Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

[desia888]

Napisane przez lena_mi

Dziękuję dziewczyny za wsparcie, chciałabym przeczytać wszystko uważnie, odpowiedzieć na wszystkie wspierające posty, ale nie bardzo mam jak i kiedy, bo tu troche zamieszania.

Kochane, przenieśli Kajunie spod tej wielkiej maszyny - ocieplarki do "ciepłego łóżeczka", jest już w ubranku, zawinięta w 2 kocyki i becik! (pod tą ocieplarką była naga, żeby nie było żadnych dodatkowych bodźców) i bliżej mnie (w pokoju pielęgniarek na moim oddziale, bo wcześniej była w pokoju "reanimacja noworodka" na bloku porodowym), także mam do niej bliżej Może niedługo będzie ze mną w pokoju.. Oby! Najważniejsze żeby nabierała sił.
Na razie ma badania (m.in. czy zółtaczki nie ma, ale chyba się pojawia..)

Wczoraj wieczorem miałam mega kryzys, beczałam strasznie.. szczególnie jak do pokoju przyjechał kolejny Maluszek z mamą.
Próbuję się wtedy uspokajać, żeby nie miało to wpływu na laktację, ale hormony mi buzują strasznie..
Mleka nie mam w ogóle, ale pobudzam piersi laktatorem co 3 godziny, położne uspokajają, że piersi jeszcze mają czas i na pewno w 3-4 dobie się poprawi.

W ogóle rozmawiałam sporo pielęgniarkami neonatologicznymi i mówiły że waga dziecka a rozwój to dwie zupełnie inne sprawy.
Że ostatnio mieli 4 kilogramowego wcześniaka! a chlopczyk który wczoraj przyjechał z mamą do mnie na salę ma 2800 g i jest wszystko ok.. Także widać że to rzeczywiście jest niezalezna sprawa..
Powieddziały mi że to co kwalifikuje maluszka do określenia jako wczesniaka to m.in. takie cechy jak słabe napięcie mięśniowe, słaby odbiór bodźców, niska temperatura ciałka, ospałość...
Także moja pannica jeszcze powinna w brzuszku posiedzieć..
Ale staram się myśleć pozytywnie, że będzie dobrze i że to wszystko się wyprostuje i nie będzie miało wpływu na jej dalszy rozwój..

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Ah i gratuluję nowym Mamusiom!
już się nie mogę doczekać jak przeczytam i nadrobię Wasze posty - widziałam że Jolka się odezwala, ciekawa jestem jak sobie radzi. i Iw32..

Trzymam mocno kciuki za nierozpakowane przyszłe Mamusie, oby Wam się czas nie dłużył i dzieciaczki zdrowe przyszły na świat! Gosiu, Nowaken, Nikki, Adaikaka, Zia, Furczak, alamig, Flowerbombka, Desia, Cziqua, Monia, Julliczka, kulkaaga, gkatarzynka, cottonpuma, MoniqW, mam nadzieję, że nikogo nie pominęłąm.. to naprawdę już niedługo, trzymajcie się cieplutko!

Zmykam zjeść śniadanie a potem do laktatora i odwiedzić Córcię, bo pewnie będzie już po pobraniu krwi.

Ojej Lena!
Jak milo takie wiesci z rana przeczytac (bo ja dopiero wstalam)
Bardzo, bardzo sie ciesze ze wszystko zmierza w dobrym kierunku
Kaja jest dzielna i szybciutko nadrobi, zobaczysz! A mleczko, ja tez tak mialam ze po 4-5 dniach dopiero
Nie martw sie ze nie poodpisujesz, przeciez kazda z nas zdaje sobie sprawe ze masz inne rzeczy na glowie w tej chwili!

Pamietasz ze blizniaczki mojej bratowej sa urodzone w 32 tygodniu ?
One mialy 1500 i 1800g, w tej chwili maja juz prawie rok i maja sie swietnie Lena, wiec badz dobrej mysli!
Caluje mocno i daj znac co po badaniu krwi
I moze jakies zdjecia w koncu?

A Gosia milczy? Czyzby rodzila?
O, juz widze ze Gosia jest, czyli jednak to nie byla ta noc.

Adaikaka, dzisiaj mamy termin z usg obydwie

Lena, a jak wogole Ty sie czujesz fizycznei po porodzie?

