inne wyznanie - problem ? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-12-29, 17:51   #31
agnieszka k
Zakorzenienie
 
Avatar agnieszka k
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Wypłoszewo
Wiadomości: 3 348
Send a message via Skype™ to agnieszka k
Dot.: inne wyznanie - problem ?

Cytat:
Napisane przez giraffe Pokaż wiadomość
Można w takiej sytuacji wziąść też kościelny - jednak wygląda on tak, że tylko strona wierząca składa przysięge i przystępuje do komuni.
jak moga isć do koscioła jk SJ nie wejdzie nigdy do kościoła
mam Chłopaka SJ ja jestem katoliczka i często sie kłucimy z tego powodu.
A co do sekty to :
Brzmi to bardzo wzruszająco i przekonywująco, ale gdyby Strażnicy faktycznie nie zależało na żadnych dochodach, po prostu zarejestrowałaby się jako wyznanie religijne a nie jako "korporacja"
__________________



Essence mania trwa


agnieszka k jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-29, 18:04   #32
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 777
Dot.: inne wyznanie - problem ?

swiadkowie nie maja zakazu wchodzenia do kosciola.Rozmawialam o tym z kolega i on twierdzi,ze to totalna bzdura.Wie bo sam byl,a czlonkowie jego rodziny sa nadal.Jesli nie chca wchodzic to jest ich wlasny wybor (moim zdaniem dziecinny)a nie nakaz.Nie mowie o siedzeniu na nabozenstwach -bo sensu w tym nie ma zadnego,to tak jakby mnie kazano siedziec na tych ich spotkaniach.ale oczywiscie nic by mi sie nie stalo gdybym posiedziala z grzecznosci Tak samo jak krzywda nie dziej esie katolikom,ktorzy wpuszczaja ich do domu,rozmawiaja czytaja gazetki.Wiec skoro katolicy moga to czemu SJ nie moga wstapic do kosciola?
PS a ty agnieszko widze,ze nie mozesz sie zdecydowac czy masz tego chlopaka czy nie ,bo raz masz raz nie masz.No i raz jest zonaty raz nie?Jesli jest zonaty to dziwne ,ze jest świadkiem,bo u nich takie rzeczy sa NIEDOPUSZCZALNE
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-29, 18:33   #33
myShaczeQ
Zadomowienie
 
Avatar myShaczeQ
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 710
GG do myShaczeQ
Dot.: inne wyznanie - problem ?

moj TZ byl na nabozenstwie katolickim kiedy i jakos kara boza go za to nie spotkala

Wiekszosc katolikow nie lubi swiadkow i takie jakies dziwne uprzedzenia spotykam niestety dosc czesto. Prywatna sprawa kazdego czlowieka. Smutne tylko czasmi jak musze sluchac od znajomych glupich uwag pod ich adresem i tym samym jakby adresem mojego TZta, chociaz wszyscy uwazaja ze to fajny facet.

W ogole to rozmawialam z TZtem na temat np wigilii i powiedzial, ze jesli bedzie u nas w domu to bedzie w niej uczestniczyl, ale "biernie", bez oplatka i pasterki. Prezenty choinka i kolacja ok czyli nie bedzie chyba tak zle

Bess co jest niedopuszczalne bo nie zrozumialam
__________________





myShaczeQ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-29, 18:37   #34
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 777
Dot.: inne wyznanie - problem ?

romanse zonatych facetow.
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-29, 19:32   #35
myShaczeQ
Zadomowienie
 
Avatar myShaczeQ
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 710
GG do myShaczeQ
Dot.: inne wyznanie - problem ?

ahhh myslalam ze slub i ogarnelo mnie zwatpienie
__________________





myShaczeQ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-31, 00:00   #36
zizou
Zakorzenienie
 
Avatar zizou
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: dzikie południe
Wiadomości: 13 473
Dot.: inne wyznanie - problem ?

ja znam przypadek, gdzie maz jest katolikiem a zona luteranka. sluby mieli dwa. jeden katolicki a drugi protestancki [niby niczym zasadniczym sie nie roznia ale...]; swieta obchodza normalnie - w koncu jakby nie patrzec obydwa wyznania maja jeden trzon jest tez malenstwo [prawie trzylatek ], ktore nie zostalo ochrzczone, nie podejdzie do konfirmacji. decyzje podejmie kiedy stanie sie na tyle swiadome, aby opowiedziec sie po stronie mamy/taty/albo jeszcze kogos innego.

