|
|
#31 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Washington DC
Wiadomości: 1 045
|
Dot.: chyba nie chcę się już starać
Cytat:
Najgorsze jest to, ze od kilku dni nie odzywamy sie do siebie, majac niewyjasniona pewna kwestie. Nie wiem dokladnie o co chodzi... Ja sie juz pierwsza chyba nie odezwe... Po tym co Mu napisalam, to On powinien sie odezwac. Dalam Mu czas do wczoraj, ale cisza... Bylam niemalze pewna, ze sie odezwie (bo nie pasuje mi to do Niego) ale widocznie sie pomylilam Przykre to jest! Jeszcze myslalam, zebym jakos po weekendzie Mu napisac, ze chyba powinnismy sobie cos wyjasnic itp, ale nie wiem czy warto sie osmieszac... Wydawalo mi sie, ze wszystko idzie tak dobrze Jego ciagnelo do mnie, mnie do Niego... ale male niezrozumienie sp*******o wszystko ![]() Rozumiem Cie, ale nie mozesz pisac, ze juz nie znajdziesz nikogo! W najblizszym czasie moze i nie - bo ciagle myslisz o Tamtym, ale za jakis czas...?! Ja szczerze juz nie chce nikogo poznawac, zawiodlam sie... Myslalam, ze jest inny niz wszyscy, ze to Ten, ktorego sobie wymarzylam (bo tak bylo) no ale coz... Trzeba przestac zyc przeszloscia i trzeba zaczac myslec o lepszej przyszlosci
|
|
|
|
|
|
#32 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 24
|
Dot.: chyba nie chcę się już starać
ja już za dużo razy odpuszczałam
nie chcę szukać nikogo. jak on nie okaże się tym jedynym, to już nikogo nie chce. |
|
|
|
|
#33 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: chyba nie chcę się już starać
Cytat:
![]() I po co to gadanie? Jak sie nawinie fajny facet, to napewno mu nie powiesz, ze go nie chcesz. |
|
|
|
|
|
#34 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 24
|
Dot.: chyba nie chcę się już starać
nie znasz mnie, nie wiesz co zrobię
ale nie zamierzam się tłumaczyć |
|
|
|
|
#35 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: chyba nie chcę się już starać
Nie znam Cie, ale z choinki tez sie nie urwalam i wiem jak sie ludzie zachowuja. Dziesiatki razy slyszalam slynny tekst "albo ten albo zaden", sama nawet kiedys tak mowilam jak mi sie pewien facet spodobal. A widzisz sama dzis nie jestem, tak samo jak inne osoby, ktore znam i ktore sie zapieraly, ze chca byc z konkretna osoba albo zadna inna.
Zapewniam Cie, ze za jakis czas szczesliwie zakochana natrafisz na ten watek i sama bedziesz sie z siebie smiala, ze bylas slepo zapatrzona w jednego faceta i zarzekalas sie, ze z zadnym innym nie bedziesz.# Po drugie czy Tobie sie wydaje, ze z kims sie zwiazesz i na starcie mozesz byc pewna, ze wlasnie z tym facetem zycie spedzisz? Pomylka. Pierwszy facet zazwyczaj ostatnim nie jest. A jak kogos dobrze nie znasz to glupota jest zakladac, ze to wlasnie z tym a nie z innym zycie spedzisz. Czlowieka najpierw trzeba dobrze poznac! Masz dziewczyno tyle lat a piszesz jak bys byla zauroczona 15-latka.
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomtv73c3divcga.png https://www.suwaczki.com/tickers/2nn3pc0z5zbajn3t.png Edytowane przez martynka89 Czas edycji: 2011-01-13 o 22:02 |
|
|
|
|
#36 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 24
|
Dot.: chyba nie chcę się już starać
tylko, że mi się już nie chce na nikogo trafiać.
mam 22 lata, a czuję się strasznie zmęczona życiem. robię, bo muszę. brakuje mi radości życia i nie jest to spowodowane brakiem zajęć, pasji, jakichś punktów odniesienia. nawet nie chce mi się pisać. najchętniej zaszyłabym się w domu i nie wychodziła do ludzi. |
|
|
|
|
#37 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 9 155
|
Dot.: chyba nie chcę się już starać
Cytat:
piszesz, że nie chce Ci się na nikogo trafiać. a nie znasz dnia ani godziny, kiedy to być może samo się trafi.
