Chce być bezpłodny...

[Aeterna]

Ale on był megamózgiem. Na wszystkim się znał i z matmy też wymiatał.
I z fizyki
Wakacje masz, zdążysz przeczytać 7 razy.

[ViLLeMkA]

w wakacje zamierzam jechac na oboz jezykowy, pracoweac, przerobic material z geografii z zakresu rozsz... i studiowac namietnie angielski i niemiecki
a oprocz tego jeszcze wychodzic z domu i sie bawic jak czlowiek

czarno to widze..... :|

[Aeterna]

Oj.
Czarno nie. Pracowicie i ambitnie.

Mnie też się nie szykuje rozkminianie czasu na czytanie opowiadań o leśnych elfach. Za to na wizaż zawsze znajdę.

[ViLLeMkA]

taaak
ale mam nadizeje ze wszystko wypali....
ale w sumie raczej tak, bo wbrew pozorom nie jest to jakos straszne... pewnie nawet bede miec czas na nude <lol>
ja o elfach z radosci przeczytam, jak sie dowiem ze matura poszla slicznie i moge podbijac esgieha...
taka nagroda
bede miec wtedy pol roku wakacji .... to luuuuz

[Aeterna]

Jakie to jest chamstwo, że teraz ta gównażeria to ma po 4 miesiące leżenia.


SiJa.

[ViLLeMkA]

noooo jakiego lezenia :O
stresu wielkiego po maturze, odpoczac trzeba, o studia sie zatroszczyc i w ogole

[Taverney]

dziwne to jakieś, a autor wątku uciekł :I
bezpłodny: kastracja, podcięcie nasieniowodów,

żeby spłodzić dziecko musisz był płodny

co to za choroba, bo mnie się wydaje, że to zbdura

no i jakieś masło maślane: chce być bezpłodny, a najlepiej mieć od razu drugie dziecko, tak?

[Mysia_Pysia]

Hmm... w mojej dalszej rodzinie był taki przypadek, że jeśli rodziła się dziewczynka to była zdrowa, a jeśli chłopiec to był upośledzony... Nie wiem czy o coś takiego chodzi autorowi wątku?

Słyszałam też kiedyś o takim przypadku, że jeśli rodziła się dziewczynla to była zdrowa a jak chłopiec to był chory na coś takiego, że umierał po paru latach...

[Nyau]

Napisane przez Taverney

dziwne to jakieś, a autor wątku uciekł :I
bezpłodny: kastracja, podcięcie nasieniowodów,

żeby spłodzić dziecko musisz był płodny

co to za choroba, bo mnie się wydaje, że to zbdura

no i jakieś masło maślane: chce być bezpłodny, a najlepiej mieć od razu drugie dziecko, tak?

Myślimy o zapłodnieniu in vitro...
A co do choroby to jest to choroba psychiczna... w połączeniu z nieznośnym charakterem daje dobijającą mieszankę

[taszkin]

Napisane przez Nyau

Myślimy o zapłodnieniu in vitro...

Czy masz na myśli zapłodnienie zdrowej (w kontekście płodności) partnerki nie swoim nasieniem?

[truskaffka]

yyyy.... dziwne pytanie....

oj to in vitro bywa kosztowne

choroby o ktorych mowi Mysia_Pysia to choroby sprzezone z plcia nosicielkami tych chorob sa kobiety...chromosomy plci XX..
natomiast w wiekszosci przypadkow zapadaja na te choroby mezczyzni (chromosomy plci XY)... gdyz maja jeden chromosom X i latwiej odziedziczyc im zmutowany gen...

z taka choroba strasznie trudno wygrac

[Aeterna]

Napisane przez Mysia_Pysia

Hmm... w mojej dalszej rodzinie był taki przypadek, że jeśli rodziła się dziewczynka to była zdrowa, a jeśli chłopiec to był upośledzony... Nie wiem czy o coś takiego chodzi autorowi wątku?

Ale w jaki sposób?

Słyszałam też kiedyś o takim przypadku, że jeśli rodziła się dziewczynla to była zdrowa a jak chłopiec to był chory na coś takiego, że umierał po paru latach...

Ech, te hemofilie...

Uważam za bzdurę to, co nam wciska Nyau, genetykiem nie jestem, ale pierwsze słyszę o tak specyficznym przypadku zachorowań. Dla mnie to takie w stylu: za pierwszym razem się nie zachodzi w ciążę. No, ale różne to dziwy bywają; niemniej, skłaniam się ku wersji, że ktoś tu się boi łapanki na dzidziusia.

[Taverney]

choroba psychiczna jest genetycznie dziedziczna?

Do zapłodnienia in vitro musisz dać plemik.

Jestes bardzo enigmatyczny.

[Inzilbeth]

Czy choroby psychiczne są dziedziczne?Choroby psychiczne nie są dziedziczone, chociaż wiele osób się tego obawia. Nie dysponujemy wyczerpującą wiedza na temat genetyki wszystkich chorób psychicznych. Mówi się jedynie o dziedziczeniu pewnych predyspozycji do reakcji na stres w pewien określony sposób. W przypadku schizofrenii, istnieje większe ryzyko zachorowania w rodzinie, w której choroba ta już istnieje. Ryzyko to oceniane jest na 5 – 15-krotnie większe niż w populacji ogólnej. Podobne ryzyko zachorowania u bliźniaka jednojajowego osoby chorej wynosi 48%. Podobne ryzyko występuje w przypadku dziecka obydwojga chorych rodziców - 46%, natomiast gdy jedno z rodziców jest chore wynosi ono tylko 17%.


za:http://www.odnalezcsiebie.pl/przew.asp?por=4

Może warto się jeszcze zastanowić?

