wieczorem tak we wtorek około południa już do mnie zadzwoniono. Wydaje mi się, że to trochę loteria, ale na pewno biorąc pod uwagę argumenty które przytoczyłam może być tak, że do osoby z "poleceniem" zadzwonią szybciej jeśli reszta kandydatów nie będzie się niczym wyróżniać.

[mira_belle]

Napisane przez Jabluszko9

Zazdroszczę części z Was, która WIE, co chce robić w życiu, lub ma jakieś sprecyzowane kierunki. Ja czasem sobie myślę, że mogłabym robić to czy tamto, ale potem mi to mija. To jest straszne, gdybym wiedziała, w co chcę iść, to bym obrała jakąś ścieżkę...
Najgorsze jest próbowanie, które wiele z Was uważa za fajne. Ale ja jakoś nie umiem, nie wyobrażam sobie, że popracuję miesiąc-dwa i pomyślę "to nie to" i pójdę do następnej i następnej...

Moja matka wiedziała od początku czego chce i w tym jest, nawet teraz robi kursy i się dokształca,a ja się czuję jak jakiś staruch...jestem młoda,powinnam wiedzieć, co chcę robić, jednak moja mama jest lepsza ode mnie w tej chwili...

Czuję podobnie jak Ty. Myślałam, że obrałam już konkretną ścieżkę zawodową, która jest odpowiednia dla mnie, ale po kilku miesiącach, no prawie roku, okazało się, że to nie to Tzn nie zawalałam obowiązków, wyniki były zadowalające, ale kosztowało mnie to po prostu sporo stresu i negatywnych emocji.

Teraz mam problem, bo odzew prawie tylko z branży, w której mam już jakieś tam doświadczenie, a jak już mnie zaproszą gdzieś indziej, to od razu wielkie zdziwienie, a co Pani tu robi, skąd ta zmiana, jakby to było coś negatywnego. Nie dziwię się pracodawcom, że wolą kogoś kto ma jakiekolwiek pojęcie w danej dziedzinie,a boją się zatrudniać osobę niezdecydowaną, która może za 3 miesiące stwierdzi, że chce dalej poszukiwać, no ale jak tu coś zmienić w takim razie..

[zaksy]

dla mnie ogólnie praca z polecenia oznacza, że firma szuka kogoś i ma określone wymagania, natomiast ja znam kogoś, kto te wymagania spełnia i w danej chwili szuka pracę, mówię mu o tym, że w mojej firmie kogoś szukają i że może spróbować wysłać cv. a czy uda mu się zdobyć tę pracę, to już nie mam na to żadnego wpływu. natomiast praca po znajmości dla mnie oznacza, że firma szuka pracownika i zatrudnia kogoś znajomego, gdy nawet nie spełnia wszystkich wymagań, lub nie spełnia ich wcale. w jednej z firm, gdzie kiedyś pracowałam, w dziale hr jako asystentka pracowała dziewczyna, która studiowała filologię francuską, bo jej koleżanka była administratorem biura. i cyrk był, gdy ta koleżanka poszła na macierzyński, a dziewczynie nie przedłużono umowy, na co ona powiedziała, że jeszcze wróci do tej firmy. akurat dla mnie to przypadek pracy po znajmości.

[d59d305dc966be0c36ab0a8090c919b2e67b5ccd]

Napisane przez Apelly

Szukanie pracy "przez polecenie" dla mnie jest lekką odnogą formy znalezienia pracy "po znajomości". Przecież nie każdy może mieć takich znajomych w firmach, a w pierwszej kolejności będą zaproszeni ci z "z polecenia". Ale osobiście nie uważam tego za coś złego. W końcu jakoś tę pracę znaleźć trzeba, a że z lekkim ułatwieniem, to dlaczego nie, skoro teraz takie cuda i dziwy się dzieją na rynku pracy.

