|
|
#31 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
|
Dot.: Moja dziewczyna nie sypia w nocy
Ja i TŻ też mamy różny rytm dobowy. Kiedy ja np. kładłam się spać o 23-24, to mój TŻ jeszcze grał na kompie i szedł spać np. o 3. Ja wstawałam o 9, a on o 11. Czasem mnie to wkurza, jak np. trzeba iść do sklepu, ale z drugiej strony uwielbiam spokojne poranki.
|
|
|
|
|
#32 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
|
Dot.: Moja dziewczyna nie sypia w nocy
ja też mam problemy ze snem. do zaśnięcia potrzebuje 1-2 (a jak coś mnie wybije z rytmu zasypiania to tragedia, proces zaczyna się od nowa), nieważne jak zmęczona jestem albo i nocek mam zarwanych (zdarza mi się nie spać w ogóle).
a mój TŻ żyje i ma się dobrze. przyjął to jako fakt objawiony, że nic mi nie da położenie się wcześniej, bo i tak będę potrzebowała tego swojego czasu na zaśnięcie i obudzę się o 4-5 rano w pełni wypoczęta, żeby po dwóch godzinach rozglądać się za łóżkiem. (moje trudności ze snem wynikają z niedoczynności tarczycy. mam wyniki w normie, zasypiam szybciej, mam coś podwyższonego, wolniej). |
|
|
|
|
#33 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Moja dziewczyna nie sypia w nocy
Dla mnie idealna godzina na pójście spać to 23. Ale oczywiście jako, że mam sporo rzeczy zazwyczaj do zrobienia to kładę się później, im później tym gorzej. A wstawać rano nienawidzę najchętniej i najoptymalniej spałabym do 9
![]() Ale wy wszystkie, sowy , nie macie problemu z tym swoim trybem dzienno nocnym nocno dziennym natomiast dziewczyna autora jak sam on twierdzi jest niewyspana i przemęczona. To chyba coś jest jednak nie tak i na jego miejscu bym się też martwiła. A ona nie chce iść do lekarza, sama nie zauważa że się źle czuje działając w takim trybie?
|
|
|
|
|
#34 |
|
zuy mod
|
Dot.: Moja dziewczyna nie sypia w nocy
Autor nie sprecyzował co to znaczy, że jest przemęczona i niewyspana.
Ja mam takie dni, że prześpię caaaały dzień a i tak spać mi się chce. A jak funkcjonuję względnie normalnie to zawsze mam problem ze wstaniem i jadąc tramwajem jestem przekonana, że zasnę... A zdrowa jestem, ostatnio robiłam badania i wszystko w normie (chyba, że muszę coś więcej niż badania krwi zrobić). Niektórzy tak mają, że "normalny" tryb życia im nie pasuje. I nie nadają się do funkcjonowania od świtu.
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
|
|
|
|
#35 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Moja dziewczyna nie sypia w nocy
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#36 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
|
Dot.: Moja dziewczyna nie sypia w nocy
Spróbuj z nią jakoś pogadać. Może ma jakieś stresy? Ja przez rok praktycznie usypiałam ok 5
Z tym, że ja nie pracuję, więc przez ten rok było czyste lenistwo tzn kładzenie się nawet o 5 rano (gdzie do 5 było siedzenie na kompie ) , a wstawanie nawet o 13- 14, wiem, na maksa niezdrowe. I takie lenienie się na komputerze. Ja generalnie jestem nocnym markiem, ale myślę jednak, że to wzięło się u mnie z jakichś stresów itp. Teraz nadal się wszystkim denerwuję (ach, ja głupia), ale tak mocno odczułam zmęczenie, że teraz od jakiegoś tygodnia usypiam ok godz 23 i wstaję np 8-9, bo wtedy już mam tyle godzin ile trzeba. Dziś pewnie też usnę o 23, bo rano muszę wstać, bo zaczęłam teraz praktyki studenckie. Dlatego też pewnie postanowiłam zmienić tryb, jednak na praktyki lepiej być wypoczętym. A wstaję jutro po 6. A więc z 7 godzin co najmniej musi być. Przez ten beznadziejny tryb życia na moje zaoczne studia usypiałam też 2 czy 3 , a wstawałam po 5, a na uczelni byłam cieniem człowieka Jeżeli komuś odpowiada np spanie 5 godzin, to nic złego jak będzie późno chodził spać i rano wstawał. Ale ja jednak potrzebuję z 8 godzin, więc muszę wcześnie chodzić spać, tym bardziej teraz, jak będę musiała rano zwlekać z wyra. A powiem Wam, że już mi się oczka kleją do spania.
Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2012-01-16 o 21:14 |
|
|
|
|
#37 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 416
|
Dot.: Moja dziewczyna nie sypia w nocy
|
|
|
|
|
#38 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 772
|
Dot.: Moja dziewczyna nie sypia w nocy
Do mnie tez pasuje to http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3...ej_fazy_sennej
![]() Chodze spać późno ok 2 a wstaje o 9. Po prostu nie chce mi sie wczesniej spac.
__________________
|
|
|
|
|
#39 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 073
|
Dot.: Moja dziewczyna nie sypia w nocy
Cytat:
A tak orientacyjnie, po jakim mniej więcej czasie następuje do dostrojenie do nowej strefy?---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ---------- W sumie to irytujące, że są tacy którzy traktują spanie do tej 10 jakby to był przejaw lenistwa, obijania się, itd., a przecież ilość przespanych godzin od tej 2 w nocy to zwykłe 8h, czyli normalnie. Zwłaszcza starsi ludzie Teraz jak się dowiedziałam że jest na to naukowy termin, to może jakoś uda mi się bardziej z wyrozumiałością podchodzić do mojego późnego wstawania. Bo jak do tej pory to zawsze było mi wstyd, jak np. w rozmowie z kimś mówiłam że wstałam po 9 czy po 10. A to po prostu takie wymogi zegara biologicznego i nie ma sensu się tego wstydzić
|
|
|
|
|
|
#40 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Moja dziewczyna nie sypia w nocy
Cytat:
) to nawet pół roku się mogą dostrajać. Ale to już nie ma takiego wpływu na sen
|
|
|
|
|
|
#41 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 90
|
Dot.: Moja dziewczyna nie sypia w nocy
też chyba mam DSPS... za nic w świecie nie umiem się przestawić
dzisiaj poszłam spać po 22, bo byłam bardzo zmęczona, myślałam że normalnie prześpię całą noc a tu porażka - obudziłam się i nie ma szans żebym teraz zasnęła, mogłabym się ze dwie godziny przewracać z boku na bok i nic.najgorzej, ze nawet jak muszę wcześnie wstawać to i tak nie umiem wcześnie zasnąć. tylko ciągle zmęczona i niewyspana chodzę |
|
|
|
|
#42 | |
|
zuy mod
|
Dot.: Moja dziewczyna nie sypia w nocy
Cytat:
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
|
|
|
|
|
#43 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 829
|
Dot.: Moja dziewczyna nie sypia w nocy
Cytat:
Kładłam się spać o 3 czasem o 4(!) i spałam do 14-nastej ![]() Udało mi się z tego "wyjść" przez zmuszanie się do chodzenia spać max o 23. Pomęczyłam się jakiś czas i "samo" przeszło.
__________________
|
|
|
|
|
|
#44 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 20
|
Dot.: Moja dziewczyna nie sypia w nocy
Cytat:
w sumie gdyby zechciała dała by radę z tym że ona się do życia budzi właśnie nocą i tu jest problem
|
|
|
|
|
|
#45 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Moja dziewczyna nie sypia w nocy
Dzisiaj rano jak z zwykle z powagą obiecałam sobie, że "nie, dzisiaj na 1000% przychodzę do domu i się kładę na chwilę". Akurat, już planuję, że jak wrócę do domu, to zrobię żurek.
|
|
|
|
|
#46 | |||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 20
|
Dot.: Moja dziewczyna nie sypia w nocy
Cytat:
z nią jest podobnie, masz jakiś sposób żeby wróciło to do normy czy przeszłaś nad tym do porządku dziennego? ---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ---------- Cytat:
![]() lubię te drzemeczki wciągu dnia ale to podobno zabójcze dla tych co mają kłopoty z zaśnięciem ![]() dla mnie każda pora do spania jest dobra |
|||
|
|
|
|
#47 | ||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 20
|
Dot.: Moja dziewczyna nie sypia w nocy
Cytat:
---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
|
#48 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 358
|
Dot.: Moja dziewczyna nie sypia w nocy
A dziewczyna ma jakieś inne objawy czy tylko problem ze snem?