[julliczka]

Napisane przez koniakonia

A jaki to telefon, bo ja właśnie zmienić muszę i szukam fajnego, ale chyba na sam dotykowy się nie zdecyduje ,bo mam niezgrabne paluchy

No mi wcisnęli właśnie dotykowy, samsunga galaxy ace - to w zasadzie smartfon - ja tak średnio z dotykowymi, ale można się przyzwyczaić. Ja wzięłam bo potrzebny do odbierania maili itp, żeby mieć kontrolę nad firmą w terenie i w tym dostałam fajny pakiet darmowych minut itp itd dlatego wzięłam, bo warunki bardzo korzystne. A dostałam dlatego, że już 10 lat jestem w jednej sieci i ta oferta była dla takich właśnie "długowiecznych" w jednej sieci

Napisane przez Jolkaaa

Wiecie ja muszę powiedzieć, że jestem dumna ze swojego TŻta
On sporo czasu spędza z maluchem, zakochany w nim jak nie wiem co.
I przewija i karmi i przebiera robi wszystko.
Czasem każe mi w nocy pospać, a on wstaje ale wiadomo ja też się budziłam na karmienie ale teraz jak będzie tylko MM to wtedy nie muszę wstawać bo będziemy robić to na zmiane wiadomo, że ja częściej a TŻ od czasu do czasu żebym mogła się ciut wyspać

Rewelacja, że masz tak mega wspierającego TŻ-ta

Lena super, że masz już Swoją Malutką blisko siebie

cziqua ooo zaczyna się trzymam kciuki

adaikaka no mam tak samo , wolałabym jechać jak się akcja sama zacznie niż jechać z ściśniętym gardłem na cc. Ja na pewno nie prześpię nocy przed planowanym cc.

Też dzisiaj miałam ciężką noc, budziłam się, pobolewał mi brzuch, tak jakby się się cały czas rozciągał albo jakby moja mała wcisnęła stopę w żebra.. nic przyjemnego.

[gosia261282]

Dzien dobry.
W nocy mnie trzeslo,mialam dreszcze i chcialo mi sie wymiotowac.
Juz myslalam,ze tym razem tak objawia sie,ze zacznie sie porod.
No,ale ciagle nic,przeszlo mi

No kiedy ten maly bedzie chcial wyjsc!

Napisane przez aalegna

dzien dobry
ja właśnie odciągnęłam pokarm po nocy i z jednej piersi tylko 40 ml, więc chyba faktycznie syn ma sie prawo nie najadać wyśle męża po herbatke na pobudzenie laktacji, a jak nadal będzie cięzko to dokarmie mm, juz powoli zaczynam się godzić z tą myślą że może trzeba będzie przejść na stałe na mm. Dzisiejsza noc była fatalna i juz nie dawałam rady od 1 do 3 mały co 10 min wył i był dostawiany do cyca ale widziałam że się denerwuje bo mu chyba za dużo tam nie leciało, straciłam już cierpliwość bo wczoraj po południu też nie spał tylko co chwila był ryk, chyba faktycznie nie ma się co męczyć Przykro mi jak nie wiem ale już nie mogę patrzeć jak Sebastian się wścieka z głodu

Nie smuc sie kochana.
Robilas co moglas,staralas sie.Nie miej poczucia winy.

Napisane przez 19claudia91

Moja dziecina ma ponad 2 tygodnie a już zaczęła gurzyć... W nocy słyszałam "aghrr yyy aaa" byłam w szoku Czy tylko moje dziecko przechodzi taki skok rozwojowy ? W ogóle zaciska już mocno piastki jestem z niego dumna

Napisane przez lena_mi

Dziękuję dziewczyny za wsparcie, chciałabym przeczytać wszystko uważnie, odpowiedzieć na wszystkie wspierające posty, ale nie bardzo mam jak i kiedy, bo tu troche zamieszania.

Kochane, przenieśli Kajunie spod tej wielkiej maszyny - ocieplarki do "ciepłego łóżeczka", jest już w ubranku, zawinięta w 2 kocyki i becik! (pod tą ocieplarką była naga, żeby nie było żadnych dodatkowych bodźców) i bliżej mnie (w pokoju pielęgniarek na moim oddziale, bo wcześniej była w pokoju "reanimacja noworodka" na bloku porodowym), także mam do niej bliżej Może niedługo będzie ze mną w pokoju.. Oby! Najważniejsze żeby nabierała sił.
Na razie ma badania (m.in. czy zółtaczki nie ma, ale chyba się pojawia..)

Wczoraj wieczorem miałam mega kryzys, beczałam strasznie.. szczególnie jak do pokoju przyjechał kolejny Maluszek z mamą.
Próbuję się wtedy uspokajać, żeby nie miało to wpływu na laktację, ale hormony mi buzują strasznie..
Mleka nie mam w ogóle, ale pobudzam piersi laktatorem co 3 godziny, położne uspokajają, że piersi jeszcze mają czas i na pewno w 3-4 dobie się poprawi.

W ogóle rozmawiałam sporo pielęgniarkami neonatologicznymi i mówiły że waga dziecka a rozwój to dwie zupełnie inne sprawy.
Że ostatnio mieli 4 kilogramowego wcześniaka! a chlopczyk który wczoraj przyjechał z mamą do mnie na salę ma 2800 g i jest wszystko ok.. Także widać że to rzeczywiście jest niezalezna sprawa..
Powieddziały mi że to co kwalifikuje maluszka do określenia jako wczesniaka to m.in. takie cechy jak słabe napięcie mięśniowe, słaby odbiór bodźców, niska temperatura ciałka, ospałość...
Także moja pannica jeszcze powinna w brzuszku posiedzieć..
Ale staram się myśleć pozytywnie, że będzie dobrze i że to wszystko się wyprostuje i nie będzie miało wpływu na jej dalszy rozwój..

