Panny piszą tu w amoku, bo ślubują w przyszłym roku!:D PM2013 cz. 18

[melleczka]

Ale mi ciśnienie podniosła ta baba! Wszystko z mamusią konsultuje, ja nie wiem czy ona tam chłopa nie ma w tym domu żadnego??

[dahna1990]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

Top 5 cz. 17 :

1. extassy -402

2. melleczka - 362

3. wiecznie_pod_wiatr - 325

4. moniczka_2010 - 290

5. zytka26 - 281

Napisane przez melleczka

Chyba mnie rozniesie zaraz! Przyszła wczoraj, zamówiła drzwi, z dostawkami, z naświetlami, w cholerę kombinacji i roboty, teraz się okazuje, że to nie do końca to co chciała, więc jej mówię, że tak jak ona chce jest dopłata, to ona mówi, że to za dużo i ona chce to anulować, więc dzwonię do tż czy tak można, mówi, że niech anuluje, dzwonię do niej teraz, a ona mówi, że jednak nie i że się zastanawiają Gadam z nią przez telefon i słyszę jak jej matka mi tłumaczy do telefonu i już nie wiem kogo mam słuchać, czy jej czy tej matki co siedzi obok I tak dzwonię raz do niej, raz do tż czy się da zrobić to co ona chce Masakra jakaś

co za babsztyl

Napisane przez FlightlessBird

Wczoraj się dowiedziałąm, że nie żyje mój kolega z gimnazjum...
Nie wiem co się stało...

to jest straszne pamiętam jak mój kolega z technikum się powiesił

[extassy]

Napisane przez melleczka

Ale mi ciśnienie podniosła ta baba! Wszystko z mamusią konsultuje, ja nie wiem czy ona tam chłopa nie ma w tym domu żadnego??

a moze to tesciowa

[melleczka]

Napisane przez mala_biegaczka

Mają swoje jazdy, a z drugiej strony jednak ja jestem za tym, że klient nasz pan i trzeba przecierpieć :P

Dokładnie. I choćby nie wiem jak Cię wkur*** to musisz cały czas być miła i się ładnie uśmiechać. Klient musi być zadowolony.

[Viollet87]

Melduję się!

Napisane przez asia_28w

Nie daj się Mój Tż też ma siostre, z którą chodziłam 3 lata do jednej klasy i się w sumie przyjaźniłyśmy za czasów szkolnych. Mimo to biorę przyjaciółkę, to Twoj wybór, a Tż niech sobie wybiera świadka Rodzeństwo zostawiamy na bycie ojcami i matkami chrzestnymi

No właśnie też mam takie zdanie. Bycie matką chrzestną jest zarezerwowane dla siostry, to pewne. Ale bycie świadkową niekoniecznie - raz, że to rola na krótko, dwa że wcale nie taka prestiżowa jak matka chrzestna, a trzy, że siostra TŻ będzie zajęta swoim dzieckiem a nie mną przyjaciółka nie ma dzieci i nie zapowiada się, żeby przed moim ślubem miała. No i z nią jednak częściej się widuję, więcej o mnie wie... no jest mi bliższa muszę to jakoś TŻtowi wyłożyć. Ale narazie to chyba bez sensu, świadków będziemy prosić o świadkowanie dopiero w przyszłym roku. Chyba

Mell, co za baba... współczuję powiedz żeby dała znać jak już coś postanowi

Napisane przez FlightlessBird

Jestem głodna! Ale wiem, że jedzenie w moim przypadku jest bez sensu Zróbcie coś

Ja podczas takich rewolucji jem kromkę z masłem (bez skórek) i popijam czarną herbatą bez cukru. To się na mnie nie mści. Może spróbuj?

[extassy]

Napisane przez melleczka

Dokładnie. I choćby nie wiem jak Cię wkur*** to musisz cały czas być miła i się ładnie uśmiechać. Klient musi być zadowolony.

no niestety, u mnie w pracy tak samo

[melleczka]

Napisane przez extassy

a moze to tesciowa

A gdzie tam! Mamusia! No ja nie wiem. Robią remont generalny calutkiego domu, dach, okna, drzwi, schody, posadzki - jak one tak z wszystkim będą wymyślać to ja nie wiem

[marta1881]

Praca z ludźmi to chyba jedna z najbardziej niewdzięcznych

[extassy]

Napisane przez melleczka

A gdzie tam! Mamusia! No ja nie wiem. Robią remont generalny calutkiego domu, dach, okna, drzwi, schody, posadzki - jak one tak z wszystkim będą wymyślać to ja nie wiem

nie martw sie, to sie na nich jeszcze zemsci

[FlightlessBird]

Napisane przez mala_biegaczka

Mają swoje jazdy, a z drugiej strony jednak ja jestem za tym, że klient nasz pan i trzeba przecierpieć :P

edit

[zytka26]

Napisane przez marta1881

I nie wiecie co się stało z Asią?aassiiaa1988

Asia jest z nami w Klubie

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

Top 5 cz. 17 :

1. extassy -402

2. melleczka - 362

3. wiecznie_pod_wiatr - 325

4. moniczka_2010 - 290

5. zytka26 - 281

ooo ła nawet się załapałam

Napisane przez FlightlessBird

Wczoraj się dowiedziałąm, że nie żyje mój kolega z gimnazjum...
Nie wiem co się stało...

o kurcze, przykro mi -

Melleczka co za baba jak ja nie cieprię takich sytuacji...

