Zielnik :)

[sarenka]

Napisane przez karmeleiro

pewnie, gdybym ja teraz zasiala to juz za pozno...chociaz moze w domu sprobuje? u mnie bardzo cieplo jest w mieszkaniu i slonecznie, wiec moze wzejdzie...
Sarenka, duzo jej zasialas?

Malutko jej zasiałam [małą doniczkę], bo miała być trudna w uprawie i żal mi było przestrzeni. Zasiałam ją na przełomie marca i kwietnia - właśnie wygrzebałam torebeczkę [czyli jednak dłużej niż 3 mies. temu] - tak jak sugerowano to na opakowaniu nasionek, ale skoro można i jesienią posiać to się strasznie cieszę, bo zwolniło mi się wiele doniczek. Lawendy nigdy za wiele

[karmeleiro]

dziekuje to ja rowniez zasieje najpierw na malej powierzchni

[kyntyk]

Studiowałam ogrodnictwo.... Dziękuję za miłe słowa,

[karmeleiro]

Kyntyk - to swietnie, teraz bedziemy miec fachowe porady

to ja mam od razu jeszcze pytanie, jesli mozna , czy to prawda, ze kwiatow nie podlewa sie w pelnym sloncu?? Mam bardzo nasloneczniony balkonik, od strony poludniowej, kwiaty na nim rosna bardzo ladnie, ale w ciagu dnia maja sucho jak na pustyni, wiec je podlewam, ale uslyszalam od sasiadki, ze robie zle.

[Anett_]

I oczywiście zostałam skuszona lawendą
Apropo lawendy...

[Anett_]

I :http://parda.w.interia.pl/098.html
http://www.ogrody.cvd.pl/pliki/ziola3.html

[kyntyk]

Nie podlewaj w pełnym słońcu. Ponieważ słońce wypali w listkach dziurki... no wiesz... wtedy najlepiej w spodeczek. Moim zdaniem jak kwiatek będzie miał jeden dzień sucho, to nic mu nie będzie, a nawet lepiej mieć za sucho niż za mokro. Ja niektóre roślinki specjalnie przesuszam, żeby mi kwitły kilka razy w roku... hi hi

[karmeleiro]

podlewam na ziemie, raczej nie z gory, co do przesuszania, tez mi sie to zdarza (ale nieswiadomie albo raczej przez zapominalstwo) i nie narzekam, kwiatki ladnie rosna i kwitna

co do lawendy nigdzie juz nie moge kupic, bo nie ma ;(

[sarenka]

Napisane przez karmeleiro

co do lawendy nigdzie juz nie moge kupic, bo nie ma ;(

Zauważyłam... Zasiałam resztkę, ale chciałam dokupić jeszcze [spodobało mi się, że jest mrozoodporna] a w sklepach pustki... ale to pewnie dlatego, że na opakowaniach [a przynajmniej tym moim] każą siać lawendę od marca do maja.

[kyntyk]

Sprawdzę dzisiaj wieczorem czy w moich zasuszonych kwiatach są dojżałe nasiona, to się podzielę, w razie czego prześlę wam sadzonki....

[karmeleiro]

Napisane przez kyntyk

Sprawdzę dzisiaj wieczorem czy w moich zasuszonych kwiatach są dojżałe nasiona, to się podzielę, w razie czego prześlę wam sadzonki....

bylabys az tak kochana???

[kyntyk]

Zapomnniałm le dzisiaj sprawdzę, choć jestem pewna, że nasiona będą możesz mi przysłać swój adres, to ci wyślę...

[kyntyk]

Daj znać jak odbierzesz dzisiaj przesyłkę. wysłałam piorytetem

[helak]

Witam!
Ja kupilam w zeszlym tygodniu nasionka lawendy we wroclawskim OBI wiec moze w waszych miastach tez jeszcze tam beda
Pozdrawiam!

