U.S.A or Calgary chce tam wyjechac!

[Reign of light]

.

[pauladragon13]

Hm.. Ja jestem jeszcze mloda. Mi chodzi bardziej o szkole High School. Placi sie cos za nia? A jesli chce po prostu wyjechac i na razie chodzic do High School, a nie studiowac, ani pracowac, to jak z ta wiza? Tak samo? Reign of light sluchaj powiedz mi na jakiej zasadzie jest ta wiza na lotnisku, jak to przebiega? Zaluje, ze nie urodzilam sie tam, lecz w Polsce. Wczoraj dowiedzialam sie, ze mam rodzine bodajze w Chicago, tylko od strony taty. Tam chyba bardziej wolalabym pojechac.. ;P

[eloania]

Napisane przez Ray

i rowniez slyszalam ze wiza to nie wszystko, kazdy to wlatuje do usa ma rozmowe na lotnisku jak sie im wlasnie cos nie spodoba to moga cofnac z powrotem

to prawda, tez mialam taka rozmowe, mnie pytali tylko po co przyjezdzam,dokad jade i ile zostaje, doslownie chwile to trwalo...przy tym sprawdzaja dokladnie dokumenty ktore trzeba miec przy sobie przy wjezdzie do usa.
ja nie mialam problemow, ale pamietam ze kolezanke dosc dlugo meczyli;p

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Napisane przez Reign of light

cos bredzisz, na turystycznej nie masz pozwolenia na prace
obowiazkowe ubezpieczenie?? buahahah, tez takie mialas???
Zwlaszcza na nielegalu??
Sorry, nie che wyjsc na zlosliwa, ale Ci nie wierze
ale tak na serio, po co dziewczyne wprowadzasz w blad????

na jakim nielegalu - to chyba Ty cos bredzisz przeciez pisze ze mialam wize turystyczna - to jak moglam byc tam nielegalnie w takim wypadku
nic nie bredze tylko wiem co pisze i nie mam zamiaru nikogo wprowadzac w blad.
mialam wize turystyczna na 3miesiace i pracowalam przez ten czas w hotelu - nie wiem na jakiej zasadzie to bylo i czy obejmuje wszystkie rodzaje pracy, ale moje studenckie praktyki obejmowalo. wszystko bylo legalnie - zeby nie bylo watpliwosci.
nie slyszalas nigdy o praktykach studenckich w stanach?
odbywa sie je wlasnie posiadajac wize turystyczna.
i numer ubezpieczenia tez musialam zalatwic koniecznie zanim zaczelam pracowac.

najwyrazniej to Ty posiadasz zle informacje.

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez Reign of light

nie zgodze sie! No nie wiem, w jakim srodowisku sie obracalas, ale wierz mi, 'cwoka' mozesz znalezc wszedzie, nawet w Polsce

nie chodzi o to w jakim srodowisku ja sie tam obracalam, tylko o to ze widzialam jak zachowuja sie ludzie ktorzy przychodzili do restauracji hotelowej w ktorej pracowalam i jak sie zachowywali ludzie na ulicach - poziom kultury bardzo niski i bardzo czesto brak zrozumienia najprostrzych spraw.

[pauladragon13]

Otóż dowiedziałam się, że można dostać wizę turystyczną na 10 lat i, że jest ją w miarę łatwo zdobyć. To prawda?

[carolinascotties]

Napisane przez pauladragon13

Otóż dowiedziałam się, że można dostać wizę turystyczną na 10 lat i, że jest ją w miarę łatwo zdobyć. To prawda?

wiza turystyczna na dziesiec lat nie oznacza, ze mozesz tam byc 10 lat - ale ze przez 10 lat mozesz korzystac z niej - i mimo tego za kazdym razem - na lotnisku otrzymujesz zezwolenia na pobyt na terytorium US na np - 3 mieciace - a maksymalnie 6 miesiecy - co oznacza, ze po tych 3, czy 6 miesiacach musisz wyjechac.

o swoich przebojach w Ambasadzie moglabym napisac ksiazke... ale kiedy juz potrzymalam wize - czekala mnie wspomniana juz rozmowa na lotnisku amerykanskim

Tam rowniez pytaja Cie do kogo jedziesz, w jakim celu - ja w czasie studiow, kiedy przylecialam do NY- w papierach mialam napisane, ze jade do Bostonu - pytano dlaczego w takim razie wysiadam w NY - odpalilam, ze skoro jestem w US nie moglabym nie zobaczyc NY pan z okienka usmiechnal sie szeroko i wbil mi pieczatke z zezwoleniem na sześciomiesięczny pobyt 6 w US.


