|
|||||||
| Notka |
|
| Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4951 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Marta może faktycznie popatrz jeśli nawet nie za dziecięcym to za kimś z dobrym podejściem
![]() Insane potwierdzam - ja też jak odpuszczam to na cały dzień (przynajmniej )- bo przecież bez sensu męczyć się do wieczora jak wieczorem wiadomo że kolacja wpadnie![]() Ale ja to w sumie głównie z mężem sobie imprezy robię Bo goście/wyjścia to tak średnio raz w tygodniu (choć to i tak dużo). Marta słusznie mówi że 90 kg to nie przelewki - zwłoka może się zemścić w przyszłości. I w tym kontekście - catering nawet drogi wydaje się raczej inwestycją ... Ale faktycznie nie wiadomo czy by pomógł na wieczorne napady - z drugiej strony jakbyś jadła te 4 posiłki regularnie ... I jakbyś miała świadomość wywalonej kasy... Może zrób z tym jak ja z dietetyczką - potratuj to jako straszak Jak Twoim sposobem nie pójdzie ileś tam kilo do kiedyś tam - to wtedy się zdecydujesz Ja czuję taką niechęć do dietetyczki że u mnie już 82,1 dziś ... I w sumie jakoś szczuplej się poczułam - idiotyczne bo to u mnie 12 kg nadwagi ---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ---------- Tamlin trzymaj się A tak w ogóle to po świętach rozważam South Beach - na 100 % przynajmniej 1 fazę (no 14 dni to chyba wytrzymam ) Może ktoś się dołączy dla większej mobilizacji... Tak od 1 kwietnia zapewne![]() Przedszkola nadszedł czas
|
|
|
|
#4952 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 792
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Tamlinek Ty to masz szczęście
ale lepiej, że teraz ma ospę, jak jest mały. A jak to znosi?Insane jak ja Cię dobrze rozumiem... normalnie jakbym czytała o sobie. Ja przez weekend też troszkę popłynęłam, od poniedziałku miało być już dobrze, ale koleżanka zdała egzamin na prawo jazdy i opijałyśmy, a na dodatek zagryzałyśmy eklerkami (chyba tysiąc lat nie jadłam). Martolina współczuję przejść z dentystą. Może po prostu L. miała zły dzień. Moja córka chodzi dwa razy w roku do dontysty od kiedy skończyła roczek. Nigdy nie było problemów, zawsze chętnie siadała na fotelu (jak była malutka, to u mnie na kolanach), otwierała buzię i było spoko. Jednak pól roku temu też wpadła w szał u stomatologa, na fotelu usiadła po wielu prośbach i groźbach, ale buzi za nic w świecie nie chciała otworzyć. I nie wiem, co jej się stało wtedy. Jakoś dwa tygodnie temu byliśmy znowu u tego samego dentysty i normalnie weszła z uśmiechem na ustach, pogadała z nim, usiadła, otworzyła buzię, dostała naklejkę... no wszystko cacy. Więc może za jakiś tydzien-dwa zróbcie drugie podejście z L. Dziś miałam akcję hydraulik Rano, jak zdejmowałam córce kolczyki (ma dziś wf i nie mogą wtedy nosić kolczyków), to jeden wpadł mi do zlewu i akcja zakończyła się sukcesem - kolczyk odzyskany ![]() Dziś po południu idę na pierwsze zebranie w szkole, już nie mogę się doczekać haha Ok, spadam, bo za chwile mam jazdę
__________________
-3kg ![]() ![]() |
|
|
|
#4953 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: lublin
Wiadomości: 1 344
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Hej Dziewczyny
laMbria spóźnione życzenia Insane moim zdaniem musisz na pewne rzeczy inaczej spojrzeć. Jasne, nie chodzi o to żeby zawsze na imprezie sałatę popijać wodę. Ale też chyba nie o to, żeby zawsze opychać się bez opamiętania. Może spróbuj tak jak mówi Marta-jak dajesz sobie dyspensę to na jeden posiłek, JEDEN. Czyli jak wieczorem wychodzisz ze znajomymi to cały dzień musi być na czysto. I następny też, nawet jak masz kaca Do mnie ostatnio przemówiło takie podejście, że jeśli chcesz osiągnąć dany cel (niekoniecznie schudnąć) to stwórz mu warunki żeby zaistnieć. W