|
|
#31 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Cytat:
.Cytat:
.Praca-taka zwykła- jest dla wszystkich,którzy pracy potrzebują i chcą pracować.
__________________
Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2008-01-07 o 20:47 Powód: Post pod postem. |
||
|
|
|
#32 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Pierwsze, czego pozbywa sie kobieta wybierajac prostytucje to intymnosc wlasnie.
|
|
|
|
#33 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
ale to jest jej sprawa!ona tu pewnie napisala bo chciala uslyszec jakies wsparcie... a wszyscy na nia jada...
__________________
|
|
|
|
#34 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Cytat:
Ale (z innego wątku) na pewno wie,że ile osób tyle opinii i nie zawsze można liczyć na wsparcie. Każdy z nas ma swoje zasady i przede wszystkim nimi się kieruje udzielając komuś wsparcia,lub nie. Owszem. Można zrobić wyjątek od zasad. Ale to raczej w stosunku do osób bliskich i ludzi-których się lubi i potrzebują z jakiegoś powodu wsparcia.
__________________
|
|
|
|
|
#35 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Cytat:
Ciekawe, czy takie same mądrości byś wygadywała, gdyby Twoja córka postanowiła zostać prostytutką ![]() Przecież "normalny zawód" by wybrała. |
|
|
|
|
#36 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Cytat:
Ta profesja istniała "od zawsze" i teraz tez istnieje. To mnie akurat nie rusza. Byle było dobrowolne, nie zgadzam się i rusza mnie wszelkie przymuszanie kogokolwiek do tego. Mówimy jednak o prostytucji dobrowolnej, która istniała, powtarzam zawsze, nic nowego nie wymyslilismy. Ośmielam się nawet twierdzić, że kiedyś także seks z prostytutka był zwykłą fizjologiczna czynnościa i nawet czasami nie był traktowany jako zdrada małżeńska. Prostytucja nie jest takim samym zawodem jak inny, bo wiąże się ze swoistym tabu jakim do niedawna jeszcze był seks. To sie zmienia, jednak watpię czy aż tak szybko wykorzenimy całe wieki spychania seksu na margines życia. --------------------------------------------------- I wątpię, że jakby przyszło co do czego, to wszyscy tak bardzo chętnie: przyjmowaliby prostytutkę w swoim domu pozwolili na to, żeby była prostytutka została nauczycielka ich dzieci mieszkała obok i pracowała itd. Można sobie tu pogadać, ze prostytutka to taki sam zawód jak inny, ale to nieprawda. Gdyby tak było to nie byoby tej dyskusji, czyż nie? Cytat:
![]() Jakos nie spostrzegłam w jej postach żałosci i potrzeby pocieszenia jej. Chciała żeby ktos jeszcze podzielił się wrażeniami z tej pracy. A nawiasem mówiąc stawiam na nudę
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
||
|
|
|
#37 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Cytat:
hmmm nie wiem jakbym zareagowala... jej zycie... gdyby tak postanowila to tez nie wiem czy bym bardzo protestowala... matka jest od tego zeby wspierac... napewno bym sie nie odsunela jakby pewnie wiekszosc z was zrobila...
__________________
|
|
|
|
|
#38 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Cytat:
|
|
|
|
|
#39 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
a co ty bys zrobila? wyrzucilabys z domu?odsunelabys sie?no powiedz szczerze!
__________________
|
|
|
|
#40 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Cytat:
Może raczej chciałoby sie tę córke odsunąć od tego zawodu, pomóc jak najbardziej, żeby nie musiała w tak ciężki sposób zarabiac na życie? a juz z pewnościa ja miałabym wielki żal do siebie, że nie potrafiłam na czas jej pomóc, ze nie widziałam, że jest jej ciężko i że tylko takie wyjście się przed nia otwiera. Protestowałabym z całych sił bo uważam, że to naprawdę cieżka i wyniszczająca (psychicznie i fizycznie) profesja i wolałabym żeby moja córka przez to nie przechodziła. -------------------------------------------- Uważasz, że można tylko i wyłącznie albo - zaakceptowac wybór dziecka - wyrzucić je z domu Nie widzisz żadnego innego wyjścia? Wspólczuję.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
|
|
|
#41 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Przede wszystkim rozmowa-że można w inny sposób zarabiać na chleb.