imo to bardzo zdrowe, rozsadne podejscie: niech dziecko samo podejmie decyzje



znam tez malzenstwo mieszane, ona katoliczka on prawoslawny gdzie dzieci sa wyznania ojca: tak zostlao uzgodnione przed slubem. nawet podpisywali jakies dokumenty - ze jej sie nie odmieni i nagle nie powie, ze dzieci maja byc katolikami.
__________________
Przemoknięte serca miast
I tylko ty i ja szczęśliwi tym dniem
Bo choć zapomniał o nas świat
Mokrzy od stóp do głow nie tracimy nadziei
zizou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-05, 22:57   #37
wenedka
Zakorzenienie
 
Avatar wenedka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 483
Dot.: inne wyznanie - problem ?

Cytat:
Napisane przez bess Pokaż wiadomość
swiadkowie nie maja zakazu wchodzenia do kosciola.Rozmawialam o tym z kolega i on twierdzi,ze to totalna bzdura.Wie bo sam byl,a czlonkowie jego rodziny sa nadal.Jesli nie chca wchodzic to jest ich wlasny wybor (moim zdaniem dziecinny)a nie nakaz.Nie mowie o siedzeniu na nabozenstwach -bo sensu w tym nie ma zadnego,to tak jakby mnie kazano siedziec na tych ich spotkaniach.ale oczywiscie nic by mi sie nie stalo gdybym posiedziala z grzecznosci Tak samo jak krzywda nie dziej esie katolikom,ktorzy wpuszczaja ich do domu,rozmawiaja czytaja gazetki.Wiec skoro katolicy moga to czemu SJ nie moga wstapic do kosciola?
PS a ty agnieszko widze,ze nie mozesz sie zdecydowac czy masz tego chlopaka czy nie ,bo raz masz raz nie masz.No i raz jest zonaty raz nie?Jesli jest zonaty to dziwne ,ze jest świadkiem,bo u nich takie rzeczy sa NIEDOPUSZCZALNE
nie, no nic im się nie dzieje. Można tylko powiedzieć, że SJ bywają bardzo nachalni podczas "głoszenia"
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki,
zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka
Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał:
- Może pan także wziąć ze sobą skrzypce.
- Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie
piją!


PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
wenedka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-05, 23:06   #38
DriVer
Raczkowanie
 
Avatar DriVer
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 138
GG do DriVer
Dot.: inne wyznanie - problem ?

damy rade daj go na forum dziewczyny go zbałamucą a ja im pomoge :P
wiec tak ty w zadnym wypadku nie zrezygnujesz z wiary, a on ? nie da rady abyś go przekonała, jak nie da rady to jednak moze byc maly problem... chociaż miłość nie zna granic porozmawiajcie ogólnie powiedz ze raczej chlopak przechodzi na wiare kobiety w kosciele katlockim albo ze tak jest u ciebie w rodzinie itp.. dasz rade. przeciez to ze zmieni wiare nie oznacza ze zmieni ją w sobie moze ją zmienic dla ciebie wez go na jakies swieta itp, ja mialem kolege ktory wlasnie wyznawał ale jakos spoko gosciu i odrazu zaznaczyl ze z milosci zmieni nawet wiare wiec kto wie

a uprzedzenia sa z d... 4 liter jak nie znają osoby niech sie ludzie nie wypowiadają o tym z kim jestes to twoja sprawa twoja milosc i nie przejmujcie sie ludzmi nie warto...
__________________
In nomine Patries, et Filli, et Spiritus Sancti. Amen
DriVer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-05, 23:15   #39
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 777
Dot.: inne wyznanie - problem ?

Cytat:
Napisane przez wenedka Pokaż wiadomość
nie, no nic im się nie dzieje. Można tylko powiedzieć, że SJ bywają bardzo nachalni podczas "głoszenia"
noooo szczegolnie podczas przychodzenia ,pukania i dzwonienia
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-06, 12:09   #40
wenedka
Zakorzenienie
 
Avatar wenedka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 483
Dot.: inne wyznanie - problem ?