Aby otrzymac wize turystyczna musisz udowodnic, ze - mowiac krotko - masz do czego wrocic w Polsce - studia, konto, nieruchomosci - to wszystko dziala na Twoja korzysc...

Wszystkiego dowiesz sie wchodzac na strone Ambasady Amerykańskiej - i wlasciwie od tej strony powinnas zaczac swoje przygotowania...
http://polish.poland.usembassy.g ov/visas/nonimmigrant_visas/niv_how_to_apply.html

[OYE]

jak poszlam tam do pracy, to tam dla kazdego pracujacego jest obowiazkowe ubezpieczenie, po specjalny numer ubezpieczenia jedzie sie do urzedu.

Jaki numer ubezpieczenia i z jakiego urzedu?
w USA nie ma czegos takiego

na jakim nielegalu - to chyba Ty cos bredzisz przeciez pisze ze mialam wize turystyczna - to jak moglam byc tam nielegalnie w takim wypadku
nic nie bredze tylko wiem co pisze i nie mam zamiaru nikogo wprowadzac w blad.
mialam wize turystyczna na 3miesiace i pracowalam przez ten czas w hotelu - nie wiem na jakiej zasadzie to bylo i czy obejmuje wszystkie rodzaje pracy, ale moje studenckie praktyki obejmowalo. wszystko bylo legalnie - zeby nie bylo watpliwosci.
nie slyszalas nigdy o praktykach studenckich w stanach?
odbywa sie je wlasnie posiadajac wize turystyczna.
i numer ubezpieczenia tez musialam zalatwic koniecznie zanim zaczelam pracowac.

wiza turystyczna sluzy do turystykia i nie wolno na niej pracowac, najwyraznej hotel zatrudnil cie nie legalnie
i o jakim obowiazkowym ubezpieczeniu ty piszesz, cos takiego tutaj nie istnieje

nie chodzi o to w jakim srodowisku ja sie tam obracalam, tylko o to ze widzialam jak zachowuja sie ludzie ktorzy przychodzili do restauracji hotelowej w ktorej pracowalam i jak sie zachowywali ludzie na ulicach - poziom kultury bardzo niski i bardzo czesto brak zrozumienia najprostrzych spraw.

a co to za hotel? taki gdzie sie placi za godzine? w takim to napewno kultury za grosz nie ma i jakis najprostrzych spraw ci niekultularni amerykanie nie moge zrozumiec?
Jacy sa ludzi to wszystko zalerzy w jakim srodowisku sie przebywa

[carolinascotties]

majac wize turystyczna pracuje -oczywiscie na czarno-maaasa ludzi czesto pracuja tez "na numer" ubezpiecznia kogos, kto pracuje legalnie - znam wiele takich przypadkow...oczywiscie jest to "przekret"...

[eloania]

resorts hotel w atlantic city - jeden z drozszych hotel kasyn gdzie tez niby przyjezdzaja 'bogacze'. raczej za godzine sie tam nie placi mimo waszych glupich uwag
eh dobra widze ze nie przemowie wam do rozumu, ja tam bylam i wiem jak tam jest ale widze ze wy mimo wszystko wiecie lepiej...
ja pracowalam legalnie na umowe o zatrudnienie dla studentow, zostalam tam wyslana przez biuro turystyczne ktore zajmuje sie zalatwianiem pracy w stanach dla studentow.
www.stany.pl tu mozna o tym poczytac jak ktos dalej nie wierzy
tam na stronie jest na napisane;

Spędzenia fantastycznych wakacji w USA, połączonych zlegalną pracą u amerykańskich PRACODAWCÓW.

ale pewnie i tak wiecie lepiej

jak nawet na koszu na smieci musi byc dla nich instrukcja jak z niego korzystac, np zeby dzieci nie wchodzily do srodka - to chyba swiadczy o tym ze zbyt inteligentni nie sa...

social security number - chodzi mi o ten numer, potrzebny jest do ubezpieczenia...

