|
|
#31 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Poród w domu
No pewnie, że powinno.
Ale nie jest to standard, niestety.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
|
|
|
#32 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 379
|
Dot.: Poród w domu
Cytat:
![]() Ja miałam to szczęście, ze rodziłam kilka lat temu dzidzio moje w jednym ze szpitali, w którym to dokładnie tak wygladało. Podejście było takie - Matka ma odpoczywać, karmić i patrzeć na swoje dziecko. I kropka i tyle. Nic wiecej. Nawet z łóżek nie musiałyśmy wstawać bo dzieci podawano nam, przewijano, kompano itp. Ten szpital jako bydynek był stary, sala mało komfortowa bo chyba z 8 łóżek. Była taka sytuacja, ze wieczorem jedna z matek zapytała czy mogłaby mieć dziecko na noc..... 7 pozostałych matek nawet się nie zająknęło na ten temat - w tym ja - wyrodne matki .Lekarka odpowiedziała - co do dziś pamiętam - " pani ma tu dojść do siebie, wyspać się, odpocząć, dziecku nic złego się nie stanie, za 3 dni będzie pani w domu i tam nikt pani nie pomoże, trzeba korzystac z okazji a na bohaterstwo przyjdzie czas ".Do dziś nie zamieniłabym tego szpitala na inny.
__________________
-------- Homo homini amicus esse debet........ |
|
|
|
|
|
#33 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Faktycznie
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() -------------------------------------- Fajny jest ten artykuł o porodzie w domu co wkleiła Meier Link. Ja znam babeczkę, która ma 3 dzieci, pierwsze rodziła w szpitalu, pozostałą dwójkę w domu i bardzo sobie chwaliła. Ona sama też jest położną, rodziła w towarzystwie koleżanki (oczywiście położnej) i męża. Dosyć mocno rekomendowała, chociaż sama przyznawała, że na pierwszy raz to może być dla kobiety za dużo, ale na kolejne jeśli wszystko przebiega prawidłowo to czemu nie
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
||||
|
|
|
|
#34 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
|
Dot.: Poród w domu
Cytat:
Mała od 1 sekundy po wazeniu itp była ze mną.. Ale na mojej jednoosobowej sali mialam na scianie przy łóżku telefon i wystarczyło nacisnąć "2" i juz polożna stala w drzwiach.. ja jednak wolalam sama sie mała zajmować albo pomagał tz który prawie non stop byl z nami ale np na kapiel pojechala z połozna i tz ![]() Uwazam ze podstawa to dać kobietom wybór! |
|
|
|
|
|
#35 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Poród w domu
Koleżanka rodziła w domu, bardzo sobie chwali
![]() Ja chciałam drugie dziecko urodzić w domu, ale jest za dużo przeciwwskazań, ciąża była od początku trudna, dziecko bardzo duże, więc się nie dało. Oczywiście dochodzi czynnik ryzyka- a jak dziecku coś będzie? Położna u koleżanki miała jakiś przenośny sprzęt do ratowania dziecka w razie czego. W wielu krajach jest to rozwiązane tak, że kobieta rodzi w domu, a pod domem stoi karetka dla noworodków w razie czego. Myślę, że to najlepsza metoda. Ważne, żeby miec w pełni zaufanie do położnej i żeby była to doświadczona i odpowiedzialna osoba. |
|
|
|
|
#36 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
|
#37 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 40
|
Dot.: Poród w domu
Ja bym chciała, ale nie wiem czy pzowolą mi na to finanse. Z tego co słyszałam placi się za porób w domu, mimo że niby przepis mówi, że kboieta ma prawo wybrac, gdzie będzie rodzić.Chętnie poczytam opinię innych kobiet, które rodziły w domu.