Dokładnie. Znam wiele przypadków, gdzie osoby zaczęły pracę od takiego polecenia. Tzn. w firmie pracowała dziewczyna X i dowiedziała się, że pewien Pan się zwalnia, więc powiedziała dziewczynie Y,żeby szybko wysłała dokumenty w ciemno.
W takich wypadkach nie dochodzi w ogóle do wystawienia ogłoszenia o poszukiwaniu pracownika, bo właśnie osoby "z polecenia" dostają pracę. OK, nie dostają jej za ładne oczy, też mają rozmowę, ale wcześniej, niż pracodawca zdecyduje się na zamieszczenie ogłoszenia np. w necie. I taka osoba, dziewczyna Y się spodobała i została.

Nie mówię, że źle, bo tak można dostać pracę,no ale... nie będę przecież chodzić do firm i pytać "Ej, sorry, nie zwalniacie kogoś? A może Zośka idzie na macierzyński?Jak tak, chcę wiedzieć pierwsza"

[lazada]

Napisane przez Jabluszko9

Dokładnie. Znam wiele przypadków, gdzie osoby zaczęły pracę od takiego polecenia. Tzn. w firmie pracowała dziewczyna X i dowiedziała się, że pewien Pan się zwalnia, więc powiedziała dziewczynie Y,żeby szybko wysłała dokumenty w ciemno.
W takich wypadkach nie dochodzi w ogóle do wystawienia ogłoszenia o poszukiwaniu pracownika, bo właśnie osoby "z polecenia" dostają pracę. OK, nie dostają jej za ładne oczy, też mają rozmowę, ale wcześniej, niż pracodawca zdecyduje się na zamieszczenie ogłoszenia np. w necie. I taka osoba, dziewczyna Y się spodobała i została.

Nie mówię, że źle, bo tak można dostać pracę,no ale... nie będę przecież chodzić do firm i pytać "Ej, sorry, nie zwalniacie kogoś? A może Zośka idzie na macierzyński?Jak tak, chcę wiedzieć pierwsza"

To bym chyba bardziej podciągnęła pod pracę po znajomości.
"Polecenie" o którym mówiłyśmy wygląda zwykle tak, że oferta jest zamieszczona na stronie firmy, tam musisz wypełnić formularz i jedno z wielu okienek jest tym w którym możesz wpisać imię i nazwisko osoby która Cię poleca bądź od której otrzymałaś informację o wakacie. To jest coś jak referencje. Z moich obserwacji wynika, że w dużych firmach i tak najwięcej pracowników najpierw dostało się na praktyki a później zaproponowano im pracę.

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

Napisane przez Apelly

Szukanie pracy "przez polecenie" dla mnie jest lekką odnogą formy znalezienia pracy "po znajomości". Przecież nie każdy może mieć takich znajomych w firmach, a w pierwszej kolejności będą zaproszeni ci z "z polecenia". Ale osobiście nie uważam tego za coś złego. W końcu jakoś tę pracę znaleźć trzeba, a że z lekkim ułatwieniem, to dlaczego nie, skoro teraz takie cuda i dziwy się dzieją na rynku pracy.

W małych firmach pewnie tak, w korporacjach nie. To nie jest tego rodzaju polecenie. W formularzach korporacyjnych często można załączać certyfikaty, referencje. Jedną z opcji jest to "polecenie", to może być plus ale jeden z wielu.
Poza tym weźcie pod uwagę, że w dużej firmie Pani z HR do której trafiają ogłoszenia to nie jest jakaś wasza psiapsiółka z którą codziennie pijecie razem kawke, czasem te kontakty są znikome.
Druga sprawa, że jak ktoś nie jest dobry to się go nie poleca z oczywistych powodów.

[20160901857]

No i takie polecenie nie oznacza od razu, ze osoby z zewnątrz nie maja szans w rekrutacji.