moim przypadku wyglądało to tak, że chciałam znaleźć stałą pracę która dałaby mi stały dochód, a nie że dorywczo i nigdy nie wiem na czym stoję. W pewnym momencie uświadomiłam sobie, że nie dałabym rady bo mimo że zajęcia mam najwcześniej o 15 to tak marnuję czas że pierwsza część dnia mi przelatuje. Zaczęłam więc wstawać wcześniej, staram się planować posiłki dzień wcześniej i generalnie bardziej ogarniać. I w poniedziałek zaczynam pracę A co do odchudzania to też tak staram się do tego podejść-mam w głowie jakąś wizję siebie szczupłej. Ja odchudzona na pewno nie objada się wieczorem przed telewizorem W ogóle Laski byłam wczoraj z TŻem na pokazie filmu o cukrze. I dostałam kopa motywacyjnego, że hej! Film opowiada o eksperymencie gościa z Australii, który na 60 dni przeszedł na dietę, na której spożywał 40 łyżeczek cukru dziennie (tyle ile przeciętny mieszkaniec Australii). Z tym, że w ogóle nie jadł słodyczy ani fast foodów. Jadł produkty powszechnie uznawane za zdrowe-pełnoziarniste płatki, jogurty niskotłuszczowe, gotowe smoothie, kurczaka z sosami azjatyckimi i ryżem i pił różne napoje, ale też świeżo wyciskane soki np. z jabłek. Nie byłam zaskoczona, że np. w jogurtach i płatkach jest cukier (od dawna czytam składy), ale poraziło mnie to jak zaczęli liczyć ile jest cukru w danym produkcie. I najgorsze były skutki zdrowotne-po 60 dniach przytył 8kg, pogorszyły mu się wyniki badań i co najgorsze wątroba zaczęła mu się otłuszczać. No i wpływ cukru na nastrój-to co dobrze znam. Przyjemny wyrzut endorfin, błogość a potem zjazd, zmęczenie. Ogólne zamulenie i częste huśtawki nastroju, rozdrażnienie. Przymierzamy się z TŻem żeby zrobić sobie cukrowy detoks
__________________
Nowy start w życiu 86,7 - 81,5 - 79 Jeśli udało Ci się przetrwać nawet jeden epizod dużej depresji - jesteś niebezpieczny i możesz wszystko. |
|
|
|
#4954 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Świnko oczywiście masz rację
Mam na myśli gdybym np potrafiła jeść właściwe porcje. I faktycznie traktowała jedzenie jako paliwo dla organizmu a nie pocieszacz, odstresowywacz itd Z drugiej strony - im lepszych nawyków nabrać w trakcie odchudzania (tudzież oduczyć się złych) tym prościej będzie utrzymać wagę (bo wiadomo że powrotu do żarcia nie może być) Ale podoba mi się stwarzanie warunków Gratuluję pracy ![]() Hagie i tak jestem pod wrażeniem że sama rozkręciłaś Eklerków też dawno nie jadłam W sobotę mam gości na kolacji - to będzie okazja przećwiczyć dietę do wieczora i od rana w niedzielę Jakie to szczęście że święta u teściowej - tam zdecydowanie trudniej utyć ![]() ---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ---------- No cukier wiadomo to nic dobrego Dumna z siebie jestem bo dopilnowałam mojej córki - i z apetytem zjada jogurt naturalny i twarożek (czasem z domieszanym owocem) ale żadnych owcowych/a'la czekoladowych itp podróbek jogurtowych ... A widzę po znajomych - że przestawić dziecko jedzące kupne "kolorowe" jogurty na naturalny praktycznie się nie da Z drugiej strony - nie szaleję czasem w przedszkolu jest ciasto czy ciastka na deser , menu też czasem pozostawia trochę do życzenia (obiad z dziś: ryż na mleku z cukrem i cynamonem, na deser zielony ogórek ). Myślę że starczy że w domu nie dostaje słodkiego.
|
|
|
|
#4955 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Skalpel zaliczony
Dzień na czysto - choć może tej kaszy na obiad było za dużo Ale bez podjadania, zero słodkości itdNo to już mam dwa w ciągu Jutro spróbuje zwlec się na basen
|
|
|
|
#4956 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Wróciłam od urologa, mam zrobić urografię w trybie pilnym. Dostałam leki na prostatę dla dziadków, ale mam brać. 6 kwietnia mam być z wynikami i zobaczymy.