Ja kiedyś nie mogłam spać z powodu niedoboru magnezu i potasu. Chodziłam spać o 4-5 rano i wstawałam po 4-5h snu |
|
|
|
|
#49 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 20
|
Dot.: Moja dziewczyna nie sypia w nocy
Poza zmęczeniem na nic się nie uskarża, może tylko czasem na bóle głowy ale to raczej normalne przy niewyspaniu.
|
|
|
|
|
#50 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 795
|
Dot.: Moja dziewczyna nie sypia w nocy
Ja nadal nie rozumiem co ci nie pasuje:
1. to że dziewczyna jest przemęczona/niewyspana 2. czy to że nie kładziecie się razem spać i nie wstajecie razem? Jak 1 to dobrze, że się martwisz, ale ona może być sową jak wiele dziewczyn tutaj (i ja ) i po prostu jak musi wstać przd 9 to odczuwa to tak jakby w ogóle nie kładła się spać. Z tym nie wiem czy coś można zrobić - jeżeli tak to chętnie się dowiem. Sama tak mam, niestety muszę wstawać codziennie sporo wcześniej niż bym sobie tego życzyła i oczywiście jestem ostatnia w pracy mimo że to jest dla mnie i tak straasznie wcześnie.Jeżeli 2 to hmm... Wiem, że fajnie jest sobie razem usnąć, no ale bez przesady. Jak chcesz z nią zasypiać to rownie dobrze ty możesz poczekać z uśnięciem i położyć się spać wtedy kiedy ona a nie od razu kobietę sobie przestawiać... to jest jej organizm, tak działa i już.Poza tym, na szybkie zasypianie polecam przed spaniem dużo energii włożyć w harce łóżkowe. Mi pomaga, usypiam szybciutko ![]() Aaaa i ja nic poza zmęczeniem też się nie uskarżam, a wrażenie zmęczenia i niewyspania w ciągu dnia ciągnie się za mną kilka lat. Dopiero wieczorem odżywam
__________________
Wizażowe mądrości: - "To była logika kompletnie nielogiczna, jakaś matematyczna" Edytowane przez tenebra Czas edycji: 2012-02-16 o 22:49 |
|
|
|
|
#51 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 584
|
Dot.: Moja dziewczyna nie sypia w nocy
Cytat:
![]() Ja niestety jestem typowym nocnym markiem. W weekendy siedzę do 4-5 (latem zmykam do wyrka jak już świta, zimą zanika mi granica "przyzwoitości"). O 23 idę spać jak po prostu padam. Ale bywa to raz na kilka miesięcy. Zwykle o 22 mam najwięcej ochoty na robienie różnych rzeczy. Wtedy ożywam i mogłabym nawet ściany malować. Mój TŻ się przyzwyczaił do mojego przesiadywania do późna w nocy. Idzie spać wcześniej (a co jest szokujące dla mnie - on zasypia w niespełna 5 minut! ). A ja sobie siedzę w najlepsze. A z rana TŻ się budzi i bierze sobie laptopka do wyrka a ja śpię. Z "rana" zazwyczaj zaczyna mnie budzić wychodząc do sklepu po świeże pieczywo (ja zawsze wolałam kupić dzień wcześniej ale on woli świeże). Wstaję jak już wróci ze sklepu. Mam tak od zawsze... Prawdopodobnie to wina bezsenności. Zaczęła się od podstawówki. Potrafiłam iść spać o 22 (bo rodzice kazali) ale zasypiałam o 2-3 w nocy. To była dopiero gehenna. Wstawać nie mogłam bo rodzice gonili do wyra. Więc się