Problemy z tesciową - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-03-05, 17:40   #31
Driica
Raczkowanie
 
Avatar Driica
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: K/B
Wiadomości: 136
Dot.: Problemy z tesciową

Tu masz rację, ale w przedszkole to się cała czwórka bawi (oni + teście), jak się wejdzie między wrony to się kracze jak i one.
Całe życie tak nie powinno być, ale dopóki mieszkają razem, dopóki jest między nimi jakiś konflikt, uważam że mąż powinien się starać żonie ułatwić życie, w końcu ma tylko jego w tej przykrej sytuacji. Jak się ma żal do teściowej o wiele rzeczy i atmosfera jest napięta, to nie jest łatwo nagle być miłym, udawać że nic się nie stało i wyskoczyć z "mamusiu jak szorujesz podłogę?"
__________________

What doesn't kill you, makes you stranger.

Fool me once - shame on you, fool me twice - shame on me.
Driica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-05, 22:38   #32
DianaMaja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: NL
Wiadomości: 38
Dot.: Problemy z tesciową

Pięknie któraś w was to określiła 'zabawa w dom" z mojego punktu widzenia też to tak wygląda.Wychodząc za mąż(zakładając rodzinę nie koniecznie z dzieckiem odrazu) trzeba brać odpowiedzialność za swoje postępowanie.Kochana, oczekiwałaś sielanki?Nie ważne czy teściowa jest aniołem i tak zawsze są zgrzyty!Moja teściowa jest fajną babką i kiedy jade do niej na urlop 3 tyg na BN to po 1szym tyg chce wyjść z siebie.Moja teściowa: Myszko, posprzątałaś?Przecież czysto było!Myszko pranie robiłaś znowu?To się nie dziwie że te ubrania się tak szybko niszczą..Czasem zazdroszczę takim beztroskim ludzią bo przecież mogłam żyć tak jak ty koleżanko a flaki trzeba wyprówać żeby dom wybudować..Przynajmniej nie mam takich problemów Samodzielność to klucz do sukcesu i przetrwania małżeństwa
DianaMaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-05, 23:18   #33
Takajakaya
Wtajemniczenie
 
Avatar Takajakaya
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 883
Dot.: Problemy z tesciową

Do autorki wątku:
Uważam, że po pierwsze mąż powinien stać za Tobą murem.
Nie umiesz gotować, spoko, gotuj tylko dla Was w innych godzinach niż teściowa. Mąż niech się smacznie zajada i niech nawet nie myśli żeby pisnąć że ona gotuje lepiej. Niech je takie jakie jest, taką Cię wybrał, łącznie z Twoim gotowaniem.

Myślę, że ona po prostu chce za wszelką cenę pokazać jaką to jest dobrą gospodynią, niestety to odbija się na Tobie bo MUSI pokazać że jest lepsza. Taka rywalizacja o synka

Staraj się robić wszystko tak jak Ty uważasz za stosowne. Ja bym tu była wredna, ale tego nie będę radzić. Mnie też irytowałoby poprawianie tego co zrobiłam.

Poza tym...macie wystarczająco lat by jeździć na wakacje bez rodziców i nie pytać ich o zgodę. No i czy dobrze zrozumiałam że on chciał wyjechać bez Ciebie?
__________________


Edytowane przez Takajakaya
Czas edycji: 2013-03-05 o 23:20
Takajakaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-06, 08:52   #34
ewcia1980
Raczkowanie
 
Avatar ewcia1980
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 245
Dot.: Problemy z tesciową

Co do tych wakacji to ja zrozumiałam, że młodzi chcieli wyjechać a rodzice im wymyślali, że jest dużo roboty w domu i wokół domu, żeby oni sobie jeździli gdzieś na wakacje. Ale to ja tak zrozumiałam z pierwszego postu i niewiem czy o to chodziło.
ewcia1980 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-06, 08:58   #35
Damayanti
DAMAYANTI TROLLING INC.
 
