Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 cz.III

[kaszpirek]

Melduję się i ja

Napisane przez jamaicaP

kupiłam test, boję sie zrobic kurcze wiem ze powinno sie robiz z rana ale chyba polece i siknę teraz. co ma byc to bedzie



a i jeszcze
RÓŻA DZIŚ KOŃCZY 4 MIESIĄCE

Doskonale Cię rozumiem Ja nawet testu nie kupiłam ze strachu.I czekam.

Najlepszego dla Róży

Napisane przez kropka75

Od 6:30 do 11?
Danio by mnie zabił marudzeniem, gdyby tak miał.

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------



Nam też.

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

Chyba (bo to na razie 4 dni, więc nie jestem pewna) mam patent na mojego nie-śpiocha.

Dziecko mi chyba wyrosło z marudzenia w pozycji leżącej. Pewnie przez to, że siedzi mi na kolanach albo bawimy się na podłodze na siedząco. Tzn. ja go podtrzymuję, a on się chwilę bawi, np. czyta książeczkę.
Potem można go położyć i nie wyje do księżyca, jak wcześniej.

I nagle któregoś dnia, gdy był zmęczony moja mama wzięła go na ręce w poz. poziomej i zaczęła lulać coś mrucząc. A ten zamiast zrobić cyrk od razu, leżał i patrzył na nią, aż się całkiem wyciszył i zaczął przysypiać. Byliśmy w szoku...

I tak go od soboty usypiałyśmy z matką, a dziś ja sama i działa.

Mamy więc jak zawsze fazy:
1 - obudziłem się i mam dobry humor;
2 - daj jeść / pić;
3 - zaczynam się nudzić, weź na ręce / kolana i baw się ze mną;
4 - jestem zmęczony;

I teraz biorę na ręce poziomo, tulam i bujam. Dziecko po paru minutach przestaje marudzić. Czasem uśnie na ręce, czasem po prostu się wyciszy - wtedy kładę do łóżka. Chwila brykania (bez cyrków i darcia paszczy), czasem parę stęków na znak prostestu i śpi...

Aha - i nie usypiam w leżaku czy na kanapie. Idę do sypialni i kładę do wyra. Ja obok i czekam. Po chwili wychodzę.

Dziś tym sposobem mieliśmy spanko:
7:30 - 8:50
11:30 - 12:10
14:30 - 15:10 na spacerze
17:30 - 18:20 i jeszcze dosypia, choć już się rusza...

Jakby tak miało zostać to będę prze prze prze happy i wszystko już zniosę.

Życzę aby mu tak zostało.I przyznam,że spróbuję zastosować Jeśli oczywiście pozwolisz

Mieliśmy dziś fajny dzień.Przyszła kuzyka z synkiem o 3 tyg młodszym od Bruna i przyjaciółka z córką 3 tyg starszą od Bruna.Było wesoło i głośno.
Na zdjęciu Bruno w środku.

[evean]

Panna migotka ja jem pieczarki prawie od poczatku i nie zauważyłam żadnych dolegliwości za to nie jem ogórasów i kapusty kiszonej ale jak mówisz ze jesz to może sie skuszszszę mniam

Kaszpirek niezłe trio "maluchy w rajtuzach "dadzą czadu za rok jak pójdą na nogi hihi

[kafuniax]

Napisane przez kaszpirek

Życzę aby mu tak zostało.I przyznam,że spróbuję zastosować Jeśli oczywiście pozwolisz

Mieliśmy dziś fajny dzień.Przyszła kuzyka z synkiem o 3 tyg młodszym od Bruna i przyjaciółka z córką 3 tyg starszą od Bruna.Było wesoło i głośno.
Na zdjęciu Bruno w środku.

Kropka opatentuje swój pomysł, napisze książkę jak Tracy Hogg i będzie sprzedawać

Kaszpirku super to zdjęcie!! Bruno taki wysoki, piękny! Szczepanek ma kuzyna młodszego o miesiąc, też im muszę takie zdjęcie zrobić

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

hiehie ekipa w rajtuzach Cudo

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez bratkab

Dziękują za Wasze wsparcie. Na rozmowie byłam, wyniki będę znała do końca tygodnia. Wrażenie mam mieszane. Ludzie w komisji sztywni jakby patyki połknęli, nie lubię takich rozmów. Wolę 1 na 1 jak miałam dotychczas. Ale zobaczymy. Czas pokaże.
Z dobrych wieści - Boguś dziś się zaczął przewracać z brzuszka na plecki. Na razie przez lewę ramię, ale najważniejsze że zaczął.

bedzie dobrze.
i gratki dla Bogusia!!

