wizazanka kontrowersyjna/wizazanka mila;)

[Damayanti]

Napisane przez aleksandra999

I proszę mnie źle nie zrozumieć-nie jestem tropicielem "śmierdzących jajek",ale lubię kiedy coś jest wyraziste.

hehe,śmierdzących jajek?

[diamentowa]

Jak dziewczyny napisały wyżej- złośliwości na siłę, które mają rzekomo dowodzić inteligencji użytkowniczki są irytujące. Podobnie nie lubię zbyt wyszukanego słownictwa niezrozumiałego dla przeciętnego zjadacza chleba- wiadomo czasem to wyjdzie nieświadomie aczkolwiek praktyka dla samej "popisówy" jest ciężka.
Gdybym miała napisać co mnie jeszcze wkurza to oczywiście wszelkiego rodzaju kręcenie (np. w każdym wątku inny wiek, konto z koleżanką itd...) ale to pewnie wszystkich.

A lubię... tak jak w życiu realnym osoby wykazujące się kulturą, nie wywyższające się przede wszystkim. Lubię moderatorki luzackie, którym samym zdarza się nagiąć regulamin lub rzucić drobną złośliwość . Najbardziej cenię poczucie humoru, celne riposty, bystre żarty i szczerą pomoc .

[Soft]

A może poprostu naturalne?
Czytając forum czasem odnosze wrazenie, ze niektore wizazanki na siłe chcą byc "jakieś". Najłatwiej zwrócić na siebie uwage będąc kontrowersyjnym i złosliwym, lub tez przesadnie słodkim ze az sie niedobrze robi od nadmiaru tej słodyczy. A niektorym naprawde zalezy zeby byc zauwazanym i rozpoznawanym.
Mi to genralnie obojętne czy wizazanka jest miła czy tez czepialska. Najwazniejsze zeby nie było to naciagane. Tak jak w życiu ludzie upodabniają sie do swoich kolezanek,znajomych
( czyt papugują ) tak na wizazu zauwazylamto samo. I takich własnie wizazanek " nie wolę"

[Kota]

Mnie denerwuje, jak ktoś się podpisuje pod czymś obiema łapkami.
I nic więcej nie ma do powiedzenia, oprócz tego, że ma je dwie i że umie z tych łapek zrobić jakiś pożytek.

Ogólnie, to chyba jednak wolę bardziej wyraziste wypowiedzi. Nadmierny lukier mną trzęsie.

[Maddie]

Napisane przez Kota

Mnie denerwuje, jak ktoś się podpisuje pod czymś obiema łapkami.
I nic więcej nie ma do powiedzenia, oprócz tego, że ma je dwie i że umie z tych łapek zrobić jakiś pożytek.

(bez łapek)

A co do lubianych wizażanek... hm, nie lubię przeginania w żadną stronę. Widać, kiedy ktoś chce być kontrowersyjny na siłę, oraz kiedy lukier aż kapie.
Choć przyznam, że wolę lekką złośliwość od nadmiernego słodzenia.

[natalka2]

Napisane przez iziaczek

Mnie denerwują osoby,którym obcy jest termin konstruktywnej dyskusji.
Trzymają sie jakiejś bzdurnej tezy i wywyższającym tonem,za wszelką ceną chcą udowodnić swoją rację.



A lubie wizażanki życzliwe,inteligentne i takie które wnoszą swoją osobą coś pozytywnego

też mam takie zdanie na ten temat

[madame paranoja]

tak jak w zyciu tak i na forum cenię osoby jasno wyrażające swoje opinie.
lubię dyskutować, spierać się na krawędzi a nie każdy ma ku temu predyspozycje

wizażanki miłe i sympatyczne też lubię, jeśli nie pierdzą na słodko dla samego pierdzenia, to jest ok a jak są miłe, inteligentne i błyskotliwe- to już w ogóle miód

[Vampi_z_piekla_rodem]

Mi sie wydaje,ze niektorzy lecza swoje kompleksy na forum. oczywiscie nie mowie ,ze wiekszosc,ale wydaje mi sie ,ze znajdzie sie tu pare osob, ktore w realu sa ciche, nie udzielaja sie itd, a tutaj udalo im sie wybic poprzez cięty jezyk i sztucznie kontrowersyjne wypowiedzi..

Co nie wyklucza,ze sa wizazanki ktore sa w ciekawy sposob kontrowersyjne i widac,ze wszystko sie ze soba zgadza,wypowiedzi sa na poziomie, inteligentne, takie cos mi sie podoba.