[carolinascotties]

nie rozumiem dlaczego korzystasz z liczby mnogiej - "nie przemowie wam do rozumu"

[eloania]

Napisane przez carolinascotties

nie rozumiem dlaczego korzystasz z liczby mnogiej - "nie przemowie wam do rozumu"

dlatego ze 2 dziewczyny kwestionuja to co pisze, one dobrze wiedz ze o nich mowa.

[pauladragon13]

Wracając do tematu. Czy płaci się tam coś za High School. Jak ja chcę wyjechać na stałe, a w Polsce niestety nie ma loterii, to co zrobić?

[Reign of light]

.

[pauladragon13]

Jesli wrocimy do tematu... W zwiazku z wiza. Jesli ja chcialabym zamieszkac tam na stale, ale w Polsce nie ma loterii do wizy imigracyjnej, to co zrobic?

[OYE]

Napisane przez Reign of light

A jednak wprowadzasz niechcacy w blad Piszac, ze bylas na turystycznej, myslalam, ze chodzilo Ci o wize B-2. Na tej wizie nie mozesz pracowac.
Ty, z tego co sie domyslam, musialas byc na programie W&T, na wizie J-1, to roznica

dokaldnie to calkiem co innego niz wiza turystyczna

jak nawet na koszu na smieci musi byc dla nich instrukcja jak z niego korzystac, np zeby dzieci nie wchodzily do srodka - to chyba swiadczy o tym ze zbyt inteligentni nie sa...

najwidoczniej nie masz dzieci one juz takie sa ze ich wszedzie pelno
a te uwagi sa wszedzie nie dla tego ze spoleczenstwo amerykanskie nie wie o tym by nie wchodzic do kosza tylko by chronic firmy przed skargami
bo oczywiscie znajdzie sie przypadek jeden na milioin ze dziecko wejdzie do tego kosza zrobi sobie krzywde i rodzice od razu beda skarzyc firme hotel i kogo tylko jeszcze moga, amerykanskie spoleczenstwo bardzo lubi skarzyc bo mozna zebrac ogromna $$$$$, takze firmy robia wszystko by sie jakos zabezpieczyc
2 mieisiace to zdecydowanie za malo by poznac ludzi czy kraj

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Napisane przez pauladragon13

Jesli wrocimy do tematu... W zwiazku z wiza. Jesli ja chcialabym zamieszkac tam na stale, ale w Polsce nie ma loterii do wizy imigracyjnej, to co zrobic?

Wziasc slub z obywatelem amerykanskim lub znelsc sponsorstwo przez prace
jaka studentka HS nie masz szans na legalny pobyt

[eloania]

Napisane przez Reign of light

A jednak wprowadzasz niechcacy w blad Piszac, ze bylas na turystycznej, myslalam, ze chodzilo Ci o wize B-2. Na tej wizie nie mozesz pracowac.
Ty, z tego co sie domyslam, musialas byc na programie W&T, na wizie J-1, to roznica

hm w takim razie przepraszam, az tak dokladnie sie nie znam zeby wiedziec ze sa rozne rodzaje ale teraz juz bede wiedziec.
na ta moja tez potocznie wszyscy mowili ze to turystyczna

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

Napisane przez OYE

2 mieisiace to zdecydowanie za malo by poznac ludzi czy kraj

bylam 3 miesiace a nie 2 ale chyba w tym przypadku to nie robi roznicy;p
nie twierdze ze dobrze poznalam kraj czy kulture, swoja opinie opieram na tym co udalo mi sie zaobserwowac przez te 3 miesiace.

pauladragon13 niestety w temacie szkoly nic nie wiem wiec nie jestem w stanie pomoc.

[aniany]

Napisane przez pauladragon13

Jesli wrocimy do tematu... W zwiazku z wiza. Jesli ja chcialabym zamieszkac tam na stale, ale w Polsce nie ma loterii do wizy imigracyjnej, to co zrobic?