Avatar Damayanti
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 394
Dot.: Problemy z tesciową

ale dlaczego wy nie prowadzicie oddzielnego gospodarstwa? kupowalibyście i gotowali to na co macie ochotę i jak macie ochotę.
u mnie w domu aktualnie są 3 oddzielne gospodarstwa i całkiem sprawnie to idzie.
Damayanti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-06, 09:03   #36
ellish
Zakorzenienie
 
Avatar ellish
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 811
Dot.: Problemy z tesciową

Co do gotowania, dla chcacego nic trudnego. Ja sobie nie wyobrazam mieszkac na swoim, miec rodzine i nie gotowac

Mnie tez nikt nie nauczyl jak sie dziala w kuchni, mama mnie zawsze wyrzucala z kuchni, bo to jej krolestwo- tak mowila.

Pozniej sie wyprowadzilam, zamieszkalam z TZ i jakos poszlo.
Moja pierwsza zupa- zur. Zrobilam 1,5 litra wody z 2 butelek zuru,bo w koncu jedna butla na jedna osobe
Pachnialo cudnie w domu zurkiem, gorzej smakowalo.
Ale krok po kroku, z telefonami do mamy mojej i TZ, czytalam ksiazki kucharskie, ogladalam programy i teraz uwazam ze gotuje i pieke niezle. TZ mowi, ze jak u Jego mamy

Takze...tutaj u autorki widze lenistwo. Ma bardzi wygodne zycie: nie pracuje, nie sprzata, nie gotuje i jeszcze narzeka.
Ile masz lat, tak przy okazji?

dokladnie," dzieci bawia sie w dom"...

Edytowane przez ellish
Czas edycji: 2013-03-06 o 09:47
ellish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-06, 09:17   #37
pendraiw
Zakorzenienie
 
Avatar pendraiw
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 711
Dot.: Problemy z tesciową

No to się wyprowadź, wkońcu jesteś na "łasce" teściów....bo dach nad głową ci dali, i utrzymuje cie mąż. Po co masz się męczyć wredną teściową

Albo - bądź miła dla teściowej, chwal ją, przytakuj, zawsze się z nią zgadzaj, z uśmiechem jej słuchaj, doradzaj się....i dalej nic nie rób.

Albo szukaj żródeł zarobku większość dnia nie bedzie cię w domu, zarobisz, nie będziesz mieć sił na przejmowanie się teściową.
__________________
pendraiw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-06, 09:35   #38
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
Dot.: Problemy z tesciową

Cytat:
Napisane przez Driica Pokaż wiadomość
Trochę jest z niego "d.pa wołowa", to fakt ale tylko troszeczkę..
I wiążesz z nim swoją przyszłość

Co do gotowania- nie umiesz gotowac oznacza, że jestes zdana na innych od restauracji po dania w słoiczku- bo uważam, ze tylko koza nie potrafi odgrzać fasolki Osobiście mnie taka zależność by przeszkadzała ale jak kto lubi.

Co do autorki- dzieci bawia sie w dom i jeszcze foch strzelają.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/



Edytowane przez paula78
Czas edycji: 2013-03-06 o 09:40
paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-06, 09:58   #39
Futbolowa
Zakorzenienie
 
Avatar Futbolowa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Miasto Bandyckiej Miłości
Wiadomości: 9 724
GG do Futbolowa
Dot.: Problemy z tesciową

Cytat:
Napisane przez Aimee_J Pokaż wiadomość
No ale co w tym dziwnego? Nie każdy ma do tego talent i zamiłowanie. Są ludzie, którzy przypalą nawet wodę na herbatę, a z ciasta z pudełka wyjdzie im zakalec.
Nie trzeba od razu talentu i zamiłowania, żeby zrobić jakieś proste danie. Nauczyć się można naprawdę wszystkiego. Jak nie mogłam liczyć na ojca i brata w sprawach technicznych, sama uczyłam się jak naprawić kran, skręcić krzesło i regał albo naprawić gniazdko. Nie wyobrażam sobie być na czyimś utrzymaniu i mówić facetowi, gdy wróci z pracy, że ma sobie sam coś ugotować, bo ja zrobiłam pranie i leżałam.