męczyłam w łóżku.... Obecnie nie ma szans bym zasnęła w 30 minut (minimalny czas to godzina, standard to 1,5h - 2,5h). W ciągu dnia nie śpię, w tygodniu jestem cały czas niewyspana w pracy. I nie ma znaczenia czy zasypiam w ciszy czy przy radiu... I zawsze mam problem ze wstawaniem. Mój organizm potrzebuje minimum 8-9 godzin snu. Ale nawet jak śpię tyle czasu (bez względu o której godzinie się położę) zawsze mam by zwlec się z łóżka. Cytat:
Edytowane przez Brookit Czas edycji: 2012-02-16 o 23:16 |
||
|
|
|
|
#52 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 20
|
Dot.: Moja dziewczyna nie sypia w nocy
Tenebra bardziej to 2
ale martwi mnie też jej przemęczenie. Wiem że kobiety muszą mieć czas wyłącznie dla siebie a ona z tego co mówisz właśnie jest taką sową co nie znaczy że nie chciałbym żeby spędzała ze mną najwięcej czasu i nie koniecznie w łóżku.![]() ---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ---------- Cytat:
|
|
|
|
|
|
#53 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 584
|
Dot.: Moja dziewczyna nie sypia w nocy
No to masz problem chłopie.
![]() A tak serio. Postarajcie się sobie jakoś ułożyć "Dzień". Ja często (tzn zwykle) jak mój TŻ idzie spać a ja chce jeszcze posiedzieć to idę się poprzytulać a jak on już praktycznie zasypia to całus i zmykam. A rano jak pisałam powyzej Tż znalazł czas dla siebie. U nas się to sprawdza. Bo ja moge sobie posiedzieć a jak odsypiam to on ma spokój i nie słucha ględzenia w stylu "znów siedzisz przed kompem". A po śniadanku już czas spędzany razem. Oczywiście to się odnosi zwykle weekendów. Gdyż w tygodniu wstajemy o tej samej porze. Tzn TŻ wstaje a ja się zwlekam...
|
|
|
|
|
#54 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 886
|
Dot.: Moja dziewczyna nie sypia w nocy
Miałam tak samo póki byłam sama. Baaa...po 22 najlepiej myślałam. Po co robić jakieś zadane prace męcząc się kilka godzin po uczelni jak po 23 zrobiłam to w pół godziny
![]() No ale to się skończyło jak...zamieszkałam z mężem w jednym pokoju. On jest przyzwyczajony chodzić spać po 22. Trzeba było się dostosować. Gasić światło, kompa i już. Ale dzisiaj z perspektywy czasu widzę same zalety- dużo lepiej się czuję idąc spać wcześniej no i lepiej wyglądam- nie mam podkrążonych oczu. Mało tego- dzisiaj nie wiem czy byłabym w stanie spać kilka tygodni po 5-6 h jak bywało na studiach. Wcale nie tęsknię za tym stanem kiedy wstawałam rano i jedyne o czym myślałam to kiedy minie ten dzień żeby znów się położyć. Nie wiem autorze- pogadaj z nią, żeby przez kilka dni chodziła spać wcześniej- organizm naprawdę można przyzwyczaić. Dłużej będzie spała, będzie bardziej wypoczęta. Powiedz, że chcesz się na noc do niej przytulić a nie do poduszki.
__________________
Krzyś 19.02.2016 r.Małgosia 06.10.2013 r.
|
|
|
|
|
#55 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Skąd się da.