Znów pytał o bóle glowy i SM w wywiadzie rodzinnym. Zaczynam się bać coraz bardziej. |
|
|
|
#4957 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 9 742
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
To czekamy do 6kwietnia
|
|
|
|
#4958 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Tamlin bedzie dobrze
![]() U mnie z basenu nici - mała poszalała w nocy ... Maż się nią w końcu zajął ale tak czy owak dobrze po połnocy zasnęłam No i on teraz dosypia. Trudno, znowu będzie skalpel ![]() Na wadze 81,6 - najniższa waga w tym roku. Od razu mam lepsze nastawienie do całego świata
|
|
|
|
#4959 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Dzięki
Jakoś przetrwam, nie ma innej rady. Z pozytywów 59,7 Świnko gratuluje pracy |
|
|
|
#4960 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 1 547
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Tamlin trzymaj sie
Swibko gratulacje pracy. Pytalas kiedyś czy samochodem jeżdżę - tak miałam pare podejść do komunikacji miejskiej ale mam wtedy dola rano :P a jazda do pracy mnie relaksuje paradoksalnie. Zgadzam sie z Asia ze gdybyśmy zdroworozsądkowo patrzyly na jedzenie to by nas tu nie bylo I nie miałybyśmy nadwagi. Ale podoba mi się ten pomysł z wyobrażeniem sobie jak będę ważyć docelowe x kg. I faktycznie... Nie będę sie obżerać non stop. Nie będę tez liczyć kalorii. Będę jest rozsądnie, czasem sobie pozwól na cos więcej, czasem przyoszczedze kalorii. Będę uprawiać sport dla zdrowia. Wiec czemu nie zacząć teraz? Teraz mam chore podejście do diety bo patrzę czarno bialo. Albo dzień dietetyczny, albo nie. I jak nie to po co się pilnować caly dzień czy weekend... Postaram sie myśleć w ten sposób. Nie rezygnować czasem ze spotkań ale przed i po nich trzymać dietę. Trzymajcie kciuki bo w piatek i btc może w sobotę będzie sie cos dzialo
__________________
“It is never too late to be what you might have been.” – George Eliot -13,0 kg 18,4 kg to go. |
|
|
|
#4961 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 213
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Joanna my chodzimy z dziecmi od maleńkości i na kontrolach ładnie pieknie. Pamietam nawet jak nam babeczka mówiła, ze L będzie mieć mocne zęby a M.słabe bo ciaza po ciazy i zęby młodszej pewnie się słabo zmineralizowały, a jest zupełnie odwrotnie. L.ma słabe zęby z prochnica a M.żadnego ubytku.
Z reszta takie kontrole-pogadanki to jedno, a jak przyszło do borowania to się stosunek szybko zmienił. Najgorzej, ze nie proponują innego znieczulenia niż zastrzyk, który nie oszukujmy się, boli jak diabli. Borowanie też boli, wiec człowiek miedzy młotem a kowadłem. Na szczescie na razie się wyciszyło, a ja ciagle negocjuje. Może jak J.wroci za pare dni to nią Pojdzie i będzie inaczej? Wow HaGie to mi zaimponowałaś. Ja raczej bym nie gmerala w tych rurach, a i zakrecic nie wiedziałabym co i gdzie. Świnko musze zobaczyć ten film, choc z jego przesłaniem już na wstępie się zgadzam. Również uważam, że cukier to głowny winowajca. Teraz kiedy od prawie 2 miesicy jem niskoweglowodanowo do 50g węglowodanów dziennie, okresy ładowania, gdy tych węglowodanów się spozywa duzo w celu uzupełnienie glikogenu, sa dla mnie koszmarem. Wiecie jak ja się czuje? Jak zatruta. Jakbym zjadla trucizne. Nie jem duzo objętościowo ale cukier sprawia, ze od razu wywala mi brzuch (do tego stopnia, ze nie dopinam kurtki, musze mieć rozpiete dżinsy), splyca mi się oddech, zaraz czerwienieje na twarzy, mam straszne uczycie sytości, mam wrazenie ze pękne. Zaraz pojawia się przelewanie w brzuchu, wdecia, gazy. Coz z czym nie mam doczynienia, gdy cukier ograniczam. Ładowanie może trwac 24h ale jeszcze wiele dni po lecze się po nim. Czuje się zle i chora. Normalnie obserwuje już po pierwszym węglowodanowym posilku kopa, a za 1-2 h zasypiam. Kolezanka, z która jestem na tej diecie po pierwszym posilku z węglowodanami spala jak zabita 3h w dzien. Wiec uwazam i czuje, ze cukier ma b.duzy wpływ na mój organizm, na energie bądź jej brak, na samopoczucieâŚnie chce być na wiecznej hustawce i być zmuszona nalogiem cukrowym do ciągłego podrzucania wegla do kotła bo inaczej będę senna, zmeczona, zdołowana. wow joaska za ten jogusr naturalny. owszem, to prawda, ze w druga strone cieżko. moje naturalnego nie tkną. wlasnie najlepsze im wiecej jakiechs badziewbych dodatkow: dżemik, kulki, chrupki...ale przekonałam L.do picia gorzkiej herbaty. Powidzialam, ze sportowcy nie słodza, a ona zakrecona na punkcie plywania i przestala slodzic z dnia na dzien. Poza tym jako sukces postrzegam tez to, ze dziewczyny piją wodę. oprocz cieplych napojow pija wyłącznie wodę. od zawsze. świnko gratulacje!!! co będziesz robiła? ty masz zajecia popołudniami? why? ty nadal ciagniesz dwa kierunki? tamlinku łykaj, łykaj - nic ci po nich nie bdzie. też łykałam prostamol, ale na łysienie. nie powiem, patrzylam zawsze dlugo na ta tabletkę zanim polknęłam. jakoś tak dziwnie mi było urografia...jak to badanie wygląda/ nie kojarzę? i co na zabieg? a masz w rodzinie przypadki SM? masz objawy?