Siostra mnie kiedyś zarekomendowała u siebie w korpo - zaprosili mnie na testy, potem rozmowy... i wybrali mojego konkurenta, którego nikt nie polecił.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[d59d305dc966be0c36ab0a8090c919b2e67b5ccd]

lazada, być może mylę pojęcia, więc jakby co zwracam honor.
Niemniej jednak te przypadki to było coś takiego, że ktoś się zwalniał/ktoś odchodził/ktoś szedł na macierzyńskie i w międzyczasie ludzie pracujący w biurze mówili swoim znajomym o tym zdarzeniu.
Tamci składali CV i mieli rozmowy. Jakby nikt z tych "falstartowych" osób nie spodobał się, to pewnie byłaby normalna rekrutacja - na stronie firmy.
To jest trochę nie fair, bo "szary" człowiek nie ma możliwości nawet na aplikację, bo "ktoś komuś powiedział wcześniej". No,ale takie jest życie

[cyanide sun]

Napisane przez Jabluszko9

lazada, być może mylę pojęcia, więc jakby co zwracam honor.
Niemniej jednak te przypadki to było coś takiego, że ktoś się zwalniał/ktoś odchodził/ktoś szedł na macierzyńskie i w międzyczasie ludzie pracujący w biurze mówili swoim znajomym o tym zdarzeniu.
Tamci składali CV i mieli rozmowy. Jakby nikt z tych "falstartowych" osób nie spodobał się, to pewnie byłaby normalna rekrutacja - na stronie firmy.
To jest trochę nie fair, bo "szary" człowiek nie ma możliwości nawet na aplikację, bo "ktoś komuś powiedział wcześniej". No,ale takie jest życie

... i zazwyczaj zostają przyjęci. mam tu na mysli kilka firm duzych i znanych w branzy z mojej okolicy. rekrutacje działają w nich tak właśnie jak ty to ujęłas. niejednokrotnie osoby te zostają przyjęte pomimo braku odpowiedniego doswiadczenia/wyksztalcenia.

takie przypadki więc tez są. po prostu polecenie poleceniu nie równe.

mnie raz znajomy chcial polecic do state street, bo gdyby mnie przyjeli dostalby kase. to jest takie polecenie w korpo, o ktorym tu dziewczyny tez juz wspomnialy.

[Apelly]

Dobrze wszystkie to uściśliłyście

Polecenie w dużych firmach to rzeczywiście w większości przypadkach dobry sposób na dobrego pracownika, a znów w mniejszych firmach to zazwyczaj przechodzi w kategorię po znajomości ogólnie ujmując.

[Wesel]

Napisane przez Jabluszko9

To jest trochę nie fair, bo "szary" człowiek nie ma możliwości nawet na aplikację, bo "ktoś komuś powiedział wcześniej". No,ale takie jest życie

No bez przesady - Ci ludzie też byli "szarymi" ludźmi, tylko mieli akurat w swoim kręgu kogoś, kto szukał pracownika . Ja nie widzę nic złego w taki zatrudnieniu, jeśli osoba spełnia wymagania lub trochę się musi douczyć.
Sama mam nadzieję kiedyś zatrudniać i w pierwszej kolejności na pewno na stanowiska nie wymagające jakichś specjalnych umiejętności/wykształcenia i pierwsze co zrobię, to popytam wśród znajomych.

[biedronka29]

dziewczyny, nigdy nie byłam zarejestrowana w UP wiec prosze o pomoc.
Znalazłam pracodawce który przyjmie mnie na staż. Od czerwca. Jednak zarejestrowac sie juz teraz musze bo jest tak dużo wniosków, i kolejność składania ma znaczenie, dlatego jak teraz złoże to na pewno będą mieć srodki w UP żebym poszła na staz od czerwca.
Moje pytanie: czy jesli wniosek jest imienny i rejestruje sie tylko zeby dostac ten staz, to np w maju bede musiala sie wstawic i przyjac jakies skierowanie na rozmowe?