Wiadomości: 65
|
Dot.: Moja dziewczyna nie sypia w nocy
Cytat:
A zawsze myślałam, że to od nazwiska. ![]() Również wstaję wcześnie rano, i też kładę się późno spać. Czasami wstaję, bo muszę, a czasami 3 godziny są dla mnie wystarczające. Tak mam od wielu lat i nie wyobrażam sobie, by ktoś na siłę próbował to zmieniać i np. przetrzymywać mnie w łóżku. I tak bym do określonej godziny nie zasnęła. Kochasz, zaakceptuj, a jeśli bezsenność, kopnij do lekarza. ![]() +10000000 Wiem, czym się teraz będę ludziom tłumaczyć! ![]() A swoją drogą, testowała już któraś z Was jakieś tabletki nasenne? Lubię noc, ale jednak czasami jest to męczące, wolałabym przespać do rana, a zwyczajnie jestem tak pobudzona, że nie potrafię i leżę kilka godzin w łóżku jak zwłoki, a sen nie przychodzi. ![]() Cytat:
Edytowane przez owlie Czas edycji: 2012-02-18 o 02:04 |
||
|
|
|
|
#56 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Moja dziewczyna nie sypia w nocy
Cytat:
Cytat:
![]() Zaraz idę się kapać i film
|
||
|
|
|
|
#57 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 558
|
Dot.: Moja dziewczyna nie sypia w nocy
Ja też jestem sową
|
|
|
|
|
#58 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 725
|
Dot.: Moja dziewczyna nie sypia w nocy
Problem autora jest taki... czepliwy. No bo co z tego, że chodzi późno spać?
Ja chodzę późno spać, nieraz później niż 1 w nocy i wstaję tak samo jak dziewczyna autora wątku. Mnie jest po prostu szkoda dnia na wczesne chodzenie spać, odsypiam w weekendy. Może ona ma tak samo?
__________________
|
|
|
|
|
#59 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 20
|
Dot.: Moja dziewczyna nie sypia w nocy
Może to wygląda na czepianie się ale szkoda mi jej kiedy widzę jak jest zmęczona, uważam że to nie normalne,rozumiem i widzę teraz że Wy też należycie do ,,sów"
Gdyby czuła się normalnie nie miałbym nic przeciwko nawet gdybyśmy nie zasypiali razem czego też mi bardzo brakuje.Może to taki okres? Minie po jakimś czasie?
|
|
|
|
|
#60 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 725
|
Dot.: Moja dziewczyna nie sypia w nocy
Skoro JEST sową, to nie przejdzie, chyba że będzie chciała sama z siebie zmienić swoje nawyki. Porozmawiaj z nią, przedstaw rzeczowe argumenty, konkrety, a nie jakieś tam "dla twojego dobra". Może sama widzi, że mogłoby być lepiej, a jak zobaczy, że nie chcesz jej wyłącznie krytykować, tylko wspierać, to sama podejmie decyzję, a ty jako wierny kibic zdobędziesz punkty
__________________
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:53.








Z tym, że ja nie pracuję, więc przez ten rok było czyste lenistwo tzn kładzenie się nawet o 5 rano (gdzie do 5 było siedzenie na kompie ) , a wstawanie nawet o 13- 14, wiem, na maksa niezdrowe. I takie lenienie się na komputerze. Ja generalnie jestem nocnym markiem, ale myślę jednak, że to wzięło się u mnie z jakichś stresów itp. Teraz nadal się wszystkim denerwuję (ach, ja głupia), ale tak mocno odczułam zmęczenie, że teraz od jakiegoś tygodnia usypiam ok godz 23 i wstaję np 8-9, bo wtedy już mam tyle godzin ile trzeba. Dziś pewnie też usnę o 23, bo rano muszę wstać, bo zaczęłam teraz praktyki studenckie. Dlatego też pewnie postanowiłam zmienić tryb, jednak na praktyki lepiej być wypoczętym. A wstaję jutro po 6. A więc z 7 godzin co najmniej musi być. Przez ten beznadziejny tryb życia na moje zaoczne studia usypiałam też 2 czy 3 , a wstawałam po 5, a na uczelni byłam cieniem człowieka




dzisiaj poszłam spać po 22, bo byłam bardzo zmęczona, myślałam że normalnie prześpię całą noc a tu porażka - obudziłam się i nie ma szans żebym teraz zasnęła, mogłabym się ze dwie godziny przewracać z boku na bok i nic.




). A ja sobie siedzę w najlepsze. 