__________________
|
|
|
|
#42 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Cytat:
Ciężko sobie wyobrazić, żeby moja córka mogła zostać prostytutką. Gdyby zrobiła to z potrzeb materialnych, bo znalazła by się w ciężkiej sytuacji życiowej, jeszcze MOŻE jakoś spróbowałabym to zrozumieć i na pewno bym jej pomogła. Chociaż zrozumienie tego byłoby bardzo ciężkie (coś w stylu "nie tak ją wychowałam"). Gdyby natomiast prostytuowałaby się z bogatymi facetami w celu kupienia sobie drogich ciuchów czy perfum - tak, odsunęłabym się od niej. Może by jej to uświadomiło jej złe postępowanie. Ale pewnie, gdyby zrozumiała swój błąd, pomogłabym jej. Taka chyba rola matki, która nie polega moim zdaniem na bezgranicznym zrozumieniu dla własnego dziecka, bo to żadna szlachetność, tylko zwykła głupota. A już na pewno, jak napisałaś, nie "wspierałabym" jej. Wspiera się w pozytywnych staraniach, a nie w staczaniu na dno. |
|
|
|
|
#43 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Nie no
.Nie mogę zrozumieć usprawiedliwienia dla prostytucji,bo: ciężka sytuacja materialna ![]() .
__________________
|
|
|
|
#44 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Cytat:
A ja mogę. Ale tylko w ekstremalnych przypadkach. Załóżmy, że kobieta bez wykształcenia, umiejętności , znajomości, dowiaduje się, że ma ciężko chore dziecko. Leki kosztują majątek i są potrzebne od zaraz. CO ma zrobić? Wiem, są różne fundacje, kredyty w Providencie... Może z rozpaczy wyjdzie na ulicę i nie wiem, czy należy do końca ganić taką kobietę. |
|
|
|
|
#45 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Cytat:
dlaczego upodlenie skoro robi to z wlasnej woli?
__________________
|
|
|
|
|
#47 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 990
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Prostytutka-----hmmm,
autorka pisze, ze faceci, którzy wybieraja sie do burdelu to barzo wrazliwi i cierpiacy ludzie..a same prostytutki jakie sa??? co trzeba miec w swoim sercu, jakie wartosci, by stanac na drodze i dawac komu popadnie?? Jak dla mnie zadna róznica czy robi to w krzakach, w aucie czy w "ekskluzywnym" burdelu... robi to, bo nie szanuje swojego ciała, samej siebie, bo nikt wczesniej nie nauczył jej, ze zarabia sie na chleb ciezka praca, Ciezką, ale godną... Gdyby każdy myslal jak ona... nie mielibysmy co jesc,bo wszyscy piekarze i piekarki siedzieliby w burdelu.. Na szczescie sa na swiecie normalni ludzie.. Tak, tak, ja zupełnie nie uwazam prostytucji za normalnosc.... Nigdy, przenigdy tego nie zaakceptuje.. Zadna madra dziewczyna nie sprzeda swojego ciała za marne 50 czy 100złotych( wybaczcie-nie znam sie za bardzo na stawkach, 50zł to pewnie za samo obci...)eh, zapedziłam sie.. Nie wazne.. Jest teraz tyle pracy, wystarczy poszukac.. No ale jest jeszzce inna kwestia.. która z nich bedzie pracowac za 5zł/h, skoro dstaje kilkakrotnie wiecej??? no własnie... wiec zamiast w wieku 16 lat szlajac sie po dyskotekach i dawac innym czasem wystarczyłoby siasc nad ksiazka, skonczyc dobra szkołe i dostac dobra prace, dobrze płatna, która pozwoli nam zyc godnie, tak, by kazdemu kogo znamy powiedziec prosto w oczy, ze jestem wporzadku człowiekiem.. że takie wartosci jak miłosc, czy szacunek do drugiego człowieka i samej sebie to wartosci, którymi sie kieruje w zyciu.. |
|
|
|
#48 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
|
|
|
|
#49 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Ja też nie bardzo rozumiem sensu tego wątku-tym bardziej,że jego autorka gdzieś znikła...