__________________
...88-89-90-91-92 04.05.2017 start! Edytowane przez martolina1982 Czas edycji: 2016-03-17 o 09:33 |
|
|
|
#4962 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Bedę usiała wypic kontrast i będą mnie prześwietlać jak on spływa przez nerki, pęcherz.
SM nie mam w rodzinie, objawów żadnych nie mam, bo wczoraj siedziałam i czytałam, ale jednak niepokój jest. |
|
|
|
#4963 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 792
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Tamlinek, trzymaj się, bierz tabletki i czekaj na poprawę, będzie dobrze - musi być
Joanna moje dziecko też jak była mała, to jadła jogurt naturalny, ze słodyczy to tylko biszkopty, pierwszy raz czekoladę spróbowała jak miała grubo ponad rok (i nie posmakowała jej ) ... do czasu, aż poszła do szkoły i zaczęła odwiedzać koleżanki, tam zobaczyła inne dzieci, które jedzą ciasteczka, kolorowe jogurty i ona też chciała. No i druga sprawa, że oni tu po obiedzie zawsze mają deser i to są albo jogurty owocowe, albo kawałek ciasta/ciasteczko, lody... Ale na szczęście to nie są jakieś ogromne ilości, no i przyznaję, że ona w domu zawsze po obiedzie dostaje coś słodkiego.Jeżeli chodzi o picie, to ona tylko wodę. Mleka nie lubi, herbaty nigdy nie miała w ustach, kolorowych soczków nie kupujemy, gazowanych napojów nigdy nie próbowała, więc tu na szczęscie nie mam problemów. Mojej koleżanki córka (4lata) potrafi sama wypić dużą butelkę coli Tż wczoraj wrócił z pracy i poskręcał te kolanka pod zlewem E tam, dziewczyny, odkręcić to łatwo, gorzej to potem poskładać do kupy Świnka gratuluję pracy
__________________
-3kg ![]() ![]() |
|
|
|
#4964 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 9 742
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Ja tez mam tak z uszami. Kiedyś byłam w stanie nosić najtańsze badziewie za 10zł i było ok, a od jakiegoś czasu jak tylko założę to mi ropieją, swędzą, strupy się robią...;(
|
|
|
|
#4965 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 792
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Ciekawe dlaczego? Tylko, że u mojej córki, to w ogóle dziwne, bo ona od samego początku nosiła tylko złote kolczyki i nagle jedna dziurka zaczęła jej ropieć
__________________
-3kg ![]() ![]() |
|
|
|
#4966 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Marta a jak wygląda to ładowanie -tj co jesz przykładowo? Mam na myśli czy jakieś zdrowe węgle, normalne ilości - czy
![]() No zobaczymy jak z moją córką będzie - na razie ze zdziwieniem rodzina patrzy bo ona naprawdę uwielbia jogurt naturalny (fakt że kupuję jej pełnotłusty-czyli prawie 4% - i smakuje lepiej ). Moja mama, mąż w ogóle nie rusząWiecie a ja w sumie myślę że to nawet nie cukier per se jest najgorszy. Tylko przetworzone jedzenie i ukryty cukier Np domowe ciasto jak dla mnie jest ok na deser (w normalnej ilości). U nas w przedszkolu też jest deser - czasem owoc/warzywo, czasem ciasto... Moja mam próbowała małą karmić sernikiem ostatnio - także wiem że się tego nie uniknie. Ale ograniczyć można(ale też bez szaleństw - bo np co to za wakacje bez lodów) i wybierać nieco lepszą jakość.No i przykład idzie z góry - dlatego wiem że my musimy się ogarnąć żeby dawać dobry przykład. A niestety oboje z mężem kochamy słodkie i niezdrowe rzeczy. Ale ja w ogóle jestem raczej za rozsądnymi porcjami/sportem niż za wykluczaniem czegoś Ciekawe gdzie się Myszka podziała
|
|
|
|
#4967 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Marta a w ogóle po co to ładowanie? Jaki jest jego cel? Często ładujesz?
|
|
|
|
#4968 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 9 742
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Marta, a ile już schudłaś na tej diecie?