[Karoloo]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

Top 5 cz. 17 :

1. extassy -402

2. melleczka - 362

3. wiecznie_pod_wiatr - 325

4. moniczka_2010 - 290

5. zytka26 - 281

Hej dziewczyny
Siedziałam od rana na wizazu ale net mam tak powolny ze nie zdazyłam z wykonczeniem wątku. Fajnie, że w końcu się udało Mam nadzieje, że teraz nie będę pisała z opoznieniem....

[FlightlessBird]

Napisane przez Viollet87

Ja podczas takich rewolucji jem kromkę z masłem (bez skórek) i popijam czarną herbatą bez cukru. To się na mnie nie mści. Może spróbuj?

Gorzką herbatę już wypiłam. Zaraz spróbuję z tym chlebem

[melleczka]

Napisane przez Viollet87

No właśnie też mam takie zdanie. Bycie matką chrzestną jest zarezerwowane dla siostry, to pewne. Ale bycie świadkową niekoniecznie - raz, że to rola na krótko, dwa że wcale nie taka prestiżowa jak matka chrzestna, a trzy, że siostra TŻ będzie zajęta swoim dzieckiem a nie mną przyjaciółka nie ma dzieci i nie zapowiada się, żeby przed moim ślubem miała. No i z nią jednak częściej się widuję, więcej o mnie wie... no jest mi bliższa muszę to jakoś TŻtowi wyłożyć. Ale narazie to chyba bez sensu, świadków będziemy prosić o świadkowanie dopiero w przyszłym roku. Chyba

Mell, co za baba... współczuję powiedz żeby dała znać jak już coś postanowi



Ja podczas takich rewolucji jem kromkę z masłem (bez skórek) i popijam czarną herbatą bez cukru. To się na mnie nie mści. Może spróbuj?

Mam takie samo zdanie odnośnie świadkowej Musisz jakoś przekonać Tż

Powiedziałam, żeby do mnie zadzwoniła co robimy. Jak nie zadzwoni to jej pech - ja mam umowę, ona ma umowę, pod koniec tygodnia zamawiam i pozamiatane.

Ja też jem chleb z masełkiem i piję herbatkę w takich sytuacjach

[dahna1990]

Edit.

[Viollet87]

Napisane przez FlightlessBird

Wczoraj się dowiedziałąm, że nie żyje mój kolega z gimnazjum...
Nie wiem co się stało...

Napisane przez marta1881

Praca z ludźmi to chyba jedna z najbardziej niewdzięcznych

To fakt. Dlatego cieszę się ze swojej pracy (dział kadr). Niby pracuję z ludźmi, ale tylko z tymi zatrudnionymi w firmie, z zewnątrz raczej nikt po nic nie przychodzi. Chyba bym padła gdybym miała znosić widzimisię klientów... No ale z drugiej strony praca to praca, jakoś bym musiała

[dastin]

Ja też witam się w nowym wątku

[FlightlessBird]

Napisane przez dahna1990

Usuń cytat proszę

[mala_biegaczka]

Napisane przez FlightlessBird

cytat

To są kochana już inne przypadki. Mnie chodziło o wydziwianie, a nie napastowanie. Też się z takim czymś, jak Ty piszesz spotkałam jak pracowałam w kolporterze. I z takimi nie ma co się cackać, bo to chamstwo. Z tymi cenami jak sobie przypomnę pretensje ludzi to też mnie szlag trafiał :/ Jakbym to ja je ustalała :/

[dahna1990]

Napisane przez mala_biegaczka

To są kochana już inne przypadki. Mnie chodziło o wydziwianie, a nie napastowanie. Też się z takim czymś, jak Ty piszesz spotkałam jak pracowałam w kolporterze. I z takimi nie ma co się cackać, bo to chamstwo. Z tymi cenami jak sobie przypomnę pretensje ludzi to też mnie szlag trafiał :/ Jakbym to ja je ustalała :/

To tak samo jak mi w kwiaciarni babki marudzą, że wszystko takie drogie, a później że może by im tak opuścić cenę taa ja im opuszczę, a później z własnej kieszeni będę wyrównywać

[FlightlessBird]