Kiedy zaczęłam czytać pierwszy post myślałam,że dziewczyna żałuje przeszłości,chce ją wymazać z pamięci i oczekuje wsparcia na naszej strony. Jednak im dalej czytałam,tym bardziej przekonywałam się,że przeciwnie-autorka tej przeszłości wcale się nie wstydzi.Ba,jest chyba dumna i widzi ttyyyyyyle zalet. Co ja o tym myślę? Na co dzień tak jak Luba-nic,bo mam ciekawsze rzeczy do robienia czy obmyślenia ale jeżeli już,to na pewno nie myślę o tym dobrze. Ktoś tu napisał,że jej życie,jej intymność,jej sprawa-ale potem ktoś napisał mądrze,że robi krzywdę i sobie i innym. To nie jest zawód jak każdy inny.Tu jest ta intymność zabrana a jednak jest w związku bardzo ważna. Sobie,oprócz pozbawienia intymności wyrządza krzywdy na zdrowiu(prezerwatywa ktoś powie-ale od kiedy ona daje 100% pewności?)-od ciąży,której usunięcie również zdrowe nie jest,poprzez miliard chorób. I tak dalej-oby nie przeszły na partnera,dla którego przeszłość jego ukochanej musi być bardzo ciężka.Owszem,zaakceptuje ,pogodzi się z tym,bo czasu się nie cofnie ale to nie znaczy,że zapomni. I najważniejsze-dzieci. Dzieci potrafią być czasem na prawdę okrutne więc dziecko (byłej) prostytutki może mieć na prawdę ciężko. Nawet kiedy nie odsuną się od niego dzieci,to przecież mogą zabronić rodzice jakichkolwiek kontaktów-"bo to taka rodzina". Ty wiesz,że z tym skończyłaś,ale ludzie cały czas myślą o tym,że może dalej to robisz. Nie rozumiem też-i nie zgadzam się z tym,że czasem to jedyne wyjście. Bzdura. Naprawdę jest dużo pracy. Właśnie od sprzątaczki po kasjerkę w supermarkecie. Za każdym razem,kiedy robię zakupy w jakimś Realu czy innym Geant'cie widzę masę ogłoszeń,że potrzebują kasjerów. Ja też więc nie widzę żadnego usprawiedliwienia dla prostytucji. |
|
|
|
#50 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 716
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Wiecej tolerancji.
__________________
|
|
|
|
#51 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 990
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Wiecej tolerancji dla kogo i czego??? dla prostytucji??? dziewczyno....
|
|
|
|
#52 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 454
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Trudno mi uwierzyć, że innej pracy nie było- tylko zostanie prostytutką
![]() Mam normalne podejście do seksu ale i tak uważam, że prostytucja jest poniżaniem kobiety- sprowadzaniem jej do roli przedmiotu dzięki któremu mężczyzna może ulżyć swojemu popędowi seksualnemu. Porównywanie prostytucji, w której kobieta jest nieszanowana, z innym zawodem jak np. sprzątaczki jest kuriozalne... Przede wszystkim prostytucja jest zakazana w naszym kraju.
__________________
|
|
|
|
#53 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Tolerancja to takie modne, bezmyślnie wypowiadane w dzisiejszych czasach hasełko...
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#54 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 990
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Dokładnie tak...
