Świadkowa mnie olewa...

[chilanes]

DianaM - ta historia to chyba "ku przestrodze"? Zero jakiegokolwiek taktu u opisanej przez Ciebie "świadkowej"

Alicja3miasto - łoh! To moze niedługo drugie weselicho będzie Dobrze, że trafili Wams ię rozsądni i co tu dużo pisać Dobrzy świadkowie

[chilanes]

dubelek

[Ostrowczanka]

Już po weselu, więc mogę napisać - paradoksalnie moja świadkowa na ślubie wreszcie przypomniała sobie o co chodzi i zachowywała się absolutnie ŚWIETNIE. Świadek mojego męża wiecznie znikał ze swoją laską (mimo naszych sugestii, że świadkowa jest sama i wypadałoby przyjść samemu MUSIAŁ ją wziąć). Gdyby nie ona wesele byłoby gorsze - w sumie cieszę się, że jednak pozostałam przy swoim wyborze .

[emi_lka]

Napisane przez Ostrowczanka

Już po weselu, więc mogę napisać - paradoksalnie moja świadkowa na ślubie wreszcie przypomniała sobie o co chodzi i zachowywała się absolutnie ŚWIETNIE. Świadek mojego męża wiecznie znikał ze swoją laską (mimo naszych sugestii, że świadkowa jest sama i wypadałoby przyjść samemu MUSIAŁ ją wziąć). Gdyby nie ona wesele byłoby gorsze - w sumie cieszę się, że jednak pozostałam przy swoim wyborze .

Super, że świadkowa się sprawdziła
Trochę tylko nie rozumiem "sugestii", żeby świadek przyszedł sam

[madziadominik]

Napisane przez Ostrowczanka

Już po weselu, więc mogę napisać - paradoksalnie moja świadkowa na ślubie wreszcie przypomniała sobie o co chodzi i zachowywała się absolutnie ŚWIETNIE. Świadek mojego męża wiecznie znikał ze swoją laską (mimo naszych sugestii, że świadkowa jest sama i wypadałoby przyjść samemu MUSIAŁ ją wziąć). Gdyby nie ona wesele byłoby gorsze - w sumie cieszę się, że jednak pozostałam przy swoim wyborze .

super że wszystko się dobrze skończyło.
to teraz prosimy o zdjecia

jest zazwyczaj przyjete -może nie wszędzie- że jeśli jedno ze świadków przychodzi samo to drugie też powinno. żeby obydwoje się bawili a nie że jedno sie bawi a drugie siedzi i tylko w czasie oficjalnych zabaw są razem.

[Ostrowczanka]

Napisane przez emi_lka

Super, że świadkowa się sprawdziła
Trochę tylko nie rozumiem "sugestii", żeby świadek przyszedł sam

Po prostu - ani ja ani mąż nie znaliśmy jego dziewczyny, oni się wiecznie schodzą i rozchodzą - moim zdaniem lepiej, aby świadkowie byli świadkami a nie wysłuchiwali wiecznie opeer od swoich partnerów (jak nasz świadek) że bawią się ze świadkową. Albo co gorsze po otrzymaniu kluczy od pokoju wracali po 2 godzinach .
Zdjęć parę umieściłam w temacie o pannach młodych z Ostrowca .