Paula, ile Ty masz lat?
Czy znasz powiedzenie, ze trawa jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie plotu ???
Dlaczego tak sie uparlas na te stany??? Dlaczego nie skupisz sie teraz na gimnazjum, czy liceum, gdziekolwiek jestes. Miej dobre wyniki w nauce, a moze kiedys w przyszlosci przylecisz tutaj na wymiane studencka, lub cos podobnego.
System szkolnictwa tutaj jest beznadziejnie niski, lepiej wyjdziesz majac skonczone liceum w Polsce
Nie porywaj sie z motyka na ksiezyc, i nie napalaj sie na cos czego tak naprawde za bardzo miec nie mozesz. Skup sie na terazniejszosci

[Ray]

aniany dobrze napisane

ja ja troszkie rozumiem po czescie, tzn rozumiem ze kazdy wiek rzadzi sie wlasnymi prawami i w kazdym okresie zycia wszystk widzi sie inaczej.
Wnioskuje ze jest w liceum badz gimnazjum. Taki mlody czlowiek nie widzi negatywnych ston swoich decyzji, po prostu wazne jest tu teraz zaraz! wazne jest to ze chce cos tam zobaczyc, najwyrazniej ciagnie ja do czegos nowego. Nie mysli o przyszlosci, nie wie co to zarobic na zycie, oplacic rachunki, spalac kredyt, wychowywac dzieci i z tym zwiazane problemy, bo wszystko to robia jej rodzice
i mysle ze stad taka chec wyjazdu ...

ja osobiscie kiedys jak bylam sama tez mi sie marzylo USA w ogole wzdychac aby dolary itp hehehe
ale teraz moj maz czesto bywa w Usa i stad wiem ze chyba bym sie nie zdecydowala z dzieckiem tam jechac.
Ludzie narzekaja na Polske itp ale mimo wszystko uwazam ze nie jest tak zle, jak by nie bylo mamy jakas opieke medyczna, moze nie extra ale w razie czego jest tam natomiast niby co z tego ze masz ubezpieczenie skoro i tak naeet czesto przy tym musisz sprzeda dom bo ubezpieczenie nie pokryje wiekszsci. Wizyty lekarskie u nas sa jeszcze cenowo znosne a tak cena u ginka to kosmos,

do tego szkoly jak by nie patrzec raz ze poziom wyzszy u nas dwa ze mamy chodz pasnstwowe uczelnie i jesli ktos bardzo sie postara nie musi placic za studia a w USA niestety ludzie biora kredyty by wyslac dziecko na studia przykre.

do tego przestepczosc zapewne wieksza z racji wielkosci kraju i wielu ras.


dlatego uwazam ze decyzje o takim wyjezdzie pwinnas podjac wtedy kiedy bedziesz juz samodzielna, nie uzaleznioan od portfea rodzicow ale poznala chodz ciut co to zycie i czy wlasnie tam chcesz poszukac szczescia, Gwarantuje ci ze widzi sie to zupelnie wtedy inaczej,

a co do twojego pytania to chyba najprosciej jest zlapac meza z Usa

[OYE]

Napisane przez Ray

tam natomiast niby co z tego ze masz ubezpieczenie skoro i tak naeet czesto przy tym musisz sprzeda dom bo ubezpieczenie nie pokryje wiekszsci. Wizyty lekarskie u nas sa jeszcze cenowo znosne a tak cena u ginka to kosmos,

hmmmmmmmmmm? sprzedac dom by zaplacic za rachunki, nigdy nie slyszalam o takim przypatku. Zreszta kazdy szpital ma pomoc do finansowa i jak ktos nie ma ubezpieczenia i go nie stac zaplacic rachunku to moze sie ubiegac o pomoc. Jak ma male zarobki to rachunek zostanie umorzony. A $200 za wizyte u ginka to wcale nie taki kosmos

do tego szkoly jak by nie patrzec raz ze poziom wyzszy u nas dwa ze mamy chodz pasnstwowe uczelnie i jesli ktos bardzo sie postara nie musi placic za studia a w USA niestety ludzie biora kredyty by wyslac dziecko na studia przykre.

czy ten poziom taki wyzszy w to akurat bardzo watpie,
i tu tez jak ktos sie bardzo postara to nie musi placic za studia,
ja skonczylam studia i moi rodzicie nie musieli brac kredytu, zreszta ja tez nie

[Ray]

oye oczywiscie ze nie wszyscy musza brac kredyty i na pewno sa jakies mozliwsci by nie placic az tyle no ale raczej panstwowych tam uczelni nie ma?

co do opieki medycznej nie wiem tak tylko slyszalam od wielu osob.

