|
|
#31 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 13
|
Dot.: wasi mężczyźni w roli ojców
wandowerando dziękuje za rady,
Edytowane przez Joawitka Czas edycji: 2012-03-27 o 20:31 |
|
|
|
|
#32 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Cytat:
Ja mogę powiedzieć, że jak wróciłam do pracy to wiele obowiązków przejął mąż, nie dlatego że chciał czy nie, tylko nie było wyjścia - mógł albo zrobić to czy tamto sam, albo było by nie zrobione bo ja się rozdwoić jeszcze nie potrafię
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
|
#33 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
|
Dot.: wasi mężczyźni w roli ojców
Ja tez odliczam dni aż będę mogła wrócić do pracy, bardzo tego potrzebuje i zapowiedzialam mężowi ze albo mi zacznie pomagać albo dzwonię po jakaś Panią do pomocy w domu
I to z jego kieszeni będziemy jej wynagradzac ta pomoc. I dodalam, ze jak sie urodzi wreszcie drugie dziecko to sie dzielimy obowiązkami. Postanowiłam przestać prosić i rozmawiać tylko działać. |
|
|
|
|
#34 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 311
|
Dot.: wasi mężczyźni w roli ojców
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#35 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
|
Dot.: wasi mężczyźni w roli ojców
|
|
|
|
|
#36 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 3
|
Dot.: wasi mężczyźni w roli ojców
Dziewczyny, przeczytałam uważnie wszystkie żale, pochwały, niezadowolenie z partnerów i z życia jakie wiedziecie. Jestem mamą tak jak i Wy. Pracuję i mam pełne ręce roboty oraz mnóstwo obowiązków jako matka, żona i pracownik. Nie ma taryf ulgowych. Życie niestety nie jest usłane różami i myślę, że zamiast zastanawiać się kto co powinien robić i jak podzielić obowiązki należy po prostu cieszyć się tym co mamy i podchodzić do obowiązków z uśmiechem, a nie ciągle użalać się: ile to ja mam do roboty!!. Konflikt płci jak świat światem jest i będzie, więc nie ma co porównywać. Wiadomo mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus. Tak los nam spłatał figla, że na nas spłynęło więcej obowiązków, ale też szczęścia. Oni nigdy nie poczują jak to jest nosić życie w sobie. Choć mój TŻ twierdzi że role podzielone sprawiedliwie, on się narobił to ja będę nosić
. Mogłabym wiele zarzucić mojemu partnerowi, może i więcej niż każda z Was, ale to niczego nie zmieni. Oni również są dziećmi, potrzebują prostych przekazów i pojedynczych ewentualnych poleceń, które nie zawsze zostaną wypełnione. Nie ma co się pieklić, krzyczeć i denerwować a już tym bardziej obrażać, unosić dumą i mówić: bo ja tylko robię a ty nic (ich duma tego nie dźwiga ). Mało jest mężczyzn co z zaangażowaniem podchodzą do rodzicielstwa, a już w ogóle ciężko to dostrzec przed ukończeniem przez dzieci przynajmniej drugiego roku życia, kiedy to dziecko staje się bardziej kontaktowe i mężczyzna potrafi odgadnąć potrzeby dziecka. Rodzicielstwo jest bardzo cudne, ale nie należy dać się zwariować. Bałagan w domu owszem nie jest fajny, ale wiem że czasem się nie podoła. Wszystko zależy co kto rozumie przez pojęcie bałagan, bo jeżeli to jest chwilowy nieład spowodowany brakiem czasu to ok., ale jeżeli to są kłęby kurzu walające się po kątach, sterty garów i innych naczyń walających się po kuchni całymi dniami to mnie samej szlag by trafił jakbym miała wracać do takiego domu. Można powiedzieć: fakt nie zdążyłam ,ale proszę zajmij się chwilę dzieckiem/dziećmi, bo nie znośny cały dzień, a ja uprzątnę. To jest podział obowiązków. Mężczyźni też wchodząc do domu chcą mieć zadowoloną żonę, a nie ciągle zmęczoną, użalającą się kobietę. Wiem sama (rok siedziałam z dzieckiem w domu) jakie irytujące potrafi być macierzyństwo, ale praca zawodowa też nie zawsze jest przyjemna i pełna sukcesów, więc może jak TŻ wraca niezadowolony to zainteresować się również jego sprawami, a nie zamęczać opowiadaniami jak to dzieci dały popalić. Mężczyzna w domu potrzebuje nie tylko matki swoich dzieci, sprzątaczki i kucharki…oni przede wszystkim potrzebują partnerki i kochanki i jeżeli to otrzymają nie będą się boczyć na jakieś błahe sprawy. Niestety mózg mężczyzny znajduje się gdzie indziej i tej natury już nie przeskoczymy, więc może spójrzmy z przymrużeniem oka na nich i cieszmy się partnerstwem. Pozdrawiam wszystkie zmęczone kobiety. Swoją drogą też dziś padam, ale jestem szczęśliwa .