Napisane przez Jola00

jamaica test zrobiony? Mam nadzieję,że na strachu się skończyło...:ehem

Oliver wczoraj zaczął się przekręcać na brzuszek i na plecki Co prawda też tylko przez jedno (lewe) ramię,ale zawsze

no własnie, jamaica, jak test??

dla Olivera!

Napisane przez Silpe

byłam dzis z Gabi u laryngologa i uszy wyleczone tak sie bałam że coż tam zpostało ale jest ok - a to łapanie za uszko to cholernie bolące ząbkowanie

Napisane przez kaszpirek

Mieliśmy dziś fajny dzień.Przyszła kuzyka z synkiem o 3 tyg młodszym od Bruna i przyjaciółka z córką 3 tyg starszą od Bruna.Było wesoło i głośno.
Na zdjęciu Bruno w środku.

superancko się prezentują.

Za nami fajny dzień.
Tymek wstał o 8:00, zasnął o 11:30, spał do 15:00, przetrzymałam go do 18:20 i zasnął już na noc.

[justin18061976]

Napisane przez Edzia400

Bydgoś sie popłakałam bo wiem dokładnie jak sie czuliscie my to samo przerabialismy z nasza mała tylko u nas było nawet podejrzenie nowotworu drzelismy kiedy lekarz prowadzacy szedł do nas z wynikami dla nas na szczescie skonczyło sie tylko na strachu niestety dla kolezanki dziecka juz nie młoda ma wade sercca która powinna ustapić ASDII i miała cos na nereczce bylismy na usg wszystko ma czyste jeszcze tylko za miesiac jedno usg i bedziemy mogli odetchnąć pełnymi płucami

na pewno bedzie juz dobrze, ale faktycznie zawsze lepiej gdyby takie maluszki nigdy nie chorowaly

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23013408]


Cholera, jakbym o młodej słyszała.
A spróbowałaś dawać mleko lub kaszkę na mleku zagęszczoną łyżeczką?

No i trzymam kciuki jednak za urlop!


[/QUOTE]

a Agu tez tak ulewa po mleku?? u nas fontanny, gdybym nie zageszczala malemu to wszystko chyba by ulewal
co do kaszki - tak robie, bo to jedyna forma mleka jaka przyjmuje teraz Stefek, na spiocha wnocy wypija tylko sinlac ze swoim mleczkiem
myslisz ze po prostu przestalo im smakowac mleko??

jakby co przyjedziemy przed swietami

Napisane przez kropka75

Rany julek... dziecko mi śpi już 2 godziny. I ani myśli wstać. Czyżby poszedł spać po 17ej na noc?

I nawet głodny nie jest.

Ostatnio to mi tak zrobił ze trzy miesiące temu.

No i Danio zlapal swoj rytm, piknie

Napisane przez Silpe

byłam dzis z Gabi u laryngologa i uszy wyleczone tak sie bałam że coż tam zpostało ale jest ok - a to łapanie za uszko to cholernie bolące ząbkowanie

mała juz przestawiona na nowy czas - na razie jest ok

no i zeby tye zebiska juz wyszly

Napisane przez kaszpirek

Mieliśmy dziś fajny dzień.Przyszła kuzyka z synkiem o 3 tyg młodszym od Bruna i przyjaciółka z córką 3 tyg starszą od Bruna.Było wesoło i głośno.
Na zdjęciu Bruno w środku.

zdjecie - rarytas!!!

--------------
Malusio zasnal o 19.00, wcisnelam mu 150 ml mleka

[Oolcia86]

Napisane przez kropka75

Chyba (bo to na razie 4 dni, więc nie jestem pewna) mam patent na mojego nie-śpiocha.