__________________
|
|
|
|
|
|
#38 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: chyba nie chcę się już starać
To biadol dalej.
Dziewczyny chcą z Tobą porozmawiać normalnie, a Ty jak nakręcona w kółko to samo. Nikt z nas nie ma w życiu lekko, walczymy każdego dnia. Zmień nastawienie, bo jak z każdym rozmawiasz tak jak tutaj, to istotnie lepiej nie będzie.
__________________
|
|
|
|
|
#39 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
|
Dot.: chyba nie chcę się już starać
Cytat:
, 30 lat, że dosłownie rzucają się na pierwsze lepsze portasy. A to naprawdę piękne, atrakcyjne, i poza tą desperacją , inteligentne fajne kobiety.
|
|
|
|
|
|
#40 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
|
Dot.: chyba nie chcę się już starać
Cytat:
Cytat:
Widocznie kiepsko wychodzi Ci udawanie optymizmu w realu. Wielu ludzi jest wyczulonych na maski i latwo je rozpoznaje. Przerazajace, ze tak nisko sie oceniasz. Kto dzis patrzy na charakter? No wiesz, ja na przyklad jestem dosc widocznie niepelnosprawna. Na pierwszy rzut oka nie wylapiesz, na drugi - i owszem. Ogolnie widze, ze niemal wszedzie przydalyby mi sie poprawki natomiast inna rzecz, ze ja siebie bardzo lubie - uwazam, ze cos soba reprezentuje, sporo osiagnelam, mam co nieco w glowie i przemily charakter do tego. Bez zarozumialstwa, oczywiscie. Jeszcze inna rzecz, ze potworny pech w milosci przesladowal mnie przez ponad cwierc wieku. Bezustannie bylam albo nieszczesliwie zakochana bez wzajemnosci, albo nieszczesliwie zakochana i bezlitosnie robiona w bambuko. Ech Szczesciem moj maz tak sie zapatrzyl w moje wnetrze, ze do dzis swiata nie widzi poza mna. No ale fakt, ze ja z porazek i potkniec staralam sie wyciagac, co dobre, i z tego siebie budowac. Nie biadolilam. A przynajmniej, gdy juz ktos mnie sluchal, staralam sie jakos wyrazic, ze to doceniam i trawie... |
||
|
|
|
|
#41 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: chyba nie chcę się już starać
Cytat:
Cytat:
Poza naprawdę wybiórczymi przypadkami NIE MA kobiet brzydkich. Są tylko niezadbane i zakompleksione. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Tyle, że staram się widziec w sobie to co dobre, to co atrakcyjne i fajne. Mam proporcjonalną sylwetkę po 100cm w biuście i biodrach, wyraźną talię bo ma 78cm, czyli 22 cm różnicy do bioder, naprawdę fajny biust, ładne oczy, małą stopę Podkreślam więc swoje atuty, ubieram się kobieco, stosownie do figury, robię sobie ładny mikijaż, jakoś spinam./rozpuszczam włosy. I może nie jestem pięknością, ale czuję się atrakcyjnie sama z sobą.Mimo nadwagi żaden mój facet nie narzekał na moje ciało, mój obecny chłopak ma na jego punkcie świra. A nie jest idealne. Bo idealne byc nie musi by ktoś się w nim zakochał. Po co Ci to piszę? Po to by Ci uświadomic, że nie trzeba byc miss venus czy inna taka siaka, nie trzeba miec figury modelki by byc w życiu szczęśliwą. Trzeba o siebie po prostu dbac, starac się siebie akceptowac, uśmiechac się do świata i do ludzi i szczęście w koncu zapuka do naszych drzwi ![]() A co do charakteru: myślisz, że jakbyś była piękna a miała skopany charakter to byłoby super? Nie byłoby. Bo za pięknościami, które niczego nie reprezentują poza urodą to się chłopcy w liceum oglądają (i to w sumie nie wszyscy). Charakter jest bardzo istotny.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg Edytowane przez andzia1989r Czas edycji: 2011-01-14 o 17:52 |
|||||
|
|
|
|
#42 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: porto
Wiadomości: 3 445
|
Dot.: chyba nie chcę się już starać
Cytat:
nawet się uśmiechnąć do faceta nie umiem na ulicy !