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Ah i gratuluję nowym Mamusiom!
już się nie mogę doczekać jak przeczytam i nadrobię Wasze posty - widziałam że Jolka się odezwala, ciekawa jestem jak sobie radzi. i Iw32..

Trzymam mocno kciuki za nierozpakowane przyszłe Mamusie, oby Wam się czas nie dłużył i dzieciaczki zdrowe przyszły na świat! Gosiu, Nowaken, Nikki, Adaikaka, Zia, Furczak, alamig, Flowerbombka, Desia, Cziqua, Monia, Julliczka, kulkaaga, gkatarzynka, cottonpuma, MoniqW, mam nadzieję, że nikogo nie pominęłąm.. to naprawdę już niedługo, trzymajcie się cieplutko!

Zmykam zjeść śniadanie a potem do laktatora i odwiedzić Córcię, bo pewnie będzie już po pobraniu krwi.

Widzisz kochana,bedzie coraz lepiej.Jeszcze chwilka i malutka bedzie z toba.A z mleczkiem tez bedzie dobrze.Trzymaj sie
I dzieki za kciuki!

Napisane przez cziqua

aj przed chwilką zauważyłam brązowe gluty na wkładce

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

[QUOTE=desia888;33531000]

A Gosia milczy? Czyzby rodzila?
O, juz widze ze Gosia jest, czyli jednak to nie byla ta noc.
/QUOTE]

Ano nie ta

[adaikaka]

Napisane przez desia888

Adaikaka, dzisiaj mamy termin z usg obydwie

taaa żebyśmy się za bardzo na tą porodówkę dzisiaj nie rozpędziły

Napisane przez julliczka

adaikaka no mam tak samo , wolałabym jechać jak się akcja sama zacznie niż jechać z ściśniętym gardłem na cc. Ja na pewno nie prześpię nocy przed planowanym cc.

Też dzisiaj miałam ciężką noc, budziłam się, pobolewał mi brzuch, tak jakby się się cały czas rozciągał albo jakby moja mała wcisnęła stopę w żebra.. nic przyjemnego.

heh ja ostatnio miałam problem żeby przespać noc przed ktg... o CC wolę nie myśleć bo bede włosy z głowy rwać... jakąś mocną meliskę trzeba bedzie sobie zapodać

Mnie w nocy obudziła najpierw MEGA zgaga, potem synuś o 4:15 stwierdził, że on się wyspał i tak się wiercił w łóżku do 5:30 chyba... wiem, że już świtało i ptaszki zaczeły śpiewać bo Przemek śpiewał razem z nimi
"pi pi pi"
i rano sobie uświadomiłam, że niedługo każda nocka bedzie taka... niedospana...
zabawne.. im bliżej porodu tym jakoś coraz bardziej uświadamiam sobie co to bedzie PO porodzie i zaczynam doceniać ostatnie chwile spokoju

[desia888]

[QUOTE=gosia261282;3353113 6]Dzien dobry.
W nocy mnie trzeslo,mialam dreszcze i chcialo mi sie wymiotowac.
Juz myslalam,ze tym razem tak objawia sie,ze zacznie sie porod.
No,ale ciagle nic,przeszlo mi

No kiedy ten maly bedzie chcial wyjsc!




Nie smuc sie kochana.
Robilas co moglas,staralas sie.Nie miej poczucia winy.










Widzisz kochana,bedzie coraz lepiej.Jeszcze chwilka i malutka bedzie z toba.A z mleczkiem tez bedzie dobrze.Trzymaj sie
I dzieki za kciuki!








---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

Napisane przez desia888

A Gosia milczy? Czyzby rodzila?
O, juz widze ze Gosia jest, czyli jednak to nie byla ta noc.
/QUOTE]

Ano nie ta

Gosia, dreszcze?
No to napewno sie zaczyna!
przeciez mozesz urodzic w dzien
Trzymam kciuki!

I za wszystkie inne dziewczyny - lacznie z soba tez trzymam kciuki

Ja sie dzisiaj przestraszylam bo Tz z Fredrikiem i Adasiem wybieraja sie do zoo i bede sama bez samochodu nawet (choc sama bym i tak do porodu nie jechala przeciez) i tak sobie pomyslalam co zrobie jak sie zacznie? Zostanie mi taxi, ale w sumie dziwne ,ze sie dzisiaj tak przestraszylam bo normalnie to tez jestem w ciagu dnia sama jak tz do firmy jedzie!
Wiec moze mam jakies przeczucie dzisiaj?

[karolca]

Napisane przez adaikaka

ja straciłam nadzieje, że samo coś ruszy... rozkroją mnie na żywca znienacka ... noc przed CC będzie z nerwów nie przespana...
Bo to inaczej by było jechać z dolegliwościami porodowymi wiedząc, że będzie CC a inaczej jechać bez dolegliwości

Ja też bardzo się denerwowałam dzień przed pójsciem do szpitala.

