|
|
#31 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 8
|
Dot.: Facet woli pokemony niż mnie
Pokemon Go wyszło jakoś na początku lipca 2016, także będzie już 2 lata tego wszystkiego
---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ---------- Bardziej niż o zmianę obiektu uzależnienia chodzi mi o to, żebyśmy przy okazji mieli jakieś wspólne zajęcie które by nas połączyło bardziej, w pokemony sama kiedyś grałam bo miałam nadzieje ze wtedy zwróci na mnie bardziej uwagę, ale wtedy było jeszcze gorzej, bo widział ze ja mam na to co on robi przyzwolenie także rzuciłam granie i mam nadzieje ze teraz może jak zajmiemy się razem czymś zupełnie innym to będzie inaczej
|
|
|
|
|
#32 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 199
|
Dot.: Facet woli pokemony niż mnie
Wkręci się w siłownie, to będzie na yt oglądał filmiki, układał plany treningowe i dietetyczne...
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#33 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 849
|
Dot.: Facet woli pokemony niż mnie
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Autorko, ja bym się wymiksowała z tego związku. To żaden facet, tylko jeszcze duże mentalne dziecko. Twój chłop potrzebuje specjalisty, a nie Ciebie.
__________________
Życie jest zbyt krótkie, by martwić się, co inni o Tobie powiedzą. Po prostu rób to co kochasz, baw się dobrze i daj ludziom kolejny temat do rozmów. |
|
|
|
|
|
#34 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Facet woli pokemony niż mnie
Myslalam, ze pozno odkryl ta gre. Ale jak to trwa dwa lata, to on musi sie spotkac z psychologiem.
|
|
|
|
|
#35 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 1 761
|
Dot.: Facet woli pokemony niż mnie
Autorko, nie masz na co czekać, a już na pewno nie rok... ta sytuacja z dnia na dzień się nie zmieni, nawet jak postawisz ultimatum. Jak jest tak wkręcony w tę grę to postawienie warunku "ja albo pokemony" i tak nie wyjdzie wam na dobre. Jak wybierze Ciebie to zapewne z łaski i będzie miał Ci za złe, że odebrałaś mu taką przyjemność.
Kiedyś miałam chłopaka, z którym w to grałam, tylko że ja dla towarzystwa, a on był na to napalony jak dziecko. Raz byłam u niego to zobaczył na mapie, że po drugiej stronie ulicy stoi super ekstra rzadki pokemon, więc musiał po niego lecieć. Poszliśmy razem, mi się udało złapać go po kilku rzutach, on próbował kilkanaście razy i ostatecznie mu uciekł. Nie dość, że rzucił wtedy ze złości telefon w trawę, to jeszcze obraził się na mnie, bo ja go złapałam i wymagał ode mnie pocieszenia z tego tytułu ta sytuacja przelała czarę goryczy, mieliśmy rozstać się już od jakiegoś czasu i po tej akcji doszłam do wniosku, że nie ma na co czekać, niedługo po tym faktycznie się z tego wykręciłam.Zdecyduj sama czy ktoś taki Ci odpowiada i czy będziesz mogła na niego liczyć w każdej sytuacji. |
|
|
|
|
#36 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 8
|
Dot.: Facet woli pokemony niż mnie
Cytat:
wylałam mu wszystkie swoje żale, może coś do niego dotarło oczywiście swoich kochanych pokemonow nie porzuciłTa sytuacja którą opisałaś przypomniała mi jak kiedyś chodząc po parku z moim spotkaliśmy drugą parę, dziewczyna stała jak głupia jak ja obok swojego chłopaka który akurat łapał jakiegoś super ważnego pokemona i tak stałyśmy, ja i ona i tylko wymieniałyśmy spojrzenia Może coś się teraz zmieni |
|
|
|
|
|
#37 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 128
|
Dot.: Facet woli pokemony niż mnie
A może znajdz sobie faceta a nie chłopca? Bo z tego co piszesz masz do czynienia z mentalnym dzieciakiem, któremu w dodatku na Tobie nie zależy.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:17.




także rzuciłam granie i mam nadzieje ze teraz może jak zajmiemy się razem czymś zupełnie innym to będzie inaczej




ta sytuacja przelała czarę goryczy, mieliśmy rozstać się już od jakiegoś czasu i po tej akcji doszłam do wniosku, że nie ma na co czekać, niedługo po tym faktycznie się z tego wykręciłam.
