2015-01-02, 22:28 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 132
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Rzuć go w diabły.
__________________
Poza Polską od 27.10.2013 Wspólne mieszkanko z Nim od 1.05.2014 czekam.. Olejowanie włosów od 1.04 - czekam na efekty! |
2015-01-02, 22:31 | #32 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Legionowo
Wiadomości: 636
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Cytat:
Jeśli go denerwujesz to spróbuj uwolnić go od siebie, na razie może na miesiąc? |
|
2015-01-02, 22:59 | #33 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 883
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Cytat:
__________________
Dopóki mogę iść o własnych siłach,
pójdę tam, gdzie zechcę. |
|
2015-01-02, 23:02 | #34 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 1 040
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Jako rozwódka, która była ofiarą przemocy prawie przez 2 lata radzę Ci, byś go zostawiła. U mnie zaczęło się od wyzwisk a skończyło na duszeniu i prób rozbijania mi butelek na głowie. Cały czas myślałam, że się zmieni.. Przez 2 lata w tym tkwiłam aż w końcu powiedziałam dość z tym, że mnie czekał rozwód a Ty jesteś tylko narzeczoną więc masz łatwiej. Tacy ludzie raczej się nie zmieniają.
|
2015-01-02, 23:03 | #35 |
nyan nyan ^^
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 956
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Gorzej mi, gdy widzę jak ofiara pisze o swoim facecie- przemocowcu z wielkiej litery.
Jak dla mnie rozwiązania są dwa- terapia będąca świadomą decyzją Twojego faceta lub rozstanie. Bez pracy nad sobą i uświadomienia rangi problemu on się nie zmieni, a wręcz będzie coraz gorzej Cię traktował. |
2015-01-03, 02:28 | #36 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
2015-01-03, 02:58 | #37 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 684
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Ja będę brutalna...Nasuwa mi się tylko jedno: selekcja naturalna.
Skoro jesteś za słaba, żeby odejść - cierp. W życiu trzeba być twardym. Najlepszy związek jest wtedy, kiedy umiesz żyć sama - a bycie z kimś jest tylko wyborem. Ty natomiast zachowujesz się jak uzależniona istotka. Daruj sobie tylko dzieci. Ich byłoby mi szkoda, bo one wyboru nie mają. Kiedyś pewien chłopak ścisnął mi mocno rękę. Uznałam to za wypadek. Niestety, powtórzyło się po raz drugi. Wiesz co zrobiłam? Zerwałam. Od razu zapaliła mi się czerwona lampka. Mimo, że byłam w nim zakochana - odcięłam się, bo wiem - że mogę żyć sama. Bolało...ale ściskana ręka też boli. Byłam także w 5 letnim związku, który się wypalił. Co zrobiłam? Zerwałam. Ale jak to? 5 lat? (zaczęliśmy w wieku 15). Przecież szkoda 5 lat! Właśnie nie jest szkoda. Mam piękne wspomnienia z tego okresu, ale teraz jestem szczęśliwa z kimś innym. Nie mówię, że jestem jakaś och, ach - każdy ma słabości. Trzeba umieć je pokonywać. Chcę Ci po prostu pokazać, że się da. Dziewczyno...wybacz, ale Ty jesteś po prostu słaba. I nie piszę tego w obraźliwym celu. Stwierdzam fakt. Kobiety i po 50 umieją sobie życie ułożyć na nowo. To nie jest kwestia czasu - to jest kwestia charakteru. Jak ktoś daje sobą pomiatać to zawsze będą nim pomiatali. Widać to już od podstawówki. Dzieci zawsze znajdują najsłabszego i go gnębią. Taka jest brutalna rzeczywistość. Dla Twojego faceta własnie jesteś kimś słabym i tak też Cię traktuje. Będzie tylko gorzej. Jeśli widzisz choć małe światełko w tunelu...idź za nim. Nie wiem, może musisz sięgnąć kompletnego dna - żeby się ocknąć. W każdym razie - życzę Ci powodzenia i mam nadzieję, że może kiedyś się opamiętasz. Oby nie było za późno. A jeśli już tak bardzo chcesz iść na dno - nie ciągnij nikogo za sobą. Edytowane przez BadLife Czas edycji: 2015-01-03 o 03:16 |
2015-01-03, 03:09 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Jak dla mnie facet mógłby jednego dnia stracić pracę, dom w pożarze, oszczędności życia i całą rodzinę i wciąż nie dawałoby mu to przyzwolenia na podniesienie na mnie ręki albo rzucanie wyzwiskami. Jak taka jesteś pełna nadziei, to niech idzie na badania, ale moim zdaniem Ty po prostu wolisz być z pierwszym lepszym pacanem, byle tylko mieć męskie gacie w domu. Jeśli za niego wyjdziesz, to chociaż o antykoncepcję dbaj, ze swoim życiem rób co chcesz, ale nie skazuj nikogo na takiego tatusia i taką mamusię.