Napisane przez julliczka

No mi wcisnęli właśnie dotykowy, samsunga galaxy ace - to w zasadzie smartfon - ja tak średnio z dotykowymi, ale można się przyzwyczaić. Ja wzięłam bo potrzebny do odbierania maili itp, żeby mieć kontrolę nad firmą w terenie i w tym dostałam fajny pakiet darmowych minut itp itd dlatego wzięłam, bo warunki bardzo korzystne. A dostałam dlatego, że już 10 lat jestem w jednej sieci i ta oferta była dla takich właśnie "długowiecznych" w jednej sieci

Też mam ten telefon od połowy marca Póki co podoba mi się


Trzymam kciuki za wszystkie ciężaróweczki abyście wybrał się "hurtowo" na porodówkę!

[evvcia_]

Dziś zaczęłam podawać Laurze Sab Simplex, ponieważ od kilku dni do południa ma problemy z brzuszkiem. Puszcza bączki, ale bardzo musi się namęczyć, pręży się, płacze, aż sina się robi, więc zdecydowaliśmy, że spróbujemy może kropelki jej ulżą. No i podałam, potem zjadła, aż się ulało, poleżała 30 min i zasnęła więc jestem zadowolona jak narazie. Ale ja niewyspana po nocy, bo małe nie chciało spać od 2 do 4.30
Aaalegna i Asika teraz to już w ogóle Wam współczuję problemów brzuszkowych dzieci i wiem jakie to męczące dla nas i dla malucha.

Lenka to już dobre wiadomości jak Kaja już przeniesiona do łóżeczka i w ubrankach a jakie jeszcze badania będą jej robić?

[MoniaHan]

Dzien Dobry

Lenka swietne wiadomosci oby bylo juz tylko coraz lepiej!!

za nami srednia nocka bo Hania miala faze na mleko przez 2,5h w nocy (2-4.30) pozniej sie obudzila ok 6 - nakarmiona i pozniej po 9 pojadla.

[karolca]

Napisane przez MoniaHan

Dzien Dobry

Lenka swietne wiadomosci oby bylo juz tylko coraz lepiej!!

za nami srednia nocka bo Hania miala faze na mleko przez 2,5h w nocy (2-4.30) pozniej sie obudzila ok 6 - nakarmiona i pozniej po 9 pojadla.

to dokładnie tak jak u mnie

[Flowerbombka]

Hej dziewcyznki....u mnie cisza zupełna...zaraz idę na długi spacerek, potem ogarnę chałupkę...lubie mieć wzrosy energii

Emigra córcia słodzinka w kąpieli

Na mailu zresztą też same slicznotki i przystojniaki

Cziqua brawa za czopka i trzymam kciuki żeby sie rozkręciło coś szybko...

Lenka widzisz...byle do przodu...teraz z każda chwilą, każdym dniem będzie coraz lepiej... Choc wiem, że musiało Ci być cholernie cięzko samej na sali wiedząc, że córeczka gdzies tam leży bez Ciebie Teraz czekamy na wieści że masz ją obok siebie

Gosia dreszcze i nudności...tralallalaa... chyba ktoś tu będzie zaraz rodził

A u mnie cisza kompletna....noc przespana, nawet do wc tak często nie chodzę...może synuś postanowił osiąść w brzuszku na stałe

[MoniaHan]

Napisane przez karolca

to dokładnie tak jak u mnie

i evci Laurka tez nie spala od 2-4.30 sie zmowily te nasze cory czy co

[tikki85]

Kochane w końcu jakoś chyba odpoczęłam, ale moje niedobre Dziecię obraziło się na cycusia i nie chce ciągnąć . Mam cyce jak donice, leci ze mnie jak z kranu (też przez to córcia się dławi jak jest wkurzona). Odciągałam laktatorem i ręcznie i trochę naciągnęłam. Chyba wprowadzę 1 posiłek z mm, bo widać, że Mała chce jeść, ale z nerwów nie da rady .

[Nikii89]

Posprzątałam cały dom przy okazji robiąc przysiady (musiałam zabawnie wyglądać - kucający wieloryb) Zostało jeszcze tylko odkurzanie (ale to działka TŻ) i mycie podłóg. Potem może wyciągnę TŻ na spacer. Może wysiłek coś ruszy TŻ też już nie umie się doczekać syna codziennie pyta czy dzisiaj już urodzę....

Normalnie zaraz zadzwonię na straż miejską bo wytrzymać się nie da u sąsiadów pies jest przywiązany do budy i tak niemiłosiernie piszczy że masakra i tak dzień w dzień Otworzę okno ale po 10min nie da się tego słuchać. To jest taki błagalny pisk tego psa a oni sobie z tego nic nie robią

Tikki podpis chyba nie aktualny już chyba że czekasz na jeszcze jakąś kruszynkę

[Cytrynka_Wawa]

Lena teraz ju tylko lepiej bedzie
Jolka jak samopoczucie?

zadowolona jestem z laktatora TT o wiele lepszy niz ręczny z Baby ono

jutro wpraszają sie nam goście z Lublina :/ tak mi to na reke jak nie wiem :/

[karolca]

Jedziemy dziś z Ewelinką na Stare Miasto na pokaz starych aut (syrenek) Oby pogoda się nie zepsuła
a wieczorem czeka nas małą impreza integracyjna

[gosia261282]

Napisane przez Flowerbombka

Gosia dreszcze i nudności...tralallalaa... chyba ktoś tu będzie zaraz rodził

Ale juz teraz nie ma dreszczy i nudnosci,wiec watpie w to...