Dziecko mi chyba wyrosło z marudzenia w pozycji leżącej. Pewnie przez to, że siedzi mi na kolanach albo bawimy się na podłodze na siedząco. Tzn. ja go podtrzymuję, a on się chwilę bawi, np. czyta książeczkę.
Potem można go położyć i nie wyje do księżyca, jak wcześniej.

I nagle któregoś dnia, gdy był zmęczony moja mama wzięła go na ręce w poz. poziomej i zaczęła lulać coś mrucząc. A ten zamiast zrobić cyrk od razu, leżał i patrzył na nią, aż się całkiem wyciszył i zaczął przysypiać. Byliśmy w szoku...

I tak go od soboty usypiałyśmy z matką, a dziś ja sama i działa.

Mamy więc jak zawsze fazy:
1 - obudziłem się i mam dobry humor;
2 - daj jeść / pić;
3 - zaczynam się nudzić, weź na ręce / kolana i baw się ze mną;
4 - jestem zmęczony;

I teraz biorę na ręce poziomo, tulam i bujam. Dziecko po paru minutach przestaje marudzić. Czasem uśnie na ręce, czasem po prostu się wyciszy - wtedy kładę do łóżka. Chwila brykania (bez cyrków i darcia paszczy), czasem parę stęków na znak prostestu i śpi...

Aha - i nie usypiam w leżaku czy na kanapie. Idę do sypialni i kładę do wyra. Ja obok i czekam. Po chwili wychodzę.

Dziś tym sposobem mieliśmy spanko:
7:30 - 8:50
11:30 - 12:10
14:30 - 15:10 na spacerze
17:30 - 18:20 i jeszcze dosypia, choć już się rusza...

Jakby tak miało zostać to będę prze prze prze happy i wszystko już zniosę.

widze ze nie tylko u nas problem ze spaniem moj synek spi zawsze miedzy 10 a 11 poł godzinki, potem na spacerku tak dlugo jak spacerujemy(chociaz do 4 miesiecy wozek dzial na niego jak płachta na byka) i zawsze usypiam kołyszac na rekach w półpionie.i z 40 minut przy piersi okolo 18stej

Napisane przez panna migotka

ja nie velluto ale odpowiem ja już od dawna jem ogóry kiszone i zupę ogórkową i małemu nigdy nic nie było. Sama mam pytanie czy jecie pieczarki? bo ja do tej pory sie bałam ale mam straszną ochotę

ja ogórki jem od bardzo dawna. pieczarki od poczatku bo nie wyczytalam nigdzie zeby mialy szkodzic.

w niedziele jadłam sałatke z surówej białej kapusty i nic mu nie bylo.dzis zjadlam 2 gołabki i az sie boje.zobaczymy jutro czy nic nie bedzie.aha gazaowane napoje tez na niego specjalnie źle nie dzialaja. bynajmniej nic nie mówil



dałam mu czopka na noc.wczesniej jakos dalam rade go uspokoic,chociaz 1,5 h płakał jak szalonyale mi go szkoda bylo.
na spacerze wyjątkowo dzis nie spał wiec wracałam juz z syreną do domu.ale do dziąsełek nie da sie dotknąć,odrazu jest płacz

dziekuje za rady odnosnie czopka

kaszpirek maluchy w rajstopkach Boskie!

[kropka75]

Napisane przez kafuniax

Super Kropko jak u Ciebie wyjdzie, też spróbuję Twój patent

W nocy ładnie śpi, rano jest kochany, roześmiany, a później tak jak zwykle -mega marud, zmęczony ale odkładany do spania wpada w dziki szał... kto go zrozumie?

A próbuj, kto ich tam wie...

Coś jak u nas. Zmęczony, marudny, spać nie.
Może to takie sztuki, co muszą się najpierw wyciszyć. Ja bez tego mam cyrki ze spaniem. Suszenie, krzyk, marud, płacz, różne cuda. A teraz, jak go najpierw wyciszam, uspokajam to nie dość, że śpi, to jeszcze w ciągu dnia ma dużo lepszy humor, spokojniejszy jest, radośniejszy. Nie wiem czy dlatego że wyspany, czy dlatego że potulony. I mniejsza z tym, ważne że jest lepiej...