|
|
|
|
|
#37 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 784
|
Dot.: wasi mężczyźni w roli ojców
Ja na swojego nie narzekam. Spoko gość. A to tutaj, co nadiuszka napisałaś, to przepraszam, nie dla mnie. To znaczy taki partner nie dla mnie.
Pozdrawiam. |
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#38 |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: wasi mężczyźni w roli ojców
|
|
|
|
|
#39 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 3
|
Dot.: wasi mężczyźni w roli ojców
Oj dziewczyny nie napisałam tego żebyście się ze mną zgadzały czy też nie, ale mogę coś napisać o partnerstwie. W małżeństwie żyję 9 lat i swoje przeszłam. Nie zawsze jest tak cudnie i kolorowo jak rok, dwa czy 4 po ślubie. Owszem wierzę w idealne małżeństwa, ale w czasach jakich żyjemy pośpiech, stresy i ciągłe życie w biegu nie sprzyja związkom. Chciałabym zmienić swoje życie również w wielu kwestiach, ale na charakter człowieka nie mamy wpływu i tylko mogę Wam pozazdrościć partnerów. Jednak bywają i takie kobiety co w życiu tyle szczęścia nie miały i należy pomóc im w takie sytuacje zrozumieć, a nie namawiać do zmieniania drugiego człowieka na siłę. W pewnym wieku to już nie zadziała.
---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ---------- Zwracam również uwagę, że nigdzie nie napisałam, że mój mąż mnie nie szanuje, a jedynie że nie jest idealny, ba nawet mu daleko do tego. Czasem nam się wdaje, że u nas ciągle coś nie tak i oczekujemy więcej także wrzucam link do bloga, może ku przestrodze, a również trochę co by nie przesadzić...taki ekstremalny przypadek, ale coś w tym może być ![]() http://zawszewbiegu.blog.onet.pl/Jak...,ID462492481,n |
|
|
|
|
#40 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 5
|
Dot.: wasi mężczyźni w roli ojców
Zgadzam się z nadiuszką. Życie to nie tylko bajka a kto ma takie to powinien się cieszyć ile może. Ale i w drugą stronę. Po co narzekać cały czas, mówić jak jest źle a tak naprawdę nic poza tym gadaniem się nie robi.
Oczywiście zawsze możemy szukać księcia z bajki. A może poszukajmy w naszym życiu cokolwiek co nas może do tej bajki przybliżyć bo przecież ideałów nie ma. Tak więc dziewczyny. Z wiosennym pozytywnym myśleniem i działaniem do przodu. Trzeba się otrzepać z jesienno ziomowego marazmu ![]()
|
|
|
|
|
#41 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 5
|
Dot.: wasi mężczyźni w roli ojców
Zgadzam się z nadiuszką. Życie to nei tylko bajka a kto ma takie to powinien się cieszyć ile może. Ale i w drugą stronę. Po co narzekać cały czas, mówić jak jest źle a tak naprawdę nic poza tym gadaniem się nie robi.Oczywiście zawsze możemy szukać księcia z bajki. A może poszukajmy w naszym życiu cokolwiek co nas może do tej bajki przybliżyć bo przecież ideałów nie ma.