Metodą prób i błędów naprawdę można nauczyć się gotować i piec. Kiedyś u TŻta piekliśmy ciasta przed Wielkanocą i zamiast ważyć mąkę, założyłam, że w jednej szklance mieści się jej 25g. No... Od tamtej pory zawsze słucham się wagi


BTW, co jest z tymi teściowymi? Mama mojego TŻta też komentuje mój sposób krojenia cebuli
Futbolowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-06, 13:38   #40
Driica
Raczkowanie
 
Avatar Driica
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: K/B
Wiadomości: 136
Dot.: Problemy z tesciową

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
I wiążesz z nim swoją przyszłość
Owszem. To, że miał problem ze znalezieniem się pomiędzy dwiema bojowymi kobietami z silnymi charakterami, nie znaczy, że to zły albo nic nie warty człowiek. Po kilku rozmowach dotarło do niego co mnie boli, co mi się nie podoba i teraz jest wszystko w porządku, wie której z tych dwóch bab ma słuchać i za którą z nich stać i rozumie dlaczego. Zawsze miał spokojne i wygodne życie, teraz powoli się uczy "prawdziwego" życia i całkiem dobrze mu to wychodzi. Ideałów nie ma, ale to świetny facet z mnóstwem zalet.

Tak samo autorka potrzebuje czasu na nauczenie się jak żyć samodzielnie według mnie. Wyszła za mąż, nie jest może tak jak sobie marzyła, trzeba czasu żeby się odnaleźć w nowej sytuacji. A jeśli otoczenie jest niesprzyjające no to cóż... nie jest łatwo.

A tak mi przyszło do głowy. Nie możesz w sumie raz na jakiś czas pojechać do rodziców i poprosić swoją mamę, żeby Ci pokazała jak się gotuje to czy tamto? Na pewno byś dużo szybciej załapała o co w tym kucharzeniu chodzi
__________________

What doesn't kill you, makes you stranger.

Fool me once - shame on you, fool me twice - shame on me.
Driica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-06, 14:17   #41
Aimee_J
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 340
Unhappy Dot.: Problemy z tesciową

Cytat:
Napisane przez Futbolowa Pokaż wiadomość
Nie trzeba od razu talentu i zamiłowania, żeby zrobić jakieś proste danie. Nauczyć się można naprawdę wszystkiego. Jak nie mogłam liczyć na ojca i brata w sprawach technicznych, sama uczyłam się jak naprawić kran, skręcić krzesło i regał albo naprawić gniazdko. Nie wyobrażam sobie być na czyimś utrzymaniu i mówić facetowi, gdy wróci z pracy, że ma sobie sam coś ugotować, bo ja zrobiłam pranie i leżałam.
Broń Boże nie uważam, żeby ona zrobiła jedną rzecz i rozwaliła się na kanapie pogrążając z słodkim lenistwie Rodzice mojego TŻeta mają dom, a do tego duży kawałek gruntu wokół niego i tam ZAWSZE jest co robić. Po prostu uważam, że nie każdy się do kuchni nadaje. Znam takich, co lepiej jest gdy do niej nie wchodzą. Sama taka byłam. Robiłam w domu wszystko bylebym nie musiała gotować: sprzątałam, robiłam zakupy, robiłam pranie, prasowałam, załatwiałam milion rzeczy na mieście dla rodziny. Moje gotowanie ograniczało się do pokrojenia warzyw i obrania ziemniaków. Ugotowanie czy usmażenie było dla mnie już nie do przeskoczenia. A pieczenie ciast stanowiło w ogóle czarną magię
Na moje szczęście: mimo, że nie pracowałam, to nikomu w domu nie przyszło nawet do głowy tępić mnie za brak przygotowania obiadu, bo mieli zdjętą z głowy całą masę rzeczy. Moja Mama wracała z pracy, robiła obiad, a po obiedzie sprzątałam już ja.