[brzozka]

A ja wczoraj w szczecińskim Geant'ie widziałam lawendę w puszkach, o których z resztą była mowa wcześniej.

[karmeleiro]

Napisane przez kyntyk

Daj znać jak odbierzesz dzisiaj przesyłkę. wysłałam piorytetem

hej jeszcze nic nie odebralam , ale dopiero 30min temu do domu weszlam i nie sprawdziłam skrytki, za chwilke pobiegne

[Anett_]

Znalezione w sieci, pomocne informacje:

Zioła w doniczkach.
W domu oprócz tradycyjnych roślin doniczkowych, z powodzeniem można uprawiać zioła. Majeranek, szczypiorek, melisa, mięta czy bazylia w niczym nie ustępują zwykłym kwiatkom. Są ozdobne, wonne, a także praktyczne: wzbogacają smak wielu potraw i mają właściwości lecznicze. Można z nich tworzyć przepiękne miniogródki. Zioła uprawiane w wiklinowym koszu czy ozdobnej doniczce na kuchennym parapecie nie zajmują dużo miejsca, dodają uroku kuchni i są zawsze w zasięgu ręki. Ziołowe kompozycje można też postawić zamiast bukietu na stole w jadalni.
Doskonałym miejscem na mały ziołowy ogródek jest balkon, pod warunkiem jednak, że nie wychodzi bezpośrednio na ruchliwą ulicę. Dobrze będą tam rosły na przykład: bazylia, lubczyk, szałwia, estragon melisa czy mięta. Trzeba tylko zadbać, żeby miały dostateczną ilość słońca i regularnie podlewać. Większość z nich może zimować na zewnątrz, należy je tylko zabezpieczyć przed mrozem. Rośliny bardziej wrażliwe na chłód, np. bazylię lepiej wnieść do mieszkania nim nadejdą pierwsze przymrozki.
Wiosną i latem na wewnętrznych parapetach i miejscach dobrze nasłonecznionych dobrze udaje się większość ziół balkonowych. Warunki domowe gorzej znoszą jedynie zioła wymagające bardzo dużej ilości światła, np. oregano, oraz te, które osiągają duże rozmiary, np. lubczyk. Zimą w mieszkaniu lepiej przyjmują się zioła jednoroczne: bazylia czy majeranek. Wieloletnie, takie jak: melisa, mięta czy tymianek, trzeba w tym okresie intensywnie doświetlać i przycinać. Zioła wyhodowane z nasion lub sadzonek są bardziej niż szklarniowe, odporne na warunki panujące w mieszkaniu (suche powietrze i wysokie temperatury). Zioła pochodzące ze szklarni, sprzedawane w doniczkach przez cały rok w supermarketach i na bazarach, są znacznie delikatniejsze i marnieją już po kilku tygodniach. Dlatego warto samemu wyhodować zioła z nasion lub sadzonek, dostępnych w sklepach ogrodniczych. Będą dłużej cieszyły oko i podniebienie. Rośliny przyprawowe uprawiane w domu wymagają dużo troskliwości. Trzeba je zraszać i regularnie podlewać, ziemię, co jakiś czas, spulchniać. Pomieszczenia, w których rosną, należy wietrzyć, a doniczki z roślinami systematycznie obracać, tak by ze wszystkich stron otrzymały jednakową dawkę światła. Ten trud się jednak opłaca. W każdej chwili bowiem możemy dodać do sałaty świeżą bazylię, wrzucić do herbaty listek mięty czy zaparzyć sobie przed snem filiżankę melisy.

źródło: http://www.tyitwojdom.wp.pl/wid,7488...l?ticaid=12ab3

[La Monica]

Podnoszę wątek żeby nie zakładać nowego.
Dziewczyny nie orientujecie się gdzie mogę dostać nasionka ziół ( bazylii, oregano, majeranku itd) ? Oprócz allegro i stron internetowych.
Czy są może w OBI ?