Dziewczyny jest wiosna trzeba troche pozytywniej patrzec na swiat i wyrzucic juz przez okno ten marazm jesienno zimowy. Glowy do gory. ![]() |
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#42 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 5
|
Dot.: wasi mężczyźni w roli ojców
Dziewczyny
Zgadzam się z nadiuszka_. Zycie to nie tylko bajka a kto ma takie powinien się szczerze cieszyć. Ale i w drugą stronę. Po co narzekać cały czas, mówić jak jest źle a tak naprawdę nic poza tym gadaniem nie robić. Oczywiście zawsze możemy szukać księcia z bajki....ale może lepiej poszukajmy w naszym życiu cokolwiek co nas może do tej bajki przybliżyć, bo przecież ideałów nie ma. Odrzućcie marazm jesienno zimowy i zacznijcie szukać kolorów wiosny. naprawdę warto pozytywnie popatrzyć na świat przez kolorowe okulary.
|
|
|
|
|
#43 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: wasi mężczyźni w roli ojców
mozg mojego męża znajduje się jednak we własciwym miejscu,a gdyby znajdował się gdzie inczje...no cóż...nie byłby moim partnerem.
__________________
...i jest ![]() Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. |
|
|
|
|
#44 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: wasi mężczyźni w roli ojców
"Rozwala" mnie podejście pt. mężczyźni to duże dzieci z mózgiem w kroku.
Tak i cieszmy się, że w ogóle są
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
#45 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: wasi mężczyźni w roli ojców
Cytat:
__________________
...i jest ![]() Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. |
|
|
|
|
|
#46 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: wasi mężczyźni w roli ojców
pierwszy raz nie wiem co napisać
Cytat:
idę do mojego pana, żeby jutro nie "boczył się" na mnie
__________________
|
|
|
|
|
|
#47 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 5
|
Dot.: wasi mężczyźni w roli ojców
Oj dziewczyny
Ale uczepiłyście się tego mózgu w gaciach. Poczytajcie dokładnie co pisze nadiuszka_. Przecieć wystarczy popatrzeć, że trochę żartu w tym wszystkim jest i co najważniejsze inteligencji. Ja się pod tym podpisuje. Poczytajcie trochę miedzy wierszami a może będzie jaśniejsze ![]() Ona odnosi sie do zasadniczej części tego postu. Poczytajcie może od początku. |
|
|
|
|
#48 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: wasi mężczyźni w roli ojców
|
|
|
|
|
#49 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: wasi mężczyźni w roli ojców
Nadiuszka, ale wiesz, ja to ciągle mam wrażenie, że aby móc wziąć ślub - to facet też musi być dorosły? To gdzie tu jego bycie dzieckiem? pedofilem nie zamierzam być
![]() Chrzanisz, kobieto. I staż małżeński nie ma tu nic do rzeczy, jeśli twierdzisz, że facet to dziecko i trzeba mu wiele wybaczać - nie gratuluję. Ja wyszłam za DOROSŁEGO faceta, i jako dorosły ma być odpowiedzialny, ma razem ze mną utrzymywać dom, rodzinę, dbać o nas tak jak ja. I to nie jest kwestia dyskusyjna. Może walnąc focha (mój wali ) ale i ja mogę. Może mieć zły nastrój, ja też. Co nie zmienia faktu, że nie będę nad nim z tego powodu skakać jak nad jajem, dorosły jest.
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#50 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: wasi mężczyźni w roli ojców
U mnie dwa lata po ślubie było mniej różowo niż teraz
zawsze dobijało mnie podejście większości znajomych dziewczyn 'kobiety z wenus mężczyźni z marsa' i traktowanie ich z "przymrużeniem oka", ale czasem facetom (nie wiem dlaczego) odpowiada rola przygłupa z wielkim przyrodzeniem ...
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
|
|
|
|
#51 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: wasi mężczyźni w roli ojców
Gorzej, jak to przyrodzenie nie takie wielkie...
|
|
|
|
|
#52 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: wasi mężczyźni w roli ojców
Szaja no wiesz nie liczy sie ilość tylko jakość
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
|
|
|
|
#53 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 242
|
Dot.: wasi mężczyźni w roli ojców
No i się z rana uśmiałam
![]() Dobrze ze mój mąz jest gatunkiem myślącym i wie co to partnerstwo
|
|
|
|
|
#54 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: wasi mężczyźni w roli ojców
Ja też się cieszę, że wyszłam za dorosłego faceta,a nie za smarkacza, który traktuje żonę jak mamusię, co posprząta, ugotuje i poda wszystko pod nos.Staramy się oboje i tyle.