__________________
not all who wander are lost.
|
|
|
|
|
|
#43 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: chyba nie chcę się już starać
Cytat:
On jest niepełnosprawny - nie słyszy w ogóle na jedno ucho (kwestia wady wrodzonej nieoperacyjnej) i ma je niewykształcone - dużo mniejsze, jak u małpki. Dodatkowo ma skrzywiony nos i nieproporcjonalną twarz. Wiesz czemu? Miał być dzieckiem aborcyjnym. Jestem w nim ślepo zakochana i żaden inny facet nie działa na mnie tak jak on Ja jestem gruba ze względu na chorobę. W dodatku okazuje się że grozi mi bezpłodność. Mam wystającą łopatkę (i garba), krzywe biodro, lekko utykam na prawą nogę. A on nie chce żadnej innej niż ja. Nie gadaj bzdur że patrzy się tylko na wygląd. To kiepska wymówka, by usprawiedliwić swoją desperację. Na miłość z wzajemnością czekałam 4 lata. Po drodze miałam różne przygody, które rozwalając się - załamywały mnie jeszcze bardziej.I wiesz co? gdyby ktoś kiedyś mi zagwarantował, że mam czekać, bo mój chłopak się pojawi, to bym czekała. I nie marnowała swojego czasu na jakichś buraków. ![]() Cierpliwości po prostu... |
|
|
|
|
|
#44 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 456
|
Dot.: chyba nie chcę się już starać
Autorko,
piszesz, że chcesz się wyżalic i stąd ten wątek. Tylko jaki jest cel jego zakładania skoro nie szukasz pomocy w Twojej sytuacji, ktoś Ci coś radzi - Ty się bronisz rękami i nogami, nie chcesz nikogo słuchać a masz same negatywne myśli i niską samoocenę. Dziewczyny chcą pomóc, a Ty każdego odrzucasz. Więc po co ten wątek?
__________________
Alicja już na świecie
|
|
|
|
|
#45 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 24
|
Dot.: chyba nie chcę się już starać
wiem, trudno nie odnieść wrażenia, że autorka potrafi tylko siedzieć i biadolić
Piszecie tak, jakbyście nigdy nie miały gorszego okresu w życiu. bardzo się cieszę, że tyle osób wspiera mnie dobrym słowem, doceniam to. ale wiem, co czuję i myślę. czuję, że nie nadaję się do żadnego związku. chyba miłość nie jest mi pisana. |
|
|
|
|
#46 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: chyba nie chcę się już starać
Cytat:
wierz mi, że niejedna z nas tak pewnie mówiła, a potem się przekonała, jak bardzo się myliła I Ty też się przekonasz |
|
|
|
|
|
#47 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 9 155
|
Dot.: chyba nie chcę się już starać
Cytat:
Podsumowując: jesteśmy w przewadze dobrze Ci radzimy, przemyśl to, głowa do góry.
__________________
|
|
|
|
|
|
#48 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 24
|
Dot.: chyba nie chcę się już starać
widzisz, tylko ciężko tak myśleć, skoro "mój obecny, właściwy" odzywa się niemalże codziennie i nie daje o sobie zapomnieć. lepiej bym się czuła, gdyby dał spokój i nie robił mi fałszywych nadziei, skoro i tak wiem, że najpewniej nic do nie ma.
|
|
|
|
|
#49 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: chyba nie chcę się już starać
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#50 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: chyba nie chcę się już starać
Mam to samo! Też panicznie się obawiam, że już nikogo sobie nie znajdę i zostanę sama, a mam dopiero 22 lata.