Napisane przez tikki85

Kochane w końcu jakoś chyba odpoczęłam, ale moje niedobre Dziecię obraziło się na cycusia i nie chce ciągnąć . Mam cyce jak donice, leci ze mnie jak z kranu (też przez to córcia się dławi jak jest wkurzona). Odciągałam laktatorem i ręcznie i trochę naciągnęłam. Chyba wprowadzę 1 posiłek z mm, bo widać, że Mała chce jeść, ale z nerwów nie da rady .

Ja tez tak mialam przy Wiki,bo mialam duzo pokarmu.
Ale czemu z mm,jak masz mleko?To daj swoje z butelki moze?

[rybka13]

hej
Dziekuje wam kobietki

Ja mialam koszmarna nocke, jakby razem wziac to spalam dzis z godzine na lezaco i ze 3 na siedzaco-czuwajaco z mala na rekach. Nie wiem co o ktorej godzinie sie dzialo, chodze jak w amoku. Normalnie pozbadla mnie corcia
Widzialam, ze nie tylko ja mam ten problem - mala je i przysypia, moze tak robic godzinami. Jak probuje wyciagnac sutka to mnie za niego lapie i przypomina sobie ze jeszcze by podjadla Odkladam ja do kolyski, a po 15-30 min. marudzi juz albo placze. I znow piers, spanie... rece mi juz odpadaja, a o nockach to juz nie mowie, nie wiem ile ja tak jeszcze pociagne. Nie chce odciagac mleka i dawac butelki, zeby nie zaburzyc odruchu ssania, poza tym po butelce bardziej jej sie ulewa Wolimy piers, tak jest bezpieczniej.

evvcia dziekuje, u nas juz lepiej Do ulewania sie przyzwyczailam, choc chyba nie powinnam na to narzekac bo zdarza jej sie to ze 2 razy na dzien? Ale przedwczoraj nam zwymiotowala i to juz mnie troche zmartwilo... przerazaja mnie takie rzeczy
Widzialam, ze mialas problemy z piersiami, mam nadzieje ze juz wszystko w porzadku

Balbinko moja corcia lubi odkurzanie Podobno dzieci z refluksem maja takie dziwne upodobania

MoniaHan jak karmilam odciaganym z butelki, to mala sobie odbila zaraz jak ja wzielam do gory, teraz po piersi nie jest tak latwo czasem po jakims czasie dopiero sobie beknie, a czasem ja klade zanim to zrobi bo dlugo to trwa. Nawet jak karmie piersia to staram jej sie przerwac lapczywe ssanie i odbic, a potem daje z powrotem piers. Tylko ze moja tez wlasnie zasypia przy jedzeniu.

[emigra]

Napisane przez cziqua

a ja chyba od godziny 4:30 pozbywam się czopa
byłam siusiu i przy podtarciu zauważyłam sporo gluta i podcierałam chyba z 10 razy i za każdym razem glucior nigdy tak nie było kolor mleczno biały, mleczno żółty i do teraz jeszcze tracę krzyż boli no i mąż musiał mi pomóc wstac szybko z łóżka bo bym nie zdążyła chyba z Qpą do kibelka oby sie rozkreciło bo planuję do dzisiaj urodzic ale co tam wyjdzie kiedy będzie gotowy

ojojoj



Gosia te butelki tutaj sa http://www.windeln.de/mam-anti-colic...YUw3wod3mf3jg# obejrzyj filmik- na koncu jest pokazane jak sie ja sklada, wlewa wode i do mikrofali na 3 minutki


bylysmy same na zakupach - pierwszy raz sama z mala jechalam autem na zakupach mialam ja w nosidelku i bylo super-mala nawet sie nie budzila jak ja wsadzalam czy wyciagalam

[gosia261282]

Napisane przez rybka13

hej
Dziekuje wam kobietki

Ja mialam koszmarna nocke, jakby razem wziac to spalam dzis z godzine na lezaco i ze 3 na siedzaco-czuwajaco z mala na rekach. Nie wiem co o ktorej godzinie sie dzialo, chodze jak w amoku. Normalnie pozbadla mnie corcia
Widzialam, ze nie tylko ja mam ten problem - mala je i przysypia, moze tak robic godzinami. Jak probuje wyciagnac sutka to mnie za niego lapie i przypomina sobie ze jeszcze by podjadla Odkladam ja do kolyski, a po 15-30 min. marudzi juz albo placze. I znow piers, spanie... rece mi juz odpadaja, a o nockach to juz nie mowie, nie wiem ile ja tak jeszcze pociagne. Nie chce odciagac mleka i dawac butelki, zeby nie zaburzyc odruchu ssania, poza tym po butelce bardziej jej sie ulewa Wolimy piers, tak jest bezpieczniej.