Cytat:
Napisane przez Futbolowa Pokaż wiadomość
Metodą prób i błędów naprawdę można nauczyć się gotować i piec. Kiedyś u TŻta piekliśmy ciasta przed Wielkanocą i zamiast ważyć mąkę, założyłam, że w jednej szklance mieści się jej 25g. No... Od tamtej pory zawsze słucham się wagi
Teoretycznie można. Praktycznie trzeba najpierw, albo samemu chcieć, albo czuć taką potrzebę. Mnie się podejście do gotowania i pieczenia odmieniało stopniowo: gdzieś coś zobaczyła, ale żeby zjeść trzeba było zrobić samemu, bo Mama nie umiała Więc mając wolny dom od rodziny, kiedy nikt nade mną nie stał i mnie nie pouczał, stawiałam pierwsze kroki. Dziś radzę sobie jak na mój gust całkiem nieźle, ale kiedy kilka razy przyszło mi coś zrobić u TŻeta [bo poprosił], z moją potencjalną teściową [bo przecież nie wyrzucę jej z jej własnej kuchni], to mnie jasny piorun trzaskał. Bo ja do gotowania potrzebuję spokoju i muzyki. Działam wtedy według pewnych schematów i nie lubię, gdy ktoś mi to zaburza - dlatego moja własna Mama zawsze zamyka drzwi do kuchni kiedy robię jakieś danie, czy placek od a do z sama. Osoba, która mi się wtedy pęta po kuchni i nie pomaga, a wydaje mi polecenia i rady, jest dla mnie jak intruz. Rozprasza mnie to i stresuje.
Jeśli potrzebuję rady lub pomocy, to o nią proszę. Jeśli nie proszę to znaczy, ze radzę sobie po swojemu całkiem nieźle.

Myślę, że jeśli autorka ma się nauczyć gotować, to zrobi to ale... na swoim. Bo z teściową, która zawsze wie wszystko lepiej, będzie tylko się zniechęcać i od tego uciekać.
Według mnie powinna zabrać się za inne obowiązki domowe, ale nauczyć się je wypełniać na 100%, a nie tylko tak jak jej się wydaje, ze jest dobrze. Mnie kiedyś też się wydawało, że sprzątam na błysk, dopóki mój Tata, pedant nieprzeciętny, nie udowodnił mi, że się mylę

A co do wagi: jestem najlepszym przykładem, że jej słuchanie nie zawsze daje cokolwiek Mimo wypełniania przepisów krok po kroku z aptekarską dokładnością i tak udaje mi się zrobić piękne zakalce
Swoją drogą, kiedyś wymyśliłam sobie jakieś ciasto, w którym bardzo nie pasowało mi 250g zmielonych migdałów. Więc je po prostu wykreśliłam. Zapomniałam tylko, ze skoro się ich pozbywam to powinna je zastąpić chociażby zwykłą mąką Co z tego, ze resztę odważyłam idealnie, jak nie dodałam nic zamaist migdałów


Cytat:
Napisane przez Futbolowa Pokaż wiadomość
BTW, co jest z tymi teściowymi? Mama mojego TŻta też komentuje mój sposób krojenia cebuli
Może to jakiś test czy coś?
Według mojego TZeta testem czy kobieta nadaje się na żonę jest zmywanie naczyń. Może teściowe mają test krojenia cebuli na to czy synowa na synową się nadaje

Edytowane przez Aimee_J
Czas edycji: 2013-03-06 o 14:21
Aimee_J jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-07, 00:52   #42
Linaewen
Zakorzenienie
 
Avatar Linaewen
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 016
Dot.: Problemy z tesciową

Cytat:
Myślę, że jeśli autorka ma się nauczyć gotować, to zrobi to ale... na swoim. Bo z teściową, która zawsze wie wszystko lepiej, będzie tylko się zniechęcać i od tego uciekać.
Według mnie powinna zabrać się za inne obowiązki domowe, ale nauczyć się je wypełniać na 100%, a nie tylko tak jak jej się wydaje, ze jest dobrze. Mnie kiedyś też się wydawało, że sprzątam na błysk, dopóki mój Tata, pedant nieprzeciętny, nie udowodnił mi, że się mylę
Otóż to.Wracając do tej nieszczęsnej łazienki-miałam tak z moją mamą. Zawsze źle myłam wannę. Aż się któregoś dna zawzięłam i myłam trzy razy, z kżdym raem pytając "czy jest ok?". W końcu było. A teraz mogę sama gonić TŻ, bo wiem, że to nie jest nieosiągalne...
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie."
za: whitepointeshoes
Linaewen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-07, 07:42   #43
jocelyne mary
Raczkowanie
 