Nie lubie kiedy wizazanka 24 na dobe stara sie byc kontrowersyjna i nawet w watku ginekologicznym czy kulinarnym ( taki sobie przyklad) sili sie na ironie..MĘCZY MNIE TO. czasem warto wyluzowac i ZWYCZAJNIE ODPOWIEDZIEC NA PYTANIE W TEMCIE WĄTKU, niektorzy maja z tym starszny problem...

[Luba]

Napisane przez syntagma

Watek z przymruzeniem oka
Mam nadzieje, ze sie nie powtarzam

Jakie osoby (generalnie bez podawania nickow!!!) na forum preferujecie?

Przyznam sie, ze lubie osoby barwne, ktore szybko zaczynam kojarzyc z wypowiedzi, czesto kontrowersyjnych, czesto rowniez uszczypliwe, czasem zlosliwe, zaczepne, ironiczne, wdajace sie czesto w tycie przepychanki slowne Postrzegam je zwykle jako osoby inteligentne, ktore maja wlasne zdanie i nie boja sie go wyrazic.

Wole wizaznki balansujace na granicy regulaminu**, niz "zawsze-ci-pomoge-kochana-tak-mi-przykro-tez-cie-lubie-cmok-cmok".

** nie mowie o trollach ewidentnie lamiacych regulamin

Jak jest z wami?

Lubie tutaj tak rózne osoby (jesli mozna mówic o lubieniu kogos w sieci. Ja myslę, że w pewnych przypadkach mozna) że nie moge powiedzieć jaka konkretnie "internetowa osobowośc" wolę.
Moze byc i cmokusna i lekko złosliwa i normalna czyli wszytskiego po trochu)

Jedno co moge powiedziec to to, że nie znosze osób, które czepią sie jednego słowka albo (nawet) powiedzenia i zaczynaja komus w imię jakiejś chorej sprawiedliwosci
wmawiac że jest wielbłądem. Nie trawie ludzi, którzy sa tak przekonani o własnej racji i o słuszności własnych poglądów na świat, że sa zdolni cie zagryźć jeśli tylko nie podzielasz ich zdania. Uparcie będą przekonywac cię do jakiejś dupereli, jakby od tego zależało życie. Zażarcie tokuja o toleranacji a jesli okaże sie, że w ich mniemaniu nie jesteś tolerancyjna to należy się cieszyć, ze "widzimy się" tylko przez monitor, bo w imie tolerancji mogliby spalic na stosie.
Jednym słowem nie lubię fanatyków w żadnej postaci

A najważniejsze (dla mnie) to zdac sobie sprawe z tgeo, że nie wszyscy mnie lubią (i wcale nie muszą), nie wszytskim muszę sie przypodobac... Najlepiej postarac sie byc jak najbardziej sobą.
Bo ściemnianie i udawanie po pewnym czasie wyłazi jak siano z butów. I dosyć brzydko to wygląda, jesli z pani "słodkiej i pomocnej" wyłazi kawał wrednej żmijki.

[Soft]

Napisane przez Vampi_z_piekla_rodem

Mi sie wydaje,ze niektorzy lecza swoje kompleksy na forum. oczywiscie nie mowie ,ze wiekszosc,ale wydaje mi sie ,ze znajdzie sie tu pare osob, ktore w realu sa ciche, nie udzielaja sie itd, a tutaj udalo im sie wybic poprzez cięty jezyk i sztucznie kontrowersyjne wypowiedzi..

Co nie wyklucza,ze sa wizazanki ktore sa w ciekawy sposob kontrowersyjne i widac,ze wszystko sie ze soba zgadza,wypowiedzi sa na poziomie, inteligentne, takie cos mi sie podoba.


Nie lubie kiedy wizazanka 24 na dobe stara sie byc kontrowersyjna i nawet w watku ginekologicznym czy kulinarnym ( taki sobie przyklad) sili sie na ironie..MĘCZY MNIE TO. czasem warto wyluzowac i ZWYCZAJNIE ODPOWIEDZIEC NA PYTANIE W TEMCIE WĄTKU, niektorzy maja z tym starszny problem...

Zgadzam sięLudzie sa rozni i cenie zarówno osoby bardziej kontrowersyjnej, nie bojące sie wyrazac swojego zdania nawet jesli innych moze sie ona nie spodobac jak i te spokojne, zdystansowane i miłe ( nie SŁODKIE ). Żaden człowiek nie jest do końca zły, złośliwy czy ten zawsze milutki. Dlatego właśnie w przypadku wizazu ( wątki na intymnym,ginekolog i itp.) da sie czasem zauwazyc kto jest naturalny a kto stara sie za wszelką cene zwrócić na siebie uwage. Nawet ceirpliwe osoby potrafią sie czasem wkurzyc i moze cos im nie podpasować a złosliwe i cięte okazac trochę ciepła i pomocy. Niektóre udaja i na siłe starją sie byc "jakieś".