[carolinascotties]

nie zgadzam sie z opinia aniany i jej podobnym - uwazam, ze gdyby czlowiek nie porywal sie z motyka na slonce - nic by nie mial... dlaczego trzeba kazdy wybuch mlodzienczych marzen deptac - "nie przesadzaj", "a dlaczego to, a dlaczego tamto"... to wielki blad!

jelsi czujesz Droga Autorko tego watku, ze chcesz tam zyc, chcesz sie uczyc, pracowac - to zrob wszystko, zeby dowiedziec sie jak mozesz to zrobic - po drodze uslyszysz wiele slow krytyki - nie przejmuj sie - zbieraj informacje, wyciagaj wnioski z zaslyszanych historii - ale kieruj sie wewnetrznym glosem....

nie idz tez na latwizne - nie oczekuj podania gotowych rozwiazan i walcz o swoje marzenia - dostac sie do Stanow wcale nie jest niemozliwe...

Byl pewien okres w moim zyciu, kiedy przestalam wierzyc, ze uda mi sie spelnic marzenia zwiazane z praca i miejscami, w jakich przyszlo mi ja wykonywac... a jednak sie udalo - niestety kilka lat pozniej - poniewaz przez te kilka lat wstrzymywaly mnie opinie bliskich i dalszych osob... ktore - moze z troski, z obawy przed moim rozczarowaniem - troche podcinaly mi skrzydla.

Do roboty dziewczyno - czytaj, szukaj, dzwon, pytaj, dowiaduj sie - DZIAŁAJ!!!

[OYE]

Napisane przez Ray

oye oczywiscie ze nie wszyscy musza brac kredyty i na pewno sa jakies mozliwsci by nie placic az tyle no ale raczej panstwowych tam uczelni nie ma?

co do opieki medycznej nie wiem tak tylko slyszalam od wielu osob.

sa panstwowe z tym ze nie sa za darmo, ale sa tansze i jest duzo mozliwosci na pomoc, stypendia itp
jak sie chce uczyc i ma sie dobre oceny to nie jest to takie trudne
Ale chodz by nawet kredyt musisz wziasc jak skonczysz szkole to prace znajdziesz (teraz troszke trudniej bo kryzyz) ale i tak znajdziesz. Pensja wystarczy ci na ok zycie. Z PL znam wielu magistrow co w USA sprzata lub domy buduje I co im ta darmowa panstwowa uczelnia zapewnila czy dala?

A co do opieki medycznej to pewno jest najlepsza na swiecie, i nasz rzad chce to zmienic

[aniany]

Napisane przez Ray

aniany dobrze napisane
ja ja troszkie rozumiem po czescie, tzn rozumiem ze kazdy wiek rzadzi sie wlasnymi prawami i w kazdym okresie zycia wszystk widzi sie inaczej.
Wnioskuje ze jest w liceum badz gimnazjum. Taki mlody czlowiek nie widzi negatywnych ston swoich decyzji, po prostu wazne jest tu teraz zaraz! wazne jest to ze chce cos tam zobaczyc, najwyrazniej ciagnie ja do czegos nowego.
i mysle ze stad taka chec wyjazdu ...
ja osobiscie kiedys jak bylam sama tez mi sie marzylo USA w ogole wzdychac aby dolary itp hehehe
ale teraz moj maz czesto bywa w Usa i stad wiem ze chyba bym sie nie zdecydowala z dzieckiem tam jechac.
Ludzie narzekaja na Polske itp ale mimo wszystko uwazam ze nie jest tak zle, jak by nie bylo mamy jakas opieke medyczna, moze nie extra ale w razie czego jest tam natomiast niby co z tego ze masz ubezpieczenie skoro i tak naeet czesto przy tym musisz sprzeda dom bo ubezpieczenie nie pokryje wiekszsci. Wizyty lekarskie u nas sa jeszcze cenowo znosne a tak cena u ginka to kosmos,
do tego szkoly jak by nie patrzec raz ze poziom wyzszy u nas dwa ze mamy chodz pasnstwowe uczelnie i jesli ktos bardzo sie postara nie musi placic za studia a w USA niestety ludzie biora kredyty by wyslac dziecko na studia przykre.