Cytat:
Napisane przez bess Pokaż wiadomość
noooo szczegolnie podczas przychodzenia ,pukania i dzwonienia
Nie to akurat miałam na myśli Co innego pukanie,a co innego zaczepianie na ulicy Ile to razy się moja mama nasłuchała, ze pożałuje, ze nie poznała prawdy o wierze
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki,
zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka
Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał:
- Może pan także wziąć ze sobą skrzypce.
- Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie
piją!


PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
wenedka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-06, 12:41   #41
myShaczeQ
Zadomowienie
 
Avatar myShaczeQ
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 710
GG do myShaczeQ
Dot.: inne wyznanie - problem ?

on mi powiedzial ze kazda inna wiara poza katolicka wchodzi w gre w sumie mu sie nie dziwie, bo gdzie jest najwiecej problemow ? oczywiscie u nas co chwile jakis ksiadz okazuje sie frajerem ;/ jakos dam rade, pewnie, co mam nie dac a co do swiat to on nie ma nic przeciwko i moze "biernie" uczestniczyc, znaczy prezenty, kolacja, sniadanie czy co tam jeszcze, ale kosciol, pasterka i takie takie odpadaja, wiec chyba nie bedzie tak zle

Dzieki za rady Dziewczyny
__________________





myShaczeQ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-06, 12:46   #42
akisia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 196
Dot.: inne wyznanie - problem ?

dziewczyny, z punktu widzenia wyznan chrzescijanskich SJ sa sekta. W ten sposob mozna tez traktowac Zielonoswiatkowcow, bo z tego co wiem nie sa podobno w Polsce zarejestrowani. Ja jestem luteranka i uwazam sie za osobe wierzaca. Z "zielonymi" swietnie sie dogaduje, bo dogmaty naszych kosciolow sa bardzo zblizone. Natomiast ze SJ nigdy sie w sprawach wiary nie dogadam. Nie moglabym wyjsc za SJ i nigdy bym nie pozwolila by moje dziecko przystapilo do nich bo sie z ich wiara nie zgadzam. Nie znaczy to wcale, ze odwroce sei do SJ plecami-kumplowalam sie z 3 dziewczynami tego wyznania i nie przeszkadzalo nam to w niczym. Ale zwiazek to juz co innego i skoro uwazam sie za wierzaca osobe nie moglabym zyc z kims kto nie dzielil by tych przekonan ze mna.
akisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-06, 19:45   #43
wenedka
Zakorzenienie
 
Avatar wenedka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 483
Dot.: inne wyznanie - problem ?

Cytat:
Napisane przez akisia Pokaż wiadomość
dziewczyny, z punktu widzenia wyznan chrzescijanskich SJ sa sekta. W ten sposob mozna tez traktowac Zielonoswiatkowcow, bo z tego co wiem nie sa podobno w Polsce zarejestrowani. Ja jestem luteranka i uwazam sie za osobe wierzaca. Z "zielonymi" swietnie sie dogaduje, bo dogmaty naszych kosciolow sa bardzo zblizone. Natomiast ze SJ nigdy sie w sprawach wiary nie dogadam. Nie moglabym wyjsc za SJ i nigdy bym nie pozwolila by moje dziecko przystapilo do nich bo sie z ich wiara nie zgadzam. Nie znaczy to wcale, ze odwroce sei do SJ plecami-kumplowalam sie z 3 dziewczynami tego wyznania i nie przeszkadzalo nam to w niczym. Ale zwiazek to juz co innego i skoro uwazam sie za wierzaca osobe nie moglabym zyc z kims kto nie dzielil by tych przekonan ze mna.
Tak samo u mnie.
Kiedyś pytaliśmy się siostry w sprawie Zielonoświątkowców, to powiedziała, że raczej nie są sekta, pochodzą od protestantów.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki,
zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka
Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał:
- Może pan także wziąć ze sobą skrzypce.
- Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie
piją!


PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
wenedka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-06, 21:11   #44
akisia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 196
Dot.: inne wyznanie - problem ?