No to rzeczywiscie kiepska noc.Wypocznij sobie w dzien,nie ma innej mozliwosci jak nocki zarwane.Na pocieszenie tylko powiem,ze kiedys to minie

Napisane przez emigra

ojojoj



Gosia te butelki tutaj sa http://www.windeln.de/mam-anti-colic...YUw3wod3mf3jg# obejrzyj filmik- na koncu jest pokazane jak sie ja sklada, wlewa wode i do mikrofali na 3 minutki


bylysmy same na zakupach - pierwszy raz sama z mala jechalam autem na zakupach mialam ja w nosidelku i bylo super-mala nawet sie nie budzila jak ja wsadzalam czy wyciagalam

Dzieki za info.Moze kiedys przyda sie ta wiedza
Fajnie,ze tak dobrze poradzilas sobie z mala na zakupach

[rybka13]

Dziewczyny ktore juz rodzily- jak dlugo krwawilyscie po porodzie. Ja mialam od poczatku slabe krwawienie, ale teraz 3 tyg.po, to juz tylko wkladke nosze, w zasadzie to juz od tygodnia moglabym nosic tylko wkladke Niby polozna mowila, ze to jest ok, ale nie wiem czy moge jej zaufac

[balbinka20]

Witajcie!!

Lenka super wieści!!

Aguś wstawie fotke potem,bo musze baterie do aparatu kupić,bo mi padły po wczorajszej sesji...

Rybko a gdzie Ty wyczytałaś takie rzeczy? Twoja Mała nadal tak bardzo ulewa? Bo u nas to już coraz mniej, a no i jak się zdarzy to to już takie nadtrawione jest, konsystencję twarożku ma...
A co do tego wiszenia na cycu,to ja robię tak jak Konia albo Emigra pisały... Że karmię poki oczków nie zamyka, a potem cyca bach z buźki wyjmuję i do łóżeczka.Wiadomo obudzi sie,postęka ale potem mu przechodzi. Z tym że ja Młodego trochę oszukuję,bo podmieniam cycka na smoczka i on sobie go tak memla dopóki się nie zaśpi

Claudia co do "gaworzenia" to u nas Młody "agu" potrafi "powiedziec". Ale tak fajnie to brzmi bo tam jeszcze r słychać... A prócz tego to zaczynaja go grzechotki interesować i oczkami wodzi jak mu się tak zabawkę przesuwa... I też sie właśnie zastanawialam,czy to aby nie za wcześnie jest
AAA i chciałam zapytać: Czy moge już Julka w bujaczek wsadzić??

Mój Tż powiedział,że powinnyśmy na forum przychodnie założyć jak mu powiedzialam,ze chce skonsultować tą wysypke z Aguśką Nawet nazwę wymyślił: WizaźMed

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Napisane przez rybka13

Dziewczyny ktore juz rodzily- jak dlugo krwawilyscie po porodzie. Ja mialam od poczatku slabe krwawienie, ale teraz 3 tyg.po, to juz tylko wkladke nosze, w zasadzie to juz od tygodnia moglabym nosic tylko wkladke Niby polozna mowila, ze to jest ok, ale nie wiem czy moge jej zaufac

Ja też 3tyg po i krwawić skończyłam bodajze we wtorek. i ja zaraz po tyg z tych dużych podpasek na wkladki przeszłam bo to w zasadzie jak plamienie wygladało. i też usłyszałam,że to jest ok...
A Wy macie tak że czasem czujecie taki ból w podbrzuszu jakby @miała nadejśc? Bo mnie od wczoraj tak się dzieje i nawet myślałam że to @ będzie,ale do dziś nie ma śladu....

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Napisane przez emigra

ojojoj



Gosia te butelki tutaj sa http://www.windeln.de/mam-anti-colic...YUw3wod3mf3jg# obejrzyj filmik- na koncu jest pokazane jak sie ja sklada, wlewa wode i do mikrofali na 3 minutki


bylysmy same na zakupach - pierwszy raz sama z mala jechalam autem na zakupach mialam ja w nosidelku i bylo super-mala nawet sie nie budzila jak ja wsadzalam czy wyciagalam

w to nosidełko takie na plecy ją wsadziłaś? A od kiedy można je używać??

[karolca]

Napisane przez rybka13

Dziewczyny ktore juz rodzily- jak dlugo krwawilyscie po porodzie. Ja mialam od poczatku slabe krwawienie, ale teraz 3 tyg.po, to juz tylko wkladke nosze, w zasadzie to juz od tygodnia moglabym nosic tylko wkladke Niby polozna mowila, ze to jest ok, ale nie wiem czy moge jej zaufac

mocne krwawienie miałam tydzień, takie normalne około tygodnia i tydzień plamienia. Teraz tylko tak troszeczkę w dzień poplamię.
Macica jest już swoich naturalnych wielkości więc to tylko takie końcowe oczyszczanie...