__________________
|
2015-01-03, 08:18 | #39 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 816
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Cytat:
|
|
2015-01-03, 08:20 | #40 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 23
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
jesteśmy razem od 17 roku życia. Co do Naszej codzienności, nie było między Nami żadnych problemów, równy podział obowiązków, zero dominacji z Jego strony. W niczym mnie nie ograniczał. Jak już pisałam, tworzyliśmy fajną, zgraną parę. Byliśmy super partnerami, wspieraliśmy się. Obecnie, mimo tychże wybuchów agresji, również potrafi być fajnym facetem,takim jak kiedyś. Dlatego jest mi tak trudno... Trudno mi zrozumieć co się stało, a jeszcze trudniej byłoby mi odejść. Ja nie chcę być z nikim innym... Jestem totalnie zagubiona. Jak już pisałam, myślę o rozmowie z Jego siostrą, może Jej uda się dowiedzieć co się w Nim zmieniło... Co do zdrady, wątpię by miała miejsce, zawsze wychodzimy razem, mamy wspólnych znajomych. Jedynie mogłaby to być jakaś internetowa znajomość . W pracy ma same męskie towarzystwo...
|
2015-01-03, 08:29 | #41 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 109
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Tak, mój ex też mówił, że dziewczyn się nie bije, a i tak potrafił szarpać i popychać mnie na ulicy, o wyzwiskach nie wspominając
Wiem, byłam w tym samym punkcie co Ty. Wiem jakie to cholernie trudne żeby odejść, ale musisz to zrobić, jeśli chcesz mieć kiedyś szczęśliwe życie. Ostatnio sobie uprzytomniłam, że na początku związku paliły mi się wszystkie lampki ostrzegawcze jeśli chodzi o jego nieumiejętność wyładowywania agresji. I co? I tak mnie na początku zmanipulował (nigdy Cie nie skrzywdze, nie krzwdzi sie osób które sie kocha, miałem trudne przeżycia, musze je jakoś odreagować) sprawiły że przy nim zostałam. Z pozytywnie nastawionej osoby do życia stałam się wrakiem człowieka, a jego przemoc trwała jedynie (albo aż) pół roku. Wiem co jest w tym wszystkim najgorsze? Że pozwoliłam mu na gnojenie się, w imię tego, żeby mu było dobrze, żeby mógł te swoje trudne przeżycia odreagować. Nie zareagowałam kiedy pierwszy raz nazwał mnie wyzwiskiem, co w konsekwencji zaowocowało ostrzejszą przemocą i wyżywaniem się na mnie przy każdej możliwej okazji. Będzie coraz gorzej. Trzeba się szanować. Jeśli Ty pozwolisz siebie nie szanować (co już zresztą zrobiłaś) to on Cię również nie będzie szanował, tak jak to było w moim przypadku. Odejdź od niego, to będzie cholernie trudne, wiem. Ale dasz sobie radę, a kiedyś uwierz mi, będziesz sama się siebie pytać "jak ja mogłam to znosić". Tak, mój ex też był super partnerem dopóki się nie wkurzył na coś Wtedy zamieniał się w potwora, żeby za jakiś czas znowu być super słodziutki. Nie daj się na to nabrac. Edytowane przez Irminawithlove Czas edycji: 2015-01-03 o 08:32 |
2015-01-03, 08:31 | #42 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
jak długo z nim mieszkasz?