Ja tez po czesci rozumiem autorke watku, ze chce sie wyrwac do czegos innego, moze zbyt wyidealizowanego przez innych... Ale o tym za chwile
Ludzie narzekaja, bo Polacy lubia narzekac. Tutaj tez narzekaja, jak bardzo im zle, itp, itd.. Fakt, zycie w Polsce ma inne wymiary, chociazby pod wzgledem wychowywania dzieci, codziennego zycia.

Napisane przez OYE

hmmmmmmmmmm? sprzedac dom by zaplacic za rachunki, nigdy nie slyszalam o takim przypatku. Zreszta kazdy szpital ma pomoc do finansowa i jak ktos nie ma ubezpieczenia i go nie stac zaplacic rachunku to moze sie ubiegac o pomoc. Jak ma male zarobki to rachunek zostanie umorzony. A $200 za wizyte u ginka to wcale nie taki kosmos
czy ten poziom taki wyzszy w to akurat bardzo watpie,
i tu tez jak ktos sie bardzo postara to nie musi placic za studia,
ja skonczylam studia i moi rodzicie nie musieli brac kredytu, zreszta ja tez nie

Oye, tak kazdy szpital ma pomoc finansowa, ale gdy zarabiasz mniej niz bodajze $20,000. Gdy zarabiasz wiecej, to juz o ta pomoc nie jest tak latwo, bo przeciez "stac" Cie na zaplacenie rachunkow. I jesli nie masz dobrego ubezpieczenia w pracy, a na rozliczeniu masz wiecej niz $30,000, nie zycze nikomu chorowac, rodzic dzieci, czy leczyc zeby....
Nie wiem jak na studiach, ale w liceum, w Polsce napewno poziom jest wyzszy. Nie raz widzialam uczniow po szkole w Polsce przyjezdzajacych tutaj, i smiejacych sie z tego czego my sie tutaj uczymy - np. na matematyce.

Napisane przez carolinascotties

niezgadzam sie z opinia aniany i jej podobnym - uwazam, ze gdyby czlowiek nie porywal sie z motyka na slonce - nic by nie mial... dlaczego trzeba kazdy wybuch mlodzienczych marzen deptac - "nie przesadzaj", "a dlaczego to, a dlaczego tamto"... to wielki blad!
jelsi czujesz Droga Autorko tego watku, ze chcesz tam zyc, chcesz sie uczyc, pracowac - to zrob wszystko, zeby dowiedziec sie jak mozesz to zrobic - po drodze uslyszysz wiele slow krytyki - nie przejmuj sie - zbieraj informacje, wyciagaj wnioski z zaslyszanych historii - ale kieruj sie wewnetrznym glosem....
nie idz tez na latwizne - nie oczekuj podania gotowych rozwiazan i walcz o swoje marzenia - dostac sie do Stanow wcale nie jest niemozliwe...
Do roboty dziewczyno - czytaj, szukaj, dzwon, pytaj, dowiaduj sie - DZIAŁAJ!!!

Ok, ile ludzi tyle opini Ale po pierwsze, nikt autorce nie podcina skrzydel, i nie niszczy jej marzen. Tak, dostac sie do Stanow, masz racje, nie jest niemozliwe, ale chyba w wieku 16/17 lat, jest to raczej nieosiagalne, w takim stopniu o jakim autorka marzy - przyjechac, zostac, chodzic do szkoly, i myslec ze pieniadze posypia sie z nieba.
Piszac moja wypowiedz, nie zniechecalam autorki do zapomnienia o Stanach czy ogolnie zagranicy, ale sorry, jesli ktos nie umie dobrze zrozumiec jezyka urzedowego na stronie konsulatu to chyba ma jeszcze troche do zrobienia, przed zabraniem sie za konkrety