|
|
|
|
|
#55 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 036
|
Dot.: wasi mężczyźni w roli ojców
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;33357650]Nadiuszka, ale wiesz, ja to ciągle mam wrażenie, że aby móc wziąć ślub - to facet też musi być dorosły? To gdzie tu jego bycie dzieckiem? pedofilem nie zamierzam być
![]() Chrzanisz, kobieto. I staż małżeński nie ma tu nic do rzeczy, jeśli twierdzisz, że facet to dziecko i trzeba mu wiele wybaczać - nie gratuluję. Ja wyszłam za DOROSŁEGO faceta, i jako dorosły ma być odpowiedzialny, ma razem ze mną utrzymywać dom, rodzinę, dbać o nas tak jak ja. I to nie jest kwestia dyskusyjna. Może walnąc focha (mój wali ) ale i ja mogę. Może mieć zły nastrój, ja też. Co nie zmienia faktu, że nie będę nad nim z tego powodu skakać jak nad jajem, dorosły jest.[/QUOTE]Dajcie kobiecie wizażowego Oskara A poważnie - post Nadiuszki zasmucił mnie. Oczywiście zdarzają sie mężczyźni tacy z przyrodzeniem zamiast mózgu ale wątpie żeby ktoś po dłuższym zastanowieniu wziął go za ojca swoich dzieci, chyba że sam(a) mysli też nie tym co trzeba w tym czasie. Oczywiście nikt tu nie twierdzi że ma ideała za męża, ale myslę że można zastosować w małżeństwie zasady fair play, staramy się oboje, nie jest tak że jedno ma ulgi a drugie urabia się po łokcie. Urobione po łokcie kobiety które wyręczają swoich mężczyzn nigdy nie są szczęśliwe. A co do tematu - mój mąż jest dobrym ojcem i mężem, pracuje i zarabia, jest często zmęczony. Dziecię pędzi do niego w drzwiach i zawiesza mu sie na szyi, to jest dla mnie wyznacznik dobrego ojca. Czasem mu uświadomie co ma zrobić przy małej, pyta się czy może jej cos dać kiedy mogę mieć obiekcje ( nabiał na który uważamy) Już teraz widzę że nieraz trzymają sztamę przeciwko mnie Kiedy miał dzień mycia garów czego nie cierpi robić, wolał kupić zmywarkę niż to zrobić ( zmywania nienawidzi ) a juz piętrzyła sie sterta niezła. Zdaje sobie sprawę ze swoich ograniczeń, czasem brakuje mu cierpliwości jak mała marudzi i chce żebym go uratowała Ja tez nie jestem panią doskonałą więc trafił swój na swego. |
|
|
|
|
#56 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: wasi mężczyźni w roli ojców
|
|
|
|
|
#57 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
|
Dot.: wasi mężczyźni w roli ojców
Ja tez wyszłam za dorosłego odpowiedzialnego faceta i inaczej sobie nie wyobrażam. Pracuje, utrzymuje nas, mam wszystko co mi potrzebne do zycia, skonczyl dwie szkoly wyzsze, nie łazi po nocach nie wiadomo gdzie,mam problem jedynie z jego rola ojca o czym pisałam już wyżej.
No ale pracuje nad tym by jakoś te relacje poprawić. Wierze ze sie uda. |
|
|
|
|
#58 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 5
|
Dot.: wasi mężczyźni w roli ojców
Dziewczyny
ale czy wy czytać potraficie? Nadiuszka zrobiła wywód na pół strony a wy się doczepiłyście dwóch zdań. Napisała coś prawdziwego i inteligentnego a wy cały czas o tym "przyrodzeniu". Może brakuje wam tego typu atrakcji? Wyluzujcie. Nie chodzi tu o mózg w gaciach i o bycie dzieckiem ale o to żeby się wziąć w garść. Poczytajcie uważnie i włączcie jakiś inny zmysł niż tylko wzrok. To, że są różnice między nami a facetami to nic nowego stąd się wzięły przysłowiowe planety i to są używane od lat i przez wielu światłych ludzi. Nie wydaje mi się, żeby nadiuszka napisała coś nietypowego i wołającego o modły w jej stronę, że ma tak a nie inaczej. Ma po prostu normalnie i potrafi wrzucić trochę luzu i żartu. |
|
|
|
|
#59 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:39.







I to z jego kieszeni będziemy jej wynagradzac ta pomoc.









![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)