[emigra]

Napisane przez rybka13

Dziewczyny ktore juz rodzily- jak dlugo krwawilyscie po porodzie. Ja mialam od poczatku slabe krwawienie, ale teraz 3 tyg.po, to juz tylko wkladke nosze, w zasadzie to juz od tygodnia moglabym nosic tylko wkladke Niby polozna mowila, ze to jest ok, ale nie wiem czy moge jej zaufac

ja jestem prawie 6 tyg po i nadal mam taki ''brudny'' sluz a krwawilam przez ok 3 tyg



Balbinka mamy cos takiego http://www.google.de/products/catalo...d=0CNABEPICMAc mozna jak dziecko wazy co najmniej 3,5kilo to uzywac

[rybka13]

Napisane przez balbinka20

Witajcie!!

Lenka super wieści!!

Aguś wstawie fotke potem,bo musze baterie do aparatu kupić,bo mi padły po wczorajszej sesji...

Rybko a gdzie Ty wyczytałaś takie rzeczy? Twoja Mała nadal tak bardzo ulewa? Bo u nas to już coraz mniej, a no i jak się zdarzy to to już takie nadtrawione jest, konsystencję twarożku ma...
A co do tego wiszenia na cycu,to ja robię tak jak Konia albo Emigra pisały... Że karmię poki oczków nie zamyka, a potem cyca bach z buźki wyjmuję i do łóżeczka.Wiadomo obudzi sie,postęka ale potem mu przechodzi. Z tym że ja Młodego trochę oszukuję,bo podmieniam cycka na smoczka i on sobie go tak memla dopóki się nie zaśpi

Claudia co do "gaworzenia" to u nas Młody "agu" potrafi "powiedziec". Ale tak fajnie to brzmi bo tam jeszcze r słychać... A prócz tego to zaczynaja go grzechotki interesować i oczkami wodzi jak mu się tak zabawkę przesuwa... I też sie właśnie zastanawialam,czy to aby nie za wcześnie jest
AAA i chciałam zapytać: Czy moge już Julka w bujaczek wsadzić??

Mój Tż powiedział,że powinnyśmy na forum przychodnie założyć jak mu powiedzialam,ze chce skonsultować tą wysypke z Aguśką Nawet nazwę wymyślił: WizaźMed

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------



Ja też 3tyg po i krwawić skończyłam bodajze we wtorek. i ja zaraz po tyg z tych dużych podpasek na wkladki przeszłam bo to w zasadzie jak plamienie wygladało. i też usłyszałam,że to jest ok...
A Wy macie tak że czasem czujecie taki ból w podbrzuszu jakby @miała nadejśc? Bo mnie od wczoraj tak się dzieje i nawet myślałam że to @ będzie,ale do dziś nie ma śladu....

Balbinko znajoma pielegniarka mi to powiedziala
Moja corcia malo ulewala, zdarzy jej sie jakies 2 razy na dzien, czasem raz, ale ja tego nie lubie, boje sie ze sie zachlysnie albo cos...

My nie dajemy smoczka, mala za bardzo go nie chce, wiec nie wpycham jej na sile.
Bolow brzucha zadnych nie mam na razie. Za to wczoraj wyczytalam, ze jak sie karmi piersia to sie nie ma okresu Ile w tym prawdy?

Dzieki dziewczyny czyli chyba ok z tym krwawieniem.

[gosia261282]

Napisane przez balbinka20

A prócz tego to zaczynaja go grzechotki interesować i oczkami wodzi jak mu się tak zabawkę przesuwa... I też sie właśnie zastanawialam,czy to aby nie za wcześnie jest
AAA i chciałam zapytać: Czy moge już Julka w bujaczek wsadzić??

A dlaczego mialoby byc za wczesnie,ze wodzi oczkami?Ja mysle,ze jak dziecka nie zmusza sie do niczego,tylko wychodzi mu to samo z siebie to nie moze byc za wczesnie.Co innego jak ktos np sadza dziecko na sile,albo sztucznie wymusza pewne rzeczy,np wsadzajac w chodzik.

Jak bujaczek jest od urodzenia to mozna,masz oznaczenie 0+ na nim?

[balbinka20]

Widzę,że przyczajone mamusie nas odnalazły w odchowalni Mar2sia i knautia79 Wy już po czy nadal czekacie?

[gosia261282]

Napisane przez rybka13

Balbinko znajoma pielegniarka mi to powiedziala
Moja corcia malo ulewala, zdarzy jej sie jakies 2 razy na dzien, czasem raz, ale ja tego nie lubie, boje sie ze sie zachlysnie albo cos...

My nie dajemy smoczka, mala za bardzo go nie chce, wiec nie wpycham jej na sile.
Bolow brzucha zadnych nie mam na razie. Za to wczoraj wyczytalam, ze jak sie karmi piersia to sie nie ma okresu Ile w tym prawdy?

Dzieki dziewczyny czyli chyba ok z tym krwawieniem.