Napisane przez kaszpirek

Życzę aby mu tak zostało.I przyznam,że spróbuję zastosować Jeśli oczywiście pozwolisz

Mieliśmy dziś fajny dzień.Przyszła kuzyka z synkiem o 3 tyg młodszym od Bruna i przyjaciółka z córką 3 tyg starszą od Bruna.Było wesoło i głośno.
Na zdjęciu Bruno w środku.

Na zdrowie.

Fajowe zdjęcie.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez Oolcia86

dałam mu czopka na noc.wczesniej jakos dalam rade go uspokoic,chociaz 1,5 h płakał jak szalonyale mi go szkoda bylo.
na spacerze wyjątkowo dzis nie spał wiec wracałam juz z syreną do domu.ale do dziąsełek nie da sie dotknąć,odrazu jest płacz

u nas dzisiaj trzeci dzień fajnego zasypiania.
a wcześniej przez tydzień- normalnie katastrofa... ząbkowanie osiągnęło punkt kulminacyjny, górne i dolne jedynki już "prześwitują' przez dziąsełka... i o ile cały dzien oki, to wieczory były tragiczne...
Niby dziecko spokojnie zasypiało przy butli, ale budziło się po 3-5 minutach z wielkim płaczem, było widać, że coś go boli... i żal serce ściskał... smoczka Tymek niestety nie używa...
no to podawałam nurofen i przez pół godziny uspakajałam płaczącego maluszka... i zawsze po pół godzinie Tymek zasypiał... -chyba wtedy zaczyna przecibólowy środek działać.

A trzy dni temu poszłam na łatwiznę i podalam nurofen pół godziny przed spaniem, jak Tymek jeszcze z bólu nie płakał, tylko pojękiwał, i dziąsełka molestowal gryzakiem z takim zapałem, że obawiałam się czy gryzak przetrwa to starcie... Przed samym snem mleko, dziecko zasypia i śpi spokojnie całą noc.

[kropka75]

Napisane przez kafuniax

Kropka opatentuje swój pomysł, napisze książkę jak Tracy Hogg i będzie sprzedawać

[kafuniax]

Justin, powiedz mi proszę ile dodajesz tego sinlaca do mleka? bo w sumie tam jest napisane, zeby robić na gęsto z wodą, i podawać łyżeczką, ale ja dodaje tylko na oko do mleka, tak moze z łyżkę stołową, i daje wtedy odrobinkę wiecej wody. I jakiego smoczka wtedy używasz?

[susannahsunday]

Dobry wieczór!

ufff Franciszek właśnie odpadł od cycka...bestyjka jedna mała na przekór wszystkim i wszystkiemu po zmianie czasu zasypia jeszcze później niż zwykle. Poza tym ząbkowanie pełną gębą poza tym jakis jesienny marudek nam się włączył, bo przez ostatnie kilka dni były calkiem nieciekawe jazdy. No ale i marud musi w koncu minąć. Tak podczytuje, ze piszecie o nie jedzeniu pewnych rzeczy przy karmieniu piersią, ja bez bicia przyznaję, że nic a nic nie zmieniłam diety, a tydzień po porodzie jadlam bigos Młody ma chyba żołądek z żelaza.
A to jeszcze oficjalnie przedstawiam Franciszka w halloweenowej odsłonie

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

szaja, mam pytanie ksiażkowe. czytujesz kryminały?
wydaje mi sie, że swego czasu o rosyjskich kryminałach pisałaś? ... jeśli się nie mylę, to prosze, przypomnij mi tytuł i autora... Ja specjalnie w kryminalach nie gustuję, a kuzynka poprosiła o pomoc w przygotowaniu bibliografii na prezentację maturalną nt. postaci detektywów.
Czy w tym rosyjskim kryminale jest jakiś fajny detektyw?

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Napisane przez susannahsunday

A to jeszcze oficjalnie przedstawiam Franciszka w halloweenowej odsłonie

do schrupania.

[kaszpirek]

Napisane przez susannahsunday

A to jeszcze oficjalnie przedstawiam Franciszka w halloweenowej odsłonie

Słodziak I te gołe stópki

[kropka75]

Napisane przez susannahsunday

A to jeszcze oficjalnie przedstawiam Franciszka w halloweenowej odsłonie

Ale cudny.