a bazuje na tym
obowiązki bezrobotnego :
1. Bezrobotny ma obowiązek zgłaszania się do właściwego powiatowego urzędu pracy w wyznaczonym przez urząd terminie w celu przyjęcia propozycji odpowiedniej pracy lub innej formy pomocy proponowanej przez urząd lub w innym celu wynikającym z ustawy i określonym przez urząd pracy, w tym potwierdzenia gotowości do podjęcia pracy. Bezrobotny, który nie stawił się w PUP w wyznaczonym terminie i nie powiadomił w ciągu 7 dni o uzasadnionej przyczynie tego niestawiennictwa, zostaje pozbawiony statusu bezrobotnego. Pozbawienie statusu bezrobotnego następuje od dnia niestawienia się w PUP na okres:

a) 120 dni w przypadku pierwszego niestawiennictwa

b) 180 dni w przypadku drugiego niestawiennictwa

c) 270 dni w przypadku trzeciego i każdego kolejnego niestawiennictwa (art. 33 ust. 4)

2. Bezrobotny ma obowiązek przyjmowania propozycji odpowiedniego zatrudnienia, tj. do którego ma wystarczające kwalifikacje lub może je wykonywać po uprzednim szkoleniu, jeżeli jego stan zdrowia pozwala mu na wykonywanie tego zatrudnienia, a łączny czas dojazdu do miejsca zatrudnienia i z powrotem, środkami transportu zbiorowego nie przekracza 3 godzin - art. 2, ust. 1, pkt 16 ustawy

[natuso]

Napisane przez biedronka29

dziewczyny, nigdy nie byłam zarejestrowana w UP wiec prosze o pomoc.
Znalazłam pracodawce który przyjmie mnie na staż. Od czerwca. Jednak zarejestrowac sie juz teraz musze bo jest tak dużo wniosków, i kolejność składania ma znaczenie, dlatego jak teraz złoże to na pewno będą mieć srodki w UP żebym poszła na staz od czerwca.
Moje pytanie: czy jesli wniosek jest imienny i rejestruje sie tylko zeby dostac ten staz, to np w maju bede musiala sie wstawic i przyjac jakies skierowanie na rozmowe?

a bazuje na tym
obowiązki bezrobotnego :
1. Bezrobotny ma obowiązek zgłaszania się do właściwego powiatowego urzędu pracy w wyznaczonym przez urząd terminie w celu przyjęcia propozycji odpowiedniej pracy lub innej formy pomocy proponowanej przez urząd lub w innym celu wynikającym z ustawy i określonym przez urząd pracy, w tym potwierdzenia gotowości do podjęcia pracy. Bezrobotny, który nie stawił się w PUP w wyznaczonym terminie i nie powiadomił w ciągu 7 dni o uzasadnionej przyczynie tego niestawiennictwa, zostaje pozbawiony statusu bezrobotnego. Pozbawienie statusu bezrobotnego następuje od dnia niestawienia się w PUP na okres:

a) 120 dni w przypadku pierwszego niestawiennictwa

b) 180 dni w przypadku drugiego niestawiennictwa

c) 270 dni w przypadku trzeciego i każdego kolejnego niestawiennictwa (art. 33 ust. 4)

2. Bezrobotny ma obowiązek przyjmowania propozycji odpowiedniego zatrudnienia, tj. do którego ma wystarczające kwalifikacje lub może je wykonywać po uprzednim szkoleniu, jeżeli jego stan zdrowia pozwala mu na wykonywanie tego zatrudnienia, a łączny czas dojazdu do miejsca zatrudnienia i z powrotem, środkami transportu zbiorowego nie przekracza 3 godzin - art. 2, ust. 1, pkt 16 ustawy

Jeśli dostaniesz zaproszenie na rozmowę z UP to będziesz musiała pójść.
To jest tak: jak się zarejestrujesz to zostanie wyznaczony Ci termin stawienia się w celu "przyjęcia propozycji pracy" musisz się stawić - od kwietnia zmieniają się przepisy i w wypadku nie stawienia się w urzędzie zostaniesz natychmiastowo i bezpowrotnie skreślona z urzędu. Na rozmowie pani z UP przedstawi Ci oferty, przeglądasz i mówisz, że nic dla siebie nie widzisz i już, ostatnio na do widzenia usłyszałam tylko, że o terminie następnego spotkania powiadomią mnie pocztą.