Ja karmilam Wiki piersia 9 miesiecy,a po 6 miesiacu zaczelam wprowadzac pokarmy stale.Miesiaczke dostalam dopiero jak zaczelam stale rzeczy jej wprowadzac,nie pamietam dokladnie ale miala kolo7-8 miesiecy.Tak,ze troche odpoczelam od krwawien.Za to w pologu dosc dlugo krwawilam,bo na pewno ponad miesiac i dosc mocno.

[Jolkaaa]

mój maluszek od 10 do teraz cały czas prawie fikał sobie
w między czasie jadł, siusiał itp. - dopiero zasnął, a ja mam chwile dla siebie.
Tż pojechał na zakupy jak wróci będę musiała się ogarnąć i zrobić obiadek

Wkurza mnie ta reklama jak nie wiem co


* Dziewczyny czy Waszym maluszkom schodzi skóra? Mojemu schodzi głownie z rączek

* I czy ropieją oczka? Bo mój czasem ma zaropiałe oczko i tylko jedno - nie wiem co robić.

* Czy czyścicie już noski? Jak tak to czym? Bo gruszka to istna masakra.

* Od kiedy można podawać jakieś krople? I jak poznać, że dolega mu np kolka czy coś?

* Czy dajecie już coś oprócz mleka tzn woda przegotowana?

Napisane przez mag_99

no nareszcie trochę optymizmem od Ciebie powiało
Od razu widać, że masz już lepszy humor

Co do mleka mm bo wcześniej pytałaś, ja co prawda się nie znam do końca bo karmię piersią, ale jak Twojemu dziecku pasuje Bebiko i nie ma po nim kolek i dobrze się czuje to ja bym na razie nie zmieniała. A jak coś będzie nie tak, to wtedy popróbujesz inne np. Bebilon czy Enfamil.

Co do ubierania, to zależy ile stopni masz w domu i jaką temp. Preferuje Twoje dziecko. Moje np. Jest ciepłolubne Nie lubi się rozbierać i prżebierać bo mu wtedy zimno. Ale ja mam w domu tak 20 stopni i ubieram w body na długi rękaw i pajacyk lub body, kaftanik i śpioch. Do tego jak gdzieś leży na dłużej np. Na macie, to przykrywam kocykiem lub pieluszką flanelową.
Myślę, że musisz sama przetestować czy nie będzie Michałkowi zimno, zbadać kark, albo jak będzie płakał najedzony, przebrany i wyspany, to go ubrać i zobaczyć czy się uspokoi

No tak humor mam zdecydowanie lepszy i wkońcu się wyspałam w nocy bez żadnych problemów

Co do mm obecnie je Bebiko 1 ale nie wiem czy nie zmienić mu bo te Bebiko było kupione na szybko w razie w jak jeszcze jadł z piersi

Mój ubrany jest w body na krótki rękawek + pajacyk, chciałabym go ubrać w spodenki + body na długi rękawek ale nie wiem czy będzie ok czy nie będzie mu za zimno.

Napisane przez emigra

Jolka, fajnie ze tz tak pomaga! my mamy w domu ok 22-23 stopni i mala najczesciej jest w samym body+spodenki lub rajstopki i przykryta cienkim kocykiem, do spania ubieram ja w body+spiochy i spiworek lub kocyk - z kocykiem nam lepiej, bo spiworka nie lubie sciagac jak ja przebieram i znowu zakladac itp

ja tak samo przykrywam maluszka kocykiem cienkim

Napisane przez Nikii89

Jolka dobrze że nastrój już się poprawia No i dla TŻ za pomoc

Napisane przez julliczka

N
Rewelacja, że masz tak mega wspierającego TŻ-ta

A tak z TŻta jestem dumna Jest Kochany i bardzo pomaga




A wiecie jaką ja mam ochotę na tere fere - a tu tyle trzeba jeszcze czekać !!

[emigra]

Rybko podczas karmienia nie ma sie @ z powodu wysokiego stezenia prolaktyny, ktora jest odpowiedzialna za produkcje pokarmu ale bywaja kobiety co maja @ karmiac piersia. Tylko trzeba obalic mit ze karmiac nie mozna zajsc w ciaze bo mozna, mimo braku @.

Dziewczyny myslalyscie juz o antykoncepcji poporodowej? Ja sie zdecyduje na plastry badz nuvaring - przy tabletkach nie bylam nigdy systematyczna

[Jolkaaa]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

Jolka jak samopoczucie?

zadowolona jestem z laktatora TT o wiele lepszy niz ręczny z Baby ono

jutro wpraszają sie nam goście z Lublina :/ tak mi to na reke jak nie wiem :/

a dziękuję zdecydowanie lepiej

co do laktatora TT dla mnie to jedna wielka padaczka



co do całej mojej laktacji non stop wymieniam wkładki dalej bo cały czas są mokre i chyba czuję, że zaczynają się robić miękkie bo w nocy i rano były mega twarde - może na dniach skończy się te cholerne mleko?


jutro mamy gości teściowa z teściem przyjadą pierwszy raz wnuczka zobaczyć i może siostra TŻta z mężem


Jeszcze muszę napisać opis porodu nie wiem kiedy ale napewno napisze


A to mój mały Orzeszek