|
|
|
|
#55 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Cytat:
A mnie obchodzi, że coraz bardziej rośnie przyzwolenie na tego typu "zajęcie", na korzystanie przez coraz większą liczę facetów z usług prostytutek (jakby nie patrzeć to biznesik kwitnie i rozwija się wzorowo nie tylko w naszym pięknym kraju). Owszem, prostytucja istniała od zawsze ale czy to znaczy, że należy to zjawisko akceptować, nie sprzeciwiać się mu? Kiedyś też przez dłuuuugie wieki wieszano przestępców na rynku w miastach ku uciesze zebranej gawiedzi. Postępem ludzkości było ukrócenie tego okrutnego, prymitywnego zwyczaju. Paradoksalnie nie jest postępem akceptacja i przyzwolenie na zjawisko prostytucji jak to ma miejsce we współczesnych spoełczeństwach w naszej, śródziemnomorskiej kulturze. Moim zdaniem to upadek. Wiem, że idealizmem byłoby wierzyć, że prostytucję da się zupełnie wyplenić z życia społecznego ale nie widzę powodów dla których miałoby się tego typu niegodny człowieka proceder uważać za normalny i wciągać w poczet "zwykłych" zawodów. To co najmniej nadużycie. Dziwię się jak można było dopuścić, żeby państwo jak np. w Niemczech poprzez ściąganie podatków z prostytutek i ich "działalności" pełniło rolę stręczyciela. I nie trafiają do mnie argumenty, że należy zadbać o komfort pracy tych pań i i ch klientów, żeby miały emerytury i żeby ukrócić przestępczość w tej sferze. Bzdury. Argument o zwiększeniu bezpieczeństwa prostytutek poprzez legalizację ich "pracy" to naczelny mit. Z tego co wiem to w dalszym ciągu handel żywym towarem odbywa się głównie do krajów zachodniej Europy gdzie prostytucja jest legalna i ponoć pod większą kontrolą państwa pfff...Jak kasa jest duża to nikt nie chce się nią dzielić z państwem a ono zamiast ciągnąć z tego zysk powinno z tą PATOLOGIA walczyć. Głównie z amatorami płatnych uciech a nie z samymi prostytutkami. Bo jak wiadomo popyt nakręca podaż - nie odwrotnie. |
|
|
|
|
#56 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Cytat:
A teraz takie kontrowersyjne pytanie: dużo kobiet tkwi w związkach z facetami, których nie kochają. Z różnych przyczyn. I regularnie z nimi współżyją - chociaż wolałyby z kim innym.. (a spora część jest nawet gwałcona). To też nie jest seks z miłości, tylko skutek bycia w jakimś układzie. Nie widzicie podobieństwa..? Tak łatwo rzucać kamieniami... Cytat:
90% katolików, tak? I te 90% współżyje ze sobą tylko w celach prokreacyjnych, nie używając antykoncepcji, oczywiście tylko po ślubie, etc. Dziewczyny, no nie rozwalajcie mnie..! Cytat:
Prostytucja nieletnich jest problemem. Zmuszanie do prostytucji. Ale jeśli dorosła kobieta czy facet (ci też się prostytuują..) decyduje się w ten sposób zarabiać, to jego wybór. I on(a) poniesie tego konsekwencje. Myślicie, że jak nie będzie prostytucji to liczba zdrad się zmniejszy? Moralność wzrośnie??! Co najwyżej poziom frustracji niektórych, co też może się źle skończyć..
__________________
Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2008-01-07 o 20:49 Powód: Post pod postem. |
|||
|
|
|
#57 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Cytat:
Dal mnie płacenie za seks i sprzedawanie się godzi w GODNOŚĆ tych ludzi, godzi w naturę miłości, wypacza całą tę relację, wypacza psychikę, stępia wrażliwość, czyni z obu stron przedmioty. Co do sytuacji jaką przedstawiłaś to faktycznie - też jest patologiczna i też pewnie szkodzi ludziom, którzy w takich chorych układach żyją. No i ? |
|
|
|
|
#58 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
mi sie wydaje że kimi1 ma powazne problemy ze sobą.była prostytutka i pisze o tym na forum ale nie wiem po co?nie oczekuje wsparcia poprostu chwali sie tym i nie wiem na co czeka?na to ze bedziemy mówiły ojej jaka ty biedna?nie jest to pierwszy kontrowersyjny wątek w którym sie udziela .drugi to ten w którym opowiada o jej związku z żonatym mężczyzną.opowiesci jak to rozmawia przez telefon z kochankiem i jego"starą żoną"są dla mnie niesmaczne-kiedyś tez bedzie stara a jakby o tym nie myśli.prawde mówiąc nie rozumiem tej kobiety.wiem ze na forum jesteśmy anonimowi i mozemy pisac o wszystkim ale mysle że czasami warto sie zastanowić bo nie zawsze odpowiedzi bedą miłe.dla mnie kimi1 powinna sie udac do psychologa bo widac nie radzi sobie z życiem i z łatwoscią pakuje sie w jakies dziwne sytuacje a poźniej mówi że tego nie chciała i czuje sie z tym źle.