Dokladnie takze Adwentysci Dnia Siodmego czesto sa uwazani za sekte-a tak samo jak Zielonoswiatkowcy sa odlamami protestantyzmu zreszta sam Kosciol Ewangelicki to dwa odlamy- ewangelicko-augsburski(pierwszy prostestancki powstaly za czasow Marcina Lutra, do niego naleze) i ewangelicko-reformowany
Jezeli chodzi o zycie z osoba innego wyznania-naprawde tu liczy sie to, jak bardzo sama jestes wierzaca i jak mocno 3masz sie swojej wiary. Jesli chodzi tylko o swieta itd-mysle, ze nie bedzie az takiego konfliktu, zwykle sie jakis tam kompromis wypracuje, jesli to jest prawdziwa milosc. W przeciwienstwie do zwiazku ludzi, ze tak to okresle- "wierzacych praktykujacych". Tym, z wlasnych obserwacji widze, ciezej sie dogadac.
akisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-08, 15:49   #45
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 759
Dot.: inne wyznanie - problem ?

Cytat:
Napisane przez agnieszka k Pokaż wiadomość
jak moga isć do koscioła jk SJ nie wejdzie nigdy do kościoła
E tam...mój wchodzi
Cytat:
Napisane przez bess Pokaż wiadomość
swiadkowie nie maja zakazu wchodzenia do kosciola.Rozmawialam o tym z kolega i on twierdzi,ze to totalna bzdura.
Zgadzam się
Cytat:
Napisane przez bess Pokaż wiadomość
Jesli jest zonaty to dziwne ,ze jest świadkiem,bo u nich takie rzeczy sa NIEDOPUSZCZALNE
Nieopuszczalne jest również dla ŚJ sex przedmałżeński,ale który facet się do tego stosuje to ja nie wiem .
__________________
19 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-08, 16:02   #46
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 777
Dot.: inne wyznanie - problem ?

Cytat:
Napisane przez kaledonia Pokaż wiadomość
E tam...mój wchodzi

Zgadzam się

Nieopuszczalne jest również dla ŚJ sex przedmałżeński,ale który facet się do tego stosuje to ja nie wiem .
no ten moj znajomy skosztowal ale nie byl juz SJ,ale cos mu zostalo bo ozenil sie od razu z 1 dziewczyna z ktora zaczac "chodzic"
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-26, 14:36   #47
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 4 999
Dot.: inne wyznanie - problem ?

Dopiero teraz zobaczyłam, że ten temat istnieje, a szkoda straszna, bo w sumie mam wiele do powiedzenia. Ale zawsze to można odświeżyć.
Jestem w takim związku już ponad 13 miesięcy (ja Katoliczka, on ŚJ) i powiem wam, że jestem bardzo szczęśliwa.
Jasne, że co by nie mówić sporo w naszej wierze się różni, ale najważniejsze, to nie udawać, że NIE MA TEMATU. Bo jest, i jeśli związek jest traktowany przez nas poważnie, to prędzej czy później to wyjdzie.
Najważniejsze to postawić sprawę jasno, czyli uprzedzić, że np nie zamierzamy zmieniać swojej wiary, ale akceptujemy jego odmienność i będziemy się starać jakoś to wszystko z sobą pogodzić. Miłość to przecież sztuka kompromisów.
Ja znam rodzinę mojego TŻ-ta dość dobrze, często u nich bywam i bardzo lubię. Nie są fanatyczni w żadnym razie (pewnie m.in dlatego, że wszyscy poza bliską rodziną M. (tj, rodzice, brat, babcia) są katolikami), więc siłą rzeczy są bardziej "liberalni". Od początku staramy się o tym rozmawiać (także na temat naszych wiar, on pyta o niektóre kwestie w katolicyzmie, ja ŚJ.), moi rodzice też już wiedzą od jakiegoś czasu i jak na razie nie ma z tym problemów. Myślimy o wspólnej przyszłości, więc poruszamy ważne kwestie typu : jak się zachowamy jakby np przyszło nam wychowywać razem dziecko. Wydaje mi się, że najrozsądniej jest zostawić mu wybór. A gdy będzie za małe to pokazać fundamenty. Dla każdego z nas Biblia przecież może być świetnym drogowskazem przy próbie znalezienia odpowiedzi na pytanie "Jak być dobrym człowiekiem". Czy będzie wierzyło w Trójcę czy nie - jego sprawa. Na siłę nikt do niczego nie przekona, bo przede wszystkim trzeba WIERZYĆ - dlatego TŻ rozumie mój wybór i nie usiłuje mnie zmieniać.
Nigdy nie traktowałam ŚJ jako sekty, bo biorąc pod uwagę definicję słownikową to również KK można z powodzeniem do niej dopasować.
Wszystko zależy od dwojga ludzi. Spróbujcie wyzbyć się stereotypów, a zacznijcie po prostu KOCHAĆ. Pamiętając, że także religia w jakiej nasz/a TŻ został/a wychowana miała/ma znaczący wpływ na jego osobowość. I na to jakim dziś jest człowiekiem. Którego przecież kochamy jak mniemam
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-26, 18:36   #48
Engelchen
Raczkowanie
 