[biedronka29]

Napisane przez natuso

Jeśli dostaniesz zaproszenie na rozmowę z UP to będziesz musiała pójść.
To jest tak: jak się zarejestrujesz to zostanie wyznaczony Ci termin stawienia się w celu "przyjęcia propozycji pracy" musisz się stawić - od kwietnia zmieniają się przepisy i w wypadku nie stawienia się w urzędzie zostaniesz natychmiastowo i bezpowrotnie skreślona z urzędu. Na rozmowie pani z UP przedstawi Ci oferty, przeglądasz i mówisz, że nic dla siebie nie widzisz i już, ostatnio na do widzenia usłyszałam tylko, że o terminie następnego spotkania powiadomią mnie pocztą.

a jak to wyglada dokladnie, jedno stawienie sie na miesiac?
dostane jedno skierowanie?
ja chce tylko ten mój staż, który jest od czerwca.
Nie chce chociaz na jakieś rozmowy "dla picu" , ale nie chce żeby mnie skreślili, bo rozumiem że jak nie pojde to mnie skreślą?
a musze sie juz zarejestrowac bo wniosek juz musze złozyc tzn im szybciej tym lepiej .

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

w ogóle jak to jest jak jest wniosek o staż imienny ?

[Tutli]

Zanim zaczęłam pracować też miałam dziwne odczucia co do pracy "z polecenia", ale im dłużej pracuję, tym bardziej przekonuję się, że to bardzo dobry sposób na rekrutację pracownika.

Po pierwsze, często poleca się bardzo dobrą osobę po której CV nijak tego niestety nie widać i na 90% jej CV zawsze byłoby odrzucane. Mam przyjaciółkę, dziewczynę wybitnie inteligentną, która studiowała na 3 świetnych kierunkach na najlepszych uczelniach, z żadnym nie miała problemu (w tym z medycyną), ale... żadnego nie skończyła, po prostu na pewnym etapie (licencjat, staż) nie miała psychicznie siły, żeby się zebrać do samodzielnej pracy. Potem kilka lat siedziała w domu i dawała korepetycje i takie to CV. Umówmy się, że nikt nie chciałby jej zatrudnić słuchając takiej opowieści. Ale akurat w mojej pracy był potrzebny ktoś "na wczoraj" i szef pytał nas, czy znamy jakieś osoby, które chcą chwilę popracować i poleciłam przyjaciółkę. Tak się spodobała po tym krótkim projekcie, że dali jej nowe zadania a teraz ma już normalne stanowisko i etat. Bez polecenia taka osoba byłaby po prostu skreślona z rynku pracy a już na pewno z bardziej ambitnych stanowisk niż pomoc kuchenna.

Po drugie, na specjalistyczne stanowiska pracowników szuka się w tej chwili miesiącami i dla pracodawcy znacznie mniej kosztownym i ryzykownym jest popytanie, czy ktoś przypadkiem nie ma znajomego z takimi i takimi umiejętnościami, który chciałby zmienić pracę. Ja sama bym sobie teraz wybrała jakiegoś współpracownika, tylko że nikt z moich znajomych z taką specjalizacją nie chce zmieniać pracy, tak więc od miesiąca dostałam 6 CV, w tym 2 osoby nie przyszły, 2 nie miały pojęcia o co chodzi, jeden chłopak po niecałym roku doświadczenia wpisał stawkę pięciocyfrową, dziewczyna zaś nie miała doświadczenia w zupełnie samodzielnej pracy. Tak więc widzę jakąś gigantyczną przepaść między potrzebami rynku a umiejętnościami (a raczej ich brakiem) absolwentów.

[201606270916]

Napisane przez Apelly

Szukanie pracy "przez polecenie" dla mnie jest lekką odnogą formy znalezienia pracy "po znajomości". Przecież nie każdy może mieć takich znajomych w firmach, a w pierwszej kolejności będą zaproszeni ci z "z polecenia". Ale osobiście nie uważam tego za coś złego. W końcu jakoś tę pracę znaleźć trzeba, a że z lekkim ułatwieniem, to dlaczego nie, skoro teraz takie cuda i dziwy się dzieją na rynku pracy.