Ładowanie konieczne skoro czujesz się po nim średnio? |
|
|
|
#4969 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 213
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
schudlam 5 kg. tak sie bujam wokol tego wlasnie przez ładowania. dobrze przeprowadzone ładowanie nie powinno zahamowac spadku wagi. tak mowi teoria. ładowanie 24h ma na calu uzupelnic glikogen w watrobie, bo takie calkiem odciecie tez nie jest dobre. no i mowi się, że ładowanie działa na głowe, że jest jakby odpoczynkiem od restrykcyjnej jednak diety. na mnie jednak działa źle. jak sie trzymam na fazie ketogenicznej to sie trzymam, a wystarczy ze zacze jesc slodkie to juz kaplica. wtedy w 24h przybywa mi ok 2kg na wadze, ktore potem przez tydz musze gubić.
ogolnie lepiej czuje sie na fazie gdy wegli nie jem albo niewiele. ładowania zwyczajnie odchorowuję. ale mam nadzieje ze w koncu opanuje to. ostatnie ładowanie było juz w normie i przybylo mi po nim 1 kg. ładowanie polega na tym by w 24h dostarczyc 10g wegli na kg obecnej masy ciała. to b.duzo. zdrowymi produktami typu ryż, kasze trudno to osiagnac, z reszta kto by czekał na takie ładowanie, dlatego dopuszcza sie nawet słodycze typu biszkopty, pierniki...to skąplikowane, bo w ładowaniu mozna i trzeba! zjesc mase weglowodanów, ale nie mozna tluszczu i tu zonk, bo wiekszosc rzeczy jak ma wegle to ma i tluszcz np lody, czekolada... o ckd mowi sie ze jest trudna i nie dla amatorow. najczesciej stosuja ja kulturysci. ładowanie musi byc zgrane np z treningiem. zaczynamy ładowanie po treningu. mnie ładowania wybijają z rytmu na razie. mysle, ze stad moje zwyżki i spadki wagi. kolezanka, z ktora sie odchudzam, schudla 7kg a jej bratowa, ktora zaczynala troche pozniej 10kg, wiec po prostu ja za duzo sobie pozwalalam w czasie ładowań, ale dieta sama w sobie jest uznawana za jedna z najzdrowszych. mozecie o niej poczytac na sfd. ja dopiero sie ucze to sposobu jedzenia.
__________________
...88-89-90-91-92 04.05.2017 start! Edytowane przez martolina1982 Czas edycji: 2016-03-17 o 15:05 |
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#4970 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Hmmm no to ryż z jabłkiem i cukrem (i jogurtem odtłuszczonym), naleśniki z dżemem, kanapki z dżemem... Coś by się wymyśliło
Ale faktycznie najlepsze rzeczy to połączenie cukru i tłuszczu![]() Generalnie wydaje mi się to lekkim hazardem z własnym organizmem i metabolizmem - ale jeśli działa i czujesz się ok W sumie już 2 miesiące na tym jesteś prawie. Mi w ciągu tych dwóch miesięcy spadło jakieś 3 kilo - na powiedzmy zdrowej diecie, z częstymi odstępstwami (ale bez jakichś specjalnych zasad). Obie mamy podobną wagę, ćwiczymy chyba też podobnie(sporo) - więc jednak Twoja dieta wygrywa No ale moje "ładowania" są zbyt częste i bez żadnych zasad
|
|
|
|
#4971 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Hej hej!