Sama jestem jakieś pół roku, przewija się trochę tych facetów ale nic poważnego... A szukam jak szalona, na imprezach wypatruję "męża" nawet na durnowatych portalach randkowych i.... NIC! Może faktycznie trzeba by odpuścić i sam się znajdzie, nie wiem... ![]() Tylko, że ja mam dość wysoką samoocenę, uważam się za fajną, atrakcyjną, wartościową dziewczynę i zasługuję na kogoś kto będzie traktował mnie z szacunkiem a trafiam na samych palantów
__________________
20.07.2013 31.12.2014 18.06.2016 |
|
|
|
|
#51 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
|
Dot.: chyba nie chcę się już starać
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#52 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 24
|
Dot.: chyba nie chcę się już starać
No i zgłupiałam
Spotkałam się z Nim wczoraj wieczorem, a On powiedział, że od dawna chciał się mnie zapytać, czy są jakieś szanse abyśmy byli razem. Stwierdził, że przestałam się do Niego odzywać i nie wiedział, jak to rozumieć! Jasna cholera!
|
|
|
|
|
#53 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 9 155
|
Dot.: chyba nie chcę się już starać
hmmm... wydaje mi się, ze sama jesteś sobie winna. Jednak dobrze, ze facet się odezwał i chciał wyjaśnić tą sytuację. Jeśli Ci na nim zależy, wykaż się większą inicjatywą!! Pokaż, ze też Ci zalezy, ze chcesz. Nie możesz siedzieć sama w domu i się zadręczać! Ja trzymam kciuki, żeby Ci się udało
__________________
|
|
|
|
|
#54 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: chyba nie chcę się już starać
Wniosek z tego taki, że unikanie obiektu westchnień, traktowanie go jak dżumy i myślenie: muszę z nim zerwać kontakt bo i tak nic z tego nie będzie, może tylko zaszkodzić.
A Ty autorko weź uwierz w siebie, okaż zainteresowanie temu facetowi, a potem wróć tutaj za miesiąc dwa i przeczytaj jakie straszne głupoty pisałaś. Powodzenia.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
|
|
|
|
#55 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 24
|
Dot.: chyba nie chcę się już starać
przypomniało mi się, że kiedyś założyłam ten temat.
kilka dni temu "Mój jedyny, wymarzony- ten z którym nie będzie dane mi być, bo jest dla mnie za dobry" oświadczył mi się. Ślub planujemy na jesieni następnego roku. Hm, jednak warto marzyć
|
|
|
|
|
#56 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 225
|
Dot.: chyba nie chcę się już starać
To super,gratuluję!
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:51.




Najgorsze jest to, ze od kilku dni nie odzywamy sie do siebie, majac niewyjasniona pewna kwestie. Nie wiem dokladnie o co chodzi... Ja sie juz pierwsza chyba nie odezwe... Po tym co Mu napisalam, to On powinien sie odezwac. Dalam Mu czas do wczoraj, ale cisza... Bylam niemalze pewna, ze sie odezwie (bo nie pasuje mi to do Niego) ale widocznie sie pomylilam







, 30 lat, że dosłownie rzucają się na pierwsze lepsze portasy. A to naprawdę piękne, atrakcyjne, i poza tą desperacją
, inteligentne fajne kobiety.
natomiast inna rzecz, ze ja siebie bardzo lubie - uwazam, ze cos soba reprezentuje, sporo osiagnelam, mam co nieco w glowie i przemily charakter do tego. Bez zarozumialstwa, oczywiscie. Jeszcze inna rzecz, ze potworny pech w milosci przesladowal mnie przez ponad cwierc wieku. Bezustannie bylam albo nieszczesliwie zakochana bez wzajemnosci, albo nieszczesliwie zakochana i bezlitosnie robiona w bambuko. Ech 

To kiepska wymówka, by usprawiedliwić swoją desperację. Na miłość z wzajemnością czekałam 4 lata. Po drodze miałam różne przygody, które rozwalając się - załamywały mnie jeszcze bardziej.


