|
|
#31 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa:)
Wiadomości: 121
|
Dot.: Pomóżcie...studia:(
Cytat:
Rzeczywiście też miałaś zupełnie nieprzydatne przedmioty na początku... Twoje doświadczenie jest bardzo cenne, dziękuję że się nim ze mną podzieliłaś
__________________
Jedynym kluczem, który otwiera drzwi raju, jest miłość. (P.Bosmans) Powiedz życiu TAK!
|
|
|
|
|
|
#32 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 477
|
Dot.: Pomóżcie...studia:(
Ja się też mogę wypowiedzieć. Też niewiele brakowało, a rzuciłabym studia na pierwszym roku. Pamiętam jak płakałam rodzicom w rękaw "Zabierzcie mnie stąd!"
Czułam, że zupełnie nie pasuję na tych studiach, że kompletnie nic nie wiem, że to i ze tamto.. Mój doł był na tyle silny, że na 7 egzaminów na koniec miałam 5 poprawek Nie muszę chyba mowić, że 5 poprawek też dało mi sporo do myślenia? A teraz jestem już na 4 roku, chyba dopiero na 3 poczułam, że może faktycznie nie jest ze mną tak źle, że te studia jednak coś mi dają, że to jednak nie był błąd. Nie jest to w sumie nic bardzo przyszłościowego i związanego z moimi zainteresowaniami, ale... jednak pokonałam trudności i z własnego doświadczenia mogę powiedzieć: nie poddawaj się! Czesto na początku jest tak, że ludzie się nie mogą odnaleźć, ja myślałam na I roku: po co się uczymy tego, tego i tego, skoro to mi się w życiu nie przyda? A jednak się przydało Przetrzymaj przynajmniej ten rok. Zawsze możesz w przyszłym roku spróbować dostać się na inny kierunek i np. przez jakiś czas ciągnąć dwa. Czemu dwa? Obstawiam, że jednak ten pierwszy kierunek się z czasem rozkręci i zacznie Cię wciągać, tak jak mnie A jak nie, to możesz zrezygnować w dowolnym momencie mając wciąż back-up w postaci drugiego kierunku
|
|
|
|
|
#33 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa:)
Wiadomości: 121
|
Dot.: Pomóżcie...studia:(
V-X-N - dziękuję za rady
szczerze gratuluję, że się nie poddałaś! i to mimo tylu poprawek teraz staram się myśleć pozytywnie i na razie wychodzi
__________________
Jedynym kluczem, który otwiera drzwi raju, jest miłość. (P.Bosmans) Powiedz życiu TAK!
|
|
|
|
|
#34 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 159
|
Dot.: Pomóżcie...studia:(
pierwszy rok studiow jest trudny z wielu powodow, takze emocjonalnych (ja np musialam sie w koncu usamodzielnic, wczesniej mieszkajac z rodzicami nie musialam sie o nic martwic, tymczasem okazalo sie ze lodowka nie zaopatrzy sie sama w cudowny sposob, rachunki nie zaplaca, ubrania nie wypiora - i nie chodzi o to wcale ze nie mialam pieniedzy, po prostu musialam dorosnac
jezeli chodzi o nauke, to nie sposob ocenic studia po pierwszych 2 miesiacach! nawet sesja sie nie zaczela, nie wiesz tak naprawde czy rzeczywiscie sobie nie poradzisz. czasami wykladowcy lubia straszyc, po czym daja latwe pytania, udaja groznych, ale nie chca nikogo skrzywdzic. sama mam teraz zajecia z grupa pierwszorocznych (od miesiaca, bo starsza kolezanka poszla na urlop maciezynski i ja zastepuje)i musze ich "doprowadzic do porzadku" bo oni zyja jeszce w lo. niestety nie da sie nauczyc w noc przed klasowka materialu z miesiaca zajec. mam odgorne przykazanie z katedry "nie rozpieszczac". i tak pierwsze kolo - polala polowa, ale poprawili juz i idziemy dalej.... zauwazylam iz dla niektorych jest szokiem to ze trzeba sie uczyc i wrodzona inteligencja juz nie wystarczy. no i niestety, ale ktos musi ich z tego bledu wyprowadzac. nie jest to przyjemne ale konieczne. a studia zaoczne... no coz przede wszystkim sa platne i to jest ich podstawowy minus, drugi to taki ze dzienne daja ci szanse (niepowtarzalna) pobawic sie w studiowanie, rozwinac horyzonty, milo i wesolo spedzac czas w gronie rowiesnikow. nie jest sie juz dzieckiem, ale jeszcze tez nie doroslym. jezeli mozesz sobie pozwolic na ten luksus nie rezygnuj z niego tak latwo. glowa do gory i wierzyc w siebie. zamiast narzekac, systematycznie sie uczyc, jeszcze masz sporo czasu do sesji! zaloze sie ze za kilka lat bedziesz wspominala ten rok z rozrzewnieniem
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:22.




Rzeczywiście też miałaś zupełnie nieprzydatne przedmioty na początku... Twoje doświadczenie jest bardzo cenne, dziękuję że się nim ze mną podzieliłaś


Czułam, że zupełnie nie pasuję na tych studiach, że kompletnie nic nie wiem, że to i ze tamto.. Mój doł był na tyle silny, że na 7 egzaminów na koniec miałam 5 poprawek
Przetrzymaj przynajmniej ten rok. Zawsze możesz w przyszłym roku spróbować dostać się na inny kierunek i np. przez jakiś czas ciągnąć dwa. Czemu dwa? Obstawiam, że jednak ten pierwszy kierunek się z czasem rozkręci i zacznie Cię wciągać, tak jak mnie 