[kafuniax]

Napisane przez susannahsunday

A to jeszcze oficjalnie przedstawiam Franciszka w halloweenowej odsłonie

[evean]

Napisane przez susannahsunday

Dobry wieczór!

tydzień po porodzie jadlam bigos Młody ma chyba żołądek z żelaza.

a ja jak najadłam sie pomidorów to Olo miał wysypkę więc pomidory do tej pory ble i dlatego uważam tez z innymi pokarmami
A to jeszcze oficjalnie przedstawiam Franciszka w halloweenowej odsłonie

Franio wymiata -uśmiech hollywoodzki tylko ząbków jeszcze brak

[kasiaaX]

To i ja się zamelduję

Bydgoszczanko, tatusiu i Luziko - trzymajcie się, jesteście bardzo dzielną rodzinkądobrze, że juz po wszystkim.Zdrówka dla Luizy

jamaico - gratki za 4 miechy dla Róży

kaszpirku - super dzieciaczki faceci (i dziewczyna)w rajtuzach hehe

mi nawet sie pisac nie chce, chociaz was czytam ciągle. Dzis chodze na rzesach, mała nie spała od 2.00 do 4.30. teraz przed cycem dlam jej kaszkę owocowa hippa ze słoiczka, seria spokojny sen czy cos tam(w promocji była). mala radoche po niej miała, chichrała sie w głos niemal bez powodu - pierwszy raz. może pospi dłuzej bez cyca.

Dziewczyny cycyowe(i nie tylko)-co mozna i jak zrobic na swoim mleku?jesli w ogóle mozna?kleik?bo sie nie znam a chciałabym na swoim spróbowac cos na noc tresciwszego podac...i co to ten sinlac?

[Oolcia86]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;23016959]u nas dzisiaj trzeci dzień fajnego zasypiania.
a wcześniej przez tydzień- normalnie katastrofa... ząbkowanie osiągnęło punkt kulminacyjny, górne i dolne jedynki już "prześwitują' przez dziąsełka... i o ile cały dzien oki, to wieczory były tragiczne...
Niby dziecko spokojnie zasypiało przy butli, ale budziło się po 3-5 minutach z wielkim płaczem, było widać, że coś go boli... i żal serce ściskał... smoczka Tymek niestety nie używa...
no to podawałam nurofen i przez pół godziny uspakajałam płaczącego maluszka... i zawsze po pół godzinie Tymek zasypiał... -chyba wtedy zaczyna przecibólowy środek działać.

A trzy dni temu poszłam na łatwiznę i podalam nurofen pół godziny przed spaniem, jak Tymek jeszcze z bólu nie płakał, tylko pojękiwał, i dziąsełka molestowal gryzakiem z takim zapałem, że obawiałam się czy gryzak przetrwa to starcie... Przed samym snem mleko, dziecko zasypia i śpi spokojnie całą noc. [/QUOTE]


u nas jeszcze nic nie widac,tylko spuchniete strasznie.juz sama nie wiem z której strony bo i prawa i lewa wydaje sie byc wieksza.
my po raz pierwszy podalismy lek przeciwbólowy bo wczesniej nie bylo tak źle. smarowalam tylko bobodentem. gryzakii u nas sie nie sprawdzaja, rzuca nimi jak najdalej moze.

Kacperek tez bezsmoczkowy.w swoim prawie 6 miesiecznym zyciu mial smoczka w buzi moze z 7 razy. nie zmuszam nie to nie.

dziwi mnie jedno, mój łobuz sie nie ślini przy tym ząbkowaniu,czy to normalne? czasami lekko mu skapnie i to wszystko

Kacperek tez przez kilka dni mial tak ze usnął na noc a za 3-4 minuty zrywal sie z płaczem i tak z 3 razy az w koncu usypiał.

susannahsunday Franio przesłodki

[olivka_7]

Ja kapuchę też już albo dopiero jem- bo my już 6 mies się karmimy. Pieczarek nie jadłam jeszcze bo szczerze mówiąc nie znalazłam na ich temat nic ale smaka mam nieziemskiego Gazowane piję od niedawna a tak jechałam na samej wodzie niegazowanej no i herbatki- w sumie z korzyścią dla mnie bo po wypijaniu hektolitrów wody szybciej traciłam na wadze i cera o niebo lepsza
Ogórasków też kiszonych na razie jakoś nie jadłąm ale i ochoty nie miałam.