__________________
Wisdom and goodness to the vile seem vile: Filths savour but themselves. |
|
|
|
|
#38 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Valhalla
Wiadomości: 1 024
|
Dot.: Poród w domu
Jestem zdecydowana na poród w domu na jakieś 90%. Rodzić będę w Holandii, tutaj poród w domu to norma. Na początku byłam zszokowana, ale przemyślałam to wszystko i przekonałam się
|
|
|
|
|
#39 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
|
Dot.: Poród w domu
No to odwazna jestes. Moim zdaniem w szpitalu jest bezpieczniej dla dziecka. Mozna tez skorzystac z poradni laktacyjnej, bo karmienie wcale takie oczywiste nie jest. Ja bym wolala miec monitorowany porod przed lekarza jednak, a nie tylko polozna. No ale, jezeli czujesz ze mozesz zaufac, to super. Pomysl jednak ze dobro dziecka jest najwazniejsze, gdyby mialo zoltaczke, to od razu po lampe, jakby trzeba bylo pomoc dziecku, to jest masa ludzi, a tak bedziesz sama z jedna osoba. A co jezeli i Ty i dziecko bedziecie potrzebowali naraz jakiejs pomocy? Wg mnie za duzo, przynajmniej w Pl komplikacji, zeby decydowac sie na porod w domu. W szpitalu maja tlen, maja rozne lekarstwa, wszystko maja, a w domu? Ja osobiscie nie chcialabym, zeby moj dom kojarzyl mi sie z bolem, ktory niewatpliwie towarzyszy akcji porodowej. Lepiej urodzic, zapomniec i wrocic szczesliwa do domu.
|
|
|
|
|
#40 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Valhalla
Wiadomości: 1 024
|
Dot.: Poród w domu
Tylko tutaj nawet w szpitalu poród przyjmuje położna.
Jeżeli wystąpią jakieś komplikacje w czasie ciąży np. plamienie, bóle, skurcze - musisz zgłosić się do położnej, jeżeli pojedziesz do szpitala będzie krzyk: ,,gdzie jest położna?'', w ostateczności skasują grube pieniądze. Przy porodzie jest również opiekunka poporodowa, która później zajmuje się matką i dzieckiem. Przychodzi przez 8 dni i ma ogromną wiedzę na temat karmienia naturalnego, wszystkiego uczy, a do tego pomaga w zajmowaniu się domem oraz samą kobietą w połogu(szykuje łazienkę, ew. pomaga w kąpieli itp.) Najważniejsze, że jeżeli w czasie porodu jest coś nie tak, to wtedy jest szpital, specjaliści itp. |
|
|
|
|
#41 | |||||||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 273
|
Dot.: Poród w domu
Wcześniej założyłem temat "Poród naturalny, a poród szpitalny", ale został zamknięty. Moderatorka powiedziała, że skoro jest temat o porodzie w domu to można tutaj pisać.
Tyle, że mój temat dotyczył ogólnie porodów i skupiałem się głównie na tym szpitalnym, a nie domowym. Jednak jak rozumiem ten temat jest też odpowiedni do takich rozmów. Pozwolę sobie na końcu odpisać również na posty niektórych osób, z tamtego tematu. Cytat:
I to nie tylko w kwestii porodów, ale pod każdym względem. Cytat:
Dom to najlepsze miejsce do rodzenia dzieci. Szpital to miejsce na zabiegi czy operacje. Cytat:
Natomiast komfort psychiczny to nie wszystkie zalety porodu w domu. Jest ich o wiele więcej. Zresztą komfort psychiczny ma duży wpływ na przebieg porodu, więc to nie jest żadne widzimisię. Cytat:
Cytat:
Płaci się ewentualnie za położną, bo niestety za darmo nie przyjdzie. [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;66139611] Oczywiście, że usg wykrywa wady, poczytaj o przezierności karkowej i badaniu na obecność kości nosowej, bo tego chyba nie było w twoich opracowaniach. A co znowu złego jest w ktg? [/QUOTE] Niektóre wykrywa, ale nie wszystkie. Są inne badania, których się zazwyczaj nie wykonuje, więc do końca ciąży nie ma gwarancji, że urodzi się zdrowe dziecko. A ktg pod tym względem, że często zmusza kobiety do leżenia, a zakładanie je na dłuższy czas to po prostu głupota i rutyna. Cytat:
Cytat:
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;67030221] Nie. Nie wiedziało wiele - bo często przyczyny są okołoporodowe, a nie wrodzone. [/QUOTE] Przyczyny okołoporodowe z powodu rodzenia w szpitalu są częste. [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;67030221] Jakie częste ktg? W czasie obu ciąż ktg miałam RAZ w każdej. Koleżanki też - wiele nie miało wcale, bo nie było takiej potrzeby. [/quote] Mówisz o porodzie bez KTG? |
|||||||
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#42 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Poród w domu
Nie chce mi się cytować bo z telefonu to ciężko idzie.