Napisane przez Kota

Mnie denerwuje, jak ktoś się podpisuje pod czymś obiema łapkami.
...

dokładnieMyślałam, ze tylko mnie to drazni bo dosc duzo wizazanek tak pisze Jest to jedno z powiedzonek, które wymysliła jedna i kolejne 100 czy więcej powtarzainne to " padam na pysk" , " oplułam monitor" czy jakos tak Te powiedzonka same w sobie mnie nie drażnią ale fakt, ze papuguje je teraz duzo wizazanek

[Cześka]

Ja nie mam podziału, że ta jest fajna, bo spokojna i miła, a tej nie lubię bo złośliwa. Mam inne kryteria jeżeli chodzi o moją sympatię do wizażanek Lubie i zapamiętuję te, z którymi mam okazję często rozmawiać. Nie lubię zwrotów typu "oj tak zgadzam się". Fakt, raz czy dwa sama tak napisałam, ale są wizażanki, które robią to praktycznie non stop.

Na nerwy działa mi też pisanie z błędami. Jedna, dwie literówki - spoko, zdarza się.
Ale jak już widzę, że owa wizażanka pisze non stop z bykami, to mam ochotę ją zastrzelić.

[moee]

Ja tam sie zdystansowalam sa rozne dziewczyny jak i w zyciu , czesc zlosliwych , czesc zaslaniajacych sie szczeroscia , ktore niestety nie umieja zachowac cienkiej linii ktora dzieli za duza szczerosc od chamstwa , czesc bardzooo lubie i przyznaje ze jak widze nick jakiejs lubianej dziewczyny to wchodze w watek ot co

ogolnie duzo tu ciekawych osobek , ale najwazniejsze miec dystans , to tylko net

[cattt]

Mi wszystko jedno.
Czasami przyciąga mnie cukier,czasami jad.

[Vivienne]

Lubię poczytać takie polemiki z pieprzykiem i lubię Wizażanki które mają dystans i potrafią spojrzeć nieco ironicznie (ale złośliwość i chamstwo mnie drażnią), ale ogólnie są miłe i nie najeżdżają na każdego z byle powodu.

Swoją drogą, w tym wątku spodziewałam się nicków

[Anul3k]

Jakaś siła bardzo nie chce żebym wysłała tę wiadomość - piszę ją trzeci raz.

Kontrowersyjne postacie bardziej się wyróżniają, to pewne. Ale. Jest kontrowersja i kontrowersja. Kiedy ktoś wmawia sobie, że jest fajny, bo każdemu podskoczy, to ja podziękuję. Natomiast kiedy ktoś rzuca się w oczy dzięki wyrażaniu swoich poglądów bez zawijania w sreberko i dostosowywania do sytuacji, a dodatkowo jest inteligentny i przejrzyście pisze - czytanie jego, a właściwie jej wytworów jest dla mnie formą relaksu.

Jest też grupa cichych, pomocnych wizażanek które nawet stojącego nie kopną mocno. Te zawsze poznawałam w jakiś tajemniczy sposób przypadkowo, czasem poza wątkami. Bardzo miło mi się z nimi pisze i rozmawia, ale jako bezosobową grupę, wolę te pierwsze - lubię wyraziste, rzucające sie w oczy i łatwe do zapamiętamia osoby, chyba dlatego że sama taka nie jestem.

[diamentowa]

Przypomniało mi się coś. Bardzo szanuję osoby, które w czasie dyskusji wskutek sensownych argumentów drugiej strony potrafią odstąpić od pierwotnego zdania, czy opinii i przyznać jej rację.

[Kota]

Napisane przez diamentowa

Przypomniało mi się coś. Bardzo szanuję osoby, które w czasie dyskusji wskutek sensownych argumentów drugiej strony potrafią odstąpić od pierwotnego zdania, czy opinii i przyznać jej rację.

Tak. Rzadko się to spotyka, godne jest szacunku.
Najczęjściej dyskusja kończy się na utwardzaniu stanowisk.

Przypomniało mi się, co jeszcze szanuję.

