Polecamy:

KoorNelia · 2007-11-20, 19:36

Owszem zdazyło sie kilka razy

Pierwszy gdy w liceum na koniec roku z matematyki gdzie jestem kompletnie noga i nastawiłam sie na 2 babeczka wystawiła mi 3

Drugi gdy po miesięcznej rozłące z TŻ (rozłąka spowodowana była Jego wyjazdem w sprawach biznesowych ), gdy Go zobaczyłam..rzuciłam sie w ramiona jak dziewczynka i sie rozpłakałam ze szczęścia

Trzeci gdy sie dowiedziałam, ze mojemu bratu urodziła sie córeczka i że zostałam chrzestną

nANcY:* · 2007-11-20, 21:01

czesto ze smiechu płacze...
za to kiedy jestem smutna,dzieje się cos złego... nie umiem...
dziwne.

zmxncbv · 2009-01-03, 17:32

mi tez zdarza sie plakac ze szczescia.... np. byly urodziny kogos z rodziny i jak zaczelismy sto lat spiewac to ja w placz, jak czasem z przyjaciolka albo przyjacelem rozmawialam, jak zostalam chrzestna, jak kuzynka wychodzila za maz, jak widze ze ktos jest bardzo szczesliwy albo ktos komus pomoze to nie potrafie sie powstrzymac, oj sporo tego

Anethka · 2009-01-03, 18:00

Chyba nigdy nie płakałam ze szczęścia. Czasem, gdy jestem szczęśliwa, głos mi drży i nie potrafię wypowiedziec słowa. Kilka razy chyba miałam łzy w oczach, ale nigdy nie rozpłakałam się.

2007-11-20, 19:36	#31
KoorNelia Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-11 Lokalizacja: Białystok Wiadomości: 242	Dot.: Płacz szczęścia Owszem zdazyło sie kilka razy Pierwszy gdy w liceum na koniec roku z matematyki gdzie jestem kompletnie noga i nastawiłam sie na 2 babeczka wystawiła mi 3 Drugi gdy po miesięcznej rozłące z TŻ (rozłąka spowodowana była Jego wyjazdem w sprawach biznesowych ), gdy Go zobaczyłam..rzuciłam sie w ramiona jak dziewczynka i sie rozpłakałam ze szczęścia Trzeci gdy sie dowiedziałam, ze mojemu bratu urodziła sie córeczka i że zostałam chrzestną __________________ *Więc Spójrz W Moje Oczy One Odbiciem Duszy, Umiesz z Nich Czytac ?? Słuchać Nie Musisz !* Od 5 Maja 2005r RAZEM z Adasiem.. Nie Musisz Być Jak Bóstwo, Nie Ważna Jest Okładka Ale Autorefleksja Tak Samo Jak Ta Gadka

2007-11-20, 21:01	#32
nANcY:* Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-01 Lokalizacja: Wroclove Wiadomości: 1 606	Dot.: Płacz szczęścia czesto ze smiechu płacze... za to kiedy jestem smutna,dzieje się cos złego... nie umiem... dziwne. __________________ Be happy. It drives people crazy.

2009-01-03, 17:32	#33
zmxncbv Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-10 Wiadomości: 201	Dot.: Płacz szczęścia mi tez zdarza sie plakac ze szczescia.... np. byly urodziny kogos z rodziny i jak zaczelismy sto lat spiewac to ja w placz, jak czasem z przyjaciolka albo przyjacelem rozmawialam, jak zostalam chrzestna, jak kuzynka wychodzila za maz, jak widze ze ktos jest bardzo szczesliwy albo ktos komus pomoze to nie potrafie sie powstrzymac, oj sporo tego __________________ Nie rezygnuj z celu tylko dlatego że osiągnięcie go wymaga czasu... Czas i tak upłynie... Ból jest przemijający... Ale skutki rezygnacji pozostają na całe życie... Problemem w moim życiu i w życiu innych ludzi nie jest brak wiedzy co zrobić... Ale brak robienia tego...

2009-01-03, 18:00	#34
Anethka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-03 Lokalizacja: Pleasant Hill Wiadomości: 7 852	Dot.: Płacz szczęścia Chyba nigdy nie płakałam ze szczęścia. Czasem, gdy jestem szczęśliwa, głos mi drży i nie potrafię wypowiedziec słowa. Kilka razy chyba miałam łzy w oczach, ale nigdy nie rozpłakałam się. __________________ Życie w Dubaju z mojej perspektywy KLIK

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)