Avatar jocelyne mary
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 353
Dot.: Problemy z tesciową

Cytat:
Napisane przez Misio1849 Pokaż wiadomość
Witam, chciałabym opisać mój problem z teściową. Nie mam z kim porozmawiać na ten temat. A w treści powiem dlaczego. Otóż od śluby czyli od ponad 1,5 roku ( za 3 miesiące bedzie 2 lata) mieszkamy z mężem u jego rodziców. Jego rodzice mają dom, śpimy z nimi na górze, my mamy 2 pokoje, a oni jeden. Na początku było wszystko pięknie ładnie, dodam jeszcze, że nie umiem gotować i piec (wiem wiem, to mój błąd, mama moja mnie chciała nauczyć ale ja nie chciałam, ale też to nie koniec świata) i jak się teściowa o tym dowiedziała to od tego momentu zaczęły się zaczepki o to. Obiad jemy wspólnie więc tylko teściowej pomagam przy obiedzie, nie robie go sama bo nie chce, żeby mi potem wypominała ze tozle, tamto żle. Zaczepki się zaczeły typu, że "ona się nie zna na mięsie", że " mój mąż się nie doczeka aż mu coś upieke" i te teksty padały w mojej obecności. Moj mąż na świeta wędził kiełbase i dał troche moim rodzicom na spróbowanie to potem usłyszalam taki tekst bo bylo duzo kielbasy " jak moi rodzice beda grzeczni to dostana jeszcze kiełbasy". To mnie wkurzylo doszczetnie, bo moi rodzice nie sa az tak bogaci jak moi tescie, ale stac ich na porzadna kielbase. A jak prszyszło do wigilii o ktorej ma byc bo moa mama sie pytala zeby sie do tesciow dostosowac to tesciowa powiedziala ze ona chce o 17, a u nas zeby byla o 18. tesc jej powiedzial ze to by yblo za pozno, i zeby zrobili wczesniej, a tesciowa powiedziala ze moi rodzice moga cos zjesc w miedzyczasie. To mowila przy mnie i przy mezu, juz jej mialam ochote powiedziec vice versa. No jak tak mozna? to moja mama by sie dostoswoala a ta wiedzma chce miec na ta godzine co jej pasuje a reszta niech sie dostosuje. Normalnie strasznie mi sie przykro zrobilo, bo staram sie jak moge i moi rodzice rowniez, a ta wiedzma tak mnie obraza i moich rodzicow. Umyje lazienke i poscieram podoge to ta poprawi, juz nawet tego nie robi bo po co jak tesciowa wie lepiej i musi byc po jej mysli. Nigdzie w lecie nie pojechalismy, bo tesc ma 1000 planow na kazdy dzien i nie ma czasu. A jak moj maz cos zagadywal ze pojedzie w gory z kolega (bo chodzi po gorach) to juz awantura wybuchala. Ale brat mojego meza jezdzil gdzie chcial i ich rodzice nic nie mowila na to. Mam dosc zycia zyciem meza tesciow i pod ich dyktando. Chcialabym sie wyprowadzic i wynajac mieszkanie, niestety nie stac nas bo ja nie pracuje i nie moge znalesc pracy. Dodam jeszcze, ze po tym obrazaniu mnie zrobilam mezowi awanture bo siedzial przy stole (jak jego mamusia powiedziala mu ze sie nie doczeka az mu cos upieke) i sie nawet slowkiem nie odezwal. Mialam jej ochote wygarnac co o niej mysle, ale ugryzlam sie w jezyk, nie odeszlam od stolu. Zaluje tego bo powinnam odejsc, spakowac sie i dac mezowi ultimatum. Porozmawialam z mezem i mu powiedzalam niech pogada z matka, bo jak jeszze raz mnie obrazi to ja sie pakuje, bo tu mieszkac nie bede. Po jego rozmowie jest spokoj, ale nie czuje sie dobrze w tym domu, modle sie zeby znalesc prace i sie wyniesc na swoje. Ale boje sie dalej ze tescie beda wydzwaniac do mojego meza zeby przyjechal bo jest duzo rzeczy do zrobienia kolo domu. Narazie tu mieszkam i chce sie wyniesc, ale pracy nie moge znalesc. Z jednej pensji ciezko by bylo utrzymac mieszaknie i wyzyc. ale ja nawet jakbym miala przymierac glodem bym sie wolala wyniesc. Nie rozmawiam o tym z moimi rodzicami , cos wiedza, ale nie to ze ich tesciowa nie szanuje, bo nie chce jej im robic przykrosci. Nie chce zeby sie moim malzenstwem denerowali. Moi rodzice sie nie wtracaja. Nie wiem jak dluzej tu wytrzymam, mam tego dosc, a perpektywa tego ze nie mam pracy mnie dobija.
Klasyczne... Pociesz się, że nigdy nie będziesz zbyt dobra, aby teściowa w 100 % zaakceptowała Twoje metody, podejście do życia itp., itd. Jesteście różne i tyle.
Najrozsądniej jest znaleźć pracę i się wyprowadzić. Nie łam się, że do tej pory nic nie znalazłaś, tylko działaj dalej w tym kierunku.
Na chwilę obecną: Nie mów o teściowej wiedźma i nie traktuj jej w taki sposób jak ona Ciebie. Rób po swojemu i z zaangażowaniem to, co do Ciebie należy. Na komentarze teściowej zawsze odpowiadaj spokojnie, ale stanowczo, że zrobiłaś na tyle, na ile umiesz. I ciesz się z tego. Powiedz jej prosto z mostu, że bolą Cię jej komentarze, jesteś młodą mężatką i dojdziesz do wprawy.
Naucz się też gotować. To jest bardzo praktyczna umiejętność, również na przyszłość. Zawsze się przyda.
Najlepiej od razu postaw granice, włącz w to męża. Bądź konsekwentna.
jocelyne mary jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-07, 08:07   #44
Sarrai
Wtajemniczenie
 