Moja mała też jakoś się nie może przestawić na nowy czas- dziś spała 2 razy a trzeci raz jak miała spać usypiałam ją ponad godzinę aż ja sama prawie usnęłam- w końcu padła przed 18tą i najlepsze że już na noc i budziliśmy ją do kąpania. Wstaje rano też wcześniej i już nie ma mowy o wysypianiu się. Dziś wstała przed 7 i wojowała (piszczała, gadała, szczypała mamę, ciągła za włosy itp.) padła po 9tej a ja z nią. Chyba sama muszę się przestawić na wcześniejsze chodzenie spać w takiej sytuacji

[justin18061976]

Napisane przez susannahsunday

A to jeszcze oficjalnie przedstawiam Franciszka w halloweenowej odsłonie

cudo!!!!

Napisane przez kafuniax

Justin, powiedz mi proszę ile dodajesz tego sinlaca do mleka? bo w sumie tam jest napisane, zeby robić na gęsto z wodą, i podawać łyżeczką, ale ja dodaje tylko na oko do mleka, tak moze z łyżkę stołową, i daje wtedy odrobinkę wiecej wody. I jakiego smoczka wtedy używasz?

wiesz co, bardzo roznie, badam co najlepiej mu pasuje, akurat teraz na 180 ml sypie 4 miarki mleka i 4-5 sinlacu sinlacu (maly nie chce mleka a sinlac wsuwa az milo), jednego wieczoru dostal tylko sam sinlac, 9- miarek na 180 ml wsunal wszystko, sam sinlac nie jest zbyt gesty, ale i tak uzywam smoka canpolu nr 3,
czasem robie mu sinlac na gesto i dodaje jabco ugotowane na parze, bardzo to lubi (ja zreszta tez)

[velluto]

Edziu - dziewczyny już napisały, więc ja tylko potwierdzę - po ogórkowej nic sie nie działo, mała zniosła to bardzo dobrze, a ogórkowa była z najprawdziwszych ogórków kiszonych same ogóry też jadłam i było ok
Pieczarek nie jadłam i szczerze mówiąc to bałabym się Ogólnie wiadomo, że grzyby ciężkostrawne są
Kapusty tez nie jadłam.
Wczoraj zjadłam mocno czosnkowatego pulpeta i trochę męczyły małą gazy

Napisane przez kaszpirek

Mieliśmy dziś fajny dzień.Przyszła kuzyka z synkiem o 3 tyg młodszym od Bruna i przyjaciółka z córką 3 tyg starszą od Bruna.Było wesoło i głośno.
Na zdjęciu Bruno w środku.

super fota

Resztę doczytam jutro, bo jestem kompletnie rozklejona - oglądałam na tvn style "7 kobiet - ciąża" i przy scenach porodów ryczałam jak bóbr co ja się ostatnio taka sentymentalna zrobiłam?

ciekawe jak tam Luizka

dobrej nocki życzę

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Napisane przez susannahsunday

A to jeszcze oficjalnie przedstawiam Franciszka w halloweenowej odsłonie

cudo

Napisane przez kasiaaX

Dziewczyny cycyowe(i nie tylko)-co mozna i jak zrobic na swoim mleku?jesli w ogóle mozna?kleik?bo sie nie znam a chciałabym na swoim spróbowac cos na noc tresciwszego podac...i co to ten sinlac?

mozesz robic wszystkie kaszki i kleiki bezmleczne, do których przygotowania trzeba dodac mleko. Po prosty zamiast mleka modyfikowanego dajesz swoje i gotowe do przygotowania kaszki sinlac daje sie wodę, ale nie wiem czy ona ma juz w składzie jakies mleko modyfikowane

teraz juz naprawdę spadam papa

[panna migotka]

kafuniax zdjęcie genialne! Będą miały fajną ekipę jak podrosną
susannahsunday przeuroczy

chyba się skuszę na trochę tych pieczarek

[justin18061976]