Jesteś z nim 10 lat, przez 9 pierwszych Cię nie bił. I nazywaj rzeczy po imieniu, a nie tu cię pchnął, a tam upadł na ciebie. On Cię bije i stosuje przemoc psychiczną. Jest szansa, że zachorował psychicznie. Innej opcji nie widzę. I ja bym z damskim bokserem nie była, możesz sobie wmawiać, że księżyc jest w kratkę, że było cudownie i taaaaaak go kochasz, ale nie jest, księżyc nie jest w kratkę. |
2015-01-03, 08:36 | #43 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 20
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Na początek zabezpiecz się finansowo i obserwuj aż skumulujesz odpowiednie środki. Nagraj dowody, bądź miła.
Bądź kochającą żoną. Jak będziesz miała wystarczające dowody i finanse to się wyprowadź. A reszta ... Regards |
2015-01-03, 08:38 | #44 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 23
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Mieszkamy razem nie całe 4 lata. Od roku w nowym miejscu pod dużym miastem w domu jednorodzinnym
Edytowane przez xksa Czas edycji: 2015-01-03 o 08:56 |
2015-01-03, 08:53 | #45 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 1 040
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Cytat:
U mnie było dokładnie tak samo. Miałam na nogach siniaki, na rękach również. Doszło do takiego momentu, że miałam stany lękowe, potrafiłam ryczeć z byle powodu ale i tak nic z tym nie robiłam gdyż wydawało mi się, że tak ma być. Koleżanka powiedziała mi, bym skonsultowała się z prawnikiem a ten od razu wydrukował mi wniosek rozwodowy (nie w Polsce) z tym, że ja chciałam wrócić do kraju na rozwód. To wszystko trwało 2 lata a ja ciągle go tłumaczyłam. Kopał mnie po żebrach, gdzie popadło. Dziś w życiu nie pozwoliłabym na takie traktowanie, czegoś mnie to nauczyło. Pamiętam jak znajoma powiedziała mi, żebym go zostawiła i na co ja czekam, na to bym wisiała z balkonu głową do dołu jak to ją jej były urządził.. Tacy faceci się nie zmieniają ale potrafią manipulować. Nie ma co wybaczać bo ten typ tak ma. Dla swojego komfortu psychicznego lepiej odejść. ---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ---------- I rozwód z takim kimś też nie był łatwy. Co prawda dostałam na drugiej rozprawie z jego winy ale złożyłam bez orzekania by to wszystko szybciej się skończyło ale on się nie zgadzał. Sędzina zmieniła z orzekaniem (wiedziała jaki on jest bo w sądzie non stop krzyczał i był agresywny) i dostałam na drugiej sprawie. Co ja przeszłam, nie zrozumie kto nie był w tej samej sytuacji. Uważam zatem, że jeśli Autorko nie jesteś jeszcze jego żoną to wiej. |
|
2015-01-03, 09:51 | #46 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 23
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Właśnie odejście od Niego jest dla mnie czymś totalnie niewyobrażalnym, nie mal abstrakcyjnym. Nie wiem, może macie rację, iż mnie uzależnił od siebie, zmanipulował. W głowie ma miliony myśli, patrzę na Niego, ale nie widzę w Nim potwora tylko mojego ukochanego narzeczonego. Przeszliśmy naprawdę wiele, życie Nas nie oszczędzało. Kilka dni temu rozmawialiśmy o jego zachowaniu, przepraszał obiecał, że już się to nie powtórzy. Wie, że mnie to rani. Chciałabym Nas uratować, mimo wszystko. Mnie bez Niego nie ma...