[Nyau]

Napisane przez Inzilbeth

Choroby psychiczne nie są dziedziczone

Nie mówię że choroby psychiczne są dziedziczne, ale skłonność do nich jest :P
A moja rodzina jest tzw. grupą wysokiego ryzyka... (nie mylić z rydzykiem) :/

[Inzilbeth]

Nyau, moja wina, przyznaję się- moja wina że nie odebrałeś mojego postu tak jak chciałam żeby został odebrany ale nic straconego-już dopisuje co poeta miał na myśli

sama zaintrygowana stwierdzeniem że choroby psychiczne mogą być dziedziczone z pokolenia na pokolenie i to z taką regularnością jak opisujesz wpisałam w google hasło "dziedziczenie chorób psychicznych" i mój post to fragment jednego z artykułów który znalazł się w wyszukiwarce -odpowiadam tym samym po części na pytanie Taverney (cyt: choroba psychiczna jest genetycznie dziedziczna?)

a Tobie Nyau chciałam zasugerować że grupa podwyższonego ryzyka nie jest równoznaczna z wyrokiem -w mojej rodzinie są/były osoby chorujące na raka,jestem w grupie ryzyka ale nie myśle codziennie cz i jaki nowotwór dopadnie mnie

ps:płodności stosunkowo szybko można się "pozbyć" ...ale jesteś przekonany że za kilka lat nie bedziesz miał żalu do siebie o taką a nie inną decyzję? są inne równie skuteczne metody antykoncepcji

[Nyau]

Druga sprawa że chcielibyśmy mieć dziewczynkę... a w mojej rodzinie nie urodziła się dziewczyna od... odkąd pamiętam :/ za dużo chromosomów X i te sprawy...

[Taverney]

zdaje mi się, że trochę za dużo byś chciał i wybrzydzasz, a dziecko to nie sklep ze słodyczami. Najważniejsze, żeby było zdrowe. Idź do lekarza, pogadaj, może Ci coś doradzi.
A najlepiej zdecyduj sie na adopcję, bo mam wrażenie, że każde inne rozwiązanie jest dla Ciebie nietrafione.

A w związku z moją dociekliwą naturą pytam: co to znaczy za dużo chromosonów X i te sprawy?

i jeszcze pytanie: NYau:czy Ty masz jakieś sprecyzowane podejście do sibie samego i planowanego ojcostwa? Bo mam wrażenie, że nie wiesz, czego chcesz?

[maswerka]

Coś to grubymi nićmi szyte. Chcesz mieć własne dziecko i jednocześnie być bezpłodny??
A rozmawiałeś o tym poważnie ze swoją rodziną, dziewczyną...lekarzami??

[taszkin]

Nyau
-chcesz mieć dziecko, ale nie chcesz, żeby się urodziło (no chyba, że od razu jako drugie),
-myślisz o metodzie in vitro, ale nie chcesz w niej uczestniczyć osobiście (złe geny),
-chcesz mieć dziewczynkę, bo wasz ród się kończy,
-chcesz być bezpłodny, bo nie chcesz przekazywać nikomu swoich genów, ale myślisz o powyższych?

za mało czekolady jem.

[lemoorka]

1. Jets taka operacja, ale na stałe, nie znam się jak to fachowo robia, ąle coś z nasieniowodmai i jest to NIEODWRACALNE!

2. Dziecwzynke sie robi przed owulacją.

3. Niekoniecznie od razu spłodzisz chore dziecko. U mnie w rodzinie jest wysokie ryzyko na wiele chorób i zgodnie z biologią dziedziczy się choroby po dziadkach, tym topem myslenia moje dziekco będzie miało choroby moich rodziców, ale to nie oznacza, że zaniecham posiadanie potomstwa.

[ghola]

Napisane przez Nyau

Druga sprawa że chcielibyśmy mieć dziewczynkę... a w mojej rodzinie nie urodziła się dziewczyna od... odkąd pamiętam :/ za dużo chromosomów X i te sprawy...

w życiu większej bzdury nie słyszałam!!!

dzieciaczku- posiedź trochę w książkach, a nie zabieraj się za "płodzenie 'in vitro' " !!!

[Nyau]

Napisane przez taszkin

Nyau
-chcesz mieć dziecko, ale nie chcesz, żeby się urodziło (no chyba, że od razu jako drugie),
-myślisz o metodzie in vitro, ale nie chcesz w niej uczestniczyć osobiście (złe geny),
-chcesz mieć dziewczynkę, bo wasz ród się kończy,
-chcesz być bezpłodny, bo nie chcesz przekazywać nikomu swoich genów, ale myślisz o powyższych?

za mało czekolady jem.

ad.1 - chcę mieć dziecko, ale nie chcę być biologicznym ojcem
ad.2 - chodzi o geny kogoś innego
ad.3 - chcę mieć dziewczynki bo podobają mi się bardziej niż chłopczyki
ad.4 - przeczytaj powyższe

Rozmawiałem o tym z moją dziewczyną na poważnie i ona właśnie cały czas się martwi że nasze dziecko będzie podobne do mojego brata i powiedziała że jeśli nasze dziecko ma być takie jak on to w ogóle nie chce mieć dzieci