hmmmmm, ja dzis pierwsza?? kropka, gdzies Ty?
u nas nocka sredniawa, troche pobudek przed polnoca, potem o 24.00 butla, pobudka o 3.00, Bibulek zalany po pachy, przebierka, zasypianie do 4, nastepna pobudka 5.30 - smok zagubiony w akcji, no i pobudka o 6.30 - butla zmlekiem, w nocy Bibulek zjadl 300 ml!!!!! normalnie zapisalam w kalendarzu (oczywiscie mieszanki mleka z sinlaciem),
ale nawet nie jestem zmeczona jakos strasznie (malz mowi, ze ja od porodu jestem jak transformator, moglabym nie spac a i takw ciagu dnia jestem na obrotach)
jestem ciakawa jak tam nasza Luizka sie czuje, mam nadzieje, ze niedlugo beda juz w domku, bydgosiu sciskam mocno
jamaica cos sie nie odzywa w sprawie testu...kobitko, daj znac,
a i pozdrowienia dla margosi! oby problemy z netem zniknely jak odparzenie na pupci Ewci

[kropka75]

Grzyby są ciężkostrawne ale dla nas. Ja jadłam pieczarki, ogórki, pomidory i praktycznie wszystko inne. Czosnek nawet jadłam. Młody nie reagował.

_________

Dziecko mi wczoraj wstało 20:10, po kwadransie tarmoszenia i całowania. A i tak jakoś niespecjalnie miało ochotę. Dałam połowę flachy mleka, żeby zjadł kaszę o 22, wykąpaliśmy się i bawiliśmy... 22 nie doczekał. Zaczął mi odjeżdżać 21:30 - dałam więc kaszę i poszliśmy spać.

[justin18061976]

Napisane przez velluto

mozesz robic wszystkie kaszki i kleiki bezmleczne, do których przygotowania trzeba dodac mleko. Po prosty zamiast mleka modyfikowanego dajesz swoje i gotowe do przygotowania kaszki sinlac daje sie wodę, ale nie wiem czy ona ma juz w składzie jakies mleko modyfikowane

teraz juz naprawdę spadam papa

tu troche info o sinlacu

Działanie

• bezglutenowy produkt zbozowy
• nie zawiera bialek mleka krowiego i bialka sojowego
• źródło bialka o bardzo wysokiej wartości biologicznej jest hydrolizowana mąka ryzowa oraz mąka chleba świetojanskiego
• nie zawiera laktozy
• wzbogacony w zelazo, które jest potrzebne do budowy komórek krwi
• wzbogacony w jod, który wspomaga prawidlowy rozwój fizyczny i psychiczny niemowlecia
• wzbogacony w wapn i witamine D - zapewnia prawidlową budowe kości i zebów
• wzbogacony w mikroelementy i w 12 witamin niezbednych do prawidlowego rozwoju dziecka
• nie wymaga gotowania

Wskazania
Nestlé Sinlac to specjalny bezglutenowy produkt zbożowy nie zawierający białka mleka krowiego i białka sojowego, który można podawać od 5. miesiąca życia jako składnik diety. Nestlé Sinlac jest odpowieni dla:

• zdrowych niemowląt od 5. miesiąca zycia
• zdrowych niemowlat od 5. miesiąca zycia, u których istnieje podwyzszone ryzyko wystąpienia reakcji alergicznych (np. w najblizszej rodzinie wystepują przypadki alergii)
• niemowląt od 5. miesiąca zycia z objawami alergii pokarmowej na bialko mleka krowiego i/lub bialko soi
• niemowląt od 5. miesiąca zycia oraz starsze dzieci i dorośli, którzy stosują diete bezglutenową

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:36 ----------

Napisane przez kropka75

Grzyby są ciężkostrawne ale dla nas. Ja jadłam pieczarki, ogórki, pomidory i praktycznie wszystko inne. Czosnek nawet jadłam. Młody nie reagował.

_________

Dziecko mi wczoraj wstało 20:10, po kwadransie tarmoszenia i całowania. A i tak jakoś niespecjalnie miało ochotę. Dałam połowę flachy mleka, żeby zjadł kaszę o 22, wykąpaliśmy się i bawiliśmy... 22 nie doczekał. Zaczął mi odjeżdżać 21:30 - dałam więc kaszę i poszliśmy spać.

no..... jestes!!