Co do tej nowoczesnej Hoandii. Jest tak bardzo nowoczesna że moja siostrzenica była reanimowana od razu po wyjściu z brzucha. Gdyby lekarze zgodziliby się na cv to całej tej akcji z reanimacją nie byłoby potrzeba. Nie mówiąc już o zmasakrowanym kroczu mojej siostry. Zaś gdyby miała rodzić w domu. No cóż pewnie zamiar urodzin byłyby pogrzeby. Komfort psychiczny mówisz? Ja miałam komfort w szpitalu gdzie wiedziałam że gdyby coś się działo to byłby czas na reakcję. Przykro się to czyta. Pieprzysz takie farmazony i to szkodliwe farmazony że ręce opadają. Jak zwykle wypowiada się i przekonuje do swoich "racji" ktoś kto nawet na procent się nie zbliży do tematu jak kobieta. Współczuję matce twojego dziecka bo widzę żeś zaścianek to ty dogłębnie poznałeś. |
|
|
|
|
#43 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Poród w domu
Proponuję zaprzestać dokarmiania
Wątek sobie spokojnie zniknie w czeluściach wizażu i jest nadzieja, że nikt nie będzie podejmować decyzji o swoim zdrowiu lub życiu na podstawie wywodów osoby pozbawionej podstawowej wiedzy medycznej.
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
|
|
|
|
#44 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Poród w domu
Mój lekarz powiedział, ze w Holandii jest sporo osób niepełnosprawnych, na wózkach, wlasnie dzięki porodom domowym. Ale pewnie facet nie wie, co mówi.
|
|
|
|
|
#45 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2
|
Dot.: Poród w domu
Nie pozwoliłbym swojej żonie rodzić w domu, może komfort jakiś jest ale względy bezpieczeństwa przemawiają za szpitalem
![]() xxx Edytowane przez d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 Czas edycji: 2016-11-02 o 19:09 |
|
|
|
|
#46 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: Poród w domu
Sama idea porodu domowego mi się podoba i nie uważam by było sprawiedliwe nazywanie osób rodzących w domu nieodpowiedzialnymi.
Może lepiej skierować ten wątek właśnie na porody domowe a nie na jałowa wymianę zdań bo tarisi nie chce rozmawiać tylko prowadzić monolog o tym, że kobiety są głupie i nie wiedza co robią. Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka
__________________
|
|
|
|
|
#47 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Przeczytałam swój wpis z 2010 roku kiedy to byłam mega pozytywnie nastawiona do porodów po urodzeniu mojej córki - gładko, spokojnie, bez stresu i sprawnie. 3 lata później urodziłam mojego synka - ciężko, z trudem, z komplikacjami, w ogromnym bólu i na prawdę się cieszę, że poród odbył się w szpitalu. Jak sobie porównam te dwa skrajnie różne doświadczenia to można śmiało przyjąć, że jest to loteria i lepiej być zabezpieczonym. Jeśli mi kiedyś przyjdzie rodzić po raz 3 to na pewno będzie to w szpitalu.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
#48 | ||||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 273
|
Dot.: Poród w domu
[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;6704067 6]
Co do tej nowoczesnej Hoandii. Jest tak bardzo nowoczesna że moja siostrzenica była reanimowana od razu po wyjściu z brzucha. Gdyby lekarze zgodziliby się na cv to całej tej akcji z reanimacją nie byłoby potrzeba. Nie mówiąc już o zmasakrowanym kroczu mojej siostry. Zaś gdyby miała rodzić w domu. No cóż pewnie zamiar urodzin byłyby pogrzeby. [/quote] Nie znam tego konkretnego przypadku, więc nie mogę oceniać, ale pod koniec ciąży zazwyczaj można ocenić czy poród będzie ryzykowny. To samo nie wiesz co by się stało gdyby rodziła w domu. Nie należy zakładać takiej wersji, że skoro w szpitalu były komplikacje, to takie same byłyby w domu. Nawet nie napisałaś jakie były przyczyny tych komplikacji. [1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;6704067 6] Komfort psychiczny mówisz? Ja miałam komfort w szpitalu gdzie wiedziałam że gdyby coś się działo to byłby czas na reakcję. [/quote] Jak miałaś ten komfort w szpitalu to fajnie. ![]() [1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;6704067 6] Jak zwykle wypowiada się i przekonuje do swoich "racji" ktoś kto nawet na procent się nie zbliży do tematu jak kobieta. Współczuję matce twojego dziecka bo widzę żeś zaścianek to ty dogłębnie poznałeś.[/QUOTE] Nie ma większego znaczenia czy wypowiada się kobieta czy mężczyzna. Ważne jest to jaką wiedzę posiada na temat porodów. Cytat:
To nie są żadne moje wywody, ale opinie lekarzy i położnych, którzy nie są zaślepieni rutyną i rozumieją co oznacza określenie "poród naturalny". Wszystko co piszę to jest sprawdzona wiedza, a nie opinia kogoś kto się nie zna. Cytat:
![]() Co za tym idzie jego zdanie jest skrajnie subiektywne. Poród w domu nie stwarza większego ryzyka niż poród w szpitalu, a korzyści z porodu w domu jest mnóstwo. Cytat:
A poród to tak naturalny akt jak seks. Seks odbywa się najczęściej we własnym łóżku, a poród w jakimś szpitalu z obcymi ludźmi? Cytat:
Oczywiście, że w domu są również ciężkie porody, ale ryzyko takiego porodu jest mniejsze niż w szpitalu. W domu nikt ciebie nie pogania i nie mówi co masz robić. W domu dziecko rodzi się w swoim rytmie. Nie trzeba przeć na życzenie jak w szpitalu. Można cały czas chodzić (również jeść) i rodzić jak się chce, a to jest najzdrowsze i najlepsze dla matki i dziecka. Stres ma destrukcyjny wpływ na przebieg porodu (zaburza wydzielanie oksytocyny). A ile kobiet rodzi w szpitalu bez stresu? Przecież już sama obecność obcych ludzi działa stresująco. Zapewne wiele kobiet już po przyjeździe do szpitala czuje się nieswojo, a mimo to przyjeżdżają, bo uważają, że tak będzie lepiej i lekarze pomogą im urodzić dziecko.
Edytowane przez tarisi Czas edycji: 2016-11-04 o 02:52 |
||||
|
|
|
|
#49 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: Poród w domu
Ale poród w domu nie wyklucza stresu. Znasz jakieś statystyki mówiące o poziomie stresu kobiet rodzących w szpitalach i w domach?
Czy sam jako zwolennik porodów domowych nie jesteś nieobiektywny jak ten lekarz? Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka
__________________
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#50 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Poród w domu
Znany ginekolog profesor Debski tez jest przeciwnikiem porodów domowych. Mysle, ze podczas swojej kariery zawodowej tyle widział, ze doskonale wie, co mówi.
|
|
|
|
|
#51 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 316
|
Dot.: Poród w domu
Ja miałam mieć taki naturalny poród. Szkoda, że dziecko nie chciało współpracować
![]() Mnie najbardziej przekonuje chyba idea Domu narodzin. Szpital ale warunki takie bardziej domowe.
__________________
Bo jestem kluską, po prostu kluską Choć bardzo staram się, wyglądać na istotę ludzką Tak naprawdę jestem pierogiem |
|
|
|
|
#52 | |||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 273
|
Dot.: Poród w domu
Cytat:
Stres zależy od wielu czynników, ale miejsce porodu jest na pewno istotne. Jednak w tym przypadku opieram się głównie na opiniach. Ile kobiet było niezadowolonych ze swojego porodu w domu, a ile z porodu w szpitalu? Jeszcze podam link do artykułu, w których opisane jest działanie stresu podczas porodu. http://www.rodzicpoludzku.pl/Porod/M...ny-porodu.html Chodzi o tak zwane czynniki zakłócające przebieg porodu. Już sama myśl z rodzaju "zaczynam rodzić, muszę jechać do szpitala" jest czymś nienaturalnym. Kobieta jak przyjeżdża do szpitala to jest traktowana jak pacjentka i poddawana różnym badaniom co pewien czas (i często zabiegom). Po prostu dziwi mnie, że kobiety się na to godzą (zazwyczaj rodzą w pozycji horyzontalnej), a potem mówią i piszą jaki ten poród jest straszny i bolesny. Ale wiadomo czego się nie robi z powodu lęku (mowa o rodzeniu w szpitalu). Cytat:
A jakie były komplikacje? Cytat:
Ciekawi mnie kiedy zostanie wprowadzona refundacja porodów domowych, bo obecnie jeśli ma to być poród z położną to trzeba samemu płacić, a tanie to nie jest. Natomiast na poród bez położnej (tak zwany bez asysty) zapewne mało, która kobieta się decyduje. Mimo wszystko czują się bezpieczniej, chociaż położna i tak mało może zrobić. |
|||
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:28.









- w tym ja - wyrodne matki