Wypowiadanie się w swoim własnym imieniu. Bez stawania w jakimś froncie, z poplecznikami za plecami, bez pisania "My"i przeciwstawianiu Nas, dobrych i ze słuszną racją, złym, nierozumnym "Wam".

I jeśli odpowiadam na coś, to też staram się rozmawiać z konkretną osobą i odpowiadać - na jej konkretną wypowiedź.

[m.a.r.t.a]

Napisane przez syntagma

Watek z przymruzeniem oka
Mam nadzieje, ze sie nie powtarzam

Jakie osoby (generalnie bez podawania nickow!!!) na forum preferujecie?

Takie, które nadają na tych samych falach co ja.

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Na forum cenię ostatnio poczucie humoru Wizażanek, ponieważ czasem ciężko tu bez niego wytrzymać.

Nie wypowiem się na temat cech charakteryzujących dane osoby, bo rzeczywistość, a moje forumowe wyobrażenie może nieco się różnić.

Wypowiem się natomiast odnośnie swoich sympatii/antypatii w internetowym odczuciu.
Po blisko rocznym pobycie na forum "zapamiętałam sobie" pięć Wizażanek.

Dwie z nich cenię, o ile można powiedzieć tak o kimś, kogo się kompletnie nie zna.
Najzabawniejszy jest fakt, że z jedną z wymienionych nie uczestniczyłam w ani jednym wątku, znam tylko jej wypowiedzi.

Dwóch kolejnych nie lubię, ale myślę, że powody, dla których za nimi nie przepadam zostawię już dla siebie.

I wreszcie jedna, której sposób wypowiedzi, nazwę to "inteligencją słowa" do tej pory zwraca moją uwagę i gdy tylko "rzuci mi się w oczy" w przeglądanych wątkach, z chęcią czytam jej posty.

Wedle życzenia autorki nie operowałam nickami, co nie przeszkodziło mi wyrazić swojego zdania.

[yaminishi]

Ja wszystkie forumowiczki cenie sobie za ogólną wymianę poglądów. Nie ma znaczenia czy ktoś jest słodki czy kontrowersyjny. Ważne jest dla mnie to co pisze i jak dobiera sobie argumentację dana "postać". Nie przepadam za osobami generalizującymi (choć to każdemu się czasem zdarza). Poza tym bliższe mi są osoby z dużym dystansem, zasadami, myślące trochę szerzej (nie bojące się spojrzeć na temat z innej nie znanej im dotąd perspektywy). Ważna jest też świadomość tego, że choć nie zgadzam się z kimś w danym temacie to nie znaczy, że w innym nie będzie między nami płaszczyzny porozumienia (chodzi mi o uprzedzenia).

Irytuje mnie, jedynie: gdy ktoś wyciąga jakieś informacje o danej wizażance z innego wątku w temacie, który dotyczy całkowicie innej osoby czy sytuacji lub gdy "rozmówca" jest wyraźnie przewrażliwiony na swoim punkcie (mimo, że rozmowa przebiega kulturalnie to każdy argument uważa za atak na własną osobę).

[starsza pani]

Napisane przez Kota

Mnie denerwuje, jak ktoś się podpisuje pod czymś obiema łapkami.
I nic więcej nie ma do powiedzenia, oprócz tego, że ma je dwie i że umie z tych łapek zrobić jakiś pożytek.

Ogólnie, to chyba jednak wolę bardziej wyraziste wypowiedzi. Nadmierny lukier mną trzęsie.

Kota,"....katuj,tratuj,ja wybaczę wszystko ci jak bratu...." ale podpisuję się obiema łapkami pod Twoim i Luby postem.

[Luba]

Czy tylko ja tak mam, że ciekawość mnie zżera kiedy czytam ten wątek? Wiecie co, dlaczego tak bez nicków?!

[kaledonia]

Lubię wizażanki,które mają swoje zdanie i to poparte jakimiś logicznymi argumentami,a nie w stylu "bo tak".
Nie ważne czy ich punkt widzenia pokrywa się z moim- szanuję odmienne zdanie
Czepiające się wypowiedzi i nic nie wnoszące do dyskusji działają mi na nerwy

Luba, chcesz rozpętać wojnę

[Arethaf]

Ja lubię po prostu, gdy ktoś ma coś do powiedzenia. Umie wyrazić swoje zdanie w kulturalny sposób, bez doszukiwania się potknięć innych dziewczyn, jak i bez wiader wazeliny.