Dziękuję Wam wszystkim i kazdej z osobna za życzenia Marat- masz rację- szczerze nienawidzę urodzin i o ile komuś chętnie robię prezenty angażuję się w urządzanie imprez itp...tak swoich urodzin nie akceptuję. Dostaję mega-doła, nie odbieram połączeń, bo jakbym te wszystkie życzenia usłyszała to chyba bym wyła z rozpaczy. Głupie, ale tak mam. Nie lubię też jak mi obcy ludzie składają życzenia (obcy w znaczeniu znajomi z pracy z którymi w zyciu zamieniłam 2 zdania, a raptem lecą mnie całować!kosmos). Co do diety- nie trzymam.I boję się wejść na wagę. Po prostu żrę. Niby nadal bezglutenowo, ale jem takie ilości wszystkiego, że aż strach....dziś nawet sobie zapodałam ostatnią kapsułkę A. żeby zobaczyć czy da jakiś efekt....owszem dało- do tej pory chodziłam o 2 jajkach na miekko zjedzonych na śniadanie, a przed chwilą wpier.do.li.łam (bo nie inaczej) bułeczkę bezglutenową, 3 cukierki bounty (z biedry na wagę) i nadal czuję ssanie...ale już na tyle racjonalnie, ze zjem zupę (zasłodziłam się do obrzygu). Nie mam w sobie motywacji. Ba! nawet nie mam siły do ćwiczeń. Rozważam pójście po jakieś tabsy do psychiatry, czuję że psychicznie jestem wrakiem (w pracy mamy koszmarny okres, czasem budzę się w nocy bo mi się śni robota, albo np. dziś w nocy śniło mi się, że koordynator wywalił mi na biurko puszkę pełną białych robaków-takie totalne głupoty, ale świadczące o stresie), do tego czuję się grubo, więc automatycznie ani mi się ćwiczyć nie chce (bo ciężko), ani nawet pisać do Was o tym i smęcić...koleżanka z pracy namawia na wspólny basen, a ja kręcę, bo wstydzę się przed nią rozebrać.... Ogólnie mam wczesno-wiosennego doła. Dziś ta sama koleżanka stwierdziła, że strasznie mi szyja zgrubiała i może powinnam zbadać tarczycę. W sumie moze i powinnam bo oprócz sadła odnowił mi się trądzik i to taki typowo hormonalny- na żuchwie. Marta, zazdroszczę ci tej motywacji, że się trzymasz, że dajesz radę. Ja szczerze- nawet jednego dnia bez słodkiego nie wytrzymam
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
|
|
|
|
#4972 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
L'ambria no tylko spokojnie
Jeśli nie chcesz się ważyć (choć moim zdaniem lepiej wiedzieć - bo a nuż to otrzeźwi) to może spróbuj się odżywiać racjonalnie? Np jeść więcej, zdrowo ale stopniowo wyrzucić słodycze? Bo mam wrażenie że się miotasz- jest kiepsko , więc podejmujesz desperackie kroki(to a., i dwa jajka-nic dziwnego że masz wilczy głód). a one pogarszają sytuację. Wypisz wymaluj ja Co jakiś czas mi odbije - próbuje ciągnąć np na białkach i kończy się pizzą wieczorem... Albo ćwiczę codziennie, dużo, bez odpoczynku - i dosłownie padam na nos (i zero ćwiczeń przez tydzień) ...Obawiam się że trzeba się uczyć spokoju w działaniach ![]() No a smęcić przecież możesz...bo ty jedna masz trudniejszy okres? Ja przed świętami miałam 79, w czerwcu 77, zaraz po porodzie to nawet 75 mignęło - a teraz marzę o zejściu z 8 ... I od trzech miesięcy kręcę się między 85 a 82 ... To dopiero porażka Ale mimo wszystko jakoś ważenie i pisanie tutaj trzyma ma mnie w ryzach..Pomaga---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ---------- Skalpel za mną (i to tyle Chodakowskiej w tym tygodniu -mam dosyć ![]() Dzień na czysto - tj zgodnie z założeniami bo obiad dietetyczny nie był. Wyjadam resztki -więc wpadło trochę białej kiełbasy i makaron normalny (rosołowy-akurat pół paczki starej zostało) z sosem pomidorowym (o to dietetyczne, domowe i bez cukru ). W ogóle te obiady ostatnio to średnio - rodzice nawieźli jedzenia, za mało zamroziłam a wyrzucić szkodaZa to kolacja super - 2 jajka na twardo, w cząstkach zawinięte w szynkę z indyczej piersi z jogurtem nat z czosnkiem... Prawie jak majonez ![]() Dziś mam samotny wieczór o wodzie i herbacie
|
|
|
|
#4973 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 213
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Hello
![]() La’mbria wpadłaś w błędne koło. No i jak źle się z sobą czujesz to będzie się to przekładało na wszystkie sfery życia. Może naprawde wina przesilenia. Już tak długo nie mamy słońca. Jaonna dobrze mówi, tylko spokoj nas uratuje. Nie można jak ryba bez ody się miotać, bo sobie szkodzisz. Nie oczekuj zaraz nie wiem jakich cudów, uspokoj na razie psyche i sposób w jaki jesz bo doprowadzisz do kom pulsów a to niezłe g.no. Zobacz ja efekty nie jakies wielkie, bo moglyby spokojnie być 2 razy takie, ale TRWAM i to się liczy. Nie możesz zaczynac i zaraz odpuszczac, bo sobie sama robisz kuku. Tak Joanna owszem zalozenia diety są zaskakujące, bo np. ilość węglowodanów w tak krotkim czasie...ale to nie dieta krzak ale z dlugą historią. Dieta ektogeniczna jest stara bardzo i poczatkowo służyła ludziom chorującym na padaczke, alzheimera…bo wykluczenie wegli łagodziło bardzo objawy choroby. Do tej pory jest stosowana np. w padaczce lekoopornej. A mnie ona po prostu pasuje. Uspokoiłą mi skoki cukru w krwi, które były moją zmorą. To jedzenie jakos mnie na dlużej syci. Nie mysle wciąż by cos wsadzic do gęby. Nie dla mnie diety na sałatkach. Ja musze mieso i to nie jak w dukanie mieso na wodzie albo jakiejs parafinie, ze suche to az trzeba popijac, ale normalne z tluszczem. Jeśli ma to być odzywianie na cale życie to na tej mam na to największe szanse.