Napisane przez OYE

sa panstwowe z tym ze nie sa za darmo, ale sa tansze i jest duzo mozliwosci na pomoc, stypendia itp
jak sie chce uczyc i ma sie dobre oceny to nie jest to takie trudne
Ale chodz by nawet kredyt musisz wziasc jak skonczysz szkole to prace znajdziesz (teraz troszke trudniej bo kryzyz) ale i tak znajdziesz. Pensja wystarczy ci na ok zycie. Z PL znam wielu magistrow co w USA sprzata lub domy buduje I co im ta darmowa panstwowa uczelnia zapewnila czy dala?
A co do opieki medycznej to pewno jest najlepsza na swiecie, i nasz rzad chce to zmienic

Sorry, Oye, ale nie zgodze sie z Toba w calosci. Jaki jest sens brac kredyt na studia, zadluzac sie na sam start, a pozniej dostac prace ktora ok, pozwoli na normalne zycie i utrzymanie sie, ale gdzie splacenie kredytu i odsetek???
Znasz magistrow, takich ktorzy pokonczyli normalne uczelnie na studiach dziennych, czy takich ktorzy magistra robili 10 lat, zaocznie, ktos im prace napisal, itp. a teraz sie szczyca tytulem, i ubolewaja nad swoim losem, ze maja mgr a pracuja w sklepie ?
Opieka medyczna, najlepsza na swiecie??? Sprzet, i lekarze moze tak, ale system opieki medycznej, napewno nie.

[pauladragon13]

Amwiza studencka jest tylko i wyłącznie dla studentów? Cieszę się, że choc jedna osoba mnie zrozumiala.

[pixieland]

Napisane przez pauladragon13

Dziękuję za tyle wypowiedzi. Hm.. mój wujek mieszka już długo w NJ, więc pewnie mieszka w jakiejś lepszej dzielnicy. Najlepiej jakbym do niego pojechała i zobaczyła. Nie mogłoby być tak, że wyjechałabym do Stanów na zaproszenie, i w tym czasie zorganizowałabym sobie paszport tamtejszy? Ja chciałabym tam wyjechać, zamieszkać i nie mogłoby być tak, aby rodzice wysyłali mi co miesiąc kasę na szkołę i życie. Słuchajcie, a jeśli chodzi o szkoły? Płaci się coś za naukę, czy to po prostu zależy od szkoły? ;>

boze dziewczyno ty nic nie wiesz o miejscu w ktorym chcesz spedzic reszta zycia. na sam poczatek spytaj wujka czy chce cie przyjac pewnie powie ze tak z grzecznosci ale watpie zeby chcial sobie wziac na wychowanie malolate ktora jeszcze nie wie co to zycie a obraz ameryki ma bardzo wyidealizowany

[Ray]

ja rowniez jej nie chce podcinac skrzydel ja uwazam ze jesli bardzo chce ma prawo leciec ale jak wlasnie bedzie samodzielna! niech pierw sie przekona ciut jak wyglada zycie na miejscu i wtedy jadac tam bedzie miala porownanie i mogla wybrac to co dla niej lepsze

na tego wujka to ja bym nie liczyla ja osobiscie nie chciala bym "dodatkowego" czyjegos dziecka, co innego na wakacje 2 tyg czy mc ale na stale az osiagnie pelnoletnosc??

w ogole to nie wiem nawet o czym mowa b pierwsza sprawa to czy rodzice w ogole sie zgdza na ten wyjazd??? bo przeciez bez ich zgody to raczej nigdzie nie polecisz

[OYE]

Oye, tak kazdy szpital ma pomoc finansowa, ale gdy zarabiasz mniej niz bodajze $20,000. Gdy zarabiasz wiecej, to juz o ta pomoc nie jest tak latwo, bo przeciez "stac" Cie na zaplacenie rachunkow. I jesli nie masz dobrego ubezpieczenia w pracy, a na rozliczeniu masz wiecej niz $30,000, nie zycze nikomu chorowac, rodzic dzieci, czy leczyc zeby....

jak zarabiasz 30K to sobie mozesz wykupic upezpieczenie lub miec je z pracy
Najbardziej mnie smieszy to jak ktos ma komurke, televizje kablowa, plazme itp a szkoda mu na ubezpieczenie i narzeka ze drogie albo ze musi placic, szkoda na $$$ na zdrowie.....Troszke odpowiedzialnosci za wlasny byt...