|
2015-01-03, 10:07 | #47 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 74
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Cytat:
|
|
2015-01-03, 10:07 | #48 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Cytat:
|
|
2015-01-03, 10:15 | #49 | ||
dream big
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 53 654
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Cytat:
Cytat:
__________________
„The future belongs to those
who believe in the beauty of their dreams” Edytowane przez cherry pie Czas edycji: 2015-01-03 o 10:16 |
||
2015-01-03, 10:21 | #50 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 109
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Cytat:
Jesteś od niego uzależniona. Będzie tak jak napisała to Salix - dobrze, ale tylko do następnego razu. A wiesz co będzie potem? Te kolejne razy będą się zdarzać coraz częściej, a Ty będziesz coraz bardziej uzależniona. Jak już pisałam, byłam raz w takim związku, teraz z perspektywy czasu widze jak wykończył mnie psychicznie, to była droga przez piekło, tykająca bomba, która nie wiadomo kiedy wybuchnie. Kazdy zasluguje na spokoj, ale przede wszystkim na szacunek. |
|
2015-01-03, 10:24 | #51 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 74
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Nie wiem po co jej to radzicie, skoro ona jest jak ściana od której każdy argument się odbija. Ona chce być nieszczęśliwa, bita, poniżana - jej wybór i recepta na życie. Pewnie zmieni zdanie jak dostanie śliwkę pod okiem, chyba że zacznie się usprawiedliwiać że upadła na klamkę czy szafkę w kuchni.
|
2015-01-03, 10:29 | #52 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Cytat:
|
|
2015-01-03, 10:45 | #53 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 684
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Cytat:
Daj spokój kobieto. To Twój wybór. Ciebie już nie ma. Dlatego ten wątek jest dla mnie smutny i mam nadzieję, że inne dziewczyny coś z niego wyciągną. Reagujcie już na samym początku. Nie dajcie się wciągnąć w takie bagno. Edytowane przez BadLife Czas edycji: 2015-01-03 o 10:47 |
|
2015-01-03, 10:48 | #54 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 1 040
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
To po co zakładałaś ten wątek skoro z góry wiesz, co zrobisz?
Piękne chwile będą powracać ale zastanów się czy kilka miłych słów sprawi, że będziesz zapominać o jego wybrykach.. Mówienie, że Ciebie bez niego nie ma jest po prostu śmieszne. Też mi było Ciebie szkoda (znam to uczucie) ale teraz już nie. |
2015-01-03, 10:52 | #55 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 130
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Cytat:
|
|
2015-01-03, 10:58 | #56 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Cytat:
Ratuj siebie a nie was... |
|
2015-01-03, 11:07 | #57 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
No dobrze. AUTORKO jak nie chcesz to go nie zostawiaj. ALE IDŹ NA TERAPIĘ, POSZUKAJ DLA SIEBIE PSYCHOTERAPEUTY. możesz to robić?
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2015-01-03, 11:14 | #58 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
2015-01-03, 11:33 | #59 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 23
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
nad terapią myślałam, nie tylko z powodu agresji partnera. Sęk w tym, że szkoda mi Naszych wspólnych lat, chwil. Nie jest tak, że On mnie nie wiadomo jak katuje i, że zawsze stosuje agresję słowną czy fizyczną. W przeciągu roku zdarzyło kilka razy. Ale jednak zdarzyło... Widzicie, On był dla mnie ideałem. I nagle ten cudowny obraz prysł.
|
2015-01-03, 11:42 | #60 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 74
|
Dot.: idealny świat legł w gruzach...
To się zdecyduj - albo chcesz trafić na OIOM z rozwalonym nosem i siniakami czy znaleźć nowego faceta? A spędzone wspólne lata? Powiem brzydko, miej to w dupie. A jeżeli myślisz że on Cie nagle przestanie bić, sama się prosiesz o bęcki. W ogóle Ty mówiłaś o tym komuś na zewnątrz jak on Cie traktuje?
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:08.