Avatar Engelchen
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 489
Dot.: inne wyznanie - problem ?

tak sie zastanawiam czy dla katolikow zdrada malzenska jest dozwolona
chyba 6 przykazanie nam tez tego zabrania
czasami nie dziwie sie ludziom innych wyznan dlaczego nie chca byc w kosciele katolickim.... ciut tez mijamy sie chociazby z przykazaniem milosci i ta nasza wiara robi sie troche "na niby" bo malo w nas tej milosci do innych
Engelchen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-28, 18:09   #49
marika22
Rozeznanie
 
Avatar marika22
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 531
Dot.: inne wyznanie - problem ?

Nie wiem czy ten temat jest jeszcze aktualny, ale opiszę Wam pewne wydarzenia z mojego życia.
Byłam ŚJ... ale już nie jestm, a to dlatego, że zakochałam się w mężczyźnie, który jest katolikiem. Kocham go na zabój. Ale zacznę od początku.
Urodziłam się jako ŚJ. Nie wyobrażałam sobie życia w innej religii, ale zakochałam się... Przez dwa lata trwania związku moi "bracia ze zboru" zachęcali mnie do porzucenia mojego ukochanego. Miałam ciągłe wyrzuty sumienia, wewnętrzne poczucie winy, że jestem zła, że Bóg mnie zniszczy, itp. Sypiałam z moim facetem choć jest to zabronione w religii ŚJ. Po dwóch latach zostawiłam go... Udawałam, że nic już do niego nie czuję, a w środku męczyłam się jak cholera. Wszyscy ze zboru byli szczęśliwi oprócz mnie!!! Poznałam jakiegoś faceta, który był ŚJ i próbowałam z nim coś stworzyć, aby zapomnieć o tamtym. Oczywiście musiałam wyznać, że spałam z mężczyzną przed ślubem, bracia starsi zorganizowali komitet sądowniczy, na którym wyjaśniali jak do tego doszło, czy okazuję skruchę... To było bardzo upokarzające... Po 4 miesiącach wróciłam do mojego ukochanego, bo nie mogłam wytrzymać. Odeszłam od tej wiary, bo nie chciałam się już męczyć z moim poczuciem winy i ciągłymi pouczeniami z ich strony. W prawdzie nigdy nie będę robiła tego co robią katolicy - obchodzenie świąt, chodzenie do kościoła- ale przynajmniej nie będę się czuła kontrolowana. Nadal problemem jest dla nas kwestia obchodzenia świąt (bo on chciałby, żebym w tym uczestniczyła), ale myślę, że dojdziemy do jakiegoś kompromisu. Innym problemem jest to, że moi rodzice (są ŚJ) są na mnie wściekli (wyprowadziłam się do niego) i nie odzywają się do nas. Ale to już pomniejsza kwestia, bo teraz jestem bardzo szczęśliwa
Oto moja historia - opisana w wielkim skrócie, bo ile dramatu i ile bólu w tym było, nie da się opisać.
marika22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-28, 22:52   #50
moren
Wtajemniczenie
 
Avatar moren
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 086
GG do moren
Dot.: inne wyznanie - problem ?

