|
|
#31 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 050
|
Dot.: Sms'y mojego taty.
Cytat:
Nie prosiłam o ocenę mojego zachowania tylko o poradę, co dalej zrobić.
__________________
"Musisz lubić dziś to dziś Ciebie polubi, a o wczoraj zapomnij to ono zapomni o Tobie..." |
|
|
|
|
|
#32 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
|
Dot.: Sms'y mojego taty.
Możesz kilka rzeczy:
- zrobić ojcu awanturę (dziwaczne, ale możesz) - możesz polecieć na skargę do matki (a nie wiesz niczego na pewno) - możesz śledzić ojca - możesz - jeśli to prawda- nawet udać się do kochanki Ale dalej nie zmienia to faktu, ze to nie jest twoja sprawa, bo ty i ojciec to zupełnie inne relacje niż twój ojciec i twoja matka. |
|
|
|
|
#33 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Sms'y mojego taty.
Ja prześledziłabym troch całą sytuację. Przez jakiś czas poczytałabym smsy, poobserwowała, czy ojcu nagle zmienił się rozkład dnia (np. nagle zaczął być fanem wieczornych spacerów, może ktoś często potrzebuje jego "pomocy" - sama w ten sposób dowiedziałam się o zdradach eksa. Znajomym ciągle psuły się komputery, które on namiętnie wieczorami naprawiał), może przy niektórych telefonach ucieka do innego pokoju lub mówi jakimś szyfrem lub drętwo? Śledzenie nie jest czymś szlachetnym, ale myślę, że w niektórych sytuacjach cel uświęca środki. Może się okazać, że z smsami był to zwykły flirt (tego także nie popieram). Jeśli było to coś więcej, warto wpierw zdobyć "dowody", żeby nie zrobić niepotrzebnego zamieszania.
|
|
|
|
|
#34 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Sms'y mojego taty.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#35 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
|
Dot.: Sms'y mojego taty.
Zbliża się koniec roku szkolnego więc lepiej zajmij się autorko poprawianiem ocen na świadectwo, zamiast grzebać w cudzych smsach.
__________________
|
|
|
|
|
#36 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
|
Dot.: Sms'y mojego taty.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
|
|
|
#37 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
|
Dot.: Sms'y mojego taty.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#38 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 714
|
Dot.: Sms'y mojego taty.
Cytat:
Po prostu jak pisałam wcześniej zapytałabym ojca co mają znaczyć te smsy. Nie dopisywałabym sobie dalszych historii. Chciałabym wiedzieć na czym stoję ,plus jeśli ojciec by zdradzał to chcialabym aby wiedział ,że ja o tym wiem. Doprowadziłabym do tego aby sam skonfrontował matkę z tą sytuacją.
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
|
|
|
|
|
|
#39 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Sms'y mojego taty.
Cytat:
, wielu mozliwości nie masz, jak rozmowa z ojcem (zostawienie jemu przyznanie się zonie, lub np. postawienie mu ultimatum, żeby zerwał, jeśli naprawdę ma romans), śledzenie ojca i/lub powiedzenie matce potem lub teraz. Lub niemówienie wcale. Domyślam się, że ostatnia opcja nie wchodzi w grę skoro już przypisalaś sobie rolę, która z definicji jest małżonki.
|
|
|
|
|
|
#40 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 192
|
Dot.: Sms'y mojego taty.
Cytat:
Dorosły facet, głowa rodziny tłumaczący się przed córusią. Albo córka umoralniająca ojca, jeszcze lepiej. Nie ma jednoznacznych dowodów? A co byłoby dla Ciebie jednoznacznym dowodem, przyłapanie taty w łóżku? Nie wiem, dlaczego niektórzy lubią udawać, że wszystko jest dobrze i wmawiać sobie, że czarne to białe. I nigdy tego nie zrozumiem. Wątpie, żeby ojciec się przyznał. Raczej tłumaczyłby się, że to żart. I co wtedy? Puścić w niepamięć, zapomnieć, udawać, że nic takiego nie było? Nie chciałabym już z takim ojcem nic wyjaśniać, powiedziałabym mamie, bo tego wymaga uczciwość i dalej niech sobie sami tłumaczą i dochodzą do rozwiązania.---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
|
#41 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
|
Dot.: Sms'y mojego taty.