Avatar Sarrai
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 030
Dot.: Problemy z tesciową

Przykro mi to pisać, ale dopóki się nie wyprowadzisz, to ta sytuacja będzie miala miejsce nadal...
Są takie kobiety, mogłabyś skakać na rzęsach, sprzątać całe dnie, gotować a i tak "mamusi" nie dogodzisz. Jesteś jej konkurencją i to niestety, na jej terenie... Więc ma nad Tobą przewagę.
Masz konkretny plan - znaleźć pracę. Skup się na tym.
Sarrai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-07, 10:23   #45
Futbolowa
Zakorzenienie
 
Avatar Futbolowa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Miasto Bandyckiej Miłości
Wiadomości: 9 724
GG do Futbolowa
Dot.: Problemy z tesciową

Ja mam obawy, że nawet po wyprowadzce pewne sytuacje się nie zmienią. Jak nie zostaną wyznaczone jasne granice, "mamusia" będzie co dwa dni wpadać z wizytą, a wraz z nią seria komentarzy na temat wystroju, wysprzątania, poczęstunku itd.
Futbolowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-07, 10:36   #46
Aimee_J
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 340
Dot.: Problemy z tesciową

Cytat:
Napisane przez Futbolowa Pokaż wiadomość
Ja mam obawy, że nawet po wyprowadzce pewne sytuacje się nie zmienią. Jak nie zostaną wyznaczone jasne granice, "mamusia" będzie co dwa dni wpadać z wizytą, a wraz z nią seria komentarzy na temat wystroju, wysprzątania, poczęstunku itd.
Najlepiej nie otwierać drzwi - nie ma nas Tylko broń Boże, kluczy nie dawać
Aimee_J jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-07, 10:52   #47
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Problemy z tesciową

Ptaki wyfruwają z gniazda i tak samo powinno być w przypadku ludzi. Inaczej się robi cyrk na kółkach jak tutaj (pomijam sytuacje, że naprawdę dom to budynek, ale z dwoma osobnymi gospodarstwami domowymi i ludzie się potrafią dogadać, wyznaczyć granicę wzajemnego nie-ingerowania w swoje sprawy).
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-12, 18:17   #48
Ramona_85
Zakorzenienie
 
Avatar Ramona_85
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 198
Dot.: Problemy z tesciową