Nie wiem jak na studiach, ale w liceum, w Polsce napewno poziom jest wyzszy. Nie raz widzialam uczniow po szkole w Polsce przyjezdzajacych tutaj, i smiejacych sie z tego czego my sie tutaj uczymy - np. na matematyce.

to ja nie wiem jak sobie ci amerykanie radza na studiach jak ten poziom taki niski w HS

s

Sorry, Oye, ale nie zgodze sie z Toba w calosci. Jaki jest sens brac kredyt na studia, zadluzac sie na sam start, a pozniej dostac prace ktora ok, pozwoli na normalne zycie i utrzymanie sie, ale gdzie splacenie kredytu i odsetek???
Znasz magistrow, takich ktorzy pokonczyli normalne uczelnie na studiach dziennych, czy takich ktorzy magistra robili 10 lat, zaocznie, ktos im prace napisal, itp. a teraz sie szczyca tytulem, i ubolewaja nad swoim losem, ze maja mgr a pracuja w sklepie ?

oczywiscie ze starczy, zreszta pozyczki studenckie maja bardzo niski % i pierwsza rata zaczyna sie dopiero 6 miesiecy po skonczeniu szkoly, takze daje czas by znalesc prace itp
nie widze nic zlego w braniu kredytu, to tez uczy odpowiedzialnosci
a tak na marginesie to rodzizce powinni planowac na studia dziecka, moja corka ma od samego urodzenia konto na studia
Ja stawiam na jakosc nawet jak trzeba za nia placic, co z tego ze za darmo jak jakos kiepska
zawsze tak jest ze jak cos jest za darmo to jest do d...
a co do tych magistrow to tak po dziennych

Opieka medyczna, najlepsza na swiecie??? Sprzet, i lekarze moze tak, ale system opieki medycznej, napewno nie

system ma wady jak kazdy system, ale to ten system pozwolil na to by miec tych najlepszych lekarzy, sprzet, wynalazki itd itd itd
zreszta jaki inny system na swiecie oferuje nielegalnym immigrantom darmowa opieke medyczna?
jak jestes w ciazy i dzieciom nikt statusu nie sprawdza
takze tak system nei jest idealny

[Ray]

oye oj nie zgodze sie ze jak uczelnia za darmo to do dupy.. moze w usa w Polsce politechnika ktora jest bezplatna jest bardziej ceniona niz nie jedna prywatna uczelnia

co do tego lozenia na studia no moze tak rodzice powinni co nie co zapewnic ale bierz pod uwage ze nie kazdy ma tak do dobra prace by odlozyc taka sume.

co do tego pziomu nauczania to moze nie chodzi o to ze jest nizszy troszkie jest chodzi tu bardziej o to ze w Polsce czlowiek uczy sie roznych rzeczy i ma wiekszy program natomiast w usa z tego co wiem jest bardziej ograniczony w tym sensie ze ludzie ucza sie w danych specjalizacjach tak to rozumiem.

zreszta nie ma tu o czymdyskutowac

autorka chce jechac niech jedzie jak uda jej sie wize dostac, i rodzice sie zgodza to juz jej sprawa kazdy tu napisal jak to wyglada a co ona zrobi to juz trudno stwierdzic

[Reign of light]

.

[CzarnyElf]

Z ta inwestycja w nauke to tak nie do konca prawda...zalezy jakie zawody..
Oplaca sie studiowac zeby byc lekarzem,pielegniarka,inz ynierem,ksiegowa np

Jednak co jak ktos chce byc nauczycielem czy pracownica socjalna?
Przeciez ta kasa sie nie zwroci nigdy-szczegolnie teraz w czasie kryzysu trzeba sie dobrze zastanowic przed taka inwestycja...

Co do opieki zdrowotnej to nie zycze nikomu powazniej zachorowac w USAI mowie o sytuacji z ubezpieczeniem

Usa to nie raj jaki sie widzi na filmach.Kraj jak kazdy inny.Ma plusy i minusy.

[Reign of light]

.