Poleciłabyś kogoś w ciemno? Bo ja mam system poleceń w firmie, ale boję się tam zgłaszać znajomych, z którymi nigdy nie pracowałam, więc nie jestem ich pewna itd. Jak coś pójdzie nie tak, to będzie na mnie

Co się stało z wyglądem forum

---------- Dopisano o 07:58 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------

Napisane przez lazada

To bym chyba bardziej podciągnęła pod pracę po znajomości.
"Polecenie" o którym mówiłyśmy wygląda zwykle tak, że oferta jest zamieszczona na stronie firmy, tam musisz wypełnić formularz i jedno z wielu okienek jest tym w którym możesz wpisać imię i nazwisko osoby która Cię poleca bądź od której otrzymałaś informację o wakacie. To jest coś jak referencje. Z moich obserwacji wynika, że w dużych firmach i tak najwięcej pracowników najpierw dostało się na praktyki a później zaproponowano im pracę.

Albo nawet osoba polecająca wysyła dokumenty aplikacyjne w imieniu polecanej w wewnętrznym systemie. Nie wszystkie oferty pracy przecież są publikowane, szczególnie na co ciekawsze stanowiska. Czasem wystarczy popytać pracowników, czy to mailowo czy w wewnętrznym firmowym systemie i można odpuścić publikowanie ogłoszeń.

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 07:58 ----------

Napisane przez nicRu

Ale to norma. Pracuje w duzej firmie, zachecaja nas bysmy "reklamowali" firme wsrod znajomych... Jesli taka osoba poda nasz numer w formularzu i przepracuje minimum trzy miesiące, to dostaje się "bonusa" za polecenie. Motywacją tego programu jest fakt, że skoro my jesteśmy dobrymi pracownikami to zapewne otaczamy się ludźmi o podobnych cechach/wykształceniu. Mimo wszystko nie ma problemu z dostaniem się na rozmowę i dostaniem pracy bez podania osoby polecającej, w końcu i ja tam jakoś się dostalam . Nie nastawiaj się negatywnie tylko dlatego, że firma ma widocznie program tego typu.

[natuso]

Napisane przez biedronka29

a jak to wyglada dokladnie, jedno stawienie sie na miesiac?
dostane jedno skierowanie?
ja chce tylko ten mój staż, który jest od czerwca.
Nie chce chociaz na jakieś rozmowy "dla picu" , ale nie chce żeby mnie skreślili, bo rozumiem że jak nie pojde to mnie skreślą?
a musze sie juz zarejestrowac bo wniosek juz musze złozyc tzn im szybciej tym lepiej .

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

w ogóle jak to jest jak jest wniosek o staż imienny ?

Jak nie pójdziesz to Cię skreślą, także musisz iść, bo inaczej nie będziesz mogła już się zarejestrować, no i nie dostaniesz stażu.
A jeśli chodzi o stawiennictwo w UP, to u mnie było tak: rejestrowałam się w czerwcu, musiałam stawić się jakoś w lipcu. W lipcu mi powiedzieli, że o następnej wizycie powiadomią mnie listownie. Wezwanie pocztą dostałam w styczniu (!!!). Na żadną rozmowę do potencjalnego pracodawcy nigdy nie dostałam skierowania, co w sumie nie jest dziwne, bo u nas są oferty dla spawaczy, monterów, barmanów, itp.
Jeśli chodzi o staż, to w momencie kiedy będą wydawane wnioski, Twój szef idzie, bierze wniosek, wypełnia go Twoimi danymi, składa do urzędu i czeka na rozpatrzenie.