Marika Mogę tylko się domyślać,co przeżywasz
Moja mama jest Świadkiem.Ochrzczona 8-9 lat temu.Złożycielce wątku chodziło gł.o święta,więc napiszę,jak to wyglądało u mnie...
A więc przedstawia się to wszystko w myśl zasady "mądry Polak po szkodzie".Tu właściwie po stracie.Nie lubiłam nigdy świąt.Były dla mnie nurzące,rodzinka wkurzała,a trzeba było być grzecznym i odsiedzieć swoje.Kiedy moja mama ochrzciła się wszystko się skończyło,bo ona nie obchodzi.My możemy robić co chcemy,ale jej przy tym nie będzie Na początku nie miało to dla mnie znaczenia.Ale po ok 3 latach bez świąt zrozumiałam,jak mi tego brakuje.Wszyscy się cieszyli,że święta,wolne,prezenty,jed zonko i narzekali na rodzinke.A JA JUŻ TEGO NIE MIAŁAM!I wiecie co??Było mi strasznie przykro Kiedy byłam młodsza strasznie cierpiałam w święta,w Wigilię zamykałam się w pokoju i płakałam.Teraz już jest lepiej,ale też dzięki temu,że mam swojego TŻ i oparcie w nim.Mimo wszystko i tak zawsze mi jest przykro,kiedy przychodzą święta Mam już zakorzenione w głowie zdanie,które zawsze powtarzam,jak się zbliżają :"NIENAWIDZĘ TYCH CHOLERNYCH ŚWIĄT".

Twój TŻ wygląda mi na fajnego faceta Myślę więc,że nie będzie między Wami konfliktów na tym podłożu Ale wiem,jak to jest stracić coś jednak bardzo miłego,więc nie daj sobie tego odebrać
moren jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-28, 23:09   #51
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 777
Dot.: inne wyznanie - problem ?

Marika Twoja opowiesc jest porazajaca.
Co do swiat p[rzeciez mozna w nich uczestniczyc symbolicznie ,zeby zrobic przyjemnosc ukochanej osobie.Bóg nikogo nie niszczy,nie mści sie wiec obawa przed "gniewem"bozym jest nieuzasadniona.A jesli oni SJ tak głosza tzn ze chca manipulowac.Tzn ameryki nie odkrylam ,bo od zawsze twierdzilam ze to jedna wielka manipulacja.
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-28, 23:34   #52
martini.
Zakorzenienie
 
Avatar martini.
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 7 835
Dot.: inne wyznanie - problem ?

Nie mam doświadczenia ze związkami, w których występowałaby inna wiara, ale mnie to by w ogóle nie przeszkadzało (może gdyby chodziło o Islam, bo najzwyczajniej w Świecie bałabym się i o siebie i o dzieci). Ja jestem niewierząca, ślub, ewentualne chrzciny i tak nie wchodzą w grę.

A jeżeli chodzi o problem Świąt, to autorka sama sobie odpowiedziała w pierwszym poście. Bo skoro uważasz, że Święta to rodzinna okazja, to co ma do tego wyznanie? Ty będziesz wierzyć w to, że w Wielkanoc Jezus zmarwychstał a Twój TŹ pójdzie na obiad/kolację, jak na kolejne imieniny.

Nie widzę większego problemu. Zdziwiło mnie tylko, że próbowalaś Go nakłaniać do chrztu itp. Przecież to jest jego decyzja. A skoro Tobie to tak bardzo przeszkadza, to może lepiej zastanowić się nad rozwiązaniem już teraz?

Marika
, gratuluję siły i odwagi.
martini. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-29, 09:54   #53
moren
Wtajemniczenie
 
Avatar moren
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 086
GG do moren
Dot.: inne wyznanie - problem ?

No właśnie...
Mam trochę inne pytanko.Ja też jestem ateistką,bądź jak kto woli-niewierząca.Z moim poprzednim chłopakiem bardzo się pokłuciłam,bo powiedziałam,że moja noga przez próg kościoła katolickiego nie przejdzie i nie chcę chrzcić dzieci.Wolę,żeby same o tym zdecydowały,kiedy tylko poczują taką potrzebę.Jego najlepszy przyjaciel w pewnym sensie mnie poparł,chociaż stwierdził,że brak chrztu może być krzywdzący dla dziecka (chodzi tu gł.o zachowanie innych dzieci).Strasznie się pokłuciliśmy,bo on sobie wszystko inaczej wyobrażał.
Teraz jestem z chłopakiem,który ma na szczęście takie same poglądy,jak ja
No ale właśnie...Czy jeśli nie wierzycie,wziełybyście ślub w kościele?
I czy chcecie ochrzcić dzieci?I oczywiście co Wasi TŻ na to??
moren jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-29, 11:02   #54
martini.
Zakorzenienie
 
Avatar martini.
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 7 835
Dot.: inne wyznanie - problem ?