co do zawodu prostytutki to mysle ze nie jest to zupełnie normalny zawód ale nie mam nic przeciwko prostytutką niech sobie żyja ale nie musza mnie męczyć opowiesciami o różnych członkach na publicznym forum. |
|
|
|
#59 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Cytat:
Nie wszyscy łączą seks z miłością, naprawdę.. I jeśli ktoś DOBROWOLNIE decyduje się na oferowanie płatnego seksu, to mnie nic do tego. Może to w jego godność nie godzi..? Chcecie uszczęśliwiać ludzi na siłę. A faceci przelatujący panienki w klubach i te panienki właśnie, które przelatywać się dają? Za free. Nieraz 3 drinki wystarczą. To też tępienie wrażliwości? Uprzedmiotowienie? Sama tak nie robię, bo mam własną hierarchię wartości, ale jeśli ktoś ma inną, nic mi do tego. Póki nikt nikogo do niczego nie zmusza i faktycznie nie krzywdzi innych, niech sobie zarabia, jak chce. A że to kłóci się z - głównie kobiecym - wyobrażeniem o seksie i miłości, które to muszą iść w parze, to nie moja wina. Ani tych kobiet. Ludzie z jakichś powodów z tych płatnych usług korzystają..
__________________
|
|
|
|
|
#60 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Cytat:
Ja pracuje w zagranicznej firmie i wspolpracujemy (tzn. szef wspolpracuje bo ja bym z tymi ludzmi na pewno nie robila interesow bo po czasie i tak okazuja sie nielojalni) z firmami z wielu krajow z Europy i z Azji. Jest to branza motoryzacyjna wiec bardzo zmaskulinizowana. I powiem ci, ze rzygac mi sie chce jak patrze na wiekszosc z tych kolesi biznesmenow. Co drugi jak przyjezda w interesach to najpierw jedzie do burdelu i nie widzi w tym nic, absolutnie nic zlego. Mowia o tym jak o czyms najnormalnieszym na swiecie. Po kazdym sfinalizowanym kontrakcie panowie stadnie udaja sie na dziwki w celu odreagowania. Wiekszosc ma kochanki i 99% oczywiscie jest zonatych, a co ! I to nie sa jakies wyjatki !!! To sa zwyczajni, prosci faceci. Tyle ze z niezla forsa. Czasami mam ochote urwac im...jak slysze jak sobie opowiadaja kto co z ktora robi i jak. Oczywiscie oni te kobiety maja za totalne dno, za niegodne uwagi szmaty. A o sobie maja takie mniemanie, ze ho ho !!! |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:32.




.







.
.
autorka pisze, ze faceci, którzy wybieraja sie do burdelu to barzo wrazliwi i cierpiacy ludzie..a same prostytutki jakie sa??? co trzeba miec w swoim sercu, jakie wartosci, by stanac na drodze i dawac komu popadnie?? Jak dla mnie zadna róznica czy robi to w krzakach, w aucie czy w "ekskluzywnym" burdelu... robi to, bo nie szanuje swojego ciała, samej siebie, bo nikt wczesniej nie nauczył jej, ze zarabia sie na chleb ciezka praca, Ciezką, ale godną... Gdyby każdy myslal jak ona... nie mielibysmy co jesc,bo wszyscy piekarze i piekarki siedzieliby w burdelu.. Na szczescie sa na swiecie normalni ludzie.. Tak, tak, ja zupełnie nie uwazam prostytucji za normalnosc.... Nigdy, przenigdy tego nie zaakceptuje.. Zadna madra dziewczyna nie sprzeda swojego ciała za marne 50 czy 100złotych( wybaczcie-nie znam sie za bardzo na stawkach, 50zł to pewnie za samo obci...)eh, zapedziłam sie.. Nie wazne.. 