[biedronka29]

Napisane przez natuso

Jak nie pójdziesz to Cię skreślą, także musisz iść, bo inaczej nie będziesz mogła już się zarejestrować, no i nie dostaniesz stażu.
A jeśli chodzi o stawiennictwo w UP, to u mnie było tak: rejestrowałam się w czerwcu, musiałam stawić się jakoś w lipcu. W lipcu mi powiedzieli, że o następnej wizycie powiadomią mnie listownie. Wezwanie pocztą dostałam w styczniu (!!!). Na żadną rozmowę do potencjalnego pracodawcy nigdy nie dostałam skierowania, co w sumie nie jest dziwne, bo u nas są oferty dla spawaczy, monterów, barmanów, itp.
Jeśli chodzi o staż, to w momencie kiedy będą wydawane wnioski, Twój szef idzie, bierze wniosek, wypełnia go Twoimi danymi, składa do urzędu i czeka na rozpatrzenie.

A jeszcze jedno , czy skoro rejestruje sie tylko dla stazu to profilują mnie tak żebym ten staż dostała? bodajże II profil
Czy to w ktorym profilu będę nie ma znaczenia jak już mam pracodawce który imiennie o mnie wystąpił?

[nicRu]

Napisane przez Krolowa Julianna

Poleciłabyś kogoś w ciemno? Bo ja mam system poleceń w firmie, ale boję się tam zgłaszać znajomych, z którymi nigdy nie pracowałam, więc nie jestem ich pewna itd. Jak coś pójdzie nie tak, to będzie na mnie

Co się stało z wyglądem forum

---------- Dopisano o 07:58 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------



Albo nawet osoba polecająca wysyła dokumenty aplikacyjne w imieniu polecanej w wewnętrznym systemie. Nie wszystkie oferty pracy przecież są publikowane, szczególnie na co ciekawsze stanowiska. Czasem wystarczy popytać pracowników, czy to mailowo czy w wewnętrznym firmowym systemie i można odpuścić publikowanie ogłoszeń.

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 07:58 ----------

, u mnie rozsyłają oferty wpierw mailem, dla nas - stanowisko można w końcu zmienić po jakimś czasie, potem trafia do ogólnego systemu, z którego może się rekrutować każdy.

[natuso]

Napisane przez biedronka29

A jeszcze jedno , czy skoro rejestruje sie tylko dla stazu to profilują mnie tak żebym ten staż dostała? bodajże II profil
Czy to w ktorym profilu będę nie ma znaczenia jak już mam pracodawce który imiennie o mnie wystąpił?

Profilują, bo jest to obowiązkowe dla każdej rejestrującej się osoby. To który dadzą Ci profil zależy od tego jak będziesz odpowiadała na pytania zadane w ankiecie. Nie wiem jak jest z imiennym stażem, bo normalnie żeby dostać staż trzeba mieć profil 2.

[Maguda_]

Napisane przez natuso

Profilują, bo jest to obowiązkowe dla każdej rejestrującej się osoby. Nie wiem jak jest z imiennym stażem, bo normalnie żeby dostać staż trzeba mieć profil 2.

Przy drugim profilu też jest możliwość stażu imiennego

[biedronka29]

Napisane przez Maguda_

Przy drugim profilu też jest możliwość stażu imiennego

a jakby nie daj boże komputer dał mi III profil albo I to nawet jak mam w up złożony wniosek o staż imienny to go nie dostanę?

[natuso]

Napisane przez Maguda_

Przy drugim profilu też jest możliwość stażu imiennego

Ja wiem, ale chyba niejasno się wyraziłam Chodziło mi o to, że nie wiem co będzie w sytuacji gdy biedronka dostanie profil 1, co wtedy z imiennym stażem.

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Napisane przez biedronka29

a jakby nie daj boże komputer dał mi III profil albo I to nawet jak mam w up złożony wniosek o staż imienny to go nie dostanę?

III nie dostaniesz. Mogę Ci poradzić tylko, żebyś nie odpowiadała za dobrze na pytania serio, tak mi poradziła pani z UP, kiedy teraz w styczniu drugi raz mnie profilowali, za pierwszym razem miałam I, teraz mam II.

[Maguda_]

A co oznacza profil I tak naprawdę?