Cytat:
Napisane przez moren Pokaż wiadomość
No ale właśnie...Czy jeśli nie wierzycie,wziełybyście ślub w kościele?
I czy chcecie ochrzcić dzieci?I oczywiście co Wasi TŻ na to??
Jak już napisałam wyżej, nie wzięłabym ślubu kościelnego i nie chrzciłabym dzieci. Po co mam to robić, skoro w to nie wierzę? Na opinii innych mi nie zależy, to moje życie i moje decyzje. (a ja jestem koszmarnie uparta i nie łatwo mną manipulować).

Co mój TŻ na to? Nie wiem, bo Go nie posiadam. Ale jak już się jakiś pojawi, to będzie wiedział co na ten temat myślę.
martini. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-29, 16:11   #55
marika22
Rozeznanie
 
Avatar marika22
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 531
Dot.: inne wyznanie - problem ?

Mi się wydaje, że wszystko jest kwestią dogadania się. Mój męzczyzna chciałby, żebym biernie uczestniczyła w świętach, ale ja nie mam takiej potrzeby, bo nigdy ich nie obchodziłam. Jeszcze nie doszliśmy do konkretnego kompromisu, ale chyba z czasem uda się, albo któreś z nas zmieni zdanie (mam na myśli raczej siebie).
W religii ŚJ najgorsze jest odejście... Oni takich ludzi traktują jak najgorsze zło. Straciłam wszystkich znajomych, nie odzywają się do mnie, nie mówią "cześć" na ulicy. Mój facet po całej tek akcji z moim odejściem na 4 miesiące, jest zdania, że ŚJ to sekta, która manipuluje ludźmi. W sumie to tylko on pomógł mi otrząsnąć się z tego wszystkiego, dodaje mi sił, wspiera, gdy czuję się jak śmieć. Doświadczam na sobie całej tej psychozy, którą posługują się ŚJ. A przecież moje wierzenia nie zmieniły się... Ja nie zmieniłam się jako osoba-jestem taka jaka byłam. Ale dla nich jestem już kimś innym... Jedyne czego nie potrafię i nie chcę już robić, to podporządkowywać się temu, czego oni ode mnie oczekiwali i wymagali. A w takiej sytuacji jestem zbyt niewygodna...
Dziewczyny, to wszystko jeste takie trudne. Chciałabym Wam to opisać, ale nie umiem - musiałabym Wam opowiedzieć całe swoje życie.
marika22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-30, 01:12   #56
Ash
Wtajemniczenie
 
Avatar Ash
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 460
Dot.: inne wyznanie - problem ?

Cytat:
Napisane przez bess Pokaż wiadomość
hmm musze zapytac kolegi,bo cos mi sie wydaje ze to zalezy od stopnia fanatyzmu i od czlowieka.
zapytałam kolegi i z tym nie wchodzeniem do koscioła to bujda,tak jak myslalam.
mam znajomą, która jest świadkiem. Kiedy jej mama (katoliczka) umarła, nie weszła do kościoła na msze pogrzebową. Została przed drzwiami, a reszta rodziny poszła za trumną
__________________
Ty też możesz pomóc dzieciom spełnić ich marzenia
Ash jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-30, 16:34   #57
myShaczeQ
Zadomowienie
 
Avatar myShaczeQ
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 710
GG do myShaczeQ
Dot.: inne wyznanie - problem ?

dziewczyny bardzo dziekuje za odpowiedzi pomoglo

Moj TZ jest w miare ugodowy na pogrzebie i na slubie kiedys byl w kosciele w srodku i grzecznie przeczekal cala msze bez modlitwy co prawda, ale bez marudzenie. Co do swiat to juz pisalam, ze zgodzil sie obchodzic je "biernie" tzn tak jak jedna z Was powiedziala "jak kolejne imieniny". I to wystarczy a dzieci? On chce zostawic im wybor, ale ja chce ochrzcic je w kosciele katolickim. nie wyobrazam sobie, zeby moje dzieci byly nieochrzczone przez te parenascie lat, az beda potrafily same wybrac . Mam kilka silnych argumentow i bedzie po mojemu
__________________





myShaczeQ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:48.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.