|
|
#31 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dziki Zachód :)
Wiadomości: 2 838
|
Dot.: Re: jakimi klientkami jesteście?
Lubię hostessy, bo na degustacjach jem ile wlezie
![]() A co do hostess nie-jedzeniowych: jeśli mam do wyboru jakiś produkt, który ona reklamuje i drugi podobny, ale innej firmy i parę groszy tańszy- biorę ten, który ona reklamuje. Jakoś tak myślę, że milej im się robi i ich praca nie idzie na marne. Niektóre za takie coś nawet mi dziękowały czasem
|
|
|
|
|
#32 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: twin peaks
Wiadomości: 352
|
Dot.: Re: jakimi klientkami jesteście?
ja jestem zawsze miła i uprzejma ,czasem chyba do przesady,ale to dlatego ze 2 rok pracuje w centrum handlowym i znam to wszystko od drugiej strony.
baardzo dużo osób traktuje sprzedawców jak skończonych kretynów,chociaż często są znacznie lepiej wykształceni od klientów. każdemu się wydaje że jest panem świata kiedy przychodzi na zakupy |
|
|
|
|
#33 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 831
|
Dot.: jakimi klientkami jesteście?
zgodnie z klasyfikacją ilonycb jestem miesznką "nie dziękuję+uśmiech" i "totalnego ignoranta"
:cool :. Choć przyznam że czasem zdarza się że jakiś produkt mnie zainteresuje i wtedy porozmawiam z hostessą
|
|
|
|
|
#34 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 2 544
|
Dot.: jakimi klientkami jesteście?
Staram się być miła,ale bez przesady.
__________________
Pasmo kontrolne-29cm Włosomaniaczka - 15.05.2012
Listuję |
|
|
|
|
#35 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: jakimi klientkami jesteście?
Gadatliwą klientką jestem
Lubię sobie pogadać ze sprzedawcami. Nie zawsze potrafię walczyć o swoje, np. w sytuacji, gdy pewna baba nie dała mi paragonu na przecenione buty, bo powiedziała, że na przecenione mi się nie należy. Zakupu nawet na kasę nie wbiła. Powiedziałam, co o tym myślę i nic - a powinnam sprawę dalej pociągnąć.
|
|
|
|
|
#36 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: jakimi klientkami jesteście?
Jestem po prostu czlowiekie, ktory chce kupic/poogladac/pozastanawiac sie.
Czasem robie bardzo szybkie zakupy, czasem robie je powoli - zalezy od 1000 czynnikow. Jak lubie sprzedawce, to zdarza mi sie pogadac, usmiechnac sie. Zazwyczaj to jednak jest dystans. Mam sklepy gdzie czesto robie zakupy i tam zazwyczaj jestem kojarzona. I sklepy, do ktorych trafiam totalnie przypadkiem. W hipermarketach uwielbiam promocje i chetnie sie czestuje. Jak mam ochote np. na dwa kawalki serka z plesna na wykalaczce, to sie nie krepuje tylko biore. Nie robie wiec podchodow. Wiecznie zbieram probki kosmetykow i jak czas pozwala to uczestnicze w czyms takim jak np. promocyjne badanie stanu cery. Poza wyjatkowo chamskimi i agresywnymi sprzedawcami nie prowadze polityki unikania sklepow, jesli np sklep jest po drodze i jest tam cos co chce kupic. Ale jak jest wybor - wybiore obsluge mila. Nie wypytuje sprzedawcow o ich osobiste zycie. Pytanie jak sie tutaj pracuje rzadko mi sie wymyka i nie oczekuje bardzo wyczerpujacych odpowiedzi. ![]() Nie lubie gdy sprzedawcy nie znaja sie na tym co sprzedaja, zbyt dlugo szukaja ceny, gdy ich zapytam. Najbardziej nie lubie jednak nadgorliwosci. Typu ogladam szminke astora, pani koniecznie mi poleca isadore i jest niemalze obrazona, ze ja osmielam sie nie byc zainteresowana. Ogolnie nie lubie, gdy ktos mi chce cos narzucic. |
|
|
|
|
#37 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 576
|
Dot.: jakimi klientkami jesteście?
Zazwyczaj hostessy w hipermarketach mijam bo jak najszybciej chcę stamtad wyjść, ale jeśli już jakaś zaprosi to podejdę i raczej jestem miła. W sklepach zawsze dziękuję za zapakowanie, szczególnie gdy jakaś klientka przede mną jest bardzo agresywna i niemiła.