Nie, jedyne, co może zrobić, to powiedzieć ojcu, ze przeczytała te smsy i uważa, że ma romans- i nic więcej. Jak wyobrażasz sobie konfrontowanie małżonków przez córkę: a teraz tatusiu powiedz, jaki byłeś niedobry dla mamusi???? i obiecaj, ze więcej tego nie zrobisz? ?
|
|
|
|
|
#42 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Sms'y mojego taty.
no a ja nie rozumiem, co kieruje dziećmi, które uważają, że mają te same przywileje względem rodziców, co rodzice względem siebie, a jak to ładnie nazwano, uczciwość to na dzień dobry wymagała zostawienia cudzego telefonu w spokoju i nie zawracania sobie nim glowy, jak juz. ;-)
Bo tak ogólnie, ciekawe, jakby tak autorka zwierzała się przyjaciółce albo tz'towi w esach i mejlach z intymnych spraw, a rodzice zrobili sobie z tego lekturkę i potem w oparciu o nią dziewczynę moralizowali, czy byłaby zadowolona. No ale co kto lubi, może kwestia przyzwyczajeń albo czegoś jeszcze innego. |
|
|
|
|
#43 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Sms'y mojego taty.
I właśnie takim podejściem można zrobić wiele krzywdy. "Nie wtrącanie się", gdy za ścianą ktoś bije dzieci, gdy ktoś jest bity na ulicy, itd. Mój ojciec zdradzał matkę (jak się już po rozwodzie okazała - przez prawie całe małżeństwo). Kto zobaczył, że coś jest nie tak? Ja. Później sąsiedzi i znajomi, którzy spotykali tatusia w różnych miejscach, niekoniecznie z moją matką. Jeszcze później rodzina. I każdy z nas wychodził z założenia, że to nie jego sprawa i lepiej nic nie mówić, bo po co mama ma cierpieć. W końcu matka sama trafiła na ojca w miejscu, gdzie miało go nie być i z panią, która na miejscu wyjaśniała, kim jest, od kiedy wszystko trwa, itd. Może jakbym powiedziała od razu, co wiem, obyłoby się bez depresji, pretensji (dlaczego niczego nie powiedziałam) i innych niefajnych rzeczy, a matka może dzisiaj żyłaby z jakimś nowym, fajnym facetem.
|
|
|
|
|
#44 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 192
|
Dot.: Sms'y mojego taty.
Cytat:
Hultaj - co innego ZWIERZANIE się z intymnych spraw, a co innego umawianie się z jakąś kobietą na seks...sorry, ale nie wiem, jak to ma się do siebie. Fakt, że dziewczyna przeczytała te smsy jest naganny i dziwię się, co jej w ogóle strzeliło do głowy. Ale skoro zobaczyła to, co zobaczyła... |
|
|
|
|
|
#45 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Sms'y mojego taty.
I właśnie takim podejściem można zrobić wiele krzywdy. "Nie wtrącanie się", gdy za ścianą ktoś bije dzieci, gdy ktoś jest bity na ulicy, itd. Mój ojciec zdradzał matkę (jak się już po rozwodzie okazała - przez prawie całe małżeństwo). Kto zobaczył, że coś jest nie tak? Ja. Później sąsiedzi i znajomi, którzy spotykali tatusia w różnych miejscach, niekoniecznie z moją matką. Jeszcze później rodzina. I każdy z nas wychodził z założenia, że to nie jego sprawa i lepiej nic nie mówić, bo po co mama ma cierpieć. W końcu matka sama trafiła na ojca w miejscu, gdzie miało go nie być i z panią, która na miejscu wyjaśniała, kim jest, od kiedy wszystko trwa, itd. Może jakbym powiedziała od razu, co wiem, obyłoby się bez depresji, pretensji (dlaczego niczego nie powiedziałam) i innych niefajnych rzeczy, a matka może dzisiaj żyłaby z jakimś nowym, fajnym facetem.