[calkiem-spoko]

Kontrowersyjna jest sine.ira, ale lubię czytać jej wypowiedzi, bo zwykle jest w nich coś ciekawego i można się czegoś dowiedzieć o życiu

[syntagma]

Napisane przez Luba

Czy tylko ja tak mam, że ciekawość mnie zżera kiedy czytam ten wątek? Wiecie co, dlaczego tak bez nicków?!

mowiac szczerze napisalam zeby bez nickow ze wzgledu na to, zeby sie watek nie zaminil w:

"ja lubie wizazanki mile i inteligentne: ......................... .........[lista nickow], a draznia mnie zlosliwe, pozwolicie, ze lepiej nie bede podawac kogo mam na mysli "

czyli kopie watku juz istniejacego, w ktorym wszyscy wypisuja mile rzeczy o innych milych wizazankach

nie widzialam nigdy (chyba cos przeoczylam) zeby ktos otwarcie napisal na forum z nicka kogo nie lubi czytac/ma w ignorach itd.

[Izaluka]

Wolę kontrowersję i jakieś niecodzienne spojrzenia na problem.

Początkowo posty XXX mnie wkurzały. Uważałam, że jest wredna, zarozumiała i zadziera nosa. Po jakimś czasie czytania jej myśli w wiele sprawach się z nią zwyczajnie zgadzam i jakoś tak sympatyczna sie zrobiła. A może zawsze taka była, ale tego nie widziałam.

Nie przepadam za słodko-pierdzącymi postami XXX. Może z racji tylu tysięcy wypowiedzi zrobiła się taka nudna i łatwa do przewidzenia? Także czasem jej argumentacja w ogóle do mnie nie trafia...

[Sunny20]

A dlaczego xxx? Jak już piszemy o konkretnych osobach to chyba lepiej podawać nicki niż się domyślać o kogo chodzi.

Ja mam 2 osoby, które mnie trochę drażnią ostatnio, moge napisać które, jeśli się zgadzacie

A tak ogólnie to raczej nie zaprzyjaźniłam się z nikim na forum i nie mam specjalnych sympatii i antypatii. Czasami lubię posty jednej osoby a czasami innej, nie ma tu chyba generalnej reguły. Ale bywa, że wolę kontrowersyjność (chociaż wtedy czasem się wkurzam, że ktoś pisze bzdury ) niż krainę pozornie mlekiem i miodem płynącą, przynajmniej nie wieje nudą.

[Luba]

Napisane przez syntagma

mowiac szczerze napisalam zeby bez nickow ze wzgledu na to, zeby sie watek nie zaminil w:

"ja lubie wizazanki mile i inteligentne: ......................... .........[lista nickow], a draznia mnie zlosliwe, pozwolicie, ze lepiej nie bede podawac kogo mam na mysli "

czyli kopie watku juz istniejacego, w ktorym wszyscy wypisuja mile rzeczy o innych milych wizazankach

nie widzialam nigdy (chyba cos przeoczylam) zeby ktos otwarcie napisal na forum z nicka kogo nie lubi czytac/ma w ignorach itd.

Ja juz widzałam ale to i tak tylko maleńki czubek góry lodowej, bo wiadomo, że każdy ma jakies sympatie i antypatie. Sama mam i to jest chyba powszechnie wiadome bo ja nie umiem słodzic jesli ktos mnie wkurza. Ale jeśli kogos lubie to mu wiele wybaczę.
I tak to chyba wyglada u każdego. Jesli jakas osoba wzbudza w nas sympatie, to wybaczymy jej nawet lekko wredna złosliwość. Jak kogos nie lubimy to nawet kiedy będzie miły to zobaczymy w tym nadmierny lukier, słodzenie i bóg wi co jeszcze...

Własciwie nawet nie chciałabym żeby tu padały jakies nicki wizażanek niemiłych. Bo po co? A o miłych (masz rację) juz było. Ale jakby co, to nie krepujcie się, piszcie.
Mój poprzedni wpis był troche humorystyczny (bo jeszcze byłam porannie radosna i nie skopana przez życie )


Jak juz oficjanie zawiadamiałam o ignorze, to i oficjalnie zawiadamiam o cofnięciu. Spokusię lubię, nawet jesli mi podnosi cisnienie swoim słownictwem .

[TmargoT]

ja lubie osoby wesołe mające coś do powiedzenia.w realu otaczam się takimi osobami.

nie cierpię wytykania błędów z wypowiedzi i wałkowania tego w kóło.kazdy może się pomylić,ale trzeba umieć przeprosić.

często piszemy tu o tolerancji i dyplomacj,ale w wypowiedziach tego już nie widac.być może związane jest to z anonimowością internetową.