[iza240]

Napisane przez susannahsunday

A to jeszcze oficjalnie przedstawiam Franciszka w halloweenowej odsłonie

jaki słodziak

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:28 ----------

Napisane przez kaszpirek

Mieliśmy dziś fajny dzień.Przyszła kuzyka z synkiem o 3 tyg młodszym od Bruna i przyjaciółka z córką 3 tyg starszą od Bruna.Było wesoło i głośno.
Na zdjęciu Bruno w środku.

jakie grzeczne dzieci
bosko

---------------------------------------------------------------------------------------
witam
U nas noc była boska
mała wstała o 2.30 na mleczko a obudziła sie na dobre o 5.10.Na szczescie tatuś do niej wstał
Wczoraj teściowa sprawdzała małej dziasła i okazuje się,że na górze idą zęby!Dziąsło już jest takie szorstkie,jakby zęby już się wyżynały!Na dole dziąsło normalne.Najlepsze jest to,że mała nawet nie jęknie
Jakiś czas strasznie się śliniła...teraz ślinotok ustał

[jamaicaP]

dzien dobry
dziękujemy za wszystkie miłe słowa

wczoraj mąż okupowal kompa i nie mialam jak napisac
test zrobiony, nie jestem w ciazy ale balam sie i pomimo tesstu nadal troche sie boje, ja panikara jestem jesli o to chodzi..

dzieciaczki na photosach cudne, a ich troje w rajtkach ... miodzio, a jak grzecznie wygladaja!


na noc dalam malej kaszke jablcową, balam sie ze przez ten smok krzyzykowy bedzie sie dlawic ale nieee mala wydoiła pięknie i zdziwiona patrzyla na mnie co to?jak fajnie leci! jak pachnie! i na karmienie nocne wstala nie o 3 a o 4 dzis zrobie jej ciut gęstszą

wczoraj podalam tez malej zupke jarzynową bobovity.... sama tez sprobowalam..... bleeehhh Róża tez zachwycona nie byla, ale zjadla z 2 łyzeczki... potem plucie
czy wszystkie słoiczki sa takie obrzydliwe?
ta zupka ma w skladzie skrobię pszenną zastanawiam sie po co...
moja marchewka domowa o niebo lepsza byla, mala wcinala, osobiscie jak sprobowalam tego ze sloiczka to cofkę mialam a potem wyrzuty sumienia ze daje takie świństwo dziecku
jesli mala nie polubi sloiczkowych zupek to bede jej sama gotowac, w sumie to malo pracy

aha wczoraj w pyt na sniadanie byla rozmowa z jakas kobieta na temat co lepsze- słoiczki czy danie zrobione wlasnorecznie, i sluchajcie, niewiem ale kobieta chyba byla z jakiejs firmy produkujacej danai dla dzieci, bo jasno powiedziala ze kobiety gotujace w domu papki dla dzieci sa staromodne i konserwatywne w złym znaczeniu, bo uwazaja ze daja dziecku wiecej milosci niz mama podajaca sloiczek a to jest złeeeeee, ze w sloiczkach samo dobro tkwi a gotowanie w domu wymaga jakies wiedzy wogole kosmicznej... i ze jak sie takiej wiedzy nie posiada to wogole nie wolno nic domowego dziecku dawac hmmmm....

[kaszpirek]

jamaica cieszę się razem z Tobą

Ja też uważam,że słoiczkowe warzywka są be.Bruno słoiczkowym szpinakiem pluł,wczoraj zrobiłam sama i wcinał
Żadko podaję "obiadkowy"słoik.Mam poporcjowane mięso i zamrożone.Wyciągam tylko,do tego zawsze baza marchew,pietrucha i ziemniak i ostatnie warzywo dokładam przemiennie-kalafior,szpinak,brokuł,c ukinia lub dynia.

U nas nocka ok.Pobudka o 3 i potem o 7.Do teraz wojuje-piszczy i biega!

[jamaicaP]

kaszpirku, a miesko jakie dodajesz?i ile ? gotujesz oddzielnie czy razem z jarzynką? u nas na miesko za wczesnie jeszcze ale zastanawiam sie
a dajesz masełko? oliwę?