Nie mówię, że z miejsca trzeba robić aferę, ale bacznie obserwować i dopiero, gdy będzie miało się pewność, pogadać z ojcem. Może niekoniecznie przyznawać się do czytania smsów, ale do faktu, iż ostatnio zauważyło się pewne zmiany w zachowaniu, poprawę wyglądu, itd... Najlepiej jeszcze dodać, że doszły Cię pewne słuchy (czasem taka ściema pomaga wydobyć prawdę. Jeśli ojciec jest "niewinny", zawsze można wybrnąć z sytuacji twierdząc, że luzie nie mają już o czym plotkować, itd.) Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2011-05-23 o 19:36 |
|
|
|
|
#46 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Sms'y mojego taty.
Cytat:
A akceptacja dla bicia czy maltretowania, w szczególności, że zazwyczaj ofiara będzie słabsza od oprawcy, fizycznie lub psychicznie, byłaby przyzwoleniem dla zbrodni i jej tolerowaniem, zdrada małżeńska nie jest zbrodnią. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2011-05-23 o 19:16 |
|
|
|
|
|
#47 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
|
Dot.: Sms'y mojego taty.
Gdy ktoś bije dzieci, katuje żonę to reaguje się , ale nie miesza w sprawy małżonków, gdy jest zdrada. Przyjaciółce- powiedziałabym; ojcu- że wiem- też, ale ona nie jest od ustawiania relacji w małżeństwie . I tyle. Nikt nie każe matki okłamywać, pewnie sama nie wytrzymałabym o powiedziała ojcu, ale nie powinna brać się za uzdrawianie ich relacji.
|
|
|
|
|
#48 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Sms'y mojego taty.
Cytat:
Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2011-05-23 o 19:26 |
|
|
|
|
|
#49 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: stolica mojego świata
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: Sms'y mojego taty.
Cytat:
nie sądzę, że to nie jest sprawa Autorki. w końcu należy do rodziny i rzeczy, które dzieją się między jej członkami wpływają bezpośrednio również na jej sytuację i komfort. To nie ona jest tu czarnym charakterem, bo przeczytała sms-y, tylko tatulek kręcący na boku. a jeśli mama woli udawać, że nic nie widzi, to rewelacje Autorki nic nie zmienią i pewnie poradzi sobie z wytłumaczeniem przed samą sobą męża. ja bym chyba powiedziała mamie. z naciskiem na chyba, bo sytuacja b. przykra i ostatecznie mogłabym postąpić jakoś inaczej pod wpływem emocji ... |
|
|
|
|
|
#50 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
|
Dot.: Sms'y mojego taty.
Cytat:
Dziecko zawsze chce widzieć rodziców razem ,szczególnie kiedy dobrze się czuje w rodzinie i nie wie o pewnych sprawach. Dlatego trochę smieszy mnie mówienie:" a bo moi dziadkowie to 60 lat razem szczęśliwi " ,tiaa jasne ,to co między nimi było tylko oni wiedzą a nierzadko tylko babka wie ile razy dostała po głowie czy to ręką czy słowem. Nie ma związków idealnych i nigdy nie będzie. Dlatego trzymam sie swojego zdania ,pomyśl co byś pomyślała o swojej matce ,która wie o zdradzie ale nie reaguje ? co byś czuła gdyby okazało sie ,że ojciec jest jednak wierny a ty go oskarżasz? itd ,duza juz jesteś ,dlatego zostaw ta sprawę. |
|
|
|
|
|
#51 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 714
|
Dot.: Sms'y mojego taty.
Cytat:
Poza tym z tego co wyczytałam w pierwszym poście autorki wynika,że "owe" smsy były raczej jednoznaczne. Tak czy owak przed "trąbieniem" o wszystkim matce trzeba by było zbadać tą sytuację. Zawsze jest jakieś prawdopodobieństwo,że ojciec jest niewinny.
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
|
|
|
|
|
|
#52 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
|
Dot.: Sms'y mojego taty.
Na to jak jest między małżonkami nakłada się wiele spraw, o których dziewczyna nie wie, bo to dzieje się, gdy są sami: jak wtedy się do siebie odnoszą, jak wygląda ich życie intymne, na ile spędzają czas we dwójkę....