__________________
...88-89-90-91-92 04.05.2017 start! |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#4974 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Dobry.
Już w środę mam urografię. Szybciutko się udało. Cos mnie chyba znow bierze |
|
|
|
#4975 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 792
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Martolina zazdroszczę, że znalazłaś coś dla siebie, co czujesz i widzisz, że Ci pasuje. Tak trzymaj
![]() Tamlin szybko się uwinęli, no i dobrze, będziesz wiedziała na czym stoisz i co trzeba z tym zrobić. Ja zaraz też jadę do szpitala na usg szyi, też całkiem szybko zadzwonili, żeby umówić mnie na wizytę.
__________________
-3kg ![]() ![]() |
|
|
|
#4976 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Marta faktycznie dobrze że Ci słuzy . No i dosyć długo już w tym trwasz
![]() Pierwszy raz wypiłam dziś smoothie w przedszkolu.... Trochę lepiej ale i tak wróciłam wściekle głodna ... Wrzuciłam kanapki z szynką i w sumie dalej się rozglądam ![]() Może się uda wieczorem na basen iść Przydałoby się
|
|
|
|
#4977 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 213
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
to dawaj. obie pojdziemy
ja na 20;30, a ty?HaGie, tamlin trzymam kciuki za dobre wyniki badań. dziewczyny miala ktoras z was usuwana nadżerkę? ja mam wskazanie i troche sie cykam, od lat odwlekam. różne są podejścia i to mnie jakoś zniechęca do działań w ym zakresie. Jeden lekarz mowil, ze usuwac juz (mowil to jak mialam 19 lat), inny ze nie, ze dopiero po porodach. w miedzyczasie trafil sie taki, ktory powiedzial ze on nadzerki nie widzi a pewna babeczka stwierdzila, ze teraz sie nadzerek nie usuwa i taka moja uroda ze ja mam. kiedys czytalam obszerna i wiarygodnie wygladajacą publikacje, ze miejsce po usunietej nadzerce lubi zrakowiec, jakas forma blizny ku temu sprzyja, maskuje chorobe. wniosek, lepiej nie ruszać. powszechnia wiesc natomiast głosi, ze nie leczona właśnie lubi się zaostrzyć. komu wierzyć?
__________________
...88-89-90-91-92 04.05.2017 start! |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#4978 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Ja spotkałam się tylko z opinią by usunąć, ale po porodach.
Sama musze się tym zająć, bo mam dużą nadżerkę. Na pewno laserem ją usunę. |
|
|
|
#4979 | ||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: lublin
Wiadomości: 1 344
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Dzień dobry Laski. Zgodnie z ostatnią sugestią Marty odzywam się w weekend co by ciszy nie było
Ostatnio wpadam tu jak po ogień więc postaram się teraz trochę poodpowiadać na Wasze posty Insane! Co do tego cateringu to moim zdaniem przemyśl sprawę. Jak dla mnie to jest takie szukanie wymówek-sama sprawdzałam, to jest drogie ale jak policzysz jakieś piwko/wino i zamawane żarcie czy słodycze to szybko zobaczysz że na to samo wychodzi. Co do TŻa to powiem Ci na swoim przykładzie-wyluzuj. Ja jeszcze niedawno strasznie się przejmowałam bo mój nie bardzo umie gotować, zawsze mówi że on nie ma pomysłu na nic poza kanapkami. To jest dorosły facet, poradzi sobie U mnie odpuszczenie spowodowało pozytywną zmianę-TŻ zaczął sam sobie przygotowywać zdrowe jedzenie, szuka też przepisów na dietetyczne kolacje dla nas. Ja się zaangażowałam tylko na tyle, że kupiłam mu książkę z przepisami diety śródziemnomorskiej Także nie traktuj jego jako wymówki. A najważniejsze co chciałam powiedzieć to to, że nie masz racji mówiąc że w ciągu dnia jest ok a wieczory są problemem. Moim zdaniem to że masz wieczorem ochotę na podjadanie to tylko częściowo wynika ze stresu/zmęczenia-a bardziej z tego, że w ciągu dnia jesz albo za mało albo nieodpowiednio. Pomyśl o tym, ja odkąd zdecydowałam się na jedzenie porządnych obiadów to potem o 19 jem naprawdę małą kolację, np. trochę sałatki z mozzarellą. I zupełnie nie mam ochoty na obżarstwo ani alkohol.Cytat:
Ale jest lajtowo, naprawdę. Gorzej będzie w sesji letniej bo muszę zaliczyć wtedy zajęcia z poprzedniego roku. Ale staram się część zaliczyć teraz.Co do tego filmu to polecam Ci kupić książkę, nazywa się tak samo. Film nie wiem czy będą grać w normalnych kinach, ja byłam w takim offowym na specjalnym pokazie. A generalnie co do cukru to się zgadzam. Cytat:
Cytat:
Wkurzasz mnie bo sama sobie robisz krzywdę!!! Co Ty ze sobą robisz kobieto? Głodowe śniadanie, faszerujesz się tabletkami a potem żresz bez opamiętania. Przecież Ty sobie hodujesz zaburzenia odżywiania. Ciągle piszesz że starasz się jeść zdrowo, że bezgluten itd. a potem bach! litr grycanów. Narzekasz że chora, że ledwo łazisz-lepiej się poczułaś, dawaj na rower w zimnicę, a co! Jeśli naprawdę kiepsko się czujesz to idź do tego psychiatry, ale nie licz że Ci pomoże-da Ci tabletki i nara, tak to działa. Ale zanim pójdziesz, zastanów się dobrze bo może sama się doprowadzasz do takiego stanu? Może nie dbasz o siebie, nie opiekujesz się sobą jak należy? Wrzuć jakieś wartościowe żarcie, suplementy. Jak Ci się nic nie chce to nie rób, poleż w wannie, poczytaj a jak i na to nie masz siły-idź spać z kurami. Ogarnij sobie może jakąś terapię albo warsztaty skutecznej relaksacji czy radzenia sobie ze stresem. W wawie tego pełno, nawet za darmo można się czasem załapać.Nie obraź się ale czasem jak Cię czytam to mam wrażenie, że jakaś emerytka z nami siedzi na wątku. Nic Ci nie pasuje, ciągle jesteś chora, zmęczona. Narzekasz że tu boli, tam strzyka... Zadbaj o siebie kobieto!!! I przede wszystkim uporządkuj swoje podejście do jedzenia. Zaburzenia odżywiania to jest zaâââ☠âââ☠âââ☠is te gówno, wierz mi na słowo. Ja pierwszy raz bulimię atypową miałam zdiagnozowaną 6 lat temu i uwierz, że mnóstwo pracy, bólu i łez kosztowało mnie dojście do obecnego stanu-a przecież nadal mam niezdrowe podejście do żarcia i borykam się z nadwagą! Nie rób sobie sama kuku, bo naprawdę za jakiś czas będziesz żałować że nie przykładałaś do tego wagi i nie uporządkowałaś w porę. Marta słusznie zauważyła że już teraz Twoje odżywianie to są czyste kompulsy. I nie obrażaj się proszę, ja to wszystko piszę z troski o Ciebie bo jesteś młoda a widzę że coraz bardziej przybita i rozgoryczona Cytat:
__________________
Nowy start w życiu 86,7 - 81,5 - 79 Jeśli udało Ci się przetrwać nawet jeden epizod dużej depresji - jesteś niebezpieczny i możesz wszystko. Edytowane przez swinka94 Czas edycji: 2016-03-19 o 14:32 |
||||
|
|
|
#4980 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 1 547
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Hej dziewczyny!
Świnko - przemyślę. Ale szczerze, uważam, że to nie jest problem. Bo my gotujemy zdrowo do pracy, mięso + warzywa, mała ilość tłuszczu. Śniadanie: 2 jajka i bułka pełnoziarnista. Do kawy w pracy czasem wpadnie kostka czy dwie gorzkiej czekolady. Czy to jest złe jedzenie? Czym catering by się różnił poza tym, że nie musiałabym spędzać czasu w kuchni? A wieczorem i tak miałabym taką samą ochotę na niezdrowe ![]() Dziewczyny, chyba mi się zmiany w życiu szykują. Napiszę na klubie.
__________________
“It is never too late to be what you might have been.” – George Eliot -13,0 kg 18,4 kg to go. |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:08.




Bo goście/wyjścia to tak średnio raz w tygodniu (choć to i tak dużo).