Raczej jestem bezproblemowym klientem Jednak kiedy trzeba odpłącę niemiłym zachowaniem na niemiłe odzywki. Ja rozumiem że po kilku h w sklepie można umrzeć, ale żeby wyżywać się na klientach...Chociaż z drugiej strony wchodząc do jakiegoś sklepu z ciuchami czuje się zaszczuta. Naprawdę! Mam 17 lat i patrzą na mnie jakbym miała zaraz połowę sklepu wynieść;/ I to wcale nie jest miłe, bo one z góry (nie wszystkie oczywiście ale zdarzają się takie sprzedawczynie) określają czy ktoś nadaje się do takiego sklepu czy nie i dają Ci to dobitnie do zrozumienia. Czasami z satysfakcją przy kasie wyjmuję kartę płatniczą gdy przez cały czas mojego pobytu w sklepie babka lustrowała mnie wzrokiem z krzywą miną. Ale takie sytuacje zdarzają się bardzo żadko, na szczęście. To tak nie na temat trochę
|
|
|
|
|
#38 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 775
|
Dot.: jakimi klientkami jesteście?
Fajny watek i fajnie to wszystko napisalas
![]() Nie zupelnie taka nie jestem,ze co to nie ja.... Jesli chodzi o promocje to wiem na czym to polega i wiem jak cos takiego wkurza,wiec jesli ktos z promocji mnie zaczepia a wiem,ze i tak nie kupie to mowie 'nie dziekuje',a jesli jestem zainteresowana produktem i przyjmijmy,ze przechodze obok dziewczyny ktora stoi na promocji jogurtow X i ja chce kupic sobie jakies jogurty,a tak naprawde przejadly mi sie te co znam,a widze ze jakas ciekawa promocja to nie zawracam nawet glowy degustacja(bo tego nawet nie lubie)tylko po prostu biore i wiele dziewczyn zawsze tak sie do mnie usmiecha i dziekuje jakbym nie wiem co robila ![]() Poza tym jelsi chodzi o prace innych ludzi to nigdy nie patrze na nich z gory,nie smieje sie nie komentuje bo po prostu nie jestem takim czlowiekiem |
|
|
|
|
#39 |
|
maszyna, nie człowiek
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Stolica Południa
Wiadomości: 24 775
|
Dot.: Re: jakimi klientkami jesteście?
Ja na zakupach? Jako że jestem osobą niesmiałą to nie lubię jak ktś mi się narzuca z "pomocą", bo jeśli jej potrzebuję, to wszakże się odważę i o nią poproszę. Poza tym jesli zostanę potraktowana z usmiechem etc to na 100% zapamiętam dany sklep. Jęsli bez uśmiechu - może wrócę... Jeśli natomiast niemiło, poczuję się "olana", to będę go omijac szerokim łukiem.
__________________
Rosyjski A1-A2-B1-B2-C1 Francuski A1-A2-B1-B2-C1 |
|
|
|
|
#40 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7 490
|
Dot.: jakimi klientkami jesteście?
Jestem super klientką
![]() Zawsze jestem miła pod warunkiem,że sprzedawca też, lubię oglądać wszystko sama,rzadko wołam ekspedientów i się uśmiecham.
__________________
|
|
|
|
|
#41 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
|
Dot.: jakimi klientkami jesteście?
Miła i wymagająca
Nie lubię agresywnej sprzedaży, wolę sama wszystko pooglądać, dotknąć, sprawdzić.
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję. Dlatego została wojowniczką. /T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/ |
|
|
|
|
#42 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z krainy dzwięków / 054 !
Wiadomości: 42 322
|
Dot.: jakimi klientkami jesteście?
zazwyczaj jestem miła i usmiechnieta podczas zakupow, jesdnak jesli baba w sklepie jest nieuprzejma, flegmatyczna i robi wszystko z łaski kiedy prosze o jakis produkt potrafie sie wkurzyc i pokazac na co mnie stac. w koncu to jej praca!
__________________
"Nie masz żadnych wrogów poza tymi w Tobie" rsmt |
|
|
|
|
#43 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 163
|
Dot.: jakimi klientkami jesteście?
Ja raczej staram się być miła, mówić grzecznie "dzień dobry" i "do widzenia", ale nie zawsze mi to wychodzi.
![]() W małych osiedlowych sklepach (typu Zabka) często wchodzę bez słowa, biorę z półek to co mi potrzebne, płacę i wychodzę bez słowa. Nie uśmiecham się nigdy pierwsza. Jedynie odwzajemniam uśmiechy. Zawsze. ![]() Degustacje omijam szerokim łukiem. Nie wiem czemu, ale głupio mi jakoś podejść i zjeść coś.
__________________
"I want to have control.
I want a perfect body, I want a perfect soul." |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:19.






:cool :. Choć przyznam że czasem zdarza się że jakiś produkt mnie zainteresuje i wtedy porozmawiam z hostessą
Lubię sobie pogadać ze sprzedawcami. Nie zawsze potrafię walczyć o swoje, np. w sytuacji, gdy pewna baba nie dała mi paragonu na przecenione buty, bo powiedziała, że na przecenione mi się nie należy. Zakupu nawet na kasę nie wbiła. Powiedziałam, co o tym myślę i nic - a powinnam sprawę dalej pociągnąć.