Cytat:
Napisane przez Misio1849 Pokaż wiadomość
Witam, chciałabym opisać mój problem z teściową.
Jestem w bardzo podobnej sytuacji z tym, że mamy osobna kuchnię, żeby nie stwarzać konfliktów. Teściowa jest troche konfliktowa, była bardzo, ale ja sie nie daje i jak mi cos zarzuca to umiem jej odszczeknąc
Słyszę nieraz, że za dużo smażonego, za duzo gotowanego, za duzo mięsa, za dużo masła, za dużo tego czy tamego, a to że obiad "z papierka", a to, że makaron nudle, a to że kupuję żur w plastikowej butelce itd. Ja już (po roku małżeństwa) przestałam się tym przejmować.
Gotować umiem, uczyłam się sama, na zasadzie prób i błędów, książka kucharska i dawaj !!
Wiem, że jak byśmy były na jednej kuchni, to ja bym tam wstępu nie miała, bo kiedyś juz ochrzan dostałam, no coż taka kobieta ale ma swoje zalety, tylko jakby trzeba je dostrzec, np. pytam się nieraz co i jak się robi, z grzeczności słucham jej rad, ale tylko wtedy, jak faktycznie sa radami, a nie zarzutami i robi pranie, bo jest jedna pralka (jej) i też raz próbowałam pranie nastawić, to mnie odepchnęła, bo myślała, że może coś popsuję, przynajmniej pranie mam z głowy
Moja teściowa tez potrafi sprzątać po mnie(mamy wspólne piętro, łazienkę i korytarz), na początku mnie to irytowało, bo interpretowałam to, jako że nie umiem sprzątać, ale teraz mam to gdzieś, jak lubi, to niech sprząta

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

Cytat:
Napisane przez Misio1849 Pokaż wiadomość
Ale ja nie powiedzialam ze nie pomagam. Pomagam caly czas, strugam ziemniaki, robie mizerie, panieruje, smaze kotlety, sznycle, sprzatam, odkurzam caly dom, myje okna wszedzie, i na swieta zawsze pol ze wszystkich pokoi wysprzatam, prasuje caly czas, nawet jej w ogrodzie pomagam. W zimie jak trzeba to odsniezam tez. Po naszym slubie kostke brukowala pomagalam ukladac w kolo domu. Nie robie prania bo tesciowa robi je tylko w tedy gdzy tani prad i raz na tydz, albo rzadziej, potem mi bedzie wypominac ze za duzo piore, to dzieki bardzo za takie cos. jak sie raz kapalam, to jak wyszlam zapytala mi sie co tak dlugo. To k... juz sie wykapac nie mozna. Poza tym po mojej rozmowie z mezem mowilam mu ze ja lazienke moge myc ale niech mi ona pokaze jak ja mam myc zeby bylo po jej mysli, to ona nie. To po cholera ja sie mam starac jak ona nie chce pokazac. Po co?Ja bardzo bym sie chciala nauczyc gotowac i jak pojdziemy na swoje to wlasnie ja chce gotowac. Ale mi o to nie chodzi, tylko o docinki ze strony tesciowej. Nie umiem gotowac piec i co z tego? Krakowa sie od razu nie zbudowalo. A to tez nie jest trudne, przepisow w necie jest mutlum. Ale jak ja mam sie przy niej uczyc jak ona ma takie do mnie podejscie.
normalnie przypomniałaś mi moją sytuację, z kostką brukową też Z praniem i kąpielą włącznie widocznie taki typ teściowej pisałaś, że nie pracujesz, może o to jej chodzi, że jej ukochany syn musi Cię utrzymywać, że w jej mniemaniu go wykorzystujesz i doisz z niego JEGO kasę

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

Cytat:
Napisane przez Driica Pokaż wiadomość
On stoi za mną murem, nie chciał tylko pogarszać sytuacji, myślał że jak przemilczy to lepiej na tym wyjdziemy. On jest raczej ugodowy, a ja wręcz przeciwnie - tzn nie dam sobie w kaszę dmuchać.
to taj jak mój mąż i ja to samo, nie chciał pogarszać sytuacji, tylko że ciekawe jakby się oni zachowali, gdyby byli w naszym położeniu, to dla mas kobitek jest przykra sytuacja
Ramona_85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:32.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.