Dziewczyna może "przyjaźnić" się z matką, ale co najmniej dziwne byłoby dla mnie gdyby tak "przyjaźń" obejmowała zwierzanie się ze spraw intymnych- nie ta relacja. |
|
|
|
|
#53 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 736
|
Dot.: Sms'y mojego taty.
Nie chce mi się cytować, powiem tylko że ja z moimi rodzicami zawsze się przyjaźniłam, mówiłam do nich po imieniu i miałam relacje kumpelskie. Trzymaliśmy się razem, mówiliśmy sobie o różnych rzeczach, dobrych i złych. Dlatego nie wyobrażam sobie, żebym miała zataić to, co wiem, przed matką, ale też nie wyobrażam sobie, żebym miała ocenić ojca tylko na podstawie moich wrażeń i nie porozmawiać z nim w pierwszej kolejności.
I wiem, że i oni potraktowaliby mnie fair. Inna sprawa, że ja nie przeglądnęłabym prywatnych rzeczy rodziców, czy to telefonu, czy komputera, czy listów. Dlatego raczej zakładam, że zrobiłabym tak, jak opisałam, gdybym dowiedziała się o wszystkim przypadkiem. Wiem, że oboje mieliby do mnie żal, gdybym coś takiego zataiła i "nie wtrącała się". Ja również miałabym żal do nich w odwrotnej sytuacji. Jestesmy rodziną, kochamy się, dlatego też mimo wszystko czasem dla wspólnego dobra wtrącamy się wzajemnie w swoje sprawy. Tak zostałam wychowana i dobrze mi z tym
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
|
|
|
#54 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: pomiędzy lubuskim a wielkopolską:)
Wiadomości: 101
|
Dot.: Sms'y mojego taty.
A ja wolałabym się dowiedzieć niż być oszukiwana..... Ja nie rozumiem. Ona ma udawać, że nic nie wie ? Moze jestem gówniarą bez kultury ale ja bym dalej patrzyła ojcu na ręce a gdybym była pewna postarałabym się zeby mama sie dowiedziała.
|
|
|
|
|
#55 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: stolica mojego świata
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: Sms'y mojego taty.
gdybym miała córkę, która dowiedziałaby się, że jestem zdradzana to wolałabym o tym wiedzieć.
a jeśli ojciec zdradza, to życie intymne rodziców już przestało być intymne, więc nie ma co udawać, że nadal stanowi temat tabu... oczywiście nie mówię tu o szczegółach, bo one nie mają najmniejszego znaczenia dla Autorki. |
|
|
|
|
#56 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
|
Dot.: Sms'y mojego taty.
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#57 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: stolica mojego świata
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: Sms'y mojego taty.
Cytat:
A to jakoś udowodniono naukowo? ja uważam, że nie można nawet porównywać obu tych zachowań i oczywiście zdrada jest czymś znacznie gorszym i bardziej obciążającym. |
|
|
|
|
|
#58 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
|
Dot.: Sms'y mojego taty.
a jest udowodnione ,że nie jest to na równi ?
![]() To twoje odczucie ,dla mnie obie sytuacje bazują na zaufaniu,lojalności i uczciwości. |
|
|
|
|
#59 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
|
Dot.: Sms'y mojego taty.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#60 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
|
Dot.: Sms'y mojego taty.
Juz widzę, jak połowa pozwolilaby zeby ojciec robił matkę w balona, no bo przeciez to generalnie jego sprawa...
No super lojalne podejscie. Porozmawiałabym z ojcem, powiedziałabym, ze ma załatwic ta sprawe z mamą. Moze i bym zrobiła awanturę, moze bym i poszła do panienki, ale na pewno nie stałabym spokojnie z boku i usmiechała sie spokojnie do nic nie wiedzacej matki.---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ---------- Cytat:
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:03.







Tatusiu, proszę, wytłumasz mi, dlaczego zdradzasz mamusie? Ale już więcej nie będziesz, tatusiu ? 



No super lojalne podejscie. Porozmawiałabym z ojcem, powiedziałabym, ze ma załatwic ta sprawe z mamą. Moze i bym zrobiła awanturę, moze bym i poszła do panienki, ale na pewno nie stałabym spokojnie z boku i usmiechała sie spokojnie do nic nie wiedzacej matki.