Napisane przez mala_biegaczka

To są kochana już inne przypadki. Mnie chodziło o wydziwianie, a nie napastowanie. Też się z takim czymś, jak Ty piszesz spotkałam jak pracowałam w kolporterze. I z takimi nie ma co się cackać, bo to chamstwo. Z tymi cenami jak sobie przypomnę pretensje ludzi to też mnie szlag trafiał :/ Jakbym to ja je ustalała :/

Kochana, cytat

[extassy]

Napisane przez dahna1990

To tak samo jak mi w kwiaciarni babki marudzą, że wszystko takie drogie, a później że może by im tak opuścić cenę taa ja im opuszczę, a później z własnej kieszeni będę wyrównywać

jak pracowalam w warzywianku to bylo to na porzadku dziennym tyle ze zakupy juz w siateczce i rzucaja 20 zl i do widzenia. to nic ze rachunek wynosil 28 kasy nie bylo, z szefem sie w zaden sposob nie rozliczalo wiec co trudniejszych sie puszczalo po prostu

[melleczka]

Napisane przez FlightlessBird

edit

[dahna1990]

Napisane przez extassy

jak pracowalam w warzywianku to bylo to na porzadku dziennym tyle ze zakupy juz w siateczce i rzucaja 20 zl i do widzenia. to nic ze rachunek wynosil 28 kasy nie bylo, z szefem sie w zaden sposob nie rozliczalo wiec co trudniejszych sie puszczalo po prostu

niektórzy ludzie to naprawdę są bezczelni do granic możliwości

[Viollet87]

Napisane przez extassy

jak pracowalam w warzywianku to bylo to na porzadku dziennym tyle ze zakupy juz w siateczce i rzucaja 20 zl i do widzenia. to nic ze rachunek wynosil 28 kasy nie bylo, z szefem sie w zaden sposob nie rozliczalo wiec co trudniejszych sie puszczalo po prostu

Zwyczajna kradzież... w głowie mi się to nie mieści.

[extassy]

Napisane przez Viollet87

Zwyczajna kradzież... w głowie mi się to nie mieści.

najgorsze byly kobiety po 40
na poczatku walczylysmy o to, ale jak szef przestal byc fer wobec nas to z czasem zaczelo nam to po prostu wisiec

[asia_28w]

Napisane przez Viollet87

Melduję się!



No właśnie też mam takie zdanie. Bycie matką chrzestną jest zarezerwowane dla siostry, to pewne. Ale bycie świadkową niekoniecznie - raz, że to rola na krótko, dwa że wcale nie taka prestiżowa jak matka chrzestna, a trzy, że siostra TŻ będzie zajęta swoim dzieckiem a nie mną przyjaciółka nie ma dzieci i nie zapowiada się, żeby przed moim ślubem miała. No i z nią jednak częściej się widuję, więcej o mnie wie... no jest mi bliższa muszę to jakoś TŻtowi wyłożyć. Ale narazie to chyba bez sensu, świadków będziemy prosić o świadkowanie dopiero w przyszłym roku. Chyba

A to już w ogóle masz mega argument. Od razu odrzuciłam osoby z dziećmi, bo wiadomo, że będą musieli im poświęcić uwagę a świadkowa powinna być Twoją prawą ręką na weselu

[mala_biegaczka]

Napisane przez Viollet87

Zwyczajna kradzież... w głowie mi się to nie mieści.

No dokładnie.

[myszonka88]

Napisane przez dahna1990

To tak samo jak mi w kwiaciarni babki marudzą, że wszystko takie drogie, a później że może by im tak opuścić cenę taa ja im opuszczę, a później z własnej kieszeni będę wyrównywać

Jak to dobrze, że ja nie mam do czynienia z klijentami
Ostatnio jak byłam u fryzjera przyszła para i chłopak był do strzyżenia. Tak irytującej osoby jak jego laska to jeszcze nie widziałam Stała nad fryzjerką i mówiła jak ma go obciąć, jak znalazła jakiś włosek nie obcięty to krzyczała, że niedokładnie strzyże i wogóle... No masakra jakaś, tleniona blondyna ubrana w róż, a chłopak taki przystojny
Zresztą ile razy jestem u Tżta siostry w salonie to takie dziwne akcje widzę, raz facet przyszedł jej się oświadczyć

[extassy]

Napisane przez myszonka88

Jak to dobrze, że ja nie mam do czynienia z klijentami
Ostatnio jak byłam u fryzjera przyszła para i chłopak był do strzyżenia. Tak irytującej osoby jak jego laska to jeszcze nie widziałam Stała nad fryzjerką i mówiła jak ma go obciąć, jak znalazła jakiś włosek nie obcięty to krzyczała, że niedokładnie strzyże i wogóle... No masakra jakaś, tleniona blondyna ubrana w róż, a chłopak taki przystojny
Zresztą ile razy jestem u Tżta siostry w salonie to takie dziwne akcje widzę, raz facet przyszedł jej się oświadczyć

oddlam wczoraj telefon na gwarancje. beda go trzymac miesiac